Skip to main content
  • 3 months ago
Transcript
00:00Telewizja Czechosłowacka przedstawia serial
00:04Araben
00:11Odcinek pierwszy
00:15Jak pan Majer znalazł czarodziejski dzwonek
00:18Reżyseria Waclaw Wórniczek
00:21Wczoraj Bonzo pomagał mi w ogrodzie
00:27I sprzątaliśmy razem skrych
00:30A Bartowej powiedziałem dzień dobry
00:31Idź się pani Bartowej
00:34Jedz, spóźnisz się do szkoły
00:36Obiecałeś, że jeśli będę grzeczny
00:38Pójdziemy do Luna Parku
00:40Zgadza się, ale dopiero wieczorem
00:42Kiedy wszystko będzie się świeciło
00:43Właściwie mógłbyś
00:45Pracujesz dzisiaj?
00:48Wiesz, idę do Luna Parku
00:50Może się uda
00:51Już to widzę
00:52Pójdziemy? Naprawdę?
00:55Przysięgam
00:56Co tak długo wczoraj paliłeś światło?
01:00Pojutrze mam egzamin z elektrotechniki
01:03Powinieneś uczyć się systematycznie przez cały rok
01:06Rozłożyć sobie materiał równiutko na 350 kawałków
01:09Tato, daj spokój
01:11Spójrz na mnie
01:12Radio, dubbing, telewizja, film, teatr
01:14I wszystko zdążam
01:15A co dzisiaj będziesz robił?
01:19Do południa nagrywam Western
01:20Bandyci mnie dzisiaj zastrzelą
01:22Gdzie zostaniesz trafiony?
01:23Prosto w serce
01:24Honzo, chodź już
01:27Dokończ
01:29Zjem po drodze
01:32Ahoj
01:34A po lekcjach prosto do domu
01:36Ahoj
01:41Jestem najedzona
01:48Ale z ciebie koleżanka
01:50No to daj
01:52Tato, neska zastrzelaj
01:56Tate dzisiaj zastrzelą
01:58Fajnie
01:59Ja też potrafię
02:00Zastrzel mnie
02:01O Boże, co mu się stało?
02:13Zastrzeliłam go
02:14Coże?
02:15Słucham?
02:15Za głupie zabawy
02:23Mogłoby tak zostać
02:26Za chwilę startujemy
02:27Uwaga
02:30Zaczynamy
02:32Jak tam?
02:33Brakuje Majera
02:33Pan Fogel traci czas
02:36Jedzie już
02:38Znowu mi podpadł
02:44Przepraszam, zatrzymał mnie telefon
02:48Zbunili z telewizji
02:50Pan Gross ma dla mnie wspaniałą propozycję
02:54Codziennie będę na ekranie
02:56Gratuluję
02:57Dziękuję
02:58Jeszcze pióropusz i gotowe
03:00Tylko najlepsi dostają dziś
03:04Takie propozycje
03:06Panie najlepszy
03:09Reżyser prosił przekazać
03:11Że jeśli pan za chwilę
03:12Nie będzie na planie
03:13To już dawno jestem gotowy
03:15Panie Musil
03:16Niech pan przyniesie na plan
03:17Moją teczkę
03:18Pan Fogel odbiera te worki
03:20A pan panie Miller
03:21Majer
03:22Odpoczywa
03:22No to próbujemy
03:26Próba
03:27Uwaga, próba
03:29Pozor
03:31Jerem
03:32Zaczynamy
03:35Majer trochę na bok
03:42Odpoczywałem przecież
03:44Zasłania pan pana Fogla
03:46Widzowie chcą oglądać jego
03:47A nie pana
03:48Przygotować się
03:49Wystarczy
03:54Teraz zaczynamy naprawdę
03:56Wszyscy gotowi?
03:59Klapnie
04:01Klaps
04:01212
04:02212
04:03O, dzwoneczek
04:21Ładny
04:22Co pan sobie życzy?
04:29Kim pan jest?
04:32Czego pan tu szuka?
04:34Stop!
04:34Stop!
04:35Co tam robi ten facet?
04:38Co pan tu robi u diabła?
04:41W głowie się nie mieści co ci statyści wyprawiają
04:43Co za idiota pana w to przebrał?
04:45Jazda stąd
04:47Niech pan natychmiast znika
04:48Co tu się dzieje?
04:56Powiedziałem mu żeby znikał i
04:58Naprawdę zniknął
05:01Proszę panie Gros
05:06Dzięki bohuszku
05:07Dzięki bohuszku
05:08I co dalej?
05:11Odwieźli go do szpitala
05:13Powstało takie zamieszanie
05:15Bo nie wiadomo kto będzie czytał dobranocki
05:17I myślisz że ja bych
05:18Co?
05:19I myślisz że ja mógłbym
05:20Ksem cię
05:21Zaproponowałem ciebie
05:23Na początku niektórzy mieli obiekcję
05:25Ale w końcu
05:25Zdecydowaliśmy się na ciebie
05:27Czuję cię Franto
05:28Jestem ci wdzięczny Franto
05:30Syn jeszcze studiuje
05:32Bardzo ci dziękuję
05:34Jesteśmy przecież kolegami
05:36Dobry z ciebie chłop
05:38To dla ciebie
05:39O piątej w studio
05:41Będę na pewno
05:43Bohuszku dwa koniaki
05:45Bohuszku
05:46Jest trochę głuchawy
05:49Ale to usłyszy
05:51Czym mogę służyć?
05:58Dwa koniaki proszę
06:00Proszę
06:01Dziękuję
06:16Jest was dwóch Bohuszku?
06:23Skąd?
06:24Brakuje personelu
06:25Więc kto nam przyniósł te dwa koniaki?
06:29Jest to jedno
06:30Za twoje sukcesy
06:33Andersenie
06:34Andrzej Zene
06:35Patrze
06:47Patrze
06:47Pomożesz nam?
06:49A procz ja?
06:50Czemu ja?
06:50W ten sposób nigdy się tego nie nauczysz
06:53Proszę
06:54Patrze
06:55Proszę
06:55Patrze
06:56Patrze
06:57Patrze
06:58Przytrzymaj
06:59Przytrzymaj
07:00Gotowe
07:03Dzięki
07:04Pajdo nie plącz się pod nogami
07:07Podwieczorek
07:15Dla ciebie też
07:20Chądziku?
07:21Właśnie mu niosę
07:22Chądziku
07:22Zbacina
07:23Teraz nie mogę
07:25Pęce
07:27Tobie przygotowałam na górze
07:30Dzięki
07:31Zaraz idę
07:32Muszę się uczyć
07:34Ale my cię nie puścimy
07:35Marzenko
07:36Trzymaj go
07:37Zdasz za mnie egzamin?
07:49Trzymaj porządnie
07:50Trzymaj brezent gamoniu
07:54I szpilkę
07:55Pajdo
07:58Pajdo
07:58Kto tak robi?
07:59Wstydź się
08:00Zjedzone już?
08:10No jasnie
08:11Oczywiście, że zjedzone
08:12Ty żarłoku
08:19Za karecie zamknę
08:21A ty, Honzyku
08:22Mi tu nie kłam
08:23Dawno temu żył sobie dobry król
08:40Miał dwie córki
08:42Jedna miała na imię Ksenia
08:43Była trochę zarozumiała
08:45Po zamku przychadzała się jak
08:47Jak pa
08:49Bez przerwy przeglądała się
08:51W zwierciadle
08:53Przepraszam
08:56Druga księżniczka była niezwykle radosna
09:07Podbani skoczyliby za nią w ogień
09:10Nie dziwota, że zakochał się w niej pomocnik nadwornego czarodzieja
09:13Rumbura
09:14Co pan kombinuje?
09:24Podrywa mnie pan?
09:26Przepraszam, niechcący
09:27Ja pana obserwuję
09:29Pan to robi specjalnie
09:30Chyba dla żartu
09:31Ależ skąd?
09:33Ja pracuję
09:33Opowiadam dzieciom bajki
09:35A gdzie one niby są?
09:39Żadnych dzieci tu nie widzę
09:40Więc pan kłamie
09:44Dokumenty proszę
09:45Szybciej, jesteś antylopą, a nie słoniem
09:54Już szybciej nie mogę
09:56Za dużo jesz
09:59Jesteś gruba
10:00A kto wpycha mi swoje kanapki?
10:02Co tam znowu?
10:06On chce się bawić tylko w safari
10:08A ona tylko w męża i żonę
10:10Co w tym złego?
10:10Bądź trochę milszy
10:12No dobrze
10:14Będę do siebie mówiła
10:16Pan, udajemy narzeczone
10:18I co dalej?
10:21Co pan się tak głupio pyta?
10:22Najpierw musimy urządzić mieszkanie
10:25Jeden wystarczy?
10:28Nie jestem głodny
10:29Raczej zmęczony
10:33Zdrzemnij się
10:35Za dużo pracujesz
10:36Powinieneś wrzucić te bajki
10:38Jeszcze od nich zwariuję
10:40Te bajki
10:43Mogą zupełnie zmienić nasze życie
10:44Oby
10:48Po obiadzie zmyje naczynia
10:51A pan utnie sobie na kanapie drzemkę
10:53Ale jak to znieść na dół?
11:02Ja już tego nie utrzymam
11:16Wejdź na górę
11:18Zamienimy się
11:19Czemu to puściłaś?
11:30Co to...
11:31Co to znaczy?
11:33Tak poć
11:34Chodź no tu
11:36Za coś takiego
11:38Miałbym iść z tobą
11:39Do luna parku?
11:41Słowa trzeba dotrzymywać
11:43Chwilacz ten
11:46Dałem wprawdzie słowo
11:48Ale to nie moja wina
11:49Bawiliśmy się w narzeczonych
11:51I musiałem urządzać mieszkanie
11:52Przecież ciągle
11:54Muszę się bawić w męża i żonę
11:56Widzę, że nie masz łatwego życia
12:00Mówi Zuzana
12:06Mogę prosić Petra?
12:09Zobaczę czy jest
12:09Kto dzwoni?
12:16Jakaś Zuzana
12:18Nie ma mnie
12:19Przykro mi, ale nie ma go w domu
12:24Mogę zostawić wiadomość?
12:27Dobrze, tylko wezmę coś do pisania
12:29Przepraszam, nie wiedziałam, że jest pan w wannie
12:35Petrze, znowu musiałem przez ciebie kłamać
12:46Nie mam z nią o czym rozmawiać
12:49Zostawiła numer
12:50Zadzwoń
12:51Mówiła, że ma jakieś bilety
12:53Akurat
12:55Mógłbyś czasem wyskoczyć z dziewczyną do fila
13:00Ślęczysz tylko nad książkami
13:02Niedługo mamy wzamin
13:03Jeszcze nie spotkałem dziewczyny, z którą bym się nie nudził
13:07Zawsze wiem o czym będzie gadać
13:09Co tu robicie?
13:15Sprawdzamy, czy jest nieprzemakalny
13:18Kup proszek do prania
13:22Dzień dobry
13:24Może podrzucić pana do miasta?
13:26Chętnie, dziękuję
13:27Tatusiu, zobacz
13:29Już się urządziliśmy
13:30Tato, chodź też zobacz
13:33Niech się dzieciaki cieszą
13:35Ładnie to u was
13:39Pięknie
13:41Wygląda solidnie
13:43Ale tu jest trochę za słabo naciągnięte
13:45Powinno być mocniej
13:47Przepraszam, cisza
13:52Przykro mi, panie Majer
13:55Przepraszam
13:56Pożmarna cywilizacja
14:05I to akurat dzisiaj, kiedy tak się śpieszę
14:07Jeszcze raz bardzo przepraszam
14:10To nie pana wina
14:17Panie Herman
14:18Nie ma tam u was w hotelu dobrego konserwatora?
14:21Boiler nam nowala
14:22Zapytam, będę wdzięczny
14:25Do widzenia
14:26Proszę nie zapomnieć
14:28Wieczorem opowiadam w telewizji bajkę
14:30Naprawdę?
14:32Do zobaczenia
14:32Wieczorem w telewizji
14:34Majer!
14:42Karol, gdzie się gryzyszy?
14:43Gdzie ty się podziewasz?
14:44Nie mogę was znaleźć
14:45Nie mówiłem ci?
14:46Studio 5
14:47Spójrz na drzwi
14:48Nie widzisz piątki?
14:49Teraz tak, ale kiedy było otwarte?
14:55Raz, dwa, trzy, cztery
14:59Kiedy z reżyserki padnie kolejny numer
15:02Wymienisz planszę, zrozumiano?
15:05Jasne
15:06Głos ma być ciepły i budzący zaufanie
15:13Musi pan zdobyć serca małych widzów
15:16Dzieci muszą pana pokochać jak własną babcię
15:20Czemu nie jak dziadka?
15:24Niech będzie jak dziadka
15:25Po prostu z miłością i uśmiechem
15:26Jakich dziadek?
15:29Przygotować się, zaczynamy
15:31Mamusiu, zaraz się zacznie
15:36Trzymajmy kciuki za tatusia
15:39Drogi dzieci
15:40Za chwilę usłyszycie bajkę na dobranoc
15:43Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami
15:58Żył sobie dobry król, który miał dwie córki
16:00Jedna miała na imię Ksenia
16:02Była bardzo piękna, ale zarozumiała
16:05Po zamku przechadzała się jak paw
16:07I bez przerwy przeglądała się w zwierciadle
16:09Nikogo nie kochała, więc nikt jej nie kochał
16:13No, na zdar
16:15Druga księżniczka, Arabela, była niezwykle radosna
16:21To pan Majer
16:22To pan Majer z naszego domu
16:24Poddani skoczyliby za nią w ogień
16:27Była piękna jak wiosna
16:31Oczy miała jak dwa szmaragdy, a ząbki jak perełki
16:35Przepraszamy za usterki
16:50Proszę nie regulować odbiorników
16:57Nie dziwota, że zakochał się w niej
17:02Stop!
17:03Co się stało?
17:05Nie słyszał pan, że przerwaliśmy?
17:11Polaczek, co za planszę pan tam pokazuje?
17:15Według programu
17:16O wilku i koziołkach
17:17To pana wina
17:21Niech pan zobaczy, czytam tekst, który dostałem o księżniczce Arabeli
17:26Polaczek ma bajkę o wilku
17:29Panie Gross, to pana wina
17:31Nieźle narozdrabiałem
17:33Przepraszam szefie
17:34Niech pan przeprosi raczej Majera
17:36Przecież nie zrobiłeś tego umyślnie
17:42Polaczek, niech się pan z tym zabiera
17:45Ale ja jestem ci to szikala, Karle
17:47Pamiętasz, jak ci mówiłam, żebyś sobie dał spokój z tymi bajkami?
17:51Taki wstyd
17:51Przynajmniej było wesoło
17:53Chodzisz, tato
17:54Mnie się podobało
17:56Marzęce się podobało
17:57Ustrzelę ci w Luna Parku Niedźwiedzia
17:59Naprawdę?
18:01Słowo honoru
18:02Idziemy
18:03Pajdo, zmykaj do domu
18:04Pajdo, zmykaj do domu
18:34Zobacz, założymy się
18:36Łatwiej pan trafić z zawiązanymi oczami
18:41To co, jeszcze raz?
18:48Tak, poproszę
18:50Niedźwiedź wyjdzie panu drożej niż w sklepie
18:53Umówiliśmy się, że go tutaj ustrzeli
18:56Trzymaj kciuki
18:59Panowie, spokój
19:02Nie mam już pieniędzy
19:05Pożyczę panu
19:07Dziękuję, jutro oddam
19:10Umieramy z panią Hermanową ze strachu, a ty spokojnie bawisz się na strzelnicy
19:15Obiecałem marzęce niedźwiedzia
19:18Sama przecież słyszałaś
19:20Udało się?
19:21Na razie nie
19:22Jutro wieczorem cię udarzy
19:24Rano nauczę się strzelać
19:25Chyba żartujesz
19:27I tak muszę tam iść, bo pożyczyłem pieniądze
19:30Zresztą nie mogę pozwolić, żeby dzieci traktowały mnie niepoważnie
19:34A nie jesteś ciekaw, co ja o tobie myślę?
19:37Jesteś moją żoną
19:39Powinnaś starać się mnie zrozumieć
19:41Ale
19:41Co to masz?
19:44Co to?
19:45To są na ślepszy czoł
19:45Znalazłem na planie filmowym
19:47Ma pan jakieś życzenie?
19:55To znowu pan?
19:59Co pan sobie życzy?
20:03Co to jest?
20:05Co pan tu robi?
20:06Proszę się odwrócić, to damska sypialnia
20:07Więc czemu pan ciągle dzwoni?
20:10Dla mnie to żadna przyjemność przybywać tak daleka, by spełnić pana życzenie
20:14A skąd pan jest?
20:20Nie pani sprawę
20:21Chwileczkę
20:22To mówi pan, że jest pan tu, żeby spełnić moje życzenie?
20:28A po co by inaczej?
20:29A gdyby to było jakieś niezwykłe życzenie, na przykład nauczyć mnie strzelać
20:35Niech pan się mnie trzyma
20:37Co pan ze mną robi?
20:39Dale!
20:44Gdzie my jesteśmy?
20:55Nie pana sprawa
20:55Proszę to wziąć i wycelować
21:00Na przykład w tego niedźwiedzia
21:04Niedźwiedzia?
21:06Przecież właśnie o to chodzi
21:08Niedźwiedzia
21:38Domyślam się, gdzie jesteśmy
21:40Dokąd idą?
21:42Do pracy, szukać skarbów
21:44Więc jesteśmy w bajce
21:46Ale bajki to moja specjalność
21:49Codziennie opowiadam je dzieciom w telewizji
21:51Nazywam się Karel Mayer
21:54Czarodziej drugiej klasy
21:57To chyba niemożliwe
21:59Właśnie dzisiaj opowiadałem o panu bajkę w telewizji
22:02To ciekawe
22:04A ta telewizja, to co to takiego?
22:06Nagle narzucił na tatę płaszcz
22:11I obaj zniknęli
22:11Uspokój się i idź już spać
22:17Kiedyś też mi się śniło
22:19Ale to nie sen
22:20Na własne oczy widziałam jak zniknął
22:22Mamo, ja mam wykształcenie techniczne
22:25Nie opowiadaj mi takich bajek
22:27Co my teraz zrobimy?
22:30Proszę cię, idź już spać
22:36Krótko mówiąc, tak to wygląda
22:42Więc to pana bajki słyszy i ogląda na przykład
22:46Milion dzieci naraz?
22:48Rzeczywiście
22:48Ta telewizja to nieprawdopodobna sprawa
22:54Nawet dla nas
22:57Ale jeśli popełni się błąd
23:00To i wstyd milion razy większy
23:03A jaki błąd można popełnić?
23:07No wie pan
23:08Dziś jest spóźniona
23:13Ależ to u was ciekawie
23:15O czym to ja mówiłem?
23:18Właśnie dzisiaj pomyliliśmy bajki
23:20Wszystkie dzieci teraz myślą, że mamakoza to chcenia
23:23A wilk ma na imię Arabela
23:25O wilku mowa
23:29Niech pan spróbuje go ustrzelić
23:36Skoro nie wyszło z niedźwiedziem
23:37Ale jak?
23:38Niech pozor
23:39Uwaga
23:40Wilk
23:41Oko
23:42I muszka pana strzelby
23:44To moja strzelba?
23:45Jasne
23:46Dziękuję
23:47Więc wilk
23:49Pana oko
23:49Muszka
23:50Wszystko w jednej linii
23:52I pociągnąć za spust
23:54Coście narobili?
23:57Zastrzeliliście mnie
23:58O rany
24:02Będzie afera
24:03Ratunku
24:06Na pomoc
24:07Jestem ranny
24:08Zawołajcie kogoś
24:10Szybko
24:10Czuję, że będą problemy
24:15Czemu zastrzeliliście gadającego wilka?
24:18Oszalałeś rumburak?
24:21Kto to?
24:22Księżniczka Arabela
24:23Przepraszam, to moja wina
24:26Mam znajomego doktora Sojkę
24:29Leczy naszego pajle
24:31Zrobi wszystko, żeby...
24:33Ale jeśli wilk umrze
24:35Nie chciałabym być rumburak
24:38W twojej skórze
24:39Ani w pana
24:40I tego doktora Sojki
24:41Kto to jest?
24:50Kto tam?
24:50To ja, panie doktorze
24:52Stało się coś z pajdą?
24:56Coś gorszego
24:56Chodzi o życie wilka
24:58Nie rozumiem
25:00Wszystko panu wyjaśnię
25:03Przepraszam, to pan rumburak
25:05Czarodziej drugiej klasy
25:07Słucham?
25:09Po prostu strzelałem do wilka
25:10Jest ciężko ranny
25:11I strasznie złorzeczy
25:12Kto taki?
25:16Mówię przecież, że wilk
25:17Gadający
25:18Leży przy jeziorku w krainie bajek
25:21Wszystko, co mówię
25:22To najszczersza prawda
25:23To raczej niestosowna pora na żarty
25:28Dobranoc, panowie
25:29Ale to pana moralny obowiązek
25:32Jeszcze pan pożałuje
25:51Gdzie ten wilk?
25:52Gdzie ten wilk?
25:54Umarł
25:55Zakopaliśmy go, panie rumburak
25:57Mam po kawierze
26:00Jestem skończony
26:02Wszystko przez pana
26:03Nie zrobiłem tego specjalnie
26:05A gdyby pan nie dzwonił tym dzwonkiem
26:07Znalazłem go, więc zadzwoniłem
26:09Skąd mogłem wiedzieć
26:10Proszę mi go dać
26:12Jutro znowu by mnie pan przywołał
26:14Szczerze mówiąc
26:15Nie wiem, czemu się pan tak denerwuje
26:17Mieszka pan przecież w bajce
26:19A bajki nie istnieją
26:20To się panu udało
26:28Więc my według pana nie istniejemy
26:31Niedługo się pan przekona
26:35Czy w bajce istnieją
26:37Karle, śniadanie
26:42Śniadanie
26:42Jestem w domu?
26:46Też miałeś taką szaloną noc?
26:48Śniło mi się, że cię porwali
26:50Ale co, mnie się śniło?
26:56Co to?
27:01Jeszcze się dymi
27:02Co tu się dzieje?
27:04Spójrz
27:04Sama wystrzeliła
27:06Trafiłeś w budzik
27:14Po co ci strzelba w łóżku?
27:16Skąd ją masz?
27:18To strzelba, z której zastrzeliłem wilka
27:22Jakiego wilka?
27:23Gadającego
27:25Więc zastrzeliłeś wilka?
27:30A gdzie on jest?
27:32Tam
27:33Krasnale go zakopały
27:35O, pamiętaj się
27:38Co ty wygadujesz?
27:40Coś mi się wydaje
27:42Że ten świat
27:43Zwariował
27:44Zdjęcia
28:14Muzyka
28:44Muzyka
Be the first to comment
Add your comment

Recommended