Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 7 months ago
Królik po berlińsku to film bardzo nietypowy. Opowiada on historię muru berlińskiego z perspektywy tych uszatych zwierząt właśnie. Dlaczego jest tak wyjątkowy i warto go obejrzeć? Posłuchajcie Oskara.
---
✔ Facebook TvFilmy: https://www.facebook.com/Filmomaniakpl-104320947717013/
✔ Instagram TvFilmy: https://www.instagram.com/tvfilmy.yt/
✔ Nasz główny kanał: https://www.youtube.com/user/TVGRYpl
Transcript
00:00Króliki to urocze zwierzątka, które kocha chyba każdy, no chyba, że ma alergię, tak jak ja.
00:06Choć ja akurat jestem kiepskim przykładem, bo mimo mojej alergii uwielbiam króliki.
00:10Dzisiaj nie będziemy jednak skupiać się na udomowionych królikach miniaturkach i tajnikach ich hodowli,
00:16a na ich nieco bardziej dzikich kuzynach zamieszkujących ponad 30 lat temu tereny Berlina.
00:21Możecie być teraz trochę zaskoczeni, ale nie włączajcie odbiorników, bo to wciąż kanał TV Filmy, a nie TV Króliki.
00:26Choć patrząc na instagramowy profil Gambrinusa, to może i taki kiedyś powstanie.
00:31O królikach wspominam tylko dlatego, że są głównymi bohaterami filmu, o którym chciałbym dzisiaj opowiedzieć.
00:36Królik po berylińsku, bo tak właśnie nazywa się ta nominowana do Oscara produkcja w reżyserii Bartosza Konopki,
00:41skupia się, jak sama nazwa wskazuje, właśnie na tych puchatych stworzeniach.
00:45Kiedy pierwszy raz słyszysz tytuł Królik po berylińsku, to pewnie nie spodziewasz się tego, co pierwotnie będzie dane Ci zobaczyć.
00:51Pierwsze skojarzenie sugeruje raczej, że będzie to film osadzony w jakiejś restauracji,
00:55gdzie głównymi bohaterami będą kucharze, a tytułowy Królik po berylińsku będzie jakimś popisowym daniem,
01:01co brzmi w sumie dość podobnie do fabuły Ratatouille.
01:03Po rozpoczęciu seansu okazuje się jednak, że to nie film fabularny, a dokument,
01:08choć w sumie też nie do końca, i że nie jest skupiony na fachu kucharza, a na czymś kompletnie innym.
01:13No właśnie, na czym? O czym jest ten dokument?
01:25W pierwszych momentach można być przekonanym, że to film przyrodniczy,
01:29i to w dodatku z jakiegoś powodu czarno-biały.
01:31W tle słyszymy Krystynę Czubówne i od razu przypominają nam się te wszystkie programy przyrodnicze puszczane na TVP.
01:37Zazwyczaj w godzinach, które, powiedzmy sobie szczerze, nie słynęły z rekordów oglądalności,
01:42co nie zmienia faktu, że przyjemnie było raz na jakiś czas coś takiego obejrzeć.
01:46Nie trzeba jednak długo czekać, żeby dostrzec, że w tym konkretnym filmie chodzi chyba o coś więcej,
01:50bowiem przenosimy się do Niemiec, a konkretnie do Berylina, krótko po II wojnie światowej.
01:55Przez braki żywności teren Placu Poczdamskiego stał się jednym wielkim polem uprawnym mieszkańców miasta,
02:01polem uprawnym obleganym właśnie przez Króliki, przed którymi trzeba było chronić to, co udało się tam wyhodować.
02:06Początkowo ludzie odgrodzili je metalowymi siatkami, później zastąpiono je drutami kolczastymi,
02:11a następnie na ich miejsce postawiono mury z prawdziwego zdarzenia.
02:14Króliki biernie się temu przyglądały, nie wiedząc jeszcze, że chodzi o coś więcej niż ochronę grządek.
02:19Część z Was zapewne już skojarzyła na podstawie miejsca i czasu akcji oraz mojego opisu,
02:24że wspomniane przeze mnie odgradzanie się to nic innego jak zalążki powstającego powoli muru berlińskiego.
02:29Chyba każdy wie co to było, ale żeby dopełnić formalności,
02:33mur berliński był systemem umocnień oddzielającym Berlin Wschodni kontrolowany przez NRD
02:37od Berlina Zachodniego będącego pod kontrolą RFN.
02:41Słowo mur jest w tym przypadku pewnym uproszczeniem.
02:44Był to raczej pas graniczny o szerokości od 30 do nawet 500 metrów i długości 120 kilometrów,
02:51odgrodzony z obydwu stron murami i ogrodzeniami.
02:53Właśnie na tym pasie między muremi żyły wspomniane króliki, tysiące królików
02:57i to z ich perspektywy, niejako ich oczami, obserwujemy budowę umocnień,
03:02które stały tam przez niemal 30 lat.
03:05Wiemy już, że nie mamy do czynienia z filmem przyrodniczym, a historycznym,
03:08w którym zastosowano niezwykle ciekawy zabieg narracyjny.
03:11Skąd jednak wziął się ten pomysł?
03:13Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy cofnąć się do 2003 roku,
03:17kiedy powstawało inne dzieło Bartosza Konopki, a konkretnie ballada o kozie.
03:21Opiekunom artystycznym tamtego filmu był wybitny polski dokumentalista Marcel Łoziński.
03:26Wedle tego co powiedział w jednym z wywiadów Piotr Rosołowski,
03:29autor zdjęć w Króliku po berlińsku i współscenarzysta ballady o kozie,
03:33Łoziński miał im opowiedzieć o swoim pomyśle na film,
03:36który przyszedł mu do głowy gdy odwiedzał Berlin w 1989 roku.
03:41Zauważył wtedy biegające po całym mieście króliki
03:43i wpadł na pomysł opowiedzenia za ich pomocą historii o ludziach.
03:46Niestety wkrótce potem mur został zburzony, a on zrezygnował ze swoich planów.
03:51Kilka lat później Konopka i Rosołowski postanowili wrócić do tego pomysłu.
03:55Zresztą ten drugi w jednym z wywiadów stwierdza nawet,
03:57że taki film nie mógłby powstać 10-15 lat wcześniej,
04:00bo do pewnych wniosków można było dojść dopiero z perspektywy czasu.
04:04Jeśli chodzi o samą formułę filmu,
04:06w innym wywiadzie Konopka wspomina,
04:08że trochę inspirowali się folwarkiem zwierzęcym,
04:10a trochę tradycyjną formułą bajki,
04:12w której narracja prowadzona jest za pomocą zwierzęcych alegorii,
04:15jak na przykład u Ezopa czy Kasickiego,
04:18niektórzy podobno nawet określali królika po berlińsku mianem bajki dokumentalnej.
04:22Dzięki temu nietypowemu połączeniu bajki i filmu dokumentalnego,
04:26twórcom udało się stworzyć dzieło uniwersalne pod każdą szerokością geograficzną
04:29i zrozumiałe dla osób w każdym wieku.
04:32Jak zauważa sam reżyser,
04:34dzieci chętniej obejrzą film o stadach królików,
04:36żyjących w środku jednej z największych europejskich metropolii,
04:39niż kolejny siermiężny dokument historyczny o murze berlińskim
04:41i sytuacji społeczno-politycznej, która doprowadziła do jego powstania.
04:45Natomiast dla osób spoza Europy, które nie znają tej historii,
04:49film Konopki będzie opowiadał o zniewalającym systemie
04:51i skłoni ludzi do refleksji na temat współczesności.
04:55Żyjąca między murami króliki to był powszechnie znany fakt,
04:57ale dopiero twórcy królika po berlińsku
04:59wpadli na pomysł opowiedzenia historii muru z ich perspektywy.
05:02Mimo, że to film historyczny,
05:04nie pada w nim ani jedna data i ani jedno nazwisko.
05:07No bo w sumie niby skąd króliki mogłyby znać te daty i nazwiska?
05:10Wykorzystano w nim oczywiście materiały archiwalne,
05:13przeprowadzono kilka wywiadów z osobami, które pamiętały tamte czasy,
05:17ale zaskakująco dużo w tym filmie zostało wykreowane.
05:20Niektórzy mogliby zadać pytanie, czy to w ogóle jeszcze jest dokument.
05:23Sam reżyser w jednym z wywiadów wspomina,
05:25że mniej więcej 70% tego filmu jest wymyślone.
05:28Podstawy są oczywiście solidne,
05:30bo tematem jest prawdziwa historia muru berlińskiego,
05:33ale tekst czytany przez Krystynę Czubówny
05:35został uprzednio napisany przez twórców,
05:37którzy próbowali wejść w skórę zwierząt
05:38i spojrzeć na te wydarzenia z ich perspektywy.
05:41Natomiast ujęcia z królikami pochodzą w większości z innych źródeł,
05:44bo podobno nie zachowało się zbyt wiele materiałów
05:46z ich udziałem w berlińskich archiwach.
05:48W ogóle ten pomysł z konwencją filmu przyrodniczego
05:50pojawił się dopiero w trakcie realizacji projektu.
05:53Konopka wspomina, że wpadł na niego w chwili kryzysu,
05:56kiedy jeszcze nie do końca wiedzieli,
05:57jak chcą opowiedzieć tę historię.
05:59Postanowili pójść w stronę filmu przyrodniczego,
06:00a że Krystyna Czubówny jest znana z podkładania głosu
06:04pod tego typu produkcję,
06:05to współpraca z nią wydawała się pomysłem
06:07zapewne dość oczywistym,
06:08choć trochę podszytym ironią.
06:10Zresztą jak wspomina producentka filmu,
06:12Anna Wydra,
06:13na początku twórcy chcieli,
06:15żeby ten dokument był trochę zabawniejszy.
06:17Każdy kto ma królika wie,
06:18że te zwierzęta zachowują się czasem naprawdę komicznie,
06:21więc pewnie można było wykorzystać to też w filmie
06:23jako element humorystyczny.
06:25Postanowiono jednak ograniczyć się
06:26tylko do kilku scen tego typu
06:28ze względu na tematykę.
06:29Dzieje muru berlińskiego
06:30to jednak historia pełna ludzkich dramatów
06:32i twórcy królika po berlińsku
06:34nie chcieli nadużywać zaufania swoich rozmówców.
06:36Zwłaszcza, że ten film za pomocą metafor
06:38mówi też trochę o berlińczykach
06:39oraz o żyjących w tamtym okresie Polakach.
06:42Cała ta sytuacja,
06:43w jakiej znalazły się berlińskie króliki
06:45idealnie zazębia się z sytuacją,
06:47w jakiej znaleźli się wszyscy mieszkańcy
06:48wschodniej części Berlina
06:49i w zasadzie całego bloku wschodniego.
06:52Dla widza, który mniej więcej znał tamte realia,
06:54czy to z lekcji historii,
06:55czy to z autopsji,
06:56królik po berlińsku
06:57będzie dość czytelną metaforą tego,
06:59jak wyglądał tamten okres.
07:01Króliki, które początkowo mogły odbierać
07:03pojawiające się dookoła mury
07:04i uzbrojonych strażników
07:05jako coś dobrego,
07:07bo próby ochrony ich bezpieczeństwa
07:08i dobrobytu,
07:09z czasem zaczęły popadać w apatię.
07:11Te starsze, które pamiętały jeszcze czasy
07:13sprzed powstania muru
07:14zaczęły powoli wymierać,
07:16a te, które pojawiały się na ich miejsce,
07:18które całe życie spędziły
07:19w tym prowizorycznym rezerwacie,
07:21były zupełnie pozbawione
07:22instynktu samozachowawczego.
07:23I nie ma się czemu dziwić,
07:25w końcu wychowały się w miejscu,
07:26gdzie jedzenia było dla nich pod dostatkiem,
07:28w którym nie było drapieżników,
07:30które mogłyby im jakkolwiek zagrozić.
07:32Ludzie też do nich nie strzelali,
07:34bo każdy strzał oddany wtedy w okolicach muru
07:36musiał być usprawiedliwiony
07:37i zaprotokołowany.
07:39Dlatego też można powiedzieć,
07:40że żyły w czymś na kształt
07:41króliczego raju,
07:43choć część z nich w pewnym momencie
07:44zaczęła się buntować
07:45i tworzyć podkopy pod murem,
07:47jakby przeczuwały,
07:48że taki stan rzeczy nie może trwać wiecznie
07:50i rzeczywiście nie trwał.
07:51Z czasem przestrzeń między murami
07:53zaczęła stawać się coraz mniej
07:55przyjaznym miejscem,
07:56aż w końcu mur upadł,
07:58a kiedy to się stało,
07:59dziesiątki tysięcy królików
08:00rozpieszło się po mieście.
08:02Jednak nie wszystkim z nich
08:02na wolności zaczęło żyć się lepiej.
08:04Niektóre pewnie tęskniły
08:05zadającym poczucie bezpieczeństwa murem.
08:08I podobnie było z mieszkańcami
08:09bloku wschodniego.
08:10Komunizm upadł.
08:11Otaczający ich świat,
08:12do którego zdążyli się przyzwyczaić,
08:14zaczął się drastycznie zmieniać
08:15i nie każdy potrafił się w nim odnaleźć.
08:18Niektórzy zaczęli z sentymentem patrzeć wstecz.
08:20Na czasy, kiedy może i nie byli do końca wolni,
08:22ale i niczego im nie brakowało.
08:24Mowa to zwłaszcza o mieszkańcach NRD,
08:27najlepiej zaopatrzonego państwa bloku wschodniego,
08:29którzy, jak trafnie zauważa Rosołowski,
08:31nie doświadczyli kartek na żywność,
08:33tak jak obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej,
08:36ale przecież nawet u nas zdarzają się osoby,
08:38które mówią, że za komuny było lepiej.
08:40Zresztą Królik po berlińsku jest filmem,
08:42który jest nadal aktualny.
08:44Zwłaszcza w obecnej sytuacji,
08:45kiedy świat, który znaliśmy, drastycznie się zmienił.
08:47Pandemia wpłynęła na naszą codzienność
08:49i na nasze przyzwyczajenia bardziej,
08:51niż mogliśmy się spodziewać.
08:52Nie każdy potrafi się w tym odnaleźć
08:54i do tego dostosować.
08:55I mimo, że wszystko wskazuje na to,
08:57że niedługo wrócimy do normalności,
08:59to oczywiste jest, że świat się zmienił
09:01i że już nigdy nie będzie taki sam.
09:03Tak samo jak zmienił się po II wojnie światowej
09:05czy po upadku ZSRR.
09:07I wiem, że to może zabrzmieć w tym momencie absurdalnie,
09:10ale może za kilka lat ludzie będą narzekać,
09:12że w czasach pandemii żyło im się lepiej.
09:15A może i nie.
09:16W sumie to nie wiem.
09:17Ale wiem, że Królik po berlińsku
09:18to film, który naprawdę warto obejrzeć.
09:21I jeśli jeszcze tego nie zrobiliście,
09:22to serdecznie Wam go polecam.
09:24Zwłaszcza, że trwa tylko 50 minut.
09:26Świetną robotę zrobił Michał Ogórek,
09:27który napisał tekst czytany przez Krystynę Czubównę,
09:30która również dała popis swoich umiejętności.
09:33Jej narrację znakomicie dopełnia muzyka Macieja Cieślaka
09:35i montaż Mateusza Romaszkana.
09:37Zwłaszcza ten ostatni miał bardzo niełatwe zadanie,
09:39bo musiał połączyć ze sobą
09:40ujęcia archiwalne muru berlińskiego
09:42i materiał pochodzący z jakiejś zamieszkałej
09:44przez Króliki Szkockiej Wyspy,
09:46bo jak już wcześniej wspomniałem,
09:48w niemieckich archiwach nie zachowało się
09:49zbyt wiele filmów i zdjęć z Królikami w roli głównej.
09:52Jeśli chcielibyście więcej materiałów
09:53na temat filmów dokumentalnych,
09:55koniecznie dajcie nam o tym znać w komentarzach.
09:57A ja póki co się z Wami żegnam.
09:59Do usłyszenia.
10:05www.astronarium.pl www.facebook.com
Be the first to comment
Add your comment

Recommended