- 15 hours ago
Category
馃樄
FunTranscript
00:00Muzyka
00:30Trzynasty posterunek
00:32Cze艣膰
00:33Naprawd臋?
00:38S艂ucham pana
00:39Nikogo tam nie ma
00:44Jest pan sam jak palec
00:45Jestem pani膮
00:50Przepraszam bardzo
00:52Zmyli艂y mnie pani d艂ugie w艂osy
00:54Prosz臋 bardzo
00:55Mam spraw臋 intymn膮
00:57Poprosz臋 dow贸d
01:00I mo偶e pani m贸wi膰 szeptym
01:02Zosta艂am zgwa艂cona
01:05Kiedy?
01:07Rano
01:07Zgwa艂cili j膮 rano
01:09Czy mo偶e pani poda膰 rysopis
01:13Gwa艂ciciela?
01:14Czterdzie艣ci lat, niewysoki
01:15艁ysiej膮cy w okularach
01:17Pod praw膮 pach膮 pieprzyk
01:19Zagl膮da艂am panie pod pach臋?
01:20Tak
01:20Znajdziemy go
01:22Ale musi nam pani poda膰 wi臋cej szczeg贸艂贸w
01:24Pod lew膮 stop膮 ma艂a blizna
01:29Chodzi mi o co艣 takiego jak adres albo telefon
01:31Lubaszynki 28, mieszkania 6
01:33A
01:34No to przecie偶 pani adres
01:35Ma pani sublokatora?
01:37Nie, sublokatork臋
01:38Ale zgwa艂ci艂 mnie kto inny
01:39Kto?
01:41Nie wiem czy mog臋 panu to powiedzie膰
01:43Pani go kryje
01:44Tym razem by艂o odwrotnie
01:46Dobra
01:46Jeszcze do trzech
01:47Raz, dwa, trzy
01:48To by艂 m贸j m膮偶
01:50M膮偶?
01:51Prosz臋
01:52Mo偶e pan zj膮膰 ze mnie jego odciski
01:54Jeszcze pi臋膰 lat temu
01:55Tak w艂a艣nie bym zrobi艂
01:56Ale dzisiaj jestem na to za stary
01:57Ja chc臋 偶eby pan mu da艂 nauczk臋
01:59艢winia
02:00Nawet mi nie obudzi艂
02:01Jeszcze miesi膮c temu
02:02Czy pan wie co czuje kobieta
02:04Kt贸ra widzi tylko o plecy faceta?
02:06Dzisiaj prosz臋 pani 偶ona
02:07Chce mnie zostawi膰
02:08I jestem antyfeminist膮
02:10Co pan powie?
02:11Powiem
02:12Prosz臋 do domu
02:13Wiecie co si臋 sta艂o?
02:25A mo偶e nie powinna wam tego m贸wi膰
02:27No to nie m贸w
02:28Ale ja nie mog臋 tego d艂u偶ej ukrywa膰
02:29Mam kole偶ank臋
02:31Wiedzia艂em, 偶e z tob膮 co艣 jest nie tak
02:33W komiencie g艂贸wnej
02:34Jest trzech膮?
02:35Jak j膮 rzucisz mo偶e ci zaszkodzi膰
02:37Wiesz co ty jeste艣 zboczony
02:38Tylko dewiacja ci w g艂owie
02:39By艂y艣my razem w szkole
02:40Nie zapomn臋 tych wsp贸lnych prysznic贸w
02:42Zawsze dzwoni do mnie jak si臋 ma co艣 zdarzy膰
02:46I co ma si臋 zdarzy膰?
02:48Komendant odchodzi
02:49Kurro!
02:52Kurro!
02:58Co to za brzeski?
02:59A co ci do tego komendanciku?
03:01B臋dzie komendantem na lotnisku
03:03Komendant...
03:03Ciku kochany
03:05Zawie偶 mnie ze sob膮
03:06Luksus
03:07Pi艂a艣 zast臋pnie
03:09Ja by艂am pierwsza
03:10Ty?
03:11Wojew贸dzka misza abstynentek?
03:14Ja jestem przysz艂o艣ci膮 policji
03:15A mnie to wisi
03:19Zrobi膰 si臋偶ej kawki?
03:20Ja mog臋 buty wyczy艣ci膰 bez zdejmowania
03:23Zanim on wyj膮ka o co chodzi samolot si臋 rozbie
03:25Za pi臋膰 minut macie by膰 trze藕wi
03:29Albo wszystkich zwolni
03:31W艂adziu
03:33Da艂a艣 przy nich tak do mnie nie m贸wi膰
03:35My艣l臋, 偶e tu zostaniemy
03:38Wszyscy
03:39A jak nowy komendant b臋dzie jeszcze wi臋ksz膮 艣wini膮?
03:43Nie m贸w tak o W艂adku
03:44W艂a艣nie
03:44Przy艣lub nam nowego komendanta
03:46Prosz臋, niech pani tu podejdzie
03:54Do pani m贸wi臋
03:57Prosz臋, tutaj
03:59M贸w o co chodzi kobieto
04:03Albo wracaj do domu
04:04A, wi臋c to intymna sprawa, tak?
04:13Kto艣 pani膮 zgwa艂ci艂
04:14I nie wie pani, czy to by艂 m膮偶, czy nie
04:16Powiedziano mi, 偶e mam przyj艣膰 bez mundur贸w
04:23艢wietnie, 偶e wpad艂e艣
04:25Ch艂opie
04:26Wiesz, troch臋 nie widzia艂em, bo akurat my艣la艂em
04:30Mo偶e ju偶 czas kupi膰 okulary
04:33Teraz robi膮 takie oprawki a la Mel Gibson
04:35Bardzo 艂adne
04:36Kupi艂em wieprze, Roy
04:38Naprawd臋? Mog臋 zobaczy膰?
04:40Dobrze, a nie b臋dzie ci si臋 艣mia膰?
04:42Mo偶e da艂oby si臋 troch臋 ze偶liwowa膰
05:07Albo troch臋 przyciemni膰
05:10I zrobi膰 przeciws艂oneczny
05:12Albo w og贸le zamalowa膰 na czarno
05:15Mo偶e pan sobie zrobi膰 szk艂a kontaktowe
05:17By艂 taki aktor Peter Lory
05:19Mia艂 takie bardzo wstaj膮ce oczy
05:20Kobiety to uwielbia艂y
05:22Pami臋tam, to ten, co gra艂 kwas i moda
05:23W szk艂ach kontaktowych
05:25Wygl膮da艂y pan jak Peter Lory
05:26To ju偶 lepiej d藕wiga膰 denka od s艂oik贸w
05:36Pomalowa艂 pan, czy nie?
05:38Tylko trzeba mie膰 mocne przegromie nosowe
05:40Nie widzi pan, 偶e mamy remont?
05:47Najwy偶szy komisariot na Kawalerowicza
05:49Ja przyjecha艂em ze szko艂y
05:51By艂em kiedy艣 na prelekcji
05:53I na sali siedzia艂o ze 216-latek
05:55To jeszcze gorsze, ni偶 by膰 艣lepym glin膮
05:57W komisariacie na zadupiu
05:59U nas uczniowie byli troch臋 starsi
06:02I sami ch艂opcy
06:04By艂 pan w szkole przy klasztornej?
06:07Nie, w oficerskiej
06:08W naszej?
06:09Waszej, naszej
06:10Macie prywatn膮 szko艂臋?
06:13Jezus Maria, nowy komendant
06:14Jest pani pewna?
06:16Przes艂ali nowego komendanta
06:25Mia艂e艣 przyj艣膰 sze艣膰ba
06:27Ty nic nie wiesz
06:28Przenosz膮 ci臋 na lotnisko
06:29Nie chc臋
06:32Tu mi dobrze
06:34No co ty, W艂adzie?
06:35Po moim trupie
06:36Przynie艣 jeszcze
06:40Nie powinien to chyba pi膰 na s艂u偶bie
06:43Daj spok贸j, ch艂opcze
06:44Ale jest dopiero 11
06:47To mnie te偶 nalew
06:48Nie mogli mi pana pozna膰
06:50Komendanci
06:51Nie wiedzia艂em, 偶e od razu zrobi膮 mnie komendantem
06:55Robili pan niespodziank臋
06:58Na to wygl膮da
06:59Teraz staraj膮 na m艂odzie偶
07:01Idiocik
07:02Co to jest?
07:03Nalewka babuni
07:04Daj臋 szajb, 偶e ha
07:06Ja nie pij臋 dla szajby
07:07A dlaczego?
07:08Dla kobiety
07:09A ja si臋 j膮kam, jak si臋 zdenerwuj臋
07:10Mi艂o mi
07:11M贸wi膮 na mnie luksus, bo jestem ekspertem od kobiet
07:14A co to ma wsp贸lnego z luksusem?
07:16Nie wie pan?
07:16Nie
07:17To dlaczego tak do mnie m贸wi膮?
07:22On tylko odbiera telefon
07:24To takie hobby
07:25Hobby
07:26Halo, skup butelek
07:29Takie sias艂o?
07:33Chyba nie
07:33Skupujemy te偶 obrazy i antyki
07:36Pani m贸wi艂em, uczyli nas o tym w szkole
07:38Teraz podbi艂 stawk臋 antyki
07:40To na pewno narkotyki
07:41A mo偶emy porozmawia膰 o tym, jak nasi pi艂karze awansuj膮 do Mistrzostw 艢wiata?
07:44Nie!
07:45To bardzo!
07:47Nie my艣leli艣cie, 偶e trzeba go gdzie艣 odda膰?
07:50To by艂 kiedy艣 najlepszy policjant w Wydziale Zab贸jstw
07:52Ale zacz膮艂 traci膰 wzrok
07:54I jak to wykryli?
07:55Przenie艣li go tutaj
07:56呕eby sobie dos艂u偶y艂 do emerytury
07:58A do tego jego 偶ona
08:00Nie chc臋 z tob膮 rozmawia膰 jako ja
08:02Bo nie chc臋 rozmawia膰 o rozwodzie
08:03Wi臋c przedstawiam si臋 jako sklep
08:05I mog臋 ci sprzeda膰 butelk臋
08:06Albo co艣 innego
08:07Ale nie przed rozwodem
08:09Jak si臋 nie chce o czym艣 m贸wi膰
08:11To si臋 m贸wi o czym艣 innym
08:12To chyba logiczne, prawda?
08:13Ja nie b臋d臋 rozmawia艂 o niczym na er臋
08:15Rozw贸d, rozsiew, rozwarcie
08:17Rozwielitka
08:18Rozstanie
08:19I pozews膮
08:20Zakazane
08:20Co to jest rozwielitka?
08:23Taki robatek
08:24On j膮 bardzo kocha
08:27Nie ma takiego numeru
08:30Czarek
08:33Katarzyna
08:34Kasia
08:35Jeszcze raz us艂ysz臋 s艂owo rozw贸d
08:41Zaczn臋 strzela膰
08:46I ma pan racj臋
08:47Nie ma si臋 co nad tym d艂u偶ej rozwodzi膰
08:49Rozwodzi膰 w sensie rozwodzi膰
08:55A nie rozwodzi膰
08:55Czyli rozstawa膰
08:57Przecie偶 rozstanie to nie to samo co roz
08:59To znaczy nie id膮 za tym akty prawne
09:01Takie jak pozew rozwodowy
09:02A ja chcia艂em tylko powiedzie膰
09:03呕e rozwodzi膰 si臋
09:04To znaczy rozwodzi膰 si臋
09:06Czyli debatowa膰
09:06Prowadzi膰 d艂ugi rozw贸d
09:08Wyw贸d
09:09A poza tym zawsze si臋 mo偶na o偶eni膰 drugi raz
09:11Co艣 mi si臋 zdaje
09:12呕e ja ci臋 nie polubi臋
09:13Dlaczego?
09:14Zawsze trzeba mie膰 nadziej臋 na ugod臋
09:16S膮d zawsze o to pyta
09:17Zanim orzeknie
09:18To co zwykle orzeka
09:20W beznadziejnych przypadkach
09:21Dlaczego mnie nie uprzedzili?
09:29Chcieli to za艂atwi膰 przez zaskoczenie
09:31Nie wiedzieli jak zareagujesz
09:32My艣l膮, 偶e jestem niedarben
09:34Baj si臋, 偶e zaaran偶ujesz wypadek
09:36Przy czyszczeniu broni
09:37I go zabijesz
09:38Co si臋 sta艂o, doktorze?
09:44To taka g艂upia sprawa
09:45M膮偶 pani膮 zgwa艂ci艂
09:47Nie, nie mam m臋偶a
09:48No to go nie z艂apimy
09:49Prosz臋 powiedzie膰, o co chodzi?
09:54Wyskoczy艂 mi
09:54Gdzie pani wyskoczy艂?
09:55W pracy
09:55Na jakiej cz臋艣ci cia艂a?
09:57Na nogach
09:57Prosz臋 posmarowa膰 spirytusem to wszystkie
09:59Pacjent mi wyskoczy艂
10:00Na nogach
10:00Tak
10:01Prosz臋 pokaza膰
10:02Pan go chce zobaczy膰?
10:03Tak, je艣li mam pom贸c
10:04Ale niewiele z niego zosta艂o
10:05Czyli kiedy pani do nas przysz艂a
10:07I ju偶 schodzi艂
10:07Spada艂
10:08A potem zszed艂
10:09Zszed艂?
10:10Ma pani szcz臋艣cie
10:11Og艂osie bez dermatologa
10:12Ale ja nie mog臋 z tym 偶y膰
10:14Niech pani idzie do domu i si臋 wy艣pi
10:15To si臋 zdarza co drugiej kobiecie
10:17No jak?
10:21艢wietnie
10:22Teraz porz膮dzi艂em jestem komendant
10:24Prosz臋 wraca膰 do pracy
10:38Wasz stary komendant
10:39Wasz stary komendant w okresie ferii zimowych
10:40Na dwa tygodnie dostaje przydzia艂
10:42Na resortowe
10:43Letnisko
10:45B臋dzie pilnowa艂 dzieci funkcjonariuszy
10:47Letnisko?
10:49To jest taki gest z 艂aski
10:51Jak si臋 chc膮 kogo艣 pozby膰
10:52To go wykopuj膮 w r贸偶ne g贸wniane miejsca
10:54呕eby tam umar艂
10:55Mnie to te偶 spotka艂o
10:56A gdzie si臋 wykopali?
10:58Tutaj
10:59Chcia艂bym tu wprowadzi膰 nowe zwyczaje
11:02Wieczorne konsultacje z za艂og膮
11:05Przeprowadzane pojedynczo po s艂u偶bie
11:07U mnie w domu
11:07Ciekawe
11:09Doskona艂y pomys艂
11:12No nie?
11:13Korzystam p贸ki kto艣 nie zadzwoni
11:14呕e zasz艂a pomy艂ka
11:15Przy dobrym winie
11:19W takt muzyki
11:20Opowiadaliby艣my sobie o trudach
11:22Naszej pracy
11:23O tym to trzeba zmieni膰
11:24O tym co tu trzeba zmieni膰
11:26Mog臋 m贸wi膰 ca艂膮 noc
11:27Mam nadziej臋
11:28A po co wam ten CKM?
11:31Ta pami膮tka
11:32Z tego CKM-u
11:33Komendant uratowa艂 偶ycie Bierutowi
11:35Bierutowi?
11:37No to mu co za艂o偶y艂 Bierutowice
11:39Wiem
11:39To by艂 ten Rudy
11:40Co potem za艂o偶y艂 jeszcze Ma艂achowice
11:41Nie
11:42To za艂o偶y艂 taki jeden
11:44Co mu si臋 Ma艂achowa艂a
11:45Za艂oga by chcia艂a
11:48呕eby tamten gabinet
11:49Przerobi膰 na sto艂贸wk臋
11:51I wygospodarowa膰 jeszcze troch臋
11:52Miejsce na prysznic
11:53Zobaczymy co si臋 da zrobi膰
11:57No bo biurko komendanta
11:58Mo偶e sta膰 tu z nami
11:59A ja te偶 bym chcia艂a
12:02Chcia艂aby艣?
12:13Kasiu
12:13Troch臋 za mocno 艣cisn膮艂em
12:19Dzi臋kuj臋
12:20Ale mog臋 ci wyprostowa膰
12:23Nale藕膰 ci臋 w domu
12:24To jest nasz nowy komendant
12:27Co艣 tu 艣mierdzi
12:29Fakt?
12:31Co艣 kr臋ci
12:31Nie kr臋ci
12:32Co艣 kr臋ci w nosie
12:34To farba czarku?
12:35To farba czarku
12:36Jeste艣cie na czarku?
12:40No
12:40A ten co zrobi艂?
12:42To jest nasz bezdomny
12:43Rozstrzela膰
12:46Jest pan pewien?
12:47呕artowa艂em
12:48Rozkuj go
12:49M贸wi艂em co艣
12:52呕artowa艂 pan czy nie?
12:54Nie
12:54Ja go rozkuj臋
12:55A pan powie, 偶e 偶artowa艂
12:57Nie 偶artowa艂em
12:57Zrozumia艂e艣?
12:58Zrozumia艂em
12:59To go rozkuj
12:59Ale na pewno pan nie 偶artuje?
13:01Nie, 偶artuj臋
13:02呕artuje pan?
13:03Nie
13:03To dobrze
13:04Co艣 z nim nie tak?
13:06Nie
13:07Jest tak jak zawsze
13:08Kluczyk
13:10Nie mog臋
13:11Dlaczego?
13:12Upad艂 mi
13:12To go podnie艣
13:13Na ulicy
13:14Wpad艂 ci do czego艣
13:15Do buta
13:15To go wyjmi
13:16Wyj膮艂em
13:17Poprosz臋
13:17Jak go wyj膮艂em
13:18To on mnie potr膮ci艂
13:20I kluczyk mi wypad艂
13:22Dobra, przele膰my dwa nast臋pne rozdzia艂y
13:23Jak to si臋 ko艅czy?
13:24Co?
13:24Powie艣膰
13:25Ostatnio czytam komiksy
13:27To jak si臋 ko艅czy komiks o kluczyku?
13:28Nie ma takiego komiksu
13:30Dawaj kluczyk od kajdonek
13:32M贸wi艂em ju偶, 偶e nie mam
13:34Przepraszam bardzo, czy kto艣 m贸g艂by mi pom贸c?
13:39Armi
13:39Powiedz panu komendantowi
13:40Co zrobili z kluczykiem?
13:43Od pocz膮tku?
13:44Nie, od ko艅ca
13:45Na ko艅cu by艂o plus
13:46A troch臋 wcze艣niej
13:49Troch臋 wcze艣niej kluczyk wpad艂 mi do studzienki kanalizacyjnej
13:52W jednym filmie
13:55Schwarzenegger te偶 nie mia艂 klucza
13:57Wiecie co zrobi艂?
13:58Chcecie si臋 dowiedzie膰?
14:00Nie
14:00Jestem bezdomny, Janek
14:02Je艣li pan mnie nie zaresztuje
14:04Po艂o偶臋 si臋 na progu, zamarzn臋
14:05I b臋dziecie si臋 o mnie potyka膰 a偶 do wiosny
14:07Przecie偶 nie mam razu
14:10Przynios臋 sobie zamra偶ark臋
14:11To nasz bezdomny
14:12Mieszka tu jak mamy wolne cele
14:14Czy macie bezdomnego na komisariacie?
14:16No tylko przez par臋 dni
14:17Potem wypuszczamy go na spacer
14:19I ch艂opcy go zwijaj膮 jak przemoknie albo zg艂odnie je
14:21Karmicie go z pa艅stwowych pieni臋dzy?
14:23Sk膮d?
14:24Pa艅stwowe pieni膮dze na bezdomnych?
14:27Dajemy mu je艣膰 z w艂asnej kieszeni
14:29Z mojej kieszeni?
14:30Jak szuka艂em klucza wyj膮艂 mi kanapk臋
14:32Pan komendant prosi
14:37Pan?
14:39By艂y komendant
14:41Teraz komendantem jestem Jaki
14:42Smiechny, nie?
14:45Mam jaki艣 fundusz operacyjny?
14:48Mamy
14:48Prosz臋 kupi膰 troch臋 papieru toaletowego
14:50I du偶y telewizor
14:51Telewizor?
14:52Jasne
14:53Nie lubicie sobie poogl膮da膰 pracy
14:54Przydawa艂aby si臋 lod贸wka
14:56Nie ma sprawy
14:57Sp臋dzimy tu troch臋 czasu
14:58Wi臋c powinno by膰 mi艂o
14:59Co nie?
15:00A co panu my艣li o stole bilardowym?
15:02Byleby艂 du偶y
15:02Kupcie model Moby Dick
15:05Tak jest?
15:06Jaki ma by膰 kolor armatury w 艂azience?
15:09Fioletowy
15:10艁adny kwiatek rozja艣ni艂by to smutne wn臋trze
15:12Prosz臋 posta膰 do kwiaciarni
15:13Tylko 偶eby by艂 du偶y
15:14Lubi臋 wszystko du偶e
15:15Dzi臋ki
15:16A tu
15:19Wykopiany se bas
15:21Widzisz co to za ofiar臋?
15:24Kto艣 taki mo偶e by膰 komendantem
15:26Ale nie krzycza艂 na mnie za kluczy
15:30Wszystko si臋 mo偶e zdarzy膰
15:38Wi臋c tu si臋 ukrywa nasz by艂y komendant?
15:45To ja przyjd臋 p贸藕niej jak pan b臋dzie sam w budzie
15:47W biurze
15:48Prysznik nie gryzie przed dwunast膮
15:50To 艣wietnie
15:52Zadysponowa艂em pewne zmiany
15:54To ju偶 nie jest pa艅ski gabinet
15:55Bo jest tw贸j, tak?
15:57Teraz to b臋dzie prysznic
15:59Pershing?
16:01S艂ysza艂e艣 to?
16:03Pershing?
16:04Pan my艣li, 偶e to imi臋 do tego pasuje?
16:06Do czego?
16:08Do tego?
16:09Cudu natury co warczy z koszyka
16:10艁adna 艣winia
16:12Bro, nie topisz
16:13Ma pa艅sk膮 twarz
16:14To pa艅skie krewni
16:15Co?
16:17Niech si臋 pan nie martwi
16:18Fajnie b臋dzie na letnisku
16:19Ulepi se pan ba艂wana
16:20Na letnisku?
16:22Letnisku od letnik贸w
16:23Od lata
16:24Nie od latania
16:25Lotnik i letnik
16:27To dwie r贸偶ne osoby
16:28Lotnik lata
16:29Letnik przelatuje
16:30Nad czym?
16:31Nad Polsk膮
16:32Letnik czy lotnik?
16:34Letnik
16:34Je偶eli te偶 jest lotnikiem
16:36A jak jest tylko letnikiem
16:37To nad czym przelatuje?
16:39Nad tym co podleci
16:40Wiem, sam nieraz by艂em letnikiem
16:42Lepi艂e艣 ba艂wana?
16:44Nie, przelatywa艂em
16:45Przelecia艂e艣 ba艂wana
16:47Dosy膰
16:49Ty wylatujesz
16:50Polecisz na letnisko
16:52Przylecia艂 nowy komendant
16:53Komendant
16:54W angielsku
16:56No command
16:56Jak si臋 nazywasz?
17:13Cezary, Cezary
17:15G艂upie nazwisko, nie?
17:16Tatu艣 mi pijan
17:17Czy masz plecy?
17:21Z drugiej strony brzucha
17:22A pan ma gdzie indziej?
17:23No, ja mam w paru miejsca
17:25I wygodnie z tym panu?
17:28By艂o wygodnie
17:28Dop贸ki si臋 nie zjawi艂e艣
17:29Pewnie masz wi臋ksze
17:30Plecy nie s膮dz臋
17:32Masz kogo艣
17:33Na wysokim stanowisku
17:35W zoo
17:36M贸j wujek tam pracuje
17:37Jest dyrektorem
17:38Nie, ale o co chodzi?
17:40Jest kochankiem dyrektora
17:42Nie, delfinicy Maji
17:44A ja chcia艂em tylko powiedzie膰, 偶e
17:48Chod藕 si臋 tu bli偶ej
17:51On bardzo kocha te delfinice
17:54A jeszcze bli偶ej
17:56Co pan chce zrobi膰?
17:59We藕 te akta i po艂贸偶 na biurku
18:01A pan nie mo偶e?
18:03Trzymam pistolet
18:04To o niego pan od艂o偶y
18:06Jeszcze mi si臋 przyda
18:07Do pana testament
18:10Tam s膮 akta za艂ogi
18:12Stara baba, m艂oda baba
18:15艢lepy i dw贸ch idiot贸w
18:16Z batalionu interwencyjnego
18:18Aha, no i
18:19Ten nowy posterunkowy
18:21Co go tu maj膮 przys艂a膰 za kar臋
18:23Cezary, Cezary
18:24Powiedzia艂e艣, 偶e jak si臋 nazywasz?
18:30Zastrzelenie policjanta
18:34Dostanie pan dodatkowo dwa lata
18:36Mia艂 miejsce wypadek
18:48Przy czyszczeniu broni
18:49Niestety spodmowamy
19:17To jest nowy posterunkowy
19:21I zostanie posterunkowym do mojej 艣mierci
19:25A jak wr贸c臋 z letniska, to go
19:28Jedziesz na letnisko? A po co?
19:30Lec臋 na letnisko, lepi膰 ba艂bany
19:31Zabierzesz mnie?
19:33Niestety, mog艂aby艣 stanowi膰 konkurencj臋
19:36Dla ba艂ban贸w
19:38Kto pomalowa艂 rury?
19:45Co jest?
19:47Idziecie na myszleki?
19:54To jest wzorzec policjanta, kt贸ry ma przechlapane
19:57Trzeba go sfotografowa膰
19:59To jest jakie艣 nieporozumienie
20:00Oni mi wm贸wili, 偶e mam by膰 komendantem
20:01Bo ju偶 nie mogli z panem wytrzyma膰
20:03Bez pana
20:03A ja przysi臋gam, 偶e b臋d臋 wzorowym policjantem
20:06Czaru艣!
20:09Jolu艣!
20:10Nie znam tej pani
20:10Ta pani mnie z kim艣 pomyli艂a
20:12Ja mam siostr臋 bli藕niaczk臋 po tej kielcach
20:13Agnieszka?
20:15To tu ci臋 zes艂ali
20:16To jest ta
20:17Str臋tna buda na zadupiu
20:20Co ty m贸wisz, siostrzyczko?
20:23M贸wi艂e艣, 偶e艣 zes艂ali ci臋 na najgorszy posterunek na 艣wiecie
20:26Zapnij si臋
20:27Gdzie pracuje stado艂om debili
20:29A komendantem jest bezm贸zgie Yeti
20:34Bezm贸zgie Yeti?
20:40Kt贸ry komendant jest Yeti?
20:42Znacie te panie posterunkowe?
20:45Ja? A sk膮d?
20:47Ta starsza proponowa艂a nam czyny
20:48A ta m艂odsza z ni膮 rozmawia艂a i robi艂a notatki
20:51Zamkn膮膰 obie
20:56Mam go pos艂ucha膰, panie komendancie?
20:58Mo偶e te偶 si臋 przemy艣limy?
20:59Ja tutaj jestem komendantem, ty debilu
21:02A nie m贸wi艂a?
21:04Kurwa, czy byku?
21:05Zawa艂e艣 mi po偶y膰 gum臋, a teraz na to pozwalasz?
21:09Ale ja nadal nie wiem, o co chodzi
21:10To jest jaki艣 zbiorowy z艂udy
21:12Widzisz tu gdzie艣 jakie艣 dziewczyny?
21:15Jak ci臋 wywalili ze szko艂y oficerskiej
21:17To sam mi kaza艂e艣 zarabia膰 na 偶ycie
21:19Kogo oni nam przys艂ali?
21:22Zaraz to wszystko wyt艂umacz臋
21:23Byle szybko
21:24No wi臋c, ta pani to moja siostra
21:28Kt贸ra?
21:28Trzecia, najm艂odsza
21:30A tej drugiej to ju偶 10 lat nie widzia艂em
21:32Chocia偶 kiedy艣 mieli艣my sp贸艂k臋
21:34Ona chodzi艂a za mnie na 膰wiczenia
21:37A ja zajmowa艂em si臋 matematyk膮
21:38Siostr膮 si臋 opiekuje
21:41Bo nie mamy rodzic贸w
21:43Ma ju偶 16 lat, wi臋c kaza艂em jej troch臋 dorobi膰
21:46Siostra rozpocz臋艂a prac臋 w gazetce szkolnej
21:53Wi臋c co do cholery robi艂a艣 z t膮 dziwk膮 na ulicy?
21:56Dziwk膮?
21:57A mo偶e i z tej zakonu?
21:59Mia艂am zrobi膰 reporta偶
22:01Po ciekawych zawodach
22:02S艂yszycie?
22:03Jest dziennikark膮
22:05A tej drugiej to ju偶 z 10 lat nie widzia艂em
22:07Chocia偶 5 lat kiedy艣 z ni膮 przysiedzia艂em
22:09To jest resocjalizacja
22:13W jednej 艂awce w szkole podstawowej
22:15To moja dzia艂ka!
22:20Salon masa偶u Cezaru
22:27Chyba nie uderzysz u kolarnika
22:35Co to jest?
22:41Nie co to jest, tylko gdzie to postawi膰
22:43I po艣piesz si臋 pan
22:45Bo ci co d藕wigaj膮 st贸艂 bilardowy
22:47D艂ugo nie wytrzymaj膮
22:48D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:50D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:51D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:52D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:53D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:54D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:55D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:56D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:57D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:58D艂ugo nie wytrzyma艂em
22:59D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:00D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:01D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:02D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:03D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:04D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:05D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:06D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:07D艂ugo nie wytrzyma艂em
23:08D艂ugo nie wytrzyma艂em
Recommended
24:33
|
Up next
8:16
26:57
29:32
23:00
25:08
25:41
24:43
26:01
22:59
23:06
25:09
44:00
44:00
44:00
44:00
44:00
44:00
44:00
44:00
44:00
44:00
1:52:57
1:40:54
22:00
Be the first to comment