Skip to playerSkip to main content
  • 8 hours ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00W rolach głównych
00:30W pozostałych rolach
01:00Scenariusz i reżyseria
01:02Muzyka
01:08Przeklęty
01:16Wąglik część pierwsza
01:21Brak możliwości kontrolowania sytuacji epidemiologicznej w krajach trzeciego świata
01:27Oraz ostatnie odkrycia w zakresie wirusologii
01:31Powodują zwiększenie potrzeby masowych szczepień przeciwko ospie
01:35Ponadto rezultaty badań pokazują, że istnieje zależność między brakiem takiego szczepienia
01:46A niedoborem odporności u współczesnego człowieka
01:50I явленияmi imunodeficyta u современного człowieka
01:55Pan wybaczy
02:10Praca doktora Wilsby w dziedzinie profilaktyki szczepienia przeciwko wirusowi ospy
02:12Była nominowana do prestiżowej nagrody naukowej
02:14Praca doktora Wilsby w dziedzinie profilaktyki szczepienia przeciwko wirusowi ospy
02:16Praca doktora Wilsby w dziedzinie profilaktyki szczepienia przeciwko wirusowi ospy
02:37Była nominowana do prestiżowej nagrody naukowej
02:40Ze wstępnych ustaleń wynika, że śmierć nastąpiła w wyniku zawału serca
02:45Skąd oni się tu wzięli?
03:01Już się pokłóciłaś?
03:02Oczywiście, że nie
03:03To moja praca
03:04Dokładnie
03:05Klient ma zawsze rację
03:07Dziwne
03:08Przyjechali razem, a mają osobne pokoje
03:10Mają tyle bagaży
03:12Andrzej, chciałem prosić o kser o pana paszportu
03:15W celu?
03:17Wpisania umowy
03:18Po co umowa, skoro już tu jesteście?
03:22Dostaniecie kwit z potwierdzeniem płatności
03:25Mimo to nalegam na umowę
03:27Mamy swój wzór, przesłałem go pocztą
03:30Ten dziesięciostronnicowy?
03:35Zajmę się tym wieczorem
03:36Wspaniale
03:38Wszyscy Moskwianie są tacy?
03:52Ciekawe miejsce
03:53Nie przeszkadzam?
03:57Proszę wejść
03:58Czym zajmował się pan wcześniej?
04:19Kiedy?
04:21Zanim zaczął pan zarządzać hotelem
04:23Całe życie chciałem być muzykiem
04:29Zagra mi pan coś?
04:47Andrzej, nie mogę znaleźć mleka
04:49Sprawdź w piwnicy
04:53Mogłem je zastawić
04:54Pójdę
05:00Zanim zostaną ze mnie popioły
05:16Uspokój się, ninfomanko
05:18Andrzej
05:21Chcemy omówić trasę
05:23Zaraz podejdę
05:27Nie podoba mi się ta kobieta
05:35Wracaj do pracy
05:41Słucham państwa
06:06Chcielibyśmy zmienić trasę
06:10Na jaką?
06:13Specjalnie przywiozłem mapę z Moskwy
06:14Chcielibyśmy przemieścić się tą rzeką
06:19Nie widzę problemu
06:24Co chcecie zobaczyć?
06:26W internecie piszą, że tam jest pięknie
06:28Nie dotarłem tam jeszcze
06:30Nastia
06:33Podejdź proszę
06:34Wiesz coś o tym miejscu?
06:44Jest mało popularny
06:53W tych okolicach jest Dolina Śmierci
06:56Dziadek opowiadał, że za Stalina był tam łagier
07:00Co to jest Dolina Śmierci?
07:04Miejsce, gdzie przychodzą umierać zwierzęta
07:07Nasi goście chcą się wybrać na wycieczkę po rzece
07:11Dokładnie w to miejsce
07:13Macie dobrą nawigację
07:18Po co wam przewodnik?
07:22Co myślisz?
07:23Nie, ja będę ich prowadzić
07:26Jeśli chcą, to czemu nie?
07:30To miejsce rozkładu, ale niektórzy się tam odnajdują
07:32Szkoda, że pan tam nie był
07:39Nie zdążyłem wszędzie dotrzeć
07:41Pływałem po rzece, ale nie szedłem górą
07:44Jutro przygotuję kajaki
07:46Wy odpoczniecie i pojutrze ruszymy
07:48Jak to możliwe, że jest pan przewodnikiem?
07:55Spłynięcie rzeką to nic skomplikowanego
07:57No dobrze
07:58Proszę przyjść do mojego pokoju
08:01Okno jest nieszczelne, strasznie wieje
08:03Szniadanie
08:11Nie umiesz pukać?
08:18Znowu na mnie naskuczyła
08:32Weszłam zawołać ją na śniadanie
08:34A u niej na stole jakiejś probówki
08:36Tak na mnie warknęła
08:38Trzeba pukać
08:41Pukałam
08:42Jesteś czasem jak jeździec bez głowy
08:47O jakich probówkach mówisz?
08:50Nie widziałam dokładnie
08:52W jakimś okrągłym pojemniku
08:55Wypełzli
09:01Nie widziałam jeszcze takich ludzi
09:06Są jak zombie
09:07Zaraz zejdą i nas pożdżą
09:10A co? Smaczna jesteś?
09:15Na pewno
09:16Śmieje się pan, a ja naprawdę się ich boję
09:20To nie są ludzie
09:21Jedź do domu
09:33Nie dogadaliście się, bywa
09:35W piątek się spotka
09:37Auto masz na chodzie?
09:40Mi jeszcze daje radę
09:41Zjeździło swoje
09:43Tylko nie utknij na trasie
09:45Mam wyciągarkę
09:49Wolę jednak pojechać jutro
09:51Nie zostawię pana z nimi samego
09:54Obronię się
09:56Co oni tak stoją?
10:06Może pójdziecie na spacer?
10:11Nastia was chętnie poprowadzi
10:13No idź
10:18Przewietrzysz się
10:19Z nimi?
10:22Nie trzeba
10:23Pójdziemy sami
10:24Tylko ostrożnie
10:26Macie wokół siebie 200 km Tajgi
10:30Mamy nawigację
10:43Przewietrzysz się
10:50Poddał
10:51Jeśli nie chciał dzielić się wiedzą i doświadczeniem
10:54To mógł chociaż pomyśleć o kraju
10:57I pomóc w szkoleniu rekrutów
10:58I tworzeniu wojska
10:59A on uciekł uprawiać kapustę
11:07Najpewniej czuł, że jego to nie dotyczy
11:11Że się nie wpasuje w takie życie
11:13Jeśli jednak jesteś wojskowym
11:18To wojna stanowi całe twoje życie
11:21A czas do kolejnego konfliktu
11:27To oczekiwanie w męce
11:28Stracony czas
11:29Albo szykowanie się do wagi
11:31Jeśli sądzisz, że wojna to surowy obowiązek
11:34Od którego można uciec i żyć spokojnie
11:37To grubo się pomyliłeś
11:38No, ty silnie oczyb się drzwi
12:08KONIEC
12:38KONIEC
13:08KONIEC
13:38KONIEC
14:08KONIEC
14:10KONIEC
14:12KONIEC
14:14KONIEC
14:16KONIEC
14:18KONIEC
14:22KONIEC
14:24Gdzie pasztet?
14:28Spłonął.
14:32Te bestie pewnie jego też nafaszerowały.
14:36Trochę ci lepiej?
14:51Rozpalę ognisko, ogrzejesz się.
14:56Pójdę na pogorzelisko.
15:00Sejf powinien ocalać.
15:02Pójdę z tobą.
15:04Ledwo stoisz na nogach.
15:12W starej łodzi jest plecak.
15:15Może znajdziesz jakieś rzeczy?
15:20Dobrze.
15:34Skąd masz pistolet?
15:48Dziadka z wojny.
15:50Co to za bajka?
15:52Jak się czujesz?
15:56W porządku.
16:00Posiedź jeszcze chwilę.
16:02Potem zabierz to co zostało i idź wzdłuż wody do domu.
16:10A ty?
16:12Ja pójdę na spotkanie tym gnidom.
16:16Tajga nie sprzyja głupcom.
16:20Nie masz nawet mapy.
16:22Jesteś z miasta.
16:24Pójdziesz do domu.
16:28Dam radę sam.
16:30Pamiętam mapę.
16:32Spotkamy się w piątek, a teraz trzymaj się ode mnie jak najdalej.
16:37Czemu?
16:43Znajdziemy te potwory.
16:45Odbudujemy wszystko.
16:49Nie o to chodzi.
16:51Nie obchodzi mnie to.
16:53Sam pójdę szybciej.
16:55Koniec dyskusji.
17:17Szybko szedłeś.
17:23Co ty wyrabiasz?
17:27Widzisz ich?
17:33Mam już tego dość.
17:53Wy nie mogli by...
17:55Pomóżcie nam wyjąć sprzęt.
18:07Tylko dwie łodzie?
18:09Gdzie przewodnik?
18:11Musieliśmy się go pozbyć.
18:13Czemu?
18:15Tak się złożyło.
18:17Widział sprzęt i jak robiliśmy rozeznanie.
18:19Dostaliście rozkaz przywiezienia przewodnika.
18:21Poradziliśmy sobie sami.
18:23Zamknij się.
18:25Co z nim teraz?
18:27Hotel spłonął.
18:29Dziewczyna też.
18:31Nie ma łodzi ani żadnej łączności.
18:33Sam do Tajgi nie pójdzie.
18:35Jestem przekonany, że umiera ze strachu.
18:37Jestem przekonany, że umiera ze strachu.
18:43Żebyś nie narobił w portki, jak się tu pojawi.
18:54To co?
18:55Uzbrojeni ludzie.
19:01I co teraz?
19:05Najpierw zdobędziemy jedzenie i ubranie.
19:09Będziemy z nimi walczyć?
19:11Spróbuję innym sposobem.
19:17Ale wszystko się może zdarzyć.
19:21Umiesz walczyć?
19:23Przecież jesteś gitarzystą.
19:27Spróbuję. Może mi się uda.
19:29Mam scyzory.
19:34Żarty sobie robisz?
19:36Nie mamy jedzenia, tylko lekkie ubranie.
19:39Możemy nie dotrzeć do domu.
19:42Pójdziemy za nimi.
19:45Skoro się pojawiłaś, to nic innego z tobą nie zrobię.
19:48Co możemy z tobą zrobić?
20:04Dwóch pójdzie w tę stronę. Pozostali w drugą.
20:07Są tutaj.
20:19Musimy iść.
20:23Nie chcesz mi czegoś powiedzieć?
20:26O czym?
20:27Wygląda na to, że wiedzą, że tu jesteśmy.
20:31Nie natknęłaś się na nikogo po drodze?
20:36Weź plecak. Idziemy.
20:48Czemu to zrobili?
21:04Shikow żyje, ale łodzie spłonęły.
21:07Nie ma jedzenia ani ubrań.
21:10Była tam jeszcze jakaś dziewczyna.
21:12Prawdopodobnie nie żyje.
21:13Rozumiem.
21:15Mam nadzieję, że nie będzie komplikacji.
21:19Kontynuujemy w trybie ochrony bojowej.
21:23On już jest na miejscu.
21:40On już jest na miejscu.
21:41Lewandowski zaginął.
21:45Co miał ze sobą?
21:47Jedzenie, ubranie, magazynek i tablet oraz 200 gram materiału wybuchowego.
21:51To pewne?
21:53Zaraz sprawdzę o nich.
21:55Coś jeszcze?
21:57Nie.
21:58Mamy go szukać?
22:00Nie.
22:01Mamy go szukać?
22:03Nie.
22:05Nie.
22:06Mamy go szukać?
22:07Nie.
22:08Na jego tablecie był plan naszej trasy.
22:09Zdaję sobie z tego sprawę.
22:10Sir.
22:11Trzymaj.
22:12Trzymaj.
22:13Ta dolina śmierci jest daleko stąd?
22:14Hmm.
22:15Zdaję sobie z tego sprawę.
22:16Zdaję sobie z tego sprawę.
22:17Sir.
22:18Powiedz.
22:20Zdaję sobie z tym sprawę.
22:24Trzymaj.
22:25Ta Dolina Śmierci jest daleko stąd?
22:46Poczekaj.
22:55Spójrz, czy to ona?
23:01Tak.
23:03Co to jest?
23:05To ich trasa.
23:09Spójrz, tu jest zaznaczony cel.
23:12Wygląda na to, że 20 kilometrów pokonają rzeką, a potem pieszo.
23:17Planują też w tym miejscu rozbić obóz.
23:19Jak myślisz? Po co tu przyjechali?
23:30Jedyne, o czym teraz myślę, to jak zredukować liczbę osób po obu stronach, wliczając Ciebie.
23:35Wykluczaj Ciebie.
23:49Lepiej nie wchodźmy im w drogę.
23:53Mamy co potrzeba.
23:57Dziadek nie opowiadał Ci czegoś o tym miejscu?
24:01Powstało coś w miejscu łagru?
24:02Nie wiem, to nie nasze obszary.
24:07Słyszałam coś o poligonie wojskowym za czasów ZSRR.
24:10Nie można było wtedy zbliżać się do niego na 20 kilometrów.
24:14Zmierzają właśnie tam.
24:19Co robisz?
24:40Nie można brać cudzego.
24:41Trzeba zwrócić.
24:52Mówisz zagadkami.
25:03Przyjdzie kolej na Ciebie.
25:06Dostaniesz swoje zadanie.
25:11Teraz, jeśli chcesz przeżyć, musisz mnie słuchać bezwarunkowo.
25:22Jeśli tam pójdziesz, to oni Ciebie zwyczajnie zabiją.
25:28Uciekajmy stąd.
25:31Ty uciekniesz, ja zostanę.
25:33Ja zostanę.
25:35Tacy ludzie nie przyjeżdżają w miejsca tego typu bez powodu.
25:45A nasi goście mieli ze sobą wirówkę laboratoryjną.
25:59Pośpieszcie się.
26:00Co mamy zrobić z łodziami?
26:07Kajaki zniszczcie przed złożeniem obozu.
26:10Łodzie ukryjcie w lesie i zaminujcie.
26:14Wyślij chłopaków, by przeszli się wzdłuż brzegu i weszli na drzewo, żeby rozejrzeć się po okolice.
26:20Jeśli coś zobaczą, mają raportować.
26:23Co mają wypatrywać?
26:25Noce są zimne, może zobaczą ogień.
26:29Weź tych dwóch, niech się ruszą do pracy.
26:32Podnieście tyłki do roboty.
26:36Co mamy robić?
26:38Przekaż im zadanie.
26:39Zdaj im zadanie.
26:39Zimno mi.
27:01Nie możemy rozpalić ogniska.
27:04Pokażę ci miejsce, w którym poczekasz na kajak, który do ciebie wyślę.
27:08Wsiądziesz do niego, a potem wydostaniesz się stąd jak najszybciej.
27:14Popłyniesz w górę rzeki do wioski.
27:18Podyktuję ci nazwisko i numer telefonu.
27:21Zapamiętaj, jak paciesz.
27:23Jak dotrzesz na miejsce, to dzwonisz do generała Starowa i mówisz, co się wydarzyło.
27:28Co, jeśli kajak nie przepłynie?
27:30Przepłynie.
27:32A jeśli nie?
27:34Wtedy idziesz piechotą i robisz to samo.
27:36Ważne, abyś tam dotarła.
27:38Zabiją cię.
27:41Proszę cię, odejdźmy stąd razem.
27:45Podaj mi ołówek z plecaka.
27:48Ołówek.
27:49Cholerny idiota, który zgrywa rambą.
28:07Zginiesz.
28:14Wybacz.
28:15Uspokoiłaś się?
28:37Powinnaś od razu odpłynąć.
28:39Zginiesz.
28:44Zginiesz.
28:45KONIEC
29:15KONIEC
29:25KONIEC
29:29KONIEC
29:37KONIEC
29:39Dlaczego?
29:41Do wodzi.
29:43Granat.
29:45Granat.
29:47Granat.
30:09Granat.
30:11Granat.
30:13Granat.
30:14Granat.
30:15Granat.
30:39Granat.
30:49Gratk.
30:51Corác.
30:54OTrump.
31:06Pocč.
31:09KONIEC
31:39KONIEC
31:47KONIEC
31:48KONIEC
31:49KONIEC
32:01Odsuń się.
32:06Michael, jestem cały
32:09Odpłynął łodzią
32:15Mapa
32:17Wy pójdziecie ze mną
32:27Reszta trzyma się planu
32:28Spróbujemy go dogonić
32:30Popłynie wył rzeki do wioski
32:36Szefie, jest wątpliwość
32:39Jeśli na nas czeka, to zestrzeli nas wszystkich z brzegu
32:42To profesjonalny strzelec
32:44Mógł odsumować łódź, żeby nas zmylić
32:48Ile wziął magazynków?
32:50Jeden
32:50Kolejny był w plecaku, który zaginął
32:53Ma też dwa granaty
32:54Prawie wszystko wystrzelał na miejscu
32:58On wie, że nie przeszliśmy tu z jego powodu
33:01Ile czasu potrzebujesz, żeby ją uruchomić?
33:0615 minut
33:08Nie jest tak dobry
33:10Powinien był wysadzić łodzi z granatem
33:13Wygląda na to, że ten człowiek nie ma planu
33:16Ten człowiek niczego nie dzieje prosto tak
33:19To on
33:36Nie, to dziewczyna
33:39Ale w naszym kajaku
33:40Skąd ona się tu wzięła?
33:43To pewnie ta sama, która miała spłonąć
33:46Bo rozmawiamy sobie z nią
33:48Sprawdźmy, że nie będzie z nią
33:50Sprawdźmy, że nie będzie z nią
33:52Sprawdźmy, że nie będzie z nią
33:54Sprawdźmy, że nie będzie z nią
34:13Witam, panią.
34:43Trzeba strzelać. Przyprowadzić ją.
34:58Michael, ona strzelowała pociski rozpryskowe.
35:03Czyszczenie trochę zajmie.
35:06A ona co? Głucho nie ma?
35:08A ona co, głucho nie ma?
35:12Nie.
35:14Pójdziesz z nami.
35:16Jeśli spróbujesz uciec, wypruję ci wnętrzności i powieszę na drzewie głową w dół.
35:22Michael, może złamiemy jej kilka palców?
35:26Wtedy zdradzi nam ich plan.
35:28Tak, zróbmy, szefie.
35:30Nie widzę potrzeby, żeby ją ze sobą ciągnąć.
35:32Zamknij się.
35:33Jeśli czegoś nie rozumiesz, to ci wyjaśnię.
35:37Przez ciebie tracę ludzi.
35:42Myślę, że nie zdradził jej swojego planu.
35:47Kim ona jest dla niego?
35:49Mogę? Mów.
35:51Ona jest w nim zakochana po uszy.
35:52Lepiej by było na odwrot.
35:57Może nam pani powiedzieć, dokąd zmierza pani towarzysz?
36:07Douglas, rozwiąż jej język.
36:13Dajcie mi telefon.
36:14Ruszamy za godzinę.
36:15Szefie, co?
36:23Mogę popatrzeć?
36:25Na co?
36:26Jak to się robi?
36:27Zaczem.
36:28Po co ci to?
36:30Jestem ciekawa.
36:33Sura, suka.
36:34Jak chcesz, to sobie patrz.
36:38Delikatniej tam.
36:39Dobrze.
36:42Lepiej.
36:45Lepiej.
37:15Nie należy łamać rozkazu żołnierzu.
37:43Chcę go mieć żywego.
37:55Żywego.
37:56Żywoj.
37:57I wy znajdzie, po czym.
37:58Wiadomo.
37:59Kręci się wokół moich ludzi z granatami.
38:02A bez nich też jest groźniejszy niż żmija.
38:06Mam wielką nadzieję, że go dopadną.
38:08W lesie ma mniej możliwości użycia swoich sztuczek niż w mieście.
38:13Muzyka.
38:15Muzyka.
38:16Muzyka.
38:17Muzyka.
38:18Muzyka.
38:48KONIEC
39:18KONIEC
39:48KONIEC
39:53Nie podajemy jej już krokainę.
39:57Jej kości i tak już nie zdążą się zrosnąć.
40:02Możesz mówić swoje, ale dawno nie widziałem takiej sztuki.
40:05Nie wydała słowa.
40:07To biała Afryka.
40:10Bylcy to zwykłe zwierzęta.
40:13Nie czują bólu.
40:15Jest wyjątkowo tępa.
40:16Powiedz mi, skąd biorą się tacy ludzie?
40:23Raskażesz mi jak-nibuć, odkudy biorą się tacy ludzie?
40:46KONIEC
41:16Co masz?
41:34Ruch w lesie.
41:37Jesteśmy prawie na miejscu.
41:39To nie miejsce na strzelanie.
41:41Może chce specjalnie podnieść szum.
41:44Pewnie zmienił trasę.
41:47W przeciwnym razie atakowałby nas wcześniej.
41:50Myślę, że to nie on.
41:53Może to zwierzę.
42:14Wystąpili.
42:32Wersja polska, Tele 5.
42:35Tekst Diana Przybysz.
42:38Czytał Andrzej Waślewski.

Recommended