Skip to playerSkip to main content
  • 1 day ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00Kiedy ktoś kocha bardziej
00:30już dobrze nie płacz nie płacz już dobrze
00:43już dobrze Leila dla niego nie warto tak
00:54już dobrze
01:04już dobrze
01:08ja nie mówmy otwarcie zaplanowałeś to jasna odpowiedź
01:18nie miałem pojęcia nie słuchasz słuchanie ciebie to strata
01:23czasu
01:25Ateż
01:27te twoje słowa
01:31jesteś niesamowita
01:35nikogo nie potrzebuję
01:37wyjdę cało nawet z wybuchu bomby atomowej
01:41inwazja obcych też mi nie straszna bo jestem Fusun Arjali
01:45jeśli skończyła się pani wychwalać chce pani żebyśmy kupili projekty
01:55nie zrozumiałam chodzi jej o co innego mądrzy ludzie patrzą inaczej
02:01jeśli chcecie mieć moje projekty musicie też chcieć mnie
02:07co to za cisza
02:11które z was pierwsze zacznie błagać
02:15tak się cieszę
02:27co robicie co czekamy na ciebie
02:33patrząc na wasze miny z operacji nici mówiłem
02:41spokojnie mamy plan
02:43nie nadymaj się tak
02:45zabierzemy to kiedy będzie spał
02:49kto Leila
02:53zapomnij o Leili
02:55ona odpada znowu
02:57ogień ją spala skrycie
03:03jaki z niej dla nas pożytek
03:07poetka ze mnie
03:09naprawdę niezły
03:11dlaczego nie Leila
03:13ma dość biegania za teżem
03:15dopadł ją syndrom wypalenia
03:19to by jej przeszło
03:21to co robimy
03:23o mnie zapomnijcie jestem szefem
03:27pięknie
03:29dobra
03:33nasza trójka ciągnie zapadki
03:35nie ma innego wyjścia
03:37nie ufam mojemu szczęściu
03:39zaufaj
03:41dzięki
03:42dalej Meriem
03:58z Bogiem kochala
04:02gdybym miała szczęście
04:04wcale bym się nie urodziła
04:06racja
04:08prawdę
04:10znowu
04:14znowu
04:16znowu
04:18znowu
04:20znowu
04:22znowu
04:24Berit, kochanie, chodź, pójdziemy zrobić siusiu.
04:36Chodź na ręce, brawo.
04:54Berit, już powinna tu być.
05:24Chyba ciąży nade mną klątwa. Ktoś musiał mi coś zrobić.
05:54Nie ma, ale nie ma.
05:56Wszystko nie ma w tym.
06:00Wymiana, że to trochę nie ma.
06:04Nie ma, że właśnie tak.
06:07Właśnie, jak to jest?
06:11Właśnie.
06:14Właśnie.
06:17Właśnie, że biorąc wioski,
06:20KONIEC
06:50Kochanie, szukasz Atesza?
07:15Mniejsza o niego.
07:16Zobacz, jak pięknie sobie poradziłyśmy.
07:22Tak, mała.
07:28Zaczęłyście imprezę beze mnie.
07:32Nie wierzę.
07:35Czyżbyś najpierw pomyślał, a potem zadziałał?
07:38Możesz jaśniej?
07:41Jaśniej. Przy dziecku?
07:43Dobranoc.
07:46Gdzie służyło ja?
07:51Jeszcze pytam.
07:54To był foch?
08:00Do łóżka.
08:06Połóż się.
08:09Pa.
08:10Chwila.
08:17Dlaczego ja się chowam?
08:34Ja się chowam, a jemu w to graj.
08:38Co?
08:38To, to nie.
08:39Wyjdę i...
08:45Niosłem panu kawę, ale rozbudził się pan.
08:50Nie dali mi spać.
08:51Dziękuję.
08:52Rozumiem.
08:52Już ja ci pokażę.
08:58To dla pana.
09:04Pani Ateszu.
09:06Słucham.
09:07Możemy porozmawiać?
09:09Tak.
09:09Albo nieważne.
09:15Będzie, co ma być.
09:19Dobrze.
09:25Zaproszenie.
09:26Droga rodziny Ardżaly dziś o godzinie trzynastej w lesie Doandżilar odbędzie się wydarzenie rodzinne.
09:35Uczestnictwo obowiązkowe, informacje na ten temat udziela mecenas Namyk.
09:42Co to jest?
09:43Nie mam pojęcia.
09:44Zadzwonimy do pana Namyka.
09:53Panie Namyku, dzień dobry.
09:55Lubię zaproszenia, ale nie takie, o co chodzi.
09:59W zasadach rodziny pana Wajita jest napisane, że takie wydarzenia rodzinne będą organizowane i musi pan w nich uczestniczyć.
10:07Wajit.
10:08Dobrze, kończę.
10:09Gdzie te bzdury?
10:10Co?
10:11Zasady Wajita, prawo czy coś tam, głupia książka.
10:15Taka mała.
10:17Udostępnię panu moją.
10:18Proszę.
10:20Nosisz ją w kieszeni?
10:23Gdzie to jest?
10:25Pięknie.
10:27Uczestnictwo w wydarzeniach rodzinnych jest obowiązkowe.
10:30Wydarzenie zostaje odwołane tylko wtedy, kiedy całe rodzeństwo w jawnym głosowaniu zagłosuje przeciw.
10:38Tak, zwołaj dzieci.
10:39Tak jest.
10:40Co za głupota.
10:49Nie zdobyliśmy koperty.
10:51Co teraz?
10:53Skąd mam wiedzieć?
10:54Znaczy, jas.
11:08Jest.
11:09Jak Boga kocham, jest.
11:13Gdybym wiedział, że mój widok wywołał pani taką ekscytację, przyszedłbym wcześniej.
11:18Skąd to masz?
11:25To nic ważnego.
11:27Może pani to wyrzucić do pojemnika na parę?
11:30Znaczy, nie lubię porozrzucanych śmieci, jestem porządną kobietą.
11:39Wyrzucę.
11:39Tak, tak, tak.
11:51Jesteśmy uratowani.
11:52I po sprawie.
12:02Brawo.
12:03I tyle.
12:03Głosujemy.
12:05Kto nie chce jechać do lasu, niech podniesie rękę.
12:08Nie, spotykam się z Tuną.
12:13Świetnie.
12:14Nie przepadam za lasem.
12:18Rozumiem, dziękuję.
12:19Mała?
12:21Świetnie, mała.
12:23Też mówi nie, wspaniale.
12:25W przyszłości może was polubię.
12:28W dalekiej przyszłości, ale nie obiecuję.
12:30Teraz zadzwonimy do Umuta i zobaczymy, co powiem.
12:41Czego chcesz?
12:42Jak miło cię usłyszeć, przejdę do rzeczy.
12:46Jesteśmy dziś zaproszeni na wydarzenie.
12:48Wszyscy musimy wziąć udział w lesie o pierwszej.
12:51Wybierzesz się?
12:52Nie, zaraz mam ważne spotkanie.
12:55Nie mogę tego przełożyć.
12:56Niestety to niemożliwe.
12:57Świetnie, po raz pierwszy się zgadzamy.
13:02To ja kończę.
13:03Chwila, poczekaj.
13:05To od mecenasa?
13:07Tak.
13:09Pomyliło mi się, jestem wolny.
13:11Mogę wziąć udział.
13:12Do zobaczenia na miejscu.
13:18Dobrze.
13:19Jedziemy do lasu.
13:27Ale żadnego ale.
13:28Powiesz to Umutowi.
13:30No już.
13:34Pójdę przygotować dzieci.
13:36Sama też się przygotuj.
13:38Też jedziesz?
13:39Przygotuję się.
13:41Jesteś opiekunką.
13:42A ja, panie Ateszu?
13:50Ty.
13:55Udało ci się.
13:57Nie jedziesz.
13:59Dziękuję.
14:01Dziś mój dzień pielęgnacji.
14:04Świetnie.
14:08Zasady.
14:09Ma pani chwilę?
14:19Wejdź, Nergis.
14:24Pani Fusun poleciła przygotować jej pokój.
14:27Co robimy?
14:29Gdyby wiedziała...
14:30Chwila.
14:30Tak, Bige.
14:39Tak, Bige.
14:41Może postanowisz coś w związku z Fusun?
14:44Mogę przygotować nowy sezon.
14:46Nie po to mnie zatrudniłeś?
14:48Bige, zapanuj nad ambicją.
14:51Czasem twoje podobieństwo do Umuta mnie przeraża.
14:55Nie martw się, zajmę się tym.
14:57Uważaj z porównaniami.
14:59W kontakcie, szefie, pa.
15:05Umut?
15:09Dokąd to?
15:11Wydarzenie rodzinne.
15:12Brawo.
15:13Zostawcie mnie tu samą z waszą ciotką.
15:15Idź, Umut.
15:22Idź.
15:28Mam idealne.
15:30Tylko spójrz.
15:31Jak błyszczą.
15:33Będą ci pasować.
15:34Meriem, po co mi buty na obcasie?
15:39Mam złamać nogę w lesie?
15:40Sama powiedz.
15:43Gdybym wiedziała, co dokładnie będzie cię robić w tym lesie, wtedy...
15:47Masz rację.
15:49To jakieś wydarzenie rodzinne.
15:52Pana też o to prosił.
15:53Daj te.
15:58Chwila.
16:00Dobrze, te.
16:01Są wygodne przymierze.
16:04Odrobinę kobiecości, kochana.
16:07Wygodne.
16:09I co?
16:10Będziesz jak na olimpiadzie?
16:12Jak to się nazywa?
16:13Pochodnia.
16:14Będziesz niosła olimpijską pochodnię?
16:17Chodzi o Ateża.
16:19Nie wszystko kręci się wokół niego.
16:21Nie wspominaj o Ateżu.
16:25Już i tak jestem wściekła.
16:27Nie chcę o tym mówić.
16:29Dam mu tak popalić, że popamiętam.
16:33Mam nadzieję, kochana.
16:35Dalej, dziewczyno.
16:38Spójrz.
16:39Wygodne.
16:40Daj drugi.
16:42Nie, nie wkładaj ich.
16:43Dawaj.
16:44Zaopiekujemy się domem.
16:48Wychodzę w sprawach prywatnych.
16:50W razie problemów informujcie mnie.
16:52Oczywiście, proszę się nie martwić.
16:54Jeśli będzie trzeba, będę bronił domu własną piersią.
16:57Ja i moje dzieci poświęcimy się dla was.
17:02Wyhamuj trochę.
17:05Niewiele zrozumiałem, ale nie będę tego analizował.
17:08Wystarczy, że nie będzie kłopotów.
17:10Pani Lejlo, dzieci gotowe?
17:12Dzieci gotowe?
17:13Idziemy.
17:14Myślisz, że ja ciebie rozumiem?
17:18Przez cały dzień będziemy znosić Atesza.
17:20Ja tam mogę, ale nie umiem biegać.
17:23Nie umiem nawet skakać.
17:25Sama widzisz.
17:26Nie mam talentu do takich rzeczy.
17:28Jakbyś miał talent do innych.
17:29Nie będę cię zawstydzał, wyliczając je.
17:32Tak myślałem.
17:33Może zostanę?
17:35Nie wyobrażam sobie siebie skaczącego przez leżące drzewo.
17:38To niemożliwe.
17:39To niemożliwe.
17:43Wiesz, każdego ranka przed śniadaniem myślę o pięciu niemożliwych rzeczach.
17:48Na przykład, że koty umieją mówić.
17:51Umieją?
17:52Nie.
17:52Że jedząc ciasto możesz zmienić się w olbrzyma, że kraina czarów istnieje, że karty mogą zmienić się w armię, którą możesz walczyć?
18:01Humor panu dopisuję.
18:04Tak wyglądam?
18:05Chcesz prawdę?
18:06W ogóle nie mam humoru.
18:08Humor na minusie.
18:10Tak?
18:11A myślałam, że lubi pan takie wydarzenia rodzinne.
18:15Jak miło.
18:17Cała wielka rodzina razem.
18:22Chodźcie dzieci.
18:30Widziałaś?
18:30Znów to zrobiła.
18:31Dobrej zabawy, panie Ateżu.
18:58Dzięki Bogu myślałam, że nigdy nie wyjadą.
19:01Co to?
19:03Jakub?
19:05Meriem je znalazła.
19:07Dorobiłem je.
19:08Przejdę się po domu wkrótce i tak będzie nasz.
19:11Ty to jesteś.
19:14W takim razie ja uwolnię się od tego rozgrzanego betonu i wskoczę do chłodnej wody.
19:21Jestem wzruszona jak pustynia.
19:23Meriem na to zasłużyła.
19:25Pa.
19:25Pa.
19:26Chyba nikt nic nie powie, jeśli wybieram się na przejażdżkę.
19:31Dzień dobry.
19:31Dzień dobry.
19:41Dzień dobry wszystkim.
19:43Poproszę kawę bezkofeinową.
19:48Pęskniłam.
19:55Pięknie pachnie.
19:56To lawenda.
19:57Dziękuję.
19:59Chyba odstrasza skorpiony.
20:01Mogę pani podać markę Fusun Arjali?
20:04Nie wymączaj się.
20:07Co robisz w moim gabinecie?
20:08Ateż do ciebie nie dzwonił?
20:10Pogodził się z przegraną i zgodził, żebym wróciła.
20:15Dzwonię.
20:21Co? Jak?
20:23Co to ma znaczyć?
20:26Asystentka projektantki?
20:28Ateż.
20:35Już ja wam pokażę.
20:37Chodźcie.
21:00Umut?
21:02Co słychać?
21:04Witaj.
21:04Dobrze, że przyjechałaś. Miło cię widzieć.
21:07Ciebie również.
21:10Gotowa?
21:10Tak, ale nie wiem, co będziemy tu robić.
21:14Witaj, rodzinu Arjali.
21:16Miło nam?
21:17Niemiło.
21:18Dziś weźmiecie udział w biegu na orientację.
21:21Co to znaczy?
21:25Mówiąc najprościej, to granało nie na to.
21:28Można w niej aktywnie wykorzystać ciało i słuch.
21:32Będziecie wspólnie rozwiązywać i podejmować określone zadania w określonym czasie.
21:43Świetnie.
21:45Wiadomo już, po co tu jesteś.
21:48Cudownie jest być rodziną.
21:50Coś jeszcze?
21:51Boisz się?
21:52Nie.
21:52Chcę tylko, żeby te bzdury już się skończyły.
21:55Spędzamy razem mało czasu?
21:57Przecież razem mieszkamy.
21:59Nieważne.
21:59Mam pomysł.
22:04Może dodamy dobry element rywalizacji?
22:07Dobry pomysł.
22:09Świetnie.
22:09O czym myślisz?
22:11Podzielmy się na dwie grupy.
22:13Ale zasady?
22:15Nie, to dobry pomysł.
22:16Zgoda.
22:17Ty i ja.
22:18Nie, ja i Umut.
22:19Ty i dzieci.
22:21Chodzę w to.
22:22Ty i ja.
22:22Co ty na to?
22:24Katastrofa.
22:24Nigdy w życiu.
22:28Ostatnio często się zgadzacie.
22:29Brawo.
22:31Świetny pomysł.
22:32Mnie pasuje Leila i ja.
22:34Wspaniale.
22:39Mnie nie pasuje.
22:41Chwila, znam to.
22:43To lęk przed porażką.
22:45Wszędzie go rozpoznam.
22:46Tak?
22:47Podoba ci się?
22:48Tak, będzie zabawnie.
22:50Jak miło.
22:52To jaka decyzja?
22:53Dobrze, zróbmy to Leila i Umut, ja i dzieci.
22:56Wiernie.
22:57Jeśli wszyscy są gotowi, mogę zabrać was na stan.
23:02Ekwipunek?
23:05Jest też ekwipunek?
23:08Nienawidzę cię, Wahid.
23:09Gotowy?
23:10Dziękuję.
23:11Masz.
23:12Rozgryzłeś to, bo ja nie.
23:13Odwrotnie.
23:16Jesteście gotowi?
23:18Aha.
23:23Tak.
23:26Powodzenia.
23:28Nam jest niepotrzebne, raczej wam.
23:31Tak?
23:32Niezłego szaleństwa z dziećmi.
23:35Przepraszam.
23:36Dobrej zabawy.
23:37Ale śmieszne.
23:40Słuchajcie.
23:41Ani słowa, jasne?
23:43Róbcie co mówię i wygramy.
23:45Chodźmy.
23:45Jeśli wszyscy gotowi, bardzo.
23:49Trzy, dwa, jeden.
23:58Źle pobiegli, niech biegną.
24:00My pójdziemy tędy.
24:05Idziemy tędy.
24:06Idziemy szybko, żeby szybko skończyć.
24:09Nie wzdychaj.
24:17Nie wzdychaj.
24:17Dziemy music.
24:28Gelenlere, gidenlere, gönülden sevenlere, ümidi yeşertenlere.
24:34KONIEC
25:04Tędy jest krócej.
25:28Tędy, nawet ptaki tędy latają.
25:31Jestem starsza, masz mnie słuchać. Tędy jest krócej.
25:34A też powiedz jej coś. Nic nie wie Agada.
25:39Poskarż się. A też Junior.
25:46Macie dopiero dwie flagi? My już trzy.
25:49Szybciej rodzeństwo, Arjali.
25:50Daj to.
26:02Tak, Środkowy ma rację. Idziemy tędy.
26:07Powiedział, że mam rację.
26:08Nazwał cię Środkowym. Wątpię, czy zna twoje imię.
26:11Zna.
26:12No Yur.
26:14Szybciej mu?
26:15Szybciej rozwój.
26:20Szybciej.
26:21KONIEC
26:51KONIEC
27:21KONIEC
27:51KONIEC
27:53KONIEC
27:55KONIEC
27:57KONIEC
27:59KONIEC
28:01KONIEC
28:03KONIEC
28:05KONIEC
28:07KONIEC
28:09KONIEC
28:11KONIEC
28:13KONIEC
28:15Kolejny cel jest kawałek dalej, musimy przejść przez las,
28:20ale kolejny punkt jest w całkiem innym kierunku, a następny...
28:29Rozdzielmy się.
28:31I tak straciliśmy dużo czasu.
28:33Jak to?
28:35Chwila, pokażę ci.
28:39Ty pójdziesz do tego, a ja do następnego wezmę flagę.
28:44Na koniec spotkamy się tutaj.
28:47Nie, nie ma takiej potrzeby, razem szybko to załatwimy.
28:50Nie, straciliśmy dużo czasu.
28:52Musimy pokonać Atesza, musimy wygrać.
28:55Do zobaczenia.
28:57I tak byśmy wygrali.
29:04Przez ciebie nie możemy odnaleźć wszystkich flag.
29:07Ucisz się wreszcie.
29:12Idę tędy. Nie wtrącajcie się.
29:14To zła droga, nie pójdziesz tam.
29:16Zgubisz się i będę musiał cię szukać.
29:19Zouza, nie wtrącajcie się.
29:21Idę.
29:22Naprawdę.
29:23Stój.
29:24Dzięki tobie jestem mistrzem rozwiązań.
29:27Wy pójdziecie z Umutem, a ja pójdę sam.
29:30I co?
29:31Myślę, że idealnie.
29:32Wspaniale.
29:33Ale dlaczego?
29:34Żadnego ale.
29:35Dla nas jest okej, więc dla ciebie też.
29:36Pójdziecie tędy, a ja tamtędy.
29:37Koniec.
29:38Jasne?
29:39No już.
29:40Nieważne.
29:41Myślisz sobie poradzi.
29:42Bo z nim byśmy się zgubili.
29:43Jeśli pójdziecie tamtędy, zgubicie się i nie znajdziecie Umuta, a potem ja będę musiał was szukać.
29:48Proszę, idźcie tędy.
29:49Proszę, idźcie tędy.
29:50Tak.
29:51Chodź.
29:52Nigdy nie będę miał dzieci.
29:53To nie dla mnie.
29:54Pójdziemy tamtędy?
29:55Tak.
29:56Tak.
29:57Tak.
29:58Tak.
29:59Tak.
30:00Tak.
30:01Tak.
30:02Tak.
30:03Tak.
30:04Tak.
30:05Tak.
30:06Tak.
30:07Tak.
30:08Tak.
30:09Tak.
30:10Tak.
30:11Tak.
30:12Tak.
30:13Tak.
30:14Tak.
30:15Tak.
30:16Tak.
30:17Tak.
30:18Tak.
30:19Tak.
30:20Tak.
30:21Tak.
30:22Tak.
30:23Tak.
30:24Tak.
30:25Tak.
30:26Tak.
30:27Tak.
30:28Tak.
30:29Tak.
30:30Tak.
30:31Tak.
30:32Tak.
30:33Tak.
30:34Tak.
30:35Tak.
30:36Tak.
30:37Tak.
30:38Tak.
30:39Tak.
30:40Tak.
30:41Tak.
30:42Tak.
30:43Tak.
30:44Tak.
30:45Tak.
30:46Tak.
30:47Tak.
30:48Dostać muszę zawrócić, a jeśli zawrócę...
30:51Co robisz?
30:53Uważaj.
30:54Sam uważaj.
30:55Co robisz?
30:57Myślisz, że się zakradniesz i mnie pokonasz?
30:59Żartujesz?
31:00Idę po prostej drodze w lesie.
31:02Dlaczego jesteś sama?
31:03Nie powinnaś być z umutem?
31:05A ty dlaczego jesteś sam?
31:07Nie powinieneś być z rodzeństwem?
31:09W końcu jesteście drużyną.
31:12Bawicie to?
31:14Do zabawnej części jeszcze nie doszłam.
31:16Ale śmieszy mnie, że nie możesz uciec od odpowiedzialności.
31:21Tak?
31:22Tak.
31:23Nie zadzieraj ze mną, bo przegrasz.
31:26Zwykle przegrywają.
31:27Tak, tak.
31:29Najwyraźniej nigdy nie trafiłeś na silnego rywala.
31:33Ty nawet nie jesteś moją rywalką, tak?
31:36Tak.
31:38Ale ty jesteś moim rywalem.
31:40I pokonam cię.
31:41A kiedy wygram i zobaczę jak płaczesz, będzie wspaniale.
31:46Zobaczymy, kto będzie płakał.
31:48Zobaczymy.
31:50Zobaczamy.
31:51Ile jeszcze razy to powiesz?
31:54Widzę i biorę.
31:55Co?
31:56Pierwsza ją zobaczyłam.
32:02To niesprawiedliwe.
32:04Jestem niższa.
32:06No dalej.
32:07No dalej.
32:10Tak.
32:12Co robisz?
32:13Wygrałem.
32:14Oddawaj.
32:15Oszukałeś.
32:16Oszukałem?
32:17Pierwsza ją zobaczyłam.
32:19Wygrałem.
32:19Nie.
32:20Wygrałem.
32:21Oszukujesz.
32:22Jak to oszukuję?
32:24Wygrałem.
32:25Oddawaj mi to.
32:27Wygrałem.
32:27Oddaj.
32:29Masz.
32:30To ja cię pocałowałem?
33:00Nie pamiętasz?
33:11Nie.
33:13Pamiętam tylko, że wyszliśmy z balonu.
33:19Dla tego tak się zachowujesz.
33:21lejla.
33:35Lejla.
33:35Lejla.
33:36Ateś.
33:37Ateś.
33:38Oszaleliście.
33:39Co robicie?
33:40Wszystko dobrze?
33:42Im.
33:42Tak.
33:43Im.
33:44Mamią.
34:06Gratuluję.
34:07Znaleźliście wszystkie flagi.
34:08Kto wygrał?
34:10Tak.
34:14Najwięcej flag zebrała drużyna pana Ateża.
34:16Ateś mi je tak.
34:18O, ste bujaj.
34:20Tak.
34:31Świetnie.
34:32Gratuluję.
34:34Niestety szczęście wam nie dopisało.
34:38Gratulacje.
34:39Dzieci, chodźmy coś zjeść.
34:40Pewnie zgłodniałyście.
34:41Tak, idźcie.
34:42Ty też.
34:44Gratulacje.
34:51Gratuluję.
34:52Zasłużyliście.
34:54Dziękuję.
34:55Dzień pełen niespodzianek.
34:57Tak, pod każdym względem.
35:06Co tam, Orzeszku?
35:10Ja?
35:11Ben?
35:12Ben?
35:13Ja.
35:17Yes.
35:17Muzyka
35:46Wiesz, myślę, że źle to zrozumieliśmy.
36:08Twój ojciec chciał znaleźć rodzinę tobie, a nie dzieciom.
36:12Mert, muszę to odebrać.
36:32Smacznego. Dziękuję.
36:34Proszę przestać do mnie wydzwaniać. Nasza umowa obowiązuje.
36:46Fu, sum to zorganizowało. Co miałem robić, panie Orhanie? Nie zgodzić się? Wszystko miało się wydać?
36:56Załatwię to. Jutro będzie po wszystkim. Dobrze. Dam znać.
37:04W końcu, gdzie się podziewasz?
37:20Dobrze, dziękuję, że pytasz. Użeram się z fusun i próbuję pracować.
37:26Mam do ciebie prośbę.
37:32Znalazłeś sabotażystę? Nie. Chodzi o coś innego.
37:38Niepokoję się. Tak o tym mówisz? Powinnam się bać? Nie.
37:44Za dwa miesiące jest rozprawa. Zgodnie z testamentem przejmę opiekę nad dziećmi i filmem.
37:49Tak, wiem. Nie tego właśnie chciałeś? Nie. Chcę odzyskać dawne życie. Nie mogę z nimi żyć.
37:59Proszę, nie mów, że zrezygnujesz.
38:04Nie. Nie chcę, żeby tu byli, kiedy zacznie się szkoła.
38:09Niech wyjadą za granicę do szkoły z internatem. Chciałbym, żebyś znalazła dla nich jakąś dobrą.
38:15Szkoła z internatem. Jesteś pewien? Co się nagle stało? Nic tak trzeba.
38:24Dobrze, zajmę się tym. Tylko daj mi trochę czasu. Sporo się tu dzieje. Dobrze ufam ci. Niech nikt się nie dowie.
38:45A też? Dobrze słyszałam? Tak. Wyślesz dzieci do szkoły z internatem? Tak należy.
38:55Żar czujesz, tak? Przed chwilą było pięknie. Byliście szczęśliwi. Wygraliście, obejmowaliście się.
39:04Lejlo, wyjdź ze świata wyobraźni, dobrze? Szczęście nie istnieje. Jest tylko ból. Wróć do rzeczywistości.
39:13Nie możesz tego zrobić. To dzieci. Nie możesz. Tak należy. To są dzieci. Nie masz sumienia. Nie możesz być aż tak zły.
39:28Nic nikomu nie obiecywałem. Do niczego się nie zobowiązałem. Taki jestem.
39:35Tak, taki jesteś. Jesteś Ateż Arjuli. Umrzesz sam jak palec.
39:41Wolę samotną śmierć niż te tortury. Zrozum, taki jestem. Nie chcę się z nikim wiązać.
39:51Z nikim, z nikim. Ani z nimi, ani z kimś innym, ani z tobą.
40:06Z nikim, z nikim. Ani z nimi, ani z kimś innym, ani z tobą.
40:18Co chcesz powiedzieć?
40:21Lejlo.
40:23Nic między nami nie ma. Całowaliśmy się, ale to nic nie znaczy. Nie wyobrzymie.
40:35To drobnostka i tyle. To proste.
40:38Proste.
40:40Proste.
40:41Proste.
40:42Proste.
40:43Proste.
40:44Już ja ci pokażę.
40:45Proste.
40:46Proste.
40:47Proste.
40:48Proste.
40:49Proste.
40:50Proste.
40:51Proste.
40:52Proste.
40:53Proste.
40:54Proste.
40:55Proste.
40:57Proste.
40:58Proste.
40:59Proste.
41:01Jakub, od jutra zaczynam rozkochiwać w sobie Ateż Arjuli.
41:04Gra dopiero się zaczyna.
41:06Proste.
41:08Proste.
41:10Proste.
41:11Proste.
41:12Co jej się stało?
41:15A nie to robimy?
41:17Jakub.
41:21Co robisz?
41:22Nie zaglądaj, bo znów ściągniesz na nas kłopoty.
41:25Tylko zajrzę i wychodzę.
41:27Poza tym nikogo tu nie ma.
41:28Nic nie biorę, tylko patrzę.
41:33Mój Boże.
41:37Proszę, proszę.
41:39Co to?
41:40Pod domem urządzili muzeum.
41:44Co to jest?
41:50Kim jest Julide?
41:52Skąd mam wiedzieć?
41:57Musi być ważna, skoro tak to chronią.
42:01Będzie z tego kasa.
42:03Nie dotykaj.
42:05Jeszcze pourywasz korale.
42:06Wyjdźmy, zanim przyjdzie ochrona.
42:08Chwila, nie panikuj.
42:10Wszędzie wściubiasz nos.
42:13Czekaj, zapytamy kogoś obeznanego.
42:16Zrobię zdjęcia.
42:17Co za nerwuz.
42:22I jeszcze...
42:24Tak?
42:26I to...
42:28Ilter, wygrabiśmy.
42:31Uwierzysz?
42:32Gratuluję.
42:32Szkoda, że nie widziałeś Atesza.
42:35Dzięki jego trosce los gry się odmienił.
42:37Nie przesadzasz?
42:39Wciąż w to nie wierzę.
42:42Ilgas, zadzwoń do taty.
42:44Co ty mówisz?
42:56Chciałem tylko zadzwonić do taty.
43:00Powiedzieć mu, że wygraliśmy.
43:01Kochanie, w porządku?
43:10Niech płacze.
43:12Już i tak za długo to w sobie trzymam.
43:15Wersja polska TVN.
43:32Tekst Agnieszka Erdoğan.
43:35Czytał Paweł Buklewicz.
44:02Wersja polska TVN.
44:32Wersja polska TVN.
44:39Ja!
44:40Dziękuje za uwagę.