Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
02:00KONIEC
02:02KONIEC
02:04KONIEC
02:06KONIEC
02:08KONIEC
02:10KONIEC
02:12KONIEC
02:14KONIEC
02:16KONIEC
02:18KONIEC
02:20KONIEC
02:22KONIEC
02:24KONIEC
02:26KONIEC
02:28Kuhzei poprosił o kawę.
02:39Siedzą naprzeciwko siebie i popijają.
02:42Jestem pewna, że uratujemy ten dom.
02:47Potem wszystkim nie będzie łatwo.
02:52Jeśli się rozwiodą, to trudno.
02:55Kiedyś jednak mogą się pogodzić i zostać kochankami.
03:02A potem ślub.
03:06Na litość boską przestań.
03:11Nie mów tak.
03:12Syla odeszła i po kłopocie.
03:15Pójdę posłuchać.
03:17Nie pohamujesz się?
03:19Kto wie.
03:21Może będę mogła pomóc i uratujemy ten dom.
03:25Tak by na świecie nie było innych kobiet.
03:32Jeśli nie syla, to Bachar i na odwrót.
03:36Boże, skażesz mnie na takie życie?
03:39Nie wiem, co się ze mną dzieje.
03:41Nie wiem, co się ze mną dzieje.
03:42Oboje popełnialiśmy błędy.
03:53W pewnych sprawach masz rację.
03:56Jesteśmy tym wszystkim zmęczeni,
03:58a takie rozstanie oznacza wrogość.
04:01Właśnie.
04:08Jesteśmy bardzo zmęczeni.
04:13Niech to się wreszcie skończy.
04:16Naprawdę tego chcesz?
04:18Tak.
04:20Rozstańmy się spokojnie, bez afery.
04:22Może potem...
04:27Nieważne.
04:31Jutro przyszli dokumenty.
04:34Od razu podpiszę.
04:36W porządku.
04:40Jeśli to wszystko, to pójdę.
04:42Wszystko.
04:43I co?
04:55Zrobiłam, jak chciałaś.
04:57Później wyjaśnię.
04:58Baha'r się zgodziła.
05:26Będziemy razem.
05:53Syle mamy z głowy.
05:56Zniknęła główna przeszkoda dotarcia do kuzeja.
06:01Od tej pory bądź milutka.
06:03Mów słodkie słówka.
06:05Traktuj łagodnie i ze wszystkim się zgadzaj.
06:09Ze chcę rozwodu, zgódź się.
06:11Nieważne.
06:15Posłuchaj.
06:19Nawet jeśli odejdzie,
06:21to szybko wróci.
06:22Może jeszcze tego lata będzie ślub.
06:29Chciałabym.
06:31Nie martw się.
06:33Nie patrzył na ciebie przez Syle.
06:37Teraz zostało po niej puste miejsce.
06:42Zapełnij je, rozumiesz?
06:43Na pewno odeszła?
06:51Tak, oczywiście.
06:54Nie w moim śnie, w którym całowała kuzeja.
06:58To nie sen, tylko koszmar,
07:02a podobno koszmary się nie sprawdzają.
07:04Dziecko, zachowaj spokój.
07:12Gotowa?
07:13Tak.
07:21Uderzymy na wszystkich frontach.
07:22Kuzei cały czas musi nas widzieć i o nas myśleć.
07:26I może odwiedzić Feroz.
07:32Szykowała papiery, więc spróbujemy ją wypytać.
07:35Skoro odchodzimy,
07:37powiesz, że chciałaś się pożegnać.
07:44Jaką Feroz?
07:45Ferraje.
07:47Oni mają naprawdę piękny dom.
07:51Chodź już.
07:52Chodź, chodź.
07:53Chodź, chodź.
07:56Chodź.
08:22Chodź.
08:23Chodź.
08:25Chodź.
08:25Zdjęcia i montaż
08:55Zajnę, potwórz. Zrobię jej niespodziankę. Nikomu nie mów, również Syli. Czekam.
09:25Zrobię jej niespodziankę.
09:55Ktoś tu kogoś wpuścił? Obudziłaś mnie.
10:05Zajnę kogoś wpuściła. Co? Jakiegoś mężczyznę. Miałam ci mówić.
10:11Masz na myśli Jihana? Mój brat? Nie, to nie Jihana. Pewnie go zdradza.
10:19Nie wiem, jak to czegoś...
10:21Proszę.
10:36Dzięki. Odnaleźliście się i nigdy się nie rozstawajcie.
10:41Oby tak było.
10:43Chodź.
10:43Dokąd poszli? Do pokoju tej wieśniaczki.
11:13Może o nią chodzi. Nie, z pewnością o ich dwoje.
11:19O kim mówisz? Jihana czy kto?
11:22Nie wiem, lecz to ktoś inny.
11:28Co się dzieje?
11:29Zajnę wpuściła jakiegoś faceta, ale to nie Jihana.
11:33Co ty mówisz?
11:34Ją spytaj. On jest na dole.
11:38Że jak?
11:41Chodźmy zobaczyć.
11:41Zapukajmy. Sam sprawdzę.
11:49Zapukajmy. Sam sprawdzę.
12:03Pewnie Syla ich spiknęła.
12:05Zobaczycie.
12:06Dzień dobry.
12:15Dzień dobry.
12:17Dzień dobry.
12:17Dzień dobry.
12:17Wpuściłam obcego do domu?
12:43Powiedziała, że to nie Jihana.
12:47Nie do wiary.
12:51Chcieliśmy przeżyć kilka romantycznych chwil, ale przez Melis...
12:57Przepraszam za to zamieszanie.
13:05Daj spokój.
13:08Właśnie. Bardzo nam przykro.
13:11Ty nic nie zrobiłaś.
13:14Co jego wina?
13:17Spałaś i to on powinien przepraszać.
13:21To prawda.
13:27Dzień dobry.
13:51Ben do siebie giriyorum, Melis.
13:52Wezmę prysznic.
13:57Z kim gadasz i dlaczego się uśmiechasz?
14:10Dzięki za ciastka.
14:12Pozdrów, Zeynep.
14:16Jaką Zeynep?
14:17I jakie ciastka?
14:18Dzień dobry.
14:19Dzień dobry.
14:20Dzień dobry.
14:21Dzień dobry.
14:22Dzień dobry.
14:23Dzień dobry.
14:24Dzień dobry.
14:25Dzień dobry.
14:26Dzień dobry.
14:43Dzień dobry.
14:44Dzięki, tato.
14:45Smacznego.
14:46Prawo dotyczące długów?
14:52Okropnie nudne.
14:55Niekochane dziecko rodziny.
14:57Kto krzywdzi innych i nie realizuje umów, ten musi ponieść konsekwencje.
15:06Właśnie.
15:07Fajnie gadać z córką o sprawach zawodowych, a mnie z tobą.
15:12Szkoda, że w zeszłym roku nie mogłem pomóc ci w nauce.
15:17Miałem sporo pytań, lecz nie było okazji, by je zadać.
15:23Dzień dobry.
15:24Dzień dobry.
15:26Dzień dobry.
15:28Każdego roku będą jakieś trudne tematy.
15:30Z prawem nie ma lekko.
15:32Tak jak i życie nie jest łatwe.
15:35Dzień dobry.
15:36Dzień dobry.
15:37Dzień dobry.
15:38Dobrze powiedziane.
15:39Dzień dobry.
15:41Co u Dżihana?
15:45Ostatnio go nie widziałem.
15:47Był u ciotki.
15:48Trochę mu gotowałam, kość niespecjalnie umie.
15:53Wydaje się dziwne.
15:56Jest miły i wyrozumiały, lecz dla innych bywa okrutny.
16:05Jeśli będzie okrutny wobec ciebie, nie okaże litości.
16:11Mówiłem, że Gonul to dla mnie bardzo ważna osoba.
16:24A ty gadasz, że nie możesz jej znaleźć?
16:27Co w tym trudnego?
16:31Na pewno ją znajdziemy.
16:37Czasem jego oczy robią się przejrzyste.
16:41Widać w nich całą jego duszę.
16:44To, że potrafi współczuć.
16:50Żywcem cię pogrzebie.
16:52Masz ją odszukać albo pożałujesz.
16:55Spływaj.
16:56Każdy człowiek ma jakąś mroczną stronę.
17:11Miłość decyduje, która strona weźmie górę.
17:14Tak, faktycznie.
17:18Dzięki temu prawu jasna najczęściej zwycięża.
17:24Ładne podsumowanie.
17:26Cóż, taką mamy pracę.
17:28Iśmijmy jest.
17:31Boże.
17:31...
17:59Całą noc nie zmrużyłem oka z tęsknoty.
18:05Również tęskniłam.
18:14Będzie rozwód.
18:16Dziś podpiszemy papiery, a jutro to się skończy.
18:20Nie dowiedzą się, że tu jestem?
18:23Nie.
18:24Myślą, że wyjechałaś.
18:26Nie przyjdzie im to do głowy, nie martw się.
18:29Proszę, proszę.
18:47To jest dom.
18:50Takim to się żyje.
18:52Słucham.
19:09Szukam czegoś.
19:12Rozumiem, proszę odejść.
19:13Pani Ferraje w domu?
19:18Pani Ferraje?
19:19A co pomyślałaś?
19:21Że znów ktoś ze wsi.
19:22Pani Dżawidan?
19:34Chodź, dziecko.
19:36Pani Ferraje pogada z nami.
19:40Oczywiście.
19:42Zapraszam do ogrodu, zaraz przyjdę.
19:44Dżajlan, zapasz kawę.
19:49Dobrze.
19:54Podasz jakieś okrycie?
19:56Dobrze.
20:03Proszę.
20:05Posłuchaj.
20:05Powiedz Kuzejowi i Sly, że przyszły Dżawidan i Bachar.
20:10Niech nie wychodzą z pokoju.
20:12Zapamiętałaś?
20:16Tak, przekażę.
20:26Przez tę Sly już mi się oberwało.
20:30Mam to gdzieś.
20:30Co znowu?
20:42Przemyślałaś propozycję?
20:44Jaką?
20:46Mówię o córce.
20:47Oddasz mi ją?
20:50Czyś to oszalał?
20:51Jeszcze nie.
20:53Ale co ty wygadujesz?
20:55Odczep się wreszcie ode mnie.
20:56To ty się odczep od Egego.
21:07Rozłączyłaś się?
21:10Czyli to nie będzie moja wina.
21:11Od razu lepiej.
21:24Smaczne ciastka?
21:25Z czekoladą?
21:27Szperałaś w moim telefonie?
21:29Przyszła wiadomość.
21:30Pomyślałam, że to ważne.
21:31I rzeczywiście.
21:35Kim jest Duru?
21:37Co Zeynep ma z tym wspólnego?
21:38I co to za ciastka?
21:40Oczekuję wyjaśnień.
21:41Duru dostała serce Melody.
21:44Co?
21:47Oddałeś jej organy?
21:48Dlaczego nic nie powiedziałeś?
21:50W sprawie siostry nie musiałem pytać cię o zdanie.
21:54Więc co wspólnego ma z tym Zeynep?
21:57Pojechałem spotkać się z Duru.
21:59Zeynep myślała, że śledzę Dżihana i poszła za mną.
22:03Czyli chodziło o Dżihana.
22:06A ciastka?
22:07Melody je lubiła, Duru tak samo.
22:11Więc ja i Zeynep upiekliśmy je.
22:15Znów chcesz mi dokuczyć?
22:17Wspólne pieczenie ciastek to przekroczenie kolejnej granicy przyzwoitości.
22:22Boże drogi.
22:23Zaraz, cały dzień byliśmy w domu.
22:28Gdzie je piekliście?
22:30U niej.
22:31Po co to drążysz?
22:32Pani jest wykształcona, więc może wskaże nam wyjście z sytuacji.
22:50W jaki sposób mogłabym pomóc?
22:58Kuzej posłuchał Syli i zrujnował dom mojej córki Bahar.
23:06Potem jednak Syla odeszła.
23:09Zastanawiam się, jak moglibyśmy pomóc Bahar pojednać się z Kuzejem.
23:13To pomysł mamy.
23:15Ja zrobię, jak Kuzej powie.
23:17Chce rozwodu.
23:19Bardzo dobrze.
23:20Zmuszanie drugiej strony nikomu nie pomoże.
23:28Mówi się, że ten, kto ucieka, zaczyna być goniony.
23:32Ale mogłaby pani przeczytać dokument przygotowany przez Kuzeja?
23:36Chodzi o to, by chronić prawa mojej córki.
23:40Chyba pani rozumie.
23:41Kuzej nikogo by nie oszukał.
23:46Też tak sądzę.
23:48A jeśli ktoś namiesza mu w głowie?
23:52Pani Javid, Ann, zajmę się tą sprawą jako pełnomocniczka Kuzeja, dobrze?
24:09Piękna pogoda.
24:11Ty jesteś przy mnie.
24:12Jemy kawę w ogrodzie.
24:14Czego więcej chcieć?
24:25To głos Kuzeja?
24:26Kuzej, witaj.
24:38Co tu robicie?
24:40ZEJNEK!
24:58Widziałaś ją?
25:00Nie.
25:00Coś się stało?
25:01Wczoraj ona i Ege piekli ciastka.
25:05Przydałyby się do kawy.
25:08Chcesz mnie zdenerwować?
25:10Ze mną nic nie robi, a ze swoją byłą dziewczyną w jej noże piecze ciastka.
25:14Z jakiej okazji?
25:18Nie wiem, pewnie ona to wymyśliła.
25:20Przecież Jihant tam mieszka, co on na to?
25:24Właśnie.
25:25Czy narzeczony wiedział o tym?
25:27Ja się zastanawiam, dlaczego akurat ciastka?
25:34Oddał organy Melody.
25:35Co?
25:44Co powiedziałaś?
25:48Kobiecie, która dostała jej serce, zachciało się ciastek, więc je upiekli.
25:52Takie posypywane czekoladą?
26:06Tak.
26:09Jihant, odbierz.
26:15Serce Melody?
26:22Jihant, przyniosłam coś do jedzenia.
26:34Jeszcze nie wrócił.
26:36Jeszcze nie wrócił.
26:52Mogę zadać głupie pytanie?
27:00Śmiało.
27:01Gdyby Melis nie miała dziecka, byłabyś ze mną?
27:12Nasza miłość zaczęła się, zanim ona i ja zostałyśmy siostrami.
27:17Czyli tak.
27:18Pragnęłam być z tobą szczęśliwa.
27:24Niestety, to nam się nie udało.
27:29Mam nadzieję, że
27:30chociaż ty
27:33jesteś szczęśliwy.
27:35Szylak.
27:59Co za gaduła?
28:01Dłoń chyba mi odpadnie.
28:02Jesteś tutaj?
28:06Tak, przyniosłam jedzenie.
28:11Co z twoją ręką?
28:14Drobiazg.
28:15Sprzeczka na drodze z jakimś głupkiem.
28:19Usiądź, przyniosę lód.
28:22Nie przejmuj się.
28:23Dlaczego się ukrywasz?
28:39To twoi wrogowie?
28:42Moja mama i siostra.
28:44Nie mów.
28:45Długa historia.
28:50Coś słyszałam.
28:52Twoja siostra to była żona pana Kuzeja?
28:59To u was rodzinne?
29:02Nie rozumiem.
29:04On weźmie rozwód
29:07i ty za niego wyjdziesz?
29:12Ukrywacie się,
29:13by nie robić zamieszania.
29:15Wszystko jasne.
29:16Wobec tego chodźmy.
29:43A co z kawą?
29:44Napijemy się w domu.
29:45Bachar, idziemy.
29:48Dokument niedługo wyślesz?
29:49Oczywiście.
29:50Bachar, warunki będą dużo korzystniejsze
29:54niż dla Kuzeja.
29:56Wielkie dzięki.
30:03Wiem, później pogadamy.
30:09Pani Javidan, proszę tędy.
30:12Chodźmy.
30:15Poszli sobie?
30:28Już poszły.
30:48Tak?
30:53Oczarowałaś pana Kuzeja swoim wiejskim urokiem.
30:57Skoro odebrałaś mu swoją siostrę,
30:59może udzielisz mi paru rad?
31:07Chyba za bardzo sobie pozwalasz.
31:10Natychmiast przeproś.
31:12Powiedziałam.
31:14Powiedziałam.
31:17Przepraszam.
31:22Chodź ze mną.
31:29Jak się stąd wyrwać?
31:31Co słychać?
31:46Dlaczego nic nie powiedziałeś?
31:51O czym mówisz?
31:53Serce melodii.
31:55Dałeś jakiejś kobiecie.
31:56Uprzedziłem, że to zrobię.
32:00Czy ja mogłam wtedy cokolwiek zrozumieć?
32:03W tych sprawach trzeba się spieszyć.
32:08Wiesz, ile osób żyje dzięki jej organom?
32:11Ale Melody umarła.
32:13Mamo, znajdziemy morderczynię.
32:32Mam DNA.
32:34Nie przekazałeś policji?
32:38Chcę pierwszy poznać tę osobę.
32:41spojrzeć jej w oczy
32:43i spytać, dlaczego potrąciła Melody,
32:46a potem uciekła.
32:50Bądź ostrożny.
32:52Nie chciałabym stracić również Ciebie.
32:57Spokojnie.
32:58Chcę tylko spojrzeć w oczy tego potwora.
33:11Ona ma na imię Duru?
33:19Tak.
33:20I syna o imieniu Dżihami.
33:23Serio?
33:26Znalazł mnie, gdy ją operowali.
33:30Strasznie rozpaczał.
33:31I był wdzięczny,
33:36że mama mimo wszystko będzie żyła.
33:41To jakaś dobra kobieta?
33:45Bardzo.
33:46Tak jak Melody,
33:48lubi ciastka z czekoladą.
33:50Ja i Zeynep upiekliśmy je dla niej.
33:53Mrożony groszek.
34:18Przyłóż to nie spuchnie.
34:19Bardzo dziękuję.
34:22Pomoże, tylko lekko dociskaj.
34:30Krew na koszuli?
34:32To nie były żarty.
34:35W końcu jednak mocno go poturbowałem.
34:41To Cię śmieszy?
34:44Nie wiem.
34:46Zwykle ludzie żartują na ten temat.
34:49Wielu ma w schowkach broń.
34:52Jeśli nie miał nic do stracenia,
34:54mógł Cię skrzywdzić.
34:56Przyznaj, że to możliwe.
35:03Nie gab się, tylko odpowiedz.
35:08Masz całkowitą rację.
35:10I co z tego?
35:13Zdziwiłem się,
35:14bo nikt nigdy tak się o mnie nie troszczył.
35:17Jesteś dla mnie kimś ważnym.
35:19Chodź tu.
35:23Ty dla mnie też.
35:31To była długa walka na ringu?
35:35Musisz się przebrać.
35:39Robisz to, by ludzie nie gadali,
35:42że w ogóle nie dbasz o narzeczonego?
35:43Nie, myślę o sobie.
35:48Jeszcze raz to poczuję, a zemdleję.
35:51Więc się przytul.
35:56Nie rób tego.
35:58Jesteś moją narzeczoną.
35:59Przyjechałaś.
36:14Dzień dobry.
36:15Co ona knuje?
36:20Kuzej, podejdź.
36:24Chwileczkę.
36:29Co się dzieje?
36:31Ona podpędza złe spojrzenie.
36:33Co takiego?
36:36Mamo, musiałaś?
36:37To źle?
36:40Najiję bardzo tego chciała.
36:44Nic podobnego.
36:46Lecz Dawidan twierdzi,
36:47że ktoś rzucił zły urok na nasze dzieci,
36:50więc pomyślałam o ołowiu.
36:53A ona uznała, że trzeba zaprosić specjalistkę.
36:56Nieważne.
37:01Odprowadzę, panią.
37:02Kuzej nie lubi takich rzeczy.
37:05Poczekaj.
37:07Nie rozumiem tego i nie lubię.
37:10Ale jeśli chcesz
37:11i jeśli dzięki temu poczujesz się lepiej...
37:16Dobrze, proszę.
37:20Zatem co mamy robić?
37:23Niech młodzi usiądą po środku.
37:26Skoro wtedy podziała...
37:30Już siedzę.
37:34Widzisz?
37:35Nawet jeśli się rozstaniecie,
37:38w końcu będziecie razem.
37:53Tyle złych spojrzeń.
37:56Coś podobnego.
38:06Syla, dla ciebie wszystko zniosę.
38:08Jak można tak szybko się rozebrać i ubrać?
38:21Wiesz, ja rozbieram się jak Superman,
38:26a ubieram jak żółw.
38:29Ej, spokój.
38:30Może dokończę, gdy zjemy miłą kolację przy świecach i pójdziemy do kina.
38:36Kino może być.
38:43Tam się najemy tłustych chipsów.
38:46A później popatrzymy na spadające gwiazdy.
38:49A później popatrzymy na spadające gwiazdy i może pozwolisz pocałować się w policzek.
38:57Jak myślisz?
38:59Gwiazda nie jest konieczna.
39:01Czyli na to się zgadzasz?
39:03Plan jest dobry, ale popcorn zamiast chipsów.
39:06Słusznie.
39:09Lepiej zachować formę.
39:12Po prostu nie lubię mieć tłustych palców.
39:21Będę je wycierał.
39:23Możesz wreszcie założyć koszulę?
39:31A to ktoś.
39:33Co znowu?
39:47Przyszła mnie w porę?
39:49Co robiliście?
39:50Ale o co ci chodzi?
39:53Wejdźmy, bo się przyziębisz.
39:55Co się stało?
39:57Ciasteczkowy potwór.
40:11Ege ci powiedział?
40:13O czym?
40:16Możesz włożyć koszulę?
40:19To ci przeszkadza?
40:21Nie.
40:22Ale na twój widok w stroju plażowym robi mi się zimno.
40:26Na plażę mam kąpielówki z rekinem.
40:29Może zademonstrować.
40:33Kąpielówki i nagie ciała mnie nie obchodzą.
40:35Zachowaj to dla Zeynep.
40:45Jest gdzieś wyłącznik?
40:48Zajmę się tym.
40:50Właśnie, może na początek wyjaśnisz co się dzieje.
40:53Powodzenia.
40:56Powodzenia.
40:58Brak mi cierpliwości.
40:59Ubiorę się.
41:00Ty i mój mąż Ege piekliście ciastka?
41:14Tak.
41:16Z kawałkami czekolady.
41:17Widzicie to oko?
41:27Pewnie.
41:29Rety, takie spojrzenie może człowieka zabić.
41:31Kusei, napijemy się kawy?
41:39Tak, chętnie.
41:41Powodzenia.
41:43Widzisz, syla odeszła i młodzi zaczynają się zgadzać.
41:55Jak można próbować rozdzielić kochającą się parę?
42:03Podjęli decyzję i nic sam do tego.
42:06Milcz i zrób kawę dla tej pani.
42:10Jeszcze coś?
42:15Jakby jaskinia pełna dziur.
42:18Widzicie?
42:20To są oczy Sylii, Boże drogi.
42:37Nie smuć się.
42:41Spokojnie, to się dziś skończy.
42:45Kusei, znów będzie wolne.
42:49Naprawdę?
42:51Przecież mówię.
42:53Myślałam, że to trudniejsze.
42:54Kochanie, najważniejsze, że Cię nie zobaczyły.
43:00Od tej pory wszystko będzie łatwiejsze.
43:03Rozchmurz się.
43:04Rozchmurz się.
43:10Kochana.
43:11Opracowanie Telewizja Polska.
43:21Tekst Władysław Wojciechowski.
43:23Czytał Paweł Straszewski.
43:25Zdjęcia Polska.
43:26Zdjęcia Polska.
43:28Pozdrawiam.
43:29Pozdrawiam.
43:30Moje inne.
43:31Dzięki za oglądanie!
44:01Dzięki za oglądanie!