Skip to playerSkip to main content
  • 2 months ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30Daleko od nosy
00:32Od nosy najdalej
00:34Najdalej
00:35Bebie nie choruj
00:37Omijaj szpitale
00:39Daleko od nosy
00:41Od nosy najdalej
00:43Nie choruj
00:45Omijaj szpitale
00:49Wojtuś?
00:50Siostra Basa, mamusia
00:53Niedaleko aparatu
00:55No, powiedz mi synuś
00:57Jak ty znosisz te upały, co?
00:59A, jakoś znosisz, co?
01:03No
01:05No to dobrze, że pijesz dużo płynów
01:07No
01:09Tylko nie z lodem
01:11O, na taki gorąc
01:13Napijesz się z lodem
01:15Od razu gardziołko czerwone
01:17Jak?
01:19A, no to oczywiście, że możesz pojechać
01:21Na plażę z kolegami z uczelni
01:23Tylko w tramwaju
01:25Nie stój przy oknie, bo cię zawieje
01:27No
01:29Tak
01:30I nie komp się
01:31Nie komp się
01:33Jak taki gorący
01:35Po opalaniu
01:37Wejdzie do wody
01:38To od razu szok
01:39I topielec
01:40No
01:41Mowy nie ma
01:42Gdzie tam?
01:43No i na głowę coś załóż
01:45Na głowę
01:46No
01:47Najlepiej weź chusteczkę
01:48Zawióż supły
01:49Na każdym rogu
01:50Zmoć ją w wodzie
01:52I załóż na głowę
01:53Proszę?
01:54A jak mamusia ma
01:56Jak mamusia znosi te upały
01:58No wiesz, no to jakoś tam znoszę, no
02:02Nie czuję tego skwaru, bo u nas klimatyzacja się zacięła
02:08Jest minus siedem
02:09Pa, pa
02:11Pa, pa
02:17Przyznaj się, że mnie śledzisz
02:19Ale do głowy by mi coś takiego nie przyszło
02:21Tak?
02:22To jak mnie tu znalazłeś?
02:23Przypadek
02:24Akurat
02:25No tak, po prostu
02:27Rozchorowałem się i mnie tu położyli
02:29Po co tak głupio kłamiesz?
02:31Znamy się nie od dziś?
02:32Jesteś zdrowy jak bawu
02:34Dobra
02:35Mój kuzyn tu leży
02:37Wienionowak
02:38Powiedziałem mu, że mnie wywaliłaś z chaty
02:40Że kumple się odwrócili
02:42I że nie mam gdzie nocować
02:43No to on wpadł na pomysł
02:44Żebym po prostu udawał, że jestem chory
02:46I mnie tu położą
02:47Ty, nie bajeruj
02:48To jest szpital rejonowy
02:50Tak, ale jeżeli zachorujesz na terenie szpitala
02:52No to muszą cię przyjąć
02:53A takie cwany jesteś
02:55No i teraz mam tydzień na obserwacji
02:58Widziałam te obserwacje
03:01Na korytarzu
03:02Oj Ritek
03:03No ale to w piątek to nie było tak jak myślisz
03:06W klubie to ja po prostu witałem się z moją kuzynką
03:11O to ty masz wszędzie rodzinę
03:14Słuchaj, zapytałeś czy przypadkiem nie masz wśród przodków królików?
03:17No dobra, to jak nie kuzynka to stara znajoma
03:20Stara?
03:21W kiosku papierosów by jej nie sprzedali
03:23Poczekaj, a może ty byłeś opiekunem w przedszkolu?
03:27Zróbmy inaczej
03:28Zapomnijmy o tym wydarzeniu
03:30Nie ma mowy
03:31Jak mogę zapomnieć o tym jak obściskiwałeś się z nią na środku parkietu?
03:35Ledwo można było was rozłączyć!
03:37Ritek, błagam cię, no bądź człowiekiem
03:41Skąd ja mogłem wiedzieć, że ty stoisz przy wejściu?
03:43Miało cię nie być!
03:45Jak on tymi oczami za nią biega
03:51Jak i Milusi
03:53Jak się siostrzyczka Miewa
03:55Może kanapeczkę?
03:57Ale co mnie to obchodzi?
04:00Faktycznie
04:06Doktor wstrząs jakby przechodził drugą młodość
04:10Drugą?
04:12Piątą najskromniej rzecz biorąc
04:14I co on od tej Lidy oczekuje?
04:16Pytam się
04:17Przecież jego te rzeczy już dawno nie obchodzą
04:19Sama wiem najlepiej
04:30Pięć, że kończysz tym filmem
04:32No ej
04:34Jeszcze wcale nie zerwaliśmy
04:36Ale że producentowi zabrakło budżetu
04:40Jutro idę z nią na kolację
04:42Wszystko się może ułożyć
04:44A i że ostatni klaps
04:46To będziecie mieli nadal dzień
04:48Brat
04:50Kręci
04:54Słyszę
04:56Cieple
04:58Ależ ziomp
04:59Szyja
05:02Proszę?
05:03Niech szyję pokaże
05:05Ty szyję pokaż najpierw
05:07A co?
05:09No pokaż
05:10Chyba, że coś ukrywasz
05:11No co ukrywam?
05:17Nie ma
05:18No faktycznie nie ma
05:20Słuchaj
05:21A dlaczego ty nie masz na szyi
05:23Śladów po szmince?
05:25Nie rozumiem
05:26Cały miesiąc przechodziłeś ze śladami
05:28Szminki na szyi
05:29A dzisiaj nie masz?
05:30To co się stało?
05:31Wywalili go z tego filmu
05:34Właśnie
05:35Oskar mówił, że podobno
05:37produkcja zbankrutowała
05:38Nie zbankrutowała, nie zbankrutowała
05:41Każdy film się kiedyś kończy
05:44Kręcić
05:45Coś kręci
05:46Znaczy, że już dała ci spokój ta
05:50Kimenematografia
05:52Robimy jeszcze
05:55Ostatnie dokrętki
05:56Ty jednokrętki
06:02Siostro Basel
06:03Czy zamówiliśmy już serwis do tej klimy?
06:06A naturalnie, że zawyzwałam
06:08Ale oni mają teraz pełne obceńki roboty
06:10Bo upał powyżej 35 Celsjusza
06:12I wszystkim te klimy padają
06:14W kolejce stoimy
06:15A salowy basen
06:17Bo ja się właśnie tak zastanawiałam
06:19Jak tu podnieść temperaturę na obiekcie
06:23I wymyśliłam
06:24Żeby salowy otworzył okna
06:27Nie da rady
06:28Okna zespolone
06:30Nie wolno otwierać
06:31Bo bakterie wlatują
06:33Zresztą nawet jakby się te okna otwierały
06:36No to nie wolno otwierać jak klima pracuje
06:39Nie wolno
06:40Nie
06:41Bo klima od tego się psuje
06:43Zgadza się, tak
06:45Ale ona już jest popsuta
06:47Czyście poszaleli?
06:49Czy ten upał rozum wam odebrał?
06:52I jeszcze okres mi się spóźniał
06:55No ale...
06:58No to co? To z nami koniec?
07:00Koniec!
07:01Ale żeby nie było, że nie dałam ci szansy
07:05Będziesz dwa tygodnie na obserwacji
07:07No tak, ale to już ten doktor wstrząs już zarządził
07:11Będziesz dwa tygodnie pod moją obserwacją
07:13Aha
07:14Jedno twoje spojrzenie na którąś z moich koleżanek
07:16I to jest koniec
07:17Finito
07:18The end
07:19Kłómasz?
07:20Wchodzę
07:21No
07:22Ale w związku z tym poprosiłbym małe buzi względem
07:25jakby... przyklepania umowy
07:28Ale niewinnie
07:29No jasne, że niewinnie
07:30Dobra
07:31Co... co... co to jest?
07:36Uczyłam pacjenta jak trzymać termometr w ustach
07:40No dobrze, no dobrze
07:43Ten pacjent musi być absolutnie perfekcyjnie kształcony
07:48Jak trzymać termometr, jak przejąć zastrzyk, jak lewatywę
07:52No to, to, to, to, to może nie
07:54Tu mamy w sprawie pacjenta wielkie plany
07:58Boże, zresztą za nędza
08:01No normalnie Bangladesz
08:03Tak nie może być
08:05Siostra Basen poleciła przygotować pokój tip-top
08:08Więc zmieniłam pościel na czystą i kupiłam kwiaty
08:11Ale już zamarzło
08:12Siostra nauczy pacjenta jak wystawiać pośladek do zastrzyku
08:19Przepraszam
08:20Aha
08:24Kuba, jest jeden warunek
08:26Nikt nie może rozpoznać, że się znamy
08:28No skąd?
08:30Nie znamy się
08:31Dobra
08:32Pośladek
08:36Moim zdaniem on ma babę
08:38Wiesz tak myślę
08:40Ale trochę mi go żal
08:42Jakie smutne ostatnio chodzi
08:45Pewnie nie sprawdził się w tym filmie
08:48A widzę, że się stara
08:50Bo nawet przez sen przepowiada rolę
08:53A co woła?
08:54Nie, Renatko
08:57Nie, błagam
08:59Daj mi jeszcze jedną szansę
09:01W końcu go obudziłam i pytam, co mu się śniło
09:04A on, że miał koszmar
09:06Że chce go rozstrzelać się paczka z NKWD
09:08A on ją błaga o życie
09:10To nie jest lekka praca w takim filmie
09:14On z tej ekipy filmowej kogoś przygruchał
09:18Aktorkę jakąś, myślisz?
09:20No?
09:21No, no
09:22Nie, nie, aktorkę to on jest za krótki
09:24Ale tam są takie różne, co roznoszą kanapki
09:27I taka, co hałasuje deseczką z tabliczką
09:31O, to pewno ta
09:33Bo on zawsze lubił hałaśliwę
09:35No to czowak babę ma
09:37Gieniu i ty się musisz na nim zemścić
09:39To jest twój wielki obowiązek
09:41I najlepiej zakradnij się w nocy i utnij
09:45No nie, mowy nie ma
09:47On straci, a ja nie zyskam
09:50No i wymyślmy coś innego
09:52No to wzbudź w nim zazdrość
09:56O
09:57No już lepiej
09:58Niech wyje i płonie z zazdrości
10:01No, dobry kierunek
10:03Tu na szpitalu leży kuzyn Nowaka
10:06Kował ciacha
10:07I ty się musisz koło niego porządnie zakręcić
10:10Tak, żeby Czesław widział
10:11No
10:12I żeby płonął z zazdrości
10:14Mał mnie jak w banku
10:16Takie zemsty lubię najbardziej
10:18No, a przy okazji
10:20Ja się zemszczę na Rudolfie
10:22No
10:27Zamarzło
10:28No nie wydaje towaru
10:30No nie wydaje
10:31O, a propos towar
10:33Słuchaj, czy ty widziałaś tego gościa
10:35Na dziewiątce?
10:37No masz
10:38Aż mi się kolana ugięły
10:40No
10:41A mnie to
10:43O, ja ci się nie dziwię, ale ciekawe, czy?
10:49O nie
10:51Słuchaj
10:52Macia
10:53Założymy się, która pierwszego wyrwie?
10:55Jasne
10:56A wszystkie chwyty dozwolona?
10:58No raczej
10:59A jaki będzie dowód wygrany?
11:02Gołe selfie w dwójeczkę?
11:04Mmm
11:05Stoi
11:06Okej
11:07Siostro Basel
11:08Ten poranny wyniki badań wszystkich pacjentów
11:10Ty tylko proszę szybciutko
11:11O nie
11:12Już panie doktorze
11:13Tutaj
11:14Mam
11:15Proszę bardzo
11:17Szaja
11:22Paściniak
11:26Czas na orędzie naszego ministra
11:28Orędzie
11:29Orędzie
11:30Już
11:31O
11:33Witam
11:34Wszystkich chorych
11:36I ich opiekunów
11:38Czyli służbę zdrowia
11:40Dzień dobry
11:41Przez kraj
11:43Przez kraj przechodzi
11:44Przepraszam
11:45Przetaczać
11:46Fala wyjątkowych
11:48Tropikalnych upałów
11:50W niektórych regionach rtęć
11:53Staje słupka
11:54A tego podam kilka najskuteczniejszych sposobów
11:59Na skuteczną ochłodę
12:04Pierwszy to
12:05Przyłożyć sobie lód
12:07Na kark
12:08A po prostu zanurzyć stopy w mistę
12:13Zimną wodą
12:16No i głowa
12:18No głowa musi być
12:19Chroniona szczególnie
12:21Oto
12:22Najprostszy sposób
12:24No bierzemy chusteczkę
12:29I wiążemy
12:30Supełki
12:32Na czterech rogach
12:34Chusteczki
12:36Zanurzamy
12:38W zimnej wodzie
12:39I zakładamy na głowę
12:41Tak samo kazałem zrobić Wojtusiowi
12:43Mądry ten nasz minister
12:46Oooo
12:51Szamka
12:53Pamiętasz z dzieciństwa
12:55Obiadki u babuni?
12:57No
12:59Z pachnącym żywicznym rosołem
13:01Pełnym wijących się przekornie niteczek makaronu
13:05I puszystym aromatycznym kotlecikiem
13:07Obok śnieżnej pianki
13:10Ziemniaczanego purée
13:12I parującego aromatycznego sosu
13:15Zdobnego kraśną barwą marchewki
13:18I szaloną zielenią groszku
13:20Uuuu
13:21Babuniu
13:23To zapomnij
13:25Bulion z kostki
13:27Oczywiście zimny
13:29Mielony z kurczaka
13:31Z wczorajszych resztek obiadu
13:33Zeszłoroczne ziemniaki
13:35Z szybkowaru
13:37Sos marchewkowy
13:39W spadku po wczorajszym obiedzie na ortopedii
13:41Smacznego!
13:42Nie, to ja raczej podziękuję
13:45Nie jestem aż tak bardzo głodny
13:47Ale mam dla ciebie coś specjalnego
13:50Jeszcze ciepłe
13:52Dziękuję
13:54Ale dziękuję to za mało
13:56Aha
13:57O wiele za mało
13:59W ostatniej chwili
14:01Zdążyłam
14:03Zdążyłem
14:04No niestety
14:05No szkoda
14:06Co Magda wyprawia?
14:07Na mózg
14:08Magdzie padło?
14:09Wieca namiętności
14:11Co Magda przywiozłam do jedzenia?
14:13Magda chce, żeby dostał skrętu kiszek?
14:15Pacjent roku?
14:18Przecież ja tego kotleta pamiętam z czerwca
14:21Już wtedy go nie chciałem
14:22Zabrać mi to
14:24Zupę to wywezmę do siebie
14:26Magda za mną!
14:36Jak można te zlewki dawać na obiad pacjentowi roku?
14:43Chcecie zawodować mu biegunkę czy skręt kiszek?
14:47A jutro ma tu być minister
14:49Chce się fotografować z pacjentem
14:52Minister?
14:53Niech salowy raz, dwa leci do kolorowej
14:55Kupi najdroższy obiad
14:57Proszę, tu są pieniądze
15:00Ale to jest tylko 20 złotych
15:03Co?
15:04Niech powie, że to dla doktora Kiddlera
15:06Ja mam tam gigantyczną zniżkę
15:09No a co z tym?
15:10No co, no co?
15:11Do łazienki, do wypi...
15:13A wy, Nowak, już po obiadku?
15:17Jeszcze nie, bo najpierw dostają salę, ja na końcu
15:20To macie dziś swój szczęśliwy dzień, Nowak?
15:24Bo tym razem obiadek ekspresowo szybciej
15:27Smacznego!
15:29Dziękuję
15:31Gdzie ten salowy?
15:32Jeszcze nie wrócił z paścielą
15:33Jak się pojawi natychmiast, niech leci po obiad
15:35Niech, co to to są?
15:38A dlaczego on tak chodzi z tymi pacjentami po bokach?
15:46To Szaja i Paściniak, oni mają najwyższą temperaturę lewcają w szpitalu
15:49I doktor Kiddler każe im chodzić koło siebie, żeby go ogrzewali
15:54My to ich nazywamy termofory
15:55Termofory
15:56No
16:09Czesław?
16:11Chodź do tym
16:12Za chwilę przywiszą łóżko
16:19Kuchni
16:20Kuchni
16:23Piłeś
16:24W salonie meblowym był poczęstunek dla najlepszych klientów
16:29Ty najlepszy klient?
16:31To jak wyglądają ci gorsi?
16:34Jeniu, to ja idę
16:40Dobrze Basiu, za dwie minuty dzwonię
16:42Zaraz przyjdą pastyleczki dla kawalera
16:58Tak? A te pastyleczki to na co?
17:02Tajemnica lekarska, ale mogę uchylić rąbka
17:06Te dwie to witaminki, a ta duża to kontrast
17:11Przepraszam, odbiorę
17:14Halo? Barbara S?
17:17No to dzwonię
17:18O, nie ma zasięgu
17:20Halo?
17:22Halo?
17:24Nie, nie
17:25A teraz? Halo?
17:28Nic?
17:29Halo, halo?
17:31A jak?
17:33Aha, a może tu?
17:34Lepiej?
17:37Halo?
17:39Lepiej?
17:41Tak, a teraz?
17:43Tak? Lepiej?
17:45O!
17:46Tak!
17:48Lepiej!
17:50Nie, no tak tylko dzwonię
17:51Zapytać, co słychać
17:53No dobra, to jesteśmy w taczu
17:56To pa!
17:59A ja nawet nie zauważyłam, Boziu
18:02że siedzę na kawalerze
18:05Mam nadzieję, że nie ugniatam
18:07A nie!
18:09Nic Ci szkodzi
18:11Bo ja to ciężka nie jestem
18:1546 kg żywej wagi
18:19Ale jak żywej
18:21Bo się kawaler zdziwi
18:22Gli, gli, gli, gli, gli.
18:24Gli, gli, gli, gli.
18:26Barbara, kończ myć pacjenta i chodź.
18:29Nie pali się.
18:34O, Basiuniu.
18:37To za pięć minut zawołaj tam Czesława.
18:40A pięć minut ci wystarczy?
18:42A, masz rację.
18:43Niech przyjdzie za trzy.
18:52Muszę zasięgnąć kilka informacji o tobie, młody człowieku.
19:07Mogę sobie oprzeć notatnik?
19:09Oczywiście.
19:13Wymiary?
19:16Wzrost 177, waga 77.
19:22A ten... no...
19:26Co?
19:27No, ten najważniejszy wymiar mężczyzny.
19:33No wie pani...
19:35Obwód klatki piersiowej.
19:41To nawet nie wiem.
19:44Zmierzymy. Proszę usiąść i zdjąć górę.
19:52Bliżej?
20:00Jeszcze bliżej?
20:03Tak?
20:04Jeszcze?
20:05O...
20:06Tutaj...
20:08Nie męcz się już gieniąc.
20:17Znam wymiary kodry.
20:18110 na 180.
20:19No, no, no, nareszcie jest tak, jak potrzeba.
20:32Minister będzie tutaj za pół godziny, więc zarządzam próbę generalną prosić fotoreporterów.
20:38Reporterów.
20:54Kuba!
20:55Przegiąłeś.
20:57Ale pani ordynator?
20:59A ja tak pani ufałam.
21:05Telefon do pani ordynator.
21:07Minister dzwoni.
21:13Nie przyjedzie.
21:17Zaziębił się od mokrej chusteczki na głowę.
21:25Stara znajoma.
21:27Stara znajoma.
21:29Stara znajoma.
21:31Panowie na górę czy na dół?
21:33Na dół.
21:35Jeszcze raz?
21:37Siostro badań.
21:39Siostro badań.
21:43To co jest? W plecy?
21:45Łopuzi w plecy?
21:55Muzyka
21:59Muzyka
Be the first to comment
Add your comment

Recommended