- 2 days ago
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00W rolach głównych
00:30W rolach głósim
00:33Que algoritmo programooooo
00:35El principio y el final
00:38Esta historia a la medida de los dos
00:43Un millon de veces lo pensé
00:48Mi corazón viajero
00:52Tus cansado de dudar
00:56Teraz się, teraz nie
01:00Si o si, jestem queriéndote
01:06Si o si, y tu me quieres a mi
01:13Es amor, cien mil veces mas que amor
01:18No te vayas, por favor
01:21Zanim zawrzemy pakt, przedstawię ci moje warunki
01:37A ty ciągle to samo, Estebanie
01:41Powinnam być dla ciebie bardziej surowa
01:44Pozwól mi przygotować na to dzieci
01:47Chcę też, żeby pas mogła rozmawiać z Samarą
01:51Jeśli wszyscy będą bezpieczni i zadowoleni
01:55Ogłosimy nasze zaręczyny
01:59Muszę znaleźć sposób, żeby docenić Hinebra
02:09Skoro Esteban pozostał prezesem
02:12Nie może jej pani faworyzować
02:16Pracownicy czuliby się niekomfortowo
02:19Tak?
02:20Niech zdobędzie doświadczenie w różnych sektorach firmy
02:24Nauczy się jej działania i Estebanowi
02:28Będzie się lepiej z nią pracować
02:30Zawsze jesteś taki wyrozumiały
02:36Nie podziękowałam ci za kwiat
02:42Był jak miód na moje serce
02:44Chciałem pani okazać moje uczucia
02:48Niespodzianka
02:52Mam nadzieję, że ta melodia
02:56Będzie pani o mnie przypominać
02:58Tu otworzyć?
03:04Tak
03:05Zakazuję ci rezygnować
03:18Potrzebuję cię w swoim życiu
03:20Niech mnie pani nie odpycha
03:34Nie denerwuj się
03:36Powiedz tylko słowo
03:37A wywalimy stąd tych palantów
03:42Żmija przyszła z młodymi, żeby pluć jadem
03:45Daj mi znak, a ich pobiję
03:47Właśnie
03:49Skąd w tobie tyle nienawiści?
03:51Każde twoje słowo jest jadowite
03:55Skoro niszczysz rodzinę, przyznaj się, że jesteś gejem
04:00Daj znać, kiedy odbierasz mnie ze szkoły
04:02Narobisz mi wstydu, paradując jako kobieta
04:06To się nie zdarza
04:08Dość
04:09Nauczyć cię biologii?
04:11Uważaj na słowa
04:13Transfobiczne opinie krzywdzą osoby transpłciowe
04:17Nie jestem transfobem, bo się ciebie nie boję
04:22Wiesz co to fobia?
04:24Język ewoluuje
04:26Transfobia dotyczy negatywnego nastawienia do osób takich jak ja
04:31Typowe
04:35Nawet język będziesz zmieniać, żeby ci pasował?
04:39Ta ignorancja zatruwa pani synów
04:42Uczę ich zdrowego rozsądku
04:46Partner ich taty urodził się mężczyzną i nim pozostanie
04:51Tak działa biologia
04:53Nandi nie urodziła się w ciele kobiety, ale nią jest
04:55Zresztą kto decyduje, jak ma wyglądać mężczyzna, a jak kobieta?
05:01Łedź zależy od tożsamości
05:06Więc kiedy włożę garnitur, zamieni się w faceta?
05:11Skoro identyfikujesz się jako kobieta, to nią jesteś
05:15Tak trudno to zrozumieć?
05:18Czyli według pani mogę zmienić swoją tożsamość, kiedy tylko zechcę?
05:24Widzę, że nie zrozumiesz, Haro
05:27Przyszliście tu, żeby mnie obrazić, ale nie sprowokujecie mnie
05:34Mam dość twoich absurdalnych wymysłów
05:37Jesteś wynaturzeniem
05:38A ty jesteś okropna
05:42Wynocha
05:44Zaraz dostaniesz nie tylko wodą, ale i szklanką
05:51Po przeanalizowaniu zysku z poszczególnych produktów
06:00Boję się, że pas będzie dalej okłamywać Samarę i knuć przeciwko mnie
06:05Co jeśli nie przestanie, dopóki nie zniszczy mojej rodziny?
06:10Nie martw się tym
06:12Musimy dowiedzieć się, jak to możliwe, że ją wypuścili
06:17Chcę tylko, żeby trzymała się od nas z daleka
06:21To niemożliwe, bo Esteban znowu ją zatrudnił jako kuchargę
06:26Dobrze, że życie jest sprawiedliwe
06:31Pas ma szarganą reputację
06:35Esteban z nią zerwał, a jej córka się nie odnalazła
06:39Nie uważasz, że jesteś okrutna?
06:42Porwali jej córkę, kiedy była niemowlęciem
06:45To ona była okrutna, porywając i ukrywając moją córkę
06:51Nie mogę o tym zapomnieć i być dla niej miła
06:54Mamo, chciałabym, żebyś bez względu na wszystko była przy mnie
07:01Obiecaj mi, że będziesz mnie wspierać
07:06Obiecaj mi, mamo
07:10Przysięgam, Hinebro
07:14Masz gdzieś swoją rodzinę
07:20Wynocha
07:22Poczekaj, mamo
07:24Nie sądziłem, że jesteś na tyle głupi, żeby być z chłopakiem
07:29Zostań tutaj, nie potrzebujemy cię
07:31Wynocha
07:33Sandro, Jero
07:34Nandi, zignoruj ich
07:40Ja wierzę, że jesteś kobietą
07:44Nie chodzi o to, czy mi wierzysz, czy nie
07:47Ja jestem kobietą
07:49Chcę pobić sama
07:51Na dzisiaj wystarczy mi pokorzeń
07:53Poczekaj, Nandi
07:57Kenzo, jeśli naprawdę ją kochasz, musisz o nią walczyć
08:01To niesprawiedliwe
08:05Nie chcę wybierać między miłością, a rodziną
08:08Dałeś mi broń, która wykończyłaby i ciebie
08:23Znam cię nie od dzisiaj blondynie
08:27Wiem, że sam założyłem sobie stryczek
08:31Ale mogę udowodnić każde słowo
08:36Jakiś nędzny pamiętnik załatwi Chinebrę i jej brata?
08:40To będzie bomba
08:43Dziennik potwierdzi, że Samara jest moją córką, a rodzeństwo zostanie oskarżone o handel ludźmi
08:50Myślisz, że mamy szansę ich pokonać?
08:55Na pewno zginiemy w trakcie misji, ale przynajmniej ochronimy tych, których kochamy
09:04Dzień dobry!
09:15Dzień dobry!
09:16Dzień dobry!
09:18Dzień dobry!
09:19Dzień dobry!
09:20Coś mi się dzieje!
09:22Brawa dla PAS, raz po raz!
09:32Dziękuję za waszą obecność i życzę wam smacznego
09:35Rodzinko, jak wam pomóc?
09:40Dopiero rozdzielamy obowiązki.
09:42Cała dzielnica przyszła.
09:44Salo dostarcza zamówienia, a Pepa jest kelnerem.
09:49Stolik numer trzy.
09:52Dodaj trochę sera.
09:54Jak tam było?
09:57Moje serce zaraz eksploduje.
10:01Bliskość Estebana przypomniała mi naszą miłość.
10:03Ale jestem pewna, że to już koniec.
10:07Jesteś w związku z Kinebrą.
10:09Co?
10:11Nawet łóżko nie wystygło.
10:14Co za dupę.
10:16Nie mów tak.
10:18Na świecie nie ma już dobrych mężczyzn.
10:21Zostali ci najgorsi.
10:23Dzieje się tam coś dziwnego,
10:25ale chociaż mogłam zobaczyć Galcie i Edera.
10:30Chodźcie tutaj.
10:31Co się stało?
10:33Rodzinko, wróciłem.
10:47Byłeś dla mnie użyteczne,
10:50mimo ostatniej porażki.
10:52Nie zabiłeś staruszki ani Pedra Pabla.
10:58Staruszka okazała się silniejsza niż myślałem,
11:02a z chłopakiem miałem pewne komplikacje.
11:05Moja cierpliwość ma swoje granice.
11:07Chcesz, żebym się zemściła na twojej rodzinie?
11:18Sprawię, że stąd wyjdziesz na jakiś czas.
11:20Musisz ukraść coś Ferminowi.
11:28Naprawdę to takie ważne?
11:29Nie twoja sprawa.
11:32Jak już to zdobędziesz,
11:35masz go zabić.
11:37Zgubiłeś się?
12:02Mogę wejść?
12:03Chodź.
12:07Nie wiedziałem, gdzie mieszkasz.
12:12Co tu robisz?
12:15Zawsze wszystko było ważniejsze niż rodzina.
12:19Nie przyszedłem tu, żebyś mnie strofował.
12:22Potrzebuję twojej rady.
12:24Po co ci rada zwykłego wieśniaka?
12:31Zawsze robiłeś, co chciałeś.
12:35Podejmując decyzje często myślałem,
12:37co byś zrobił na moim miejscu.
12:40Kłamstwo to grzech.
12:43Przez całe dzieciństwo żyłem w twoim cieniu,
12:46ślepo wykonując wszystkie rozkazy.
12:49Zrobiłem to z miłości.
12:50Nie tylko ty wtedy cierpiałeś.
12:56Ja do dzisiaj mam koszmary o tamtym popołudniu.
12:59Zrobiłem, co musiałem.
13:07Tato, wszystko w porządku?
13:11Głowa mi pęka.
13:15Usiądź tutaj.
13:17Strasznie mnie boli.
13:18Co ci jest?
13:19Tato.
13:22Co się dzieje?
13:25Co się dzieje?
13:31Bardzo się cieszę, że wyszedłeś z więzienia.
13:35Bałam się, że Blondyn ci coś zrobi.
13:37Było ciężko, ale jestem cały i zdrowy.
13:41Dziękuję, że się o mnie martwisz.
13:44Dużo ryzykowałeś, żeby pomóc sam.
13:46Uratowałeś też Pepę i zawsze pozostaniesz ojcem mojej córeczki.
13:53Doceniam to.
13:55Pozwoliłabyś mi znowu zamieszkać z wami?
13:58Nie wiem, czy uda mi się znaleźć pracę.
14:00Jasne, ale nie rób sobie nadziei na relacje.
14:07Nie będę.
14:10W więzieniu dużo myślałem o tobie i o twojej rodzinie.
14:14Bałem się, że coś wam się stanie.
14:17Mogę cię uściskać?
14:18Wytrzymaj, tato.
14:32Dzwonię po karetkę.
14:35Nie dzwoń.
14:36To przez ciśnienie.
14:39Zaraz mi uszy pękną.
14:40Jedziemy do szpitala.
14:42Mam dość lekarzy.
14:44Zaraz mi przejdzie.
14:45Gdyby coś ci się stało,
14:51nigdy bym sobie nie wybaczył.
14:53Estebanie, robiłeś gorsze rzeczy.
14:56Jak umrę,
14:58to chociaż będę z twoją matką.
15:04Co się stało?
15:06Co mu zrobiłeś, Estebanie?
15:09Przestań mnie obwiniać.
15:11Skoczyło mu ciśnienie,
15:13ale nie chce jechać do szpitala.
15:15Jedziemy i koniec.
15:17Nie chcę, żeby coś ci się stało, tato.
15:29Księżniczko, narysuj trójkąt.
15:32Pamiętaj, że ma trzy boki.
15:34Okej.
15:35Dla ciebie, małpko, kwadrat.
15:37Ile ma boków?
15:39Cztery.
15:40Nie jestem głupi.
15:46Chciałbym mieć kogoś,
15:48kto by się troszczył o mnie
15:49i o moją siostrę,
15:50kiedy byliśmy mali.
15:52Kogoś, kto zadbałby o nasze wykształcenie.
15:56Kiedy byliśmy w waszym wieku,
15:58żyliśmy na ulicy.
15:59Bardzo cię kocham.
16:08Nigdy o tym nie zapominaj.
16:14Coś mi się przypomniało.
16:17Naprawdę?
16:18Że bardzo mnie kochałeś.
16:21Moja księżniczko,
16:26cieszę się,
16:28że twoje pierwsze wspomnienia
16:29dotyczą mnie.
16:32Zobaczymy, czy wszystkie są dobre.
16:38To wspomnienie zasługuje na rakietę,
16:43tak jak za dawnych czasów.
16:44Chodź tutaj.
16:46Muszę się skupić na moim biznesie
16:54kradzieże dzieci.
17:02Można na nim coś zarobić?
17:05Jak działa ten biznes?
17:06Bardzo prosto.
17:09Najpierw porywam jak najwięcej dzieci.
17:10Im młodsze, tym lepiej.
17:13Później sprzedaję je parom,
17:15na które ich nie mogą mieć.
17:17Płacą tyle, ile zażądam.
17:23I to ja rozumiem.
17:28Trzymaj moją stronę,
17:30a zrobię z ciebie bogacza.
17:41Oto specjalne zamówienie
17:43dla księżniczki.
17:44Na pewno ci zasmakują.
17:48Dbajcie o swoją córkę
17:49i niech Bóg ma was w opiece.
17:56Muszę wznowić poszukiwania córeczki.
17:59Lecę roznosić ulotki.
18:02Pepa i Salo wrzucili je do internetu.
18:05Odpocznij trochę.
18:07Odpoczywałam w więzieniu.
18:09Każdy dzień to nowa szansa
18:11na odnalezienie córki.
18:15Aleś ty uparta.
18:18Uważaj na siebie
18:19i niech Matka Boska nad tobą czuwa.
18:21Dzięki.
18:25Bardzo dziękujemy za waszą obecność
18:26i życzymy wam smacznego.
18:28Będziemy rozpieszczać wasze podniebienia.
18:32Zapraszamy was na imprezę
18:33z okazji ponownego otwarcia
18:35serca Meksyku.
18:36Poszukiwana.
18:44Pasito, poczekaj.
18:45Dokąd idziesz?
18:47Roznosić zdjęcia naszej córki.
18:50Poproszę sąsiadów,
18:51żeby je porozwieszali w sklepach.
18:54Muszę się bardziej postarać,
18:55żeby ją znaleźć.
18:57Powinieneś zrobić to samo.
18:59Nie zależy ci,
19:00żeby ją odnaleźć?
19:02Nie mów tak, Pasito.
19:04Mam przeczucie,
19:07że nasza córka jest bezpieczna.
19:10Może i masz,
19:12ale jest daleko od nas.
19:14Daleko od mamy,
19:16która ją kocha.
19:18Marzę o tym, żeby ją poznać.
19:20Ujdę z tobą.
19:22Lepiej idź sam.
19:24Musimy zrobić wszystko,
19:26co w naszej mocy,
19:27żeby odnaleźć córkę.
19:32Na pewno czujesz się lepiej?
19:34Głowa mnie już nie boli.
19:38Staruszku,
19:39jesteś ekspertem w sianiu zamętu.
19:42Zmierzmy ponownie ciśnienie.
19:45Musimy jechać do szpitala,
19:46żeby wykluczyć powikłania.
19:48Daj, ja zmierzę.
19:50Ja też mogę.
19:54Niech Umberto to zrobi.
19:59Nigdy więcej nie mów o śmierci.
20:01Nie musiałbyś mnie znosić.
20:08To by oczyściło twoje sumienie, prawda?
20:12Nie chcę, żebyś znowu zasłabł,
20:15ale mam czyste sumienie.
20:16Zrobiłem wszystko, co mogłem.
20:21Nie kłam.
20:22Spokojnie.
20:24Estebanie, czas na ciebie.
20:26Mam dość rozkazów i tego,
20:29jak udajesz idealnego synalka,
20:30mojego taty.
20:32Zrobiłem, co mogłem.
20:41Upiłam kasetkę,
20:42żebyś mogła uporządkować
20:43swoje tabletki.
20:45Nie możesz o żadnej zapomnieć.
20:48Nie mogę uwierzyć,
20:49że codziennie będę brała
20:50aż tyle leków.
20:51Pamiętaj, że to dla twojego dobra,
20:56żeby twój stan się ustabilizował.
21:01Nie chciałam cię tym przytłoczyć,
21:03ale pomyślałam,
21:04że kasetka
21:04łatwi ci branie leków,
21:06bo wszystkie będą w jednym miejscu.
21:10Możesz ją nawet zabierać
21:11na uniwersytet.
21:12Dziękuję, że o mnie pomyślałaś.
21:15Kocham cię.
21:17Mogę wejść?
21:17Zostawię was samych.
21:24Ale ładniusia.
21:27Popraw jej humor.
21:31To przypomnienie,
21:33że pokonujemy
21:34przeciwności losu.
21:35Dziękuję.
21:38Teobenito,
21:39ma dla ciebie wiadomość.
21:41Pokonasz chorobę.
21:44Niech ci mnie przypomina.
21:47Musimy popracować
21:52nad naszą relacją.
21:54Jesteśmy rodziną.
21:56Nie jestem pewien.
21:58W takim razie
21:59co tu robisz?
22:05Przyjechałeś,
22:06żeby uwolnić pas
22:07i jej rodzinę.
22:09Zadanie wykonałeś,
22:10więc nie potrzebuję
22:11już twoich usług.
22:13Jak tylko ci zapłacę,
22:15możesz wracać do siebie.
22:17A co do ciebie, tato?
22:21Nienawidzisz mnie.
22:22Ale twoja nienawiść
22:24przechodzi też na moje dzieci.
22:27Moja córka ma zaburzenia
22:29odżywiania
22:29i potrzebuje cię.
22:32Bardzo mi przykro.
22:34Nie pozwólmy,
22:36żeby moje dzieci
22:36cierpiały przez nasze relacje.
22:38One potrzebują rodziny.
22:40Może zabawię dłużej?
22:50Skończyłem pracę dla pas,
22:51ale chcę zostać blisko niej.
22:57Dlaczego?
23:03Chcę zawalczyć o jej miłość.
23:05Widzę tu nowych klientów,
23:14którzy mogą mi pomóc.
23:16Proszę, wywieź ogłoszenie.
23:19Jeśli coś słyszałeś o mojej córce,
23:21zadzwoń na ten numer.
23:22Każda informacja jest bardzo cenna.
23:25Od prowadzenia mojej córeczki
23:26minęło już sześć lat.
23:30Pomóż mi.
23:31Proszę.
23:45Wiem, gdzie jesteś, kochanie.
23:48Mógłbym ci pomóc wrócić do mamy.
23:54Moja córeczko,
23:56nie widziałam cię już tyle lat.
23:57Wierzę, że jeszcze mnóstwo czasu
24:02spędzimy wspólnie.
24:10Bardzo dobrze narysowałaś koła,
24:12ale musisz jeszcze poćwiczyć
24:13prostokąty.
24:17Mogłabym porozmawiać z pas?
24:20Była dla mnie kochana.
24:24A to.
24:27Powiedz mi,
24:30dlaczego tak kochasz pas?
24:32Pokochałam ją od pierwszego spotkania.
24:40Dałabyś mi pieniądze na jedzenie?
24:47Zapraszam cię do mojego domu.
24:49Ugotuję coś pysznego.
24:52Uratowała mnie.
24:54Ugotowała mi obiad
24:55i mnie pokochała.
24:57Była dla mnie jak mama.
25:07Miałeś trzymać się z daleka od pas.
25:09Żartujesz sobie?
25:10Mówiłem ci, że mi się podoba.
25:13Nie jesteś dla niej odpowiedni.
25:15Jestem o wiele bardziej odpowiedni niż ty.
25:18Pas teraz jest singielką
25:20i nie ruszę się stąd,
25:21dopóki nie zdobędę jej serca.
25:22Wynocha.
25:26Zamknij się.
25:29Wystarczy, Estebanie.
25:31Chcesz też mnie zabić?
25:34Puszczaj.
25:36Pas nie będzie twoją kolejną zdobyczą.
25:41Pas jest wyjątkowa.
25:44Mógłbym się w niej zakochać.
25:45Nie możesz jednocześnie mieć ciastka
25:57i go zjeść.
25:59Zrezygnowałeś z pas,
26:00więc nie oczekuj,
26:01że będzie na ciebie czekać.
26:04Mnie też już straciłeś.
26:06Chciałem sprawdzić,
26:13czy wszystko u ciebie w porządku,
26:16ale widzę, że pogorszyłem sytuację.
26:18To bolesne, tato.
26:22Wiem, że zraniłem pas,
26:23ale zrobiłem to dla jej dobra.
26:27Jeśli ją zranisz,
26:36będziesz mieć do czynienia ze mną.
26:46Nagrałem filmik o kryptowalutach
26:48dla twoich fanów.
26:50Czy to bezpieczne?
26:52Oczywiście.
26:53Dostaniemy procent odzysków.
26:54Będę mogła pomóc wielu kobietom,
27:00które straciły dzieci.
27:03Musisz tylko udostępnić link swoim fanom.
27:07Zrobimy to tak.
27:09Napiszesz, że robisz detoks od internetu
27:12i jeśli chcą ci pomóc,
27:14to najlepszy sposób.
27:19Udostępnij to, co ci wysłałem.
27:22Dobrze.
27:23Wrzucę link na kanał nadawczy.
27:28Gotowe.
27:32Wybacz.
27:34Nie mam teraz głowy do interesów.
27:37Rozmawiajmy o nas
27:38i o propozycji mojej i Benita.
27:43Jakiej propozycji?
27:44Czy zostaniesz moją dziewczyną?
27:48Daj mi szansę na miłość
27:50i powiedz tak.
27:54Nie spodziewałam się tego.
27:59Nie wiem, czy to odpowiedni moment,
28:00żebym została czyjąś dziewczyną.
28:02Będę cię kochał i wspierał.
28:06Nie musisz teraz odpowiadać.
28:07Damy ci z Benitem
28:10dobę na decyzję.
28:13Zgoda.
28:19Moja kochana Galcia,
28:21nie miałyśmy ostatnio okazji pogadać.
28:23Dio, bardzo cię teraz potrzebuję.
28:29Chciałabym, żebyś mnie wspierała.
28:31Przepraszam, że ostatnio zniknęłam.
28:34Widzę, że przeszkadzam.
28:35Bosko może potwierdzić,
28:37że byłam tu kilka razy.
28:38Teraz to ja przeszkadzam.
28:42Nie mogę się doczekać jutra.
28:47Jeszcze raz dziękuję.
28:52Mamy tyle spraw do obgadania.
28:55Jak się masz?
28:56Opowiadaj.
29:04Dlaczego nie ma z tobą Sandra?
29:05Widziałem auto Hera,
29:09ale on też nie przyjechał ze mną.
29:12Mam kłopoty z synami.
29:16Przecież jesteś fajny.
29:17Nie akceptują kobiety,
29:19którą kocham.
29:22Bos też nie akceptuje pas.
29:23Dziewczyny, taty.
29:27Starałem się ograniczyć kłótnie,
29:30ale Harry i Sandro
29:31bardzo mi to utrudniają.
29:32A co tam u was?
29:42Widzę, że jesteście trochę spięci.
29:44Zwłaszcza ty, Bosko.
29:49Mieliśmy trudne dni.
29:52Najpierw atak snajpera,
29:53później choroba gali.
29:58Przyszedłem, żeby was wesprzeć.
29:59Pograć, czy poćwiczyć szermierkę.
30:02Jak za dawnych lat.
30:07Trzymam za słowo.
30:09Oczywiście.
30:12Nie zajmiemy miejsca twoich synów,
30:15ale będziemy cię wspierać.
30:16Potrzebuję lepiej płatnej pracy.
30:25Myślisz, że pan Kenzo pozwoliłby mi pracować
30:28w firmie Estebanu?
30:31Żebyś wpadał na galę?
30:33To nierozsądne.
30:36Skoro ciocia pa schodzi
30:37z podniesioną głową,
30:39to ja też dam radę.
30:40Wkłada w pracę całe serce.
30:43No nie wiem.
30:47Trudno mi będzie znaleźć pracę
30:48bez doświadczenia.
30:50Potrzebuję nawiązać kontakty
30:52i zarabiać na dziecko.
30:56Bez urazy,
30:58ale jako kto byś tam pracował?
31:02Mógłbym być ich złotą rączką.
31:05Coś naprawić, coś przynieść.
31:07Nie zapominaj o ogrzycu Elwirza.
31:14Nie chciałabym mieć u niej problemów.
31:18Pani Elwira jest szalona,
31:20ale pan Esteban
31:21zawsze się za mną wstawia.
31:26Nie rozumiem,
31:27dlaczego zerwał z waszą ciotką
31:28z dnia na dzień.
31:31Była taka zakochana.
31:33Miłość nas zaślepia.
31:37Liczę, że już się nie spotykasz
31:39z Maurem Nicoliti.
31:43Na litość boską.
31:45Nigdy się z nim nie spotykałam.
31:48Widywałam go dlatego,
31:50że był zamieszany w śledztwo.
31:53Dobrze, że z nim skończyłaś,
31:55bo nie zniósłbym was razem.
31:58Gotowe?
31:59Tak.
32:02Ostatnio znalazłem tu tyle włosów.
32:04Co się stało?
32:13Widziałaś moją niebieską bluzę?
32:16Coś cię gryzie?
32:19Oblałem matmę.
32:21Tata da mi szlaban na szermierkę.
32:23Dlaczego nie chodzisz na korki do Pepe?
32:26Nie chcę go więcej widzieć.
32:28To zwykły kłamca.
32:29Jest jeszcze ktoś,
32:32kogo unikam.
32:33Daj spokój, pas.
32:36Chodzi o Giovannę.
32:37Jest dziwna.
32:39Wszyscy jesteśmy trochę dziwni.
32:42Nie oceniaj jej.
32:43Wiele przeszła.
32:45Powiedziała mi,
32:46że się pokłóciliście
32:47i nazwałeś ją stalkerką,
32:48bo...
32:50ciągle nas nachodzi
32:53i całuje mnie siłą.
32:57Naprawdę?
32:58Nie wiedziałem.
33:01Nie muszę jej lubić.
33:04Galo,
33:06uważaj na nią.
33:07Mam złe przeczucia.
33:08Dziękuję, kwaśni Joanna.
33:30Galactics,
33:31tu Gio,
33:32wasza nowa idolka.
33:34Wyglądam pięknie.
33:35Nie sądzicie?
33:36Nie sądzicie?
33:38Okropne.
33:49Nagrałam jeszcze raz.
33:53Będę lepsza od Gali.
34:06Zgadza się, Gio.
34:07O, wiele lepsza.
34:08Będę lepsza.
34:21Plędnia Boska.
34:23Będziesz mój, boss
34:40Czy tego chcesz, czy nie?
34:44Nie zapomnisz mnie
34:53Czego chcesz?
35:05Co to?
35:08Bomba
35:09Chciałbyś trafić do wiadomości, prawda?
35:15Co jest w pudełku?
35:17Nie dam się oszukać Estebanie
35:19Wysłałeś tego Bachora, żeby kręcił się po moim domu
35:24I zbierał na mnie brudy
35:25Nie chcę, żebyś miał go na sumieniu
35:29Ustaliliśmy, że nikogo nie skrzywdzisz
35:35Jestem twój
35:36Poświęcam się dla nich
35:39Nie chcesz wiedzieć, jak daleko mogę się posunąć
35:43Wiem, że chciałeś przygotować swoją rodzinę na wieść o nas
35:48Ale jak tylko ich zobaczysz
35:51Masz im o nas powiedzieć
35:53Jesteś szalona
35:59Powiedz o nas
36:01Albo więcej osób trafi do tego pudełka
36:05To skrytka na moje zdobycze
36:09To to moje ofiary
36:11Ten sekret przypieczętuje nasz związek
36:21Zobacz
36:23Śmiało
36:24Miałeś rację, kiedy nazwałeś mnie czarną wdową
36:37Zabiłam każdego z mężczyzn, których widzisz na zdjęciach
36:44Twój los jest w moich rękach
36:50Dziękuje
37:06Naprawdę masz tupet, że tu przychodzisz
37:14Przyznaj się, że chciałeś skrzywdzić Samarę
37:19Moja siostra jest u swojego chłopaka, Estebana
37:25Nie przyszłam do niej, tylko do Sam
37:27Nie pozwolimy Ci zobaczyć dziecka, które uprowadziłaś
37:33Lepiej mnie nie prowokuj
37:39Bo co?
37:41Będziesz chciał się nie pozbyć jak tych bezbronnych dzieci?
37:46Nie prowokuj mnie
37:47Nie wyjdę stąd, dopóki nie zobaczę Samary
37:50Sam
37:53Cicho bądź
37:54Puszczaj
37:55Sam, małpko
37:57Wynocha
37:58Pasita
38:00Kochanie
38:01Wersja Polska
38:23Kanal Plus
38:24Tekst Lena Czerwińska
38:25Czytał Artur Bocheński
38:27Czytał Artur Bocheński
38:48Kapdału
38:53Jaking
38:55Już
38:56Dziękuje za oglądanie.
Recommended
42:12
|
Up next
43:50
43:38
51:11
44:31
54:42
41:00
43:58
45:38
40:20
47:28
41:47
45:17
41:17
45:19
43:01
41:16
45:05
43:18
41:09
44:11
43:35
41:37
40:53