Skip to playerSkip to main content
  • 3 months ago
Transcript
00:00Telewizja Czechos艂owacka
00:03Przedstawia serial
00:06Arabela
00:30Spodkanych przypadkowo zbieg艂ych z wi臋zienia Rumburaka i Fouska zamieniaj膮 w parasole.
00:37Parasole wpadaj膮 w r臋ce Honzika i Marzenki, by wkr贸tce znale藕膰 si臋 w domu pa艅stwa Majer贸w.
00:43Dzieci wykradaj膮 lataj膮cy kufer wraz z czarodziejskim p艂aszczem.
00:47Tak jak Petr, przypadkiem zapinaj膮c guzik tego p艂aszcza, znikaj膮 ze 艣wiata ludzi.
00:55Odcinek 9. Fatalne skutki cywilizacji.
01:00Widzisz tu chatu?
01:10Widzisz ten dom?
01:15Troch臋 dziwaczny.
01:18Zapytajmy gdzie jeste艣my.
01:30O, Rety, to piernik.
01:38Ja艣 i Ma艂gosia.
01:42Pani nas zna?
01:44Wejd藕cie.
01:45Prosz臋 dalej
01:54Daj mi ten p艂aszcz
01:59W艂o偶臋 go do skrzyni, 偶eby nie zjad艂y go myszy
02:03Pani jest bab膮 jag膮?
02:07A kt贸偶 inny mieszka艂by w piernikowej chacie?
02:11Pocz臋stujcie si臋, mam najlepsze pierniki
02:13Troch臋 was podtucz臋, a potem zjem
02:17Dzie艅 dobry
02:28Ca艂kiem dobry
02:30Z daleka to mu dzie艅cze?
02:33Oj tak
02:35D艂ugo ju偶 w臋druj臋
02:38G艂odny jestem jak wilk
02:39Chcesz?
02:41Nie, dzi臋kuj臋
02:43Da艂abym ci kawa艂ek Jasia i Ma艂gosi, ale musz臋 ich troch臋 podtuczy膰
02:50Straszne chudziny
02:52Nie, dzi臋kuj臋
02:53Ale oni przecie偶 pracuj膮 teraz na poczcie
02:58Roznosz膮 listy
03:00Widocznie to jacy艣 inni
03:02Krasnoludki donios艂y mi, 偶e Ksenia chce moj膮 matk臋 przerobi膰 na jakie艣 szklane paskudstwo
03:11A ogrzewanie mam mie膰 na gaz ziemny
03:14To jaki艣 koszmar
03:17Ona ma coraz g艂upsze pomys艂y
03:19Gadaj膮, 偶e pomaga jej jaki艣 p贸艂 g艂贸wek z krainy ludzi
03:23To ja
03:25Ale mam ju偶 dosy膰
03:28Chc臋 wr贸ci膰 do domu
03:30Ale nie mam p艂aszcza
03:31Mo偶e mi pani poradzi
03:34Jak si臋 st膮d wydosta膰?
03:36Tam lepiej nie chod藕
03:39Pocz臋stuj si臋
03:40Tam mo偶esz spotka膰 smoka
03:43Ale kiedy p贸jdziesz t臋dy
03:48Dojdziesz do rzeki
03:49Przejdziesz j膮
03:51I znajdziesz si臋 w krainie ba艣ni dla doros艂ych
03:53Spotkasz tam doktora Frankensteina
03:57Brzydal z niego, ale m膮drala
03:59On na pewno ci pomog艂
04:00Dzi臋kuj臋
04:01Szcz臋艣liwej drogi m艂odzie艅cze
04:03Do widzenia
04:04Powodzenia
04:13Co to? Nie smakuje wam?
04:19Dobrze, zg艂odniejecie
04:20To i apetyt wam wr贸ci
04:22Piernik贸w nie jadamy
04:24A co by艣cie zjedli?
04:25Ja lubi臋 kotlety
04:26Jeste艣cie ze 艣wiata ludzi?
04:29Tak, z trzeciej B
04:30Tam ju偶 nigdy nie wr贸cicie
04:43Nie b贸l
04:44Nie rycz
04:45To nic nie pomo偶e
04:49Trudno wytrzyma膰 z tymi babami
04:52W 艣wiecie ludzi widzia艂am du偶o lepsze 艣mieci
05:14To s膮 do niczego
05:15Robimy co mo偶emy
05:17Dopiero rozpocz臋li艣my produkcj臋
05:22Co to jest?
05:27To mia艂a by膰 fabryka odpadk贸w
05:28A wy robicie nowe puszki
05:30Dlaczego nie s膮 pochni臋cione?
05:37Czy teraz dobrze?
05:41Nie, zwalniam ci臋
05:52Jestem tylko g艂upim jasiem
05:57Ale wcale mi si臋 to nie podoba
05:59To nikogo nie obchodzi
06:00Mnie si臋 podoba
06:01Tak
06:03Fajne, co?
06:07O, pan in偶ynier
06:09Co wy tu robicie?
06:14Uk艂adamy 艣mieci
06:15To nasze nowe zaj臋cie
06:17Tak
06:21Oto fatalne skutki cywilizacji
06:23Co pan na to?
06:28Cudownie
06:29Powiedzcie, kr贸lewnie chceni
06:34呕e ju偶 mnie nigdy nie zobaczy
06:36Masz racj臋
06:42Masz racj臋
06:43Czy uk艂adanie 艣mieci w lesie ma jaki艣 sens?
06:48Podobno nawet wodnik uciek艂
06:50Musimy kr贸lewnie chceni zabra膰 ten pier艣cie艅
06:54Zanim zd膮偶y wszystko zniszczy膰
06:56艢wietny pomys艂
06:58Ale kto si臋 tego podejmie?
07:01Mo偶e w艂a艣nie pan?
07:03Jest pan rozb贸jnikiem?
07:04Ale wszyscy to wiedz膮
07:08A mo偶e pan d艂ugi by spr贸bowa艂
07:12Potrafi si臋 rozci膮ga膰
07:15Kiedy kr贸lewna u艣nie
07:17Wsunie r臋k臋 przez okno
07:19I zdejmie jej pier艣cie艅
07:20Prosz臋 si臋 zgodzi膰
07:23Sam nie wiem
07:26Je艣li si臋 uda
07:29Postawimy panu na rynku pomnik
07:36Jak ty si臋 ubra艂e艣?
07:48Tego ju偶 si臋 nie nosi
07:49Zaraz ci poka偶臋 co jest modne
07:52Dobrze
07:53Ale z ciebie gamu艅
08:08Peter Mayer by艂by lepszym m臋偶em
08:11Wytrzyma艂by z tob膮 tylko kilka godzin
08:15Jeste艣 bezczelny
08:17Tak pod铆vaj si臋 tam
08:39Musisz tam zajrze膰
08:40艢pij
08:44A pier艣cie艅 le偶y obok 艂贸偶ka na szafce
08:47No tak pana Dlauji
08:50Doskonale
08:51Pr臋dko
08:53Kto艣 myslij ty?
08:59Oby si臋 uda艂o
08:59A pier艣cie mi do dziewczyn
09:01Kto艣 mi si臋 wzi膮
09:04Na d贸艂
09:04Wszystko
09:06Ta godzina
09:06Kto艣 mi si臋 wzi膮
09:08Kto艣 mi si臋 wzi膮
09:09I tutaj
09:09Znowu
09:10Znowu
09:11Kto艣 mi si臋 znowu
09:12Tego
09:13Ku艣ni
09:14Dlauji
09:15Kto艣 mi si臋
09:17Kto艣 mi si臋
09:19Kto艣 mi si臋
09:20Kto艣 mi si臋
09:21Kto艣 mi si臋
09:22Znowu
09:23Znowu
09:24Kto艣 mi si臋
09:25Kto艣 mi si臋
09:27Kto艣 mi si臋
09:28Stra偶e, do mnie.
09:54Stra偶e!
09:55Stra偶e!
09:56Stra偶e!
09:57Z艂apali mnie!
09:58Pomocy!
10:03Chcia艂 mi pan ukra艣膰 pier艣cie艅?
10:20To b臋dzie pana drogo kosztowa艂o.
10:23Jutro si臋 z panem rozprawi臋.
10:25Tak, po膰te, po膰te!
10:27Wy艂a藕cie.
10:29Nie b臋dzie 偶adnych kotlet贸w.
10:33Wygl膮dacie coraz mizerniej.
10:35Lepiej was od razu upiek臋.
10:37Zaczekajcie tu.
10:39To ju偶 koniec.
10:41Zje nas na obiad.
10:43Mog艂am przynajmniej dobrze si臋 naje艣膰.
10:47To licha.
10:49Gdzie ta 艂opata?
10:55Szybko, schowaj.
10:59Nie zapomnij powiedzie膰, 偶e nie wiesz jak si臋 wsiada na 艂opat臋.
11:03Co tak samo by by艂o?
11:05Dam sobie rad臋.
11:07Za to, 偶e o艣mieli艂 si臋 wyci膮gn膮膰 r臋k臋 po pier艣cie艅 jej kr贸lewskiej mo艣ci, jego prawa r臋ka zostanie poci臋ta na pi臋膰 kawa艂k贸w.
11:15Od dzisiaj taka kara czeka ka偶dego z艂odzieja.
11:21Kacie, czy艅 swoj膮 powinno艣膰.
11:25Nie ma mowy.
11:39Nie ma mowy.
11:43D艂ugi przecie偶 chcia艂 ratowa膰 krain臋 ba艣ni.
11:45To prawdziwy bohater.
11:47Niech 偶yje. To nasz bohater.
11:49S艂yszycie?
11:51Uci膮艂 pierwszy kawa艂ek.
12:01Ludziom si臋 to podoba.
12:03Kat jest dla nich bohaterem.
12:09Uwaga.
12:11Teraz ucina drugi kawa艂ek.
12:13Nasz dobry kr贸l nigdy nie pozwoli艂by na to, co robi kr贸lewna cenia.
12:17Na pewno by j膮 wygna艂.
12:19I my to zrobimy.
12:21Frecz z kr贸lewn膮 ceni膮.
12:23Niech 偶yje nasz kr贸l.
12:29To bunt.
12:31Musimy ucieka膰.
12:33Dlaczego?
12:35Przekl臋c臋 pier艣cie艅 i zamieni臋 ich na przyk艂ad w myszy.
12:39Zniszcz膮 nam zbo偶e.
12:43Sprawnie.
12:45S艂usznie.
12:47U艣wim.
12:49W takim razie...
12:51Niech b臋dzie...
12:53Trzeba...
12:55A je to...
12:57Jakie艣 dziwaczne stwory.
13:11Ale niegro藕ne.
13:13Czy aby na pewno?
13:15Na pewno?
13:35Popatrz.
13:36Zamieni艂a si臋 w samoch贸d.
13:38Przecie偶 jeste艣my w krainie ba艣ni.
13:40Ale stary gruchot.
13:42Przecie偶 by艂a star膮 j臋dz膮.
13:44Ciekawe czy je藕dzi.
13:52Zaczekaj.
13:54Dok膮d jedziesz?
13:55Do domu.
13:56Siadaj.
13:57Tak.
13:59To namalowa艂 nasz Honzik.
14:07A teraz?
14:09Na pewno wr贸c膮.
14:13Przekl臋ty Bojler.
14:15Sp贸jrzcie co znalaz艂em na umywalce.
14:17Kto to m贸g艂 zostawi膰?
14:19To pewnie Honzik.
14:21To pewnie Honzik.
14:26Niechaj chroni ci臋 przed rumburakiem.
14:28Gdybym wiedzia艂a gdzie on teraz jest.
14:31Wystarczy艂oby przekr臋ci膰.
14:42Cicho. Uciekaj st膮d.
14:43Uciekaj st膮d.
14:55Pajda szczeka艂 na jakich艣 ludzi.
14:59Krzycza艂 偶eby oba si臋 st膮d wynosili.
15:01Zrozumia艂a艣 co szczeka艂?
15:03Mo偶e kto艣 jest za drzwiami?
15:08Id藕 otw贸rz.
15:09Kto tam?
15:16Dobry wiecz贸r.
15:17Idziemy na zebranie rodzic贸w.
15:19My te偶 chod藕my.
15:21Musimy usprawiedliwi膰 nieobecno艣膰 Honzika.
15:24Wybaczcie.
15:25Idziemy na zebranie.
15:27Mog臋 i艣膰 z wami?
15:29Pozwolisz na to?
15:33Dobrze.
15:35Tam ci臋 rumburak na pewno nie znajdzie.
15:37We藕cie parasole.
15:39Leje jak z cebra.
15:40Dobrze.
15:41Dobrze.
15:42Przy okazji oddamy je rodzicom.
15:44Chromatki i kozelki.
15:50Do widzenia.
15:52Tu mamy trzeci膮 B.
16:02Zostawmy je tutaj.
16:05Dzie艅 dobry.
16:06Co nowego?
16:07D艂ugo by opowiada膰.
16:09Oddaj臋 panu parasol.
16:11Pewnie to sprawa ch艂opc贸w.
16:13Syn sprawia nam sporo k艂opot贸w.
16:15Naprawd臋.
16:16Powa偶nie?
16:17A偶 trudno uwierzy膰.
16:19Majer.
16:20Majer.
16:21Ojciec chromatki.
16:24S艂ysza艂 pan co si臋 sta艂o?
16:26Profesor Adam zamieni艂 si臋 w myszk臋 Miki.
16:28Nie rozumiem jak doro艣li.
16:29Powa偶ni ludzie mog膮 wygadywa膰 takie bzdury.
16:31Moja c贸rka twierdzi, 偶e zamieszany jest to pana syn.
16:34Prosz臋 przyj艣膰 z c贸rk膮 do mnie do kliniki.
16:38Dobry wiecz贸r.
16:39Witam pa艅stwa serdecznie na naszym pierwszym zebraniu.
16:42Witam was wszystkich na rodzicowskim zdru偶eni.
16:50Prosz臋 si臋 nie dziwi膰.
16:51To wcale nie s膮 偶arty.
16:54Jestem profesor Adam.
16:57Swoj膮 niezwyk艂膮 posta膰 zawdzi臋czam dw贸m niepos艂usznym ch艂opcom.
17:02Kozelce i chromatce.
17:05Co takiego?
17:07M贸j syn?
17:09Panie profesorze, niech pan lepiej usi膮dzie.
17:16Wszystko wyja艣ni pa艅stwu pan dyrektor szko艂y, kt贸ry w艂a艣nie nadchodzi.
17:20Musi pan przyzna膰, 偶e to niezwyk艂y okaz motyla.
17:42Jestem dyrektor Duda.
17:43Witam pa艅stwa serdecznie.
17:45W klasie trzeciej B dosz艂o do godnych pot臋pienia wydarze艅.
17:50Uczniowie Wilhelm Chromatka oraz Lubor Kozelka.
17:56Pewnie Honzik wzi膮艂 m贸j czarodziejski pier艣cie艅.
18:00I co zrobimy?
18:03Odczaruj臋 ich.
18:04Wydaje mi si臋, 偶e wr贸cili艣my do swoich postaci.
18:24Witam.
18:25Dzie艅 dobry.
18:37Arabela!
18:38Nic z tego, wiejemy st膮d.
18:46Jestem g艂odny. Od rana nic nie jad艂em.
18:49W tych pasiakach nie mo偶emy si臋 nigdzie pokaza膰.
18:54Mo偶e by zrobi膰 jaki艣 skok.
18:57Co to znaczy?
18:59Jak si臋 komu艣 co艣 ukradnie.
19:01Z艂api膮 nas i znowu posadz膮 w wi臋zieniu.
19:03...
19:09Do dziewi臋ksnej nervesujmy...
19:12Psstst...
19:21...
19:28Gdzie kogo艣?
19:29Tam.
19:30Aha.
19:31Arnanin.
19:32Ta warunka.
19:33Ty to warunka.
19:34Psssss.
19:51Przejd臋 na drug膮 stron臋.
19:53Jadu na to.
19:54W razie czego gwizdnij.
19:55Gdyby nieco tak gwizdnie.
19:58Ukradnij pier艣cie艅.
20:00Taki du偶y.
20:01I stary p艂aszcz.
20:02Postaraj si臋.
20:03Nie ucz mnie.
20:04Wiem co mam robi膰.
20:06Cicho Pajda.
20:07Nie ha艂asuj.
20:08Cicho Pajda.
20:09Nie ha艂asuj.
20:10Cicho Pajda.
20:11Nie ha艂asuj.
20:12Cicho Pajda.
20:13Nie ha艂asuj.
20:14Cicho Pajda.
20:15Cicho Pajda.
20:16Nie ha艂asuj.
20:17Pajda.
20:18Cicho Pajda.
20:19Cicho Pajda.
20:20Cicho Pajda.
20:22Nie ha艂asuj.
20:23Cicho, Pajda. Nie ha艂asuj.
20:53Pajda.
21:23Nie szkoda ich?
21:26Kamienie oddzielnie, z艂ote oddzielnie.
21:29Taka jest zasada.
21:31Inaczej kto艣 m贸g艂by rozpozna膰.
21:33A co zreszt膮?
21:35Tanio policz臋, je艣li b臋d臋 m贸g艂 kilka dni tu zasta膰.
21:37To bior臋, to te偶.
21:41Smoking, raczej nie.
21:43Trudno go sprzeda膰.
21:45Te kostiumy sprzedam na bal przebiera艅c贸w.
21:51Te mazid艂a.
21:53Te偶 mo偶e pan sobie zabra膰.
22:03To by se mi mog艂o chodzi膰.
22:05Mo偶e si臋 przydadz膮.
22:07Jutro si臋 rozliczymy.
22:09Spa膰 pan mo偶e w pralni, ale najwy偶ej dwie noce.
22:12Potem nie chc臋 pana widzie膰.
22:14Jest pan zbyt znany.
22:15Nie b臋d臋 ryzykowa艂.
22:23Przekl臋ty z艂odziejaszek.
22:30Tego ju偶 za wiele.
22:52Ukradli mi nawet smoking i szminki teatralne.
22:55Wczoraj zgin臋艂y nam dzieci, a dzisiaj ca艂a reszta.
23:01Nie p艂acz.
23:03Jak pan pilnowa艂 tego pier艣cienia?
23:06Wasza wysoko艣膰.
23:07Wczoraj by艂em bardzo zm臋czony.
23:09Wszystko przez rumbu raka.
23:11M贸j pier艣cie艅 te偶 znikn膮艂.
23:13Pewnie mi go zabrali, kiedy spa艂am.
23:16Jeste艣my zgubieni.
23:23Uspok贸j si臋.
23:24Ju偶 nie p艂acz.
23:25To twoja wina.
23:28Czemu nie szczeka艂e艣?
23:31Teraz ju偶 za p贸藕no.
23:32Cicho b膮d藕.
23:34Trzeba by艂o szczeka膰 w nocy.
23:35Prosz臋 na niego nie krzycze膰.
23:37Jest mu bardzo przykro.
23:40O co mu chodzi?
23:42Jest pan niesprawiedliwy.
23:43W nocy szczeka艂, ale pan na niego nakrzycza艂.
23:47Widzisz?
23:48Wszystko przez ciebie.
23:50Niemo偶liwe.
23:51Dosy膰 tej k艂贸tni.
23:53Arabelo, przygotuj nam 艣niadanie.
23:55Dobrze, 偶e nie zabra艂 mojego ubrania.
23:57Mam jeszcze jedn膮 sukienk臋.
24:00Suszy si臋 na dworze.
24:03Nie ma.
24:10Sp贸jrz na tecizie.
24:12Zapomnia艂a pantofli.
24:13Hej, madame.
24:16Prosz臋 pani.
24:22Lepsi nieco ni偶 nic.
24:23Mam dla pani prezent.
24:30Jak wygl膮dam?
24:31Dobrze?
24:33Niezbyt elegancko.
24:35Nie mam nic innego.
24:36To wszystko, co nam zosta艂o.
24:40Nie wystarczy nawet na bu艂k臋.
24:45Wydaje mi si臋, 偶e ucieczka rumburaka z wi臋zienia i kradzie偶 pier艣cieni s膮 ze sob膮 zwi膮zane.
24:51Teraz mog臋 tylko czeka膰, a偶 zjawi si臋 po mnie rumburak.
24:59Czy zjem 艣niadanie, czy nie?
25:01Drogie dziecko, co ty m贸wisz?
25:02Schowajcie si臋.
25:06To rumburak.
25:11Dzie艅 dobry.
25:14Co tu si臋 dzieje?
25:16Ale b贸l.
25:17Puchnie mi r臋ka.
25:18Chyba z艂ama艂am r臋k臋.
25:23Przepraszam, czy co艣 wiadomo o dzieciach?
25:25Fajna jazda.
25:50Zatrzymaj si臋.
25:52Wdzia艂am twojego brata.
25:53Deprze!
25:54Deprze!
25:55Sk膮d si臋 tu wzi膮艂e艣?
26:01A wy?
26:01Co tu robicie?
26:03Pewnie zabrali艣cie Arabeli p艂aszcz i zapi臋li艣cie guzik.
26:07Tak by艂o?
26:09Gdzie jest ten p艂aszcz?
26:13Zabra艂a go Baba Jaga i zamkn臋艂a w skrzyni.
26:17Szybko, jedziemy do niej.
26:25Tam stoi ta skrzynia.
26:33Tam stoi ta skrzynia.
26:33Zjad艂y go myszy.
26:48To ju偶 koniec.
26:55Co z Arabella?
27:10Co z Arabella?
27:12A rodzice?
27:13Arabella jest bardzo smutna.
27:15Dlaczego?
27:16Bo d艂ugo ci臋 nie widzia艂a.
27:20Naprawd臋?
27:20Nie dziw si臋.
27:25Przecie偶 je kochacie.
27:29Musz臋 jak najszybciej zobaczy膰 Arabela.
27:32I gdyby nawet sam diabe艂 stan膮艂 nam na drodze.
27:35Nie ma poj臋cia, 偶e ten samoch贸d to stara Baba Jaga.
27:38Muzyka
27:39Muzyka
27:40Muzyka
27:41Muzyka
27:57Muzyka
28:01KONIEC
28:31KONIEC
Be the first to comment
Add your comment

Recommended