- 2 weeks ago
Category
馃摵
TVTranscript
00:00KONIEC
00:30Pewien szachowy mistrz 艣wiata, nazwijmy go Aleksander Suliechin, rozgrywa艂 parti臋 ze swym wielkim rywalem, nazwijmy go Doktor Grewe.
00:57Szachy, je偶eli wierzy膰 legendzie, wymy艣lono przed wiekami w Persji. Jest to gra bez w膮tpienia szlachetna. Nie spos贸b, jak w kartach, mie膰 znaczone figury albo zapasowego kr贸la w r臋kawie. A jednak nami臋tno艣ci graczy dowiod艂y i tutaj r贸偶nych mo偶liwo艣ci.
01:17Mistrz 艣wiata, Aleksander Suliechin, po pi臋cioletniej nieprzerwanej serii sukces贸w dozna艂 nieoczekiwanej pora偶ki ze swym wielkim rywalem, oddaj膮c tym samym tytu艂 mistrzowski.
01:27Sensacja? Hmm. Jednak偶e tw贸rc膮 prawdziwej sensacji w 艣wiecie mistrz贸w szachowych i zapalonych kibic贸w by艂 nikomu nieznany cz艂owiek.
01:40A dzia艂o si臋 to w roku 1932 w Labry.
01:43W艣r贸d 34 tysi臋cy mieszka艅c贸w tego miasta znajdowa艂 si臋 farmaceuta Pierre Renaud.
02:09Renaud. Zamieszka艂y przy Rion Ver 12.
02:14Ten czterdziestoparoletni pracownik miejscowej apteki uzupe艂nia艂 swoj膮 niewyg贸rowan膮 pensj臋 dochodami z gry w szachy.
02:20Ca艂e popo艂udnia sp臋dza艂 w barze Chateau Rouge, czyli pod Czerwonym Kotem.
02:25Zarobkowa艂 do艣膰 prosto, graj膮c o stawk臋 25 frank贸w.
02:28By艂 bez w膮tpienia najlepszym graczem tego baru.
02:31Ba!
02:31Dzi臋kuje za uwag臋.
03:01Dzi臋kuje za uwag臋.
03:31Dzi臋kuje za uwag臋.
04:01Nikt ze mn膮 nie chce gra膰.
04:05A zmniejszy膰 tak偶e.
04:07Jak to? Zwi臋kszy膰 i zmniejszy膰 r贸wnocze艣nie?
04:10Co ty pleciek, plafier?
04:12Ja wiem, co ja m贸wi臋.
04:22Ja do艣膰, do艣膰 do艣pi艂em ju偶 dzisiaj.
04:24S艂uchaj, ja na tw贸j miejsce dawa艂bym form臋.
04:27Teraz jest modny.
04:29S艂uchaj, to jest tak.
04:31Zaby gramy.
04:33Bra艂bym 10 frank贸w.
04:35A je偶eli przegrasz parti臋, p艂acisz co 25, co?
04:37Troch臋 trac臋 w ten spos贸b.
04:39A widzisz, ale pozornie, bo jednocze艣nie zyskujesz partner贸w.
04:42A je艣li musimy...
04:44Zgrasz...
04:45...by艣my nic.
04:47No przecie偶 co艣 w tym jest.
04:49S艂uchaj, w og贸le...
04:51Szkoda mi, czy nie, dla takich wiesz, partaczy jak ja, ale ja...
04:55Ci tu wszyscy.
04:57Ja by艣 si臋 tak skupi艂, gdyby艣 m贸g艂 przyla膰 nawet mistrzowi.
05:01Ale...
05:02Poj臋cia nie masz bra膰, nie co ty gadasz.
05:03Przecie偶 ci mistrzowie znaj膮 doskonale teorii.
05:05Bo ja mam ca艂e opracowane systemy gry,
05:07偶e ja o tym wszystkim poj臋cia zielonego nie mam wreszcie.
05:11Po prostu przestawiam figury.
05:13Naprawd臋 jest te偶 taka r贸偶nica klasy?
05:15A dw贸ch albo trzech.
05:17A poza tym oni rozgrywaj膮 parti臋 tylko mi臋dzy sob膮.
05:19S艂uchaj...
05:23To napisz im, 偶e jeste艣 mistrzem.
05:25Ja?
05:26Czego?
05:27Chyba baru.
05:28Ja bym zaryzykowa艂 na przyk艂ad miasta...
05:31Le Brie.
05:32Co?
05:33No...
05:34Ja pierwsze podpisz.
05:36No mistrz...
05:37Mistrzowi nie odm贸wi臋.
05:38Zgubili艣cie panowie tego pionka.
05:41艁adnie by艣cie grali.
05:44To...
05:45To wszystko przest臋p艂e艣.
05:49Czekamy na ciebie od wczoraj.
05:52Iwon ju偶 wysz艂a.
05:55Dzi臋kuj臋.
05:57A!
05:58Rzemont.
06:01To nie jest tylko sprawa komina.
06:02Trzeba si臋 b臋dzie wzi膮膰 za ten piec.
06:04D艂ugo to potrwa?
06:05Jakie艣 dwa, trzy dni. Ca艂y piec trzeba rozebra膰.
06:07Ca艂y piec?
06:09No...
06:11Nie dostan臋 si臋 inaczej do przewodu.
06:12Ca艂膮 bud臋 chcesz zamkn膮膰?
06:14Zaczynaj膮 si臋 ch艂ody.
06:15Ju偶 dawno trzeba by艂o to zrobi膰.
06:17Nie mog臋 was przecie偶 tutaj uw臋dzi膰.
06:19Dwa, trzy dni wytrzymacie bez wina.
06:22Ale偶...
06:23To by by艂a dla Renostrata co najmniej 100 frank贸w.
06:26Renostr, napisz w mi臋dzyczasie do kt贸rego艣 mistrzu.
06:30O co chodzi?
06:31Zgadzasz si臋?
06:33Jakby si臋 zawrza艂, to bym m贸g艂 wygra膰 nawet z mistrzem 艣wiata.
06:37A przy jego talencie...
06:38A nigdy 偶y膰.
06:39Zak艂adamy si臋?
06:40Zak艂adamy si臋?
06:42Zak艂adamy si臋.
06:43A co, boi si臋 baw臋?
06:44Czego?
06:45Pan przegra艂.
06:46Nie, nie.
06:47Co to, to nie, ale...
06:49Wola艂by si臋 zak艂ada膰 z kim艣.
06:52Dajcie spok贸j z zak艂adami.
06:54Panie 呕armo!
06:55Nie b臋d臋 do nikogo pisa艂.
06:56Polecenie dla pana.
06:57Pewnie znowu z urz臋du podatkowego.
07:00O butelk臋 czerwonego.
07:02A 偶e wygra?
07:03Nie, 偶e przegra艂.
07:04Kto wie...
07:06Kto wie...
07:08Mo偶e jednak wygram.
07:10Przekona艂em ci臋.
07:11Ty nie.
07:12Ale co?
07:13Stoi?
07:14Stoi.
07:15Nie.
07:16Ale co?
07:17Stoi?
07:18Stoi.
07:19I w ten mniej wi臋cej spos贸b zacz臋艂a si臋 ta historia.
07:365 pa藕dziernika 1932 roku listonosz dostarczaj膮cy listy na ulicy Rydepom ni贸s艂 paczk臋 codziennej korespondencji dla mistrza 艣wiata Aleksandra Suliechina.
07:50W艣r贸d korespondencji znajdowa艂 si臋 list w szarej kopercie ze stemplem miasta Labrie.
08:06Wielce szanowny mistrzu Suliechin.
08:11Na wst臋pie bardzo uprzejmie prosz臋, by nie wyrzuca艂 pan tego listu do kosza przed przeczytaniem go do ko艅ca.
08:17Jest pan niew膮tpliwie najwi臋kszym szachist膮 jakiego kiedykolwiek zna艂 艣wiat.
08:21Ja za艣 jestem tylko skromnym aptekarzem.
08:24Kr贸tko m贸wi膮c, o co mu chodzi? O wsparcie?
08:28Raczej nie.
08:30Przepraszam za bezczelno艣膰, ale prosi o rozegranie korespondencyjnej partii.
08:35Rzeczywi艣cie bez 偶adnych.
08:37Wyrzuci膰.
08:39Ponadto jest jeszcze zaproszenie na turniej w Baden-Baden.
08:42Niech pan im odpisze, 偶e nie ma mnie w Pary偶u.
08:55Dlaczego pan mi nie powiedzia艂, 偶e on proponuje pieni膮dze?
08:58Kaza艂 pan list wyrzuci膰.
09:05Niech pan czyta dalej.
09:10Tak jest.
09:12Poniewa偶 jest oczywiste, 偶e przegram, za pora偶k臋 t臋 i pa艅ski stracony czas oraz fatyg臋 oferuje tysi膮c frank贸w.
09:22To ju偶 sam czyta艂em. Co dalej?
09:24Dla zwyk艂ej formalno艣ci chcia艂bym jednak ustali膰, przepraszam za t臋 艣mia艂o艣膰, 偶e gdyby uda艂o mi si臋 osi膮gn膮膰 remis, co jest oczywi艣cie niemo偶liwe, m贸g艂bym liczy膰 ze strony pana na sum臋 dw贸ch tysi臋cy frank贸w.
09:37Gdyby za艣, z trudno艣ci膮 zdobywam si臋 na odwag臋, by pisa膰 o tym, ale gdyby jaki艣 nadzwyczajny cud lub przypadek sprawi艂, 偶e wygra艂bym, i cho膰 wiem, 偶e to brzmi absurdalnie, dla zaspokojenia mojej pr贸偶no艣ci chcia艂bym liczy膰 na sum臋 trzech tysi臋cy frank贸w, kt贸rych jestem przekonany nigdy nie b臋dzie mi pan musia艂 nades艂a膰.
09:55Licz膮c na pana wielk膮 pob艂a偶liwo艣膰, oczekuj臋 niecierpliwie odpowiedzi, do kt贸rej zechce pan do艂膮czy膰 pierwszy ruch ewentualnej partii. Szczerze zobowi膮zany i z g贸ry uszcz臋艣liwiony Pierre Reno.
10:08To wszystko?
10:10Nie. Kr贸lewski Klub Szachowy Wielkiej Brytanii zapytuje.
10:14Mniejsza, kto zapytuje, kto zg艂osi艂 udzia艂?
10:17Podobno Nimcowicz, Florr i Grewe.
10:20Grewe?
10:22Grewe?
10:24Grewe?
10:25Tak jest, doktor Grewe.
10:27Nie gram.
10:30Je偶eli mog臋 wtr膮ci膰 ma艂膮 uwag臋.
10:34Tak, s艂ucham.
10:35Przed trzech miesi膮cami odm贸wi艂 pan udzia艂u w turnieju w San Remo, r贸wnie偶 ze wzgl臋du na obecno艣膰 doktora Grewe.
10:41To mo偶e by膰 w ko艅cu 藕le zrozumiane.
10:44Ja si臋 wcale z tym nie kryj臋.
10:47Grewe gram tylko wtedy, kiedy musz臋.
10:51Szczupaka z p艂oci膮, jak mawiaj膮 w mojej ojczy藕nie, tylko w sieci przyjacielstwo.
10:59Rozumiem.
11:01Svenska Tagebladet prosi o artyku艂 analityczny, jak pan wygra艂 z Niemcowiczem.
11:06To niech Niemcowicz im napisze, jak ze mn膮 przegra艂.
11:10Kr贸tkie wyja艣nienie.
11:20Suliechin znany by艂 z tego, i偶 niezbyt wysoko ceni艂 swoich przeciwnik贸w.
11:25Zw艂aszcza za艣 doktora Grewe.
11:26Mia艂 te偶 go temu powody.
11:27Jak wykazuj膮 statystyki od roku 1927 do 1936 nie przegra艂 ani jednej partii.
11:32Tylko nieliczni arcymistrzowie osi膮gn臋li niekiedy remis.
11:36Natomiast w ci膮gu tych pi臋ciu lat nie by艂o na 艣wiecie cz艂owieka, kt贸remu uda艂oby si臋 powiedzie膰 Suliechinowi mat.
11:42Co do tego Renault, kt贸rego list pan jeszcze trzyma艂 w r臋ku...
11:59Tak jest, przepraszam, zaraz musz臋 dobrze.
12:01Kiedy panu zaproponuj膮 tysi膮c frank贸w, b臋dzie pan m贸g艂 je sobie wyrzuca膰 do kosza.
12:07Z moim prosz臋 tego nie robi膰.
12:09Wi臋c pan z nim gra?
12:12Oczywi艣cie.
12:13I car si臋 schyli po kopiejk臋, a po rubla nawet przykl臋knie, jak powiadaj膮 u nas m膮drzy ludzie.
12:21Mo偶e by pan napisa膰, 偶e nawet hecj臋 bym z nim przegra艂, gdyby potrafi艂.
12:28Chocia偶 nie, nie. To mo偶e go urazi膰.
12:32Takie dowcipy mo偶na robi膰 z doktorem Grewe.
12:35A ten w ko艅cu chce uczciwie p艂aci膰.
12:38Mo偶e mu pan za艂膮czy do listu numer naszego konta, 偶eby wiedzia艂, gdzie mam pieni膮dze przekazywa膰.
12:44Oczywi艣cie jednocze艣nie poprosi膰 o numer jego konta.
12:47Ano, shout out!
12:5012 pa藕dziernika 1932 roku rozpocz膮艂 si臋 pono膰 ten nier贸wny i dziwny pojedynek mi臋dzy nieznanym nikomu aptekarzem z Labrie, a s艂ynnym na ca艂y 艣wiat mistrzem Suliechinem, graj膮cym w tym meczu bia艂ymi.
13:05Suliechin rozpocz膮艂 parti臋 ulubionym przez siebie debiutem Retiego, wychodz膮c skoczkiem.
13:11Szanowny panie Renno, raz panem zaczyna mi sprawia膰...
13:17Zaczyna mi sprawia膰...
13:19Przyjemno艣膰.
13:21To samo nadaje si臋 do odpowiednia.
13:23Czyte, czyte dalej.
13:25Zapewnie zdaje pan sobie sprawy, 偶e w rozgrywanym przez nas debiucie...
13:31Retiego.
13:32Retiego, przyja艂bym czyta膰.
13:34Retiego, zastosowana przez pana obrona zwi膮zana z trzecim posi艂ni臋ciem skoczek C6 nale偶y do najbardziej szansowych, bo ja sam stosuj臋, graj膮c to czarnymi.
13:51Gdybym potrafi艂 pan kontynuowa膰 gr臋 w tym stylu, uwa偶a艂bym pochwa艂臋 pa艅skich przyjaci贸艂, kt贸ry pan donosi艂 za uzasadnione.
13:59Nadzwyczajna.
14:00A kto to wymy艣li艂?
14:02A kto to wymy艣li艂?
14:04Co to zadanie?
14:05Dosta艂 odpowied藕 od Suliechina.
14:08Sam mistrz, wielki mistrz m贸wi, 偶e mam racj臋.
14:11Nic go nie kosztuje taka pochwa艂a.
14:14A ja si臋 z tob膮 nie zgadzam.
14:16To nie jest grzeczno艣ciowa formu.
14:18On ci臋 chwali za konkretne posuni臋cie.
14:20Ale posuni臋cie.
14:22Renata.
14:23Powiedz mi.
14:24Na czym to wszystko polega?
14:26Nie.
14:28W takim razie jeste艣 genialny.
14:31Grasz intuicyjnie.
14:33呕eby si臋 go nie wyg艂upi艂 si臋 w nast臋pnym posuni臋ciu.
14:36Nie, wyg艂upi膰 to si臋 nie wyg艂upi臋.
14:38Oto jestem spokojny.
14:40A ty ju偶 wiesz co mo偶esz zrobi膰?
14:42Jeszcze nie wiem.
14:46Ale b臋d臋 wiedzia艂.
14:48A sk膮d masz pewno艣膰, 偶e to b臋dzie dobre?
14:51Wiesz, 偶e to b臋dzie dobre, ale 偶e nie b臋dzie z艂e to na pewno.
14:54Na pewno.
14:55A wi臋c jednak nie wiesz.
14:57Powiedz.
14:58Powiedz, Renon.
14:59Mnie przecie偶 mo偶esz powiedzie膰.
15:01Jaki b臋dzie?
15:02No, jaki b臋dzie?
15:03A to niemo偶liwe braciel.
15:05Tajemnic臋.
15:06Tajemnic臋.
15:07Nie.
15:08Po prostu...
15:11Sam jeszcze nie wiem.
15:16Na pewno sobie da rad臋.
15:21Na sobie da rad臋.
15:45To to dali艣?
15:46I艣膰?
15:51Jak ona si臋 nazywa?
15:53Ta holenderka.
15:55Iwon, zlituj si臋.
16:00Panie Pierre, Pani jest przecie偶 filatelist膮. Co to jest za znaczek?
16:03Holenderski.
16:07Na pewno?
16:09Mam ich zreszt膮 ostatnio dzi臋ki Panu Renault bardzo du偶o.
16:13Cz臋sto je Panu daje?
16:15No, dosy膰 cz臋sto.
16:21Dzie艅 dobry.
16:51Dzie艅 dobry.
16:53Dzie艅 dobry.
16:55Dzie艅 dobry.
16:57Dzie艅 dobry.
16:59Dzie艅 dobry.
17:01Dzie艅 dobry.
17:03Dzie艅 dobry.
17:05Dzie艅 dobry.
17:07Dzie艅 dobry.
17:09Dzie艅 dobry.
17:15Kolejny list aptekarza Renault do mistrza Suliechina zawiera艂 zn贸w odpowied藕 najlepsz膮.
17:21Nie to jednak w tym li艣cie by艂o najwa偶niejsze, lecz przes艂ana niejako w rewan偶u, kr贸tka odpowied藕 analityczna ostatniego posuni臋cia Suliechina.
17:31Mistrzu.
17:33Prosz臋 sobie wyobrazi膰, co ten Renault pisze.
17:39Odnosz臋 wra偶enie, 偶e przeoczy艂 Pan moje posuni臋cie i zbyt ufa w swoj膮 przewag臋 materialn膮 i w posiadanie wolnego piona.
17:47A jednak nie wydaje si臋, 偶eby to uproszczenie pozycji obr贸ci艂o si臋 na Pa艅sk膮 korzy艣膰.
17:51R贸偶nopolowe go艅ce i aktywne wie偶e pozwalaj膮 mi liczy膰 na remis.
17:57To ju偶 zakrawa na bezczelno艣膰.
18:00Nie 偶ycz臋 sobie takich uwag.
18:03Traktowa艂em t臋 gr臋 do tej pory jak zabaw臋.
18:06Ale nie b臋dzie diagopa 艣piewu uczy艂.
18:09Zwr贸c臋 sobie zauwa偶y膰, 偶e jego uwaga nie jest pozbawiona sensu.
18:12Oczywi艣cie.
18:13O tyle, 偶e najwy偶szy czas da膰 temu Panu nauczk臋, o kt贸r膮 si臋 prosi od samego pocz膮tku.
18:19O! Wie偶膮 bij臋 na D4.
18:23Z dwoma pionami przewagi wygrywam w kilku najbli偶szych ruchach.
18:32Suliehin, kt贸ry myli艂 si臋 niezwykle rzadko i tym razem by艂 bliski prawdy.
18:38Istotnie, koniec tej partii nast膮pi艂 w kolejnych czterech posuni臋ciach.
18:42Precyzyjna obrona czarnych postawi艂a Suliehina w trudnej sytuacji.
18:49Przegra艂!
18:51Przegra艂!
18:52Przegra艂!
18:53Przegra艂!
18:54Przegra艂!
18:55Przegra艂!
18:56Przegra艂!
18:57Przegra艂!
18:58Przegra艂!
18:59Przegra艂!
19:00Przegra艂!
19:01Przegra艂!
19:02Przegra艂!
19:03Przegra艂!
19:04Przegra艂!
19:05Przegra艂!
19:06Przegra艂!
19:07Przegra艂!
19:08Przegra艂!
19:09Przegra艂!
19:10Kolejka dla wszystkich
19:19Wygra艂e艣?
19:21To niemo偶liwe
19:22Wygra艂e艣?
19:23Dwa tysi膮ce
19:24Iwan
19:28A gdzie kominia?
19:31A c贸偶 to mnie mo偶e odchodzi膰?
19:34Ja mam u niego butelk臋 czerwonego wino
19:36Zdrowie, Reno!
19:37Zdrowie!
19:38Zdrowie, Reno!
19:40Kochani, bardzo jeste艣 zm臋czony
19:42Najgorsze to ci膮g艂e odczytywanie list贸w
19:44Zbyt skromny to Ty nie jeste艣!
20:01Remisowa艂em!
20:03Kujmy si臋, to jest zwyci臋stwo
20:04Nawet podw贸jne zwyci臋stwo
20:06Chod藕my si臋, dla Sierzek
20:07Gdyby mi jeszcze raz przysz艂o zagra膰
20:08O niczym bym nie marzy艂, jak o remisie
20:10O, Ty ju偶 jeste艣 rzutat膮 skromny
20:12Ja wiem, co m贸wi臋 Iwan
20:14Ja wiem, co m贸wi臋
20:15Nawiasy m贸wi膮c
20:17Proponuje mi rewan偶
20:19Zagr臋, co prawda pierwsze posuni臋cie ju偶 wys艂a艂em
20:27No jak to? Przecie偶 on ju偶 przys艂a艂 odpowied藕
20:43Skoczyk G8 na E6
20:45A jakie wybierzesz otwarcie?
20:49Jeszcze nic nie wymy艣li艂em, ale co艣 znajd臋
20:53Eee, przecie偶 to bardzo proste
20:59Najlepsze jest posuni臋cie pionkiem hetmainst
21:04Albo nie, wiesz?
21:08Zagraj mi tak, jak zagra艂 z Tob膮 arcymiestr
21:12W pierwszej partii
21:14Znowu? Panie Renon
21:17Mam do艣膰 tych zgromadze艅
21:21Tak jest w szefie
21:22Recepty niezrealizowane, a Pan tu jaki艣 klub towarzyski urz膮dza艂
21:27Czy krople inozemcowa gotowe?
21:30Jeszcze nie
21:31Wi臋c co w艂a艣ciwie Pan tu robi?
21:35Znalaz艂em
21:36Bogolubow
21:37Inozemcow
21:38Rozumiesz co艣 z tego?
21:43Musz臋 by si臋 tam wyzna艂 na tych Rosjanach
21:46Co drugi gra w szachy
21:46Mistrz 艣wiata, graj膮cy w rewan偶owej partii czarnymi
21:51Po bardzo przemy艣lanej obronie
21:52Osi膮gn膮艂 do艣膰 szybko zwyci臋stwo
21:54W ten spos贸b odzyskana zosta艂a wprawdzie po艂owa straconej sumy
21:58Ale presti偶 wci膮偶 jeszcze by艂 nadw膮tlony
22:02Nast臋pnie rozegrano jeszcze trzeci膮 parti臋
22:05R贸wnie偶 zako艅czon膮 zwyci臋stwem Suliechina
22:07Jednak partia czwarta
22:09Przynios艂a Suliechinowi najbardziej niemi艂e zaskoczenie
22:13Z dotychczasowych
22:15Co czytam?
22:36Nowego zawtocha偶e?
22:39Tak jest
22:39A co pisze?
22:41Nie wiem, jak to panu powiedzie膰.
22:47Proponuj臋, 偶eby pan si臋 podda艂.
22:51Co?
22:56Suli Chin, s艂yn膮cy z tego,
22:58i偶 niezwykle szybko analizowa艂 pozycj臋
23:00i nigdy nie znalaz艂 si臋 w niedoczasie,
23:02w turniejach, zastanawiaj膮c si臋 nied艂u偶ej ni偶 10 minut,
23:05tym razem nanu艣la艂 si臋 a偶 do wieczora.
23:07To jest oko艂o 6 godzin.
23:11KONIEC
23:41KONIEC
23:43KONIEC
23:45KONIEC
23:47KONIEC
23:49KONIEC
23:51KONIEC
23:53KONIEC
23:55KONIEC
23:57KONIEC
23:59KONIEC
24:01KONIEC
24:03KONIEC
24:05KONIEC
24:07KONIEC
24:09KONIEC
24:11KONIEC
24:13KONIEC
24:15KONIEC
24:17KONIEC
24:19KONIEC
24:21KONIEC
24:23KONIEC
24:25KONIEC
24:27KONIEC
24:29KONIEC
24:31KONIEC
24:33KONIEC
24:35KONIEC
24:37KONIEC
24:39KONIEC
24:41KONIEC
24:43KONIEC
24:45KONIEC
24:47KONIEC
24:49KONIEC
24:51KONIEC
24:53KONIEC
24:55KONIEC
24:57KONIEC
24:59KONIEC
25:01KONIEC
25:03KONIEC
25:05KONIEC
25:07KONIEC
25:09KONIEC
25:11KONIEC
25:13KONIEC
25:15KONIEC
25:17KONIEC
25:19KONIEC
25:21Dzie艅 dobry.
25:51To znaczy, 偶e panu si臋 poddaje.
25:58Masz pan te czeki i wy艣lij mu.
26:02A swoj膮 drog膮 to zdumiewaj膮ce. Sk膮d u takiego aptekarza nic tego nic owego gra w takim stylu?
26:08Jest du偶o lepszy od niejednego z mistrz贸w. Ale dlaczego偶 u diab艂a jak tracyc na tym trzy tysi膮ce frank贸w?
26:17Co ty robi ta brzydka? Co to ma znaczy膰?
26:20Bo w艂a艣nie pan si臋 goli艂.
26:23Jak to goli艂? O tej porze?
26:25Rano.
26:27Przecie偶 ju偶 wiecz贸r.
26:28W tym czasie w Labry aptekarz Pierre Reno ogl膮da艂 domki, kt贸re aktualnie znajdowa艂y si臋 w sprzeda偶y.
26:49Krymasi艂 przy tym i kaprysi艂, wysuwaj膮c wobec po艣rednik贸w nieruchomo艣ci wci膮偶 nowe zachcianki.
26:57Najbardziej pragn膮艂 posiad艂o艣ci cichej, po艂o偶onej mo偶liwie za miastem, z niewielkim ogr贸dkiem.
27:03KONIEC!
27:05KONIEC!
27:07KONIEC!
27:09KONIEC!
27:10KONIEC!
27:11KONIEC!
27:12KONIEC!
27:13KONIEC!
27:14KONIEC!
27:15KONIEC!
27:16KONIEC!
27:17KONIEC!
27:18KONIEC!
27:19KONIEC!
27:20KONIEC!
27:21KONIEC!
27:22KONIEC!
27:23KONIEC!
27:24KONIEC!
27:25KONIEC!
27:26KONIEC!
27:27KONIEC!
27:28S艢 鞁滉皠 YEAH!
27:29KONIEC!
27:30KONIEC!
27:31KONIEC!
27:32KONIEC!
27:33KONIEC!
27:34KONIEC!
27:35KONIEC!
27:36KONIEC!
27:36KONIEC!
27:37KONIEC!
27:38KION!
27:40KONIEC!
27:41K脫艢 A殴!
27:42KONIEC!
27:44艢wie偶utkie.
27:47Ju偶 tak chodzisz ko艂o tego domku, jak by艣 mia艂 ca艂膮 fors臋 w kieszeniach.
27:51W艂a艣nie obliczy艂em, 偶e jeszcze cztery, pi臋膰 partii i b臋d臋 dobry.
27:56Je偶eli to b臋d膮 zwyci臋stwa.
27:59Ja bym nawet wola艂, 偶eby to by艂y remisy.
28:01Zwariowa艂e艣? A je艣li wszystkie pi臋膰 przegrasz?
28:05No i tak wygram.
28:07Co ty pleciesz w艂a艣ciwie?
28:10Ja wiem, co m贸wi臋, Blasier. Ja wiem, co m贸wi臋.
28:17Zagramy?
28:21Niech pan siedzi, drogi panie Renault. Niech pan siedzi.
28:30S艂ysza艂em, 偶e kupuje pan dom.
28:33Wie pan, jak bardzo pana ceni臋. Po co dom?
28:37Niech pan kupi moj膮 aptek臋.
28:40Aptek臋?
28:41I w og贸le siedzicie na tym ch艂odzie, mo偶na si臋 przezi臋bi膰.
28:46Dlaczego偶 nie zaprosi pan swoich przyjaci贸艂 do apteki?
28:50No to ju偶 mo偶e, jak si臋 poprzezi臋biaj膮, sami przyjd膮.
29:09Cze艣膰, mama.
29:10A dlaczego w艂a艣ciwie nie posunie pan tej wie偶y do przodu?
29:20Szybciotko, na ufrem, bo ty.
29:32No i co?
29:43Wygl膮da na to, 偶e pana za艂atwi艂em panie Renault.
29:47Nie.
29:48Renault przegra艂?
29:50Jak to?
29:51Przecie偶 wygrywa z mistrzem 艣wiata.
29:54A co?
29:55A gorszy jestem?
29:56Niech jest?
29:59Dzie艅 dobry.
30:29Dzie艅 dobry.
30:59Dzie艅 dobry.
31:29Dzie艅 dobry.
31:59Dzie艅 dobry.
32:29Dzie艅 dobry.
32:31Dzie艅 dobry.
32:33Dzie艅 dobry.
32:35Dzie艅 dobry.
32:37Dzie艅 dobry.
32:39Dzie艅 dobry.
32:41Dzie艅 dobry.
32:43Dzie艅 dobry.
32:45Dzie艅 dobry.
32:47Dzie艅 dobry.
32:49Dzie艅 dobry.
32:51Dzie艅 dobry.
32:53Dzie艅 dobry.
32:55Dzie艅 dobry.
32:57Dzie艅 dobry.
32:59Dzie艅 dobry.
33:01Dzie艅 dobry.
33:03Dzie艅 dobry.
33:05Dzie艅 dobry.
33:07Dzie艅 dobry.
33:09Dzie艅 dobry.
33:10Dzie艅 dobry.
33:12Dzie艅 dobry.
33:14Dzie艅 dobry.
33:15Dzie艅 dobry.
33:16Dzie艅 dobry.
33:17Dzie艅 dobry.
33:18Dzie艅 dobry.
33:19Dzie艅 dobry.
33:20Dzie艅 dobry.
33:21Dzie艅 dobry.
33:22Dzie艅 dobry.
33:23Dzie艅 dobry.
33:24Dzie艅 dobry.
33:25Dzie艅 dobry.
33:26Dzie艅 dobry.
33:27Dzie艅 dobry.
33:28Dzie艅 dobry.
33:29Dzie艅 dobry.
33:30Dzie艅 dobry.
33:31Dzie艅 dobry.
33:32Dzie艅 dobry.
33:33Dzie艅 dobry.
33:34Dzie艅 dobry.
33:35Dzie艅 dobry.
33:36Dzie艅 dobry.
33:37Dzie艅 dobry.
33:38Dzie艅 dobry.
33:39Dzie艅 dobry.
33:40Dzie艅 dobry.
33:41Dzie艅 dobry.
33:42Dzie艅 dobry.
33:43Dzie艅 dobry.
33:44Dzie艅 dobry.
33:45Dzie艅 dobry.
33:46Dzie艅 dobry.
33:47Dzie艅 dobry.
33:48Dzie艅 dobry.
33:49Dzie艅 dobry.
33:50Dzie艅 dobry.
33:51Dzie艅 dobry.
33:52Dzie艅 dobry.
33:53Dzie艅 dobry.
33:54Dzie艅 dobry.
33:56Zremisowa艂em.
33:58Ja r贸wnie偶 uzyska艂em taki sam wynik,
34:01ale za to przegra艂em nast臋pn膮.
34:05Co do mnie?
34:07Drug膮 parti臋 wygra艂em.
34:09Zreszt膮 tak samo, jak i trzeci膮.
34:12A pan?
34:14R贸wnie偶 przegra艂em.
34:17Zaczynam w naszych wynikach dostrzega膰,
34:19jakby to rzec, ciekaw膮 symetri臋.
34:23No.
34:23Zdobywam powoli pewno艣膰,
34:24偶e czwart膮 pan przegra艂.
34:26Tak. Sk膮d pan wie?
34:28Czy pierwsz膮 gra艂 pan bia艂ymi?
34:29Tak, zgadza si臋.
34:30Debiut Retiego?
34:32Pan jest z Duniewa.
34:34Jestem w domu.
34:36Wystrychni臋to nas na dudk贸w,
34:38ca艂y czas grali艣my za sob膮.
34:39Ja z panem?
34:40A ten Pierryno by艂 tylko skrzynk膮 pocztow膮.
34:44A 艂obuz oszuka艂 nas.
34:482 lutego 1933 roku
34:57wiceprokurator departamentu GER,
35:00przychylaj膮c si臋 do pow贸dztwa dw贸ch arcymistrz贸w,
35:02wyda艂 nakaz tymczasowego pozbawienia wolno艣ci
35:05Pierre Arena z zawodu farmaceuty.
35:08KONIECZANIE
35:22Muzyka
35:51Zobacz
35:52Ja nie mam pretensji do pers贸w, 偶e wynale藕li szachy, chocia偶 przez nie stracili艣my przyjaciela
36:04Natomiast mam pretensje do fenicjan, 偶e wynale藕li pieni膮dze
36:11Tak jest, zapami臋tajcie moje s艂owa, bo nie ka偶demu farmaceucie potrzebna jest s艂owa, ale prawie ka偶dy potrzebuje got贸wki
36:20Pisz mi to wino na kredyt, 呕elmo
36:37Piszesz mi na kredyt?
36:50Dzi臋kuje
36:52Dzi臋kuje
36:53Dzi臋kuje
36:54Dzi臋kuje
36:56Dzi臋kuje
36:58Dzi臋kuje
37:00Dzi臋kuje
37:02Dzi臋kuje
37:04Dzi臋kuje
37:06Dzi臋kuje
37:08Dzi臋kuje
37:10Dzi臋kuje
37:12Dzi臋kuje
37:14Dzi臋kuje
37:16Dzi臋kuje
37:18Dzi臋kuje
37:20Dzi臋kuje
37:22Dzi臋kuje
37:24Dzi臋kuj臋.
37:54Dzi臋kuj臋.
38:24Dzi臋kuj臋.
38:54Dzi臋kuj臋.
Be the first to comment