Skip to playerSkip to main content
  • 2 hours ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:35KONIEC
01:45KONIEC
01:48Miłość i nadzieja, odcinek 336.
01:55Gdzie, lekarz? Potrzebujemy pomocy, szybko!
02:00Niech pan tu zaczeka.
02:03Muszę zostać przy niej.
02:05Proszę nie sprawiać kłopotów.
02:09Niech pan zaczeka.
02:12Syla, jestem tu.
02:14Wszystko będzie dobrze.
02:20Kuzeju, pierwszy raz widzę cię w takim stanie.
02:27Wyjdzie z tego, prawda?
02:30Co się stało?
02:49Dziurawa.
02:52Trzeba ją wymienić.
02:54To pani?
03:05Mogę dostać wody?
03:07Już podaję.
03:07Dziękuję.
03:15Dziękuję.
03:16Dziękuję.
03:17Modliłem się, by pani wyzdrowiała.
03:36Dzięki.
03:37Dzięki.
03:46Podobny
03:48Dzięki.
03:48Dzięki.
03:48Dzięki.
03:49Muzyka
04:18Nie bądź taka uparta.
04:24Jest tam kto?
04:26Do diabła.
04:29A nie piśnij.
04:38O co chodzi?
04:39Słyszałem krzyki. Ktoś wołał o pomoc.
04:44To z telewizora. Oglądam film.
04:48Dźwięk w dzisiejszych filmach jest bardzo realistyczny.
04:52Na pewno?
04:55Na pewno, dziadku. Do widzenia.
04:57Kim ty jesteś?
05:13Jeśli znowu krzykniesz, to pożałujesz.
05:18Źle to wygląda.
05:40Zabierz go do szpitala.
05:41A co ty będziesz robił?
05:43Znajdę Zeynep.
05:45Tahir chciał mówić z wujkiem Bülentem.
05:49Nie dbam o to.
05:50A jeśli coś zrobi?
05:54Zniszczę go.
05:54Nie będę bezczynnie czekał.
05:56Jeśli tam wtargniesz,
05:59narazisz Zeynep na jeszcze większe niebezpieczeństwo.
06:01Widzisz?
06:04Właśnie dlatego.
06:05O co ci chodzi?
06:08Dlatego ją straciłeś.
06:09Kogo?
06:10Zeynep.
06:12Przez swoje tchórzostwo.
06:14Na szczęście trafiła na mnie.
06:18Nikogo się nie boję.
06:20Po prostu nie chcę, by coś jej się stało.
06:22O czym ty mówisz?
06:24Co jeszcze może ją spotkać?
06:26Zeydź mi z drogi.
06:31Nie puszczę cię.
06:33Powiedziałem nie.
06:35Co się tu dzieje?
06:36Tata?
06:38Co ci jest?
06:42Trochę się rozchorował.
06:43To ma być trochę?
06:47Tatusiu, możesz na mnie spojrzeć?
06:56Kuzaju, nie bój się.
07:03Nic jej nie będzie.
07:06Bardzo się boję, że stanie się jej coś złego.
07:11Była moim marzeniem
07:12i moją nadzieją.
07:15Liczyłem, że wszystko nam się ułoży.
07:19Nie mogę jej teraz opuścić, Ildys.
07:24Widziałaś pierścionek na jej palcu?
07:26Tak.
07:27Gdy go wkładała, nie mogła wstrzymać łez.
07:31Płakała?
07:33Oczywiście.
07:34Po tym, co przeszła, nie było jej łatwo.
07:41Bardzo ją kocham.
07:43Chcę, by o tym wiedziała.
07:46Widziałaś, jak cierpiałem, gdy odeszła.
07:48Nieustannie czułem bój.
07:49Tej przeklętej nocy, gdy spojrzałem na Bachar,
07:57zobaczyłem ją.
07:58Byłem tak zły na Syle,
08:00że wciąż miałem przed oczami jej twarz.
08:02A potem nie miałem już wyjścia.
08:08Musiałem ożenić się z Bachar.
08:11Syla dobrze o tym wie.
08:14Wie?
08:14Wie?
08:14Tak.
08:15Syla odeszła, bo wierzyła w niewinność, siostry.
08:22Nie wiedziała, jaka ona naprawdę jest.
08:27Ale zmieniła zdanie, gdy dowiedziała się, co Bachar zrobiła.
08:30A co ona zrobiła?
08:33Co zrobiła Bachar?
08:38Pacjentka czuje się już lepiej.
08:41Bardzo panu dziękuję.
08:58Lepiej ci?
09:00To twoja wina.
09:04Tyle dla ciebie zrobiłam,
09:05a ty nie raczyłaś pomóc mojej córce.
09:15Przyniosę więcej wody.
09:22Czujesz się lepiej?
09:24Nie wiem.
09:26Jestem roztrzęsiona.
09:30Bądź spokojna.
09:31Teraz ani Syla, ani Yildys, ani Filia nic ci już nie zrobią.
09:38Mamo, jeśli umrą, to z mojej winy.
09:44Ciszej.
09:48Czemu taka jestem?
09:52Co się ze mną stało?
09:53Dlaczego?
09:57Nie mogę być taka jak Syla.
10:00Ona nigdy nie zrobiła mi nic złego.
10:05Dlaczego stałam się taka jak ty?
10:07Czemu nie jestem jak moja siostra?
10:16Mówiłaś prawdę.
10:18Syla nie jest moją siostrą.
10:21Nie jest.
10:21Weź się w garść.
10:25Jeśli teraz się załamiesz, to już nie staniemy na nogi.
10:29Jak mam żyć z tym złem na sumieniu?
10:34Musiałaś to zrobić.
10:36Inaczej trafiłabyś do więzienia.
10:39Syla odebrałaby ci kuzeja.
10:41Nie bój się.
10:42Yildys,
10:45Hulia
10:45i Syla
10:47będą już milczeć.
10:52Na Boga, co ty mówisz, Hüsnü?
10:54Był wyciek gazu?
10:57Jak mogło do tego dojść?
11:00Po co Hulia tam pojechała?
11:03Co się stało, Nadzie?
11:06Husei już do mnie dzwonił.
11:08Oni chyba też są w szpitalu.
11:10Do zobaczenia.
11:16Co się stało?
11:18W domku w górach
11:19doszło do wycieku gazu.
11:20A niedawno sprawdzaliśmy instalację.
11:30Syla była w domku.
11:35Hulia i Yildys wyszły na spacer.
11:38A Syla upadła.
11:40Co z moją córką?
11:48Jak ona się czuje?
11:50To nic poważnego.
11:55Hüsnü zawiózł ją i Kuzeja do szpitala.
11:58Lekarz ją zbada i wrócą do domu.
12:01Dzięki Bogu.
12:02Mogę poprosić Hüsnü, by zabrał cię do szpitala.
12:11Nie trzeba.
12:13Kuzei jest przy Syli.
12:14Dzięki.
12:15Dzięki.
12:16KONIEC
12:46Nie pojechałaś z Melis?
12:55Nie.
12:57Wylent jest dorosły, potrafi o siebie zadbać.
13:03Nie zaczęłaś zdania od rozwodzimy się, to już dobrze.
13:10Mówię jak jest.
13:16Tak, skarbie?
13:24Tata nie może wstać z łóżka.
13:27Ma gorączkę i silny kaszel.
13:30Co robić?
13:32Jak to, co?
13:34Niech jedzie do szpitala.
13:37Mamy tu straszne zamieszanie.
13:41Zajnep też nie ma.
13:42Porwali ją.
13:46Porwali?
13:48Na Boga kogo porwali?
13:53Zajnep.
13:55Zaraz tam będziemy.
13:57Kupat, kupat.
13:58Kupat, kupat.
14:05Mama tu jedzie.
14:06Daj telefon.
14:12Mój tata jest w złym stanie.
14:15Zajnep grozi niebezpieczeństwo.
14:17To twoja siostra.
14:18Od niedawna.
14:21Na nic więcej cię nie stać?
14:23Spokojnie.
14:25Daj mi go.
14:26Nie.
14:26Daj mi telefon.
14:27Nie dam.
14:29Gdzie mój telefon?
14:30Mój telefon.
14:33Nie myśl o tym.
14:41Słucham.
14:43Wilent?
14:48Jeśli skrzywdzisz, Zajnep,
14:51gorzko tego pożałujesz.
14:53Skoro chcesz ratować córkę.
15:08Kuzei dotarł na czas i uratował ją.
15:13Ale jeśli zobaczą rurkę,
15:14zorientują się, że ty to zrobiłaś.
15:16Nie dbam o to.
15:18Jestem skończona.
15:20Kuzei dowie się prawdy.
15:22Spokojnie.
15:26Zatrzemy ślady,
15:26zanim opuszczą szpital.
15:29Mówię ci.
15:30To już koniec.
15:33Bynajmniej.
15:34Nie wrócę do tamtego życia.
15:38One wszystkomu powiedzą.
15:41Pójdę do więzienia.
15:45Nie wolno ci się załamywać.
15:48Bez się w garść.
15:49Julia i Hüsnő pewnie tam są.
15:54Zorientowali się,
15:55że to ja uszkodziłam rurkę.
15:57To już koniec.
15:59Pójdę do więzienia.
16:04Coś wymyślimy.
16:05Jóra, Jóra.
16:12Syla.
16:14Dobrze się czujesz?
16:16Jóra.
16:16Tak.
16:19Bałem się,
16:20że spotka cię coś złego.
16:22Bądź spokojny.
16:28Już nigdy cię nie opuszczę.
16:29Musisz jechać do szpitala.
16:43To zbyteczne.
16:45Jesteś chory, wujku.
16:50Ten człowiek chce się ze mną spotkać.
16:54Muszę jechać do Zeynep.
16:55Dał panu adres?
16:57Nie, ale wiem, że są koło Shille.
17:01Na pewno gdzieś przy drodze.
17:04Zgłosimy to na policję.
17:08Źle się czujesz.
17:10Tak, ten kaszel mnie dobija.
17:11Niech mi pan da telefon.
17:15Zajmę się tym.
17:18On chce się spotkać ze mną.
17:20Powiadomienie policji nic nie da.
17:24Już pora, byś trzymał się z dala od tej rodziny.
17:29Przez ciebie zostałem postrzelony.
17:31Ukrywałeś przed Zeynep jej ojca
17:33i nakłamałeś, że się z nią ożenisz.
17:35Jesteś podłym zabójcą.
17:39Nie masz o niczym pojęcia.
17:41Dość tego.
17:49Dżihann,
17:50chodź ze mną.
17:54Masz rację.
17:57Źle się czuję i nie mogę chodzić.
17:58Ale muszę to jakoś załatwić.
18:02Dżihann,
18:03pójdziemy razem.
18:11Kochanie,
18:12uspokój się.
18:15Porwano Zeynep,
18:16twoją siostrę.
18:18Myślę tylko o niej.
18:20Powinieneś chyba myśleć o naszej córce.
18:23Zamknij drzwi.
18:37Zamknij drzwi na klucz.
18:39Muszę pomóc Zeynep.
18:40Chodźmy.
18:51Chodźmy.
19:01Sama nałożyłaś pierścionek.
19:04Liczyłem, że ja to zrobię.
19:05Masz okazję.
19:17Nie sądziłem, że będę ci się oświadczał
19:22w sali szpitalnej.
19:24Racja.
19:28Tak nie można.
19:31Przyniosłoby to nam pecha.
19:36Chciałem zrobić ci niespodziankę.
19:39Poprosiłem Hüsni,
19:41by ładnie udekorował ogrod.
19:46Pragnąłem ci się oświadczyć tam,
19:48ale ten niedorajda
19:49udekorował podjazd.
19:57Yildys też się na niego skarżyła.
20:01Nie umie wykonać
20:02najprostszego polecenia.
20:07Zawsze się tak uśmiechaj.
20:11Bardzo mi ciebie brakowało.
20:16Już jesteśmy razem, widzisz?
20:18Jak to się stało?
20:25Niedawno przeprowadziłem remont domu.
20:28Ale nie martw się.
20:30Znajdę sprawcę.
20:38Kochani.
20:44Lekarz powiedział,
20:46że Syla może już wracać do domu.
20:47Zatem chodźmy.
20:51Syla włoży suknię,
20:52którą jej kupiłeś.
20:54Przyjmę z twoich rąk pierścionek.
20:56Szkoda czasu.
20:59Chodźmy.
21:01Co to?
21:16Nie wiem.
21:17Kuzey na pewno zrobił to dla Syli.
21:27Nieważne, chodź.
21:29Nadal jest moim mężem.
21:31A przygotował to dla niej?
21:33Tak jej żałowałaś.
21:38A widzisz, co tu się dzieje.
21:41Powiedziała, że się wycofuje.
21:43I życzyła mi szczęścia.
21:47Widzisz, jaka jest podstępna?
21:48Związek z Lewentem
21:51miał jedynie wzbudzić w Kuzeju zazdrość.
21:56Nie pozwolę im na to.
22:00Słyszysz?
22:00Nie pozwolę.
22:01Bierzmy się do pracy.
22:31Co oni robią?
22:41Dzihan pewnie przekonuje mojego tatę.
22:43Do czego?
22:44Żeby tam nie jechał.
22:47Wujku, bilęcie.
22:54Co się dzieje?
22:56Jesteś tam?
22:57Zamknięte?
22:59Nie do wiary.
23:00Co się stało?
23:03Pojechali obaj.
23:05Tata jest poważnie chory.
23:07To diabła.
23:11Czekaj, brak mi tchu.
23:14Wylent, Melis, przyjechałam.
23:17Mam o to ty.
23:21Otwórz.
23:22Nie możemy.
23:23Tata i Dzihan zamknęli nas i wyszli.
23:30Nie.
23:43Nie mieszkam.
23:43Nie.
23:44Czy przyszłeś?
23:44Nie mieszkam.
23:45Nie mieszam.
23:45Nie mieszkam.
23:46Nie mieszkam.
23:46Aaaa.
23:46Nie mieszkałam.
23:46Nie���la mnie.
23:47Nie mieszkałam.
23:47Nie złBR.
23:49Nie mieszkam.
23:49Nie mieszkam.
23:50Gdzie jesteś?
23:58Tam, gdzie kazałeś.
24:00Jedź do prokuratury, wycofaj skargę i wróć.
24:04Najpierw wypuść Zajnep.
24:07Musisz wycofać skargę.
24:09To sprawa między nami nie dotyczy Zajnep.
24:13Wycofaj skargę, a podam ci adres, gdzie jest twoja córka.
24:20Niech to szlak.
24:27Mam wycofać skargę. Zajnep jest gdzieś w pobliżu.
24:35Też tak sądzę.
24:42Pojadę wycofać skargę, a potem do ciebie zadzwonię.
24:46W tym stanie nie może pan nawet jeździć na rowerze.
24:51Nie mam innego wyboru.
24:53Zajnep!
25:03Zajnep!
25:06Dziadku!
25:07Słucham!
25:10Dziadku!
25:11O co chodzi?
25:14Szukamy młodej, pięknej dziewczyny.
25:17Ma kasztanowe włosy.
25:21Widziały się?
25:23Nikogo takiego nie widziałem.
25:27Ma na imię Zajnep.
25:30Porwano ją?
25:31Tak.
25:35Chyba coś wiem.
25:38Zabierzesz nas tam?
25:39Oczywiście.
25:43On wie, gdzie jest Zajnep.
25:48Jedziemy.
25:49Dawid.
25:50Dawid.
25:50Dawid.
25:51Dawid.
25:51Dawid.
25:52Dawid.
26:19Chodź, powoli. Nie spiesz się.
26:36Przygotowałeś to dla mnie?
26:40Chciałem ci zrobić niespodziankę, ale to nieistotne.
26:47Wszystko popsułam.
26:49Nie mów tak. Liczy się tylko twoje zdrowie.
26:58Chodź.
27:00Powoli.
27:02Trzymaj się mnie.
27:07Przytyłaś? Czym cię tam karmili?
27:10Puść mnie.
27:12Żartowałem.
27:16Puść, nic mi nie jest.
27:18Ilde, spomóż jej.
27:23Przywykłem już do wchodzenia w ten sposób.
27:26Zaczekaj.
27:27Zaczekaj.
27:40Chwileczkę.
27:41Co tu robicie?
27:56Przyniosłem zakupy.
28:00Zamknięte.
28:16Gdzieś tam jest klucz. Poszukaj.
28:19Może zadzwonimy do Goniu.
28:21Pomoże?
28:22Do nikogo nie dzwoń.
28:24Może lepiej do Bilenta.
28:27A jeśli akurat jest z Zeynep i porywacze usłyszą dzwonek jego telefon?
28:31Wilent był słaby.
28:35Nie mógł się ruszyć.
28:37A jeśli Dżihan go zmusił?
28:41Oczywiście, że zmusił.
28:43Ciągle powtarzał, że Zeynep jest moją siostrą.
28:46Cicho bądź.
28:47Dżihan ma całkowitą rację.
28:49Zeynep jest twoją siostrą.
28:51Okaż trochę współczucia.
28:52Więcej współczucia należy się mojemu ojcu.
28:59Aż tak z nim źle?
29:01Nie mógł chodzić.
29:02Ale dla Zeynep.
29:04Zerwał się z łóżka.
29:15Nareszcie.
29:22I co teraz?
29:24Twoja D sprawdzić.
29:25Donikąd nie pojedziesz.
29:27To niebezpieczne.
29:28Pomyśl o dziecku.
29:34Ona ma rację.
29:45Pytałem, co tu robicie.
29:52Jak to, co?
29:54Przyszłam odwiedzić córkę.
29:56Podobno się czymś zatruła.
30:05Wszystko w porządku, siostro?
30:06Tak.
30:08Mówią prawdę?
30:12Nic pani nie zrobiły?
30:17Czemu zostawiłeś z nimi panią Hülię?
30:19Co miałybyśmy jej zrobić?
30:24Ty wiesz najlepiej.
30:29Poprosiły o kolę i inne rzeczy.
30:33Dobrze, Hüsny.
30:35Zaczekaj na zewnątrz.
30:40Sprawdzę rurkę gazową.
30:43Zobaczymy, co się stało.
30:49Zobaczymy, co się stało.
30:53Zobaczymy, co się stało.
30:55Muzyka
31:24Rurka jest w porządku, ale ktoś ją ostatnio wymienił.
31:34Ty to zrobiłaś.
31:38I teraz przyszłaś tu, by zatrzeć ślady. To ty.
31:54To tutaj.
32:14Wielkie dzięki. Zawsze może Pan na mnie liczyć.
32:21Masz na imię, Jihan?
32:24Ta dziewczyna wciąż Cię wołała.
32:28Na pewno bardzo Cię kocha.
32:31Niech Bóg Pana wynagrodzi.
32:38Co robimy?
32:40Decyzja należy do Ciebie.
32:43Pan zapuka do drzwi, a ja wyprowadzę Zainab.
32:48Potem załatwimy Tahira.
32:50Nie denerwuj się tak.
32:51Idziemy.
33:04Ildys?
33:06O czym Ty mówisz?
33:08Oszalała.
33:10Miałabym nastawać na życie siostry?
33:14Jesteś do tego zdolna.
33:18Wynoś się stąd wariatkom.
33:24Nie wyniosę się.
33:26To Wy stąd odejdziecie.
33:29Chciałyście nas zabić, żebyśmy nie powiedziały prawdy.
33:32Chwileczkę.
33:46Jakiej prawdy?
33:48Powiedziałaś dzisiaj Sylii, że wiesz co zrobiła Bachar.
33:54Syla, Ty też chciałaś mi coś wyznać.
33:59Teraz muszę się o wszystkim dowiedzieć.
34:11Bachar.
34:13Bachar.
34:18Zepchnęła ciocię Hylię z balkonu.
34:27Nie.
34:29Nie.
34:59Nie.
35:29Zeynep.
35:33Zeynep.
35:43Kto to?
35:45Ani piśni.
35:59Zeynep.
36:00Zeynep.
36:03Mówiłem, że oglądam film.
36:07Zaczekaj.
36:12Jestem przy tobie, kochanie.
36:29Jeśli coś ci zrobił, to przysięgam.
36:40Spokojnie.
36:41Nic się nie stało.
36:52Przez ciebie straciłem prawo do wykonywania zawodu.
36:59Kto tu jest?
37:02Twój ojciec.
37:05On też przyjechał?
37:18Odezwij się.
37:20To jakiś żart?
37:21Mów.
37:27Nie, Kuzeju.
37:29To prawda.
37:31Ciocia Hulia potwierdziła.
37:36Dlaczego to zrobiłaś?
37:38Dlaczego?
37:41Ciocia Hulia widziała na filmie, jak Bachar i Levent się całują.
37:47Chciała powiedzieć o tym syni.
37:49Ale Bachar się zdenerwowała i podczas kłótni zepchnęła ciocię Hulię z balkonu.
37:59Zrobiłaś to?
38:01Zrobiłaś to?
38:06Nie.
38:07Zraniłaś moją siostrę?
38:10Przysięgam, że nie.
38:12Mów prawdę.
38:12Bachar jest twoją żoną.
38:16Uwierzysz im czy jej.
38:18One kłamią.
38:20Nie kłamie, Kuzeju.
38:22Ciocia Hulia to potwierdziła.
38:27Levent był w to zamieszany.
38:29Hulia odezwi się.
38:31Usiłowałaś także zrobić krzywdę z syli.
38:42Nie.
38:44To nie ja.
38:44Tacy ludzie jak ty nie mają prawa wykonywać tego zawodu.
39:13Tato?
39:14Uważaj!
39:29Tato, nic ci nie jest?
39:36Bachar, dlaczego to zrobiłaś?
39:41Przecięłaś rurkę gazową,
39:43a potem ją ukryłaś.
39:47Jeśli ją znajdę, poniesiesz poważne konsekwencje.
39:50Zrobiłaś to?
39:52Nie.
39:54Dobrze, sprawdzę.
39:55Zrobiłaś.
39:57Zrobiłaś.
40:10Dzień dobry.
40:40Bawią się z nami.
40:43Niczego nie znalazłem.
40:45Gdzie wyrzuciłaś rurkę?
40:49A gdyby coś stało się, Syl?
40:51Co wtedy?
40:56Przecież mówi, że tego nie zrobiła.
40:59Kuzeju, jestem niewinna.
41:03Jedziemy na policję.
41:05Mówię ci, że nic nie zrobiłam.
41:06Przecięłaś rurkę, a potem ją schowałaś.
41:11Wyjaśnisz to na policji.
41:13Nie rób mi tego.
41:14Przestań kłamać.
41:15To ja wymieniłem rurkę.
41:21Odłączyłem gaz, wymieniłem ją i wyrzuciłem.
41:28Śmieciarka już odjechała.
41:30Dobrze?
41:37Rozumiem.
41:54Dobrze.
41:55Kopracowanie Telewizja Polska.
42:00Tekst Piotr Zieliński.
42:02Czytał Paweł Straszewski.
42:04Dr. SWISSiany Polska.
42:10Rozumiem.
42:10Dzięki za oglądanie!
42:40Dzięki za oglądanie!