Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30W pokoju naprzeciwko stwórzmy przestrzeń do spania.
00:35Jeśli ktoś w firmie modowej chce spać, lepiej niech w ogóle tu nie przychodzi.
00:39Nigdy nie wiesz, jaką kto miał noc. Jak ty na przykład?
00:44Cześć, Negris. Witam, Panie Ateszu.
00:49Chciałam o coś zapytać, jeśli to dla Pana nie kłopot.
00:52Mogę się tak ubierać?
00:55To Twoja decyzja. Bardzo dziękuję.
00:58Poznajcie się, Bigę.
01:01Zaopiekuję się działem projektów, a Ty jej pomożesz.
01:04Miło mi. Mnie również.
01:05Gdyby coś było potrzebne, jest to.
01:07Świetnie. Pokażę Ci Twój pokój.
01:10Powodzenia.
01:16Nie odbiera.
01:18Jest, który szczeka, nie ugryzie.
01:20Niepotrzebnie panikujesz.
01:21Baryż i Onur ich szukają.
01:24On nic nie wie, nic nie zrobi.
01:26Chodź.
01:29Dzień dobry, witajcie.
01:31Niech pan daje jej rogala, żeby odzyskała humor.
01:35Niech będą dwa.
01:37Dobrze.
01:39Jakie dwa?
01:40Dziewczyno, gdzie Ty to mieścisz?
01:41Dzwoni Jakub.
01:46I to z wideo.
01:49Dobrze.
01:50Odbiorę.
01:50Do zobaczenia.
01:52Miłej pracy, pani Arifie.
01:56Tak, Jakub.
01:58Widzisz, gdzie jestem?
02:03Oszalałeś?
02:05Co tam robisz?
02:05Kto mnie powstrzyma, jeśli zechce wejść do środka?
02:12Mój Boże.
02:13Nie rób tego.
02:15Już jadę, dobrze?
02:17Czekaj tam.
02:18Albo przyjedziesz i odzyskasz pracę, albo wejdę tam i zrobię to po swojemu.
02:23Jakub.
02:24Poczekaj tam, już jadę.
02:27Proszę, nie rób nic w złości.
02:29Dobrze.
02:32Jedź szybko, całkiem zwariował.
02:34Włóż to do terepki.
02:37Zadzwonię do Ciebie.
02:38Nie zapomnij.
02:41Pokój Fusun, teraz Twój.
02:43Możesz tu zmienić, co chcesz.
02:46Aż dreszcz mnie przeszedł.
03:01Gratulacje.
03:02Co za niespodzianka.
03:03Pasuje tu?
03:05Oczywiście, zawsze pasowałeś.
03:08Sam Cię tu zapraszałem, ale odmówiłaś.
03:13Obiecałam Ateżowi, musiałam zostać w szkole.
03:16Poza tym nie mogłabym pracować pod Fusun.
03:19Cóż, przynajmniej to dobry wybór.
03:22Obawiałem się, kto tu przyjdzie.
03:23W końcu jesteśmy w przededniu bardzo ważnej dla mnie sprawy.
03:29Kiedy podpisy?
03:31Jutro.
03:33Kontrakt z Mythos Modu?
03:35Głośno o tym.
03:36To na pewno ekscytujące.
03:38Tak, napracowałem się nad tym, ale się udało.
03:42Stawią pięć naszych projektów do swoich salonów i będziemy jedyni z Turcji.
03:47Wobec tego chcę natychmiast zobaczyć materiały i szkice.
03:52Na taki zapał liczyłem.
03:54Świetnie, to ja idę.
03:56Zajmiecie się tym z panią Bigę.
04:01Cieszę się, że jesteś.
04:02Pasujesz tu.
04:03Dziękuję.
04:04Powodzenia.
04:04Do zobaczenia.
04:17Na litość boską, co ty wyprawiasz?
04:20Mówiłam, że mnie wyrzucił.
04:22Nic na to nie poradzę.
04:25Tak?
04:27Wyrzucił cię i sprawa zamknięta?
04:29Tak.
04:29Nie będzie zamknięta, dopóki ja tak nie powiem.
04:33Jasne?
04:34Słuby w Diyarbakir, Van, Izmirze, Bursie, Stambule.
04:49Co to jest?
04:51To?
04:52Informacje, przez które każde z nas mogłoby dostać do żywocie.
04:58Teraz rozumiesz, że nie żartujesz.
05:02Daj to.
05:03Co ty wyprawiasz?
05:06Wszystko w swoim czasie.
05:10Mogę to wziąć?
05:12Bierz, śmiało.
05:13Nic ci to nie da.
05:14Są jeszcze nagrania, dźwiękowe, wideo.
05:18Dużo tego.
05:19Lubię się zabezpieczyć.
05:23Nie znasz Jakuba.
05:23Masz rację, co ze mną zadziera.
05:28Pożałuję, jasno?
05:30No, już.
05:32Dzień dobry.
05:45Dzień dobry.
05:46Słucham.
05:47Chciałabym wejść.
05:49Niestety musi być pani umówiona.
05:51Nie jestem, ale pana też mnie zna.
05:53Jeśli pan do niego zadzwoni, na pewno mnie zaprosi.
05:56Proszę poczekać, dam mu znać.
06:00Leila?
06:02Pan Umut?
06:04Zajmę się tym.
06:06Co za miła niespodzianka.
06:07Przyszłaś z dziećmi?
06:09Nie, po wczorajszym zostałam zwolniona.
06:13Nie wiedziałem.
06:19Napijmy się kawy i porozmawiajmy.
06:34Poproszę dwie kawy.
06:36Dziękuję.
06:40Uspokój się, a też jest na spotkaniu.
06:43Bardzo widać? Trochę.
06:49Mów, co się stało.
06:50Zwolnił cię, bo Berit się zgubiła.
06:52Tak.
06:53Ale to dzięki tobie się odnalazła.
06:56Fakt.
06:57Ale też ma swoje racje.
07:01Nieprawda.
07:02I co?
07:03Przyszłaś z nim porozmawiać?
07:07Tak.
07:08Tak.
07:09Poproszę go, żeby ponownie przyjął mnie do pracy.
07:13Tylko nie wiem, jak to zrobić.
07:15To ostatnia osoba, którą chciałabym o coś prosić.
07:25Poznałaś się na nim?
07:27Prawda?
07:28Pewnie.
07:28Leila?
07:36Jest i on.
07:37Co robisz w pokoju Umuta?
07:40Nic.
07:42Ale jesteś w jego pokoju.
07:46Przyszłam porozmawiać.
07:49Z Umutem?
07:51Tak.
07:52Zaprosiłem ją.
07:53Przyszła porozmawiać.
07:54Co w tym złego?
07:56A po co?
07:59Niesłusznie ją zwolniłeś.
08:01Dzieci zdążyły się przyzwyczaić i to do tak oddanej osoby jak Leila.
08:06Przepraszam, ale to nie twoja sprawa.
08:08Zwalniam i zatrudniam kogo chcę.
08:13Wybacz braciszku, ale to właśnie jest moja sprawa.
08:17Nie tylko Leila jest winna.
08:18Ty trochę też...
08:19Poza tym Leila o coś mnie prosi.
08:24Leila nie może prosić ciebie, jeśli już to tylko mnie, ale nie ciebie.
08:28To trochę dziwne.
08:29Ja tu jestem.
08:31Możesz rozmawiać ze mną.
08:33Dziękuję panie Umucie za pańską pomoc i zrozumienie, ale widzę już, że tak pracować nie możemy.
08:40Dziękuję.
08:41To Jan dziękuję.
08:42Do zobaczenia.
08:46Co tu robisz?
08:47Co za pytanie.
08:50Ktoś musi opiekować się dziećmi.
08:53Co ty będziesz odpowiadał, jeśli coś im się stanie?
08:58Co za tani chwyt wstydź się.
09:02Żal mi ciebie.
09:04Chociaż nie, wcale nie jest mi żal.
09:07Mam to gdzieś.
09:08Nie wierzę.
09:18Zupełnie jakby mnie tam nie było.
09:21Widzisz mnie?
09:22Widzę.
09:24Widać mnie, prawda?
09:25Widzisz?
09:26Czyli mnie widać.
09:27Nie możesz mnie ignorować i zachowywać, jakby mnie nie było.
09:30Bo...
09:32Leila.
09:36Jeśli będziesz czegoś chciała, przyjdź do mnie.
09:39Grasz po złej stronie.
09:40Co to znaczy?
09:42Po jakiej złej stronie?
09:44Za kogo ty się uważasz?
09:46Wolę zgnić w więzieniu, zamiast o coś cię poprosić.
09:51Niczego od ciebie nie chcę.
09:52Jasne?
10:00Nigdy więcej mnie do niego nie wysyłaj.
10:03Możesz mnie wpakować za kratki, ale już nigdy tam nie wrócę.
10:19Leila!
10:20Wsiadaj.
10:26Podrzucę cię.
10:29Nie, też.
10:31Nie unoś się tak.
10:34Masz rację.
10:35Zachowałem się jak gór.
10:37Przepraszam.
10:39Nie martw się.
10:39Chcę cię tylko podjeść.
10:42Nie trzeba.
10:45Przyjechał mój autobus.
10:48Jak chcesz.
10:50Przepraszam.
11:01A też co robisz?
11:05Chwila.
11:05Co robisz?
11:08Czekam na ciebie.
11:09Nie pojadę.
11:11Czekam.
11:12Przepraszam.
11:14Macie państwo całkowitą rację, ale to wszystko przez te panią.
11:18Jest strasznie uparta.
11:21Gdyby tylko wsiadła do mojego samochodu, wy nie musielibyście tu tak stać i czekać.
11:27Jakie to proste.
11:28Gdy moja mama spotykała się z koleżankami, zawsze zostawiały dzieci mnie.
11:54Już wtedy postanowiłam zostać nianą.
11:57Aj dost ostrożnie.
12:00Na czym stanęliśmy?
12:01Mówiła pani o spotkaniu.
12:04Ta też nie.
12:05Nie spodobała się panu Ilterowi.
12:07Co mu się nie spodobało?
12:09Nie wiem, ale jej nie zatrudni.
12:12Pani Nalan?
12:13Proszę posprzątać, zamiast rozmawiać przez telefon.
12:18Wszystko ubrudziła cukrem pudrem.
12:21Aj dost!
12:24Jeśli przez ciebie będę miała kłopoty, pomówięcie.
12:28Mam tego dość.
12:31Nie blokuj moich czakr.
12:32Dowiedz się, czego trzeba.
12:34Skoro tak nalegałeś, żebym wsiadła, musisz mnie wysłuchać.
12:42Nie jesteś już moim szefem.
12:45Mów co chcesz.
12:48Dlaczego tak daleko ci do człowieka?
12:53Twój brat jest taki uprzejmy, szczery i wyrozumiały.
12:58Jak to możliwe, że ty wręcz przeciwnie?
13:00Wiele rzeczy ma na to wpływ.
13:05Temperament, czynniki środowiskowe, genetyka.
13:09Twój brat z pewnością ma inny temperament i genę.
13:12Zdecydowanie.
13:15W każdej historii musi wystąpić zły charakter.
13:20Może w twojej tym złym jestem ja?
13:24Nie powiedziałam, że jesteś zły.
13:26Możesz, śmiało.
13:27Nie, mówiłam, że daleko ci do człowieka.
13:29A to coś innego.
13:34Mogę kawałek?
13:37Co to, rogal?
13:38Uwielbiam je.
13:44Na zdrowie, zjedz jak swój.
13:49Kupiłam dwa na wypadek, gdyby A też chciał jednego.
13:52Pyszny.
13:53Gdzie go kupiłaś?
13:54W naszej dzielnicy mają świetne wypieki.
13:57Znowu zmieniłeś tematy.
14:06Robisz to po mistrzowsku, kiedy coś nie idzie po twojej myśli.
14:10Gratulacje.
14:11Mam talent.
14:12Nie zapraszamy.
14:23Tutaj mieszkasz?
14:46Nie wszyscy rodzą się szczęśliwcami jak ty.
14:50Nie o to mi chodziło.
14:51Tylko zapytałem.
14:55Lubię bywać w takich miejscach.
14:58Nie mieszkamy tu, żebyście nas lubili.
15:01To nasze życie.
15:02Momen.
15:04Chcę wysiąść.
15:05Odwiozę cię pod dom.
15:07Nie, chcę wysiąść.
15:08Zatrzymaj się.
15:10Miśle mnie zrozumiałaś, wątpię.
15:11Nie.
15:21Iltar.
15:27Jeśli dzieci spaliły dom i nie ma strat w ludziach, popieram.
15:33Dobrze, już jadę.
15:42Jak upadł?
15:43Gdzie?
15:44Nie pytaj.
15:45Aydost spadł z deskorolki i rozwalił sobie nos.
15:48Wygląda okropnie.
15:49Świetnie.
15:51Mamy cię, Aters.
15:53Punkt dla nas.
15:55Umut, zabierzesz mnie po drodze?
15:58Jestem na mieście.
15:59Wyślę ci lokalizację.
16:00Jadę, ciociu.
16:05Padłeś, Aters.
16:11Panie mecenasie, gdyby pan wiedział, co się stało.
16:25Zapomnieliśmy o prawniku.
16:27Jakżebym mogła.
16:28Wszystko wiem.
16:29Weźmiemy zaświadczenie lekarskie.
16:33Witamy, czekaliśmy na państwa.
16:36Z drogi.
16:37Aydost, co powiedział lekarz?
16:40Aydost.
16:47Aydost.
16:48Tak.
16:50Aydost.
16:51Kochanie.
16:53Nic ci nie jest?
16:56Nie.
16:58Co się tu dzieje?
16:59Przegapiliście zabawę?
17:03Świetnie jeździ na desce.
17:05Rozwiłeś głowę?
17:06Krwawisz?
17:07Nie.
17:09Chyba masz zwiśniętą żuchwę.
17:13Dobrze się czujesz?
17:15Tak, dlaczego?
17:16Upadłeś.
17:17A to...
17:18Potarłem kolano.
17:25Co ty knujesz?
17:30Ilter?
17:32Przyprowadzisz państwa?
17:34Oczywiście.
17:34Skoro Aydostowi nic nie jest, wracam, mamy wywiad.
17:40Nie, jesteś dokładnie tu, gdzie teraz powinnaś.
17:44Nie, wdzięcznicy.
17:54Co to za show?
17:57Skoro pani Fusun ucieka, to znaczy, że pogłoski okazały się prawdziwe.
18:03Kłamią.
18:04Wszyscy kłamią.
18:05Pani Fusun przekupiła pracowników.
18:11Wybrała przebiegłą i prostacką metodę, co wcale mnie nie dziwi.
18:19Poinformowałem o tym pana Atesza.
18:23Nie musieliśmy się wysilać, żeby się przyznali.
18:32Dziękuję, Ilter.
18:34Umut, chyba im nie wierzysz.
18:39To oszczerstwo.
18:42Nie posunęłabym się do czegoś takiego.
18:48Dlaczego się dziwisz?
18:49Przecież wiadomo, co zrobiliście mojej mamie.
18:52Milcz.
18:53Dobrze.
18:53Powiem jasno.
18:55Od dziś nie wolno wam przekroczyć progu tego domu.
18:59No nie.
19:00Nie mów głupstw.
19:02To dom o mojego ojca.
19:02To mój dom.
19:04Umut.
19:10Umut.
19:11Umut.
19:20Mniejsza o mnie, ale jak on mówi?
19:24Jesteś jego bratem.
19:26Milcz, ciociu.
19:27Wiesz, w jakiej sytuacji mnie postawiłaś?
19:29To był twój plan.
19:32Załatwiasz sprawy przez ogrodników i służbę?
19:35Umut.
19:36Umut.
19:36Opanuj się.
19:38Od tej pory nie rób nic bez mojej zgody.
19:41Dla naszego dobra.
19:43I na razie trzymaj się z dana od firmy.
19:46Co?
19:47Od dzieci też.
19:48To, co ocon.
19:48Nie pogrsje.
19:48To, co?
19:50To.
19:50To, co?
19:50I na razie.
19:51To, co?
19:51To.
19:52Widzik.
19:52To.
19:52To.
19:53To, co.
19:53To, co?
19:53KONIEC
20:23Rety, tym razem się nie udało. I tak oszukiwałeś.
20:40Wróciła. I co?
20:43Co mu zrobiłaś, że cię przyjął?
20:46Jeśli ściemniasz...
20:47Płakałaś?
20:59Wyrzucił mnie.
21:01Znów mnie wyrzucił.
21:03Nie zatrudni mnie z powrotem.
21:05Dlatego ośmieszył mnie przy wszystkich.
21:08A to drań. Gdzie on jest?
21:11Gdzie ci to zrobił?
21:12Stój. Nigdzie nie idź. Najadłam się dość wstydu.
21:16Ale dobrze, jutro też tam pójdę.
21:19I nieważne, że znów mnie wykwi.
21:22Nie, nie będzie żadnego jutro.
21:25Pewnie, że nie.
21:27Cholerny los.
21:29Temat zamknięty.
21:32Było, minęło.
21:33Następny przystanek Izmir, kochaneczki.
21:36Jakub, nie dąsaj się.
21:38Dobre i to, spójrz.
21:39Coś, nie mogą mu się równać z Ateszem Ardzialy, ale co zrobić?
21:50Meryem, pamiętaj o dolmach na drogę.
22:08Dobra.
22:09Co za żarłok?
22:11Leila.
22:13Leila.
22:14Nie martw się.
22:15I tak więcej go nie zobaczymy.
22:17Tak, upiekło się nam.
22:23Nie martwcie się, nic mi nie jest.
22:26Właśnie.
22:28Uważaj.
22:30Dobrze.
22:31W drogę.
22:32W drogę.
22:32Położyłem dzieci.
22:43Jeśli pan pozwoli, pójdę odpocząć.
22:45Życzy pan sobie czegoś jeszcze?
22:48Jak najszybciej załatw sprawę opiekuńki.
22:52Proszę się nie martwić.
22:54Zajmę się tym osobiście.
22:56Pojadę w tej sprawie samego rana,
22:58ale pan będzie się musiał zająć dzieci.
23:00I pan będzie mógł zająć dzieci.
23:03Nie ma kimś.
23:08Dobrze.
23:10Nie martw się.
23:12Panie Ateżu, bardzo przeżyłem to, co się stało.
23:15Zapewniam, że znajdę panu krystalicznych ludzi.
23:19Dobrze też, że tamta dziewczyna odeszła.
23:22Laila?
23:28Tak.
23:29Widziałem, jak pani Fusun wychodziła z jej pokoju.
23:34Możliwe, że ją też przekupiła.
23:40Możliwe.
23:44Dobranoc.
23:45Dobranoc, Ilterm.
23:46Dobranoc.
23:48Dànhi P Sergej.
23:50Do na
23:56ostatnie.
23:57Ateż.
23:57Dzień dobry.
24:27O nie!
24:45Ilter!
24:47Ilter!
24:53Ilter!
24:55Pani Fusun, dystans, proszę.
24:57Ilter, obudź się.
24:59Proszę, nie dotykać.
25:11Chodź.
25:13Połóż się.
25:15Dobra.
25:17Poczekaj.
25:25Chodź.
25:27Dobrze.
25:29Zrobione.
25:31Śpij.
25:33Tak.
25:35Dobrze.
25:37Zrobione.
25:39Śpij.
25:41Tak, pani tłucze.
25:43Czym zajmuje się pani rodzina?
25:45To posiadacze ziemscy.
25:47Mamy uprawy oliwek.
25:49Świetnie.
25:51Tak, pani tłucze.
25:53Czym zajmuje się pani rodzina?
25:55To posiadacze ziemscy.
25:57Mamy uprawy oliwek.
25:59Świetnie.
26:01Źle?
26:03Przecież nie uprawy oliwek.
26:05Świetnie.
26:07Świetnie.
26:09Źle?
26:11Przecież nie uprawy oliwek.
26:13A czego?
26:15Nie mogę się pozbierać.
26:19Pewnie masz rację.
26:21Zrobił ci wielką przykrość.
26:27Maryam?
26:29Wcale tak nie było.
26:33Owszem, pojechałam z nim porozmawiać, ale tak mnie zdenerwował, że nic nie byłam w stanie powiedzieć.
26:43Ach, ty.
26:45Okłamałaś nas, żeby Jakub się nie wściekł.
26:49Ty spryczuj.
26:55Nie. Naprawdę nie chcę wracać do tego domu.
26:59Wiem, że nie chcesz.
27:01Nie chcę.
27:03Jedyne, co mnie w tym domu obchodzi, to dzieci.
27:07Kto wie, co ten Gbur teraz z nimi robi.
27:11Nie chcę.
27:13Nie chcę.
27:17Nie chcę.
27:29Masz.
27:33To też.
27:35Świetnie, że przyszliście.
27:39Szykujemy śniadanie.
27:41Nazwałabym to raczej bronią chemiczną.
27:43Tak?
27:44Chodź numerze jeden.
27:45Obierz je.
27:47Nie tknę tego.
27:48Jestem weganką.
27:49Weganką?
27:50Dobrze, więc ty numerze dwa.
27:52Okej.
27:53Weź to.
27:54Chyba.
27:55Co to?
27:56Coś dziwnie pachnie.
27:57To jajka trochę przegotowane.
27:58Tak.
27:59Tak.
28:00Tak.
28:01Tak.
28:02Masz.
28:03Twoja kawa.
28:04Nie piję kawy.
28:05Więc co?
28:06Traj, ja wypiję.
28:07Widziałeś.
28:08Widziałeś?
28:09Jajka.
28:10Gotowe.
28:11Trochę soli.
28:12Nie chcę wyjść na krytykanta, ale to cukier.
28:14Nie chcę wyjść na krytykanta, ale to cukier.
28:17Tak.
28:18Tak.
28:19Tak.
28:20Tak.
28:21Tak.
28:22Tak.
28:23Tak.
28:24Tak.
28:25Tak.
28:26Tak.
28:27Tak.
28:28Tak.
28:29Tak.
28:30Tak.
28:31Tak.
28:32Tak.
28:33Tak.
28:34Tak.
28:35Tak.
28:36Tak.
28:37Tak.
28:38Tak.
28:39Tak.
28:40Tak.
28:41Tak.
28:42Tak.
28:43Tak.
28:44Tak.
28:45Tak.
28:46Tak.
28:47Tak.
28:48Tak.
28:49Tak.
28:50Tak.
28:51Tak.
28:52Tak.
28:53Tak.
28:54Tak.
28:55Tak.
28:56Tak.
28:57Tak.
28:58Tak.
28:59Tak.
29:00Tak.
29:01Tak.
29:02Tak.
29:03Tak.
29:04Tak.
29:05Tak.
29:06Tak.
29:07Ktoś zamawiał śniadanie?
29:17Chodź numerze dwa.
29:20Jesteś wspaniała.
29:23Na co czekasz?
29:25Bierz talerze, sztućce i coś do picia.
29:29Skąd wiedziałaś?
29:30Od Iltera.
29:32Poza tym możemy popracować tutaj.
29:35Dobrze.
29:37Śmiało.
29:43Poleżanka jest weganką.
29:45Mam nadzieję, że coś dla niej kupiłaś.
29:47Tak, tosty z awokado.
29:51Bajgiel.
29:59Znów piszesz z Tuną?
30:01Zaprosił mnie na urodziny.
30:03Myślisz, że Ateż puści cię na imprezę u syna konkurencji?
30:07Fakt, na pewno będzie robił problemy.
30:12Na pewno im się spodoba.
30:14Nie chcę chwalić Fusuna, ale jej szkice są piękne i ponadczasowe.
30:18To prawda.
30:21Idealne dla nich.
30:22Piękne.
30:24Tak.
30:25Kolega ma urodziny.
30:29Mogę iść?
30:31Tak.
30:32Pojedziesz z Mertem?
30:35Dobrze, on cię zawiezie.
30:38Dziękuję.
30:40Udanej zabawy.
30:41Spójrz na to.
30:45Piękny.
30:46Prosty fason.
30:47Spójrz, Berit.
30:49Umiem oddychać pod wodą.
30:52Mogę iść.
30:54Nie, rób tak.
30:55Zastanów się.
30:57Myślisz, że zgodziłby się, gdyby wiedział o Leili?
31:01Ten też jest ładny.
31:03Są jeszcze prawa.
31:09Jakie prawa?
31:10Budzie zasady Wahita.
31:12Zaraz wracam.
31:16Ale nie wie, jak mu powiesz na skarże na ciebie, cioci.
31:20Nie powiem, ale przecież to my ukryliśmy Berit, a przez to odeszła Leila.
31:26Trudno.
31:27Gdyby chciała współpracować z ciocią, całej sprawy by nie było.
31:30Jak mawia pokolenie Y, jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
31:39To my ukryliśmy Berit.
31:42Byliśmy na ciebie źli, bo powiedziałeś, że wszystko wyrzucisz.
31:45A ciocia była zła na Leilę, bo nie chciała z nią współpracować.
31:49To przez nas ona odeszła.
31:51Na swoją bronę powiem, że bardzo za nią tęsknię.
31:54Do pokoju.
31:55Masz karę.
31:56Nie idziesz na imprezę.
31:57Nie możesz.
31:57Mogę.
31:58Marsz do pokoju.
32:00Nienawidzę cię.
32:01Nie martw się, przywykłem.
32:03Ty też.
32:04Jakiś kłopot?
32:05Tak.
32:07Leila jest niewinna.
32:09Niesłusznie ją wyrzuciłem.
32:12Co się stało? Nie rozumiem.
32:16Ukryli Berit.
32:17Ilter, możesz dać mi numer Leili?
32:21Z hotelu.
32:22Dobrze, kończę.
32:25Dzwonię do hotelu.
32:26Zajmiesz się dziećmi?
32:27Dobrze, ale nie rozumiem, co chcesz zrobić.
32:30Nie wolno nam udzielać informacji o powściach.
32:32To wbrew zasadom.
32:35Sprawiam wrażenie kogoś, kto bezwzględnie przestrzega zasad?
32:39Proszę tylko, żebyś przesłała mi informację o Leili, która tamtego dnia zatrzymała się w hotelu.
32:45Rozumiem, ale nie mogę.
32:46To przestępstwo.
32:47Dobrze, więc sam je wezmę.
32:53Ja popełnię przestępstwo.
32:55Potrzebuje pan numeru opiekunki Leili?
32:57Tak.
32:58Mam go.
32:58Dała mi go, żebym ją powiadomił, gdy przyjedzie tu jej koleżanka.
33:02Podaj go.
33:08Czekaj.
33:09Przyjechani.
33:10Niech poczekaj.
33:12Spokojnie, Barysz.
33:17Poczekaj, Barysz.
33:18Nie szalej.
33:23Dzięki, ptaszko.
33:24Słucham.
33:32Leila.
33:33Leila.
33:36A też?
33:38Leila, gdzie jesteś?
33:40No chodź.
33:43Dobra, idę.
33:47Przykro mi, ale nie mam czasu.
33:50Muszę kończyć.
33:51Wyjeżdżam.
33:51Dokąd?
33:52Muszę kończyć.
33:55Dobrze.
34:18Patrzcie dalej.
34:22Gdzie Leila?
34:25Już idzie.
34:26Weź to.
34:28Wrzućcie to.
34:29Co tam?
34:47Dobrze.
34:49Tak?
34:49Uważaj.
34:50To nie nasz chłopacz?
34:57A też Ardżali?
34:59To naprawdę on.
35:03Kryć się.
35:04Leila?
35:19Leila?
35:20Co tu robisz?
35:28Musimy porozmawiać.
35:29Jak mnie znalazłeś?
35:32Rogalę.
35:37Czego chcesz?
35:39Musisz wrócić do domu.
35:42Powiedział, wróć do domu?
35:45Pomyliłem się.
35:46Fusun przekupiła pracowników.
35:50Wszystkich wyrzuciłem.
35:52Jeśli nie wrócisz i przyjdzie nowa opiekunka, może i ją przekupi albo ugada się z umutem.
36:00Potrzebuję cię.
36:02Masz rację.
36:03Ale wcale mnie nie znasz.
36:06Mogę ci ufać.
36:07Nawet nie jestem opiekunką.
36:10Nie wiem, jak się obchodzi ci z dziećmi.
36:12Robisz to lepiej niż ja.
36:14Tak, ale nie wadam.
36:16Na wszystko się zgadzam.
36:17Daj mi powiedzieć.
36:19Na wszystko.
36:21Tak?
36:21Tak.
36:24Cieszę się, że chcesz mnie z powrotem, ale już mam swoje plany.
36:33Dobrze.
36:33W takim razie czekam na ciebie w domu.
36:40Do zobaczenia.
36:50Na razie.
36:52Piątka.
36:56Powodzenia.
36:57Pa.
37:03Gratulacje pani Leilo.
37:15Nie wierzę.
37:16Odzyskała pani pracę.
37:19Porozmawiajmy jeszcze raz.
37:21Ja naprawdę...
37:22Dość wymówek.
37:24Operacja też Ardziali trwa.
37:26Rozumiesz?
37:26Anladın sen.
37:47Vay.
37:47Vay, vay, vay.
37:50Co się stało?
37:57Odtrzymujesz propozycję?
37:59Tak.
38:02Zgoda.
38:05Ale mam warunek.
38:07Zdziwiłbym się, gdyby było inaczej.
38:09Nie będziesz traktował mnie z góry.
38:12Dobrze.
38:13I nie zgrywaj szefa.
38:16Skoda.
38:19Jeśli tak...
38:20Powracam.
38:33Witaj.
38:33Dziękuję.
38:38Zostaw, ja to wezmę.
38:39Ty?
38:41Toż.
38:48Leyla.
38:52Powiesz swoje nazwisko?
38:56O co ci?
39:01Z ciekawości.
39:02I do dokumentów.
39:15Leyla.
39:15Leyla Denise.
39:18Leyla Denise.
39:21Ładnie.
39:22A też?
39:29Czekam na ciebie.
39:30Skoro niania uciekinierka wróciła, możemy popracować?
39:35Ma na imię Leyla.
39:45Nie niania.
39:47Przyjęłam.
39:49Leyla.
39:51Miło mi.
39:52Dobrze, że jesteś.
39:53Na pewno.
39:55Biorę się do pracy.
39:56Biorę się.
40:23Weric?
40:23Biorę się do pracy.
40:24Berit, patrz, kto przyszedł.
40:28Leila, jak dobrze, że wróciłaś.
40:32Wciąż jesteś piękna.
40:35Przytuliłbym cię, ale nie chcę zamoczyć tego piękna.
40:41Pęskniłam.
40:43Zróbmy tak. Miło mi.
40:48Witaj, panienko.
40:51Gdzie Ilter i Ilgas?
40:52Ilter poluje na nianie, a Ilgas chodzi własnymi ścieżkami.
40:57Wiesz, dziewczyna dorasta.
41:02Skoro wróciłaś, mogę iść. Poniańczysz ich.
41:09No to do dzieła.
41:12Co robiłaś?
41:16Pięknie.
41:17O, çok güzel.
41:22Nie zapominaj, po co tam wróciłaś.
41:31Berit.
41:45Spotkanie.
41:46Umut?
41:55Jak się czujesz, kochany?
41:57Dobrze.
41:58Coś się stało?
42:00Jest spotkanie.
42:02Potrzebujesz mnie?
42:04Przyjechać?
42:06Nie trzeba.
42:08Bigę się wszystkim zajmie.
42:10Bigę?
42:11Ta smar kula?
42:15Zamiast mnie?
42:17Nie myśl o pracy.
42:19Damy sobie radę.
42:21Podpiszemy to.
42:22Pięknie.
42:23залı.
42:28Nie
42:31my.
42:33Go.
42:36Dos.
42:38She cute.
42:41Save C площمن
42:42movie.
42:43Two.
42:43Te.
42:43Dos.
42:43Dos.
42:44Dos.
42:45Dos.
42:45Dos.
42:45Dos.
42:45Ma.
42:46Dosancaj.
42:46Dos.
42:46Dos.
42:47Dos.
42:47Dos.
42:48Dos.
42:48Dos.
42:48Dos.
42:49Dos.
42:49Dos.
42:49Dos.
42:50Dos.
42:50Dos.
42:51Dos.
42:51Dos.
42:52Wersja polska TVN
43:08Tekst Agnieszka Erdoğan
43:10Czytał Paweł Bukrewicz
43:22Wersja polska TVN
43:52Wersja polska TVN