Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30Nagrania z kamer zostały usunięte. O!
00:35Chodźcie.
00:43Idzie.
00:49Cześć.
00:51I co?
00:54Weszli od tyłu podczas zmiany wachty.
01:00Ukradnij coś.
01:03Zrobili bałagan, ale nie wiem, czy coś zabrali.
01:06Sejf?
01:07W porządku.
01:08Jeśli masz klucz, możemy go otworzyć.
01:12Zajmijcie się swoją robotą.
01:15Ja otworzę sejf.
01:16Dobra.
01:16Myślisz, że wejdzie do środka?
01:24Minęło pięć lat. Najwyższa pora.
01:26Co jest w tym sejfie?
01:31Nie zapomnijcie o torcie i przygotujcie rolatki.
01:36Mama trochę pozawija, a resztę zrobicie wy.
01:39Dobrze.
01:40Mamo, można? Mów.
01:40Na konto fundacji wpłacono wielką sumę.
01:44Kto ją wpłacił?
01:47Devin.
01:52Co napisała w tytule?
01:56Coś tam było.
01:58Pytam cię, co?
02:01Darowizna od żony.
02:01To chyba nawiązanie do pensji dla żony.
02:10Dzień dobry, pani Julio.
02:27Tak?
02:28Czy rzeczy dla pani Nesze są gotowe?
02:31Tak.
02:31Dobrze.
02:32Wracaj do pracy.
02:44Bracie?
02:45Posprzątaliśmy już.
02:46Chyba niczego nie brakuje.
02:48Ale może coś wpadnie ci w oko.
02:51Poczekać?
02:53Nie.
03:01Teraz będziesz drżał, jak nowonarodzone źrebie.
03:22Jak się dziś czujesz?
03:35Wczoraj powiedziałaś jedną rzecz.
03:40Jestem gotowa o ciebie walczyć.
03:42Nigdy wcześniej nie słyszałem takich słów.
03:52Wszyscy chcieli walczyć przeciwko mnie.
03:55Tylko ty chcesz walczyć o mnie.
04:03Chciałam porozmawiać o twojej złości.
04:06Dlaczego byłeś wczoraj taki wściekły?
04:16Wczoraj?
04:23Bo czułem, że nie mogę udzienić odpowiedzi.
04:25Na co?
04:29Na list mojego ojca.
04:31Nie da się odpisać komuś, kto popełnił samobójstwo.
04:42Facet zostawił list na stole i się zastrzelił.
04:46Jusuf Sojkan nie dał nikomu szansy na udzielenie odpowiedzi.
04:57Chcesz powiedzieć coś więcej o swoim ojcu?
05:01Jestem synem mojego ojca.
05:05Synem Jusufa Sojkana.
05:08Dorastałem przy nim.
05:10Miałem siedem lat, kiedy zastrzelił przy mnie człowieka.
05:15Tak po prostu.
05:20Strzelił do niego, odwrócił się do mnie i powiedział
05:23nikomu ani słowa.
05:25Umowa dżentelmeńska.
05:28Miałem siedem lat.
05:31Stałem się powiernikiem ojca.
05:34I tak już potem zostało.
05:37Zawierałem kolejne umowy dżentelmeńskie.
05:40I dotrzymywałem tajemnic.
05:43Jakich tajemnic?
05:45Ojciec dużo pił.
05:48Bardzo dużo.
05:51A potem płakał.
05:56Jusuf Sojkan, który zawsze mówił, że mężczyźni nie płaczą,
06:00płakał przy mnie jak mały chłopiec.
06:02Dużo mówił o grzechu.
06:09O tym, że w piekle czeka na niego miejsce.
06:14Kiedyś wziął pistolet i przystawił go sobie do głowy.
06:22Skoczyłem do niego.
06:23Przytuliłem jego dłoń i poprosiłem, żeby tego nie robił.
06:26Zacząłem mówić, jak bardzo go kocham.
06:31Błagałem go.
06:32Płakałem z nim.
06:34Przykleiłem się do jego nogi.
06:37Nie wiedziałem, czy ojciec zrobił to ze względu na mnie,
06:40czy po prostu mu się odwiedziało.
06:42Ale odłożył pistolet.
06:45I znowu zaczął pić.
06:46Zasypiał na siedząco.
06:53A potem przyszedł ranek.
06:57Ojciec wytrzeźwiał.
07:01Przypomniał sobie, co robił wieczorem.
07:05Zmusił mnie do umowy dżentelmeńskiej.
07:08Miałem nikomu o tym nie mówić.
07:09Nie mówisz.
07:09Nie mówisz.
07:10Brałem to za znak, że mnie kocham.
07:19Że to jego sposób, by wyrazić miłość.
07:22Zgadzałem się milczeć.
07:28Dlatego moja matka i Aslan mnie nie lubią.
07:32Bo nic im nie powiedziałem.
07:36Myślę, że gdybym im powiedział, znaleźliby rozwiązanie.
07:40Uratowaliby Yusufa Sojkana.
07:44Ale nikt nie mógł mu pomóc.
07:46Oni tego nie rozumieją.
07:55Nie wiedzą, że nic by to nie zmieniło.
07:59Tak było i wtedy.
08:00Ojciec wypił, zaczął bełkotać.
08:03Myślałem, że zaraz zaśnie.
08:05Sam poszedłem spać.
08:10Wtedy ojciec napisał listy i zostawił je na stolę.
08:22A potem się zastrzelił.
08:30Może Aslan postąpił słusznie.
08:34Co zrobił?
08:44Zignorował śmierć ojca.
08:45Nie pojechał tam ani razu.
09:08Nie otworzył listu.
09:09Pięć lat.
09:11Tak długo się trzymał.
09:12Mądry gość.
09:32Synek mojej mamy.
09:34Mama też jest mądra.
09:36Była mądrzejsza niż ojciec.
09:38Niestety mądrze ludzie mają w zwyczaju
09:42tchurzyć.
09:54Nie otwierają listów, na które wiedzą,
09:56że nie mogą odpowiedzieć.
09:59Biorąc pod uwagę to, co było w moim,
10:02Aslan postąpił słusznie.
10:08Zastanawodnicka.
10:10Biorąc pod uwagę to, co było w सłysze.
10:11I to, co było w zadowolenie.
10:14Zastanawodnicka.
10:14Zastanawodnicka.
10:15I to picit.
10:16I to nie.
10:17I to, co było w rzuowaniu.
10:18I to, co było w zadowolenie.
10:20Pięć.
10:21Jednak.
10:22Zastanawodnicka.
10:23Pięć.
10:25Wystanie.
10:26I to bezpościciela.
10:28Nie mam.
10:29Dzwoń.
10:29W क Ride.
10:30Zastanawodnicka.
10:30Niech.
10:30Tę.
10:31Bosk.
10:32W co.
10:34Woo.
10:35Dzwońka.
10:35Co czujesz na myśl o tym, że mógłbyś odpowiedzieć ojcu?
10:47Strach.
10:57Strach.
10:59Strach.
11:04Przed czymś, co robi się pierwszy raz.
11:07Ogromny strach.
11:11Jusuf Sojkan nie słuchał innych.
11:20Powiem ci coś.
11:23On nie umarł.
11:30Żyje tu.
11:33Może go nie ma, ale nadal decyduje, co inni mają robić, a czego mają nie robić.
11:41Zawsze taki był.
11:43Jakby za życia nie miał dość władzy.
11:47Odszedł i zostawił nas, żebyśmy cierpieli za jego grzechy.
11:51Gdybyś mógł odpowiedzieć, co byś mu powiedział?
12:07Powiedziałbym...
12:08Tato, nie będę udawał.
12:13Napisałeś mi w niście, czego mam nie robić, a co mam robić.
12:16Dokładnie wyznaczyłeś mi ścieżkę.
12:21Nie będę kłamał.
12:24Ostrzegałeś mnie, żebym za dużo nie pił, a ja piję jak szalony.
12:32Kazałeś mi założyć rodzinę.
12:36Nie mógłbym być od tego dalszy.
12:40Co więcej, własną rodzinę też omijam szerokim łukiem.
12:43Powiedziałbym ci, że tym razem ty musisz dotrzymać dżentelmeńskiej umowy.
12:50Nie wolno ci się już mieszać w moje życie.
12:53Będę decydował o sobie sam.
12:56Tak jak ty to robiłeś.
13:01Jeśli zechcę, pewnego dnia strzelę sobie w łeb.
13:05Tak jak ty.
13:06Nie mieszaj się w moje sprawy.
13:08Nie mieszaj się w moje sprawy.
13:13Powiedziałbym mu, że jeśli życie jest jak zupa,
13:17to ja jestem widelcem.
13:22I tak pozostawię.
13:29Co ze mną?
13:36Przepraszam.
13:36Nie ma za co przepraszać.
13:48Płacz dobrze ci zrobi.
13:53Ludzie zwykle płaczą.
13:57Jak ich ojciec umiera.
13:59A jeśli nie potrafią płakać,
14:07presja zmienia się w wielki ból.
14:16Dusza potrafi boleć bardziej niż ciało.
14:22Nie uciekaj przed swoimi emocjami.
14:25One należą do ciebie.
14:27To zdrowe.
14:29Z odwagą stawiłeś czoła ojcu.
14:35Ta odwaga to jedyne, co uśmierzy twój ból.
14:37Ağrıların dindirecek olan tek şey.
15:07Adres się zgadza.
15:13Ale pani Devin, wie pani coś o tych przesyłkach?
15:19Nie.
15:20Co to?
15:21Pani Neshe Yildirim?
15:23Nie.
15:24To moja matka.
15:25Dostaliśmy ten adres.
15:26Używaj ich, kiedy będzie taka potrzeba.
15:34Hulia Sojkan.
15:35Może je pan zanieść do samochodu?
15:39Zaraz przyjdę.
15:39Ubrania zostały dostarczone.
16:02Dostaliśmy.
16:03Dostaliśmy.
16:04Dostaliśmy.
16:13Naprawdę tak nisko się stoczyłaś?
16:16Nie mam słów.
16:17Będziesz nosić coś podpisanego Hulia Sojkan?
16:21Nie krzycz.
16:22Ta kobieta potraktowała cię jak żebraczkę, a ty się na to zgodziłaś.
16:30Dlaczego nie uprzedzasz mnie, jak tam jedziesz?
16:33Nie krzycz.
16:36Ona do mnie zadzwoniła.
16:38Miałam odmówić?
16:39Owszem.
16:40Ta kobieta ma jeden cel.
16:44Zniszczyć ciebie i mnie.
16:48Wysłała to do mnie do gabinetu.
16:50Pewnie się pomyliła.
16:53Nie zrobiłaby czegoś takiego specjalnie.
16:56Jesteś niewdzięcznicą.
16:58Znalazłaś dobrą rodzinę, a ty odwdzięczasz się im w ten sposób.
17:04Co takiego?
17:06Ta historia z nazwiskiem.
17:09Co dobrego przyszło ci do tej pory znoszenia nazwiska twojego ojca?
17:14Szkoda, że nie widziałaś wczoraj pani Hulni.
17:17Od rana chodziła zrozpaczona.
17:20Od rana?
17:23Tak.
17:28Gazety napisały o tym wieczorem.
17:30Gdzie o tym przeczytałyście?
17:32Jakie gazety?
17:34Dziennikarze też o tym pisali?
17:37Twoja teściowa musi umierać ze wstydu.
17:39Pani Hulia wiedziała już rano.
17:46Tak?
17:47Tak.
17:47A co?
17:52Dokąd idziesz?
17:55Mamo?
17:56Obiecuję, że ci to wynagrodzę.
17:58Sto lat.
18:00Samych radości w gronie rodzinnym.
18:01Rozmawiałeś z Józefem?
18:08Będzie?
18:10Rozmawiałem z nim.
18:11Przyjedzie.
18:12Daj mi Hulię.
18:13Co znowu, Ibo?
18:24Musimy się spotkać.
18:27Daj znać, kiedy możesz.
18:30Mam ci coś do powiedzenia.
18:31Mów.
18:38Nie przez telefon.
18:41Musimy porozmawiać w cztery oczy.
18:44To przyjedź.
18:47Do zobaczenia.
18:54Co się stało?
18:58Dlaczego nie jedziemy na urodziny pani Secher?
19:00Aslan dostał ostatni list od ojca.
19:04Zaraz rozpęta się piekło.
19:06Po co pchać się w takie bagno?
19:30Ganh się ksiepło.
19:39Słyszałeś.
19:41Słyszałeś.
19:42Zdjęcia i montaż
20:12Zdjęcia i montaż
20:42Zdjęcia i montaż
21:12Zdjęcia i montaż
21:42Kochanie, pięknie wyglądasz
21:51Oto nasza jubilatka
21:53Babciu, jesteś gotowa na zmianę liczby?
21:58Jalen, zadzwoń do brata
22:00Zapytaj, gdzie się podziewa
22:02Braciszku
22:14Mamo
22:16Ale z ciebie przystojniak
22:18Ale z ciebie przystojniak
22:27Mój zwariowany, przystojny wnuku
22:36Wystroiłeś się na przyjście ojca
22:39Na twoje urodziny, babciu
22:41Twój ojciec też będzie?
22:45Rozmawialiście?
22:46Tak
22:47Wysłuchał mnie wreszcie
22:48Wielka ulga
22:50Wszystko gotowe?
23:07Prawie
23:08Dobrze
23:08Mogą nas panie zostawić?
23:12To pani
23:22Pani przekazała te informacje prasie
23:24Próbuję pani kontrolować każdy mój ruch
23:38Najpierw pensja
23:40Teraz wysyła pani stare ubrania mojej matce
23:43Jakby była jakąś żebraczką
23:45Na dodatek do mojego gabinetu
23:47Ale to się nie uda
23:49Devin nie jest wariatką
23:52Zrobiła to pani, żeby się zemścić
23:55Że nie zostaliśmy wczoraj na kolacji
23:57Devin
23:58Pamiętaj, z kim rozmawiasz
24:01O co ty mnie oskarżasz?
24:04Znaj granice
24:04Znam granice
24:07Bardzo dobrze je znam
24:09A pani?
24:11Prosiłam, żeby się pani nie mieszała w moje sprawy
24:14Oskarżasz mnie, jakbym to ja była winna całej sytuacji
24:24Przecież sama nie chciałaś przejąć naszego nazwiska
24:30Teraz przeszkadza ci rozgłos?
24:32Od pierwszego dnia próbuje mnie pani zmiażdżyć
24:34Zdaję sobie z tego sprawę
24:36Ale teraz atakuje pani moją rodzinę, moją matkę
24:40Proszę tego nie robić
24:42Co takiego zrobiłam?
24:44Twoja matka mnie ostrzegała
24:46Miała rację
24:46Ktoś, kto nie wie, czym jest rodzina i prawdziwa miłość
24:50Nie zaaklimatyzuje się w rodzinie, której członkowie naprawdę się kochają
24:54Co chce pani powiedzieć?
25:10Twoja rodzina się rozpadła
25:14Nie zaznałaś miłości swoich rodziców
25:16Ojciec cię opuścił
25:18To jasne, że nie rozumiesz moich dobrych intencji
25:22Panie zdaniem, to jest kochająca rodzina?
25:26Aslan i jego rodzeństwo zaznali miłości rodziców?
25:31Pan Josów zostawił was wszystkich
25:32Babaları tarafından terk edilmemiş aile bu mu?
25:35작업
25:38i jego dwa
25:42Opinion
25:43Getraw
25:44to
25:45Jane
25:45No
25:46있었 myself
25:46spół
25:58-'99
25:59ела
25:59została
25:59z mobil
26:00o
26:01uskeeping
26:01Burgo
26:02orphan
26:02po
26:03bu
26:04A... aslan?
26:05Aslan.
26:13Wann?
26:14Ja.
26:34Zdjęcia i montaż
27:04Zdjęcia i montaż
27:34Znasz pięć etapów żałoby?
27:49Ty żyjesz w zaprzeczeniu
27:50Też kiedyś tak miałem
27:53To świetny sposób, żeby chronić swoje uczucia
27:56Ale w końcu trzeba kiedyś stawić czoła lękom
28:02Inaczej rany nigdy się nie zagoją
28:05Bracie, chwila
28:08Ja przestałem właśnie wypierać to, co się stało
28:16Co jest potem?
28:24Złość
28:24Nie można pomóc komuś, kto nie chce pomocy
28:28Nie uczyli Was tego na studiach?
28:30Nikt w tej rodzinie nie zapisał się do Ciebie na terapię
28:36Nie jesteś naszą psycholożką
28:38Jesteś moją żoną
28:40Rozumiesz?
28:42Przeproś wszystkich za to, co powiedziałaś w kuchni
28:44Devin
28:56Masz przeprosić moją rodzinę
28:59Mamo, nie mieszaj się
29:03Babciu, gdzie mój syn?
29:14Gdzie mój Jósof?
29:17Miał przyjść
29:19Czemu go nie ma?
29:24Spokojnie
29:25Spokojnie
29:27Czemu go nie ma?
29:31Babciu, spokojnie
29:32Synu
29:33Babciu, popatrz na mnie
29:35Synu
29:36Przynieście wodę kolońską
29:40Synu
29:43Już dobrze, jesteśmy tu
29:47Spójrz na mnie
29:48Mój syn nie przyjdzie
29:51Mamo
29:53Chodź
29:55Do widzenia
30:08Jak?
30:12Jak?
30:14Lepiej
30:14Uspokoiła się
30:15Ale powinna zostać pod obserwacją
30:18Dziękujemy
30:18Odprowadzę pana
30:20Dobranoc
30:22Dobranoc
30:23Dobranoc
30:24Dobranoc
30:27Dobranoc
30:31Dobranoc
30:36Dziękujemy
30:38Dobranoc
30:39Dobranoc
30:39Dziękujemy
30:40Dziękujemy
30:41KONIEC
31:11KONIEC
31:41KONIEC
31:45KONIEC
31:49KONIEC
31:53Wszystko dobrze?
32:04Tak.
32:10Nie bądź dla niej taki surowy.
32:13Devin bardzo mnie zraniła, ale to nie pora na lekcje.
32:17Mieliśmy ciężki wieczór.
32:19Nie rób ze mnie idioty.
32:20Myślisz, że nie zauważyłem?
32:24Czego?
32:28Że ty wyprowadziłaś Devin z równowagi.
32:32Nic z tego, o czym rozmawialiśmy, nie ma związku z tobą.
32:37Sam zajmę się tym, co dzieje się między mną a Devin.
32:40Nie martw się.
32:50Co robisz?
33:08Co robisz?
33:09Zadałem ci pytanie.
33:15Wyprowadzisz się przez jakąś głupią kłótnię?
33:19Głupią kłótnię.
33:22Wiesz, w jakiej sytuacji mnie postawiłeś?
33:24Przykro mi, nie powinnam mówić tego, co powiedziałem twojej matce.
33:30Ale ty też.
33:32Zadałem ci pytanie.
33:33Wyprowadzisz się przez jakąś głupią kłótnię?
33:36Tak.
33:37Nie zostanę tu na noc.
33:39Masz z tym problem?
33:43Jeśli wyjdziesz z tego domu,
33:46popatrz na mnie.
33:48Jeśli wyjdziesz,
33:50nie będzie dla nas ratunku.
33:52Ostrzegam cię.
33:52Naprawdę?
33:54A co zrobisz?
33:57Rozwiedziesz się ze mną?
34:09Może tak będzie lepiej.
34:11Naprawdę.
34:12Może nie jest za późno.
34:22Ostrzegam cię.
34:34Ostrzymała.
34:35Ostrzymał ubrika.
34:36Wszystkie prawa zastrzeżone.
35:06Wszystkie prawa zastrzeżone.
35:36Wszystkie prawa zastrzeżone.
36:06Wszystkie prawa zastrzeżone.
36:36Wszystkie prawa zastrzeżone.
36:38KONIEC
36:42KONIEC
36:46KONIEC
36:50KONIEC
36:54KONIEC
36:58KONIEC
37:02KONIEC
37:06KONIEC
37:10KONIEC
37:12KONIEC
37:16KONIEC
37:20KONIEC
37:22KONIEC
37:26KONIEC
37:28KONIEC
37:30KONIEC
37:32KONIEC
37:36KONIEC
37:38KONIEC
37:40KONIEC
37:42KONIEC
37:44KONIEC
37:46KONIEC
37:48KONIEC
37:50KONIEC
37:52KONIEC
37:54KONIEC
37:56KONIEC
37:58KONIEC
38:00KONIEC
38:02KONIEC
38:04KONIEC
38:06KONIEC
38:08KONIEC
38:10KONIEC
38:12KONIEC
38:14KONIEC
38:16KONIEC
38:18KONIEC
38:20KONIEC
38:22KONIEC
38:24KONIEC
38:26KONIEC
38:28KONIEC
38:30KONIEC
38:32KONIEC
38:34KONIEC
38:36KONIEC
38:38Zaraz wychodzę
38:49Jeśli jesteś gotowa, mogę cię podrzucić
38:52Ok
39:08Kande, jesteś w Stambule?
39:15Myślałaś, że cię nie znajdę
39:16Drżyj, dziewczyna
39:18Wiem, co zrobiłaś za moimi plecami
39:24Popatrz na mnie
39:26Tym razem cię nie odpuszczę
39:28Wychodzę, jesteś gotowa?
39:37Tak, już idę
39:38Wersja Polska, Kanal Plus
40:06Tekst Agata Duran
40:08Czytał Marcel Borowiec
40:09Muzyka
40:11Muzyka
40:13Muzyka
40:14Muzyka
40:15Muzyka
40:16Muzyka
40:18Muzyka
40:18Muzyka
40:20Muzyka
40:21Muzyka
40:22Muzyka
40:23Muzyka
40:24Muzyka
40:25Muzyka
40:26Muzyka
40:28Muzyka
40:53Muzyka
41:23Muzyka
41:24Muzyka
41:53Muzyka
41:54Muzyka