Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Kiedy ktoś kocha bardziej
00:30Chwileczkę, panie Ilterze
00:42Już idę
00:44Słucham
00:51Jestem Fusun Arjali, ciotka dzieci
01:00A ja jestem Leila, ich nowa opiekunka
01:09Przejdę od razu do rzeczy
01:13Czuję, że nie przepadasz za Ateżem
01:16My też gramy w przeciwnych drużynach
01:18Chodzi o spadek i dzieci
01:20Pewnie słyszałaś
01:22Owszem
01:23Możesz mi pomóc
01:26W tej sprawie
01:48Intryga
01:49Uwielbiam
01:50A ja wręcz przeciwnie
01:57Niech pani zabierze tę kopertę
02:00I wyjdzie z mojego pokoju
02:01A ja uznam, że ta rozmowa
02:03Nie odbyła się
02:04Co to za rodzina
02:24Co ja wdepnęłam
02:28Nie patrzcie tak
02:44Co mi każą
02:45I jestem bardzo stary
02:47Kolaborant
02:50Moje serce
02:52Już nikt ci nie wierzy
02:54Ilgaz, kochanie
03:01Odprowadź ciocię
03:02Mam pomysł
03:14Może by tak zapakować waszą ciotkę?
03:17Sama jest jak antyk
03:19Jeśli chcemy się pozbyć Ateża
03:31Musimy najpierw usunąć opiekunkę
03:33Co mam zrobić?
03:35Ja się tym zajmę
03:37Co za zaszczyt
03:46Poprosiłbym o pomoc
03:47Ale boję się odezwać
03:49Daj dziecko
03:53Dziękuję
04:02Wszystko na mojej głowie
04:12Miałaś rację
04:32Ateż nie jest dobrym człowiekiem
04:35Nie chcę z nim lecieć
04:37Nawet na Marsa
04:38Gdzie to zanieść?
04:43Do domu
04:44A gdzie rzeczy?
04:46Jakie rzeczy?
04:48Zamówione
04:49Fotele, żyrandole, szafy
04:50Co to jest?
04:55Zamówienie pana Ateża
04:57Glamping
04:58A gdzie reszta?
04:59To wszystko
05:00Panowie nie przyjechali po meble?
05:05Nic nie wiemy o meblach
05:07Gdzie to rozstawić?
05:10Proszę za
05:11Meble zostają
05:19Każe nam spać w ogrodzie
05:22Jeszcze czego
05:23Musimy się pozbyć Ateża
05:43Dlaczego?
05:44Przecież zrezygnował
05:45A co będzie jutro?
05:48Racja
05:49Kierowniku
05:57Jak idzie?
05:59Pomóc?
06:00Nie
06:01Tylko to dokręcam
06:02Coś wymyślę
06:05Chodź
06:06Chyba chcesz mi coś powiedzieć
06:11Nic ważnego
06:13Może chciałbyś przyznać mi rację w sprawie mebli
06:16Nie krępuj się
06:22Masz okazję mi podziękować
06:25Za to, że zawsze robisz jakieś problemy?
06:34Z czego się tak cieszysz?
06:37To nie w twoim stylu
06:38Jestem taka szczęśliwa, że nic
06:41Tego nie zepsuje
06:43To nie ma związku ze mną
06:44Jestem szczęśliwa, że wstaje słońce, że Groszek puszcza pędy
06:51I że dzieci są szczęśliwe
06:53To wszystko
06:54Groszek puszcza pędy
06:57Dziwna jesteś
07:00A ty, nie?
07:04Szczęśliwy też nie jesteś
07:05Mam pytanie
07:08Jakie?
07:11Dlaczego nie chcesz mieszkać w tym domu?
07:14Pora wprowadzić twoją strategię
07:17Nie zadawaj pytań
07:19I tak nie dostaniesz odpowiedzi
07:22Chodzi o dom, czy o mieszkanie z dziećmi?
07:30Żadnych pytań
07:31Tak jest, kierowniku
07:36Leila?
07:50Leila?
07:51Potrzebujesz pomocy?
07:53Był u ciebie?
08:17Dlaczego nie dałeś mi go wcześniej?
08:20Masz paranoję?
08:22O tobie wszystkiego można się spodziewać
08:24Niewiarygodne
08:27Pomóc ci?
08:30Poradzę sobie
08:31Może jednak?
08:36Daj mi też
08:37Zabierz włosy
08:42Pomogę ci
08:45Chwileczkę
08:50Już
08:56Dziękuję
09:00Chodź
09:02Bige?
09:16Czekam, gdzie jesteś?
09:18Nie jestem w nastroju
09:19Muszę wyciągnąć przyjaciela na miasto
09:22Zgodę
09:26Wyślij adres
09:27Sporo wypiłeś
09:41Nie zejdziemy z parkietu do ramy
09:45Chodź
09:46Rusz się
09:49Naprawdę nie mam siły
09:50Nie możesz mnie tak zostawić
09:55Zrozum, że nie jestem w nastroju
09:59Mogę ci pomóc
10:02Tak
10:03Znasz moje zasady
10:05Nasza przyjaźń jest ważniejsza
10:07Jedna kobieta może zagościć w twoim życiu tylko raz, bo rano zmienia się w dynie
10:13Otóż to
10:15Dziś ci odpuszczę, ale zrób coś ze sobą
10:19Rodzicielstwo cię wykańczy
10:21Nie pozwolę, żeby król życia przesiedział całą noc w kącie
10:25Mamy troje dzieci
10:30Grunt, że wróciłeś
10:33Tamto to przeszłość
10:35Dziś
10:49DZIĘKI ZA OBSERWACIE
11:19Przecież ją odesłałam.
11:21Już idę.
11:49Leila?
11:51Co ty tu robisz?
11:54Niech cię uściskam.
11:57Musimy porozmawiać.
11:59Chodźmy do środka.
12:02Lepiej nie.
12:03Jest piękna pogoda, a ja muszę ci coś powiedzieć.
12:06Co u małżonki?
12:09Pozdrawia cię.
12:10A co u ciebie?
12:11Nie narzekam.
12:12Znalazłaś nowy cel.
12:17Brawo.
12:19Sam nigdy bym na to nie chciał.
12:24Ateż Arjali.
12:26Mój następny ziemi.
12:28Upadłeś na głowę?
12:29Wykluczone.
12:31Zapomnij o tym.
12:33Dlaczego?
12:33To buf on zakochany w sobie.
12:38Nawet nie chce o tym słyszeć.
12:41Nie każe ci się w nim zakochować.
12:44Klasyczny przypadek.
12:45Kradniesz mu serce i pieniądze.
12:48O co ci chodzi?
12:50Bo szkodam czasu.
12:52On wie, że nie jestem opiekunką myśli, że uciekłam z hotelu.
12:56Przyjął mnie na chwilę, dopóki nie znajdę innej miejscówki.
12:59Niech myśli, co chce.
13:04Znajdziesz sposób, żeby się zaczepić na dłużej.
13:07Nie znajdę.
13:08Nie rozumiesz?
13:11Jak chcesz.
13:13Ale ja pójdę na policję i opowiem o tobie.
13:16Meryem, Onurze i Barysze.
13:18A nawet o sobie.
13:19Meryem już nigdy nie zobaczy dzieciaka.
13:22Barysz spędzi młodość w celi, a chora matka Onura zostanie na lodzie.
13:27Nie zrobisz tego.
13:28Zrobię.
13:29Nie odważysz.
13:32Chcesz się przekonać?
13:36Widziałem, jak ten facet na ciebie patrzył.
13:39Albo będziesz grzeczna i zrobisz, co mówię, albo razem pójdziemy siedzieć.
13:45To będzie twoja wina.
13:48Wybieraj.
13:49Gdzie przejadłeś, medolary?
14:07Powiedz, powiedz.
14:08Wszystko idzie zgodnie z planem.
14:17Naciesz się życiem, Jakub.
14:18Jakub.
14:19Dzień dobry.
14:20Dzień dobry.
14:21Dzień dobry.
14:22Dzień dobry.
14:23Dzień dobry.
14:24Dzień dobry.
14:25Dzień dobry.
14:26Dzień dobry.
14:27Dzień dobry.
14:28Dzień dobry.
14:29Dzień dobry.
14:30Dzień dobry.
14:31Dzień dobry.
14:33Dzień dobry.
14:35Dzień dobry.
15:00Dzień dobry.
15:00Dzień dobry.
15:01Dzień dobry.
15:04Już jadę.
15:08Dlaczego ucietłeś? Muszę iść.
15:10Berit zniknęłaś.
15:12Zaczekaj.
15:16A jeśli się nie znajdzie?
15:18Wypluj te słowa.
15:20Tam też jej nie ma.
15:23Nie stójcie tak.
15:24Przeszuchajcie cały obrót.
15:25Zajrzyjcie pod każdy krzak i każde drzewo.
15:28Proszę tak nie stać.
15:34Jeszcze raz proszę przeczesać pokoje.
15:36Wystraszyłeś się.
15:37Chodź dam ci go.
15:39Wołajcie ją.
15:42Gdzie moje maleństwo?
15:44Co tu się dzieje?
15:47Berit mój kurczaczko.
15:51Co się mogło stać?
15:58Tego już za wiele.
16:01Sprawdziliście wszędzie?
16:03Każdy kąt.
16:05Jak to możliwe?
16:08Podejrzewam, że to sprawka Atesza.
16:09Pewnie porzucił biedactwo pod jakimś meczetem.
16:16On naprawdę sobie nie radzi.
16:20Aj dost.
16:22Coś ty zrobił?
16:25Chodźmy umyć buzię.
16:28Nie martwcie się.
16:30Znajdziemy ją.
16:31Oddychajcie głęboko.
16:35Opowiedz dokładnie wszystko od początku.
16:42Oszalałeś?
16:43Pewnie się domyślili.
16:45Nie umiem kłamać.
16:47Musimy to zrobić, żeby się pozbyć Leili i Atesza.
16:52Wiem.
16:54Berit się nie boi?
16:56Zajrzymy do niej.
16:56Ona się niczego nie boi.
16:58Zajrzymy do niej.
16:59Zajrzymy do niej.
17:12Dziecko zaginęło, a szanowny pan dopiero wraca z miasta.
17:16Jak to się stało?
17:18Nie wiem.
17:19Ilgas usłyszała w pokoju Berit jakiś dźwięk.
17:21Poszła tam, a małej nie było.
17:23Natychmiast wezwałem patrolu.
17:28Już się dowiedziałeś, jak chcesz ją znaleźć.
17:31Jeśli coś jej się stanie, zniszczę cię.
17:36Cicho bądź.
17:37Sam nawet palcem nie kiwnąłeś.
17:39Co z patrolem?
17:40Już jej szukają.
17:42Dobrze.
17:42My też zaczniemy.
17:45Ty zostań z dziećmi i daj nam latarki.
17:48Pójdę z wami.
17:50Jeśli umód przestanie grozić i zechce pomóc, sprawdzicie razem front domu.
17:56Ja zajrzę na tyły.
17:57Co się stało?
18:22Berit zniknęła.
18:23Sprawdzamy monitoring.
18:24Opiekunka raczyła wrócić.
18:38Przepraszam, coś mi wypadło.
18:41Nie teraz.
18:43Podziwiam pani profesjonalizm.
18:46Wychodzę.
18:47Ja też.
18:48Zostań.
18:49Rozumiesz?
18:50Ale masz tu zostać.
18:54W dodatku nie słucham.
19:08Berit.
19:09Berit.
19:10Berit.
19:11Berit.
19:20Berit.
19:22Berit, nie bój się, to ja.
19:39Berit.
19:41Berit.
19:42Berit.
19:43Berit, nierdyszy?
19:45Berit, nie ma.
19:48Z nerwów stracił pamięć.
19:49Nie ma jej.
19:55Jeszcze raz sprawdzimy pokoje.
20:11Jak to się stało?
20:12Berit.
20:18Berit?
20:20Berit.
20:21Berit!
20:22Nie mam szczęścia.
20:33Wyłączył się.
20:50Co ty tu robisz?
20:52Ja? Co ty tu robisz?
20:56Kazałem ci zostać w domu.
20:58Szukam Berit.
20:59Dlaczego zawsze jesteś tam, gdzie nie powinnaś?
21:02Berit zniknęła, bo nie wypełniłaś swoich obowiązków.
21:09Dlatego teraz wracaj do domu.
21:12Przepraszam.
21:13Masz rację.
21:14Nie chcę mieć racji.
21:16I nie chcę tego słuchać.
21:18Weź tę latarkę i wracaj.
21:19A ty gdzie byłeś?
21:30Słucham?
21:30Gdzie byłeś?
21:31Mam się przed tobą tłumaczyć?
21:34Nie.
21:37Nie mogę siedzieć w domu.
21:40Nie będę teraz o tym dyskutować.
21:42Muszę znaleźć dziecko.
21:44Sama je znajdę.
21:47W końcu to ja jestem za nie odpowiedzialna.
21:50Skara niebozgiela.
21:59Sprawdziliśmy jeszcze raz.
22:00Berit nie ma.
22:01Jeśli ktoś ją skrzywdził, osobiście odstawię go na policję.
22:07A nie mówiłem?
22:11W końcu Lokaj powiedział coś z sensem.
22:14Policja musi spisać protokół.
22:17Potrzebuję wody.
22:19Pójdziemy do więzienia za to, że zgubiliśmy siostrę.
22:22Nie pleć bzdur.
22:23Piociu, możesz przestać dzwonić?
22:26Nie.
22:27To my schowaliśmy Berit.
22:29Co?
22:30Kiedy powiedziałaś, że trzeba się pozbyć tej niani i ja też, a pomyśleliśmy, że...
22:36Ty pomyślałaś.
22:38Ale Berit naprawdę zniknęła.
22:41Źle mnie zrozumiałaś.
22:43Nie mówiłam niczego takiego.
22:48Co teraz?
22:50Spokojnie.
22:50Nie mówimy ani słowa.
22:53Milczy się.
22:55A jeśli jej nie znajdą, siedzimy cicho.
22:58Wyznanie prawdy nikomu nie pomoże.
23:01Wy nie macie z tym nic wspólnego.
23:05Susy.
23:07Uff, gaz.
23:10Aj.
23:13Berit.
23:15Berit.
23:20Czanie.
23:20Berit.
23:23Berit.
23:30Berit.
23:30NERDE YEDİN DOLARLARI SÄYLE SÄYLE SÄYLE
23:35NERDE YEDİN YURALLARI SÄYLE
23:37BOĞASUNDA KALSUN
23:40BOĞASUNDA KALSUN
23:41Na zdrowie.
24:07Właśnie tak odfrunęły nasze pieniądze.
24:14Och, chikdem, nie daruję ci.
24:18Znajdziemy ci inną żonę.
24:21Nie przyszliśmy tu płakać, wstawaj.
24:25Nie mam nastroju.
24:28Jak mam tańczyć, zdeptała mój hon.
24:32Musisz o niej zapomnieć.
24:37Na zdrowie.
24:39Na zdrowie.
24:41Na zdrowie.
24:44Na zdrowie.
24:46Na zdrowie.
24:50Na zdrowie.
24:53Na zdrowie.
24:56Co u was? Macie ją?
25:20My też nie.
25:21Zadzwonię, jeśli coś się znajdziecie.
25:27Berit!
25:29I tak ci nie odpowie, bo nie umie mówić.
25:33Umie, tylko nie chcę.
25:38Dokąd może pójść w nocy małe dziecko?
25:41Pewnie się gdzieś ukryła.
25:46Po co miałaby się chować, skoro nie ma nikogo, kto by jej szukał?
25:51Skąd wiesz?
25:57Jaki ptak śpiewa o tej porze?
26:02Wiem.
26:04Dzwonię po ochronie.
26:06Sprawdzimy wszystkie drzewa.
26:08Przeszukamy okolice tych, na których są gniazda.
26:12Weź tam. Ja idę.
26:13Zobaczmy.
26:15Oczywiście.
26:17Tym u ubrania.
26:18Wiesz, ile tu jest drzew?
26:24Tutaj jeszcze się ubrana.
26:25Sprawdzimy.
26:34Leyla?
26:35Leyla?
26:36Tak, by to była.
26:37Czy wiesz?
26:37Zobazłeś?
26:44Berit!
26:49Chodź do mnie.
26:54Nic ci nie jest? Wszystko dobrze?
26:57Martwiliśmy się o ciebie.
26:59Chodźmy.
27:05Patrz, Leila, ich mama też odeszła.
27:29Berit, chodź do mnie.
27:40Bardzo wam dziękuję. Macie wolny cały dzień.
27:46Wy też możecie już iść.
27:50Słucham? Możecie iść.
27:53Co to znaczy?
27:54Co to znaczy?
27:56Najpierw masz się wytłumaczyć.
27:58I to nie przed nami, ale przed adwokatem.
28:01Opowiesz mu, co tu się stało.
28:04Musi wiedzieć, co z ciebie za brat.
28:06Nie brat, tylko opiekun prawny.
28:08I na pewno sam mu doniesiesz.
28:10Dziwię się, że jeszcze go tu nie ma.
28:17Brawo.
28:18Moby tak dalej.
28:19Zobaczymy, co będziesz mówił, kiedy przegrasz w sądzie.
28:22Co przegram? Firmę?
28:25Nie o tym mówię.
28:26A o czym?
28:28Chodzi o dzieci.
28:29Naprawdę?
28:31Twoja siostra zniknęła na całą noc.
28:33Mogło ją spotkać najgorsza.
28:35Ty nawet na nią nie spojrzałeś.
28:37Nie przytuliłeś jej.
28:38Tylko znów zacząłeś mówić o firmie.
28:41To już przesadę.
28:44Nie wytrzymasz z tymi dziećmi nawet trzech dni.
28:47Nie zostawię wam tej filmy.
28:52Choćby nie wiemy co.
28:54Zobaczymy.
28:56Wracam do domu.
29:02Mam tego dość.
29:04Uspokoiłeś się?
29:07Nie, i nie zamierzamy.
29:10Wybacz.
29:15Po co to wszystko?
29:17Wcześniej też nie przepadaliście za sobą, ale to już przesada.
29:23Ty też?
29:24Słyszałaś go.
29:26Mówi tak, jakbym naprawdę myślał tylko o firmie.
29:30Musisz ochłonąć.
29:31Daj mi kluczyki.
29:34Nie trzeba.
29:36Zrobisz sobie krzywdę.
29:38Wsiadaj, odwiozę cię.
29:40Jesteś pewien?
29:41Tak.
29:48Mój synek.
29:50Po co w ogóle tam poszedłeś?
29:54Wypij to.
29:59Zostaw go.
30:00Zachowujesz się, jakby umierał na gruźlicę.
30:03Wiesz, że to też twój synek?
30:07Nie widzisz, że ma kaca?
30:09Niech się wyśpi.
30:11Napij się jeszcze.
30:12Nie chcę.
30:13Nie mów tak, tato.
30:14Ci ludzie nachodzą mnie w wizjach.
30:15Wczoraj widziałem teścia.
30:16Kogo?
30:17Teścia Jakuba.
30:18Teścia Jakuba.
30:19Tu jestem dziecko.
30:20Odzknij się.
30:21Sprawdzę w senniku, co to oznacza.
30:23Sprawdzę w senniku, co to oznacza.
30:25Spotykamy się w klubie nocnym.
30:26Zaczynamy tańczyć.
30:27Ja się śmieję, a on wychodzi.
30:29Przyklejam banknoty do dziewczyny w cekinach, a druga ma mikrofon.
30:34Głupi jesteś. To była jaba.
30:38Głupi jesteś. To była jaba.
30:40Całe złoto zniknęło.
30:43Czekaj.
30:44To znaczy, że wciąż są w Stambule.
30:45Nadal jest z nami.
30:47Znaczy się w klubie nocnym.
30:48Znaczy się w klubie nocnym.
30:49Znaczy się w klubie nocnym.
30:50Znaczy się w klubie nocnym.
30:51Znaczy się w klubie nocnym.
30:52Znaczy się tańczyć.
30:53Ja się śmieję, a on wychodzi.
30:55Przyklejam banknoty do dziewczyny w cekinach, a druga ma mikrofon.
30:59Głupi jesteś. To była jaba.
31:02Głupi jesteś. To była jaba.
31:04Głupi jesteś. To była jaba.
31:06są w Stambule.
31:08Nadal możemy ich dopaść.
31:11Tak myślisz?
31:13Zabierz go na górę,
31:14bo wszystko nam tu uświni.
31:15Ja wychodzę.
31:19Przyjdę, mnie daruję ci.
31:27Pani Ateżu.
31:31Muszę pana ostrzec.
31:36W jakiej sprawie?
31:40Chodzi o panią Fusun i pana Umutu.
31:42Oni nie odpuszczą.
31:43Wykorzystają każdy błąd.
31:48Zauważyłem.
31:50Sam słyszałem, jak pani Fusun
31:52dzwoniła po policję,
31:54by sporządzono protokół.
32:00Dziękuję.
32:06Włosy pięknie pachną
32:21pokąpieni, prawda?
32:27Beric.
32:28Beric.
32:31Przepraszam za to, co się dziś stało.
32:34To moja wina.
32:35Wybacz mi, proszę.
32:44W porządku.
32:46Będę mówić wolno.
32:48Nigdzie nam się nie śpieszy.
32:52Połóż się.
32:54Pora spać.
32:55Kiedy się obudzisz,
33:05będę tutaj.
33:07Słodkich snów.
33:08I co?
33:20Po co wrócił?
33:37Nie mówił, o co mu chodzi?
33:40Znasz go.
33:41Wciąż zmieniał temat.
33:43Cały, a też.
33:44Co się między wami dzieje?
33:50Gdyby mnie tam nie było,
33:51polałaby się krew.
33:53Nie wierzę, że chodzi o firmę.
33:55No niby o co?
33:57Sama powiedziałaś,
33:58cały, a też?
34:01To nie moja wina.
34:04Powiedzmy, że ci wierzę.
34:06Miło było cię spotkać.
34:22Nie udawaj.
34:23Wiem, że ci ciężko.
34:29Dziękuję.
34:32Nie wracajmy do tego.
34:34Już o tym rozmawialiśmy.
34:36Masz rację.
34:37Zapomniałem, że wolisz Atesho.
34:41Umut, dzięki za podwiezienie.
34:45Nie ma za co.
35:06Przyniosłam kawę.
35:20Oboje na nią zasłużyliśmy.
35:24Jestem taka szczęśliwa.
35:26Słyszałeś?
35:28Odezwała się do mnie.
35:29Jeszcze nigdy nie czułam się tak wyróżniona.
35:36Potem zamilkła.
35:39Ale wierzę, że znów zacznie mówić.
35:48Nie będzie cię tu, kiedy się obudzi.
35:50Nie rozumiem.
36:03Musisz objawić.
36:05Nie rozumiem.
36:26Chcę, żebyś się wyprowadziła.
36:28Przecież wszystko było w porządku.
36:34Potrzebuję kogoś, kto zajmie się dziećmi i nie będzie sprawiał problemów.
36:39Masz rację.
36:45To był mój błąd.
36:47Przepraszam.
36:48Nie.
36:49To był mój błąd.
36:53Wiedziałem, że nie jesteś nianią, a mimo to pozwoliłem ci zamieszkać w tym domu.
36:58To moja wina.
37:00Dlatego musisz odejść.
37:01Masz pokój w hotelu.
37:05Możesz tam zostać, jak długo będziesz chciała.
37:08To powinno wystarczyć.
37:10Nie.
37:13Nie chcę twojego współczucia, ani twoich pieniędzy.
37:19Poradzę sobie.
37:31Diliście.
37:32Diliście.
37:33Diliście.
37:34Diliście.
37:35Uykularında.
37:39Uyanmadı mı?
37:47Yarın.
37:49Geçti çoktan.
37:54Kuytularında.
37:57Henüz.
37:58Çıkmadı mı?
37:59KONIEC
38:29KONIEC
38:59KONIEC
39:01KONIEC
39:03KONIEC
39:05KONIEC
39:07KONIEC
39:09KONIEC
39:11KONIEC
39:15KONIEC
39:17KONIEC
39:19KONIEC
39:21KONIEC
39:23KONIEC
39:25KONIEC
39:27KONIEC
39:29KONIEC
39:31KONIEC
39:33KONIEC
39:35KONIEC
39:37KONIEC
39:39KONIEC
39:41KONIEC
39:43KONIEC
39:45KONIEC
39:49KONIEC
39:51KONIEC
39:53KONIEC
39:55I co teraz?
40:12Spokojnie, odsuńcie się. Wchodzę.
40:18Panie Nko-Brit, jestem stary. Proszę rzucać czymś miękkim.
40:25Co to za hałasy?
40:29Panienka-Brit postanowiła urządzić nam piekło.
40:34Dowiedziała się, że Leila odeszła.
40:39W porządku. Ja tam wejdę.
40:43Na pewno cię wpuści.
40:48Mała, wchodzę.
40:52Spokojnie.
40:54Brawo.
40:55Bardzo tu ładnie.
40:59Pomóc ci?
41:01Też tak potrafię.
41:03Już lepiej.
41:08Siadaj.
41:11Pogadamy.
41:12Jestem od ciebie starszy i niestety musisz mnie słuchać.
41:24Takie są zasady.
41:27Życie.
41:28Ale zawsze będę z tobą szczery.
41:31Nie mam pojęcia co robisz.
41:34Dlatego jeśli mi trochę pomożesz,
41:36wszystko będzie łatwiejsze.
41:41Leila musiała się wyprowadzić,
41:44ale przyjdzie ktoś nowy i na pewno się polubi.
41:46No proste.
41:52Przemoc.
41:57Przemoc.
42:01Posprzątaj tutaj.
42:05Nie chcesz sprzątać.
42:07Chodź.
42:08No już.
42:17Dzięki Bogu.
42:22Teraz wasza kolej.
42:24Pamiętaj co powiedziałem.
42:25To mój idol.
42:29I bezczelnie dał mi pieniądze.
42:32Za kogo on się uważa?
42:34Ile ci dał?
42:36Może było warto?
42:38Nie było.
42:38Nawet o tym nie myśl.
42:44Dlaczego on może wychodzić z Bigę?
42:48Bo to ma nianie, która mieszka w domu.
42:50Racja.
42:55Nieważne.
42:56Nie załamuj się.
42:57Życie toczy się dalej bez Ateża.
43:03Prawda?
43:09Oczywiście.
43:10Nie o takich już zapominałam.
43:15Brawo.
43:19To Jakub.
43:20Jak mu powiedzieć, że straciłam pracę?
43:26Mnie nie ma.
43:28Ty rów co chcesz.
43:29Ja nie mogę teraz rozmawiać.
43:32Nie wygłupiaj się.
43:34Coś wymyślisz.
43:39Teraz dzwoni do mnie.
43:43Tak, Jakub?
43:47Już jedziemy.
43:47Róż się, wychodzimy.
43:56Podniosę to.
43:57Ja to zrobię.
43:58Przecież cię nie zabiję.
44:00Co ja mu powiem?
44:03Nie uwierzy mi.
44:10Znam ten wzrok.
44:11Co się stało?
44:12Wyrzucił mnie z pracy.
44:17Jak to?
44:19Normalnie.
44:21Jak mogłaś?
44:22Wiesz, ile pieniędzy w to włożyłem?
44:24Co teraz będzie?
44:29Nic nie poradzę.
44:30Spokojnie, serce ci stanie.
44:35Jakie serce?
44:36Przez was już dawno stanęło.
44:39Zwolnił ją, przecież tego nie chciałem.
44:43Chciałam.
44:44Nie znacie jej.
44:46Co miałam robić?
44:47Błagać na kolanach, żeby pozwolił mi zostać?
44:51Nie wiem, co miałaś robić.
44:52Ale ty wiesz, co zrobię ja.
44:54Zwolnił ją.
45:00Może dobrze się stało.
45:01Nie znamy ludzi, obejrzeliśmy tylko dom.
45:03To było wielkie ryzyko.
45:07Właśnie, obłowimy się w Izmirze.
45:11Daj spokój.
45:13Jestem pewien, że zrobiła to na umyślnie.
45:19Dlaczego?
45:21A ja umiem wziąć sprawy w swoje ręce.
45:24Dokąd idziesz?
45:27Puść mnie.
45:33Co ja teraz zrobię?
45:35Poszalał.
45:36I co teraz?
45:38Przecież nigdy się go nie bałaś.
45:42Wczoraj tam przyszedł.
45:43Wersja polska TVN.
45:59Tekst Anna Mizrahi.
46:01Czytał Paweł Bukrewicz.
46:02C
46:04...
46:05...
46:07...
46:09...
46:11KONIEC
46:41KONIEC