Skip to playerSkip to main content
  • 15 hours ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:49MIŁOŚĆ i NADZIEJA
01:50odcinek 362
01:52Melis, dokąd idziesz?
01:58Co cię to obchodzi?
02:00Jokhan zadzwonił?
02:02Żąda pieniędzy, czy grozi, że o wszystkim powie Egemi?
02:05Idę się przejść, a ty daj mi spokój.
02:09Powiedz coś, bo zaczynam się bać.
02:12Odczep się ode mnie.
02:21Idziemy.
02:22Puść mnie, dokąd chcesz mnie zabrać?
02:25Mówię do ciebie, puszczaj.
02:30Do nikąd z tobą nie pójdę.
02:35Wsiadaj.
02:38Przestań.
02:39Zostaw mnie.
02:46Kto to jest?
02:48Chciał cię porwać?
02:50Dobrze się czujesz?
02:55Coś ty zrobiła.
02:57Jak to?
02:58Nie chciał mnie porwać.
03:00To Jokhan.
03:10Jokhan?
03:11Niech to diabli.
03:15Przejdźmy do rzeczy.
03:16Nie przeciągajmy tego w nieskończoność.
03:19Nam też to odpowiada.
03:22Co ty na to?
03:23Czy ta młoda dama odpowiednio zatroszczy się o naszego kawalera?
03:34Jakie to głupie.
03:35Przestańcie, bo wyjdę.
03:38Spokojnie, usiądź.
03:39Potwórz.
03:47Potwórz.
03:50Gotowe.
03:50Potwórz.
03:52Potwórz.
03:53Potwórz.
03:53KONIEC
04:23Do rzeczy.
04:40Zebraliśmy się tutaj.
04:47Co to?
04:48Właśnie.
04:53KONIEC
04:54Gdzie twój dziadek?
05:10W markecie. Chcę kupić prezent.
05:13Nie może tu przyjść. Czemu go nie powstrzymałeś?
05:17Nigdy mnie nie słucha.
05:20Jedźmy po niego.
05:21Nie.
05:24Dlaczego to robisz?
05:25Po co mu o mnie powiedziałeś?
05:28Siadaj.
05:30Nie.
05:31Jeśli nie ogarniesz tematu,
05:34twemu dziadkowi i wszystkim
05:36wygadam, że masz problem z hazardem.
05:38Do wozu.
05:40Nie ma mowy.
05:42Powiedz, jakie masz długi,
05:43a ja załatwię ci te pieniądze.
05:46Jeśli Ege się dowie, będę skończona.
05:48Nie odpuszczę.
05:52Nigdy.
05:54Albo wsiądziesz,
05:56albo wejdę do domu
05:57i wykrzyczę całą prawdę.
06:01Szybciej.
06:02Miliż!
06:13Miliż!
06:17Niech to szlag.
06:41Dokąd pojechałaś?
06:47KONIEC
07:17Melis, gdzie jesteś?
07:36KONIEC
07:40Co się dzieje?
07:54Melis dokądś pojechała. Dokąd?
07:57Nie wiem. Powiedziała, że idzie się przejść.
08:00Ale w czym problem? Coś się stało?
08:03Tak.
08:06Gökhan.
08:07Gökhan.
08:08Z nim pojechała?
08:10Dostała wiadomość, chyba od niego. Potem wybiegła w pośpiechu.
08:15Spokojnie, pewnie jadą na jogę. A ty dokąd?
08:19Wprowadzę auto.
08:21Gdyby działo się coś złego, dałaby znać.
08:26Nie ufam temu Jökhanowi.
08:33Powiedz wprost. O co chodzi?
08:35To alarm w moim aucie. Może ktoś próbuje ukraść?
08:39Nie.
08:40To alarm w moim aucie. Może ktoś próbuje ukraść?
08:56Jak?
08:57Nie.
08:58Co ty mówisz?
09:05Pomóż mi.
09:06Otwórz od środka. Nie mogę.
09:09Przyłapią nas.
09:11Tylko nie to.
09:13Obie wpadniemy. Otwórz.
09:15Chuzaj, szybciej.
09:28Do diabła. Uciekli. Rozejrzyj się.
09:34Czekaj.
09:35Ferraje?
09:36Chodzi o kradzież, więc nie można zatrzeć odcisków palców.
09:40Chodźmy.
09:42Chodźmy.
09:45Chodźmy.
09:58Prędzej, bo nas złapią.
10:01Ruszaj się, szybko.
10:03Zaczekaj.
10:05Nie mogę złapać tchu.
10:07Dalej nie dam rady.
10:11Nie możemy tu stać.
10:14Nogi nie chcą mnie nieść.
10:17Więc się schowajmy.
10:26Gdzie się podzieli?
10:28Co za bezczelność kraść auto w biały dzień.
10:32Ferraje mówi, że nie ukradli odtwarzacza.
10:39Słucham? To tu kradną radia?
10:42Tego nie powiedziałam.
10:44Najważniejsze, że z auta nic nie zginęło.
10:47Skoro nie chcieli kraść, to o co chodzi?
10:50Nie mam pojęcia.
10:52Wracajmy do domu.
10:54Idziesz?
10:56Odpocznaj chwilę.
10:57I wrócę.
10:59Idziesz?
11:01Idziesz?
11:02Odpocznaj chwilę.
11:03I wrócę.
11:20Poszli sobie.
11:21Poczekaj, jeszcze ktoś zobaczy.
11:40Czyli Jokhan i Melis byli parą?
11:43Tak. Niech to zostanie między nami, bo naprawdę się o nią martwi.
11:48Jasna sprawa. Spokojnie.
11:51Do tej pory myślałem, że się kumplowali.
11:56Tak to wyglądało. Dlaczego to ukrywała?
12:00Chciała ci powiedzieć, lecz zabrakło jej odwagi.
12:04Ona smiała odwagę papiać.
12:08Dlaczego tak się o nią martwisz?
12:14Wcześniej widziałam, jak szarpał ją za rękę.
12:19Jak to?
12:19Była roztrzęsiona.
12:23Spytałam, czy wszystko w porządku, ale zwyczajnie mnie zbyła.
12:26Serio?
12:28Tak.
12:30Dobra, zadzwonię.
12:35Nie odbiera?
12:37Na pewno coś jej zrobił.
12:40Uspokój się. Co miałby zrobić?
12:42Nie mam pojęcia, cokolwiek.
12:46Nie wiem.
12:54Tak, Dżihann.
12:59Co?
13:03Zaraz przyjedziemy.
13:04Daj namiary.
13:05Co się dzieje?
13:08Dżihann jest z nimi.
13:09Dlaczego?
13:11Skąd mam wiedzieć?
13:13Jedźmy tam szybko.
13:19Ukradli coś?
13:21Mówiłam, że nie.
13:22Mówiłam się.
13:36Dzień dobry.
14:06Tu była kasetka, a w niej zdjęcie.
14:36Teraz ich nie ma.
14:39Jakie zdjęcie?
14:41Nic ważnego.
14:51Otwórz.
14:58Nic nie ma.
15:01Niech to diabli.
15:04To tu było.
15:06Spanikowałam i pewnie upuściłam, ale co to było?
15:11Musiało wypaść mi z ręki.
15:13Tam jest nagranie, na którym widać, że zepchnęłam chwilę z balkonu.
15:18Zaraz oszaleję.
15:20Dawaj.
15:21Masz.
15:23Nie.
15:25Jeśli to się wyda, skończę w więzieniu.
15:28Uspokój się.
15:30Nie mogę.
15:32Miałyśmy zdobyć nagranie, a wzięłaś to głupie pudełko.
15:40Musiałam upuścić w aucie.
15:43Więc ferraje wciąż je ma.
15:46Zmusi mnie do rozwodu.
15:47Ważniejsze, że nas nie złapali.
15:50Opanuj się.
15:53Ale jak?
15:55Nie przeżyję, gdy Kuzei zejdzie się z Sylą.
16:02Dlaczego ją przygarnęłaś?
16:05Wzięłaś, chociaż matka jej nie chciała?
16:07Nie wiedziałam, że to się tak skończy.
16:17Jej matka mogłaby się zjawić i ją zabrać.
16:20To wtedy Kuzei byłby mój.
16:26Chodźmy.
16:37Odczep się.
16:51Zamknij się.
16:53Melis, w porządku?
16:57Odbiło ci? Po co nas zatrzymałeś?
17:00Nie zabrał ci siłą?
17:03Nie gadaj bzdur.
17:04Melis, powiedz coś.
17:06Puść go.
17:07Nikt mnie nie porwał.
17:10Pilnuj swoich spraw.
17:11Właśnie pilnuję.
17:13Zajnę piegę zaraz tu będą.
17:14Co?
17:17Twój mąż się tym zajmie.
17:19Jemu nie ufam.
17:23Gdybym miała problemy,
17:25zadzwoniłabym do męża.
17:27Myślałem, że chce cię porwać.
17:29Pomyliłeś się.
17:30Jest moim przyjacielem.
17:31Nie skrzywdziłby mnie.
17:32Mnie się wydaje podejrzany.
17:37Puść.
17:39Nie będę się tłumaczył.
17:40Dokąd to mam?
17:43Co ty wyprawiasz?
17:46To terapia, taka jak poprzednio.
17:48Nawet mi się spodobała.
17:49Wszystko w porządku?
17:56Mam kluczyk,
17:59więc nie ruszysz się stąd.
18:02Ciociu, dobrze się czujesz?
18:24Tak.
18:28Co jest na tym pendrive'ie?
18:32Nic.
18:39Zdjęcia.
18:43Wcześniej wspomniałaś,
18:46że jakieś zdjęcie ci zginęło.
18:56Tak powiedziałam?
18:58To tylko stare fotki.
19:02Nieważne.
19:04Dokończmy zaręczyny.
19:06Jak to?
19:07Trzeba wezwać policję.
19:09Po co?
19:12Mówiłam, że nic nie zginęło.
19:15Policja powinna chociaż zdjąć odciski palców.
19:18Nie psujmy tego pięknego dnia.
19:21Proszę.
19:22Dobrze, jak chcesz.
19:25Zatem,
19:27na czym skończyliśmy?
19:29To bez znaczenia.
19:31Pomyślmy raczej,
19:32co zrobimy.
19:33Czyli?
19:34W tym jest coś złowieszczego,
19:36skoro nie możemy dokończyć uroczystości.
19:41O czym mówisz?
19:42Zastanówcie się.
19:44Jego siostra i ciotka po jej stronie,
19:47a jego matka i wuj po jego stronie.
19:49Co to ma być?
19:51O co ci chodzi?
19:52To dzieci nada,
19:55a nie zaręczyny.
20:00Siostro, nie rób nam tego.
20:02Czuję złe wibracje.
20:04Omalnie skradziono auta.
20:05Dlaczego zajmujesz się Melis i Jokhanem?
20:26To proste.
20:29Melis zrobi wszystko,
20:30by ukryć fakt,
20:31że to jego dziecko.
20:32Może on powie prawdę.
20:38Nie zaryzykuję,
20:38by nie stracić Melis.
20:41Ona właśnie próbuje go przekonać.
20:45Kończmy.
20:46Na razie.
20:55Co jeśli Jokhan wyjawi prawdę?
21:01Dobrze mówię.
21:02Zaręczyny wyglądają inaczej.
21:04Mamo.
21:07Nie ma przy niej ojca,
21:08ani matki.
21:09Nie oszukujmy się.
21:11Matka owszem ma,
21:13lecz ona chyba jest wrogiem.
21:15Nadzie.
21:17Ferraje, o co ci chodzi?
21:19Ma rodziców?
21:20Co to za ceremonia?
21:24Więc co mamy zrobić?
21:26Niczego nie trzeba robić i koniec.
21:28syla, wychodzimy.
21:34Kuzej, to niepotrzebne.
21:37Chyba widzicie.
21:38Sejf otwarty?
21:54Wiesz, że jutro pierwsze posiedzenie sądu?
22:02Tak.
22:04Medalionu jeszcze nie mam.
22:05Co zrobimy, gdy wyjdzie, że to byłam ja?
22:08Spokojnie, robię co mogę.
22:11Siedząc tu i grając?
22:12Nie, planując.
22:14Nie, plany?
22:15Co?
22:16Siostro, wiesz, że to niebezpieczna gra.
22:19Spokojnie.
22:20Wezmę medalion i zniknę.
22:30Niech to szlak.
22:31Jeśli powiesz Egemu, że to twoje dziecko,
22:48to co?
22:51Zabiję się.
22:52Stracę Egego, a ty córkę.
22:56Akurat.
22:58Za bardzo kochasz samą siebie.
23:00Bardziej kocham Egego,
23:03więc kiedy mnie zostawi,
23:05to się zabiję.
23:11Posłuchaj.
23:12Spójrz na mnie.
23:15Jechaliśmy ćwiczyć oddychanie.
23:17Ten wariat coś pomylił
23:19i niepotrzebnie zrobił aferę.
23:22Rozumiesz?
23:24Ege zaraz przyjedzie.
23:26Dotarło do ciebie?
23:30Już jest.
23:38Ani słowa.
23:40Rób jak powiedziałam.
23:43W porządku?
23:47W porządku?
23:59Chodź.
24:01Czekaj.
24:03Dokąd pójdziemy?
24:04Syla.
24:06Nie zostaniemy tu.
24:07Nie pozwolę, by ktokolwiek cię upokarzał,
24:09poniżał i krzywdził.
24:10Posłuchaj.
24:15Posłuchaj.
24:17Od tej chwili ja będę twoim ojcem i matką.
24:20Całą rodziną.
24:21Rozumiesz?
24:24Twoja matka ma rację.
24:30Mnie nie kocha nawet moja własna.
24:33Teraz masz mnie.
24:37Tylko ciebie.
24:41Czym zasłużyłam na taki los?
24:44Dlaczego moja matka
24:46nigdy nie mówiła do mnie moje dziecko
24:49i nigdy nie kochała jak swoje?
24:52Proszę, nie płacz.
24:59Gdy czuję się taka samotna,
25:03złoszczę się na twoją matkę za jej słowa.
25:07Ale kto pokocha dziecko,
25:11którego nie kocha jego własna matka?
25:14Ja będę cię kochał.
25:17Ja.
25:18Nawet jeśli nikt inny cię nie pokocha.
25:25Będę kochał najbardziej na świecie.
25:28Bo jesteś dla mnie wszystkim.
25:32Wszystkim.
25:46Uspokój się.
25:48Co jest grane?
25:59Porwał cię?
26:00Że co?
26:01Chcieliśmy ćwiczyć oddychanie.
26:03Dżihann źle zrozumiał
26:05i niepotrzebnie zrobił aferę.
26:08Widziałem, że chciałaś wyskoczyć
26:10z auta na drogę.
26:13Co?
26:15Siłą wciągnął cię do samochodu.
26:18O co tu chodzi?
26:24Dziwnie się zachowywałaś.
26:26Czyżbyś coś ukrywała?
26:28Czy on coś ci zrobił?
26:31Nic mi nie zrobił.
26:33Dlaczego nas śledzicie?
26:37Boimy się o ciebie.
26:38Zadzwoniłabym, gdyby coś się działo.
26:42Czekaj.
26:44Próbowałaś kręcić kierownicą?
26:46Tak, bo Jokhana nagle złapał skurcz.
26:49Tak mówisz właśnie.
26:56Czemu go bronisz?
26:57Groził ci?
27:00Dość tego.
27:02Co to za bzdury?
27:05Wiem, że nie chodziło o oddychanie.
27:08Co ukrywacie?
27:09Jesteś pewny ojcostwa jej dziecka?
27:13Tulae, nie mów głupstw.
27:15Jaka służsza?
27:16Nie chodzi o to za bzdury?
27:17Nie chodzi o to za bzdury.
27:17Nie chodzi o to za bzdury.
27:18Nie chodzi o to za bzdury.
27:19Nie chodzi o to za bzdury.
27:19Tulae, nie mów głupstw.
27:42Jaka służąca?
27:44Kto powiedział?
27:46Nilhan?
27:49Uwierzyłaś?
27:52Gdy Toprak tu była,
27:53Kuzei powiedział, że kocha tę dziewczynę.
27:57Nie wiem, jak ci to wyjaśnić.
28:01Nie ma o tym mowy.
28:04Dobrze.
28:06Na razie.
28:11Co się stało, to się nie odstanie.
28:13Czas się zbierać.
28:16Dobrze?
28:18Yildiz?
28:19Przynieś obrączki.
28:21Wuju, daj spokój.
28:24Widzieliście, więc zapomnijcie.
28:26Nie ma mowy.
28:28Skoro Nadzie nie chce, zrobimy to bez niej.
28:31Yildiz daj je.
28:33Bülent, proszę.
28:36A zatem,
28:37zgodnie z Bożym nakazem i słowami proroka,
28:41proszę o waszą córkę Syle dla naszego syna Kuzeja.
28:45Ferraje, zgadzasz się?
28:49Zgadzamy się, prawda?
28:52Oczywiście.
28:53Czyli decyzja zapadła.
28:55Co tu się dzieje?
29:07Dokładnie to, co powinno.
29:12Skoro nie chciałaś,
29:13sami to ogarnęliśmy.
29:16Tak?
29:17Więc w tym domu
29:20ja już się nie liczę?
29:25Daj spokój.
29:27Powiedziałam coś złego?
29:29Syla,
29:31skoro nie masz rodziców,
29:32to co to za zalęczyny?
29:33Czy Kuzej na to zasługuje?
29:41Nie będę się cieszyć tak jak wy,
29:44bo jestem matką.
29:46Kim jest Syla,
29:47a kim Kuzej?
29:49Nigdy nie będą szczęśliwi.
29:58Jesteś zadowolona?
29:59A co powiedziałam?
30:01Tylko prawdę,
30:02że nie pasują do siebie.
30:04Syla zawsze będzie się czuła nie na miejscu,
30:06bo pochodzicie z różnych światów.
30:13Dość tego.
30:15Dość.
30:16Wystarczy.
30:27Cieszy cię to, co zrobiłaś?
30:29Abla!
30:34Widziałaś?
30:34Znowu za nią pobiegł.
30:37Of, Hannem, of!
30:39Co ty tu wygadujesz?
30:44Pytam, czy jesteś ojcem dziecka?
30:46Ege, opanuj się.
30:49Kłamie?
30:49Nie obchodzi cię ani Melis,
30:52ani jej dziecko.
30:53Pilnuj swych spraw,
30:54albo zajmij się z Zeynep.
30:56Zamknij się.
30:57Więc jestem winny,
31:00bo poświęcam Melis więcej uwagi?
31:02Stól pysk.
31:05Jestem tylko kumplem.
31:07Nie szukaj dziury w całym.
31:10Tak, kumplem i byłym facetem.
31:12Czyli...
31:21Jednak to powiedziałaś.
31:26Zeynep wybacznie wytrzymałem.
31:29Ze mną było tak samo.
31:32Melis musiałam mu powiedzieć.
31:35Jak mogłaś?
31:38Tylko spokojnie.
31:40Bronicie jej?
31:40Wiadomo, wszyscy jesteście tacy święci.
31:45Nieważne.
31:46Wyjaśnij, dlaczego ukrywałaś,
31:47że Jokhan był twoim chłopakiem.
31:49Nie ukrywałam.
31:51Chciałam powiedzieć w odpowiedniej chwili.
31:54Czyżby?
31:56Tak.
31:57Myślałam, że jestem dla ciebie ważna,
31:59ale nic cię nie obchodzę.
32:03Nie pleć bzdur.
32:06Nosisz pod sercem nasze dziecko.
32:09Naprawdę.
32:10Szkoda tylko, że nie zajmujesz się mną i córką,
32:14tak jak Jokhan.
32:15Tak.
32:15Tak.
32:16Tak.
32:16Tak.
32:16Tak.
32:16Tak.
32:16Tak.
32:16Tak.
32:16Tak.
32:16Nie.
32:22Tak.
32:24Tak.
32:24behindle.
32:24Dzień dobry.
32:54Proszę.
33:00Ja z nią pogadam, ale...
33:02Jak kobieta z kobietą, dobrze?
33:09Chodź ze mną.
33:11My też pogadamy.
33:24Scylla, to ja.
33:28W porządku?
33:29Nie jesteś sama.
33:55Trzymam twoją stronę.
34:00Pani Nadzie ma rację.
34:03Może nie zasługuję na Kuzeja i go unieszczęśliwie.
34:07Kochanie, co ty mówisz?
34:12Jesteś dziewczyną o czystym sercu.
34:15To jest najważniejsze.
34:18Ja będę cię wspierać.
34:21Dobrze?
34:21Chodź.
34:28Z panią Nadzie jest gorzej.
34:55Jak to?
34:58To ona wykańcza nas.
35:01Tym razem nie udaje.
35:03Jest w kiepskim stanie.
35:06Wuju, pójdziesz do niej?
35:08Dobra.
35:22Chcesz czegoś?
35:23Tak, by Scylla była szczęśliwa.
35:28By miała matkę i rodzinę.
35:31Nie chcę, by cierpiała, by ktokolwiek ją poniżał.
35:37Czy gdyby miała rodziców, moja matka by to zrobiła?
35:41Jak było z Bachar?
35:46Pragnę, by Scylla miała szczęśliwą rodzinę.
35:48Nic więcej.
35:50Dlaczego ją przygarnęłaś?
36:00Wzięłaś, chociaż matka jej nie chciała?
36:05Nie wiedziałam, że to się tak skończy.
36:13Jej matka mogłaby się zjawić i ją zabrać.
36:15To wtedy kuzej byłby mój.
36:20Może tak będzie.
36:29Nie rozumiem.
36:33Podsłuchałam Javidan i Bachar.
36:37Javidan nie jest matką Syli.
36:42Co?
36:42Nie znam szczegółów, ale ona ją adoptowała.
37:02Był twoim chłopakiem.
37:04Kto wie, co ci chodziło po głowie w czasie tych ćwiczeń?
37:06Nie bądź śmieszny.
37:08Zeynep to twoja była i wciąż jesteście razem.
37:12Co się dzieje między wami?
37:13Ja niczego nie ukrywam.
37:15Ty ukrywałaś swój związek z Jokhanem.
37:18Co miałam zrobić?
37:19Na samym początku przyznać, że byliście parą.
37:24To by coś zmieniło?
37:26Dużo.
37:26Skoro nic nie powiedziałaś, to kryje się za tym większe kłamstwo.
37:41Mów.
37:42Co knujecie za mymi plecami?
37:44Wszystko popsułaś.
37:57Twierdziłaś, że nie będą razem.
38:00Czego ode mnie chcesz?
38:02Robię co tylko mogę.
38:04Miałaś zabrać nagranie.
38:07Dzięki temu uniknęłabym problemów.
38:10Zamiast tego wzięłaś to nic nie warte pudełko.
38:14Przestań.
38:19Starałam się, ale włączył się alarm.
38:22Co mogłam zrobić?
38:25Ferraje ma nagranie, na którym widać jak zepchnęłam Hülię.
38:29Co się stanie, gdy oddaję policji?
38:32Obie będziemy skończone.
38:35Nie obwiniaj mnie o swoje błędy.
38:38Dość.
38:39Nie ma w tym mojej winy.
38:44Jesteś winna wszystkiemu.
38:47Wepchnęłaś mnie do tej nory.
38:48Ja?
38:49Tak.
38:50Przez ciebie pokochałam Kuzeja, wlazłam mu do łóżka i wzięłam z nim ślub.
38:57Czyżby?
38:58A kto go śledził?
39:00Kto otrzymał jego zdjęcia?
39:01A teraz to ja jestem winna?
39:04A teraz to ja jestem winna?
39:06A co to ja?
39:08Kuzej był moim marzeniem.
39:13Pomogłaś je urzeczywistnić.
39:15A teraz mi go odebrałaś.
39:19Nie gadaj głupot.
39:21Sama wszystko zniszczyłaś.
39:23Co ja takiego zrobiłam?
39:27Snułaś plany, całowałaś tamtego typa, filmowałaś to, a potem mu groziłaś.
39:32Tak to się zaczęło.
39:34To twoja wina.
39:41Może i tak.
39:42Mamo.
39:49Zrób coś, by rozdzielić Kuzeja i Syle.
39:54Ale co?
39:58Odszukaj jej matkę.
40:00Jeśli się zjawi, to może powstrzyma Syle od ślubu z Kuzejem.
40:12Ja niczego nie ukrywam.
40:23Pytaj żonę.
40:24Mnie daj spokój.
40:31Kluczyk.
40:31Zrób coś.
40:43Zrób coś.
40:43Zrób coś.
40:44KONIEC
41:14Czego ode mnie chcesz?
41:27Specjalnie mu powiedziałaś.
41:29Chcesz, byśmy się rozstali?
41:31Puszczaj.
41:33Jesteś diablicą w przebraniu anioła, słyszysz?
41:37Przestań, to nieprawda.
41:40Myślałam, że masz kłopoty.
41:41Powiedziałam to z troski o ciebie.
41:43Czyżby?
41:45Dość tych bzdur.
41:47Twoja narzeczona gada bzdury, żeby poróżnić mnie z Egem.
41:52Nie bądź śmieszna.
41:55Zeynep nie zrobiła nic złego.
41:58Jeśli ktoś tu jest winny, to ty.
42:01Co ja zrobiłam?
42:03Wszystko przez ciebie.
42:05Weź za to odpowiedzialność i nie obwiniaj innych.
42:13Nie odchodź.
42:19Opracowanie Telewizja Polska
42:31Tekst Władysław Wojciechowski
42:33Czytał Paweł Straszewski
42:34Niech wys AtticzOn.
42:37Nie czy nie?
42:38Nie method Oo.
42:38Nie zapomnij się.
42:39Nie 전부터 happen za korb Microsoft.
42:41Zwант, kompletnie nie z Polski.
42:44Jakcie mam te pozwolić.
42:55To patrzy держanie.
42:56Nie saçkując je.
42:57KONIEC
43:27KONIEC