Skip to playerSkip to main content
  • 8 hours ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00W rolach głównych
00:30W pozostałych rolach
01:00Scenariusz i reżyseria
01:02Muzyka
01:08Przeklęty
01:16Igła, część pierwsza
01:20Muzyka
01:30Wiesz coś o Raf?
01:53Co z Raf? Nie znajdziesz?
01:54W tej rosyjskiej linii lotniczej
01:59Ktoś trzeci dzień
02:01Bardzo ostrożnie wchodzi w krótką
02:03Przez pośredników
02:04Pozbywam się wszystkiego
02:06Odzyskamy po odbiciu
02:08Nie wiadomo, co się kroi
02:10Przez pośredników
02:20Przez pośredników
02:23Przez pośredników
02:27KONIEC
02:57KONIEC
03:27KONIEC
03:31KONIEC
03:33Tak. Uspiał?
03:35Zdążyłeś? Gratulacje.
03:39Zdziwi cię to?
03:41Spójrz na ropę. Nic nie zostało.
03:45A u nas?
03:48Rano wybuch.
03:50Wieczorem z powrotem na nogach.
03:53Witamy w nowym, wspaniałym świecie.
03:56Muszę kończyć.
03:57Na razie.
04:04Wiadomości
04:06Rosja Bogolubow
04:27Rosja Bogolubow
04:37Rosja Bogolubow
04:39Rosja Bogolubow
04:49Rosja Bogolubow
04:51Rosja Bogolubow
04:53Rosja Bogolubow
04:55Rosja Bogolubow
04:57Rosja Bogolubow
05:07Rosja Bogolubow
05:09Rosja Bogolubow
05:11Podjedź 30 centymetrów.
05:41KONIEC
06:11Dzień dobry.
06:34Naprawiacie kuchenki naftowe?
06:36Gusta.
06:41Co ty tu robisz?
06:43Dobrze cię widzieć.
06:48Też się cieszę.
06:52Wejdź, rozgość się.
06:57Co cię sprowadza?
07:01Przejeżdżałem w okolicy i usłyszałem znajome dźwięki.
07:08Przejeżdżałeś?
07:12Niezupełnie. Mam sprawę.
07:14Ile to już czasu?
07:16Z 10 lat.
07:18Może i więcej.
07:21Mogłeś zadzwonić wcześniej.
07:23Skąd pewność, że będę w domu?
07:25Zawsze byłeś domatorem.
07:27Pomyślałem, że sprawdzę najpierw w pracy.
07:29Stary powiedział, gdzie się znajdę.
07:39Co u niego?
07:41Został pułkownikiem.
07:43Muszę go odwiedzić.
07:45Może wspólnie.
07:47Jestem w Rosji przejazdem.
07:49Nie dam rady.
07:50Usiadłeś na terytorium potencjalnego wroga?
07:56Co jeszcze słyszałeś?
07:58Chodzą słuchy o Legii cudzoziemskiej.
08:03Jadłeś już?
08:03Wybacz.
08:07Zaraz coś przyniosę.
08:08Usiądź.
08:10Idziesz po przekąski?
08:12Tak, po przekąski.
08:15Akurat po drodze do ciebie widziałem miejsce o dumnej nazwie Obżartuch.
08:19Nie jadam w takich knajpach.
08:25Zbierajmy się.
08:26Ja zapraszam.
08:30Zrobiłeś się stanowczy.
08:33Umieram z głodu.
08:35Dobrze.
08:36Idźmy.
08:37Uratuję cię.
08:38Nie pierwszy raz.
08:40Ja nie zapominam.
08:44Niech będzie.
08:46Obydwaj zawdzięczamy sobie wiele.
08:49Pierwszy z przedniej straży
08:58to chodzący trup.
09:02Ma najniebezpieczniejszą rolę.
09:06Straż w trudnym terenie porusza się 15 metrów przed głównym oddziałem.
09:11To jego oczy i uszy.
09:14Dwójka pierwszych to potencjalne ofiary przy konfrontacji z wrogiem.
09:17A szyb zawsze był na czele.
09:21Pamiętam taką jedną nieudaną straż.
09:24Prowadziliśmy zwykłe rozpoznanie.
09:27Nic nie zauważyliśmy i wracaliśmy do bazy.
09:31Wtedy wyszliśmy na polanę.
09:33Wprost na stanowisko ogniowe.
09:36Liczyła się każda sekunda.
09:38Z zasady pierwszy ze straży nie ma prawa podejmować samodzielnych decyzji.
09:46Ma za zadanie obserwować i raportować.
09:50Jeśli Szyk by tak postąpił, nie byłoby tej rozmowy.
09:55Naszych było 16.
09:56A oni mieli dużą przewagę liczebną.
09:59Szyk zareagował natychmiastowo i zastrzelił dwóch przy stanowisku ogniowym.
10:06Potem, 20 metrów dalej, z bunkra wylała się diabelska mara.
10:11Potraktowaliśmy ich granatnikami.
10:15Gdy dołączył nasz główny oddział, zrobiliśmy im istne piekło.
10:18W bunkrze znaleźliśmy wszystko.
10:21Nawet tabelę szyfrów.
10:23Zabraliśmy co mogliśmy, zaminowaliśmy miejsce.
10:26Już się wycofywaliśmy, gdy odkryli, że jest nas niewielu.
10:32Natknęli się jednak na naszą minę przeciwpiechotną.
10:36Dużo naszych min.
10:37To ucięło pościg.
10:44Andrzej, przy Twoim wyborze sowieckich specjałów
10:47Nie wiem, na co się zdecydować.
10:51No, się nie przejmuj.
10:52Jest mi wszystko jedno.
10:54Polecam bardzo dobre wino, chylijskie.
10:58Co w nim takiego dobrego?
11:01Góryczka.
11:07Chianti Reserva, rocznik 2008.
11:11Poprosimy.
11:12Do Twoich kotletów po kijowsku i galarety będzie pasowało idealnie.
11:17Co Ty na to?
11:20Prywatna organizacja wojskowa.
11:22Brzmi nieźle.
11:24Złuczyt krasiwo.
11:25A w czym problem?
11:27Dola jest pewna.
11:28To stabilny i dochodowy biznes.
11:30Z ogromnymi perspektywami.
11:32Znasz moją historię.
11:33Jesteś wyjątkowo ciężkim przypadkiem.
11:38Wiele lat życia na krawędzi.
11:41Narażanie się za marne grosze.
11:44Dotkliwa porażka w walce za ideały.
11:47Tak to się odbywa.
11:50Znam realię.
11:50I po całej tej męce jeden z najlepszych specjalistów.
11:54Po chlebstwa nic nie zdziałają.
11:56Dobrze wiem, co mówię.
11:57To mów.
11:58Jeden z najlepszych w swoim fachu.
12:01Z unikalną wręcz mistyczną umiejętnością wychodzenia z opresji bez szwanku.
12:10Bóg wojny.
12:12Kapitan wywiadu wojsk powietrzno-desantowych.
12:14Andrzej Iwanowicz-Szykow drzebie swój talent w ziemi.
12:21I poświęca się na prawie kuchenek, gdzieś na krańcu świata.
12:26Masz swojego Boga wojny.
12:44Wypijmy za nasze obiecujące spotkanie.
12:57Na razie po prostu za spotkanie.
13:09Wybacz, ale prywatna armia brzmi jak gang.
13:14Wojsko powinno służyć państwu i chronić interesy narodu.
13:24Nie widzę innej drogi.
13:29Nie wiem, czy mam płakać, czy się śmiać.
13:37Do czego cię doprowadziły te konsomorskie prawdy?
13:41No, śmiało.
13:42Ja też bym się ucieszył, jeśli cały świat od bieguna do bieguna okryłby teraz kwiatowy dywan.
13:49Ale to niemożliwe.
13:51Nasz świat jest inny.
13:53My żywmy w drugim świecie.
13:55Niech zatem nasz inny świat radzi sobie beze mnie.
13:59To nie Stinger.
14:06To nasza igła.
14:07Co za bzdury opowiadają?
14:10Twoją drogą, ta informacja ma bezpośredni związek z naszą rozmową.
14:13Co masz na myśli?
14:15Po prostu wiem, gdzie te igły się rozsypały.
14:18To je przejął, jak wykorzystał i jakie będą konsekwencje.
14:21Mów dalej.
14:27Przyjechałem po ciebie.
14:30Tak mogłeś zacząć.
14:3124 pociski typu igła zostały wyprowadzone z magazynów na Ukrainie.
14:40To ludzie z Unaunso.
14:42Pewnie pamiętasz ich z Czeczeni.
14:44Działali pod kryptonimem Kaspar.
14:47Zdążyliśmy się przekonać, że igły są już w użyciu.
14:49Przez Litwę przerzucili je do Bułgarii.
14:55Znam to miejsce.
14:57Skład jest dobrze chroniony.
14:59Zadanie to przejąć pociski, rozbroić i odprawić w morską podróż.
15:03Do odległego i bardzo ciepłego kraju, z którego nigdy nie będą zagrażały cywilnym samolotom.
15:09A na pewno nie nad terytorium Federacji Rosyjskiej.
15:14Konkretnie
15:14Za każdy pocisk, który wpłynie na neutralne wody, zapłacę ci osobiście 20 tysięcy dolarów amerykańskich.
15:38Zadzwoń do starego.
15:44Nie rozumiesz.
15:49Świat się zmienił.
15:54Takie rzeczy nie dzieją się bez zgody.
16:01Przyjechałem po ciebie.
16:03Potrzebuję ciebie.
16:06Nie tylko do tego zadania, ale w ogóle.
16:08Powiedziałem ci wszystko.
16:14Jestem oficerem Armii Rosyjskiej.
16:16Bagnety na broń, żołnierze.
16:18A to jest...
16:20Lepiej zadzwoń do starego.
16:23Jak to sobie wyobrażasz?
16:26Zrzucą desant na terytorium Unii Europejskiej?
16:30Moja oferta to jedyne rozwiązanie, które jest korzystne dla obu stron.
16:36Nadal nie mogę sobie tego wyobrazić.
16:38Celować w inny samolot?
16:42Ktoś musi ich zatrzymać.
16:44Popełniłeś błąd.
16:46Ale to już przeszłość.
16:48Żołnierz powinien walczyć, a nie naprawiać telefony.
16:55Siadaj.
16:56Szczęśliwy człowiek.
17:05Nie potrzebuje pieniędzy.
17:07A co?
17:08Twardy jest?
17:10Czemu pytasz?
17:12Ciężko ocenić po wyglądzie.
17:14Jeśli byś się zdążył zorientować, to i tak byś go nie zauważył.
17:21Nie znam nikogo lepszego od pana.
17:25Nie mogę być w kilku miejscach w tym samym czasie.
17:28Kuchni.
17:33Aleksander Sergiejewicz.
17:37To moje nazwisko od 60 lat.
17:40Pijak.
17:47Kuchni.
17:51Aleksander Sergiejewicz.
17:53To moje nazwisko od 60 lat.
17:56Piłeś?
17:58Z pół kieliszka.
18:00Daję pół bakala.
18:01Pół kieliszka?
18:03Dobrze, wieraj, nie pijako.
18:26Uwaga!
18:29Stop, podejdźcie.
18:32Zaprezentuj chwyt duszenia.
18:39Jeszcze raz.
18:44Dobrze, wszyscy obserwują.
18:48Uwaga!
18:51Teraz poćwiczymy z nożem.
18:56Dobrze, świetnie.
19:02Jeszcze raz.
19:05Mocniej wykręć rękę.
19:09Bardzo dobrze sobie poradziliście.
19:12Dalej w parach.
19:17Przewietrzyłeś opary?
19:18Nie było żadnych oparów.
19:20Mogę o coś zapytać?
19:22Zapytać to możesz swoją matkę.
19:23Jak chcesz się dostać do szkoły oficerskiej,
19:27to naucz się zwracać,
19:28jak przystało na żołnierza.
19:30Nauczy się w swoim czasie.
19:32O co chciałeś zapytać?
19:33Korzystał pan z tych chwytów na wojnie?
19:36Z części tak.
19:37Teraz wojnę prowadzi się inaczej.
19:39Straży nie atakują nożami.
19:41To jak się bronić?
19:43Jaką uczelnię wybrałeś?
19:44Tę, co pan w Nowosybirsku.
19:46Tam cię wszystkiego nauczą.
19:47Powodzenia.
19:49Przejdziesz się ze mną?
19:50Porozmawiamy po drodze.
19:51Dobrze zrobiłeś.
19:57Ten interes brzmi podejrzanie.
19:59Ale nie pochwalam decyzji o odejściu z armii.
20:03Podobno ktoś obserwuje naszą salę do ćwiczeń.
20:09Tak, to dobra lokalizacja.
20:13Nie pierwszy raz ktoś chce ją przejąć.
20:16Chcą tu postawić galerię.
20:18Co to takiego?
20:19Centrum zakupowo-rozrywkowe.
20:21Zakupy i rozrywka?
20:23Nigdy tego nie rozumiałem.
20:25Już nie zrozumiem.
20:27Mówią, że tylko głupi nie rozumie tego biznesu.
20:30A mądry?
20:32Przekonamy się, gdzie będzie miejsce mądry.
20:35Nieraz nachodzili mnie z papierami i swoimi księgowymi.
20:39Wiesz, jak ich żegnałem?
20:40Jak?
20:41Kopniakiem w tyłek.
20:43Sami znajdowali wyjście.
20:44Muszę jeszcze zajść do sklepu.
20:50Do zobaczenia.
20:50KONIECZE
20:51KONIECZE
20:52KONIECZE
20:53KONIECZE
20:54KONIECZE
20:55KONIECZE
21:25Jeśli jakimś cudem z tego wyjdzie, czeka go długa rehabilitacja.
21:38Urazy są bardzo poważne.
21:41Na pewno będzie potrzebował kilku operacji.
21:44U nas nie ma na to środków.
21:47Trzeba jechać do Moskwy albo lepiej do Niemiec.
21:50O jakich kosztach mówimy?
21:52Ciężko stwierdzić.
21:54Może dziesiątki tysięcy dolarów?
21:57A może i setki tysięcy?
21:59Co, jeśli on nie ma pieniędzy?
22:02W naszych czasach po takich urazach albo zostaniesz przykuty do wózka inwalidzkiego,
22:07albo biegasz przez kolejne 30 lat.
22:12Ostatnio za często słyszę o tych czasach.
22:16Nawet jeśli sprzedam wszystko, to tylko kropla w morzu.
22:20Ma rodzinę?
22:20Tak, córka.
22:23Mieszka w Kanadzie.
22:26Córka nie opuści ojca w potrzebie.
22:28To nie takie pewne.
22:30Nie zbierze tylu pieniędzy.
22:32Katia, o co chodzi?
22:34Doktorze przywieźli kolejnego pacjenta z urazem czeszkowo-mózgowym.
22:38Już idę.
22:40Przepraszam, muszę iść.
22:42Mamy tutaj młyn.
22:44Kolorne święta.
22:46Ci, którzy się bawią, powinni przyjść do mnie na opór.
22:49Zobaczyć efekty.
22:50Kto mnie, na ekskursie.
22:52Powodzenia.
22:53Zaskoczyłeś mnie.
23:22Zmieniłeś zdanie?
23:25Rozumiem.
23:26Ile?
23:31Co się stało?
23:34Trener?
23:35Ten sam?
23:36Jak to?
23:39Połakomili się na jego salę.
23:41Sępy od dawna krążyły nad tym miejscem.
23:43Mówił, że go znowu nachodzili.
23:50Gnoje.
23:52Obiecuję ci, że ich znajdziemy.
23:55Pewnie nie masz paszportu?
23:56Nieważne.
23:57Dostaniesz bilet i dokumenty z dostawą do domu.
24:00Jak?
24:01Zwyczajnie.
24:02Mamy swoje sposoby.
24:03Na razie.
24:04Jego ojciec był zwykłym oficerem w Straży Granicznej.
24:27Odsunęli go z uwagi na stan zdrowia.
24:29Doznał poważnego urazu podczas konfliktu granicznego między ZSRR a Chinami.
24:35Jakimś sposobem trafił do policji.
24:39Pewnie nie chciał siedzieć za biurkiem.
24:41Przyjęli go.
24:43Zginął na służbie w połowie lat 90.
24:45Ale dobrze go zapamiętano.
24:49Nie ugiął się przed wpływowymi ludźmi, którzy chcieli przerobić wszystko na kupę metalu.
24:55To historia naszego kraju.
24:57Ci uczciwi ludzie sprzeciwili się rozkładowi grabieży państwa.
25:02I stanęli za nim murem.
25:07On cierpiał wraz z krajem.
25:10Zastrzelili go przed domem.
25:12Aleksej Smirnov, trener, legendarna postać i czempion ZSRR, zastąpił Szykowowi ojca.
25:19Zaopiekował się swoim uczniem i jego matką do momentu, gdy Szykow poszedł do wojska.
25:25Postanowili, że zanim pójdzie do szkoły oficerskiej, pozna życie żołnierza.
25:34Cyklady, Grecja
25:36Witaj, Andrzej.
25:49Dobrze Cię widzieć.
25:51Dzień dobry.
25:51Jak lot?
25:53W pierwszej klasie.
25:54Czułem się nieswojo.
25:58Przyzwyczaisz się do nowego życia.
26:00Szczerze, to nie był najwygodniejszy lot, ale logistycznie pasował.
26:03Zostaw torbę.
26:13Skąd ją wziąłeś?
26:15Należała do ojca.
26:16Prosto z sowieckiego skansenu.
26:18Na moje potrzeby starczy.
26:20Aleksej Sergiejewicz już został przeniesiony.
26:22W tej klinice leczę swój.
26:24Pozwól, że zapłacę za połowę.
26:26To moja sprawa.
26:26Lepiej pomóż mi znaleźć tych bandytów.
26:28Zrobię, co mogę.
26:30Poznajcie się, to jest Andrzej.
26:32To Megamiet i Iwan.
26:34Zaczęliśmy już przygotowania.
26:35Wsiadaj i kontynuujemy.
26:43Operacja składa się z czterech etapów.
26:47Ataku na magazyn.
26:49To jest plan.
26:52Potem przechwycenie ładunku.
26:54Przerzucenie go do specjalnie wyposażonego hangaru.
26:58Następnie rozbrojenie i wysyłka.
27:00W trzech partiach.
27:01Pełne wprowadzenie dostaniemy na miejscu?
27:04Mega.
27:05Wszystko w swoim czasie.
27:07Broń dostaniecie na miejscu.
27:10Tam dołączy do was czwarty, członek operacji.
27:12Czekam na życzenia co do broni.
27:15Możecie przewieźć swoją.
27:18Podsumuję.
27:19Wylot czternastego o ósmej trzydzieści z domu Djedowo.
27:24Wysyłam wam plan podróży i trasy.
27:25Po co ci, Mujahedin, jeśli twój człowiek na miejscu jest dobry?
27:36Rozprawimy się z bandytami we dwóch.
27:37To dobrze wyszkoleni żołnierze.
27:40Nie wierzysz?
27:40Sprawdź.
27:41Czwarty przypadnie ci do gustu.
27:43Chociaż jest z Litwy.
27:47Cieszę się, że przyjechałeś.
27:49To jednorazowa akcja.
27:50Wtedy postąpiłem słusznie.
27:55Trzeba było wykończyć Leszego.
27:57Wtedy i my byśmy przeżyli i pozostali również.
28:00Jeśli nie zatrzymali by starego, nie byłoby takich strat.
28:04Każdy z nas wyciągnął inne wnioski.
28:06Mój jest taki, że wygrywa ten, kto pozbył się całego balastu.
28:20Podczas jednej z misji Grupa Szykowa starła się z islamistami.
28:31W rezultacie jego ludzie mocno oberwali.
28:34Gdy transportowali rannego, islamiści dopadli ich i nie otworzyli ogień.
28:39Mieli przewagę 10 do 1.
28:41Klęska była blisko.
28:43Z opresji wyciągnęli ich ludzie Ryżynkowa.
28:46Podczas gdy dowództwo debatowało, Ryżynkow poleciał po nich.
28:49W taką pogodę nikt by nie wystartował.
28:53Nikt inny.
28:54Tylko Żenia potrafił.
28:56To wydarzenie choć Szykowa nie złamało, to jednak dało mu do myślenia.
29:05Zawsze szczególnie podchodził do strat w swojej grupie.
29:09Z łatwością oddałby życie za żołnierzy.
29:14Zdarzało się, że osłaniał ich własnym ciałem.
29:19Nigdy o tym nie opowiadał i pewnie nie będzie.
29:27Górkowo-Bułgaria.
29:27Górkowo-Bułgaria.
29:28Górkowo-Bułgaria.
29:29Górkowo-Bułgaria.
29:30Górkowo-Bułgaria.
29:31Górkowo-Bułgaria.
29:32Górkowo-Bułgaria.
29:33Górkowo-Bułgaria.
29:34Górkowo-Bułgaria.
29:35Górkowo-Bułgaria.
29:36Górkowo-Bułgaria.
29:37Górkowo-Bułgaria.
29:38Górkowo-Bułgaria.
29:39Górkowo-Bułgaria.
29:40Górkowo-Bułgaria.
29:41Przestawcie samochód na prawo.
30:11Łazienka i prysznic są tam.
30:19Pokoje na górze.
30:21Do jutra.
30:22Na początek może dzień dobry.
30:24Nazywam się Andryja, pani?
30:30Judita.
30:31Miło mi.
30:32Mi również.
30:33Gdzie czwarty z ekipy?
30:35To ja.
30:38Rozumiem.
30:39Jakiś problem?
30:41Pani specjalizacja?
30:42Snajper i lekarz.
30:46Z wyglądu w porządku.
30:48Martwi pana, że jestem kobietą?
30:50To w Rosji kobiety potrafią tylko gotować zupę.
30:55Niech będzie.
30:56Rano się okaże.
30:58Nie zrozumiałam.
31:01Do zobaczenia jutro.
31:11Odległość 600 metrów.
31:30Wiadr boczny.
31:3190 stopni.
31:336 metrów na sekundę.
31:34Korekta boczna?
31:361,7.
31:41Odległość 800 metrów.
31:42Korekcja odchylenia?
31:4529.
31:47Taka dokładność jest niezbędna dla bardzo dużych odległości.
31:51To urządzenie uwzględnia wszystkie warunki balistyczne.
31:53Genialna rzecz.
31:59W porównaniu do poprzednich modeli automatycznie przesyła dane z programu korekcyjnego do głównego arkusza zmian.
32:06Nie zawsze jest na to czas.
32:31Nieźle.
32:36Pierwsze prywatne firmy wojskowe powstały już w latach 70-tych.
32:42Byli to pojedynczy rzemieślnicy w swoim fachu.
32:45Nikt ich specjalnie nie potrzebował.
32:47To byli romantycy i pionierzy.
32:51W latach 90-tych okazało się, że te firmy mają przed sobą wielką przyszłość.
32:56Zrozumiałem to i wyprzedziłem konkurencję.
32:59Kiedy nasi docierają do byłych punktów zapalnych na rozminowanie, zaczyna się niezły show.
33:11Setki natowców w kombinezonach przeczesują pięć kwadratów w tydzień.
33:15A potem przyjeżdżają nasi i robią jeden w dwa dni.
33:19Zbiegają się ludzie, żeby obserwować.
33:21Nasi idą dumnym krokiem.
33:24Z papierosem i wykrywaczem min w ręku.
33:27Wychwytują taką, wyciągają.
33:29Kolejny z tyłu chowa do worka i idą dalej.
33:34Sam też szedłem po swoim polu minowym.
33:37Pada.
33:55Mogę wejść i ogrzać?
33:57Oczywiście.
33:57Oczywiście.
34:07Skąd to Ciebie uraza do Rosji?
34:21Twoje państwo zawsze uciskało moje i nadal mu zagraża.
34:28To już przeszłość.
34:31I niech tak zostanie.
34:32Rosja nigdy nie naruszała granic, żeby atakować państwa ościenne.
34:42Zawsze w swojej obronie.
34:46Żaden z narodów, który żył w jej granicach, nie utracił swojego języka.
34:50Nie wszystko jest takie proste.
34:55Dlaczego zostałeś najemnikiem?
34:59To jednorazowa akcja.
35:01A czemu pytasz?
35:02Ty jesteś inny.
35:05Nie masz naszej krwi.
35:07To prawda.
35:13W Tobie
35:14tej Waszej krwi
35:18płynie może połowa.
35:21Czemu tak myślisz?
35:23Nie sprzedasz wszystkiego.
35:25Nawet połowy.
35:26Skąd możesz wiedzieć?
35:29Wystarczająco długo żyję.
35:30Zawieziasz mnie jutro na miejsce.
35:35Chcę zrobić dokładne rozeznanie.
35:38Wystarczy mi niespodzianę.
35:39Nie żyje.
35:41Dobrze.
35:42Dobrze.
35:43Po śniadaniu sprawdźcie wszystko ponownie.
36:04Pojedziemy rozejrzeć się na miejscu.
36:06Zajmiemy się tym.
36:07Zostawiamy wóz.
36:13Pójdziemy piechotą.
36:1525 kilometrów?
36:18Na przełaj będzie 10.
36:21Sprawdzimy, jak jesteś wytrzymała.
36:23Pierwszy zdechniesz.
36:28Stój.
36:31Ja tutaj wydaję rozkazy.
36:37Idziemy.
36:53Pogoda zmienia się tutaj tak szybko, jak w Czeczeniu.
37:03Nieźle ci idzie.
37:04Masz ponadprzeciętną formę.
37:06Wygrałam uniwersjadę w lekkiej atletyce.
37:19Jaki kierunek?
37:21Prawo.
37:22Adwokat był bez Ciebie słaby, ale prokurator.
37:26Akurat szykowałam się na aplikację adwokacką.
37:29Czemu przerwałaś?
37:30Nie starczyło na czesne.
37:33To jest mój sposób na zarobek.
37:35Masz rodziców?
37:39Nie.
37:40Jesteśmy prawie na miejscu.
37:46Coś obserwował magazyn przez ostatnie dni?
37:48Mamy tam swojego człowieka.
37:50Nie oberwie przy ataku?
37:52Jutro będzie chory.
37:56Ja na jego miejscu zapadłbym się pod ziemię.
38:02Spójrz, czy to ten?
38:05To on, cholera.
38:15Zakładam, że to nasza konkurencja.
38:42Uładują pociski.
38:48Widzę.
38:51Co zamierzasz?
38:53Przeprowadzę atek.
38:54Oszalałeś?
38:55Ich jest trzydziestu.
38:56Nie jesteś moim żołnierzem.
38:58Możesz odmówić.
39:00Tak jesteś zachłanny?
39:02Pieniądze nie są dla mnie.
39:03Bez Ciebie mam mniejsze szanse.
39:05Twoja decyzja?
39:07Stąd nie mogę strzelać.
39:09Za duży kąt martwy.
39:10Wyjdź na czysty strzał.
39:11To tak nie działa.
39:12Wszyscy wiemy, co trzeba zrobić.
39:14Tam jest Twoja pozycja.
39:15Odstrzelisz tych i zajmiesz się pozostałymi.
39:17Jeśli mnie złapią, uciekasz.
39:19Cholerny świr.
39:19Niech Ci będzie.
39:20Wojenna sztuka to wiedzieć, gdzie zaatakować,
39:23dobiec i uderzyć oraz szybkość tych decyzji.
39:28Cholerny ruski idiota.
39:29Mamy ten sam cel.
39:39...
39:48...
39:51KONIEC
40:21KONIEC
40:51KONIEC
41:21KONIEC
41:23KONIEC
41:25KONIEC
41:27KONIEC
41:29KONIEC
41:31KONIEC
41:33KONIEC
41:35KONIEC
41:37KONIEC
41:39KONIEC
41:41KONIEC
41:43KONIEC
41:45KONIEC
41:47KONIEC
41:49Pozwolili mu odejść po drugim raporcie.
41:56Ja widziałem pierwszy.
41:58Pamiętam jeszcze z Afganistanu.
42:00Człowieka na wojnie można ocenić od razu.
42:03Z upływem czasu i po zdobyciu doświadczenia w walce wiesz,
42:06kto przeżyje, a kto będzie trupem.
42:09Człowiek nosi rodzaj znamienia.
42:13Nieraz umierał ktoś, kogo śmierć każdy przeczuwał.
42:17Działo się to w różnych okolicznościach.
42:20Ktoś dostał się pod ostrzał, inny wszedł na minę.
42:24Różne scenariusze.
42:26Byli też tacy, których uważano za farciarzy.
42:30Siągnęli za nimi wszyscy i jeżeli takiemu powierzono zadanie,
42:34do jego grupy zgłaszali się bez wahania,
42:36bo wiedzieli, że niezależnie od zdarzeń im się poszczęści.
42:41Bez gwarancji, ale wierzyli w to.
42:43Wielu było szczęściarzy.
42:45Szyk był jednym z nich.
42:47W pewnym momencie Szyk zdał sobie sprawę,
42:49że wyczerpał swój zapas szczęścia.
42:52Zrozumiał, że odbiera swoim ludziom życie,
42:55bo kule dedykowane jemu trafiały innych.
42:58Dlatego stwierdził, że nie może dłużej brać na siebie odpowiedzialności za grupę.
43:02Za biurkiem pracować nie chciał.
43:04Wystąpili.
43:12Wersja polska, cele 5.
43:15Tekst Diana Przybysz.
43:17Czytał Andrzej Waślewski.

Recommended