- 2 days ago
Category
📺
TVTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30Przegrywasz nie wtedy, gdy upadasz, ale wtedy, gdy nie wstajesz.
01:48Chyba wraca mu pamięć.
01:51Moim zdaniem kręci.
01:55Słyszałem go.
01:56Przez telefon powiedział, był dobrym człowiekiem, pamiętam.
02:02Ale po co by to ukrywał? Jest nienormalny?
02:07Z miłości.
02:12Ksioczu, on to wszystko robi dla ciebie.
02:15Udaje, że nie pamięta.
02:18Wie, że gdybyś się domyśliła, to byś go odrzuciła.
02:21A jeśli zgodzisz się na jego oświadczyny,
02:23to przestanie udawać.
02:29Ciociu, jesteś jego słabością.
02:35Tylko ty możesz przerwać tę grę.
02:38Jeśli powiesz tak, zdemaskujesz go.
02:40Umut jest bogaty, nadaje się na męża.
02:46Niech będzie.
02:52Jak będzie, ciociu?
02:53Zgodzisz się?
02:55Dobrze.
02:57Skoro Umut robi z nas głupków,
02:58dajmy mu nauczkę.
03:00Sprawdźmy go.
03:00Co tam szepczecie?
03:15Mówcie mi zaraz wszystko.
03:16Jak to możliwe?
03:37Jak ja mogłam tu trafić?
03:39Zajnep, Halil.
03:57Pani Tulaj, przykro mi.
04:02Zajnep, słyszałaś komisarza.
04:04Mamy mało czasu.
04:05Wiem, że tego nie zrobiłaś.
04:10Ale co się stało?
04:12Mamy mało czasu.
04:13Mów szybko.
04:16Nie mam z tym nic wspólnego.
04:18Częgiz to nasz były pracownik.
04:19Przyszedł, prosił mnie o pracę,
04:21a gdy mu jej nie znalazłam,
04:22zaczął mnie oczerniać.
04:27Przyszłaś do mnie i prosiłaś
04:28o pracę dla Częgiza.
04:30Ale Zajnep, o tym nie wspomniałaś.
04:33Oby to się dobrze skończyło.
04:34Oczywiście, że jesteś niewinna.
04:37Nikomu nie zrobiłabyś krzywdy.
04:43To Merwe.
04:46Odbierz.
04:47Martwij się.
04:48Naprawdę jest pani niewinna?
05:02Proszę powiedzieć prawdę,
05:04a wyciągnę panią stąd.
05:07Jak możesz o to pytać?
05:08To oczywiste.
05:15Kazała pani rozpilić toksyczne środki
05:17na polu córki.
05:20Potem podmieniła pani wyniki z laboratorium,
05:22a na koniec przyszła do mnie
05:23prosić o pracę dla Częgiza.
05:25Co ja mam myśleć?
05:29Teraz wypominasz mi stare grzechy?
05:31Wszystko robiłam dla Zajnep
05:34i dla was.
05:38Jak możesz myśleć,
05:39że porwałam kogoś takiego jak Częgiz?
05:44Zajnep i tak ma za dużo na głowie.
05:47Przechodzi ciężki czas.
05:48Chyba nie chce pani
05:50dorzucać jej kolejnego ciężaru.
05:53Sprawa Częgiza
05:54i sprawa oprysku
05:55zostają między nami.
05:57Nic jej nie powiem.
05:59Dobrze.
06:00Mamy umowę?
06:01Tak.
06:09Merwe się o ciebie martwi.
06:11Powiedziałam,
06:12że wszystko będzie dobrze.
06:16Ja tu nie wytrzymam.
06:18Córeczko, błagam.
06:20Wyciągnij mnie stąd.
06:25Prawnik już tu jedzie.
06:28Zajmie się pani sprawą.
06:30To dobry adwokat.
06:32Wyciągniemy panią stąd.
06:39Cokolwiek się stanie,
06:40znajdziemy Częgiza.
06:43Wtedy wyjdzie na jaw,
06:44że to pomówienie.
06:46Wyciągnę cię stąd.
06:48Obiecuję.
06:54Czas minął.
06:55Proszę wychodzić.
06:57Mamo, Zajnep.
07:04Wyciągnę cię stąd.
07:05Wyciągnę cię stąd.
07:13Niech.
07:15Wyciągnę cię stąd.
07:17Dzień dobry.
07:47Dzień dobry.
08:17Dzień dobry.
08:19Kto mógł porwać Czengiza?
08:22Właśnie dlatego dzwonię.
08:25Czy twoi ludzie, których wysłałeś do Czengiza, mogli coś pomylić?
08:31Nie, to pewni ludzie.
08:35Znajdź Czengiza, Hakan.
08:36Dobrze, zajmę się tym.
08:40Kończę.
08:41Moja mama w areszcie?
08:57Nie mogę tego znieść.
09:00To koszmar.
09:02Serce mi pęka, gdy widzę Cię w takim stanie.
09:32Jest zimno.
09:43We mnie jest to zimno.
09:58Zostawiłam mamę w zimnej celi.
10:02Nie umiem sobie tego wybaczyć.
10:04Obiecuję, nawet jeśli Czengiz uciekł, znajdę go.
10:16Wyciągnę stamtąd twoją mamę.
10:17A teraz wróćmy do domu.
10:30Ty jedź.
10:33Ja nie mogę jej zostawić.
10:36A ja nie mogę zostawić Ciebie, Zeynep.
10:39Jeśli się rozchorujesz, nikomu nie pomożesz.
10:52Musisz być silna.
10:54Stać prostą.
10:57Trzymać rodzinę w ryzach.
10:59Poza tym,
11:01Merve i babcia z umród czekają na Ciebie.
11:04Potrzebują Cię.
11:09Masz rację.
11:19Tam idziemy.
11:20Jedźmy.
11:25Chodź.
11:34Chodź.
11:39Dziękuję, że jesteś ze mną.
11:44I że traktujesz moją mamę jak swoją.
11:51To ja dziękuję, że jesteś w moim życiu.
11:57A twoja rodzina to moja rodzina.
12:02I będę was chronił do końca życia.
12:05Zawsze.
12:06Zawsze.
12:15Gidelim.
12:16Koć.
12:17Muzyka
12:47Są jakieś wieści o Czengizie, Hakan?
13:06Właśnie byłem u niego w domu, ale nic nie znalazłem.
13:10Jestem też w kontakcie z policją.
13:12Rozmawiali z handlarzami, którzy nagrali porwanie.
13:19Nikt nie widział auta, nikt nie zapamiętał wyglądu sprawców.
13:24Wszystko zrobili perfekcyjnie.
13:26Nie zostawili śladu, który obciążałby panią Tulaj.
13:31Ale jest jeszcze kobieta, z którą Czengiz się spotyka.
13:33Szukamy jej teraz z Hakanem.
13:36Znajdźcie się jak najszybciej.
13:37Zajmij się tym, spokojnie.
13:38Kończę.
13:41Są jakieś wieści?
13:43Nic konkretnego.
13:45Ale będzie.
13:45Nie martw się.
13:48Chodź.
13:49Gdzie byliście?
14:02Zamartwiamy się.
14:05Jak pani Tulaj?
14:09Spędzi noc w areszcie.
14:11Biedaczka.
14:14Pewnie jest roztrzęsiona.
14:16W końcu to więzienie.
14:17Ciociu.
14:26Darujmy sobie takie teksty.
14:28Dobrze.
14:29Gozdę zajęła się Merve.
14:30Była niezastąpiona.
14:36Bardzo mi przykro z powodu pani Tulaj.
14:39Naprawdę.
14:40Znam ją krótko, ale...
14:42To nie jest osoba, która byłaby zdolna do takich rzeczy.
14:46Jestem pewna, że te zarzuty są fałszywe.
14:52Zajnep, nie zadręczaj się.
14:55Wszystko się ułoży.
14:59Chciałabym jakoś pomóc, ale policja ma podstawy.
15:01Grozi jej więzienie.
15:02Może zmieńmy temat.
15:08Chciałabym się.
15:11Dobrze.
15:14Gdzie Merve?
15:18Uspokoiłam ją.
15:19Poszła na górę do pani Zumród.
15:22Wybaczcie, pójdę do nich.
15:24Chodź.
15:24Mieszka tu pani?
15:55Miło mi.
15:56Jestem umut.
15:57To znaczy...
15:58Tak mi się wydaje.
16:02Umut, błagam, nie zaczynaj.
16:05Zrobiłam ci kawę.
16:07Nie pamiętam nawet, jaką kawę lubię.
16:10Nic nie pamiętam.
16:12Posłodziłam ją.
16:14Wypijemy coś słodkiego, to i rozmowa będzie słodsza.
16:21Szkoda, że nie odzyskałeś pamięci.
16:24Miałeś mnie o coś ważnego spytać, ale...
16:27Tego nie pamiętasz.
16:30Chciałam ci odpowiedzieć.
16:33Moglibyśmy mieć piękną przyszłość.
16:36Gdybyś tylko sobie przypomniał.
16:39Nie bardzo rozumiem, powtórzy pani.
16:47Moglibyśmy mieć dobrą przyszłość, ale ty nic nie pamiętasz.
16:51Skoro tak, będę musiała rozważyć propozycje innych adoratorów.
17:01Wielu się o mnie stara.
17:03Kulturalni panowie.
17:04Już pamiętam.
17:08Przypomniałem sobie.
17:10Wiem, co to było.
17:12Proszę, nie przerywaj sobie.
17:15Mów dalej.
17:16Nie mogę się doczekać.
17:25Proszę.
17:28A więc pamiętasz.
17:29Udawałeś.
17:30Udawałeś.
17:32To znaczy...
17:34Ja...
17:37O co chodziło?
17:40Umut przymknij się wreszcie.
17:42I to jego gadanie przez sen.
17:45Ten człowiek jest nienormalny.
17:48A więc bawiłeś się moim kosztem.
17:51Gdyby nie Selma, wyrzuciłabym cię teraz z domu.
17:53Zachowaj się jak mężczyzna i wycofaj skargę natychmiast.
18:01Właśnie.
18:04Po czymś takim wypadałoby zrobić chociaż jedną uczciwą rzecz.
18:09Liczyliśmy na pana przyzwoitość.
18:11Jest mi przykro.
18:13Proszę wycofać skargę.
18:16Wycofam od razu.
18:18Tylko proszę, wybacz mi.
18:21Każdy popełnia błędy.
18:23A wybaczanie to wielka cnota.
18:30Rozszarpałabym cię na strzępy, ale jesteś bogaty.
18:34Przez kasę nadal będziesz narzeczonym z przymusu.
18:40Ten dziwny człowiek uratował Selmę przed więzieniem.
18:47Kumru wykorzystuje go jak tarczę.
18:53Zajnep.
19:02Zajnep.
19:10Jak mama?
19:14Mogłaś ją zobaczyć?
19:15Dobrze, kochanie.
19:19Nie martw się, robimy z Halilem wszystko, co się da.
19:22Mama wróci do domu, jak najszybciej.
19:24Nie martw się, nie ma powodu do paniki.
19:32Kochana, widziałaś moją synową?
19:34Nigdzie jej nie ma.
19:36Miała mi przynieść wzór na robótkę, którą chciałam dziś zacząć.
19:44Babciu, nie martw się.
19:49Przytul wnuczkę i śpijcie razem.
19:51Mama wróci jak tylko będzie mogła.
19:54Dobrze.
20:00Dobranoc.
20:01Dziękuję.
20:04Chodź babciu, odpoczniemy.
20:06Dobrze.
20:12Policja szuka Czengiza.
20:14Hakan i Jokan też są na tropie.
20:23Wyjdźmy na chwilę.
20:24Siedem Pańsku
20:33Zdjęcia i montaż
21:03Zdjęcia i montaż
21:33Zdjęcia i montaż
22:03Zdjęcia i montaż
22:33Zdjęcia i montaż
23:03Zdjęcia i montaż
23:33Zdjęcia i montaż
24:03Zdjęcia i montaż
24:33Brzuch ci nie rośnie
24:34Nie mam ostatnio apetytu
24:38Za wcześnie na brzuch
24:41Oczywiście
24:42Pijesz tyle herbaty i kawy, że tracisz apetyt
24:46Każę przygotować zioła
24:48Dobrze ci zrobię
24:49Dziękuję, to miłe
24:54Idę spać
24:56Dobranoc
24:57Dobranoc
24:58Dzień dobry
25:06Co teraz zrobimy?
25:08Domyślą się, że nie jestem w ciąży
25:13Musimy znaleźć jakieś wyjście
25:15Wiem, że nie ma w tym rzucie
25:23Wiem
25:24Wiem
25:24Włożysz sztuczny brzuch
25:25Zaraz zamówię go przez internet
25:38A na razie noś luźne ubrania
25:41Naprawdę jest zimno
26:01Mamo
26:08Mamo
26:08Twój wzrok zza krat wciąż mnie prześladuje
26:12Byłaś taka bezradna i zrozpaczona
26:15Uparciuchu
26:19Kiedy widzę cię w takim stanie
26:21Serce mi pęka
26:22Nic nie jesz
26:23Zadręczasz się
26:25I cierpisz
26:45Zajnep
26:47Zagramy teraz w grę
26:50Jeśli przegrasz
26:52Zjesz coś
26:53Której ręce to trzymam
27:12No dalej
27:15Nigdy nie uciekasz od wyzwań
27:18Obiecuję
27:23Jeśli wygrasz
27:24Nic nie zjesz
27:25Skoro tak
27:30Przegrałaś
27:39Czyli jesz
27:40Halil
27:43Naprawdę nie mogę
27:44Co ustaliliśmy
27:46Dla mamy
27:50Dla babci
27:52Dla Mervę
27:52Musisz być silna
27:55Bez jedzenia nie dasz rady
27:57Chodź
28:05Chodź
28:05Chodź
28:15Chodź
28:15Chodź
28:17Chodź
28:18A jeśli znowu się nie uda
28:39Jeśli już nigdy nie będę mogła mieć dziecka
28:46Chodź
28:47Chodź
28:55Chodź
28:55Chodź
28:55Chodź
28:56Wiem, straciliśmy nasze maleństwo, ale jesteśmy razem i wciąż się kochamy, razem to przetrwamy.
29:26Dzieci, wybaczcie. Usłyszałam was przechodząc. Tak mi przykro. Przyjmijcie moje wyrazy współczucia.
29:56Kochana. Wszystko jest zapisane. Wszechmogący czasem doświadcza nas.
30:08I cierpimy przez męża, przez dzieci, a czasem przez rodziców.
30:14Czy Hanna, Etisha, Sara, Asiye i Aisha nie przeżywały podobnych prób?
30:26Czy nie zostały wystawione na próbę?
30:32Posłuchajcie.
30:35Opowiem wam historię.
30:38Nie uleczy ran, ale może doda wam sił.
30:42O zaman, dayanma gücü verebilir.
30:45Hı?
30:46800-300
31:03Hı?
31:04Hı?
31:09A teraz przekąska.
31:22W wydaniu szefa Halila.
31:29Soczyste pomidory.
31:39I pyszna papryczka, którą tak lubisz.
32:01Trochę oliwek.
32:09Smacznego.
32:21Zjesz, prawda?
32:24Obiecałeś.
32:27Mieliśmy umowę.
32:29Güzel.
32:34Dobrze?
32:36Po zamk режимie.
32:39Tój ci na teraz diye.
32:44Dobrze.
32:51Po trochu.
32:57To też jest pyszne.
33:00Mój pomysł.
33:05Naprawdę, nie mam apetytu.
33:06Zajnep, którą znam, potrafi wywrócić świat do góry nogami, ale nigdy się nie poddaje.
33:34Teraz trochę tego.
33:36Halil.
33:43A mama?
33:46Ja tu jem.
33:50A ona?
33:53Jest głodna.
33:57Smuci się.
33:59Co robi?
33:59Czy mama się boi?
34:12Zajnep.
34:14Twoja mama to bardzo silna kobieta.
34:22Wiele już przeszła.
34:25Poradzi sobie.
34:26A my zrobimy wszystko, żeby ją ratować.
34:34Nie zostawimy jej.
34:35Nie ma żadnych wieści od Hakana.
34:46Będą.
34:48Zobaczysz.
34:49A ty nie możesz się załamać.
35:01Niech ci Bóg wynagrodzi.
35:27Smacznego.
35:29Smacznego.
35:29Imran i Hannę byli małżeństwem od lat.
35:41Ale nigdy nie doczekali się dziecka.
35:43Oboje byli już w słusznym wieku.
35:48Pewnego dnia Hannę zobaczyła, jak gołębica karmi swoje piskle.
35:53I nagle w jej sercu pojawiła się nadzieja.
35:58Promyk światła.
36:02Zaczęła błagać Boga o dziecko.
36:06Bóg nie odrzucił jej modlitwy.
36:10Jej mąż Imran skakał z radości.
36:14Ale wkrótce poważnie zachorował.
36:16I zmarł jeszcze przed narodzinami dziecka.
36:19Gdy Hannę w końcu przytuliła maleństwo, o które modliła się latami,
36:31straciła męża.
36:35A jednak radość z macierzyństwa była silniejsza niż żal.
36:40I postanowiła żyć dalej.
36:43Dla tego dziecka, o które modliła się dniami i nocami.
36:50Muzyka
37:18Muzyka
37:19Wypytywałem w okolicy o tę kobietę i namierzyłem ją.
37:22Rozpytałem o Częgiza.
37:24Podobno w każdy czwartek po południu spotykają się i powinien dziś też przyjść.
37:29Dobrze.
37:31Wyślij mi lokalizację.
37:32Zajmę się tym.
37:36Może pójdę z tobą.
37:39Chcę to załatwić sam.
37:41A ty szukaj dalej.
37:42Może to fałszywy trop.
37:43Może pojawi się gdzie indziej.
37:45Nigdy nie wiadomo.
37:46Nie mogę bezczynnie czekać.
37:47Nie mogę bezczynnie czekać.
37:48Nie mogę bezczynnie czekać.
37:49To załatwić.
37:50Dobrze.
37:50Nie mogę bezczynnie czekać.
38:12Zajmę się.
38:25KONIEC
38:55KONIEC
38:59Proszę.
39:01KONIEC
39:03KONIEC
39:05KONIEC
39:07KONIEC
39:09KONIEC
39:11KONIEC
39:13Co tu robisz?
39:15Jak weszłaś?
39:17Dostałam przepustkę.
39:18Powiedziałam, że jestem rodziną i mnie wpuścili.
39:21KONIEC
39:23No i proszę.
39:25W końcu jesteś tam, gdzie powinnaś być.
39:29Idealne miejsce dla ciebie.
39:33Po co przyszłaś?
39:35Nie.
39:37Chciałam cię tu zobaczyć na własne oczy.
39:47Zostaniesz tutaj na wiele lat.
39:49Może już nigdy stąd nie wyjdziesz?
39:55Wynoś się.
40:01Nie denerwuj się.
40:03Przyszłam cię odwiedzić.
40:05Przyniosłam ci kubek do kawy.
40:09Bez kawy nie umiesz żyć.
40:11Pomyślałam, że kubek się w więzieniu przyda.
40:15Policja ci go przekaże.
40:17Pożałujesz tego.
40:19Halil dowie się, kto podpalił drzewo na wikrowym wzgórzu.
40:37Aż tak chcesz mnie zniszczyć?
40:45Zastanów się, gdzie mieszkają Zeynep i Merwe.
40:51Pod jednym dachem ze mną.
40:55Pomyśl o tym.
41:07Czas minął. Proszę wyjść.
41:09Zastanów się.
41:11Zastanów się.
41:13Zastanów się.
41:15Zastanów się.
41:17Zastanów się.
41:27Zastanów się.
41:29Zastanów się.
41:31Opracowanie Telewizja Polska, tekst Olga Krysiak, czytał Irena Urzmachnicki.
42:01Dziękuje za oglądanie.
42:31Dziękuje za oglądanie.