Skip to playerSkip to main content
  • 1 week ago

Category

📚
Learning
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00My naród.
01:06We the people.
01:10Lech Wałęsa, przewodniczący Solidarności, przemawia do amerykańskiego kongresu.
01:16Listopad 1989 roku.
01:20Pięć miesięcy wcześniej Solidarność pokonała komunistów w częściowo wolnych wyborach do parlamentu.
01:26Wałęsa przyjechał w momencie, kiedy cieszył się największym prestiżem.
01:32Dla Amerykanów był symbolem człowieka, który obalił komunizm.
01:37Wałęsa przemawiał jako prywatna osoba.
01:41Nie był jeszcze przywódcą Polski.
01:43Przed nim występował w takiej roli Winston Churchill.
01:46Naprawdę dobre towarzystwo.
01:49Dziś Polska powraca do rodziny krajów demokratycznych i pluralistycznych.
01:54Do kręgu wartości religijnych i europejskich.
01:59Polacy zbuntowali się i powiedzieli komunizmowi nie.
02:02Powiedzieli, pozostaniemy sobie wierni.
02:04Nie zapomnieliśmy, kim jesteśmy.
02:06To było niewiarygodne.
02:08Niewiarygodne.
02:09To było olbrzymie wielkie przeżycie.
02:20Już nie tylko to, że to Jacek tam nadaje temu głos, ale sama obecność Wałęsy i Polski.
02:28To było naprawdę niesłychanie dla nas ważne.
02:31Niesłychanie dla nas ważne.
02:35To było wielkie przeżycie.
02:42Wielkie przeżycie.
02:44Mieliśmy takie absolutne poczucie dumy.
02:46Reprezentujemy fantastyczny kraj, który dokonał gigantycznej zmiany.
02:51Nie tylko wywalczył swoją wolność, ale tak naprawdę wywalczył, zmienił geopolitykę.
02:55No bo to w gruncie rzeczy ten nasz marsz solidarnościowy, polski marsz do wolności, zamykał się tam.
03:02Nie więc drugimo.
03:07Wielkie przeżycia.
03:16Wielkie przeżycia.
03:27Wielkie przeżycia.
03:32Mamy wreszcie niezależne, samorządne, związki zawodowe.
03:41Solidarność szybko staje się dziesięciomilionowym ruchem społecznym.
03:46Polski bunt i rozbudzone nadzieje zszokowały sowieckich przywódców.
03:54Byli blisko paniki. To był bardzo skleorytyczny reżim, zmęczony i wyczerpany.
03:59Mieli wojnę w Afganistanie. Gospodarka radziecka była w katastrofalnym stanie. I jeszcze Polska.
04:09Nad Polską wisi groźba radzieckiej inwazji.
04:14W Stanach Zjednoczonych Zbigniew Brzeziński, doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego, prezydenta Cartera, obserwuje dzień po dniu, godzina po godzinie, polską rewolucję.
04:23On nie próbował zachęcać do rewolty, ale starał się wspierać przebudzenie polskiego społeczeństwa.
04:33Próbował jasno uświadomić Rosjanom, że interwencja będzie ich drogo kosztować.
04:39Zryw Solidarności kończy się gwałtownie w 1981 roku.
04:51Komuniści wprowadzają stan wojenny.
04:53Ronald Reagan, nowy amerykański prezydent, nie akceptuje zdławienia opozycji.
05:10Wbrew sceptykom we własnym kraju przekonuje Zachód, by poparł walkę Solidarności o wolny kraj.
05:15Polska nie jest wschodem ani zachodem.
05:22Polska znajduje się w centrum cywilizacji europejskiej i ogromnie przyczyniła się do jej rozwoju.
05:29Czyni to nadal, stawiając wspaniały opór represjom.
05:34Walka w Polsce trwa.
05:37To, w jaki sposób my, w zachodnich demokracjach, będziemy reagować, zadecyduje, czy ta walka się utrzyma.
05:44Administracja Reagana szczerze wierzyła, że w Europie Wschodniej nigdy nie dojdzie do poważnych zmian.
05:51Zaakceptowała układ Jałty.
05:54Komunizm miał trwać wiecznie.
06:01Z kolei Reagan osobiście nigdy nie pogodził się z Jałtą.
06:09Według amerykańskiej prawicy komunizm był zły.
06:12Był rodzajem silnego, przerażającego potwora.
06:18Reagan uważał, że komunizm był potworem, ale z powodu wewnętrznej słabości był skazany na zagładę.
06:30Stany Zjednoczone angażują się w walkę Polaków przeciwko władzy.
06:34W tamtym okresie Stany Zjednoczone pomagały solidarności i strukturom podziemnym
06:44poprzez National Endowment for Democracy oraz inne niezależne organizacje wspierające ruchy demokratyczne.
06:52Sporo pomocy udzielaliśmy za pośrednictwem AFL-CIO, amerykańskich związków zawodowych.
07:01Rosjanie oraz polskie władze podchodziły do tego z wrogością.
07:05Rosjanie oraz polskie władzy.
07:35że nie będzie bronił komunizmu przy użyciu siły.
07:41Powiedziałem naszym przyjaciołom, że mogą liczyć na to, że wywiążemy się ze wszystkich naszych zobowiązań.
07:51Ale też szczerze im powiedziałem, że zarówno ich partie i kraje są niezależne i że nie będzie już mowy o żadnej interwencji.
08:09Miałem wrażenie, że oni mi nie uwierzyli, bo zawsze było inaczej.
08:12W Polsce pojawia się nadzieja, że dzięki polityce Gorbaczowa jest szansa na zmiany.
08:18Czynnik Gorbaczowa był bardzo ważny.
08:25Ale to nie było tak, jak niektórzy mylnie wierzyli, że Gorbaczow objął władzę z założeniem, że pozwoli Polsce przekształcić się w demokratyczny kraj.
08:34On miał zwłudzenie, że komunistyczni przywódcy, swojego rodzaju mini Gorbaczowy, powielą jego eksperyment w krajach wschodniej Europy.
08:48Gorbaczow nie rozumiał, że jedyną rzeczą, która trzymała ustrój socjalistyczny we wschodniej Europie, było zagrożenie ze strony sowieckich czołgów.
08:57Kiedy usuwasz to zagrożenie, dajesz sygnał. I ten cały system zacznie się walić.
09:08Jesień 1987 roku. Amerykanie dyskutują nad strategią wizyty wiceprezydenta George'a Busha w Polsce.
09:18Pogarszająca się sytuacja polskiej gospodarki i opór społeczeństwa spychają komunistów do defensywy.
09:24Władze ogłaszają amnestię dla więźniów politycznych.
09:29Najważniejsi przywódcy Solidarności wychodzą na wolność.
09:35Powinniśmy nagrodzić poważne zmiany polityczne gospodarczymi korzyściami.
09:42Ale był duży sprzeciw.
09:44Departament Skarbu USA uważał, że polska gospodarka jest w tak złym stanie, że jakakolwiek forma pomocy zostanie zmarnowana.
09:57Inni zwyczajnie nie chcieli mieć nic wspólnego z dyktatorskim reżimem.
10:02Pamiętam jak siedziałem obok George'a Busha, naprzeciwko James'a Baker'a, który był jego przyjacielem od 30 lat i był sekretarzem Skarbu.
10:24Zdecydowanie nie chciał umieścić w planie rozmów Busha zapisu, który obiecywał korzyści gospodarcze w zamian za istotne zmiany polityczne.
10:35I Bush zdecydował, a ja to bardzo popierałem, że taki zapis umieścił.
10:44Podczas wizyty Bush rozmawia z Lechem Wałęsą i zapewnia go o poparciu dla Solidarności.
10:51Nie wzywa jednak do zalegalizowania Związku Zawodowego.
10:55Priorytetem dla Waszyngtonu jest wspieranie reform Gorbaczowa.
10:58Amerykanie przekonywali się coraz bardziej, że Gorbaczow jest nowym rodzajem przywódcy.
11:09Ale nie wiedzieli, czy jest tam jeszcze ktoś inny, kto może zmienić układ w biurze politycznym.
11:18Boleli podchodzić do okresu przejściowego tak, aby nie pojawiła się czerwona płachta na byka,
11:24która by go sprowokowała do ponownego ataku.
11:28I tam się znowu zacznie się.
11:31Pamiętam, kiedy przyjechał kiedyś do Warszawy jako wiceprezydent,
11:36to bardzo mocno go namawialiśmy, i to długo, i to wszystkie grupy,
11:41aby przemycił słowo Solidarność w swoich wystąpieniach.
11:46Dziś to jest śmieszne, ale w tamtym czasie trzeba było bardzo namawiać,
11:51żeby gdzieś w swoim wystąpieniu powiedział Solidarność.
11:54Amerykanie łagodzą warunki spłaty polskiego długu, o co zabiegał rząd Jaruzelskiego.
12:03Ale Polacy chcą prawdziwych zmian.
12:06Opozycja coraz odważniej się ich domaga.
12:08Bush udał się do Polski w momencie, gdy władze komunistyczne
12:14zrozumiały, że nie mogą całkowicie stłumić Solidarności.
12:19I potrzebują społecznego poparcia, aby naprawić gospodarkę.
12:29Więc zaczynają szukać rozwiązań.
12:38Wiosna i lato 1988 roku przynoszą największą falę strajków
12:44od powstania Solidarności.
12:47Władza często odpowiada siłą.
12:53Specjalne oddziały milicji tłumią strajki i uliczne demonstracje
12:57w kilku miejscach w kraju.
13:03Strajk majowy.
13:04Zakończył się niczym, krótko mówiąc,
13:06ale jednak dał pewien sygnał.
13:08A później strajk sierpniowy, w którym też brałem udział
13:13w kopalni 30-lecia na Śląsku.
13:16Wysłał mi tam Wałęsa.
13:18Też było widać, że coś się w Polsce zmieniło.
13:24To znaczy, że jest przekroczona pewna granica.
13:27Ja myślę, że władze dość to zauważyły,
13:29że tak od 1986 roku ta sytuacja się radykalizuje.
13:33A w 1988 roku już mieli pewność,
13:35że trzeba szukać jakichś rozwiązań.
13:38W Związku Radzieckim Gorbaczow wykazuje coraz większe zrozumienie
14:00wobec sytuacji w Polsce.
14:01Polskie władze pozbawione bezwarunkowego wsparcia Moskwy
14:04są pod coraz większą presją.
14:06Tak opisywał to jeden z polskich komunistów
14:09w rozmowie z Endro Nagórskim.
14:11Byliśmy jak samolot, w którym silniki po kolei wysiadały.
14:18Gospodarka była w rozsypce.
14:19Polityka wyglądała bardzo niepewnie.
14:24Silniki się psuły.
14:26I nie byliśmy nawet pewni,
14:28czy podwozie się otworzy.
14:29Próbowaliśmy sprowadzić ten samolot na wszystkie sposoby.
14:36Oczywiście próbowali tak, aby przetrwać,
14:38ale komuniści nie mieli już zaufania do własnych zdolności
14:41utrzymania się przy władzy.
14:49Generał Czesław Kiszczak,
14:50druga po Wojciechu Jaruzelskim osoba w państwie,
14:53zaprasza Lecha Wałęsę na spotkanie.
15:00Przedstawiciele Solidarności i władzy
15:03przy udziale reprezentantów kościoła
15:05ustalają warunki oficjalnych negocjacji.
15:09Komunistyczni twardogłowi sprzeciwiają się planom rozmów.
15:13Opozycja także jest podzielona
15:14wobec propozycji dialogu z komunistami.
15:16Niektórzy przywódcy Solidarności
15:20dowiadują się o planowanych negocjacjach,
15:22przebywając w więzieniu.
15:25Drzwi się otwierają
15:26i klawisz mówi
15:28Frasyniuk na przesłuchanie.
15:30Komendant mnie zapytał,
15:32pan Frasyniuk, czy pan oglądał
15:34wiadomości,
15:36dziennik telewizyjny to się wtedy nazywał,
15:38dziennik telewizyjny?
15:39Tak na niego spojrzałem i powiedziałem,
15:41nie oglądałem, bo się telewizor popsuł pod celu.
15:44Ach, tak, tak, bo wie pan,
15:47generał Kiszczak zaproponował,
15:50że gotów byłby z państwem
15:52i z panem także porozmawiać
15:54i ja pana tu poprosiłem,
15:56żeby pan, jeśli pan wyrazi zgodę,
15:59porozmawiał z generałem Kiszczakiem
16:01i wychodzę na korytarz,
16:02idę takim szerokim korytarzem,
16:03bo to niemiecki budynek,
16:05nagle dostaję strzał,
16:07po którym wpadam na drzwi,
16:08drzwi się, że tak powiem, otwierają,
16:10bo nie były dobrze zamknięte
16:11i upadam na ziemię.
16:12Ja się zakrywam, żeby mnie nie kopali,
16:14nic się nie dzieje,
16:16wstaję i mówię,
16:17co was panowie pojebało?
16:20Mnie tu proponują,
16:21żebym z Ceszkiem rozmawiał,
16:22aby tutaj do bicia,
16:24na co gość podszedł do mnie,
16:25mówi, ty i ten kurwa Kiszczak,
16:27obaj pojęcie trafi do piachu
16:28i łup mnie z byka w klatę.
16:30Aparat partyjny nie chce porozumienia,
16:42ponieważ aż aparat partyjny
16:44boi się młodych robotników
16:46i uważa już, że słabnie
16:49i że wojskowi ustąpią,
16:51to już nikt ich nie obroni,
16:53a widzą dobrze,
16:55że Gorbaczow jest taki,
16:56jaki jest
16:57i że układ między Gorbaczowem
16:59a Zachodem się też układa.
17:01Aparat partyjny to widzi.
17:03Odbierałem to jako dowód na to,
17:14że młodsze pokolenie
17:15polskiej klasy robotniczej
17:17wychodziło spod kontroli Solidarności,
17:21więc prawdopodobnie
17:24w interesie Solidarności
17:25było przystąpienie do tych rozmów.
17:27Władze także bały się
17:29własnych twardogłowy.
17:33John Davis, ówczesny ambasador
17:35Stanów Zjednoczonych w Polsce,
17:37obserwował z bliska
17:38początki przełomowych
17:39kontaktów politycznych
17:40między władzą a Solidarnością.
17:44On wiedział, co się dzieje,
17:47ponieważ znał wszystkich.
17:49Otworzył swój dom
17:50dla przywódców Solidarności,
17:52gdzie mogli rozmawiać ze sobą
17:54i mogli rozmawiać z Amerykanami.
17:58Miał także dobre kontakty
18:00z komunistami,
18:01więc wiedział,
18:02co obie strony myślą.
18:03Kto jest myślenie na dwóch stronach?
18:05Dzisiaj się wydaje,
18:05że trochę się klaruje w Polsce.
18:07To znaczy, kończy się ten system,
18:11który był taki nieudolny,
18:13który nas tak zapędził
18:14w długie i w problemy wielkie.
18:15Jesteśmy stale w kontakcie
18:17z ambasadorem amerykańskim,
18:19który też dodaje nam odwagi.
18:22Tak, można rozmawiać,
18:24trzeba rozmawiać.
18:25Ameryka pomoże,
18:26czy zachód pomoże,
18:28jeżeli generałowie
18:30płyną na ustępstwa
18:32i jakoś się otworzą.
18:34Amerykanie trzymali rękę na fulsie
18:36bardzo wyraźnie,
18:38frontuzi byli przychylni,
18:40a jakże może Niemcy,
18:42może Niemcy mieli tutaj
18:43najwięcej,
18:45z tak powiem,
18:46oporu,
18:46czy oczy,
18:47no i oczywiście związkowcy brytyjscy,
18:50jak zwykle.
18:51Z nimi były zawsze kłopoty.
18:53Luty 1989 roku.
18:59Rząd i Solidarność
19:01zasiadają do historycznych rozmów
19:03Okrągłego Stołu.
19:05Obie strony przez dwa miesiące
19:06szukają wyjścia z gospodarczej zapaści
19:08i społecznego chaosu.
19:11To wymagało niezwykłej dojrzałości,
19:13odwagi,
19:13żeby zdecydować się
19:14na rozmowy z oprawcami.
19:17I to nie było łatwe.
19:18Przez moment nie było mojego zaufania
19:20do tego, co się wydarzy
19:22w trakcie rozmów.
19:23I miałem świadomość,
19:24że ja idę na te rozmowy
19:25i że łatwo się możemy stać
19:26elementem takiej gry propagandowej.
19:29I w oczach miałem swój porwód
19:31do kryminału,
19:32gdzie kryminaliści mówią,
19:34ale stary,
19:35no nie możesz siedzieć przy stoliku
19:37za tego,
19:37że masz przestrzeloną dłoń,
19:39którą podałeś temu komuniście Kiszczakowi.
19:45Ja nie byłem przeciwnikiem negocjacji.
19:48Ja byłem przeciwnikiem stylu,
19:50stylu i emocjonalnego traktowania partnerów,
19:54który był przeciwnikiem,
19:57nawet w pewnym sensie był wrogiem,
19:59bo był wrogiem wolności
20:01i nie wierzyłem w jego nagłe,
20:03fantastyczne odrodzenie
20:06i fantastyczną ewolucję.
20:08Przeszkadzała mi fraternizacja.
20:10Uważałem, że bratanie się
20:12z przeciwnikiem politycznym
20:13jest rodzajem i małości,
20:16i słabości,
20:17i złudzeń przede wszystkim.
20:19No i wydaje mi się,
20:20że się nie pomyliłem.
20:23Myślę, że była spora nerwowość,
20:29to zresztą widać
20:30w tych pierwszych wystąpieniach.
20:32Na scenę koloseum
20:33zostało wypuszczenie
20:34i gladiatorzy,
20:35i tygrysy,
20:36i lwy.
20:37Patrzyliśmy na ludzi,
20:41których my jako politycy znaliśmy,
20:44albo z jakichś zamierzchłych czasów.
20:45Później czytało się o nich
20:47w notatkach Służby Bezpieczeństwa,
20:49które były nam przekazywane na stół
20:52i zazwyczaj były to demony zła,
20:54ludzie podważający,
20:55że tak powiem,
20:56ład ustrojowy Polski,
20:57gdzieś tam współpracujący
20:58z niewiadomymi źródłami
21:00za granicą i tak dalej.
21:02Więc ciekawość była ogromna.
21:05Wierzę, że ten,
21:07który gary daje,
21:09to pomoże wam,
21:10bo sprawa jest dobra.
21:14Dziewięć z programem
21:16nie rewolucyjnym,
21:18tylko z programem
21:20porozumienia kompromisowego.
21:23Sprawujecie dalej władzę,
21:25my was w tym zakresie wspomagamy.
21:29Jednakże po pierwsze
21:30Solidarność wraca,
21:33po drugie
21:34zmieniamy ustrój,
21:36świadomie i konsekwentnie,
21:38wyraźnie zmieniamy ustrój,
21:40przyciągamy kapitał zagraniczny,
21:42prawda,
21:43i niwelalizujemy
21:44gospodarkę wewnątrz.
21:47Plan minimum był taki,
21:48że dzielimy się tam,
21:50gdzie można władzą,
21:51że pozwalamy działać Solidarności,
21:53ale jednocześnie,
21:54poprzez na przykład
21:54wprowadzenie
21:55przedstawicieli Solidarności
21:57do rządu,
21:58jesteśmy razem w stanie
22:00podjąć niezbędne reformy,
22:01a Solidarność gwarantuje,
22:03że nie będzie to związane
22:04z działaniami strajkowymi
22:05i tak dalej,
22:06i tak dalej.
22:06Plan maksimum to był taki,
22:08że dobra,
22:08Solidarność staje się równoprawnym
22:10uczestnikiem tej władzy,
22:11dokonują się reformy,
22:12które mają swój
22:13zamknięty horyzont
22:14czterech lat,
22:15czyli kolejnych wyborów parlamentarnych,
22:17gdzie już odbywa się właściwie
22:19normalna batalia
22:20demokratyczna,
22:21no bo tworzą się partie polityczne,
22:24mają swoje programy
22:24i tak dalej,
22:25i tak dalej.
22:26Komunistowie sobie pomyśleli,
22:28że rzeczywiście dopuścimy ich
22:30trochę do władzy,
22:33w tym założeniu
22:34przy okrągłym stole
22:35i później w ogóle,
22:37i grzeczni zostaną,
22:39a niegrzeczni wykasujemy.
22:41Natomiast moje myślenie było tak,
22:43dajcie mi trochę,
22:45resztę sam zabiorę.
22:46W 1989 roku
22:50Wałęsa zrobił to,
22:51co robią wielcy przywódcy.
22:53Słuchał swoich doradców,
22:55którzy mieli obawy,
22:56ale wiedział jak szybko
22:58i jak mocno naciskać
22:59i kiedy pójść na ugodę.
23:02Był na tyle odważny,
23:03by pchać sprawy do przodu,
23:05ale nie na tyle lekko myślny,
23:07by doprowadzić do załamania rozmów.
23:16Amerykańska administracja
23:18śledzi negocjacje
23:19z mieszanymi uczuciami.
23:25W Waszyngtonie wiele osób podejrzewało,
23:28że to może być po prostu sztuczka,
23:30aby w ten sposób uciszyć opozycję
23:33i pójść na symboliczne ustępstwa,
23:35ale w rzeczywistości
23:36unieszkodliwić ją w dalszej perspektywie.
23:40Nieliczne były opinie,
23:41że rozmowy mają jakieś perspektywy.
23:44Porozumienia Okrągłego Stołu
23:48przewidują ponowną legalizację Solidarności
23:51oraz przeprowadzenie już w czerwcu 1989 roku
23:55częściowo wolnych wyborów do Sejmu
23:57oraz w pełni wolnych
23:59do przywróconego Senatu.
24:03Dwie trzecie miejsc do Sejmu,
24:04niższej Izby,
24:05ma być zarezerwowane dla obozu władzy.
24:08Solidarność godzi się także
24:10na powołanie Urzędu Prezydenta
24:11z szerokimi uprawnieniami.
24:14Stolarze Okrągłostołowi,
24:15jak ich nazywaliśmy,
24:17czyli ci, którzy uważali,
24:18że to jest ten mebel,
24:19przy którym wynegocjujemy
24:20polską niepodległość.
24:22Okazało się, że lud, naród,
24:25ten sam lud,
24:26o którym mówił potem Wałęsa
24:27w kongresie,
24:29we the people,
24:30no to właśnie the people
24:31powiedzieli,
24:33nie, my chcemy wolności,
24:34niepodległości bezprzymiotnikowej.
24:38Waszyngton bardzo dobrze
24:39przyjmuje rezultaty rozmów.
24:41Prezydent Bush
24:42nawiązuje do wydarzeń w Polsce
24:43w przemówieniu do Polonii Amerykańskiej
24:45w stanie Michigan.
24:47Bush powiedział,
24:49że Stany Zjednoczone
24:50popierają porozumienie,
24:53że zimna wojna rozpoczęła się w Polsce
24:56i jeśli ma się skończyć,
24:58to musi się skończyć w Polsce,
25:00a Stany Zjednoczone pomogą
25:01w procesie przemian.
25:02Jednocześnie Stany Zjednoczone
25:06zaapelowały do wszystkich
25:07europejskich sojuszników.
25:10Musimy poprzeć te transformacje.
25:13Musimy pomóc Polsce.
25:14Kwiecień 89 roku
25:36rusza kampania wyborcza.
25:38Proszę o zdrowo wolności.
25:40Skarbem skarby wolcza
25:42w Solidarności.
25:44Proszę Państwa,
25:45Jacek Kuron jest jedynym
25:47kandydatem w Solidarności
25:49na Żoliborzu do Sejmu.
25:52Zapamiętaj,
25:53dzisiaj 35%
25:55jutro niepodległość.
25:57Nie głosując przez lenistwo
26:00sprawiasz radość komunistom.
26:02Głosujcie na drużynę
26:04Lecha Wałęsy.
26:05Naszą siłą było to,
26:07że my mieliśmy świadomość
26:08naszego autorytetu
26:09i wsparcia społecznego,
26:12ale z drugiej strony
26:13musieliśmy odpowiadać
26:14na takie pytania,
26:16które były pytaniami
26:19trudnymi,
26:21które trzeba było to wyjaśnić.
26:23Na przykład,
26:23kiedy odbijemy Lwów.
26:24Czy Państwo mają do nas
26:25jakieś pytania?
26:26Proszę się zwrócić.
26:28Kiedy odbijemy Wilno,
26:29kiedy wrócimy na nasze
26:31ziemie wschodnie.
26:31Działajmy w Łodzi
26:33i w średnim wieku
26:35i w wieku takim jak ja
26:36zaawansowanym.
26:37Były pytania prowokacyjne
26:39dodawane przez ludzi,
26:40którzy tam byli w ten tłum
26:42wpuszczani po to,
26:42żeby takie pytania zadawać.
26:44Na przykład aborcja, prawda?
26:45Nie wiem,
26:48czy się dzisiaj spotkałem.
26:50Będę głosował dla Stasia.
26:52Dziś nie mam na chleb
26:54i muszę pracować.
26:55Czy zobaczymy się?
26:58Nie dajcie się zastraszyć.
27:00Nie dajcie się omawić.
27:03Niby prowadziliśmy wspólnie
27:04kampanie na tej samej grafice,
27:06z tym samym sztabem,
27:08ale tak naprawdę
27:09to była improwizacja
27:10i każdy robił to,
27:11co potrafił zrobić najlepiej.
27:13Były osoby,
27:15które mądrze
27:16doradzały Solidarności.
27:17Andrzej Wajda
27:19w rozmowie z Wałęsą
27:20powiedział,
27:20będziesz na zdjęciu
27:22z każdym
27:23z naszych kandydatów
27:24jako symbol ruchu.
27:27Szanse tych kandydatów
27:28zostaną wzmocnione
27:29dzięki temu zdjęciu.
27:30W obozie władzy
27:39niektórzy zaczynają
27:40dostrzegać
27:40rosnącą siłę
27:41Solidarności.
27:42Ale wy, panowie, panowie,
27:44chyba nie macie świadomości,
27:45że jak przebracie te wybory,
27:47to nikt w to nie uwierzy.
27:50To ludzie wyjdą na ulicę
27:51i powiedzą,
27:51że to są kolejne
27:52sfałszowane wybory.
27:53I sobie wtedy uświadomią,
27:55że coś w tym jest,
27:57że takie ryzyko,
27:58że oni po raz pierwszy
27:59się boją.
28:00Choć większość komunistów
28:01ufa własnej ocenie
28:02nastrojów
28:03wśród wyborców.
28:05Partyjni kandydaci
28:06na posłów
28:07nie mają się czego wstydzić.
28:09Są pewni zwycięstwa.
28:11Czołowy partyjny stratek
28:13tak to wyjaśniał
28:14zagranicznym korespondentom.
28:18Wewnętrzne sondaże
28:19pokazują,
28:20że jedna trzecia osób
28:21popiera rząd.
28:22Jedna trzecia
28:24popiera Solidarność.
28:26A jedna trzecia
28:26jest niezdecydowana,
28:27więc prawdopodobnie
28:29podzielimy się głosami
28:30pół na pół
28:30i będziemy mocni
28:32w kolejnym parlamencie.
28:35Nie przegramy.
28:38Spytałem,
28:39a jak pozyskujecie
28:40ten wewnętrzny sondaż?
28:42I skąd to przekonanie,
28:43że jedna trzecia osób
28:44będzie teraz
28:45w wolnych wyborach
28:46głosować na Was?
28:47Powiedział,
28:48o tak, tak,
28:49są lojalni.
28:51Przede wszystkim
28:52muszę udowodnić,
28:54że ja nie chcę być
28:55reprezentantem
28:56wąskiej grupy partyjnej,
28:57a chcę być reprezentantem
28:59całego społeczeństwa,
29:00które mnie wybierze.
29:01świat widzi Polskę
29:05na drodze
29:07do prawdziwej demokracji,
29:09do wolnych wyborów
29:10i sądzimy,
29:11że to jest początek
29:13drogi,
29:14która doprowadzi
29:15do autentycznej demokracji
29:17w tym kraju.
29:18Ludzie już zaczynają
29:20coraz więcej wiedzieć,
29:24coraz więcej czuć
29:25i w końcu
29:26idą do wyborów.
29:27zaskoczyło przekonanie,
29:30że to nie jest gierka
29:31czy jakieś załatwienie
29:33takiej czy innej sprawki,
29:35tylko, że to rzeczywiście
29:36jest zmiana.
29:38Znaczna część,
29:39powiedzmy sobie szczerze,
29:40wyborców
29:41z 4 czerwca
29:43miała świadomość,
29:44że głosuje o zmianę ustroju.
29:53Uważam za programu
29:55przy godzinie 6.00.
29:56Wiadomości.
29:58W całym kraju
29:59otwierane są właśnie
30:00lokale wyborcze.
30:01Rozpoczyna się
30:02pierwsza tura wyborów
30:03do Sejmu
30:03i po raz pierwszy
30:04po wojnie
30:05do Senatu.
30:07Do głosowania
30:07uprażnionych jest
30:08przeszło 27 milionów Polaków,
30:11którzy w 108 okręgach
30:12wyborczych
30:13wśród 1780
30:15kandydatów
30:15wybiorą 465 głosów.
30:214 czerwca
30:22w wyborach
30:23zwycięża Solidarność.
30:26Jej sukces
30:27przerasta
30:27wszelkie oczekiwania.
30:29Opozycja
30:30zdobywa
30:30161 mandatów
30:32w Sejmie
30:32na 161
30:34możliwych
30:34do zdobycia
30:35i 99
30:36mandatów
30:37na 100
30:38w Senacie.
30:40Jednoznaczne wyniki
30:41wyborów
30:41pozbawiają władze
30:42legitymacji
30:43do dalszego
30:44sprawowania rządów.
30:45Jaroszelski
30:47od początku
30:48przyjął ten wynik
30:49i było jednoznaczne
30:51stanowisko.
30:52Ten wynik
30:53trzeba oszanować.
30:54Tu nie może być
30:54żadnych
30:55prób
30:56odejścia
30:58od tego.
30:59Pojawiły się
30:59takie pokusy,
31:00bo ci mniejsi
31:01koalicjanci
31:02partii
31:03ze środowisk
31:04chrześcijańskich,
31:05katolickich,
31:06ponieważ oni
31:07też nie weszli,
31:08bo
31:08lista krajowa
31:10została
31:10odrzucona,
31:12no to oni
31:12używali tego argumentu
31:13i chodzili do Jerozelskiego,
31:15żeby wyboru
31:17nie ważyć,
31:18ale to zostało
31:18odrzucone.
31:19Przywódcy
31:20Solidarności
31:20postanawiają
31:21pozostać czujni.
31:23Po wyborach
31:24oni dalej mieli
31:25siłę.
31:25Zastanawialiśmy się,
31:26czy kontrakt
31:27okrągłego stołu
31:28będzie
31:29ważny,
31:30będzie kontynuowany,
31:32czy po prostu
31:33zostaniemy
31:34aresztowani,
31:34bo
31:34to wtedy
31:37jeszcze tak
31:38wyglądało.
31:39Ustaliliśmy,
31:40że podziemia
31:41się nie ujawnia.
31:42Póki nie,
31:42sprawa nie będzie
31:43do końca
31:43klarną na czysta,
31:44skądinąd.
31:45Tam też była obawa,
31:47że my
31:47wpadniemy w takie
31:48nastroje
31:49tryumfalistyczne,
31:50tak podbuzujemy
31:51społeczeństwo,
31:51że ludzie wyjdą
31:52na ulicę
31:52i się tego wali.
31:53I była taka
31:54umowa,
31:55że
31:56my tych
31:57nastrojów
31:57tryumfalistycznych
31:58nie będziemy,
32:00że tak powiem,
32:01zniecać,
32:01a oni
32:02będą trzymać
32:03na wozy
32:03tych swoich radykałów,
32:05którzy
32:05chcieli
32:06rozwalić
32:08to porozumienie.
32:09Dzień po wyborach
32:10uznałem,
32:11że jak psu kiełbasa
32:11się należy.
32:12Gdzieś wewnętrznie
32:13oczywiście miałem
32:14poczucie zwycięstwa,
32:16bo pamiętam,
32:16kiedy się chciałem
32:17samochodem,
32:17było tak zielono bardzo,
32:19tak pięknie,
32:20ciepło,
32:20to było pod wieczór
32:21i poczułem się
32:22absolutnie
32:23szczęśliwy,
32:25wolny,
32:25że to jest
32:26naprawdę
32:26nasz kraj,
32:27że oni mogą
32:28sobie
32:29nagwizdać.
32:30prezydent George Bush
32:51odwiedza Polskę
32:52już miesiąc
32:53po historycznych wyborach.
32:55Występuje w roli
32:56pośrednika
32:56pomiędzy opozycją
32:57a komunistami.
33:00Reprezentanci
33:01obydwu obozów
33:02spotykają się
33:02w rezydencji
33:03ambasadora
33:04amerykańskiego.
33:05Do wspólnego obiadu
33:07usiadł Jaruzelski
33:09i przywódca
33:09Solidarności,
33:10którego on
33:11wsadził do więzienia.
33:15Bush
33:16przewodził rozmowom
33:17i przekonywał,
33:18że porozumienie
33:19ma szansę
33:19na powodzenie.
33:22Zapewnił,
33:23że Stany Zjednoczone
33:24popierają
33:24etap przejściowy.
33:25Trzecie przesłanie
33:27było skierowane
33:27do komunistów.
33:29Nawet nie myślcie
33:29o tym,
33:30aby ten proces
33:30przerwać
33:31przy użyciu siły.
33:32Przesłanie Busha
33:41było
33:42oczywiste.
33:44On ze zmian
33:44w Polsce
33:45niezwykle się cieszył,
33:46natomiast
33:46prosił o
33:48jakby
33:48spokój,
33:49o
33:49stabilne
33:51przechodzenie,
33:51ewolucyjne
33:52przechodzenie
33:52tego wszystkiego,
33:53co planujemy
33:54ze względu
33:55na Gorbaczowa
33:56i jego
33:56politykę w Rosji.
33:57Dziękuję Panie
33:58Prezydencie
34:00za życzliwe,
34:01serdeczne słowa,
34:02które Pan
34:02przed chwilą wypowiedział.
34:03Ja jestem
34:04żywym świadkiem
34:04jak George Bush
34:06senior,
34:07prezydent Stanów
34:08Zjednoczonych.
34:08W przeszłości
34:09na marginesie
34:09szef CIA jeszcze.
34:10Prosi
34:10polskiego generała,
34:12autora stanu
34:13wojennego,
34:14żeby został prezydentem,
34:15bo Pan jest bardzo
34:15potrzebny Polsce,
34:16Pan jest potrzebny
34:17właśnie dla
34:17stabilizowania
34:18tych zmian.
34:21Nie popieram go
34:22jako ojca
34:23stanu wojennego
34:24w 1981
34:25roku,
34:26ale w 1989
34:28pomógł
34:29w demontażu
34:30PRL-u.
34:32Nie uważałem
34:32Jaruzelskiego
34:33za tajemniczego
34:34bohatera,
34:35jednak myślę,
34:36że trzeba go oceniać
34:37według tego,
34:37co zrobił źle
34:38i tego,
34:39co zrobił dobrze
34:40w 1989
34:41roku.
34:42Tak,
34:43Stany Zjednoczone
34:44poparły kandydaturę
34:45Jaruzelskiego
34:46na prezydenta
34:47i z perspektywy
34:48czasu uważam,
34:49że to była
34:49dobra decyzja.
34:52Wołałem
34:52na dzień dzisiejszy
34:53Sejm i Senep
34:54połączone
34:55w zgromadzenie
34:55narodowe
34:56celu dokonania
34:57wyboru
34:57prezydenta
34:58Polski
34:58Rzeczpospolitej
34:59Ludowej.
35:05Generał Jaruzelski
35:07zostaje nowym
35:08prezydentem Polski,
35:09wybrany
35:10większością
35:10zaledwie
35:11jednego
35:12głosu.
35:13Partia komunistyczna
35:14próbuje utworzyć
35:15nowy rząd,
35:15ale to
35:16Solidarność
35:17przejmuje
35:17inicjatywę.
35:18Pierwszym
35:19niekomunistycznym
35:20premierem zostaje
35:21Tadeusz Mazowiecki,
35:22czołowy działacz
35:23opozycji.
35:24Chcę utworzyć
35:25rząd
35:26zdolny
35:27do działania.
35:29Polska
35:29będzie inna,
35:32jeśli zechcą
35:32tego wszyscy.
35:40Listopad
35:411989 roku.
35:43Kanclerz
35:43Niemiec
35:44Zachodnich,
35:45Helmut Kohl
35:45i minister spraw
35:46zagranicznych
35:47Hans-Dietrich
35:48Genscher
35:49przybywają
35:49do Polski
35:50z obietnicą
35:51pomocy gospodarczej.
35:52Lech Wałęsa
35:53w trakcie rozmów
35:54snuje plany
35:55na najbliższą przyszłość
35:56i oświadcza
35:57zdumionej delegacji.
35:59Powiedziałem,
36:00że
36:00finalnie
36:01i skracając,
36:02że zjednoczymy
36:03Niemcy,
36:04że skończymy
36:05z komunizmem.
36:06Ona mnie tak
36:07patrzy,
36:07mówię,
36:08ten elektryk
36:08jest pierdolęty,
36:09co on opowiada?
36:11No i po swojemu
36:12zaczynam tak.
36:14Szanowni Państwo,
36:16za chwilę
36:17upadnie mur
36:18berliński.
36:20Za chwilę
36:21rozwiąże się
36:21Związek Radziecki.
36:23Czy panowie
36:24jesteście przygotowani
36:26na to?
36:27Konsternacja.
36:29Odzywa się
36:30minister Genscher.
36:32Proszę pana,
36:33chcielibyśmy
36:34mieć takie kłopoty.
36:36Na naszych grobach
36:37drzewa urosną,
36:39zanim to się zdarzy.
36:41Musieli przerwać
36:42oficjalną wizytę
36:44i jechać,
36:45wracać do Niemiec,
36:46z buronu
36:47mur berliński.
37:04Bez Polski
37:04nie upadłby
37:05mur berliński
37:06i żelazna kurtyna
37:08stałaby nadal.
37:10Ktoś musiał być pierwszy
37:11i to była Polska.
37:12Upadek muru
37:14to symboliczny moment.
37:17Nie byłby możliwy,
37:18gdyby Polska
37:18nie pokazała,
37:19że można było
37:20obalić komunizm.
37:22I Polska
37:22nadal przewodziła.
37:24To jest
37:24druga historia.
37:25Dosłownie kilka dni
37:38po upadku
37:39muru berlińskiego
37:40Lech Wałęsa
37:41leci do Ameryki.
37:43W Waszyngtonie
37:44występuje
37:44przed połączonymi
37:45izbami
37:45Kongresu
37:46Stanów Zjednoczonych.
37:47Kiedy Wałęsa
38:12wypowiedział pierwsze słowa
38:14my, naród,
38:15które wybrzmiały
38:16tym wspaniałym
38:17parytonem
38:17Jacka Kalabińskiego,
38:19on już
38:19nie musiał
38:20nic więcej mówić.
38:22Kongres był gotowy
38:22poprzeć Polskę.
38:26Słowa,
38:27które błyskawicznie
38:28podbijają
38:28amerykański kongres
38:29zostały wymyślone
38:31w domu Barbary
38:31i Jacka Kalabińskich,
38:33polskich emigrantów
38:34na rok
38:35przed wyborczym
38:36zwycięstwem
38:36Solidarności.
38:37Marta
38:38i ich córka
38:39siedmioletnia
38:39spała.
38:40Basia,
38:41czyli Basia Kalabińska,
38:41żona Jacka Kalabińskiego,
38:43ona robiła
38:43coś tam,
38:44pichciła
38:44w kuchni.
38:46Siedzieliśmy,
38:46popieliśmy sobie
38:47białe winko
38:48i ja marudziłem.
38:49Ja marudziłem,
38:50no dobrze,
38:51to Wałęsa,
38:51kiedy będzie wolność
38:52w Polsce,
38:53pewnie szybciej,
38:53jeżeli później,
38:54no jak będzie
38:54taka pełna wolność,
38:55to Wałęsa musi
38:56przyjechać do Stanów.
38:57No ale co on powie?
38:59Jak trafić
39:02do tych
39:03dwustu,
39:04wtedy chyba dwudziestu,
39:04trzydziestu milionów
39:05Amerykanów?
39:07I nagle
39:07niestątni zowąd,
39:08Basia z kuchni
39:10w razie krzyknęła
39:11with the people.
39:13Ja prawdę mówiąc
39:14głupiałem.
39:15Znaczy nie wiem,
39:15o co jej chodzi.
39:16Dlaczego po angielsku,
39:17dlaczego with the people?
39:18Chyba ona natychmiast
39:20wyjaśniła,
39:20to jest to przecież
39:21pierwsze zdanie
39:21Konstytucji.
39:23I to rzeczywiście,
39:24to wymyśliła
39:24siedmioletnia Marta,
39:25bo ona się uczyła
39:26w szkole
39:26wierszem
39:27zdań Konstytucji
39:28Amerykańskiej.
39:29Basia to zapamiętała,
39:30powiedziała głośno.
39:34To my naród
39:36natychmiast
39:37przerzuciło pomost
39:38pomiędzy
39:39polskim narodem,
39:40który prezentował
39:41Wałęsa
39:41Amerykanami.
39:42Te pierwsze zdania
39:43stworzyły taką atmosferę,
39:45niesłychanie
39:46sprzyjającą,
39:47ciepłą,
39:48przyjazną atmosferę
39:49dla Wałęsy
39:49i dla tego przemówienia.
39:50Ja też nie kocham się
39:52w przemówieniach.
39:53Wolę fakty i pracę,
39:55cenię skuteczność.
39:56Potrafił
39:57przemówić
40:00do ich dumy,
40:02do ich patriotyzmu,
40:04do ich
40:05poczucia wyjątkowości,
40:07jaką mają Amerykanie.
40:09Pełno było
40:10takich
40:10ważnych momentów,
40:12które jakby naciskały
40:13jakby guzik,
40:14który powodował,
40:15że Amerykanie,
40:17że ich duma
40:17została
40:18uruchomiona.
40:20Ja się potwornie bałem
40:21tego wystąpienia.
40:24No wszystkiego.
40:24Tam był szereg elementów,
40:25których się bałem.
40:26Wałęsek wiadomo,
40:28jest niezbyt wysokiego wzrostu.
40:30Amerykanie lubią
40:30moc, siłę.
40:32Wałęsa
40:33nie widzi czytać.
40:35Musiał czytać.
40:37Wszyscy
40:37umówili,
40:38zmuszali go,
40:39on był wściekły,
40:40ale musiał czytać.
40:42Jacek Kalabiński,
40:43wybitny polski
40:44dziennikarz,
40:45był także
40:45miłośnikiem teatru.
40:47Skrupulatnie
40:48zaplanował
40:48całą strategię
40:49wystąpienia.
40:50Jacek miał świadomość,
40:52że musi się odegrać
40:53coś na skalę,
40:54nie wiem,
40:54spektaklu
40:55hollywoodzkiego,
40:56że coś,
40:56co przekona
40:57wyborców,
40:59których przedstawiciele
41:00siedzą w kongresie
41:01i w senacie,
41:02ale także i media,
41:03żeby to poszło
41:04w świat.
41:05Oni wszyscy
41:11widzieli Wałęsa,
41:12a słyszeli
41:13głos Jacka
41:15i ten głos
41:16brzmiał.
41:28Wałęsa był
41:29pewny siebie
41:30i zasadniczy.
41:32Rzucił wyzwanie
41:32Stanom Zjednoczonym,
41:34aby pomogły Polsce.
41:36Opowiedział też
41:37własną historię,
41:38której nigdy nie zapomnę.
41:41Tego momentu decyzji,
41:42kiedy przeskoczył
41:43przez płot,
41:43aby dołączyć
41:44do robotników
41:45w gdańskiej stoczni.
41:50To lekcja
41:51dla nas wszystkich,
41:53kiedy staniemy
41:53wobec decyzji,
41:54czy przeskoczyć
41:55ten przysłowiowy mur
41:56i podjąć
41:57szlachetną walkę.
42:03Nie prosimy
42:04o żadne datki,
42:05ani filantropię.
42:06Pragniemy natomiast,
42:08aby nasz kraj
42:09był traktowany
42:10jako partner
42:11i przyjaciel.
42:12kongres
42:19odpowiada na apel
42:20Wałęsy.
42:21Przegłosowuje
42:22znacznie zwiększony
42:23finansowy pakiet
42:24pomocy
42:25dla Polski.
42:25Wałęsa miał polityczną siłę,
42:30aby przekonać Amerykanów.
42:31Tak,
42:32warto nas poprzeć.
42:33I to przemówiło
42:34do sceptyków,
42:35którzy uważali,
42:36że Polska jest skazana
42:37na niepowodzenie.
42:43Po triumfalnym przemówieniu
42:45w kongresie
42:45Wałęsa wyrusza
42:46w objazd po Ameryce
42:48z poczuciem
42:48osobistej misji.
42:49Gra toczy się
42:52o wysoką stawkę.
42:53Ja wtedy
42:54mówiłem,
42:56że potrzebuję
42:56waszych generałów.
42:58General Motors,
42:59General Electric
43:01i tak dalej.
43:02Co było śmieszne,
43:04ale właściwie
43:05zachęcałem
43:06większe firmy
43:08do udziału.
43:09A też wiedziałem,
43:11że długo, długo
43:12będziemy musieli
43:13przekonywać,
43:14aby ci
43:15sprawdzeni,
43:16wzbogaceni ludzie
43:18weszli w interes,
43:20który nie do końca
43:21jest pewny.
43:21Podczas wielu spotkań
43:23Wałęsa apeluje
43:24do amerykańskiego biznesu.
43:26W Polsce
43:26i w Europie,
43:27ale szczególnie w Polsce
43:28zrobiono piękną koronę,
43:30złotą,
43:30bo króla nie ma,
43:31a król to jest ekonomia.
43:33W Europie Wschodniej
43:34i w moim kraju
43:34jest duży biznes
43:35do zrobienia.
43:36Proponuję rozmowę
43:37bezpośrednią.
43:38Oczywiście od razu mówię,
43:39że celem moim
43:39będzie udowodnić wam,
43:40że jest interes
43:41i pozostawić pytanie,
43:43czy jesteśmy w stanie
43:43go zrobić.
43:44Ja zapraszam do Polski.
43:46Oni patrzyli na nas
43:47z takim amerykańskim
43:50dużym zdziwieniem.
43:52Co to za cyrki,
43:53co to za małpy,
43:54co to za fenomen.
43:57Elektryk,
43:58szofer,
44:00kurczę.
44:02Czy na nich można polegać?
44:04A jeszcze w dodatku
44:04kówniarzy tak naprawdę,
44:06młodzi ludzie.
44:07Czy ich temperament,
44:10intuicja,
44:11która przyniosła sukces,
44:13nie zakończy się
44:13porażką w momencie,
44:14kiedy trzeba będzie
44:15wziąć odpowiedzialności?
44:16Pomimo obaw,
44:17Amerykanie dają dowody
44:18ogromnej sympatii
44:19Wałęsie i całej
44:20Solidarności.
44:22My byliśmy dowodem
44:24w sprawie na ten mit
44:25amerykański,
44:28że elektryka
44:30może zostać prezydentem.
44:32Co prawda,
44:33Wałęsa nie był prezydentem,
44:34ale nikt nie miał
44:35cienia wątpliwości,
44:37że de facto
44:38prezydentem jest
44:39Lech Wałęsa,
44:41a Jarzelski jest,
44:42że tak powiem,
44:43człowiek na kontrakcie.
44:44Koniec 1989 roku.
44:53Przez komunistyczną Europę
44:55przetacza się fala
44:55w większości
44:56pokojowych rewolucji,
44:58które burzą system.
44:59Polska staje wobec wyzwania
45:20radykalnej przebudowy gospodarki.
45:22Mieliśmy pożar,
45:25jednocześnie wyjątkową szansę
45:26na przemianę.
45:27Najważniejsze było
45:28robić te rzeczy.
45:29Trzeba zerwać z fałszywą grą,
45:31której ludzie udają,
45:32że pracują,
45:33a państwo udaje,
45:34że płaci.
45:35Nowy rząd prosi
45:36Leszka Balcerowicza,
45:37wybitnego polskiego ekonomistę,
45:39aby pokierował reformami.
45:41Powiedziałem nie,
45:42a potem po
45:44naradzie rodzinnej
45:46i koleżeństwie
45:47się zdecydowałem.
45:49No i tak się już potoczyło.
45:51Myślę, że przeważa argument
45:52mojego brata
45:54Ciotycznego.
45:56Może to jest
45:56historyczna chwila
45:57i że do końca życia
45:58będę żałować,
45:59że się nie zgodzę.
46:00Ja mogę już odpowiedzialność
46:01tylko za radykalną,
46:03przełomową
46:03stabilizację i reformy,
46:05bo inną uważałem
46:07wraz ze swoim zespołem
46:08za beznadziejną,
46:08że się nie da po prostu.
46:10W połowie 1992 roku
46:13gospodarka zaczyna
46:14odbijać od dna.
46:16Dla wielu Polaków
46:16terapia szokowa
46:17okazuje się lekarstwem
46:18zbyt gorzkim
46:19do przełknięcia.
46:21Wielu traci
46:21na dogłębnych reformach
46:23i nie może się odnaleźć
46:24w gwałtownym
46:25procesie transformacji.
46:27Stany Zjednoczone
46:28pomagają Polsce,
46:29ale przekaz Amerykanów
46:30jest jasny.
46:31Sukces
46:31zależy od samych Polaków.
46:34Jako ambasador
46:35od początku 1990 roku
46:38podróżowałem po Polsce
46:39i mówiłem ludziom,
46:40że nie ma bogatego wujka z Ameryki.
46:45To jest wasz program.
46:46To będą wasze cierpienia
46:48i wasze korzyści.
46:50Ronald Reagan,
46:51już jako były prezydent,
46:53przyjeżdża do Polski
46:53z prywatną wizytą
46:54i odwiedza Stocznię Gdańską.
46:56W kolewce Solidarności
46:57wygłasza wykład
46:58dla robotników
46:59o zaletach
47:00gospodarki wolnorynkowej.
47:02Reagan powiedział im,
47:03że są bohaterami.
47:05I to im się podobało.
47:08Ale potem zaczął mówić
47:09o zaletach wolnego rynku
47:10i że ten rynek
47:11jest ich ratunkiem.
47:13Tłum klasy robotniczej
47:14zgromadzony w Stoczni Gdańskiej
47:16cichł w miarę tego,
47:18jak Reagan przemawiał.
47:19A oklaski stawały się
47:20coraz bardziej niemrawe,
47:22bo to nie było to,
47:23co oni chcieli usłyszeć.
47:26Stany Zjednoczone
47:27były wielkim sojusznikiem
47:29naszych reform,
47:30naszych spara
47:31o redukcję
47:33długu zagranicznego
47:34i bez wsparcia
47:35Stanów Zjednoczonych
47:36pewnie nie mielibyśmy
47:38tak daleko
47:39posuniętej redukcji
47:40o mniej więcej 50%,
47:41bo sami byśmy
47:43nie przekonali
47:43Japończyków,
47:45którzy na ogół sądzą,
47:46że należy popełnić
47:47harakiri,
47:48jak się nie spłaca
47:49długu.
47:51To nie zewnętrzna pomoc
47:55sprawiła,
47:56że reformy działały.
47:59To była odwaga
48:00i upór
48:01polskich wyborców.
48:04W czasie,
48:06gdy byłem ambasadorem,
48:07odbyły się
48:09cztery razy wybory
48:10i każdy nowy rząd
48:13kontynuował reformę.
48:20Jest rok 1993.
48:24W Polsce
48:24coraz częściej
48:25pojawiają się
48:25pytania,
48:26jak bezpiecznie
48:27zakotwiczyć kraj
48:28na zachodzie.
48:35Polacy domagają się
48:37przyjęcia do NATO.
48:38Stanowisko
48:39amerykańskiej
48:39administracji
48:40prezydenta
48:41Billa Clintona
48:41jest jednoznaczne.
48:44Administracja była
48:45daleka od tego,
48:47aby to zaakceptować.
48:48Nie byli gotowi,
48:49tak jak nie byli
48:50gotowi w 1989,
48:53aby przyjąć
48:54upadek komunizmu.
48:56Istniało
48:57publiczne poparcie
49:00dla przystąpienia Polski
49:01do NATO
49:02ze strony ludzi
49:03bezpośrednio
49:03związanych z Polską
49:05i Polakami.
49:05wielu amerykańskich
49:10Żydów
49:10z polskimi
49:11korzeniami,
49:12takich jak ja,
49:13uważało, że
49:14to był moment
49:15historycznej
49:16szansy Polski,
49:17aby powrócić
49:19do swego rodzaju
49:20niezależnej
49:21wielkości.
49:22głosy sprzeciwiające się
49:28argumentowały,
49:30że działamy
49:30zbyt szybko
49:31i że to
49:34obraziłoby
49:35Rosję.
49:38Początkowo
49:39Waszyngton
49:40oferuje Polsce
49:40i innym krajom
49:42wyzwolonym z komunizmu
49:43partnerstwo
49:44dla pokoju.
49:45Polacy obawiają się,
49:46że to jedynie
49:46wymówka,
49:47aby nie rozszerzać
49:48NATO.
49:48Do Warszawy
49:51przyjeżdża
49:51amerykańska
49:52delegacja.
49:53Ma przekonać
49:54polskie władze
49:55do wstąpienia
49:55do programu.
49:58Wałęsa był
49:59bardzo zły,
50:00bo to nie było
50:01to, czego on
50:02oczekiwał.
50:03A my usilnie
50:04wyjaśnialiśmy,
50:05że to był
50:06krok w kierunku
50:07NATO.
50:08Pamiętam,
50:09jak powiedziałam,
50:09że NATO jest
50:10najpotężniejszym
50:11sojuszem
50:12i że to nie jest
50:15jakaś
50:15organizacja
50:16charytatywna.
50:18Trzeba być
50:18gotowym,
50:19aby do niego
50:19przystąpić.
50:21Bardzo dobrze
50:21pamiętam,
50:22że Wałęsa
50:22był z tego
50:23bardzo niezadowolony.
50:24Nie chcieliśmy,
50:25aby ten nasz
50:26bohater
50:26był rozgniewany,
50:28ale takie były
50:28nasze instrukcje.
50:30Nie taki powinien
50:30być początek,
50:31ale myślę,
50:32że postąpiliśmy
50:33właściwie.
50:36Polacy nie dają
50:37się przekonać.
50:38W 1994
50:39roku
50:40odbywają się
50:41kluczowe spotkania.
50:45Prezydent Clinton
50:46jedzie do Pragi
50:47i spotyka się
50:48osobno z
50:48Wałęsą i
50:49Hablem.
50:50Przesłanie Wałęsy
50:51było niezmienne.
50:53Nie kupujemy
50:53partnerstwa dla pokoju,
50:55chyba, że jest to
50:56droga do NATO.
50:58Wałęsa poszedł
50:59dalej mówiąc,
51:00nie po to
51:01obaliliśmy komunizm.
51:02Czy myśli pan,
51:03że będziemy
51:03zadowoleni z tego,
51:04że bez końca
51:05będziemy tkwić
51:06w szarej strefie?
51:08Jak wam to pomoże?
51:11I tak
51:12perswadował
51:13Clintonowi,
51:14że ten zrozumiał,
51:15że ma problem.
51:16Clinton po wysłuchaniu
51:17Wałęsy
51:18wiedział,
51:18że potrzebuje
51:19nowej polityki.
51:26Większość
51:27amerykańskich
51:27polityków
51:28oraz
51:28wojskowych
51:29ekspertów
51:30jest przeciwna
51:31rozszerzeniu
51:31NATO.
51:32Dwie trzecie
51:34senatu
51:35musiało
51:35ratyfikować
51:36traktat.
51:37To poważna
51:37sprawa.
51:39Mieliby
51:39zobowiązać
51:40amerykańskich
51:40żołnierzy
51:41do walki
51:41o Polskę.
51:43Mieliby
51:43umierać
51:43za
51:44Białystok.
51:46Oczekiwano,
51:46że Polska
51:47pogodzi się,
51:47iż dla
51:48Waszyngtonu
51:48najważniejsze
51:49są relacje
51:50z Rosją
51:50i zrozumie,
51:51że Rosja
51:52ma psychologiczny
51:53kompleks
51:53wobec
51:54NATO.
51:55Na takie
51:55uwagi
51:56ostro
51:56reaguje
51:57jeden z
51:57polskich
51:58dyplomatów.
51:58Jeśli ktoś
52:01ma psychologiczny
52:02kompleks,
52:03to potrzebuje
52:04psychiatry.
52:05Nie oczekujcie,
52:06aby mój kraj
52:06poświęcił
52:07własne bezpieczeństwo
52:08w imię
52:09czyjejś
52:09psychozy.
52:12Senat USA
52:13ratyfikuje
52:14ostatecznie
52:15traktat
52:16o rozszerzeniu
52:16NATO.
52:2212 marca
52:231999 roku
52:26Polska
52:26obok Węgier
52:27i Czech
52:28staje się
52:29formalnie
52:29członkiem
52:30Zachodniego
52:31Sojuszu.
52:37Ameryka
52:40wyzwoliła się
52:41od dziedzictwa
52:42wstydu
52:42Jałty.
52:45Dostaliśmy
52:45drugą szansę
52:46i jestem
52:47dumny,
52:48że
52:48postąpiliśmy
52:49tak,
52:49jak powinniśmy.
52:51To był
52:53niewiarygodny
52:53moment.
52:54moi przyjaciele
52:58przystąpili
52:58do NATO.
53:00Mamy NATO
53:01obejmujące kraje,
53:02które powinny być
53:03częścią
53:03pierwszego
53:04etapu rozszerzenia.
53:07Zasłużyły na to,
53:08a ja miałam
53:08w tym procesie
53:09swój wkład.
53:11Powiedziałam
53:11Alleluja,
53:12mogłabym to
53:13zaśpiewać.
53:13Nie mogłabym to
53:14słuchać,
53:14ale to
53:15mówiłam.
53:16Z
53:17zdjęcia
53:17Dari Cooper
53:18z filmu
53:20High Moon.
53:23To
53:24pomagało
53:24w Polsce
53:26w winni.
53:34Nigdy Polska
53:35nie miała
53:35tak znakomite
53:36okoliczności
53:37zewnętrzne
53:37dla zrobienia
53:38części ze sobą.
53:39Polska
53:39zmieniła
53:40paradygmat
53:42polskiej
53:42kultury
53:42politycznej.
53:43Najkrócej
53:44mówiąc,
53:46sens
53:47w polityce
53:48zastąpił
53:49mus.
53:50Myślenie
53:51zastąpiło
53:51mitologię
53:52całą.
53:53No to w ogóle
53:53coś genialnego
53:54co się stało.
53:55Polacy byli
53:57zawsze postrzegani
53:58jako romantyczni
53:59rewolucjoniści,
54:01którzy szarżowali
54:02na koniach
54:02przeciwko czołgom.
54:05To często
54:05mogło być
54:06samobójcze.
54:07W tym wypadku
54:08nie byli
54:08samobójcami.
54:10Przyjrzeli się
54:11systemowi
54:11temu,
54:12co należało
54:12zrobić,
54:13aby go przekształcić
54:14i dokonali
54:15transformacji,
54:16która radykalnie
54:17zmieniła
54:17rolę Polski
54:18w świecie.
54:25Dokonali tego
54:26bez użycia
54:27radykalnych metod
54:28i bez przemocy.
54:31To niezwykłe
54:32osiągnięcie.
54:33losz nam dał
54:37mnie i mojemu pokoleniu
54:39doprowadzić
54:39do przystanku
54:40wolność
54:41i przekazać
54:42demokracji
54:43zwycięstwo
54:44i ja to
54:44wykonałem.
54:47Z amerykańskiego
54:48punktu widzenia
54:49miło jest
54:50stwierdzić,
54:50że inwestycja,
54:52którą Ameryka
54:52poczyniła
54:53w postkomunistycznej
54:54Polsce
54:55zwróciła się
54:56wielokrotnie.
54:56Jako pierwsi
55:02pokazaliście,
55:03czego ludzie
55:04chcą
55:04w zakresie
55:04demokracji
55:05i wolności.
55:09Czekamy ponownie
55:10na polski głos,
55:11aby pokazać,
55:12jaki powinien być
55:13świat
55:13w XXI wieku,
55:15że nie powinniśmy
55:16działać
55:16pod wpływem strachu.
55:17Musimy działać
55:19w oparciu
55:19o nadzieję,
55:21w zrozumieniu,
55:21że pochodzi ona
55:22od rządów
55:23demokratycznych,
55:25które mają
55:25poparcie swoich obywateli.
55:34Na strychu
55:35swojego domu
55:36na przedmieściach
55:36Waszyngtonu
55:37Barbara Kalabińska
55:39znalazła
55:39pamiętnik.
55:41Prowadziłam te notatki
55:42z myślą
55:43o naszej córce,
55:45która,
55:46Barcie,
55:47która urodziła się
55:48w Stanach,
55:49ale
55:50którą
55:51uczyliśmy
55:51polskiego
55:52i chcieliśmy
55:52bardzo,
55:53żeby znała
55:53Polski,
55:54znała
55:54polską historię.
55:5515 listopada
56:011989 roku
56:03przywódca
56:03Solidarności
56:04Lech Wałęsa
56:05przemawiał
56:05do połączonych
56:06Izb
56:06Kongresu
56:07Amerykańskiego.
56:08Tutejsza prasa,
56:10radio i telewizja
56:11były pełne
56:12cytatów
56:12zdjęć Wałęsy
56:13z tatą.
56:15Przesłanie Wałęsy
56:16było słuchane
56:16przez Amerykanów
56:17głosem
56:18Twojego taty.
56:20Był to
56:20wielki dzień
56:20dla Polski,
56:22dla Wałęsy
56:22i także
56:23dla Waszej rodziny.
56:24dźwстра
56:34odwęscus
56:34z
56:35odwęscus
56:36Na
56:37w
56:37w
56:38w
56:38w
56:39w
56:40w
56:40w
56:40w
56:43w
56:43w
56:44w
56:44w

Recommended