Skip to playerSkip to main content
  • 20 hours ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00W rolach głównych
00:07Na miłość nie ma recepty
00:17Odcinek 84
00:19W pozostałych rolach
00:30Que algoritmo programó
00:34El principio y el final
00:36Desde historia a la medida de los dos
00:42Un millón de veces lo pensé
00:48Mi corazón viajero
00:53Te has cansado de dudar
00:56Ahora sí, ahora no
00:58Si o si, estoy queriéndote
01:06Si o si, y tú me quieres a mí
01:13Es amor, cien mil veces más que amor
01:18No te vayas, por favor
01:21Esta noche es nuestra, quédate conmigo, si
01:25Si o si
01:27Si o si, y tú me quieres a mí
01:57Si o si, y tú me quieres a mí
02:27Od dziś będziemy tworzyć szczęśliwą rodzinę
02:33Ta chwila i nasze uczucia są magiczne
02:46Mam wrażenie, że śnie
02:48To nasza pierwsza noc jako mąż i żona
02:59Będzie niezapomniana
03:04Zapomniana
03:05KONIEC
03:35Jestem wyczerpana.
03:50Przygotowałem dla pani coś specjalnego.
03:59Chodźmy.
04:03Co?
04:05Pokażę pani.
04:09Noc jest piękna, ale pani piękniejsza.
04:17Jak romantycznie.
04:23Niespodzianka.
04:25Proszę spocząć.
04:29Dziękuję.
04:31Na tych kartkach może pani napisać wszystko, czego chce się pani pozbyć.
04:42Potem wrzucimy je do ognia i przestaną istnieć.
04:46Esteban podsunął mi ten pomysł.
04:52Spróbujemy?
04:58Wina.
04:59Ból.
05:11Smutek.
05:11Dzień dobry.
05:12Smutek.
05:13Mój.
05:13Muzyka
05:43Musi pani uleczyć zranioną duszę.
05:51Pragnę tego bardziej niż czegokolwiek innego.
05:56Chcę też odważyć się kochać, więc daj mi szansę.
06:05Długo ukrywałam to, co czuję.
06:09Zakochałam się w tobie tak bardzo, jak ty we mnie.
06:13Muzyka
06:25Muzyka
06:37Muzyka
06:49Brakowało mi tej wspólnej chwili.
07:05Zatapiania się w naszej miłości.
07:12Moje serce i życie są teraz tylko dla ciebie.
07:24Mam wrażenie, że śnię.
07:30Złączyła nas silna więź.
07:33Wyraźmy naszą miłość, bez słów.
07:42Muzyka
07:43Kocham cię.
07:46Ja ciebie też.
07:59Muzyka
08:00Jesteś piękna.
08:01To nasza chwila.
08:03Wiem, ale przestań już gadać.
08:06Nie mówmy nic więcej.
08:08Żyjmy tą chwilą.
08:10Muzyka
08:11Zrobimy to powoli.
08:22Bardzo cię kocham.
08:25Ja ciebie też.
08:26Nie, mam.
08:54Przyjeżdżaj.
09:00To nasz początek.
09:03Uszczypnij mnie, bo chyba śnię.
09:06Musimy przejść na ty.
09:10Urodziłem się, żeby cię uszczęśliwiać.
09:14Masz wielkie serce.
09:16Bardzo cię kocham.
09:20Nasza miłość rozkwitała bardzo długo.
09:23Wybacz moją niezdarność.
09:28Nie ma czego wybaczać.
09:30Czeka nas szczęścia.
09:46Jeśli potrzebujesz pogadać o małże,
09:50twoja mama cię wysłucha.
09:53Zawsze byłam bardzo naiwna.
10:00Dlatego wierzyłam w kłamstwa ojca moich dzieci.
10:06Ani ja, ani tata go nie lubiliśmy.
10:12Ale to ja jestem problemem.
10:14Wiążę się z mężczyznami, którzy łamią mi serce.
10:21Po prostu miałaś pecha.
10:25Nie musisz się spieszyć, żeby znaleźć miłość.
10:28Weź przykład ze mnie.
10:30Znowu się zakochałam.
10:31Bardzo się z tego cieszę.
10:35Zawsze byłaś naszym wsparciem.
10:38Teraz twoja kolej, żeby ktoś mógł się tobą zaopiekować.
10:46Przyszedł czas na zwierzenia, więc powiedz mi prawda.
10:50Łączy cię coś z Umbertem?
10:51Widziałam, jak na siebie patrzyliście.
10:55Co ty znowu wygadujesz?
10:59Nie wiem, to chyba za wcześnie.
11:02Zresztą na początku podrywał pas.
11:05To byłoby dziwne.
11:08Nie.
11:08To nie ma nic do rzeczy.
11:11Do niczego między nimi nie doszło.
11:13Są tylko przyjaciółmi.
11:15Poznaj go lepiej.
11:18Zasługujesz na miłość.
11:30Dałam się tu zamknąć, a oni nadal żyją.
11:35Uwięziła cię twoja porywczość.
11:38Nigdy nie brałaś pod uwagę konsekwencji.
11:42Jestem tu, bo mnie zdradziłeś.
11:45Rozumiem twoją złość, ale pomyślę.
11:50Nie mogliśmy ich zaatakować na ślubie.
11:56Jest tylko jedna osoba, która mogłaby tego dokonać.
12:01A co mamy zrobić?
12:04Pozwolimy im cieszyć się zwycięstwem nad nami?
12:07Zwycięstwem nad nami?
12:09Bawicie coś?
12:17To wszystko jest żałosne.
12:20To są wasze problemy?
12:22Jesteśmy rodziną.
12:26Wy nigdy tego nie zrozumiecie.
12:31Wyszliśmy razem z wielkiego bagna.
12:35Należy się nam szacunek, bo wszystko osiągnęliśmy sami.
12:38Znamy waszą przeszłość.
12:43Ale pracujecie dla nas.
12:47Mam lepszy pomysł, siostro.
12:53Zasiejemy strach w ich sercach.
12:59Cała rodzinka Estebana poczuje, jak zamarza im krewę w żyłach.
13:04Nie mogę uwierzyć, że to prawda.
13:14To miejsce jest cudowne.
13:19Jesteśmy tu jako mąż i żona.
13:25Uwielbiam, kiedy to mówisz.
13:28Jesteś moim mężem i miłością.
13:30A ty jesteś moją żoną i szczęściem.
14:00Heron nie będzie zły, że sprzedajemy jego rzeczy?
14:14Twój brat musi spłacić swoich fanów.
14:19Stracił wszystkie pieniądze.
14:23Kiedy jesteśmy młodzi, podejmujemy czasami nierozsądne decyzje.
14:29To przeze mnie. Mama jest w więzieniu?
14:35Nie możesz tak mówić.
14:40Czasami popełniamy błędy, ale w życiu chodzi o to, żeby móc je naprawić.
14:49Jesteś najlepszy.
14:52Wybacz mi, że byłem niegrzeczny.
14:53Ktoś dzwoni. Może to Heron.
15:04Do Ciebie.
15:16Cześć.
15:19Zostawisz nas samych?
15:21Dziękuję.
15:24Coś nie tak?
15:28Po prostu się martwię.
15:30Co się stało?
15:31Chodzi o Filipę.
15:42Salomonie?
15:44Co ty wyprawiasz?
15:46Wysiadaj.
15:49Wysiadaj natychmiast.
15:54Nie wierzę, co ty wyczyniasz.
15:56Oboje tego chcieliśmy.
16:00Nieważne.
16:02Do domu.
16:02Porozmawiamy sobie z waszą dwójką.
16:06Marsz do domu.
16:07Muszę ci się wytłumaczyć.
16:31Dałaś sobie tyle czasu, ile potrzebowałaś.
16:37To wynika z mojej traumy.
16:43Bałam się, że okażesz się inne.
16:48Odrzucałam wszystkich, którzy mi kogoś przypominali.
16:52Wiem, że ojciec Hinebry cię zranił.
16:54Niszczyłam w życiu przez to wszystkie szanse.
17:02Boli mnie to, co się stało z Hinebrą.
17:05Nie chcę mi widzieć.
17:08Musisz nalegać.
17:10Miłość to długi proces.
17:12Zablokowałem akta, żeby nie zaszkodzić Filipie jeszcze bardziej.
17:34Rozumiem, że się martwisz.
17:36To matka twoich synów.
17:39Dziękuję ci.
17:42Filipa mnie zraniła, ale chcę ją ochronić.
17:47Spróbuję ją przenieść.
17:49Współpracowała, więc może się uda.
17:53Dziękuję.
17:55A co z moimi synami?
18:00Dzięki wpłatom mogą wstrzymać pozwy przeciw Herowi.
18:05Ale musisz uważać.
18:07O Sandra nikt nie pytał.
18:10Esteban wie o Gali?
18:12Może się domyślać.
18:19Boję się, że wsadzi mojego syna do więzienia.
18:23Nie mogę mu na to pozwolić.
18:26Spróbujemy wszystkiego, żeby to jakoś odkręcić.
18:28Nie możesz tego ukrywać, bo poniesiesz konsekwencje.
18:33Wiem, ale mój ojciec zawsze mi powtarzał, że rodzina jest najważniejsza.
18:48Przyjdzie moment, żeby powiedzieć o tym Estebanowi.
18:50Prometo que tarde o temprano se lo voy a contar, Esteban.
18:52Próxim.
18:52Prometo que tarde o temprano se lo voy a contar, Esteban.
18:53Créanme.
18:53Prometo que tarde o temprano se lo voy a contar, Esteban.
18:55Créanme.
18:55Prometo que tarde o temprano se lo voy a contar.
19:18Zjedz coś. Nie chciałabym, żebyś osłabł.
19:25Przed nami miesiąc miodowy, więc zbierajmy siłę.
19:35Zabierzmy dzieci na nasz wyjazd.
19:39Tak, Maria i Manolo zobaczą morze.
19:46Weźmiemy wszystkich.
19:48Wszystkich.
19:50Nasze dzieci, twoją rodzinę.
19:53Mogę zaprosić nawet mojego tata.
19:56Za dużo nas.
19:58Z drugiej strony, dawno nie mieliśmy czasu na odpoczynek, bo szukaliśmy Marii.
20:08Musimy się podzielić naszym szczęściem.
20:12Jesteś kochany.
20:14A gdzie zamieszkamy?
20:19Ja już to przemyślałam.
20:23Chciałabym zamieszkać u ciebie.
20:26Z gromadką dzieci.
20:30To co robimy?
20:31Wdrużmy ten plan.
20:42Blondyn wyjdzie i to załatwi?
20:44Zabon przedstawił mu plan działania.
20:49Nie dowiedzą się, że to my.
20:56Jesteś pewien?
20:57Esteban wie, że Blondyn dla mnie pracuje.
21:03Wszystko jest przemyślane.
21:05A tak będzie wyglądał na zaplanowane przez Blondyna.
21:09Zabij jedną z jego córek.
21:20Daj mu do zrozumienia, że to nie jest zabawa.
21:23I będzie posłuszne.
21:26Pas i Esteban już nigdy nie zaznają spokoju.
21:30Co tym razem?
21:41Pracujecie dla nas.
21:45Będziecie niezwyciężeni.
21:46Zostaniemy partnerami, ale nigdy sługami.
21:59Chcę zemstę.
22:05Ponętnie wyglądasz.
22:08Przestań.
22:10Na zdrowie.
22:11Na zdrowie.
22:11Nie odbierz do tego źle, ale nie obchodzą mnie twoje pieniądze.
22:21Nie chcę się zmieniać.
22:26Dajesz dobry przykład.
22:28Posłuchaj.
22:30Nie chcę, żeby pieniądze były problemem.
22:33Muszę ci to powiedzieć.
22:36Znasz mnie i wiesz, jaka jestem.
22:39Znam tę historyjkę.
22:41To znaczy?
22:44Bogaty facet żeni się z biedną dziewczyną,
22:46która spada ze schodów,
22:48bo nie umie chodzić na obcasach.
22:53Staje się damą.
22:55Właśnie.
22:56Nie chcę, żebyś upadła.
23:00Kochani,
23:02moim światem są skromne dzielnice,
23:05a nie wielkie dwory.
23:06Jestem zaradna i umiem sobie poradzić.
23:14Nikt nie musi mnie ratować.
23:15Masz rację.
23:17Nie chciałem ci umniejszać.
23:20Maria zna mój świat i chce żyć tak jak ja.
23:25Wielkie wille są dla niej obce.
23:32Kocham cię, Estebanie.
23:34Też wychowywałeś się skromnie.
23:37Zmieniłem się, żeby sprostać oczekiwaniom,
23:43ale czasami chciałbym zaznać trochę luzu.
23:46Włóż to do biura, przystolniaku.
23:51Mam tak iść?
23:54Musimy się teraz umówić.
23:56Stoi.
23:57Za buziaka.
23:58Piątka.
24:10Nie mogę uwierzyć, że dałeś taki popis.
24:16Myślałam, że zrobicie to na spokojnie.
24:20Całowaliśmy się godzinę.
24:23Nie pleć głupot.
24:25Czasy się zmieniły,
24:26ale żeby tak w samochodzie?
24:28Masz od tego dom.
24:34Jak traktujesz Galę?
24:36Ja też dałam się pomyśleć.
24:39Co?
24:42Kocham cię, Gala, tak samo mojego syna.
24:45Ale nie musicie się ukrywać.
24:48Nie będziemy wam przeszkadzać.
24:53Zawstydzacie nas.
24:55Tak jak wy nas na ulicę.
24:58Jesteście bardzo otwarte.
25:03Oczywiście.
25:04Byłam kiedyś w twoim wieku.
25:07Nie musicie mieć pozwolenia,
25:08ale to ma być przyjemne.
25:11I z zabezpieczeniem.
25:16Można robić wiele przyjemnych rzeczy.
25:18I już wystarczy.
25:21Zakończmy tę rozmowę.
25:27Nie śmiej się.
25:29Co tak długo?
25:42Udrowałeś się?
25:44Sprawdzałem, czy nikt mnie nie śledzi.
25:49Rozbijmy im szyby i przytnijmy hamulce.
25:51Nie możemy ich teraz zabić,
25:56bo będą wiedzieć, że to my.
25:59A twój kumpel Tartaga?
26:01To Artuga.
26:03To samo.
26:05Przyczepimy im lokalizator.
26:08Napadniemy ich tam,
26:09gdzie nie będzie ratunku.
26:11Pas mi podpowiedziała,
26:18żebyś dalej ćwiczył szermiarkę.
26:20Możesz zacząć trenować na turniej.
26:24Dziękuję.
26:26Obronię tytuł.
26:28Możesz poćwiczyć pchnięcia.
26:32Właśnie.
26:32Nie nastawiaj się tylko na wygraną.
26:39To nie jest dobre dla twojej psychiki.
26:43Wiesz, jak to jest.
26:45Właśnie dlatego ci o tym mówię.
26:48W życiu nie chodzi tylko o wygrywanie,
26:50ale o czerpanie z niego radości.
26:59Chcę być mistrzem.
27:01Już nim jesteś.
27:02Zrozumiałam, że to ja byłam problemem,
27:06bo tak dużo od was wymagałam.
27:10Robiłeś to dla mnie.
27:15Chciałem, żebyś była ze mnie dumna.
27:18Dużo od siebie wymagałem,
27:19żeby być godnym twojej miłości.
27:25Już teraz jestem z ciebie dumna.
27:30To samo dotyczy ciebie, Pepo.
27:32Nie musisz być numerem jeden we wszystkim.
27:38Zwycięstwo powinno wynikać z pasji,
27:40a nie z presji.
27:44Trofea to tylko przedmioty.
27:47Najważniejsze jest to,
27:49co mamy w sercu.
27:51Coś się ze mną dzieje.
27:59Plotę banały.
28:04Syn Mirei musi przyjąć stypendium.
28:08Nie znoszę tego pedra, pabla,
28:10więc ma zniknąć z powierzchni.
28:12Te miernoty zrozumieją,
28:15że z nami się nie zadziera.
28:20Załatwione.
28:21Atak musi się odbyć rano.
28:37Sprzedaliście nam własne dusze.
28:41Mój szef wymaga absolutnej lojalności,
28:43ale Chinebra tego nie pojmuje.
28:47Poradzę sobie z nią.
28:50Uwolnij ją,
28:52a wtedy zaakceptuję wszystkie warunki.
28:54Ten sos jest bardzo ostry.
29:02Nawet dla mnie.
29:03Chcesz ją przestraszyć?
29:06Nie słuchaj go.
29:09Kocham wasze potrawy.
29:11Cały czas mnie zaskakujecie.
29:16Jesteś cudowna.
29:20Mam nadzieję,
29:21że Pepa też sobie kogoś znajdzie.
29:23Biedaczek.
29:24Miłość jest tuż za rogiem.
29:29Czeka na każdego.
29:32Któż to o tej porze?
29:37Otwarte.
29:40Dobry wieczór.
29:43Nie przeszkadzam.
29:46Przyniosłem Mirei kwiaty.
29:51Zalecasz się do niej?
29:53Naprawdę?
29:54Mireia jest przepiękna.
29:59Są śliczne.
30:01A ja nawet nie lubię kwiatów.
30:03Nie lubisz?
30:05Mogę je oddać.
30:07Absolutnie.
30:08Nic nie szkodzi.
30:10Zostaniesz na kolację?
30:12Jeśli chcesz.
30:15Umyj ręce.
30:17Łazienka jest tam.
30:22I jak?
30:25Chcemy go wymienić?
30:28Przestań.
30:30Jest wspaniałe.
30:31To prawda, jest bardzo miłe.
30:35Mama zasługuje na szczęście.
30:39Jesteś piękna.
31:00Czas nam służę.
31:04Zrobiliśmy pierwszy krok, żeby się rozwinąć.
31:06Bo do tanga trzeba dwojga.
31:12Musimy dużo ćwiczyć.
31:24Będziemy razem odkrywać i eksperymentować.
31:28Zrealizujemy wszystkie nasze plany.
31:33Ty i ja.
31:34I ja.
31:35Gotowa.
31:50Czy to się dzieje?
31:52Jedziemy na planżę?
31:53Całą rodziną.
31:55Tak dawno nigdzie nie byliśmy.
31:58Spędzimy czas z naszą nową rodziną.
32:03Mogę już planżować.
32:05Wygląda się świetnie.
32:08Może pan Porfirio też pojedzie?
32:11Oby.
32:13Widocznie noc poślubna się udała.
32:18Chyba tak, bo nie pisnęła słówka.
32:22Jak mogłabym coś gadać?
32:25To nie nasza sprawa, ale powiedz, jak było.
32:29Powiem, że jestem szczęśliwa.
32:31Chcę zobaczyć moją córkę, ale...
32:34ani słowa więcej.
32:39Mamo.
32:40Cześć, córeczko.
32:43Tęskniłam za wami.
32:47My za tobą też.
32:48Gdzie tata?
32:51Gdzie tata?
32:52Idziemy.
32:53Szybko.
32:53Gotowi?
33:00Cześć, rodzinko.
33:04Jedziemy?
33:04Tak.
33:05Mam krem z filtrem.
33:10Dziękujemy za zaproszenie.
33:11Paz i Esteban to wszystko zaplanowali.
33:17Przeżyjemy piękną przygodę.
33:22Zjemy dużo owoców w morze.
33:27Zobaczymy ośmiornice walczące z rekinami.
33:30Może być troszkę trudno.
33:37Manolo, nie mogę się przyzwyczaić.
33:40Ja lubiłam małpkę.
33:43Rodzina może mówić do mnie, jak chce.
33:45Panie Elwiro, pokroiłam dla pani mango na drogę.
33:56Pamiętałaś.
33:56Dziękuję.
33:58To dużo dla mnie znaczy.
34:03Sporo tych walizek.
34:05Tak.
34:06Gotowy?
34:07Pewnie.
34:11Chowajcie się.
34:12Szybko.
34:15Co się stało?
34:21Nie odsum się.
34:24Rzuć broń.
34:25Spokojnie.
34:28Zdołałeś uciec?
34:31Przez zamieszkiń.
34:33Tracę cierpliwość.
34:34Ani kroku.
34:35Nie mam nic do stracenia.
34:38Zabierzcie dzieci do środka.
34:39Zabierzcie dzieci do środka.
34:45Rzuć broń.
34:48Nikt nie musi zginąć.
34:52Nie igraj z ogniem,
34:54bo się poparzysz.
34:57Tylko spokojnie.
35:06To benzyna.
35:08Dzwonię po karetkę.
35:31Gaśnica.
35:47Nie mogę w to uwierzyć.
35:49Dzwonię po karetkę.
35:56Potrzebujemy pomocy.
35:57Człowiek się pali.
35:58Ginebra jest w więzieniu
36:13o zaostrzonym rygorze.
36:15Wszystko stamtąd planuję.
36:18Nie da nam żyć w spokoju.
36:19Idę do niej.
36:24Chwila.
36:25Muszę się z nią skonfrontować.
36:31Dzięki Bogu jesteście cali.
36:34To było straszne,
36:35ale poradzimy sobie.
36:39Ja i Fobo
36:41zabierzemy stąd dzieci.
36:44Trzeba je chronić.
36:45Jak on mógł nam to zrobić?
36:52Nawet tutaj będę pociągać za sznurki
36:54i wszyscy będą cierpieć.
37:03Policja już zabezpieczyła teren.
37:06Będą nas przesłuchiwać.
37:08Dobrze.
37:09Ja tęsknię za synem.
37:24Ma 12 lat.
37:27Kochana?
37:30Przepraszam na chwilę.
37:34Słucham?
37:34Powiedz.
37:38Dlaczego cię zamknęli?
37:41Co masz na myśli?
37:44Przecież dobrze wiesz.
37:46Chcę to usłyszeć.
37:48Dlaczego?
37:53Robiłyśmy to wspólnie.
37:54Prałyśmy pieniądze.
37:56Nie płaciłyśmy podatków.
37:58Nie mogłam udowodnić,
38:00skąd wzięłam kasę.
38:00Powiem ci coś.
38:07Chyba na mnie doniosłaś.
38:12Podobno jesteś donosicielką.
38:15Dlaczego tu jesteś?
38:18Cisza.
38:21Nie wiesz, że dla zdrajców
38:23jest osobne miejsce w piekle?
38:26Wiesz, co też pali?
38:28Zimno.
38:30Mogę cię zamrozić
38:31i powoli rozrywać
38:32twoje ciało na kawałki.
38:34Nos, palec, ucho.
38:40Nie wiem, o czym mówisz.
38:44Jestem tu z tobą
38:44i cierpię jak ty.
38:47Niewystarczająco.
38:48Oczywiście, że cierpię.
38:54Uklęknij.
38:55Nawet Esteban to zrobiło.
39:00Błagaj mnie o wybaczenie.
39:04Wybacz mi.
39:06Jestem twoją niewolnicą.
39:08To jest klucz.
39:09Por favor.
39:09Dlaczego się podpalił?
39:30Powinien był się zastrzenić.
39:31To był pomysł Chinebrym.
39:38Ale ja go poparłem.
39:43Umysł wiele wypiera,
39:45ale ten smród
39:46zostaje z tobą na zawsze.
39:50Nie będziesz mi psuł szyków.
39:54To okrucieństwo było zbędne.
39:56To przesłuchanie?
40:01Nie przestajecie mnie zadziwiać.
40:04Ja też się zabawię.
40:07Nie boisz się o siostrzenicę?
40:13Dzieci tam były,
40:14kiedy się podpaliły.
40:15Samara też.
40:24Schowały się,
40:26ale musiały coś się słyszeć.
40:28Nigdy nie pozbędą się traumy.
40:32Wojna Chinebry właśnie się rozpoczęła
40:35i nikt nie wyjdzie z niej cało.
40:37Zaczynamy.
40:45Żeby zapełnić cmentarze,
40:48uwolnimy śmierć.
40:53Wersja Polska, Kanal Plus,
40:56tekst Katarzyna Maciaszczyk,
40:58czytał Artur Bocheński.
41:07Zaczynamy i na zrozumieję.
41:23Zaczynamy.
41:28Zaczynamy.
41:30Zaczynamy.