Skip to playerSkip to main content
  • 6 weeks ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00W rolach głównych
00:12Na miłość nie ma recepty.
00:18Odcinek 25.
00:21W pozostałych rolach.
00:30¿Qué algoritmo programó el principio y el final de esta historia a la medida de los dos?
00:44Un millón de veces lo vencí.
00:50Mi corazón viajero, te has cansado de dudar.
00:56Ahora sí, ahora no.
01:00Sí o sí, estoy queriéndote.
01:07Sí o sí, y tú me quieres a mí.
01:14Es amor, cien mil veces más que amor.
01:18No te vayas, por favor.
01:21Esta noche es nuestra, quédate conmigo.
01:25Sí, sí o sí.
01:30No, no, no, no.
01:32Pogodził się już z jej śmiercią.
01:35Musisz uciekać.
01:37Wszystko się komplikuje.
01:39Nie mogę teraz odejść.
01:40Mauro kazał im szukać sama, a zaraz spotka się z tym chłopakiem z autobusu.
01:45To niemożliwe.
01:52Będzie tylko gorzej.
01:54Co tu robisz?
01:59Wszystko w porządku?
02:01Z kim rozmawiałaś?
02:05No, mów.
02:11Śledzisz mnie?
02:13Czego tak naprawdę chcesz?
02:15Tylko nie zepsuj moich rzeczy.
02:22Wystarczy mi po ostatnim.
02:25Chyba źle zaczęliśmy.
02:27Sztuka to dla mnie nie tylko forma wyrazu, ale też dialog.
02:34Nie patrzyłem na to w ten sposób.
02:37To rzeczywiście był sposób na rozmowę z moją mamą.
02:40Rozumiem cię.
02:41Maluję, żeby rozmawiać ze sobą i pokazać ludziom, kim jestem.
02:47Dobrze, zacznijmy lekcję.
02:50Pożyczę tę kartkę.
02:52Oddaj ją potem.
02:53Żartuję.
02:55To tylko kartka.
02:59Nawet jeśli trudno w to uwierzyć, szermierka ma sporo wspólnego z matematyką.
03:05Chyba przesadzasz.
03:06Kiedy chcesz ugodzić przeciwnika, musisz obliczyć prędkość, kąt i siłę.
03:16Zobacz.
03:20No nieźle.
03:25Kiedy chcesz uniknąć ciosu, kąty też mogą pomóc.
03:31A jak chcesz się zbliżyć, są na to odpowiednie równania.
03:37Chyba właśnie przegrałem zakład.
03:43Dokąd idziesz?
03:45Sprzedać trochę kawy.
03:48Muszę podreperować domowy budżet.
03:51Mogę iść z tobą?
03:56Nudzi mi się tutaj.
03:59Miasto jest ładne.
04:02Chcę zobaczyć murale, które namalował Pepa.
04:06Wiem.
04:07Chciałabym cię zabrać,
04:09ale nie możesz wychodzić.
04:13Nie martw się.
04:15Opowiem ci bajkę i postaram się naprawić lodówkę.
04:18Oby ci się udało, bo inaczej składniki na tacos
04:22szybko się zepsują.
04:27Spokojnie, babciu, lodówka.
04:29Będzie jak nowa.
04:34Spróbuj też naprawić bałagan,
04:36w który wpakowałeś nas z Chemą i jej ciotką.
04:39Restauracja nie może dłużej być zamknięta.
04:43Wiem.
04:43A ty, kochana,
04:45zostaniesz z salem.
04:48Obiecaj, że będziesz grzeczna.
04:51Przyniosę pyszne i soczyste mango
04:53z ostrą papryczką.
04:55Dziękuję.
04:59Wiem, że muszę zostać.
05:02Niedługo wrócę.
05:06Trzymaj się.
05:08Jasne.
05:08Słyszałam, że rozmawiałaś z siostrą.
05:23Wszystko w porządku?
05:25Co pani słyszała?
05:27Nic takiego.
05:29Nie mam w zwyczaju podsłuchiwać.
05:31To była prywatna rozmowa?
05:33Słuchaj, Mireia.
05:41Na ogół jestem dobrym człowiekiem.
05:44Ale nie chcesz mnie poznać z tej drugiej strony.
05:46Puść mnie.
05:48Tak, szpiegowałam cię.
05:50Nie bez powodu.
05:52O czym ty mówisz?
05:57Wiem, że...
05:59jesteś żonaty.
06:01Masz mnie za idiotkę?
06:03Nigdzie nie pójdziesz.
06:11Co ma pani na myśli?
06:17Mówiła się coś o małej dziewczynce.
06:21O kogo chodzi?
06:33Proszę.
06:38Mogę?
06:39Jasne.
06:44Byłem u twojego dziadka.
06:48Spotkanie z nim nie było łatwe.
06:51To znaczy?
06:53Nadal jest zły i nie chce przyjechać?
06:56On mnie nienawidzi.
07:00Nieprawda.
07:03Wiemy, że miałeś ciężko.
07:05Myślę, że jest po prostu zły.
07:07Nie wpuścił mnie do domu.
07:10Groził karabinem i zaczął strzelać.
07:14Jak to?
07:15Myślisz, że da się naprawić moją pamięć?
07:24Jak lodówkę?
07:25Czemu pytasz?
07:27Kiedy byłam z małpką, chciałam odnaleźć moją rodzinę.
07:32Teraz sama nie wiem, czego chcę.
07:35A co ci mówi serce?
07:37Że moja rodzina jest tutaj.
07:43Skoro mi ufasz, to nie szpieguj mnie.
07:49Wszyscy jesteście tacy sami.
07:52Nie zliczę, ile razy zdradził mnie mój były mąż.
07:55Potem porzucił mnie z dwójką dzieci.
07:58Nikt więcej nie zrobi ze mnie idiotki.
08:00Czekaj.
08:01Puść mnie.
08:03Dlaczego mi nie ufasz?
08:04Kiedy ktoś do ciebie dzwoni, zachowujesz się dziwnie.
08:10Pamiętasz telefon w hotelu?
08:11Wpadłeś w szał.
08:13Gdy pytam o twoje życie, kręcisz?
08:16I to ja jestem wariatką?
08:18Musiałam się upewnić, że niczego nie ukrywasz.
08:23To, co zrobiłaś, było szalone.
08:26Nic nie ukrywam.
08:29Mogę spotykać się z kim chcę.
08:34Dlaczego tak cię interesuje moje życie?
08:46Lubię cię i ciągle o tobie myślę.
08:49Myślałam, że mi ufasz pas.
09:01Dasz radę.
09:03Dzielimy ten sam ból.
09:05Jesteśmy w tym razem.
09:09Dziewczynkę znalazła grupa matek.
09:12Powiedziały o tym mojej siostrze,
09:14bo mała była podobna do mojej córki.
09:16Mój były mąż znów uwierzył, że to może być ona.
09:21Zawsze wierzył, że ona żyje.
09:23Twój mąż jest niebezpieczny?
09:26Wspomniałaś o tym siostrze?
09:30Tak, Fermin kiedyś mnie pobił.
09:33Gdy jest zestresowany, bywa bardzo agresywny.
09:36Czy ta dziewczynka to twoja córka?
09:38Bardzo mi przykro.
09:47Ginebra?
09:49Nie wiedziałem, że tu jesteś.
09:52Czekałam, żeby cię pożegnać.
09:54Rozmawiałam z pas.
09:56Powiedziała, że ta dziewczynka to nie jej córka.
10:00Wiedziałeś?
10:01Nie.
10:02Pas są jakieś postępy?
10:03Nie, niestety to kolejny fałszywy trop.
10:11Niestety to się często zdarza
10:13wszystkim poszukującym matkom.
10:17Wiem, co czujesz pas.
10:19Każda fałszywa nadzieja boli.
10:23Też mocno przeżywam takie sytuacje.
10:25Zaskoczyłaś mnie.
10:46Przepraszam.
10:47Poniosło mnie.
10:50Nie przepraszaj.
10:53Jesteś inna.
10:55Interesująca.
10:58I bardzo pociągająca.
11:01Podobasz mi się.
11:03Chyba nie powinniśmy się tak spieszyć.
11:09Spaliśmy w jednym łóżku.
11:12Wiem.
11:17Co ty w ogóle tu robisz?
11:19Czego tu szukasz?
11:22Mojej siostrzenicy.
11:25Słyszałem, że w tym miejscu
11:27były porzucone dzieci
11:28i jedna dziewczynka
11:29trafiła do pobliskiego szpitala.
11:33Jest podobna do Samary.
11:35Muszę ją znaleźć.
11:37Nie mówiłem siostrze,
11:39żeby jej nie martwić.
11:40niech się nie martwić.
11:41Ale nie chcę powiedzieć nic
11:42do mojej siostrzenicy,
11:43ponieważ nie chcę,
11:43żeby jej nie martwić.
11:46A w porządku.
11:48Ojej.
11:52Przepraszam, że wcześniej wybuchłem.
11:55W tak trudnych chwilach
11:58nie wiem, komu ufać.
11:59W porządku.
12:06To się nie powtórzy?
12:08Nie.
12:09I jak?
12:11Nic nie znaleźliśmy.
12:15Poczekajcie na mnie fałcie.
12:17Dobrze.
12:21Ja też jestem bardzo ostrożna
12:23wobec ludzi.
12:23Mogę ci zaufać?
12:28Pewnie.
12:30Ja też ci ufam.
12:35Kurczę.
12:37Prawie się wygadałem.
12:45Na zewnątrz?
12:47Do środka.
12:51Co robisz?
12:53Bawię się.
12:56Chocyk się nudzi.
12:58Ujdziemy na spacer?
13:02Nie możemy.
13:04Chodzi o twoje bezpieczeństwo.
13:06Kiedy będę mogła wyjść?
13:08Wkrótce.
13:10Chodź na dach.
13:11Pooglądamy chmury.
13:14Uważaj na schodach,
13:15żebyś nie spadła.
13:16Ta wygląda jak dinozaur.
13:24Bardziej jak słoń.
13:27Zobacz.
13:28Ta ma trąbę.
13:30Ten słoń zjadł tysiąc tacos
13:33i usiadł na własnej trąbie.
13:35Zrobił się ogromny.
13:36Nie wiem.
13:37Nie wiem.
13:41Halo?
13:44Tęskniłaś?
13:46Może?
13:48Chciałam usłyszeć twój głos.
13:50Przez ciebie bujam w obłokach.
13:52To delfin.
13:53Czy to dziecko?
13:56Jakieś odgłosy z ulicy.
13:59Kochanie, jak mogę ci pomóc?
14:02Skoro jesteśmy razem,
14:03co powiesz na randkę?
14:06Chętnie?
14:08Wpaść do ciebie?
14:10Czy wolisz przyjść do mnie?
14:11Może tym razem ty przyjdziesz do mnie?
14:16Umowa stoi.
14:18Czekaj na mnie.
14:20Są straszne korki.
14:21Przebiorę się i widzimy się u ciebie.
14:24Do zobaczenia.
14:32Jesteś zakochany?
14:34Co ty?
14:36Miłość jest dla nudziarzy.
14:39Mówiło się, że gala to ktoś więcej.
14:43Po prostu mi się podoba.
14:48Przecież jesteście razem.
14:50Dopiero zaczęliśmy.
14:53Miłość wymaga czasu.
14:55Mam teraz za dużo na głowie,
14:57żeby się rozpraszać.
15:00Miłość to nie twoja bajka?
15:02Hepa tak mówi.
15:05Ty to jesteś ciekawska.
15:08Pyszna kawa na poprawę humoru.
15:15Pani Marii, podać?
15:17Poproszę.
15:19Wie pani, jak to mówią.
15:22Nie chodzi o to, by przeczekać burzę,
15:24tylko żeby nauczyć się tańczyć w deszczu.
15:27Dziękuję.
15:29Bardzo proszę.
15:30Zostawił mnie dla bogatej,
15:36a gdyby była stąd, jak ja?
15:39On i tak nie brał cię na poważnie.
15:41Powinnaś dziękować losowi.
15:45Pani Lupito, proszę iść.
15:48Nie mam ochoty na kawę.
15:49Chciałam tylko poprosić,
15:56żebyście pozwolili nam pracować w restauracji.
15:58Nie dajemy już rady.
16:00Długi rosną jak szalone.
16:03Nie przeszkadza wam,
16:04że zostawiacie ludzi bez pieniędzy?
16:06Trzymam się zasad.
16:08To wasze niedopatrzenie.
16:10Nie do końca.
16:13Wiem, że ta panienka tego chciała.
16:15Wyszłam na debilkę przez pani wnuczka.
16:21Wychowała go pani na dupka.
16:24Nie wytykaj mnie palcem.
16:27Jesteś bezczelna.
16:28Zero z szacunku.
16:30Pani wnuczek nie jest lepszy.
16:33Nie przyszłam się tu kłócić.
16:36Chciałam wam dać trochę kawy,
16:37ale skoro nie chcecie, to nie.
16:40Przywieź mi wózek.
16:42Nigdy wam nic nie pasuje.
16:43Naprawdę potrzebujemy pomocy,
16:55żeby znów otworzyć lokal.
16:57Litości, błagam.
16:59To nie moja sprawa,
17:00że wasz lokal jest zamknięty.
17:02Nie pomogę wam.
17:03Musicie złożyć dokumenty.
17:07Już to zrobiliśmy.
17:10Naprawdę nie macie serca.
17:13Pani wnuczek też go nie ma.
17:19Pewnie siedzi teraz
17:20z tą swoją nową lalunią.
17:23Jeszcze pożałuje cię.
17:27Dzięki.
17:29Salo i jego nowa lala
17:30też pożałują.
17:31z
17:54Żaden facet nie sprawi, że poczuje się gorsza.
18:11Znam swoją wartość.
18:13Znam swoją wartość.
18:43Mieliśmy sobie mówić na ty.
18:47Nie tutaj.
18:49A więc?
18:53Dzwoniła Ermina.
18:55Mówiła, że tata czuje się lepiej.
18:57Nawet zdrzemnął się trochę.
19:00Ale mam wrażenie, że moja wizyta go zdenerwowała.
19:04Gdyby pogadał pan z Umbertem...
19:07Nie chcę z nim rozmawiać.
19:10Ale chyba będę musiał.
19:13Teraz powinienem skupić się na czymś innym.
19:16Idę do Blondyna.
19:19Chcę się upewnić, że to on zabił Berenisa.
19:23Też chcę się z nim zobaczyć.
19:25Mogę pójść z panem, jak skończę?
19:28Jasne.
19:28Jak lekcja matematyki?
19:33W porządku.
19:36Jakoś daliśmy radę.
19:39Przed nami jeszcze sporo materiału.
19:41Super, że się dogadujecie.
19:44Może się zaprzyjaźnicie.
19:45Może tak być.
19:49Pepa to dobry chłopak.
19:55Nie rozumiem decyzji Estebana.
19:58Gala i Bosko nie są już dziećmi.
20:02Może zabierzemy Boska w tajemnicy?
20:05Zasługuje na to, żeby stanąć twarzą w twarz z człowiekiem, który zabił jego mamę.
20:12Tak naprawdę przestali być dziećmi w dniu, w którym ją stracili.
20:16Dla mnie to był najgorszy moment w życiu.
20:23Spotkałam się z jej zabójcą, a i tak nadal nie wiem, jak ją zabił.
20:31Berenisa jedzie z rodziną nad morze.
20:34To dobra okazja, żeby się jej pozbyć.
20:38Wiem, że ma cukrzycę.
20:41Możemy upozorować jej samobójstwo z użyciem insuliny.
20:44To będzie szybka śmierć, ale Esteban zdoła znaleźć ją jeszcze żywą.
21:01Chciałabym zabić Berenisę.
21:04Patrzeć jak umiera i wykrzyczeć jej prosto w twarz, że miała wszystko, a ja nic.
21:12Lepiej już nic nie mów.
21:13Masz rację.
21:16Za bardzo rzucałabym się w oczy.
21:18Nie mogę być na miejscu zbrodni.
21:23Trzymaj się planu.
21:25Jeden błąd i wszystko się posypie.
21:29Chcę nagranie jej ciała.
21:32Muszę zobaczyć, jak cierpi.
21:36Elvira pogrąży się w rozpaczy.
21:39To musi być śmierć, która ją złamie.
21:44Zabijcie ją, kiedy będziecie z nią sami.
21:47Nie może przeżyć.
21:50I niech napisze list, którego nikt nie zapomni.
21:54Musi wiedzieć, że to siostra, której nigdy nie poznała, odebrała jej bajkowe życie.
22:06Co tam masz?
22:11To jedyna rzecz, jaka została mi po córce.
22:34Mam tę grzechotkę od lat.
22:36Marzyłam, że pewnego dnia ją odnajdę.
22:43Chciałabym jej wytłumaczyć, dlaczego mnie przy niej nie było.
22:46I poprosić o wybaczenie.
22:48Mam nadzieję, że kiedyś ją odnajdziesz.
23:16I powiesz jej, jak bardzo ją kochasz.
23:36Jest jak nowa.
23:39Świetnie.
23:41Trochę zaoszczędziliśmy.
23:42Już jestem?
23:44No, w końcu.
23:49Dobrze, że jesteś.
23:51Mam do ciebie prośbę.
23:52Jaką?
23:55Chciałabym, żebyś mi opisała swojego kolegę małpkę.
24:02Jest trochę wyższy ode mnie.
24:03Ma ciemne włosy.
24:06Jest chudy.
24:07I ma ładne oczy.
24:10To miły chłopak.
24:14Tylko ma bardzo stare buty.
24:18Widziałaś go?
24:21Chyba tak.
24:24Proszę, czy mogłabym się z nim zobaczyć?
24:26Annalie, chcę zobaczyć monito.
24:29Proszę, proszę, proszę.
24:42Zaskoczony?
24:46Skrzywdziłeś nas oboje.
24:47Mów, gdzie jest moja córka?
24:57Masz obsesję, czy jesteś głupia?
24:59Ja nic nie wiem.
25:02Nie mów tak do niej.
25:03Obrońca kobiet się znalazła.
25:11Mów, co zrobiłeś córce Pas i mojej żonie.
25:17Chcesz gnić tu jeszcze dłużej?
25:19To ty, wstrzyknąłeś jej insulinę?
25:22Tak.
25:23Już ci to mówiłem.
25:24Jak dużo?
25:27To było dawno, nie pamiętam.
25:30Zresztą, co za różnica?
25:32I tak już nie żyję.
25:34Co była ubrana?
25:37Serio?
25:38Nie pamiętam.
25:40Moim celem było ją zabić.
25:43Dlaczego napisałeś list swoim charakterem pisma?
25:50Chciałem, żebyście wiedzieli, że ją zabito.
25:52To jej pismo.
25:55Niemożliwe.
25:57Berenice nie popełniłaby samobójstwa.
26:01To pismo mojej córki.
26:03Elvira zaraz mi powie, że jest moją matką.
26:14Dała mi grzechotkę, którą bawiłam się, kiedy byłam dzieckiem.
26:17Co zrobisz, kiedy wyzna ci prawdę?
26:20Zanim to nastąpi, wykorzystam ją, by zbliżyć się do Estebana i jego dzieci.
26:25Jestem pod wrażeniem.
26:34Zawsze masz wszystko przemyślane.
26:37Zależy mi tylko na jednym, żeby kochała mnie na tyle, by zostawić mi wszystko.
26:48Tak, jak miała to zrobić z Berenice.
26:50Nieraz wyobrażałam sobie, jak Berenice patrzy z przerażeniem, gdy zdaje sobie sprawę, że umiera.
26:58Cicho.
26:59Mamy oko na twoje dzieci i męża.
27:03Ani słowa, bo ich zabijemy.
27:06Nie róbcie im krzywdy.
27:08Błagam, zostawcie ich w spokoju.
27:12To ciebie chcemy.
27:14To nie była prośba.
27:19Ruchy, wsiadaj.
27:23Nigdy nie popełniłabym samobójstwa.
27:25Nie skrzywdziłabym tak mojej rodziny.
27:28Nie pytam cię o zdanie.
27:31Pisz.
27:33Pożegnaj się z bliskimi.
27:40Aż tak się postarałeś, żeby podrobić jej pismo?
27:43No jasne.
27:46Zrobiłem to perfekcyjnie.
27:48Sam się nabrałeś.
27:51Nie wierzę, że popełniła samobójstwo.
27:54Nie zostawiłaby dzieci.
27:56Kochała je nad życia.
27:59Jesteś odraniem, który zostawił ten list na jej ciele.
28:05Chciałem, żeby zrobił na tobie wrażenie.
28:09Nie wmówisz mojej rodzinie, że się zabiłam.
28:13Odłóż list na łóżko.
28:17Te wakacje będą niezapomniane dla całej twojej rodziny.
28:21Kładź się na podłodze.
28:22Nie mam czasu.
28:24Chcesz, żeby twoje dzieci też zdechły?
28:26Są jeszcze takie małe.
28:34One mnie potrzebują.
28:36Mój mąż mnie kocha.
28:37Moja mama.
28:39Masz wybór.
28:41Albo ty.
28:42Albo oni.
28:45Zrozumiałaś?
28:46Pomysł z insuliną był genialny.
28:56Przestań o tym myśleć.
28:58Przekraczasz wszelkie granice.
29:00Daj spokój.
29:03To nie był mój pierwszy raz.
29:07To co innego.
29:10Zabiłaś kogoś, z kim łączyły cię więzy krwi.
29:13Nienawidzę tej krwi.
29:21Gdyby mogła, pozbyłabym się jej kropla po kropli.
29:26Przypomina mi o matce, której nie zależało i ojcu, który zniknął.
29:29Przestań tak myśleć.
29:35Nigdy nie pogodzę się z tym, że ona żyła jak księżniczka, a ja żebrałam na ulicy i jadłam zepsute jedzenie.
29:45Pamiętasz to, prawda?
29:48Jasne, że tak.
29:51Prawie zginęliśmy.
29:54Pamiętasz, co kazali nam robić nasi adopcyjni rodzice?
29:58Nie czujesz gniewu?
29:59Trochę, tak.
30:06Więc pozwól mi cieszyć się jej śmiercią.
30:10Berenice nie cierpiała.
30:12Miała wszystko.
30:14Dlatego właśnie się cieszę.
30:18Zniszczyła mi jej bajkę.
30:20Dzieci, kochający mąż, idealne życie.
30:24A Elvira w końcu wie, czym jest prawdziwy ból.
30:27Zatruwaj się tym, jak chcesz.
30:32Ja idę zająć się blondynem.
30:38Też do niego wpadnę.
30:41Niech przygotuje się na występ życia.
30:43Nie mogę uwierzyć, że zabiłeś moją żonę dla jaj.
30:58Dla kogo pracujesz?
30:59No mów.
31:02Oni też muszą ponieść konsekwencje.
31:04Kto ci zlecił te zbrodnie?
31:12Jeśli powiesz mi, kto za tym stoi,
31:15może będziesz krócej siedział.
31:17Oni cieszą się wolnością,
31:20a ty gnijesz za kratami.
31:27Nikt nie będzie mi rozkazywał.
31:34Nie jestem aż taka głupia.
31:38Zaczynam ogarniać ten tablet.
31:40Bardzo dobrze, Nandi.
31:44Jesteś bystra.
31:46Z czasem nabierzesz wprawę.
31:50Rozgryzłam aplikację,
31:52która porządkuje spotkania
31:53i pozwala dołączać protokoły.
31:55Proszę pana.
31:58Czemu tak oficjalnie?
31:59Tak, będzie lepiej.
32:05I tak muszę użerać się
32:07z twoją byłą żoną.
32:09Przykro mi.
32:11Przepraszam za nią.
32:16Nie musisz przepraszać.
32:20Zawsze byłeś po mojej stronie.
32:23Jestem wdzięczna
32:24i bardzo ci za to dziękuję.
32:26Zawsze będę stać
32:30po twojej stronie.
32:33Jesteś wspaniałą kobietą.
32:37Potrafię sama
32:38o siebie zadbać,
32:39ale naprawdę doceniam
32:40twoje wsparcie.
32:42Dziękuję, że zawsze mnie bronisz.
32:48Załatwiłam już
32:49wszystkie ważne sprawy,
32:50więc uciekam.
32:56Mogę cię o coś zapytać?
33:00Tak.
33:04Od kiedy wiedziałaś,
33:05że jesteś kobietą?
33:10Jeśli nic nie wiesz
33:13o moim dziecku,
33:14powiedz, co z córką Chinebrę.
33:18A po co ci to wiedzieć?
33:19Należę do grupy matek,
33:24które szukają swoich dzieci.
33:27Chcę jej pomóc znaleźć córkę.
33:29Powiedz,
33:30jak ją porwałeś?
33:33Mówisz, że działasz sam.
33:36To ty
33:36zorganizowałeś
33:38porwanie Samary
33:39i zabiłeś męża Chinebrę?
33:43Tak.
33:43Więc gdzie do diavła
33:46ukryłeś dziewczynkę?
33:48Dlaczego jej nie wypuścisz?
33:51Nie dostaniesz za nią okupu.
33:53Ona potrzebuje miłości
33:54i opieki matki.
33:56Powiedz chociaż,
33:57czy żyje.
34:02Koniec wizyty?
34:05Niech powie,
34:06czy Samara żyje.
34:08Mów, gnoju.
34:11Powiedz, że żyje.
34:13Nic nie powiem.
34:17Ty przeklęty draniu.
34:20Uspokój się.
34:21Proszę.
34:22On z nas kpi.
34:24Bawi się nami.
34:27Jestem pewna,
34:28że Samara żyje.
34:35Chcę wiedzieć,
34:36czy ten chłopiec,
34:37którego widziałaś,
34:38to małpka.
34:39Proszę, zabierz mnie do niego.
34:41Mogę włożyć czapkę i maseczkę,
34:43żeby nikt mnie nie rozpoznał.
34:45Proszę, pozwól mi go zobaczyć.
34:53Niestety, to niemożliwe.
34:55Zwłaszcza, bez zgody pas.
34:57Tak jej się nudzi.
34:59Siedzi zamknięta cały dzień
35:00i patrzy na chmury.
35:01Wiem, że to trudne,
35:05ale nie możesz wrócić do parku.
35:08Mieszkałam tam.
35:10To zbyt niebezpieczne.
35:13Dla ciebie to też było niebezpieczne,
35:16ale uparłaś się jak osioł.
35:19Chcesz, żeby nas znaleźli?
35:20Lunita, nie rób takiej miny.
35:23Proszę cię.
35:26Może któryś z was tam wróci?
35:31Małpka zna ten autobus na wylot.
35:33Powiedzcie mu,
35:34że wciąż jestem jego przyjaciółką.
35:36Jako dziecko nie rozumiałam,
35:53co się ze mną dzieje.
35:55Zawsze ciągnęło mnie do kobiecych ubrań.
35:57W tajemnicy je przymierzałam.
36:00Z jednej strony czułam się wtedy źle,
36:03z drugiej
36:04byłam szczęśliwa.
36:09Rozumiem.
36:11To nie było nic złego.
36:13Teraz to wiem.
36:15Ale większość mojej rodziny uważała,
36:18że jestem dziwna.
36:20Po prostu próbowałaś być sobą.
36:23Nikomu nie robiłaś tym krzywdy.
36:27Wiedziałam, że jestem kobietą,
36:29bo nie czułam się sobą,
36:30patrząc w lustro.
36:32Zawsze czułam to w głębi siebie.
36:35Było mi ciężko pokazać to innym,
36:38ale chciałam pozostać sobą.
36:46Podziwiam cię za to.
36:49Niewiele osób odważyłoby się na taki krok.
36:51Najgorsze w życiu to udawać kogoś,
36:55kim nie jesteś, tylko po to,
36:57żeby podobać się ludziom,
36:59którzy i tak mają cię gdzieś.
37:02Masz rację.
37:03Chcę ci pomóc.
37:06Może zaczniemy od zmiany dokumentów?
37:10Powinny pokazywać, kim naprawdę jesteś.
37:12Spotkanie z blondynem było bez sensu.
37:21Nie do końca.
37:24Nie chciałem mówić ci tego w więzieniu,
37:26ale teraz mam pewność,
37:27że on kłamie.
37:28Ktoś zmusił Berenice do napisania tego listu.
37:31To na pewno jej pismo.
37:34Tyle, że list nie leżał przy niej,
37:36a na łóżku.
37:36Blondyna tam nie było,
37:40kiedy umierała.
37:43Jesteś pewien?
37:45Gdy nas zaatakowali,
37:47Hinebra rozpoznała jednego z tych,
37:49którzy zabili jej męża.
37:53Blondyn twierdzi, że to on.
37:55Kryje kogoś.
37:57Ktoś inny zabił moją żonę.
38:06Ktoś, komu bardzo zależy,
38:10żebyśmy uwierzyli w tę wersję zdarzeń.
38:15Kto to może być?
38:17Ktoś, kto chce nas skrzywdzić.
38:20Ale po co?
38:21O co chodzi?
38:39Mam pomysł, jak wyprać pieniądze.
38:43Czemu szepczesz, skoro jesteśmy same?
38:47Racja głupio wyszło.
38:49I jaki masz pomysł?
38:52Możemy kupić nieruchomości,
38:54podbić ceny
38:56i w ten sposób szybko i skutecznie
38:58prać pieniądze.
39:02Już o tym myślałam.
39:05Byłabyś moim słupem.
39:07Oczywiście też na tym zyskasz.
39:11Widać, że nie brakuje ci ambicji, kochana.
39:13Twój dom naprawdę robi wrażenie.
39:20Możemy wykorzystać fakt,
39:21że twój syn jest popularny.
39:24Hero ma mnóstwo fanów
39:27i mnóstwo możliwości,
39:30żeby ich oszukać.
39:32Wykorzystajmy metodę na kryptowaluty,
39:34żeby pomnożyć zyski.
39:36Twój syn nie może się dowiedzieć,
39:38że bierzemy pieniądze.
39:39Oto dowód, o który prosiłaś.
40:00Przeklęta.
40:02Co się stało?
40:04Kucharka wtyka nos, gdzie nie trzeba.
40:06Służąca Estebanę?
40:09Tak.
40:10Ta idiotka zaczyna mnie wkurzać.
40:15Wiesz, że ona przyjaźni się z Nandi?
40:19Może załatwimy je obie?
40:23Nie będę się z nią użerać.
40:26Pozbędę się jej raz na zawsze.
40:27Wersja Polska, Kanal Plus.
40:48Tekst Marta Zebald.
40:50Czytał Artur Bocheński.
40:51Średbial zag.
41:09Średbial.
41:10Średbial.
41:12Średbial.
41:14Średbial.
41:15Średb you premyśli?