Skip to playerSkip to main content
  • 15 hours ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Dzięki za oglądanie!
00:30Dzięki za oglądanie!
01:00Dzięki za oglądanie!
01:29Dzięki za oglądanie!
01:59Dzięki za oglądanie!
02:29Dzięki za oglądanie!
02:31Dzięki za oglądanie!
02:33Ciekawe, czy się w coś zmienisz!
02:40Idę z Czarkiem!
02:41Dotykałaś tostera?
02:42Dzięki za oglądanie!
02:52Dzięki za oglądanie!
02:54Dzięki za oglądanie!
02:56Dzięki za oglądanie!
02:58Dzięki za oglądanie!
03:00Dzięki za oglądanie!
03:02Dzięki za oglądanie!
03:04Dzięki za oglądanie!
03:06Dzięki za oglądanie!
03:08Dzięki za oglądanie!
03:12Dzięki za oglądanie!
03:14Dzięki za oglądanie!
03:16Dzięki za oglądanie!
03:18Dzięki za oglądanie!
03:20Dzięki za oglądanie!
03:22Dzięki za oglądanie!
03:24Dzięki za oglądanie!
03:26Dzięki za oglądanie!
03:28Dzięki za oglądanie!
03:30Dzięki za oglądanie!
03:32Ty...
03:35symb Gro've!
03:36Spotkaliście się z tosterem?
03:38Schował się pod drzewem, które strzelił piorun!
03:44Jego ożełek zniosł jajko!
03:46vicenc!!!
03:50Wszystko będzie dobrze, Czarku!
03:52Kochany!
03:54Chyba mu tak nie zostanie…
03:56No!
03:57Trzynasty posterunek?
04:10Co pani powie, jak pani zobaczy białego i bez rogów?
04:12Proszę zadzwonić.
04:15Czy oni naprawdę myślą, że damy się na to nabrać?
04:17Może myślą, że jesteśmy tenpi?
04:21Rivo!
04:23Co tu się dzieje?
04:24Dzwonię trzy razy, że zielony facet ukradł mi portfel,
04:27a jakiś babiszon wysyła mnie do psychiatry.
04:29Jak pan powiedział?
04:31Do psychiatry.
04:32Proszę się uspokoić.
04:36Po osiedlu hasają zielone stwory, a wy co robicie?
04:40Niech pan nie denerwuje.
04:41Zostałem okradziony!
04:44Chcę rozmawiać z kimś kompetentnym.
04:50Dobrze.
04:51Pan wygląda mi na człowieka rozsądnego.
04:57Okradł mi zielony stwór.
04:58O, zielony stwór.
05:07Kto to jest?
05:08Dziecko burzy.
05:10Policjant Jarzyna.
05:11Nie mówcie tak!
05:12W niego uderzył piorun.
05:13Ma w mózgu węgiel.
05:16Bo i no...
05:17Cis.
05:18Kto tu dowodzi?
05:20Przepraszam, czy mógłby pan to potrzymać?
05:22Zobacz.
05:24Nadal pan widzi ufoludki?
05:26Albo babiszony?
05:28Widzę bandę niebezpiecznych kretynów!
05:34Napiszę na was skargę!
05:36Chce pan jeszcze potrzymać?
05:39Nie!
05:40O!
05:43Chciałeś nam coś powiedzieć, czarku?
05:47Bo dziś...
05:48Wiem, kochany.
05:51Ja cię też.
05:56Nie!
05:56Nie!
05:56Nie!
05:57Ja wszystko zniosę.
06:01Ale mam nadzieję, że to się cofnie.
06:03Cofnie się, prawda?
06:03Daj mi jakiś znak.
06:07Wiem, że mnie słyszysz.
06:11Zrozumiał, że chcesz zobaczyć jego język.
06:21Kasiu.
06:23Musisz przyznać, że jestem od niego mądrzejszy.
06:28No, ty ty ty tuż!
06:30To wszystko przez te burze.
06:32Będziesz go mogła wyprowadzać na spacer.
06:35Szympansy, można nauczyć pewnych zachowań.
06:38Szympansy?
06:38O!
06:39O!
06:39O!
06:40O!
06:40O!
06:41O!
06:41O!
06:41O!
06:41O!
06:42O!
06:42O!
06:42O!
06:43O!
06:43O!
06:43O!
06:43O!
06:43O!
06:44O!
06:44O!
06:45O!
06:45O!
06:46O!
06:46O!
06:47O!
06:47O!
06:48O!
06:48O!
06:49O!
06:49O!
06:50O!
06:50O!
06:51O!
06:52O!
06:53O!
06:54O!
06:55O!
06:56O!
06:57O!
06:58O!
06:59O!
06:59O!
07:00O!
07:01Chcę być taka jak on.
07:02Niech mnie też porazi.
07:08Ale już nie grzmia na popołudnie zapowiadają upał.
07:11Ciepło mi się rozbierz.
07:19고마 sól.
07:29Ciepło mi się rozbierz.
07:31Ciu! Ciu!
07:31Ciu! Ciu!
07:33Ciu! Ciu!
07:34Czarku, chcesz wyjść na spacer?
08:04Uuu...
08:08Uuu...
08:11Może już czas zadzwonić do szpitala?
08:14Nie.
08:15Bądźmy cierpliwi.
08:20Uuu...
08:21Uuu...
08:22Dajmy mu jeszcze jedną szansę.
08:32Uuu...
08:33Uuu...
08:34Zalabou...
08:35Ulzii...
08:37Tcu...
08:39T advers podia?
08:40Żuch!
08:41Tahu...
08:42T info...
08:47Tchu-tchno policeena?
08:54Tchu...
08:58Jagdjhö...
08:59Już.
09:02Bardzo śmieszne.
09:04Możesz mi oddać ten granat?
09:09Nie!
09:20Nie żyjemy?
09:22Nie, żyjemy.
09:24To jest granat ćwiczebny.
09:26Masz, porzucaj sobie.
09:29Wychodzę.
09:36To miejsce jest za małe dla nas dwóch.
09:40Poczekaj.
09:41Przyłóż lodu.
09:49Cholera, wstępna suka.
09:51Wiedziałam, kiedy się zepsuć.
09:53Ależ ty jesteś antyfeministą.
09:58Daj.
09:59Widzisz?
10:00On też tak uważa.
10:01No może czas już zadzwonić do szpitala.
10:03Co się robi, jak jest czterdzieści stopni ciepła i nie działa lodówka?
10:27Bierz przykład z kolegi.
10:32Ciągle mi gorąco.
10:34Człup.
10:36Człup.
10:36Człup.
10:39Człup.
10:43Złup.
10:43Człup.
10:45Człup.
10:46No much.
10:48Nie żyje?
11:13Powierzchnia Ugandy, 236 tysięcy kilometrów kwadratowych.
11:16Stolica Kampala, podział administracyjny na 33 okręgi, język urzędowy.
11:21Czarku, ty mówisz?
11:23Oczywiście, że mówię w 39 językach.
11:26Of course, I speak 39 languages.
11:28Ja wolę i śpaję, no i umdraję się śpachem.
11:31Koniecznie, ja mówię w 32 językach.
11:34Tak, że to dzisiaj coś, a nie się działo.
11:37Chuj, samozrzejmie, że sam lubię w 32 językach.
11:40A no, pojmij to, Polko?
11:42Teraz jest geniuszem.
11:44Dwa plus dwa, równa się cztery.
11:45Gdzie jest to gniazdko?
11:4915 milionów 348 tysięcy razy 8,5 równa się 130 milionów 458 tysięcy.
11:55Dobra, to może umiesz naprawić lodówkę?
11:58Umiem.
12:00Nie, ani kroku dalej.
12:05Nie, to nie.
12:07To może nam poradzisz, co się robi, jak jest gorąco.
12:12Nie wiecie.
12:13W taki upał chciało ci się ganiać za dziwkami?
12:31Pani twierdzi, że została okradziona.
12:33Złodziej miał na głowie czułki, był zielony i sympatyczny.
12:36Bo wszyscy obcy to fajni chłopcy.
12:42Zielone rurki i zak.
12:45Chyba zielone różki.
12:48Też.
12:49Gdzie cię okradł?
12:50W mieszkaniu.
12:52Więc okradł czy klient?
12:53Nie, to był obcy.
12:55Miał zęby?
12:57Miał.
12:59Predator.
12:59Gdzie myszkasz?
13:02Na Gagarinu.
13:04To był ten pies, co go Rosjanie wysłali w kosmos.
13:07Nieważne, no więc poszliście do...
13:09Ważne.
13:10To była łajka.
13:11Gagarin był pilotem.
13:13Pilotował łajkę.
13:15Przestań.
13:17To dla mnie ważne.
13:18Chcę to wiedzieć.
13:19Idź na patrol i przyprowadź tego zielonego.
13:23No dobra.
13:24Dobra.
13:24Dobra.
13:29Już chciałam iść do domu, bo mi buty wsiąkły w asfalt, jak on przyleciał.
13:38Powiedział, że nieczęsto przylatuje i chciał, żebym mu ułatwić kontakt z ziemianką.
13:44I ty mu ułatwiłaś.
13:45Ułatwiłam mu trzy kontakty.
13:50Siwni.
13:53Czarek?
13:54Czy ja dobrze widziałam?
13:57Nie.
13:58Tak.
13:58Dobrze widziałaś.
14:01Ja też się przyjrzałam.
14:03Czarek!
14:05Słucham.
14:07Czy wy coś...
14:09Tego?
14:10Gonił mnie.
14:12Na go lasa?
14:13Tak jest.
14:14Jest gorąco.
14:16Tak przy wszystkich.
14:17My jesteśmy jak jedna wielka rodzina.
14:21Obrażam się.
14:28Poczekaj.
14:31Głóż spodnie.
14:31Nie.
14:34Tak.
14:34Tak.
14:35Tak.
14:35Tak.
14:36Tak.
14:36Tak.
14:36Tak.
14:36Tak.
14:37Tak.
14:37Tak.
14:37Tak.
14:37Tak.
14:37Tak.
14:39Tak.
14:39Tak.
14:40Tak.
14:42Tak.
14:42Ślepy na prezydenta.
14:57Jak ty chodzisz?
15:00Nie jesteś moim bratem.
15:02Wiem, że jest upał, ale to nie znaczy, że można chodzić po mieście jak po plaży.
15:06Dużo ludzi tak chodzi.
15:10Wiecie, że ona mówi prawdę?
15:12Ale kociak.
15:16Zobacz tamtą.
15:17Tamta akurat jest ubrana.
15:19Oczywiście, że ubrana, nie patrzę na zboczone.
15:22To ja jestem zboczona.
15:24Jesteś rozebrana i niepełnoletnia.
15:27To nie plaża dla nodystów.
15:29Wolność, naturyzm.
15:34Biorę przykład z brata.
15:35Co to?
15:38Ptaszek. Rybka.
15:39Po co?
15:43Biorę ją na przechowanie.
15:44Moja nauczycielka wyjeżdża, dostanę za to szóstkę z biologii.
15:47Przecież groziła ci pała.
15:50Biznes jest biznes.
15:52Nie będę się martwił twoją biologią.
15:55Moją biologią martwi się sama.
15:57Przeżywa bujny rozwój.
15:58A ty przychowaj mi rybkę.
16:02Nie chcę o tym słuchać. Mam ważniejsze sprawy.
16:06Widzę.
16:07Uważajcie na nią.
16:09To moje świadectwo do następnej klasy.
16:10Trzynasty posterunek?
16:21Tak.
16:23Był zielony i miał czułki?
16:24To były małe rogi.
16:28Rozumiem.
16:29Wysyłam patrol.
16:34To już przestało być zabawne.
16:36Gdzie Arnie?
16:37Skąd wiesz, że odróżnia rogi od czułek?
16:39Ale kolory odróżnia.
16:41Idziemy.
16:42A kto zostanie z czarkiem?
16:44Ty.
16:48No to dobrze.
16:56Wolność dla wszystkich istot.
16:58Poczekaj, to ryba Agnieszki!
17:02Płyń wolna, szostro!
17:06Agnieszka cię zabiję.
17:10Nie obydam jej.
17:12Wiesz, chyba wolałam cię jako trochę głupszego.
17:17A ja wolę siebie Giniusza.
17:28Coś cię boli?
17:30Goniłam go.
17:32Gdzie Stępień?
17:34Pobiegł w przeciwną stronę.
17:36Kto to?
17:37Niezbyt zielony?
17:38Rozkładał płaszcz pod szkołą dla pielęgniarek.
17:42Ekshibicjonista!
17:44Wachlowałem się.
17:45A co masz pod płaszczykiem?
17:47Nic nie mam, bo jest gorąco.
17:49Ochłodzisz się w celi.
17:52Chodź, bracie.
17:52Niech cię uściskam.
17:55Zboczeniec?
17:56Nie mów tak.
17:57On jest policjantem.
17:58Jestem wolny.
18:01Uściskajmy się.
18:03To jakiś nowy rodzaj munduru?
18:06To jest prototyp.
18:08Wolność.
18:09Pokój.
18:10Chwiazdo do celi.
18:12Do celi?
18:13Ja jestem wolny.
18:17Siedemnaście do piętnastu dla ekshibicjonisty.
18:21Wolność.
18:22Chyba lekko przesadziłeś.
18:30Dałem mu wolność.
18:31Teraz swobodnie wyraża siebie.
18:34Ubierz się natychmiast, albo cię zamknę.
18:36Ja żyję w zgodzie z naturą.
18:38Ubiorę się, jak zrobi się zimno.
18:43Po ulicy biega goły mężczyzna.
18:46Coś pani pokazywał?
18:47Machał do mnie.
18:49Czym?
18:50Od czterdziestu lat nie widziałam gołego mężczyzny.
18:54To mogło mnie zabić.
18:57Róbmy dzieci, a nie wojnę.
19:04Spokojnie.
19:05Ten pan jest policjantem.
19:09No dobra.
19:10Przegiąłeś pałę.
19:17Jest zimna.
19:18Ma szczęście w taki łupoł.
19:20Jak możesz.
19:22Bardzo ekologiczne podejście do życia.
19:27Łap.
19:41Boże.
19:43Zabiłaś go.
19:44To za staruszkę.
19:45To za staruszkę.
20:06Przez pewien czas będzie miał problem.
20:08Przez dłuższy czas.
20:18Kto mnie rozebrał?
20:20Sam się rozebrałeś.
20:22Ja?
20:23Co mówiłem?
20:25Mówiłeś, że jesteś naturystą.
20:28Piłem.
20:29Nie.
20:29Poraził cię prąd.
20:30Możesz mi powiedzieć, jaka jest powierzchnia Ugandy?
20:37A skąd ja mogę wiedzieć?
20:39Wróciłeś do nas.
20:40Bogu, dzięki.
20:41A dwa razy dwa?
20:42Cztery.
20:43Dać mu jeszcze tostera?
20:45Przepraszam bardzo.
20:46Czy mogłybyście się odwrócić?
20:48A po co?
20:49Latałeś na go przez godzinę?
20:50No.
20:50Co tu robi ta szklana kula?
21:08Tam była rybka nauczycielki twojej siostry.
21:12Była?
21:13Spuściłeś ją w ubikacji.
21:16Myślicie, że się utopiła?
21:18Agnieszka nie zda do następnej klasy.
21:20Jezu.
21:23Zrobiłem coś jeszcze?
21:25Właściwie tak.
21:26Coś strasznego?
21:28Raczej tak.
21:30Zgodziłem się wyjść za ciebie.
21:33Nie.
21:34Zabiłeś staruszkę.
21:35Czym?
21:37Zabijasz samym widokiem.
21:38Jak bazyliszek.
21:40Coś zrobiłem.
21:41Chciałeś mieć z nią dziecko.
21:44To straszne, co się dzieje z człowiekiem, jak go porazi prąd.
21:47Więc nawet jej nie dotknąłem.
21:51Nie.
21:52Tylko na ciebie spojrzałam.
21:55Uniewinnioł mnie.
21:56Kasiu, czy mogłabyś coś dla mnie zrobić?
21:58A co?
22:00No bo z dwóch ofiar możemy jeszcze pomóc mojej siostrze.
22:03Nic z tego.
22:04Nie będę latać po sklepach za rybką.
22:07Wiedziałem, że tak powiesz.
22:08Zofio, wiesz, że mam dwa bilety do kina?
22:11Na co?
22:11Poczekaj.
22:14Pójdę po tą rybkę.
22:15No, to idź.
22:28Inspektor Piszkała, inspektor Kot.
22:30Wydział Kontroli Wewnętrznej.
22:32Oni to wiedzą, kocie.
22:34Są na was skargi?
22:36Naprawdę?
22:37Co tu się dzieje?
22:38Gdzie pański mundur?
22:39Przepraszam, byłem w tajnej misji na basenie.
22:42Gdzie pana odznaka?
22:43Broń służbowa?
22:56Pan bezcześci mundur policjanta.
22:59Nie, tylko czapkę.
23:00Proszę ją natychmiast odłożyć.
23:03Proszę bardzo.
23:07Jak pan śmieje?
23:09O, przepraszam.
23:16Dlaczego ta stara leży na podłodze?
23:18Bo nie żyje.
23:19Zabiliście ją.
23:21Nie, umarła z zachwytu.
23:25Oj, uważaj, bo się zakrztusisz i umrzesz.
23:27Kto się na nas skarży?
23:42Otrzymaliśmy kilkadziesiąt telefonów, że nie reagujecie na zawiadomienia o kosmitach.
23:46A pani reaguje.
23:48I że z tego posterunku wybiegają goli.
23:51Goli kosmici?
23:52Nie wiem kto.
23:54To na pewno byli kosmici.
23:55W taki upał latają goli, jak ich pan Bóg stworzył.
23:57Co to jest?
24:18Innej nie było.
24:20Bardzo ci dziękuję za taką rybę od razu zdam maturę.
24:24No co?
24:35To tak traktujecie gości z kosmosu?
24:42Witam, panie Rosolak.
24:45Gdzie masz fanty?
24:46Ja nie Rosolak, ja Wader.
24:49Muszę zdążyć do bazy.
24:51Bazę? Byś miał w celi.
24:53Gdzie fanty?
24:54Na Marsie.
24:55Ja chcę ci zadzwonić.
24:57Do adwokata?
24:59Idzie pon home.
25:02No za co?
25:03Wiesz co Schwarzenegger zrobił z Predatorem?
25:16Jak ty chodzisz?
25:18Gdzie moja rybka?
25:25Tutaj.
25:31Co to jest?
25:35Urosła.
Be the first to comment
Add your comment