- 5 weeks ago
Dzisiaj Łosiu i T_bone zabierają was w podróż do czasów, w których gry nas łączyły, wydania gier potrafiły zachwycić, a gadżety w kolekcjonerkach.. cóż, o nich lepiej nie mówmy.
Category
🎮️
GamingTranscript
00:00Witaj w PeCetowych Dziadach Redux, czyli wersji podcastowej programu. Po obcięciu kosztów, montaż kosztuje i...
00:17Bardziej chodzi o to, że śmieją się z naszych zakul, więc doszliśmy do wniosku, że...
00:23Po prostu myślę, że ta forma bardziej sprzyja sprzątaniu i słuchaniu, tak? Ludzie nas oglądali, słuchali sprzątając mieszkanie, więc...
00:34Okej.
00:35I też jakby zmienimy chyba, jeśli to w ogóle będziemy kontynuować, tak? Więcej też tematów takich ogólnych, nie tylko o konkretnych gierkach.
00:44Pogadamy sobie o życiu i śmierci.
00:46O życiu i śmierci, ale pozostajemy też w takich klimatach troszeczkę retro, bo pierwszy motyw, jaki mi przyszedł do głowy.
00:54Różowe lata dziewięćdziesiąte i początek XXI wieku. Czy to rzeczywiście był taki wspaniały czas z tymi pudełkami i tym wszystkim?
01:05Czy pewne rzeczy to jest takie nostalgiczne, pitu, pitu. I sobie tutaj wylistowałem parę takich rzeczy. Nie wiem, ile z nich przerobimy dzisiaj. Najwyżej zrobimy part two.
01:15Ale wszystkie mi się kojarzą właśnie z tamtym okresem i troszeczkę czasami za nimi tęsknię, a potem jak się dłużej nad tym zastanowię, to nie, nie chciałbym do tego wrócić.
01:30I pierwsza rzecz, jaka mi przyszła do głowy, to jest wczesny internet. Mianowicie ta kultura, ludzie byli mili, tak?
01:39Było takie wrażenie, że ludzie byli mili, jak sobie zamontowali pierwsze tak zwane stałe łącza, na przykład od TEPSy. To było SDI.
01:49SDI, miałem SDI.
01:51Tak, i to było strasznie drogie, więc...
01:54No to był 2001 albo drugi rok, jakoś chyba tak, coś takiego.
01:58Tak, a kiedy w ogóle miałeś jakiś pierwszy internet?
02:01Nie no, to pierwszy internet, to ja jeszcze miałem latach dziewięćdziesiątych i do dziś pamiętam, że na początku się wszyscy, wszyscy dzwoniali przez jakiś tam numer dostępowy TV, telekomunikacji polskiej.
02:14Tak.
02:15Ale potem się pojawiła na rynku Netia i oni mieli specjalną taką usługę, że miałeś dwie godziny internetu w abonamencie miesięcznie.
02:22Ooo.
02:23I to było takie, aaa, to można dwie godziny za friką?
02:27No nie, to ja tego nie miałem. Ja miałem modem 56K, który tam dzwonił do TEPSy i potem przychodził straszny rachunek.
02:36No, a ja właśnie miałem Netia i przez dwie godziny mogłem w miesiącu mieć internet i to było takie ekstrawaganckie, muszę powiedzieć. Nowy świat.
02:44W kwestii SDI ja nie pamiętam dokładnie, który to był rok, ale pamiętam pierwszą grę, jaką zagrałem po sieci ze stałym łączem i to był Battlefield 1942.
02:57Ok.
02:59Więc to był chyba, nie wiem, 2002.
03:01Dało się grać przez SDI takie coś?
03:03Oj tak, bo to było, to było tam już 512 KB per sekund.
03:07Nie, SDI to było 128 chyba, ale...
03:10No to ja miałem pewnie to i SDI albo coś takiego, nie pamiętam.
03:13To jest przed neostradą. Tych czasów to mało kto pamięta.
03:16Ja miałem pierwszą, ja miałem chyba tę pierwszą neostradę i jakby to granie, pamiętam, że się przygotowywałem do tego, do grania online.
03:27Mianowicie miałem np. numer świata gier komputerowych, gdzie była cała rozkmina o nettykiecie i tym jak grać w sieci i być uprzejmym, żeby was nie zbanowali na serwerze.
03:39Bo wtedy miałeś przeglądarkę serwerów w gierce, taką klasyczną, które jeszcze są obecne w moich dziwnych shooterach.
03:49I miałeś te przeglądarki serwerów, wbijałeś i np. ja autentycznie mówię, witajcie, dzień dobry, zaczynamy grę.
03:57Bo trzeba sobie zdać sprawę z tego, że wtedy w takich kręgach, w ogóle w internecie pojawiali się ludzie, którzy mieli dość dużą wiedzę, żeby w ogóle się tam dobić.
04:08Sam właśnie powiedziałeś, że musiałeś jakieś poradniki czytać i tego typu rzeczy. To nie było coś takiego, że rodziłeś się z tym od dziecka, miałeś telefony, dostęp do internetu.
04:18Tylko to w jakiś sposób była taka trochę elitarna grupa ludzi, którzy nie dość, że jeszcze kumali komputery i jak je obsługiwać.
04:26A wtedy to nie było takie easy peasy jak teraz, bo przecież Windowsy raczkowały. Ale też jeszcze trzeba było mieć odpowiednie łącza.
04:34I w jakiś sposób to była taka subkultura internetowa.
04:40Tak. I miałeś jakby ten, np. wiesz, w przypadku takiego BF'a, czy nie wiem, jakiegoś Quake'a, załóżmy, miałeś jakieś parę polskich serwerów, tak, hostowanych.
04:52I ty nie chciałeś zostać tam zbanowany, bo jak zostaniesz zbanowany, to gdzie ty będziesz gra?
04:56Na innych będzie ping wysoki, więc czułeś takie, że nie możesz sobie za bardzo pozwalać.
05:04A też, np. były te przecież różne pora PHP by Przemo, czy też...
05:09No i tam też wszystko było bardzo...
05:11I też admini i tam, wiesz, soulcatcher cię zbanuje i...
05:15I po zawodach.
05:16I wratujesz z całej społeczności, do której chciałeś należeć, po zawodach.
05:19Więc to był inny internet, ale właśnie to wynikało z takiego lęku, że zostaniesz usunięty.
05:25Na przykład będziesz niemiły.
05:29W jakimś sensie to po prostu była zwykła dyscyplina, tak?
05:32Że jakby trzeba było trzymać się dość sztywnych RAM-norm, które ktoś tam zaprowadził w pewnych elementach.
05:38I tyle. A w tej chwili jest wolna amerykanka, więc...
05:40Wolna amerykanka na PHP, nie przeskakujesz na nowy IP z nowym nickiem i tak.
05:45Ja powiem szczerze, że ja za tym trochę tęsknię, bo ja uważam, że jeżeli komuś się nie podoba jakiś forum,
05:51czy jakieś usługa, to po prostu powinien przestać z nią korzystać, a nie zakładać dziesięć tysięcy
05:59jakichś VPN-owych użytkowników i spamować, albo płakać tam, bo to jest absurdalne.
06:05I tak jakby kiedyś tak po prostu było, że tacy ludzie byli wykluczani i oni już się potem nie pojawiali, tak? W takiej społeczności.
06:12No, tak. Powiem ci, że czasami czuję ulgę, że nie trzeba jakoś się za bardzo produkować.
06:20Wszystko ma swoje plusy i minusy, tak?
06:22Ja szczególnie pamiętam jakieś takie... Ja się w to za bardzo nie bawiłem, ale to były takie super elitarniusz kluby.
06:31Szczególnie jak się Operation Flashpoint pojawiło, to tam się tworzyły całe takie grupy, wiesz, milsimowe,
06:41gdzie ludzie, nie wiem, się dzielili na całe bataliony i szkolenia były i miałeś być na szkoleniu o ósmej,
06:50bo ćwiczymy kolumnę rozproszoną.
06:52No to powiem ci tak, że ty masz dużo doświadczeń właśnie z takich shooterów online'owych,
06:57a ja mam takich doświadczeń z typu Dragon Age of Cameroon z gry MMO.
07:01I tam w ogóle bardzo ciekawych ludzi poznałem na początku lat dwutysięcznych,
07:05bo ja zacząłem tam grać chyba z Soul Catcherem w 2001-2002 w tej gierki.
07:09Tam, wiesz, poznałem jakiegoś Maklera z Wall Street.
07:12Poznałem szefa europejskich kasyn online'owych, jakichś takich...
07:17Jakich kosmicznych gości, jakiegoś chłopaka z Blizzarda, bo to było takie dość bardzo wąskie, elitarne grono,
07:24a najzabawniejsze jest to, że do dzisiaj ci ludzie składają mi na fejsie życzenia i gadają ze mną raz na czas.
07:31I na przykład jeden Duńczyk ostatnio, z którym grałem jeszcze w Warhammer online w 2008 roku,
07:37składał mi życzenia na noworoczne i wymienialiśmy się fotami naszych dzieci,
07:42a jego dzieci wtedy miały chyba rok, a w tej chwili mają osiemnaście.
07:45No tak, wtedy się tworzyły takie relacje.
07:48Więc jakby ja mam bardzo ciekawe relacje związane właśnie międzynarodowe z tymi gierkami
07:53i to też było bardzo dziwne właśnie, jak się człowiek po pół roku dowodywał,
07:57że na przykład grasz z biznesmenem, który jeździ rolsem, nie?
08:01A ty go znasz jako kleryka, kto cię leczy.
08:05Ja to mnie przemawiałem, jak zaczynałem grać w WoWa.
08:09Oczywiście ludzie, którzy grali wtedy w te pierwsze MMO też,
08:13to mają takie doświadczenia tam z pierwszych gildii,
08:17że rzeczywiście to były takie bliskie w sumie relacje się tworzyły.
08:22No i jeździło się na wakacje niekiedy razem w Europie, nie?
08:24Pamiętam takie, że też, tam też miałem taki lęk, żeby nie spieprzyć.
08:30W sensie pamiętam, jak robiłem pierwszy rajd w WoWie, tam te kopalnie.
08:36Nie pamiętam, jak one się już nazywały.
08:38Oj, też nie pamiętam.
08:40I tam była ta sytuacja na koniec, że wypada lód, co nie?
08:44I ja w ogóle pierwszy raz, jestem jedną z tych osób,
08:48co kliknęły need na rzecz, która nie była dla tej klasy.
08:52O, drama.
08:53Więc goście po prostu padli w szał, a ja uciekłem i liczyłem na to, że zapomną.
09:00A wiesz, to był jeden serwer, to to tam się...
09:02Powiem też jedną, jeszcze też jedną fajną rzecz z tamtych czasów.
09:06Akurat to nie jest mój przykład, tylko Wojtek, soulcatcher,
09:09grał w Shadowbaina w amerykańskiej gildii, która nazywała się bodajże Eight Direction.
09:15I okazało się, że to jest gildia eks-weteranów wojskowych,
09:19którzy po prostu zorganizowali sobie małą armię na serwerze,
09:23a w Shadowbainie nie było czegoś takiego, że miałeś...
09:25Tam mogłeś zająć cały kontynent.
09:27Okej.
09:28I oni po prostu cały serwer zajęli.
09:30Zabili wszystkich.
09:31Po prostu jak normalne wojsko.
09:34Wszystkich graczy spacyfikowali i w zasadzie zabili grę,
09:38jeżeli chodzi o ten serwer.
09:40I do dziś pamiętam właśnie, jak Wojtek mu mówił,
09:42bo tam się umawiali na takie rajdy,
09:45gdzie walczyli o zamki i terytorium.
09:48To właśnie mówił, że uczestniczył w czymś takim
09:50i to normalnie było jak normalny atak komandosów,
09:55że jedni goście teleportowali resztę na jakieś mury,
09:59i to kaktyki, no.
10:00Tak cała, cały część i po prostu
10:02zajechali normalnych graczy w miesiąc.
10:04Tak, tak.
10:06To jest masakryczne rzeczy.
10:08Pamiętam, że Wojtek miał też taką historię jakąś w EVE Online chyba,
10:12że stracił jakiś statek.
10:13A, tak było legendarne, tak.
10:15Stracił cały dobytek, bo poszedł iść obiad.
10:18No, to nie jest tego typu gra, ale ostatnia gra,
10:23w której miałem taką sytuację, to było Elite Dangerous,
10:25jak granziłem kasę na statek,
10:29robiąc jakiś transport pasażerów między jedną lokacją a drugą,
10:34i tam był długi lot w zwykłej tam supercruise,
10:37i ja to robiłem po prostu przez kilka godzin,
10:40i w pewnym momencie, wiesz, była dłuższa trasa do lotu z jednej,
10:44z jednej lokacji do drugiej,
10:46więc ustawiałem statek na kurs,
10:49i po prostu szedłem czytać na przykład książkę,
10:51a w pewnym momencie wracam.
10:52A tam już nic nie ma.
10:53A drąk używa jakiś AI, NPC,
10:55bo to akurat troszeczkę inny case,
10:58jest NPC, AI mnie zarąbał i stracił mi po prostu
11:02jakieś kilkanaście godzin pracy w tej grze,
11:06więc tak, ale ostatnią grą,
11:09którą chyba graliśmy i miała takie społecznościowe,
11:13że się tworzy jakby grono na danym serwerze,
11:17to był naval action, co nie?
11:19Oj tak.
11:21Bo tutaj...
11:22Znaczy w ogóle tutaj warto zauważyć jedną rzecz,
11:24mi brakuje podejścia w takich grach sieciowych,
11:27właśnie z początku lat dwutysięcznych,
11:29takiego bardziej powiedziałbym hardkorowego,
11:31które, bo zwróć uwagę, gry MMO na przestrzeni lat
11:35i w ogóle sieciowe poszły w takim kierunku,
11:38że na samym początku zmuszały Cię do tego,
11:41żebyś poznawał ludzi, żebyś robił coś razem,
11:44żebyś musiał kooperować z nimi, żeby osiągnąć cokolwiek w świecie gry,
11:47bo inaczej po prostu tam byłeś masakrowany,
11:50ale wszystko ułatwiono,
11:52więc w tej chwili dochodzimy do takich absurdów,
11:54że ty możesz grać w MMO we własnej bańce jako sam,
11:58Taki singiel tak naprawdę.
12:00Singiel w MMO świecie i dla mnie...
12:01Singiel z mechanikami MMO.
12:02I dla mnie to jest takie zaprzeczenie w ogóle idei,
12:04bo najfajniejsze wspomnienia jakie właśnie mam,
12:07to są tamte lata właśnie Ultimy Online,
12:09Dark Age'a, potem WoW'a i tak dalej,
12:12gdzie właśnie musiałem poznać ludzi,
12:15żeby razem z nimi coś zrobić.
12:17I Naval Action jest dokładnie taką grą,
12:19zwróć uwagę, bo Tokat są... Ukraińcy to robili.
12:22Jak jesteś tam sam, to jesteś...
12:24To jest gra o...
12:25Jesteś niszczony po prostu.
12:26Jak po prostu...
12:28Tak, ale musisz mieć glilię,
12:30musisz mieć kolegów,
12:31musisz mieć klan,
12:32więc musisz ich poznać,
12:33a jak ich poznasz,
12:34to się z nimi zżywasz,
12:35a jak się z nimi zżywasz,
12:36to masz z nimi komunikację onlinową,
12:38w sensie poza grą typu Discorda
12:41i wtedy to zaczyna nabierać takiego socjalnego wymiaru.
12:45A bez tego ja jestem bardzo zniesmaczony tym kierunkiem,
12:49w jakim poszły gry MMO nowoczesne.
12:51No teraz...
12:53Oczywiście ja Cię do tego nie przekonam,
12:55że faktem jest, że taką grą w tym momencie
12:58jest Star Citizen.
12:59Po prostu.
13:00Ale on jeszcze nie jest grą dla mnie.
13:01Nie no, to okej,
13:02ale jakby sprawdzimy pewnie za niedługo.
13:04Ja cały czas go mam i cały czas czekam,
13:06mam nadzieję, że...
13:07Tam tworzą się te grupy.
13:08Ja po prostu...
13:09Rzeczywiście ludzie na czacie sobie pomagają,
13:10czasami przekazują Ci pieniądze.
13:12Ja chciałbym, że tak było w życiu,
13:13że spotykam kogoś,
13:14jestem dla niego miły,
13:15a on mi daje tam jakieś 100 tysięcy waluty.
13:19To było piękne.
13:20Nie no, mój problem ze Star Citizenem jest taki,
13:22że ja nie chcę w niego zaczynać,
13:24póki on jeszcze nie jest skończony.
13:26Stabilny.
13:27Nie chcę się po prostu...
13:28Ja bym powiedział stabilny.
13:29To stabilny,
13:30bo nie chcę się wflustrować na przykład tym,
13:32że będzie jakiś wipe,
13:34a ja poświęcę 100 godzin na zrobienie czegoś.
13:37Wiesz o co chodzi?
13:38To jest jakiś trend też w grach niektórych MMO podobnych,
13:43że robią te wipe'y, tak.
13:45Najwalaksów w razie o wipe'y,
13:46które mnie demotywowały kompletnie...
13:49Najwalaksów się zabiło wipe'ami,
13:51bo jak można wprowadzić wipe'y po 6 latach grania?
13:55Ja miałem 6 tysięcy godzin i gości mi skasowali wszystko.
13:58Ja powiedziałem nigdy więcej.
14:00I te załogi, dramat po prostu.
14:03Więc tak.
14:04To był fail jak 110.
14:06Jeszcze pamiętam,
14:07ja w WoWa grałem przez chwilę na serwerze role playing
14:11z taką gilią,
14:12to wyobraź sobie,
14:13że tam były takie motywy,
14:14że się ludzie zbierali w sali i pili drinki
14:17i gadali i tam jakieś takie dziwne klimaty.
14:20Ale ja też miałem taki epizod,
14:22byłem w klanie, kto się nazywał Custodians of Camelot,
14:26albo coś takiego.
14:27I goście mówili do siebie jak grcerze króla Artura.
14:30Wspaniałe przeżycie.
14:31Byłem tam dwa tygodnie.
14:32Tak, a ja muszę przyznać,
14:34że w tamtych czasach nawiązałem też sporo takich znajomości sieciowych.
14:40Też ta ekipa kolegów,
14:42z którymi gramy przecież,
14:44chociażby w ARMA do dzisiaj,
14:46wprawdzie ona się skurczyła gdzieś tak o 80%.
14:49Ale ci, którzy zostali to są w cichu stworzyć.
14:52Ci, którzy zostali to jest zawisza,
14:54to jest najlepsza taka ekipa tak, solidna.
14:57Co, jacy by nie byli?
14:59Charaktery.
15:00To jest po prostu złoty team.
15:04I dla mnie to jest...
15:06Koledzy na całe życie.
15:08I czasami myślę o tym,
15:10żeby sobie siąść do jakiejś gierki singie,
15:13ale kumple się odezwie,
15:14gramy tam, nie wiem, w Armory Forge.
15:16Wole sobie pograć z kolegą niż singla,
15:20więc tutaj często mam ten problem właśnie,
15:24że te gry AAA singlowe mnie tak mocno omijają,
15:28bo po prostu wolę pograć z ludźmi, tak?
15:30Ale taki zawsze byłeś.
15:32To jest twój profil gacha.
15:34Tak, właśnie wracając do wczesnych dwutysięcznych,
15:37grałem przecież...
15:40Ja grałem w klanie Medal of Honor Allied Assault.
15:43To też jest piękna właśnie historia z tej epoki,
15:46że masz Medal of Honor Allied Assault
15:49i cały klan, który z nami grał,
15:52właściwie miał piracką wersję tej gry.
15:54Popularność tej gry w Polsce wynikała z tego,
15:57że w pirata mogłeś pograć po sieci,
15:59tam wgrywając jakąś jedną zmianę.
16:02I scena, był ten klan base cały.
16:07Ta tablica, gdzie te klany po prostu rywalizowały ze sobą.
16:15Ludzie się umawiali na te klanówki.
16:17To była absolutnie poważna sprawa.
16:20No i potem zmieniłem to na klan Call of Duty.
16:25Ale jak zaczynaliśmy grać w medala,
16:28to były właśnie te takie memiczne czasy,
16:30że wiesz, jest godzina ósma,
16:33gramy parę rund,
16:35ale trzeba ostatnio powtórzyć,
16:37bo coś źle zliczyło.
16:39I już patrzysz na zegarek,
16:41jest prawie pierwsza i to jest ten moment,
16:43mama wchodzi ci do pokoju i mówi,
16:45że już czas spadł,
16:47bo jutro szkoła.
16:49A ty nie ograł klanówkę,
16:51więc no,
16:53no to były,
16:55przerabiałem to i tak, tak, tak,
16:57do pierwszego jeszcze Call of Duty chyba
16:59z tym dodatkiem United Offensive,
17:01więc...
17:02Ciekałe czasy.
17:03Takie kształtujące gust i też pewne znajomy.
17:09Ja, dużo osób jeszcze właśnie z klanu tam,
17:12z czasów medala, to się spotkaliśmy,
17:15przyjechali też do Krakowa koledzy i pamiętam,
17:18że bardzo takie złote czasy, no.
17:23Bez komentarza.
17:25No, wspominki, co ci mogę powiedzieć.
17:28Klepy z grami i polscy wydawcy.
17:31Oj, i...
17:33Może tak, może ja zacznę od swojej opinii.
17:35Nie chciałbym, żeby to wróciło.
17:37Bo co się wydarzyło?
17:39Wydaje mi się, że wielu ludzi sobie,
17:41może nie zdawać sprawy,
17:43ale w sumie teraz polskich wydawców,
17:45na przykład, to już zostało niewielu.
17:47Znaczy, wydawców w ogóle nie ma.
17:49Oni tylko przywalają pudełka na półki.
17:52No, jest Senega jeszcze w jakiejś formie.
17:56No i plejon.
17:57I plejon, tak.
17:58Znaczy, pozdrawiamy, ale...
18:00To nie jest to, co kiedyś,
18:02jak przychodziłem na przykład do Gola,
18:04tam, dwa tysiące, nie wiem, dziesięć, jedenaście,
18:07to miałeś te wszystkie IQ Publishing,
18:10jakiś tam plate się może zamykał.
18:12W ogóle Senega, co wcześniej było chyba IM Group i tak dalej.
18:16I to wszystko, to była podstawa po prostu,
18:19wchodziłeś do sklepu,
18:21miałeś te pudełka i to było wszędzie.
18:24I też serwisy,
18:27takie jak Goal, no,
18:29miały jakieś relacje z tymi bytami.
18:31A teraz powoli się to też jakoś tak wygasza.
18:36Znaczy, przede wszystkim na rynku zmieniło się to,
18:38że wtedy na początku naszym,
18:40czyli 2001, załóżmy 2010,
18:43tam pierwszą dekadę.
18:44Ja trochę generalizuję, tak,
18:46ale cały kontakt dotyczący gier,
18:48wydawania gier i jakby komunikacji,
18:50podmiotów prasowych,
18:54był przez tych wydawców lokalnych.
18:56I jakby wszystkie deale robiło się z nimi,
18:58wszyscy ludzie kupują, żeby gra w ogóle wyszła na polskim rynku,
19:01oni się musieli tym zainteresować,
19:03bo inaczej trzeba było to ściągać z UK,
19:05bo nie było innej metody.
19:07Wraz z rozwojem Steama w zasadzie
19:10i dystrybucji online'owej,
19:12oni przestali być potrzebni dużym wydawcom zachodnim,
19:15bo jakby...
19:17No, globalizacja tego.
19:18Taki Electronic Arts albo Ubisoft
19:20pozamykało swoje,
19:21albo porydukowało bardzo swoje oddziały
19:23do jakichś szczątkowych form,
19:25bo polska lokalizacja tekstowa
19:27tworzy się tam na jakimś tam poziomie międzynarodowym
19:30przy użyciu jakichś tam AI narzędzi
19:33albo czegoś takiego.
19:35I ona powstaje totalnie gdzieś,
19:37niezależnie od jakby polskiego rynku
19:39albo jest jakiś mały podwykonawca
19:41typu Albion, Jarysława.
19:43I nie potrzebujesz takiego bytu w Polsce,
19:46który by ci wydał pudełko
19:47albo załatwił dystrybucję,
19:48bo masz Steama albo Uplaya
19:51i ludzie to ściągają przez sieć
19:53i w zasadzie...
19:54Kupują kluczyki też.
19:56Wiele się mówi,
19:57znaczy odejście od piractwa,
19:59okej,
20:00jest w sumie mniej piractwa powiedzmy,
20:03ale ludzie też kupują kluczyki.
20:05Ale dostępność gier jest dużo większa,
20:07bo ludzie sobie nie zdają sprawy na przykład,
20:10że my na przykład w 2001 roku
20:12to żeby kupić na przykład do dziś,
20:15z tego co pamiętam,
20:16to była jakaś Sega Raley
20:18albo coś takiego,
20:19żeby kupić,
20:20żeby dorwać do dorecki,
20:21to musieliśmy to kupić i ściągać z UK.
20:23A nie byliśmy wtedy w strefie Schengen
20:25ani w Unii.
20:26To trzeba było jakieś...
20:27Jakieś dziwne trzeba było rzeczy robić,
20:29żeby to ogarnąć.
20:30A na przykład ja,
20:31żeby kupić Dark Age of Camelot
20:33jeszcze przez pierwszy rok,
20:35ta gra działała,
20:36tylko na serwerach amerykańskich,
20:38to musiałem poznać jakiegoś gościa w Stanach,
20:40zapłacić mu jakimś transferem pieniężnym,
20:43bo nie było PayPala,
20:45i on mi to musiał wysłać jako pocztą do Polski,
20:48i czekają na to miesiąc.
20:49Ludzie sobie nie znają sprawy,
20:50że tak to wyglądało,
20:52i ja bym nie chciał,
20:53żeby to wróciło.
20:54Ja ci powiem,
20:55że jak o tym mówisz,
20:56to ja mam rzeczywiście listę zażaleń
20:58do wydawców z lat,
21:00końcówki lat 90-tych,
21:02i począdam dwukysięcznych.
21:03Postugiernie było w Polsce tego typu.
21:05Do dziś mam takie żale,
21:07jak wydanie Operation Flashpoint przez IM Group,
21:11chyba, nie wiem,
21:13dwa tygodnie spóźnione, coś takiego,
21:15ale też nikt na przykład nie chciał
21:20chyba wydać Silent Hunter 3 w Polsce
21:23przez jakiś czas i na premierę.
21:26Wydanie gry na premierę w Polsce
21:28to nie była oczywista rzecz.
21:29W ogóle wydanie gry w Polsce
21:31to nie była oczywista rzecz.
21:32Tak, i pamiętam jeszcze ten podział na to,
21:34że w Stanach gry wychodzą we wtorki,
21:37a w Polsce w najlepszym wypadku w piątek.
21:41I to było takie...
21:43No ok, właśnie polska premiera to była rzecz,
21:46a teraz jesteśmy w wielkim świecie, więc...
21:50Teraz generalnie nie ma granic,
21:52jeżeli chodzi o te rzeczy.
21:53I to jest coś, co młodzi ludzie mogą nie rozumieć,
21:55ale to jest coś, co zawdzięczają Steamowi.
21:58Bez tego w zasadzie by się to nie wydarzyło.
22:00I to jest ogromna zaleta,
22:02że mamy dostęp do wszystkiego w momencie,
22:05w którym to wychodzi.
22:07Niezależnie od tego, czy to jest z polskim językiem,
22:10czy nie z polskim językiem,
22:11to po prostu jest.
22:12Masz kontakt do dewelopera,
22:13często bezpośredni,
22:14przez te wszystkie narzędzia komunikacji.
22:16To jest coś, co ja bym...
22:18Ja kocham w obecnych czasach
22:20i mimo, że jestem starym dziadem,
22:22za cholerę nie chciałbym powrotu do tej skancenowości.
22:25Też, że w latach 90. to było trochę tak...
22:28Ja przyznam, że byłem powiedzmy w tym szczęśliwym gronie,
22:33co zdarzyło się kupić oryginalne gierki.
22:37A, to mi się też zdarzyło parę razy kupić oryginalne gierki.
22:40Ja pamiętam, chyba jedną z pierwszych był
22:43Gunship 2000 na Amigę, wydany przez IPS.
22:47O matko, takaś prehistoria jest.
22:49Z polską instrukcją.
22:51To był 90. który? Pierwszy?
22:53Trzeci może?
22:55Okej.
22:56Znaczy na pewno ja w to grałem w 93.
22:58Ale fakt, że tam była instrukcja po polsku
23:02i potem też w drugiej połowie lat 90.
23:05Jak Electronic Arts miało polskie wydania
23:10tych różnych symulatorów Jane z tymi gigantycznymi instrukcjami, tak?
23:14A, no tak.
23:15Tak naprawdę, to bez tych instrukcji nie byłeś w stanie grać w te gry, tak?
23:19Bo to były zbyt złożone symulacje.
23:22I nawet strategie bez instrukcji, ciężka sprawa.
23:27Znaczy to było trochę inaczej, nawet w tym sensie, że w tej chwili masz w sieci
23:31tysiące poradników, porad filmów.
23:33Nie, teraz tak.
23:34A wtedy to było twoje jedyne źródło informacji na ten temat przecież, nie?
23:38Oczywiście one były wydane w taki sposób, wiesz, no wypasiony to naprawdę.
23:45I to jest moja druga rzecz.
23:47Ludzie wciąż kupują jeszcze, szczególnie na konserach pudełka, tak?
23:52Możemy mówić o jakiejś wartości sentymentalnej, czy też niektórzy, nie wiem, może chcą je odsprzedać.
24:00Fajn.
24:01Dla mnie pudełka to były te big boxy.
24:04Z dużą instrukcją, tak?
24:06To miało wartość jako pudełko, ale DVD box to jest dla mnie już szajst.
24:10Śmieć, to jest śmieć.
24:11Po prostu, już wtedy się wypisałem z tego i za tym, za DVD boxem absolutnie nie tęsknię.
24:18Ale takie pudło, pudło.
24:19Ale za takimi bardzo kolekcjonerskimi już na dzisiejsze standardy, to oczywiście bym cytuję.
24:25W swoim czasie przecież te pudełka to nawet, wiesz, ostatnie pudełka to jest po prostu taki zwykły druk, jak w formie książki.
24:32A te takie najbardziej wypasione edycje, to były takie tłoczone.
24:36Jeszcze były, na przykład ja mam Warhammera online edycję kolekcjonerską z 2008 roku.
24:41To już była końcówka pudełek, ale to jest z wielkości chyba A3 i ma takie zdobienia, jak taka księga i w ogóle jakieś czary-mary tam w środku są.
24:50Artbooki, ale drukowane, a nie na płycie.
24:53To tak jak to na wydanie kolekcjonerskie Baldura.
24:55No i to są takie rzeczy, które faktycznie są cenne, natomiast obecne kolektorki często gęsto i w ogóle wydania pudełkowe
25:05to jest często klucz i 50 giga patchy do dociągnięcia, bo to jest jeszcze inny aspekt.
25:13Tak, tak.
25:14Dawnie było tak, że kupowałeś tą grę i w zasadzie patch był czymś niespotykanym, musiała gra nie działać.
25:20Do tego też jeszcze dojdziemy, bo kwestia bugów w tych grach starych to jest też ciekawy.
25:25No ale w tej chwili często, w zasadzie standardnym jest 10 gigowy patch na day one, więc jakby po co mi ta płytka, nie?
25:33Po co mi bez sensu i tak muszę dociągnąć przez godzinę tysiące danych różnego rodzaju.
25:37No ja przyznam, że nie doceniałem tych pudeł bigboxów, po prostu wyrzucałem je.
25:45To do dziś mnie boli, że ja po prostu nie mam tych pudeł, ja je wyrzucę.
25:49No człowiek nie myśli o takie rzeczy.
25:51Po prostu chciałem wyciągnąć gierkę z pudła i ją grać.
25:55No ja na przykład do dzisiaj najbardziej żałuję Strike Commandera, którego kupiłem pudełkowego, a tam była taka gazeta.
26:02Pamiętasz, bo też ją wspominasz.
26:04No tak.
26:05Tam była taka wkładka w formie gazety.
26:07W form najemników, że to jest jakiś miesięcznik, tak?
26:10I tam była na tyle zajebiście zrobiona, że ją faktycznie czytałem i tam były artykuły i tak dalej.
26:15To była rewelacja, wszystkie te Win Commandery.
26:17Najbardziej tego żałuję, bo wydałem na ten majątek wtedy.
26:20Tak, do dziś mam wszystkie te MechWarriory, co tam mają jakieś...
26:26Całe książki o tym, jakie to są mechy w grze, więc to jest rewelacja.
26:31Świetnie się wyrolowali ludzie ostatnio, którzy zamówili kolekcjonerkę Microsoft Flight Simulator 2024.
26:41A bo ona nie wyszła na premierę, dobrze mówię?
26:44Bo ona nie wyszła na premierę, bo nie zdążyli.
26:47W Europie, w Europie miała opóźnienie, chyba w Stanach nie.
26:50Ostatecznie wyszła.
26:52Pomijając wszystkie problemy Microsoft Flight Simulator 2024, co jest tematem na osobny odcinek.
27:00To ta kolekcjonerka nie tylko wyszła z opóźnieniem, ale to jest moja ulubiona rzecz, że jeden koleś pokazał, jak ją dostał.
27:10To tam masz model Antonowa AN225 tego, co został zniszczony na Ukrainie.
27:17I statecznik pionowy tego modelu był na odwód zaczepiony do góry nogami, więc jakość wykonania po prostu...
27:27Ale jak to jest możliwe?
27:28Nie wiem, ktoś to tak zrobił.
27:31No i powiem ci, że to mnie trochę czasami wstrzymuje od kupna kolektorek, że mam wrażenie, że te rzeczy, które tam są pchane, to są i tak po kosztach ostro.
27:44Takie śmieci, nie?
27:45Takie śmieci i...
27:46Już sam koniec CDP-u jako wydawcy polskiego, nie?
27:50Oni się przekształcili w dewelopera i tak dalej, ale ja jeszcze pamiętam jakieś takie edycje, gdzie oni pchali takie rzeczy w stylu maska gazowa.
27:58Nie pamiętam, do jakiej to było gry, ale pamiętam, że dostaliśmy tą edycję i ja tak patrzę na tą maskę gazową i tak sobie myślę, że to jest jakiś demobil z lat 70-tych.
28:08Żałość!
28:10Teraz to jest w ogóle złoto, bo...
28:12To było takie udawanie zajebistych edycji, ale to były takie śmieci, Jezus, po prostu...
28:19Bo oni na przykład, Senega wydawała takie wypasione edycje gier 1C i miałeś tą dziewiątą kompanię, czy którąś tam...
28:29No było tak, Jezus.
28:30Z tą flagą radziecką, wielką.
28:33What the hell?
28:36Nie wiem, może na proteści rolników ktoś tą flagę użył ostatnio, ale dziwny motyw, tak? Dzisiaj by to nie przeszło.
28:45Pamiętam też jakieś popiersia do Dead Island, jakieś zakrwawione.
28:49Ale wiesz, już nawet nie chodzi mi co to było, tylko że jakość tego, niektóre te wydania faktycznie to były dedykowane rzeczy pod tą grę.
28:57No.
28:58Ale właśnie w części kolektorek w pewnym momencie takiej naszej schyłku, polskiego jakby wydawania gier, to było widać, że to są takie, wiesz, są takie wojskowe akcje, typu demobil, stu tysięcy munduru albo guzików.
29:11I oni to pchali do tych kolektorek, to było takie, jakaś menażka z czapy albo jakiś przybornik na naboje albo coś tam.
29:19Czapka z logiem Ghost Recon.
29:21I to były takie, widać, że to jest po prostu taki, taki szajs po kosztu, ja nie chciałbym takiego przejąć.
29:28Ja pamiętam, mam jedna z moich ulubionych historii z gola właśnie początków, tutaj jak byłem w dwa tysiące już, nie wiem, powiedzmy, że tam trzynasty.
29:43Pamiętam, jak ówczesny naczelny Verminus dostał na jakiś konkurs figurkę Lary Croft, co nie? Nie wiem, czy pamiętasz, była Lara Croft, taka wypasiona z tego pierwszego nowego Tomb Raidera.
29:58Tak.
29:59I mówmy Tomb Raider jak Polacy.
30:03Jak Polacy.
30:04Więc była Lara i ona miała jakiś tam łuk i my na chwilę otworzyliśmy tą figurkę chyba, żeby coś tam zlejąć.
30:12A więc on się złamał.
30:13I się złamał ten łuk po prostu przy pierwszym dotknięciu i potem Verminus kleił i ja po prostu lałem z jakaś się tego wykonania.
30:22Bo jeszcze obok mieliśmy figurkę od Ubisoftu Ghost Recona Future Soldier, jakiegoś tam operatora Kozaka czy kogoś tam.
30:31I on miał krzywą lufę na karabinie.
30:34No.
30:35Złote.
30:36Takie potaniości, no.
30:38Taki szajs trochę, co nie? Więc...
30:41I to stoi na przykład w opozycji do pierwszej, ja na przykład bardzo dobrze zapamiętałem pierwszą figurkę.
30:48To w zasadzie ona trochę była jedną z pierwszych figurek, które w ogóle dawali do gier z pierwszego Bioshocka.
30:53Bo ona nie była plastikowa. W sensie to był plastikowy, był trzon, ale na nim był wybany taki, nie wiem czy to...
31:00Z jakiegoś twardego materiału, taka wierzchnia warstwa i to było czuć, że to jest taki odlew.
31:06I to było bardzo ładnie zrobione i pamiętam, że one bardzo ładnie chodziły na autach te figurki, bo ludzie je doceniali.
31:13To nie wiem, który to był rok 2007.
31:15No tak, takie rzeczy to...
31:16I szczerze powiedziawszy, to była chyba najlepiej zrobiona figurka, którą ja widziałem, bo to nie było plastikowe.
31:24To było z czegoś innego i była przezarąbiście wykonana, no ale potem oczywiście się szło odciągasz. Plastik fantastyk, nie?
31:33Mi to zostało takie... Ja zawsze się śmieję w sumie, że jak kupuję często grę, to muszę sobie dokupić jakąś książkę, która tematycznie pasuje do niej.
31:44A to tyle.
31:45A czasami nawet, nie wiem, jak to jest gra Warhammera, na przykład z settingu, to dokupię sobie figurkę, żeby sobie stworzyć taki zestaw kompletnej imersji, tak?
31:58I to mi do dziś jakoś zostało, więc... No, nie wiem.
32:03Ale podsumowując całą tę dyskusję, to jest fajna, miła dyskusja wstecz, ale ja bym nie zamienił obecnych czasów, czy obecnych czasów na tamte czasy, ponieważ...
32:12A żeby beatboxy wychodziły, to tak, ale wiem, że to jest nierealne.
32:15Tak, ale takie specjalne, znaczy gdyby wychodziły beatboxy, ale były to takie kolektorki naprawdę z fajną zawartością, to byłbym w stanie zapłacić za niej więcej.
32:24Ale żeby to nie był plastikowy szajs, który często, gęsto pakują do tych pudełek.
32:29No, a druga rzecz, no to tak, jakby dostęp do gier, który jest w tej chwili w każdej sekundzie, mogę kupić każdą gierkę, ściągnąć ją.
32:37Nie no, złoto.
32:39Wiesz, jak coś jest łatwiejsze, to też nie ma takiego czasami zaangażowania.
32:45Możesz kupić dziesięć śmieci na Steam.
32:47Nie czekasz te dwa tygodnie.
32:48No, to...
32:50Właśnie, co się wiąże z tą krótką może wstawką o sklepach, sklepy z grami, co nie, które wtedy były, bardziej w latach dziewięćdziesiątych jednak.
33:01Ja miałem jakieś tam wybrane w Krakowie. Pamiętam, na Małym Rynku był taki sklep z grami, którego nazwy nie pamiętam.
33:09Ale tam nawet były warezy.
33:11Ten sklep był bardzo długo i ja tam, pierwszy czas jak tam byłem, to jeszcze nie było ustawy antypirackiej, to po prostu miałeś całą ścianę jakichś kaset albo dyskietek i takie po prostu długopisem podpisane.
33:23Wspaniałe czasy.
33:25Ja pamiętam, właściwie z tym sklepem mam kilka takich wspomnień, że po pierwsze naprzeciwko był jakiś ezoteryczny, który do dziś jest, gdzie sprzedają jakieś kryształy, wróżby i podręczniki do jogi i to przetrwało.
33:39Ten biznes jest nie do zdarcia po prostu. Wróżka rządzi.
33:43Autentycznie. Ten sklep dalej tam jest. Jak lubicie wróżby, to pewnie tam możecie iść dalej. Na Małym Rynku w Krakowie. Ale naprzeciwko był sklep z grami.
33:55I tam się wchodziło, był taki korytarz i w tym korytarzu za gablotkami przy wejściu był wiesz taki soft, styl Windowsy, ale też były takie, nie wiem, sto gier akcji.
34:07I tak od razu to biorę, co nie? Natomiast sto gier akcji, a to były dema, tak? Po prostu dema. Były jakieś tam takie, tego typu szajs.
34:15I czasami się to brało rzeczywiście, ale też wyręło mi się w pamięć, że tam była gablotka z grami Microsoftu, które się wyróżniały tym, że potrafiły kosztować, wiesz, nie wiem.
34:26Bo to wydawało...
34:27Chaos Combat 3, 300 złotych, co nie?
34:30Bo to wydawało APN Promise i to była firma, która wydawała też, bo oni, to było bardzo ciekawe wtedy.
34:35Ja pamiętam to do dziś, bo tam był taki motyw, że wydawcy growi byli w Polsce, a obok był APN Promise, on zajmował się głównie dystrybucją serwerowych rzeczy, typu na przykład Windows Server.
34:47A obok tego pchali te gierki, więc tam nikt nie patrzył na te ceny i one były po 300.
34:53Windows Combat 1 miało taką cenę i tam w ogóle była jeszcze instrukcja gdzieś i całą historię drugiej wojny światowej przytaczali, ale to już mniejsza o to.
35:05I miałeś te, te, te gierki Microsoftu, które powalały cenami.
35:09Potem jakby główny sklep też, super te pudełka w ogóle, cała ściana pudełek jak wyglądało to, no przyciągało.
35:19I potem zaglądałeś, przede wszystkim zaglądałeś co jest z tyłu, jak to na screenach wygląda, takie bullshoty co nie...
35:25Tak. Pamiętam do dziś, że Mech Warrior 2 ma z tyłu pudełka takie bullshoty z jakiejś wczesnej wersji.
35:31Ta gra w ogóle tak nie wyglądała, tak, jakieś oteksturowane mechy, a tam tekstur nie było, tylko jakieś takie wektorowy bullshyt.
35:39Więc, tak, no, też, też takie, takie jakieś wspomnienie.
35:46Pamiętam, że był na rynku przez, na rynku głównym, przez bardzo krótką chwilę był chyba Scrapsi The Action.
35:53No, autentycznie się tak nazywał, Scrapsi The Action.
35:57Szczerze nie wiem. Kupiłem tam może z dwie gry. I chyba, i to jest właśnie, może mnie poprawisz, bo mam takie mgliste wspomnienie, może się mylę,
36:07ale CD Projekt miał sklep w Krakowie. I on się zmienił w PC Projekt.
36:12I miał też w Warszawie, no, wydaje mi się, tak, był taki czas, że chyba mieli ze dwa albo trzy sklepy.
36:19Który potem się przejął chyba w PC Projekt, który teraz sprzedaje sprzęt jeszcze, albo już nie istnieje.
36:25Nie, PC Projekt jeszcze chyba istnieje na...
36:27No, i to jest cały czas ta sama lokalizacja.
36:30Na stronie miśnej?
36:31Tak, gdzieś tam.
36:32No, nie ważne.
36:33Gdzieś tam, ale tak, pamiętam, że były takie oficjalne sklepy i...
36:37To był dziwny czas.
36:39To był, to był dziwny czas.
36:41No, pamiętam też oczywiście kupowanie jakichś gierek nie do końca legalnych w garażu jakiegoś sąsiada na ulicy.
36:48Co nie, tam podpisane F-15 strajki.
36:52Wykopają ostatnio to pudło z tymi amigowymi, to tam jest...
36:56Giełdy, giełdy, to jest osobny rozdział w historii Polski.
36:59No, ale te sklepy, no, były jakimś tam miejscem oazą, gdzie tacy ludzie się spotykali, no, ale teraz już po prostu tego nie ma, nie ma.
37:08A czy są jeszcze z konsolowymi grami?
37:10A czy są jakieś retro, tak?
37:11I jest nawet, czasami pojawiają się w galeriach handlowych takie sklepy, gdzie właśnie można kupić używaną konsolową grę i jakieś figurki, więc ktoś próbuje w ten biznes iść.
37:24Ja się nie interesowałem.
37:25U nas kolega Krystian Pieniążek przecież prowadził sklep chyba z grami.
37:32A, tak, ale on na Allegro prowadził sklepy.
37:34Myślałem, że miał jakieś takie doświadczenie.
37:36On był pracownikiem w takim sklepie.
37:37A pracownikiem, no, tam dużo ciekawych historii miał odnośnie...
37:40Na pewno.
37:41Wergil, jestem przekonany, że może takie rzeczy robić.
37:43Miał, miał dużo ciekawych historii w kwestii tłumaczenia przecież różnic między Xboxem jednym a drugim.
37:50Wergil na pewno ma dużo historii.
37:52I czemu dany Xbox nie ma napędu na przykład, więc...
37:55No, dobra, ale myślę, że tym możemy zakończyć jakąś pierwszą część, bo to jest 40 minut, a jeszcze mam paręnaście punktów takich retro.
38:03Ten, to sobie po prostu zrobimy najwyżej next time, jak się dalej nic nie będzie działo.
38:08Tak.
38:09Bo prawda jest taka, że Łosiu gra w gry AAA jakieś, które...
38:13Mnie średnio...
38:15Ja ostatnio grałem w Stalkera 2 i to był największy mainstream jaki grałem, więc nie mamy za wiele punktów stycznych.
38:22No, więc chyba tyle, coś chcesz powiedzieć jeszcze?
38:27Pozdrawiam mamę i tatę.
38:28Okej, dobra.
38:29To see ya.
38:30Pa!
38:31Lefty Ciarach
38:34Lefty Ciarach
Recommended
36:02
|
Up next
18:56
21:02
20:57
15:16
15:39
17:00
9:36
12:03
42:03
38:42
35:14
Be the first to comment