Skip to main contentSkip to footer
  • 4/28/2025
Tytuł: Pierwszy raz
Rok: 2009
Gatunek: Komedia romantyczna
Produkcja: USA
Dla kogo: 13+

Nieśmiały pierwszak Victor (Devon Werkheiser) zakochuje się po uszy w uczennicy starszej klasy. Niestety, Anya (Scout Taylor-Compton) gra w zupełnie innej lidze. Jest piękna, popularna i ma bogatego chłopaka szpanującego markową odzieżą i najnowszym modelem Lotusa. Jednak szczęśliwy zbieg okoliczności sprawia, że Victor dostanie szansę zainteresowania Anyi swoją osobą. Problem w tym, że cierpi na pewną wstydliwą przypadłość, która ujawnia się w najmniej pożądanych chwilach...
Transcript
00:00:00Pierwszy raz
00:00:30Pierwszy raz
00:01:00Pierwszy raz
00:01:30Pierwszy raz
00:01:59Trzeciego dnia liceum, ja, Wiktor Knudsen, padłem ofiarą epidemii.
00:02:14Nie mam na myśli ospy czy zapalenia opon mózgowych.
00:02:18Zachorowałem z miłości do niejakiej ani.
00:02:23Nie tylko dlatego, że to najpiękniejsza dziewczyna na świecie, ale...
00:02:35Drogie panie, cześć, Peter.
00:02:47Zaparkujcie to cacko, jasne.
00:02:50Jeśli zarysujesz, będzie po tobie.
00:02:53Wiesz co mówią? Duże koła, małe...
00:03:07No wiesz.
00:03:09Sportowy wóz jest lepszy niż seks.
00:03:12Wpadnijcie do nas na imprezę, będzie ekstra.
00:03:20Wpisze cię na listę VIP-ów.
00:03:23Spadać, frajerzy.
00:03:25Nie przyjdą na waszą obciachową imprezę.
00:03:27Wiktor.
00:03:29Wiktor.
00:03:30Wiktor.
00:03:32Wiktor.
00:03:34On żyje?
00:03:37Teraz masz okazję.
00:03:41Nieważne, że to najbardziej niedostępna dziewczyna na świecie, jest ze swoim być może chłopakiem.
00:03:48Podejdź i zaproś ją na imprezę.
00:03:50Jest w starszej klasie? Co z tego?
00:03:54Co za uśmiech.
00:03:57Chyba się nie znamy.
00:04:04Nie znamy się.
00:04:07Co za oczy.
00:04:09Jestem Vick.
00:04:18Czkawka?
00:04:22Twój braciszek rwie dziewczyny.
00:04:25Głupek podrywa laski ze starszej klasy.
00:04:29To u was rodzinne, pisałeś do Paris Hilton.
00:04:32Ona nie jest w starszej klasie.
00:04:34To dojrzała kobieta.
00:04:35Nakręćmy katastroficzny film stulecia.
00:04:43O Wiktorze i Ani.
00:04:46Czego nie robić, żeby wyrwać laskę?
00:04:49Wygramy w Sundance.
00:04:51Ty będziesz reżyserem, ja zrobię casting.
00:04:53Stoi.
00:04:54Esmeralda jest prawie gotowa.
00:05:01Żegnaj, mała.
00:05:03Towar w powietrzu?
00:05:05Posłuszna.
00:05:07Dlaczego Esmeralda?
00:05:09Możemy ją nazwać Ania.
00:05:11Jak myślisz, Ernest?
00:05:13To Ameryka.
00:05:14Wolno marzyć.
00:05:15Przyjdzie?
00:05:18Nie sądzę.
00:05:20Jest w ostatniej klasie.
00:05:22Równie dobrze mógłbyś podrywać Angelinę Jolie.
00:05:26Raczej nie marzy o piętnastolatku, który jest samowystarczalny.
00:05:29Zjeżdżaj, smarkaczu.
00:05:58Myślałam, że to mój głupi brat z kamerą.
00:06:02Brianowi na pewno nie jest tak ładnie w sukience.
00:06:07Seksowna.
00:06:08Masz jakieś plany?
00:06:10Jak zawsze.
00:06:15Sypialnia Ani, ujęcie czwarte.
00:06:18Klaps.
00:06:19Natychmiast się wynoście.
00:06:21Dubel, siostrzyczko, bez szlatroczka.
00:06:23Wynocham.
00:06:24Jesteś lepsza niż umaterman w Kilbilu.
00:06:29Już was nie ma.
00:06:35Ubieraj się.
00:06:36Idziemy na imprezę do chłopaków z pierwszej klasy.
00:06:40Do tych małolatów będziesz do nich pasowała.
00:06:45Oni też jeszcze z nikim nie spali.
00:06:46Dziękuję.
00:06:47Dziękuję.
00:06:49Pull out the bass!
00:06:50Dzień dobry.
00:07:20Chodź w sandałach, to elegancki lokal.
00:07:29I co, przyszła?
00:07:36Twoja Ania?
00:07:37Była tu, ale kazałem jej spadać.
00:07:40Co?
00:07:41Nie miała zaproszenia.
00:07:44Nie musi mieć zaproszenia.
00:07:47Żartowałem.
00:07:47Przez nią straciłeś poczucie humoru.
00:07:53Zapraszamy do raju.
00:07:56Niezłe.
00:07:58Jest mnóstwo świetnych lasek.
00:08:00Zapomnij o Anii i korzystaj z okazji.
00:08:03Na dużo nie licz, ale coś ci się trafi.
00:08:06Przepadłeś.
00:08:11Zobacz, czy Ernie jeszcze trzyma się na nogach.
00:08:13Chodźmy do Avalonu.
00:08:16Peter napisał, że będzie fajnie.
00:08:19Ucieszy się, że poćwiczysz na młodszych chłopakach.
00:08:22Wielkie dzięki.
00:08:23Nadal się boisz?
00:08:28Czego?
00:08:30Zrobić to z Piterem?
00:08:32Nie.
00:08:34Kiedy jesteśmy sami, jest bardzo miły.
00:08:38Mówi to, co trzeba, ale...
00:08:40Jeśli nie chcesz, to tego nie rób.
00:08:43Chcę.
00:08:44Jestem gotowa.
00:08:45Tylko nie wiem, czy chcę to zrobić z Nim.
00:08:52Nie możesz stracić swojego największego skarbu tylko dlatego, że On tego chce.
00:08:59Zaczekaj na prawdziwą miłość.
00:09:02Na przyszłego męża.
00:09:09Tak mówi Biblia.
00:09:11Dwa soczki Erniego.
00:09:32Spadajcie.
00:09:33Zaraz zaczyna się Hannah Montana.
00:09:36Co to było?
00:09:41Masz piękną sukienkę, Ania.
00:09:52Takich tkanin już dziś nie robią.
00:09:56Jest nowa, więc pewnie robią.
00:10:01Koniec pokazu, Tom Ford.
00:10:03Wiktor.
00:10:04Wiktor.
00:10:08Idziesz?
00:10:08To najpiękniejsza sukienka, jaką tu widziałem.
00:10:17Naprawdę mu się spodobała.
00:10:20Załóżmy się.
00:10:21Ta, którą zarwie mało lat, później stawia w klubie.
00:10:25Stoi.
00:10:26Najpiękniejsza sukienka, jaką tu widziałem.
00:10:40Ale ze mnie krety.
00:10:41Dzień dobry.
00:10:57KONIEC!
00:10:59Zabawimy się skarbie.
00:11:22Mam świetne filmy dla dorosłych.
00:11:29Co tu robisz?
00:11:35Nie zwracaj na mnie uwagi.
00:11:40Zamknij drzwi. Nie jest taki duży.
00:11:45A może?
00:11:59Ruszajcie. Dacie radę. Prawa, lewa.
00:12:05Kadasz do swoich nóg? Podejdź do niej.
00:12:14Do dzieła.
00:12:15Idzie twój wielbiciel. Będzie chwalił sukienkę.
00:12:25Czuję, że dziś zapłacisz duży rachunek.
00:12:28Widzę, że chcesz powiedzieć coś ważnego.
00:12:50Co mówiłeś?
00:12:54Kto zna sposób na czkawkę?
00:12:58Ja.
00:13:13Przestańcie go męczyć.
00:13:15Pomóc ci pozbyć się czkawki?
00:13:28Czknij jeszcze raz, to cię pocałuję.
00:13:31Daję ci wielki kis, jeśli możesz zrobić jeszcze jedną czkawkę dla mnie.
00:13:35Daję ci wielki kis, jeśli możesz zrobić jeszcze jedną czkawkę dla mnie.
00:13:39Daję ci wielki kis, jeśli możesz zrobić jeszcze jedną czkawkę dla mnie.
00:13:45Daję ci wielki kis.
00:14:12A więc...
00:14:13Nie mogę.
00:14:31Najważniejsze, że wyleczyłeś się z czkawki.
00:14:36No to ja dziś stawiam.
00:14:38Wszystko przez tę śliczną sukienkę.
00:14:43Ja mam czkawkę. Ja.
00:15:03Pocałowałaby mnie.
00:15:13Zachary James!
00:15:25Nie wymawiaj moich imion nadaremno.
00:15:28Wiesz, że się boję pająków.
00:15:37Dobrze, że to był cukierek.
00:15:40Gdzie popełniłam błąd?
00:15:43Wtedy, kiedy z tatusiem wystarczy.
00:15:49Obudziłeś mamę, Zachary.
00:15:51Dzień dobry.
00:15:52Wiktor wstał?
00:15:55Ma kaca.
00:15:57Bzdura, on nie pije.
00:16:00A ja nie lubię starszych dziewczyn.
00:16:03Wiktor!
00:16:05Śniadanie!
00:16:09Dzień dobry.
00:16:12Były ładne dziewczyny?
00:16:15A bzykanko?
00:16:15Nie życzę sobie takiego języka.
00:16:19Tak, mamo?
00:16:21Widziałeś duże balony?
00:16:25Przestań.
00:16:27My mówiliśmy zderzaki.
00:16:29Christian.
00:16:30To znaczy moi koledzy.
00:16:32Idę do pracy.
00:16:34Nie zapomnij tego.
00:16:37Dziękuję.
00:16:38Jakie macie plany na dzisiaj?
00:16:44Jak zwykle.
00:16:46Obrobimy sklep, skoczymy na striptiz.
00:16:48Świetnie.
00:16:50Mamo.
00:16:53Ktoś do mnie dzwonił?
00:16:55Nie.
00:16:57A kto miał dzwonić?
00:16:59Nie wiem.
00:17:00Może za mną szaleje, tylko jeszcze o tym nie wie.
00:17:08Prawie mnie pocałowała.
00:17:11Dzisiaj uśmiechnęła się do mnie.
00:17:13Ona uśmiechnęłaby się nawet do mordercy.
00:17:17Skoro cię lubi, pogadaj z nią.
00:17:21Jest ze swoimi znajomymi.
00:17:24Myślicie, że chodzi z Piterem?
00:17:25Nie, tylko się przyjaźnią.
00:17:28Chcesz przejść do historii jako tchórz, który nie walczył o swoją kobietę?
00:17:39Masz rację.
00:17:40Czekaj.
00:17:41A jak cię złapie czkawka?
00:17:44Przewidziałem, to dzisiaj nic nie piłem.
00:17:47Ani wczoraj.
00:17:49Powodzenia, Titaniku.
00:17:52Żeby tylko nie zemdlał.
00:17:56Witam, panie.
00:17:57Przesłyszałem się, czy powiedziałeś, witam, panie?
00:18:07Miło było cię wczoraj widzieć.
00:18:11I moją sukienkę.
00:18:16To stół tylko dla czwartej klasy.
00:18:19Nie widzę tabliczki rezerwacja.
00:18:21Słuchaj, gówniarzu.
00:18:26Jak jeszcze raz do nas podejdziesz, rozwalę ci łeb.
00:18:33Kup sobie czekoladki całuski.
00:18:36Za darmo buzi nie dostaniesz.
00:18:37Kup sobie całuski.
00:18:56Szybko.
00:18:58Wyluzuj.
00:18:58Sprawdź kabiny.
00:19:07Puste.
00:19:09Pośpiesz się.
00:19:11Nie lubisz, jak się śpieszę.
00:19:12Mam dość tej cnotki, Ani.
00:19:17Co ona próbuje udowodnić?
00:19:19Chce stracić dziewictwo, zanim skończy szkołę.
00:19:24Tak powiedziała.
00:19:26Doradziłam jej, żeby to zrobiła z kimś, kto ma doświadczenie.
00:19:29Dziękuję za komplement.
00:19:36Przygotuj ją.
00:19:39Zwariowałeś?
00:19:40Daj jej kilka rad.
00:19:42Zaprosiła mnie w środę, będzie w domu sama.
00:19:45To wasza sprawa.
00:19:46Lubię ją.
00:19:48Nie zamierzam jej namawiać.
00:19:49Z tobą poszło łatwiej.
00:19:58Wystarczyła przejażdżka moim wozem i kolacja.
00:20:02Kiedy się prześpię za nią, będziecie mogły pogadać o seksie.
00:20:06Wyświadczę ci przysługę.
00:20:08Wal się.
00:20:10Uwielbiam, kiedy świntuszysz.
00:20:19Chcesz jej powiedzieć, żeby nie spała ze swoim chłopakiem, mimo że ona tego chce?
00:20:25To nie jest jej chłopak.
00:20:30Świetny plan.
00:20:31Nie taki zły.
00:20:34Dzieciak z siebie.
00:20:35Peter jej nie kocha.
00:20:37A co ma miłość do seksu?
00:20:41Chodźcie, mieszka niedaleko.
00:20:43W Hancock Park.
00:20:45Bogata dzielnica.
00:20:46Kupiłem jej adres od Zaka.
00:20:49Kumpluję się z jej bratem.
00:20:52To jesteście spokrebnieni.
00:20:56Zakochałeś się w krewnej, co chodzi w sukni zbiewnej.
00:21:00Ból, żołądka, katastrofa.
00:21:02Trzeba będzie się odkochać.
00:21:13Nie umiem rapować.
00:21:15Robię to dla ciebie.
00:21:16To tam.
00:21:27Twoja przyszła żona ma kasę.
00:21:32Zaczekajcie.
00:21:33Sam to załatwię.
00:21:37Odwagi.
00:21:40Cześć, Wiktor.
00:21:41Jak ten czas leci jutro środa?
00:21:47Owszem.
00:21:48Mieszkasz w pobliżu?
00:21:50Tak.
00:21:52Nie.
00:21:55Pomogę ci.
00:21:55Co to za puszki?
00:22:05Wieziemy do skupu.
00:22:07Dużo zarobimy.
00:22:10Masz głowę do interesów.
00:22:12Jasne jak Bill Gates.
00:22:13Zyski przeznaczę dla biednych w Chinach, w Afryce, w Kalifornii.
00:22:22Więc jutro środa.
00:22:28Już to mówiłeś, bo tak jest.
00:22:31Chciałem ci powiedzieć, poprosić.
00:22:38Mój brat Zak, kumpluje się z twoim bratem.
00:22:47Więc to twój brat.
00:22:49To dobrze?
00:22:50Zak to świetny facet.
00:22:58Wszystko w porządku?
00:23:00Nie.
00:23:01Jasne, wszystko gra.
00:23:05Muszę jechać.
00:23:07Do Petera?
00:23:11Mam rozmowę na uczelni.
00:23:13Bardzo się denerwuję.
00:23:15Dobrze wyglądam?
00:23:23Wyglądasz ślicznie.
00:23:29Super.
00:23:30Dziękuję.
00:23:33Na razie.
00:23:45Nie śpij z Piterem w środę.
00:23:55Co jest?
00:24:03Dobry początek, ale trochę nudny.
00:24:06Załatwione.
00:24:08W sobotę Wiktor idzie na imprezę.
00:24:11Ania zaprasza na swoje osiemnaste urodziny
00:24:15w sobotę 10 września o godzinie piętnastej.
00:24:20Dorośli przyjdą o czternastej.
00:24:23Masz łeb na karku.
00:24:27Panowie, jedno pytanie.
00:24:30Jak inaczej nazywamy lądowanie w Normandii?
00:24:32Kiedy było i kto dowodził?
00:24:36Przepraszam, ale to trzy pytania.
00:24:38D-Day.
00:24:406 czerwca 1944.
00:24:43Generał Eisenhower.
00:24:45Mogłaby pani uczyć tych bzdur?
00:24:48Marsz do dyrektora, ale już.
00:25:01Dzisiaj środa.
00:25:02Tak.
00:25:03Tak.
00:25:03Tak.
00:25:03Szkoda, że nie możemy ci pomóc.
00:25:13Yeah.
00:25:17Ernie?
00:25:20Przepraszam.
00:25:21Musimy lecieć.
00:25:23Lakersi czekają.
00:25:27Dasz sobie radę.
00:25:29Powodzenia.
00:25:44Pinot noir, eleganckie, pełne, z jagodową nutą i ma wspaniały nos.
00:25:51Chyba jest utlenione.
00:26:15Utlenione?
00:26:18Ja ci pokażę.
00:26:20Przestań.
00:26:25Przestań.
00:26:39Twoja kolej.
00:26:41Trochę mi zimno.
00:26:44Rozgrzeję cię.
00:26:45Co jest?
00:26:59Udawajmy, że nas nie ma.
00:27:02Zobaczę, kto to.
00:27:03Pomyślisz, że jestem mamin synkiem, ale przyszedłem po Zach'a.
00:27:21Nie ma go u nas.
00:27:23Brian jest z rodzicami na brydżu.
00:27:25Naprawdę?
00:27:26Na pewno się tu nie ukrył?
00:27:28Co tu robi ten smarkacz?
00:27:32Przyszedłem po brata, ale okazuje się, że go tu nie ma.
00:27:37Dlaczego miałby tu być?
00:27:39To kolega Briana.
00:27:41Właśnie.
00:27:42Chyba wam w niczym nie przeszkodziłem.
00:27:47Owszem, ale to nadrobimy.
00:27:51Idź sobie.
00:27:52Nie bądź nieuprzejmy.
00:27:55No to bzykajcie się.
00:27:56Bawcie się.
00:28:00Na razie.
00:28:02Idź spać rano, masz przedszkole.
00:28:13Na czym stanęliśmy?
00:28:26Tutaj.
00:28:39Czujesz te muskuły?
00:28:43Co znowu?
00:28:45Nie mamy dzisiaj szczęścia.
00:28:47Nie może być.
00:28:56Wiktor?
00:28:59Bardzo przepraszam, ale zgubiłem portfel.
00:29:02Szukam wszędzie, gdzie dzisiaj byłem.
00:29:05Może jest tutaj.
00:29:09Musiałbyś wrzucić go do środka.
00:29:12Nie wchodziłeś do domu.
00:29:14Rzeczywiście.
00:29:21Co się dzieje?
00:29:23Wpadasz tu co wieczór?
00:29:26Oczywiście, że nie.
00:29:28Chcesz mi zepsuć bzykanko?
00:29:31Mam nadzieję, że się znajdzie.
00:29:33Najpierw brat, teraz portfel.
00:29:36Szukasz czegoś jeszcze?
00:29:39Nie.
00:29:40To wszystko.
00:29:42Świetnie.
00:29:46Dobrze się czujesz?
00:29:48Tak.
00:29:49Chyba, że mógłbym dostać
00:29:52szklankę mleka?
00:29:56Pełne.
00:29:59Moje ulubione.
00:30:01Mnóstwo energii.
00:30:04Smaczne i zdrowe.
00:30:05Mnóstwo energii.
00:30:06Jeszcze?
00:30:23A co tam?
00:30:25Wieczór jeszcze młody.
00:30:26Mnóstwo energii.
00:30:28Dzień dobry.
00:30:58Nie mogę. Jestem rowerem.
00:31:03Wrzucę do zmywarki. Na coś się przydam. Nie trzeba.
00:31:11Gdzie schować naczynia?
00:31:15Dość tego.
00:31:16No to lecę.
00:31:19Dzięki, że wpadłeś. Jak będziesz chciał posłuchać bajki albo coś zjeść, to u siebie.
00:31:24Do zobaczenia. Nie dzisiaj.
00:31:28A to smarkacz zaraz wróci, żeby pożyczyć jajka.
00:31:37Nie jest taki zły.
00:31:39Witam, panie. Jestem Wiktor, mamin synek, co odbiera młodszego brata.
00:31:44Jest słodki, tylko trochę niezdarny.
00:31:47Ja ci pokażę, kto jest słodki.
00:31:51Gram po to, żeby wygrać.
00:32:03Jeśli otworzyłam z dwóch karo...
00:32:07Twój okrzyk, Beza, tu nie był zbyt mądry. Nie było więcej pików.
00:32:13To był blef, kochanie. Zmyliłem przeciwnika.
00:32:16Mnie też.
00:32:19Pewnie się bzykają jak króliki. Nie wyrażaj się.
00:32:28Może powinniśmy zadzwonić.
00:32:32Zdaje się, że tu mieszkamy.
00:32:35Pamiętasz, jak twoje rodzice nas nakryli?
00:32:36Na stole? W kuchni?
00:32:41Zadzwonię.
00:32:47Dość tego sukinsynu.
00:32:49Ania już cię nie obroni.
00:32:51Daj mi wreszcie ją przelecieć.
00:32:59Dobry wieczór państwu.
00:33:01Właśnie się przygotowujemy do zajęć z teatru.
00:33:06Ubież się.
00:33:15Jak było na brydżu?
00:33:17Mina Petera bezcenna.
00:33:21Ukryłem kamerkę w okularach.
00:33:23Sfilmowałem też ojca, jak kantował w brydża.
00:33:27Możemy go szantażować.
00:33:29Ile zarobimy na filmie?
00:33:33Ze 200 milionów.
00:33:34Tyle dostali Francuzi za pornos ze zwierzętami.
00:33:38Ten z jeżozwierzem i żyrafą to ssaki.
00:33:40My mamy ludzi.
00:33:43Ludzie to też ssaki, głupku.
00:33:45Mieszkanie państwa Bentonów.
00:34:02Gadaj.
00:34:03Tu Wiktor.
00:34:05Jest Ania.
00:34:06Wiktor nabrał się.
00:34:10Ania jest w kiblu.
00:34:12Przyjdziesz na jej urodziny?
00:34:15Wiem, że chcę cię zobaczyć.
00:34:17Naprawdę?
00:34:18Ja, chcę przyjść.
00:34:19Jasne, że przyjdę.
00:34:21Co jej kupić?
00:34:22Kretyn pyta, co jej kupić.
00:34:25Jeśli chcesz jej sprawić wielką przyjemność, kup jej tarantulę.
00:34:41Marzy o niej od dziecka.
00:34:46Tarantulę?
00:34:47Naprawdę?
00:34:48Chcę urządzić pojedynek swojej jaszczurki z włochatym potworem.
00:34:55Nie wiedziałem, że ma jaszczurkę.
00:34:59Dobrze, dzięki za radę.
00:35:05To na pewno twój brat?
00:35:08Jak można być takim kretynem?
00:35:10Dla kontrastu.
00:35:15To ważne.
00:35:18Czy ukąszenie tarantuli grozi śmiercią?
00:35:24Widziałeś tarantule?
00:35:25Nie, pytam z ciekawości.
00:35:28To jedne z najgroźniejszych pająków.
00:35:31Nigdy ich nie dotykaj.
00:35:34Co tam masz?
00:35:36Pracę domową?
00:35:37Fajny.
00:35:41Zostawmy go sobie.
00:35:42Mama dostałaby szału.
00:35:43Poza tym, to prezent dla Ani.
00:35:49Nazwijmy go Hugo.
00:35:52Nie denerwuj go.
00:35:53Dajmy mu do zjedzenia psa.
00:35:55One nie jedzą psów.
00:35:57Duże jedzą.
00:35:58Dajmy mu chihuahe sąsiadów.
00:36:00Zak, drzwi.
00:36:02Dajmy mu chihuahe sąsiadów.
00:36:07Co się stało?
00:36:15Jest silniejszy i głodniejszy niż myśleliśmy.
00:36:19Musimy go znaleźć.
00:36:29Ale cykor.
00:36:31Tu jesteś.
00:36:38Cześć, mamo.
00:36:39Co znów zbroiłeś?
00:36:42Nic.
00:36:44Pomagam Wiktorowi odrabiać lekcje.
00:36:48Przerabiamy drugą wojnę światową.
00:36:51Coś się stało?
00:36:53Masz jakiś kłopot?
00:36:55Boli mnie brzuch.
00:36:57Bardzo.
00:37:00Chcesz jogurtu?
00:37:01Przejdzie mi.
00:37:03Najedliśmy się ptysiów.
00:37:05Powinieneś zjeść coś konkretnego.
00:37:08Też mu to mówiłem, ale się uparł.
00:37:12Uwielbiam ptysię.
00:37:14Która godzina?
00:37:17Jest w pół do szóstej.
00:37:20Zacznę robić kolację.
00:37:21Mam nadzieję, że coś zjecie.
00:37:23Na pewno.
00:37:24W Stalingradzie był siarczysty mróz.
00:37:32Żołnierze szli boso dokąd?
00:37:37To pytanie ósme.
00:37:41Będzie świetna scena, jak Wig wręczy prezent.
00:37:45Mam nadzieję, że Ania mu przywali.
00:37:47To moje.
00:37:49Nie toleruje ściągania.
00:37:50Odbierzesz to w gabinecie dyrektora.
00:37:53Wyjdźcie obydwaj.
00:37:56Idziemy, Zak.
00:37:58Strasznie tu nudno.
00:38:02Pytanie dziewiąte.
00:38:11Dobrze się czujesz?
00:38:12Tak.
00:38:14Wybieram się na urodziny do koleżanki.
00:38:19Do koleżanki?
00:38:21Ma na imię Ania.
00:38:25Co jej kupiłeś?
00:38:28To książka.
00:38:31Bardzo gruba książka.
00:38:33Ona dużo czyta.
00:38:35Jest w twojej klasie?
00:38:37Nie, nie w ostatniej.
00:38:43Wolę starsze dziewczyny.
00:38:46Niesamowite.
00:38:52Pomogę ci.
00:38:59Zaproś ją na kolację.
00:39:01Przedstaw nam.
00:39:02Tylko się przyjaźnimy.
00:39:03Dlatego prasujesz bokserki?
00:39:11Przepraszam.
00:39:13Jak ona wygląda?
00:39:17Ma ciemne włosy i jest...
00:39:24Trzeba ją zobaczyć.
00:39:29Gotowe.
00:39:30Gotowe.
00:39:33Skarpetki uprasuj sam.
00:39:36Ktoś się żeni?
00:39:38Lik idzie na urodziny koleżanki ze starszej klasy.
00:39:43Więc nie jest gejem.
00:39:46Poradzę sobie.
00:39:50Zostaw.
00:39:51Mamo.
00:39:52Cicho.
00:40:12Błagam.
00:40:14Przyszedłeś na urodziny dziewczyny, o której zawsze marzyłeś.
00:40:26Denerwujesz się?
00:40:28Brian Henry.
00:40:30Wracaj do salonu.
00:40:32Dziękuję.
00:40:32Niczego nie potrzebujemy.
00:40:34To Wiktor, wielbiciel Ani.
00:40:39Naprawdę?
00:40:41Wiktor Knudsen.
00:40:42Miło mi.
00:40:45Myślałam, że są już wszyscy.
00:40:47Wiktor?
00:40:50Wszystkiego najlepszego.
00:40:52Dziękuję za zaproszenie.
00:40:54Nie ma za co.
00:40:58To na pewno piękny prezent.
00:41:02Dziękuję.
00:41:03Ty też nie możesz się doczekać, żeby rozpakować?
00:41:08Co tu robi ten szczeniak?
00:41:29Powinna go wyrzucić.
00:41:32Nie może.
00:41:33Wystroił się.
00:41:34Przeniósł prezent.
00:41:35Po rozpakuj wreszcie.
00:41:44Powoli, siostrzyczko, z uczuciem.
00:41:46Coś się rusza.
00:42:02To.
00:42:10Eximius Colossus Arane.
00:42:13Pewnie dużo kosztował.
00:42:18Ma na imię Hugo.
00:42:20Atakuje ludzi?
00:42:22Tylko jeśli się go postraszy.
00:42:28Kolega dla twojej jaszczurki.
00:42:31Nie mam jaszczurki.
00:42:32Naprawdę?
00:42:33Spokojnie jest w pudełku.
00:42:46Dam ci ciasta.
00:42:47Naprawdę bardzo przepraszam.
00:43:16Na pewno celowo nie wypuściłeś tego jadowitego potwora?
00:43:22Dzięki, że mnie ukryłaś.
00:43:24Twoja rodzina pewnie chce mnie zabić.
00:43:27Tata uważa, że jesteś bardzo zabawny.
00:43:31Fajny facet.
00:43:34Dziękuję za cudowny prezent.
00:43:36Cieszę się, że ci się podoba.
00:43:41Skąd pomysł z tarantulą?
00:43:43Brian mi doradził.
00:43:47Wiedziałam, że to jego sprawka.
00:43:49Zrobiłeś to specjalnie, prawda?
00:44:00Wcale nie.
00:44:03Nie poddajesz się.
00:44:06Na to wygląda.
00:44:07Więc będę musiała cię pocałować.
00:44:19Nadal go szukamy.
00:44:21Na szczęście nie ukąsił cioci Lizzie.
00:44:24Ma taką minę po botoksie.
00:44:25Chyba nie zniszczyłem sofy.
00:44:2922 kawałki.
00:44:3122 tysiące?
00:44:34Żartowałem.
00:44:38Odwieźć cię do domu?
00:44:40Tak.
00:44:41Dziękuję.
00:44:41Przepraszam, że ci zepsułem urodziny.
00:45:02Świetna maszyna.
00:45:03Wał korbowy.
00:45:04Nie do zdarcia.
00:45:05Stalowe tłoki.
00:45:06A hamulec działa w co drugi wtorek.
00:45:09Nie mam laski.
00:45:10To wiercę.
00:45:10W czym mogę?
00:45:11Nawet jeśli pocałowała mnie z litości,
00:45:18zaproszę ją do kina.
00:45:23Jeśli ci na niej zależy,
00:45:26nie możesz zaprosić jej do kina.
00:45:28Musisz jej zaimponować.
00:45:31Żeby miała na ciebie ochotę.
00:45:35Wyobraź sobie,
00:45:36że jesteście sami.
00:45:38Zamknij oczy.
00:45:45Zabierz ją w romantyczne miejsce.
00:45:48Serce zabije jej mocniej i powie
00:45:51Wiktor.
00:45:53Dokąd ją zabierzesz?
00:45:57Nad jezioro.
00:46:00Kupię banany ekologiczne.
00:46:03Dziewczyny je lubią
00:46:04i wypożyczę łódkę.
00:46:05Życzcie mi powodzenia.
00:46:09Banany?
00:46:11Mamy problem.
00:46:14Bardziej mnie martwi łódka.
00:46:16Wikt ma słabe ręce.
00:46:18Fakt.
00:46:19Ale silne nogi.
00:46:38Cześć, Wiktor.
00:46:40Przyniosłem ci coś
00:46:45na przeprosiny
00:46:46za to, że narozrabiałem.
00:46:50Zaczekaj.
00:47:03Więc co mi przyniosłeś?
00:47:06Dziękuje.
00:47:13Chciałem cię też zaprosić
00:47:17na lunch.
00:47:21Obiecuję, że tam nie będzie
00:47:23jadowitych gadów.
00:47:25Dobrze?
00:47:26Dobrze.
00:47:27Przepraszam, to samochód taty.
00:47:41Lotus to nie jest.
00:47:45Cześć, skarbie.
00:47:49Wiktor zabiera mnie na lunch
00:47:51w ramach przeprosin.
00:47:53Zarezerwowałem dla nas
00:47:55stolik w najlepszej restauracji.
00:47:57Przykro mi.
00:47:59To szczeniak,
00:48:01co wiecznie ma czkawkę.
00:48:04Naprawdę wolisz pójść
00:48:07z tym piętnastoletnim
00:48:08fajtłapą,
00:48:09który i tak nie ma
00:48:10u ciebie szans
00:48:11niż ze mną?
00:48:12Czasami zachowujesz
00:48:13jak kretyn.
00:48:16Chodź.
00:48:17Gdyby nie to, że mam świeży
00:48:28manikur,
00:48:29rozkwasiłbym ci gębę.
00:48:30W porządku.
00:48:31Życzę wam szczęścia
00:48:33tej
00:48:33stuletniej
00:48:34kupie złomu.
00:48:38Smacznego lunchu
00:48:39w sieciówce.
00:48:40Przyjemniaczek.
00:48:46Chyba mam go z głowy.
00:48:48spróbuj teraz.
00:49:07Róża Nefretete,
00:49:27nazwana na cześć
00:49:29rzymskiej królowej.
00:49:30Różowo-białe,
00:49:35białe
00:49:36i różowe.
00:49:38Dokąd idziemy?
00:49:41Zobaczysz.
00:49:54Dzień dobry.
00:49:56Pan Wiktor Knudsen?
00:49:59Tak.
00:50:00Wszystko przygotowane
00:50:02tak, jak pan sobie życzył.
00:50:04Ja?
00:50:08Przepiękne,
00:50:09bardzo romantyczne.
00:50:13Ja wiosłuję.
00:50:17Cieszę się,
00:50:19że panienka jest zadowolona.
00:50:25Reszta
00:50:26w twoich rękach.
00:50:30Płyńmy za nimi.
00:50:41Może będą momenty.
00:50:42Zostawmy ich.
00:50:43Jakie to romantyczne.
00:50:45Romantyczne.
00:50:49Wiesz, co jest
00:50:51bardziej romantyczne?
00:50:53Frytki z serem.
00:50:55Chodź.
00:50:56Frytki tuczą.
00:51:10Przyjeżdżałem tu
00:51:11z rodzicami,
00:51:12kiedy byłem mały.
00:51:14Piękne miejsce.
00:51:15Nie wiedziałam,
00:51:16że tu jest.
00:51:17muzyka
00:51:20KONIEC
00:51:50Przepraszam za to, co powiedział Peter.
00:51:55Miał rację, ten wóz to kupa złomu.
00:51:58Ale nie to, że jesteś fajtłapą.
00:52:03I że nie masz u mnie szans.
00:52:08Naprawdę?
00:52:20Chciałam to przypieczętować.
00:52:40Wiktor?
00:52:43Robiłeś już to?
00:52:46Co?
00:52:48No wiesz.
00:52:50To?
00:52:55Jasne, mnóstwo razy.
00:52:58Jak wszyscy.
00:53:05Nie.
00:53:10A chciałbyś?
00:53:16Ze mną?
00:53:19Tutaj?
00:53:20Nie, głuptasie.
00:53:24Wśrodę rodzice chodzą na brydża.
00:53:27Wiem.
00:53:29Naprawdę?
00:53:31Przyjdź koło ósmej.
00:53:35Jasne, przyjdę.
00:53:37I przynieś...
00:53:39I przynieś...
00:53:40No wiesz.
00:53:44Oczywiście.
00:53:50Jestem królem świata.
00:53:53fun dzisiaj seguinte.
00:53:54Jestem królemi.
00:53:58Jestem króla.
00:53:58Tak.
00:53:59Nie.
00:54:00Dziud controll.
00:54:01COPYоры.
00:54:02hocze.
00:54:04O, że more.
00:54:08Sam.
00:54:10Dzień dobry, nowy sąsiad. Co podać?
00:54:40Bajka o kucyku? Dla młodszej siostry. Coś jeszcze? Proszę skondensowane mleko. Dobrze.
00:55:10To wszystko? Nie. Proszę...
00:55:17Ko...
00:55:22To znaczy... Co?
00:55:30Alkohol techniczny.
00:55:36Właśnie.
00:55:39I kilka...
00:55:46Kastillos.
00:55:52Ile masz lat? Nie dla mnie. Tata prosił.
00:55:58Na przyjęcie, tak?
00:56:00Co porabiasz?
00:56:14Havana to to nie jest.
00:56:17Chcesz zarobić pięć dolców? Wolałbym dwadzieścia.
00:56:29Czym mogę służyć?
00:56:32Proszę gumki.
00:56:35Przepraszam, ale nie rozumiem.
00:56:37Płaszczyki, kalosze, ogumienie.
00:56:42To, co się zakłada przed bzykaniem.
00:56:47Masz na myśli kondomy, tak?
00:56:50Jest pan głuchy?
00:56:52Kolorowe.
00:56:54Nie jesteś na to za młody?
00:56:57Nie sądzę. Jestem już owłosiony.
00:57:02Dobrze się pani czuje? Muszę się oprzeć.
00:57:07Proszę, karbowane podobno przedłużają doznania.
00:57:12Mamy tylko zwykłe, bez udziwnień.
00:57:15Niech będą zwykłe, proszę, karton.
00:57:19Zwariowałeś? W kartonie jest 200 sztuk.
00:57:23Spędzę z nią cały weekend.
00:57:26Jest bardzo ponętna.
00:57:28Niech pan da dwa.
00:57:31Kartony?
00:57:32Nie sztuki.
00:57:33Najwyżej użyję kilka razy.
00:57:364,50.
00:57:38Reszty nie trzeba.
00:57:42Jest tu przymierzalnia.
00:57:44Sprawdzę, czy dobry rozmiar.
00:57:46Wynoś się.
00:57:47Ale mój brat ma szczęście.
00:57:54To będzie świetna scena.
00:57:57Pomalujmy gumki farbą odblaskową.
00:58:00Będzie lepiej widać szczegóły.
00:58:02Nie trzeba, to kamera na podczerwień.
00:58:04Tylko czy film ze szczęśliwym zakończeniem się sprzeda.
00:58:11Szczęśliwe dla Wiktora.
00:58:14Dla nas za mało akcji.
00:58:16Wymyślmy coś.
00:58:18Powtórz głośno to, co przed chwilą powiedziałeś.
00:58:21Jasne.
00:58:23Opowiadałem koledze, jak w zeszły weekend byłem na orgiebce.
00:58:27Wystarczy, Zak.
00:58:29Kazała pani.
00:58:31A ten numer na trapezie.
00:58:33Obydwaj do dyrektora.
00:58:34Już.
00:58:36I tak mieliśmy spadać.
00:58:38Laski czekają.
00:58:40Idziemy.
00:58:41Cześć, mała twój mężczyzna.
00:59:01Co dziś paliłeś?
00:59:04Dobry wieczór, panu.
00:59:06Mów mi Roger, Spiderman.
00:59:08Przyniosłeś jakieś groźne zwierzę?
00:59:12Nie dzisiaj, proszę pana.
00:59:15Roger.
00:59:17Szkoda.
00:59:19Jego wciąż się nie znalazł.
00:59:24Chodź, zaprowadzę cię do Ani.
00:59:27Macie odrabiać lekcje?
00:59:29Tak.
00:59:31Z fizyki.
00:59:33Ok.
00:59:38Cześć.
00:59:50Hej.
00:59:51Cześć.
00:59:52Hej.
00:59:53Już kończę.
01:00:03Już kończę.
01:00:04Skończyłam.
01:00:05Skończyłam.
01:00:06Skończyłam.
01:00:07Twoi rodzice nie pójdą na to.
01:00:08Skończyłam.
01:00:09Skończyłam.
01:00:10Skończyłam.
01:00:14Twoi rodzice nie pójdą na brydża?
01:00:23Nie.
01:00:24Skończyłam.
01:00:25Skończyłam.
01:00:26Skończyłam.
01:00:35Twoi rodzice nie pójdą na brydża?
01:00:37Nie.
01:00:38Nie.
01:00:39Skończyłam.
01:00:40Oh.
01:00:42I prosili, żebyśmy popilnowali Bryana.
01:00:46Dobrze?
01:00:49Jasne.
01:00:54Nabrałam cię.
01:00:55Wyjdą za dziesięć minut.
01:00:58To nie było za ładne.
01:01:01Przestań.
01:01:08Chcieliśmy wam powiedzieć, że wychodzimy.
01:01:10Na razie.
01:01:13Uczcie się.
01:01:14Niedługo wrócimy.
01:01:17Przyjemnej zabawy.
01:01:18Korzystajcie z życia.
01:01:26No to...
01:01:31Napijemy się mleka?
01:01:40Przełamiemy lody.
01:01:44Pijam tylko pełne.
01:02:01Nie.
01:02:18Teraz wrócimy do mojego pokoju.
01:02:31Zgaś światło.
01:02:33Zgaś światło.
01:03:01Właśniu.
01:03:21testimony.
01:03:22Zdjęcia i montaż
01:03:52Tak ma być
01:03:53Co robisz?
01:04:07Dotykam cię
01:04:08Wcale nie
01:04:10To było trochę dziwne w dotyku
01:04:19Dziękuję za komplement
01:04:22Rozbierzemy się?
01:04:30Zdjęcia i montaż
01:05:00Przyniosłeś...
01:05:06No wiesz...
01:05:07Oczywiście
01:05:08Chwileczkę
01:05:14Nie mogę otworzyć
01:05:18Nie mogę otworzyć
01:05:31Założyłeś?
01:05:51Tak
01:05:53Na palec
01:05:55Spokojnie
01:05:56To też mój pierwszy raz
01:05:59Jak ćwiczyłem w szkole na palcu Erniego było łatwiej
01:06:06Mam drugi
01:06:14Na szczęście jest instrukcja
01:06:28Nakładać powoli na członek zwiedziony
01:06:34Czysta poezja
01:06:36Czysta poezja
01:06:37Pokaż
01:06:39Wzbud to nie problem
01:06:48Abracadabra
01:06:52Abracadabra
01:06:54Moje rodzice?
01:07:07To moja sukienka
01:07:12To moja sukienka
01:07:16Pomóż mi pościelić
01:07:24Daj spokój
01:07:26Daj spokój
01:07:27Ona ma osiemnaście lat
01:07:29Cześć dzieciaki
01:07:33Cześć dzieciaki
01:07:34Jesteśmy?
01:07:35Byliście grzeczni?
01:07:37A jak myślisz?
01:07:39Tata uważa, że jesteś dorosła i odpowiedzialna
01:07:43Strzeliłeś parę goli?
01:07:47Chodź Brian
01:07:49Ciekawe
01:07:51Ciekawe
01:07:53Co to jest?
01:07:55To model Lexingtona
01:08:01Rozumiem
01:08:05Wiktor, pozwól na słowo
01:08:09W kuchni
01:08:11Musicie rozmawiać teraz
01:08:15W porządku
01:08:17Wiktor
01:08:21Gdzie jest drugi?
01:08:23Nie zdążyłem zdjąć
01:08:24Zdrowie
01:08:29Uważam, żeby nie rozgnieść
01:08:35Hugo nadal się nie znalazł
01:08:37Zauważyłem, że bardzo się lubicie
01:08:45Z moją córką
01:08:47Constance i ja uważamy, że jesteś
01:08:51W twoim wieku byłem taki sam
01:08:53Też podobały mi się starsze dziewczyny
01:08:57Mam nadzieję, że będziecie razem przynajmniej przez jakiś czas
01:09:07Czas
01:09:11Ja również
01:09:13Na pewno będziecie chcieli się kochać
01:09:19To całkiem naturalne w waszym wieku
01:09:23Nawet w moim
01:09:25Czasem
01:09:27Czasem ja też to robię
01:09:29Przeważnie z żoną
01:09:33Pracuję w drapieżnym świecie reklamy
01:09:37Ciągła walka o przetrwanie
01:09:39Właśnie opracowuję wielką kampanię wartą miliony dolarów
01:09:43Która ma przekonać młodzież
01:09:45Że zabezpieczać się jest modnie
01:09:49I że zawsze powinni mieć przy sobie prezerwatywę
01:09:53Oczywiście nie na sobie
01:09:55W portelu, w kieszeni
01:09:57Nieważne byle ją mieli
01:09:59Mogę ci zadać osobiste pytanie?
01:10:09Oczywiście
01:10:11Często nosisz prezerwatywę?
01:10:17Zacząłem nosić niedawno
01:10:21Wszyscy są tacy wyzwoleni, że lepiej zawsze coś mieć
01:10:29Przy sobie
01:10:31Doskonale jesteście już dorośli
01:10:35Odpowiadacie za siebie
01:10:37Oczywiście
01:10:39Cieszę się, że masz głowy na karku
01:10:43Jeszcze lemoniady?
01:10:49Proszę
01:10:50Cieszę się, że porozmawialiśmy
01:11:12Ja też
01:11:16Fajnie
01:11:22Przepraszam za tatę
01:11:28Nie ma za co
01:11:30Świetnie się rozumiemy
01:11:32Spotkamy się jutro po szkole?
01:11:38Umówiłam się z Marisą
01:11:42Możesz przyjść
01:11:46A Marisa?
01:11:48Polubi cię
01:11:50Przepada za kaktusami
01:11:52Dobranoc
01:11:54Dobranoc
01:11:56Kolorowych snów
01:11:58Cześć
01:12:04Mam pomysł na zakończenie filmu
01:12:06Ekstra
01:12:08Jak mógł zapomnieć go zdjąć?
01:12:18Oboje
01:12:28Oboje spanikowaliśmy
01:12:30Nigdy
01:12:32Nigdy nie stracisz
01:12:34To się okaże
01:12:36Było blisko
01:12:38Bardzo go lubię
01:12:40Jest uroczy, szczery
01:12:42Wiktor
01:12:44Wiktor
01:12:46Tak się stęskniłam
01:12:48Dlaczego nie odzwaniasz?
01:12:50Nadal spotykasz się z tą starą babą?
01:12:56Co się dzieje?
01:12:58Nie wiem
01:13:00Kim jesteś?
01:13:02Dobre
01:13:03Do jutra
01:13:06Nie wiem o co chodzi
01:13:08Ale ja wiem
01:13:10Chciałeś się pochwalić przed swoimi głupimi kolegami
01:13:12Założyłeś się?
01:13:16Wcale nie
01:13:17Nie przespaliśmy się, więc ze mną zrywasz?
01:13:20Nie dotykaj mnie
01:13:26Zostaw mnie
01:13:27Bydlak
01:13:35Ale...
01:13:36Ja cię kocham
01:13:48Piękne
01:13:51Bliźniaki
01:13:52Grube, ale mogą być
01:13:54Nic ci nie jest?
01:13:57Wyglądasz okropnie
01:14:00Co się stało?
01:14:01Coś z Anią?
01:14:03Zakochała się w kimś innym?
01:14:05Christian
01:14:08Nieważne
01:14:10Nic z tego nie będzie
01:14:12Nie będzie
01:14:19Dlaczego jesteś taki głupi?
01:14:22Ja?
01:14:23Wy wszyscy
01:14:25Mężczyźni czasem popełniają błędy
01:14:29Myślałam, że mnie kocha
01:14:39Może cię kocha
01:14:41Ale jest młody
01:14:43Nie wie jak to wyrazić
01:14:47Wszyscy popełniamy błędy
01:14:49Mama musiała pójść na balet właśnie dzisiaj
01:14:55Już dobrze
01:14:57U to w smutki wrzuciłam dużo pianek
01:15:08Super, może się udławię i umrę
01:15:13Co się stało?
01:15:19Już nie jestem z Anią
01:15:21Moje życie się skończyło
01:15:23Pleciesz bzdury
01:15:26Wcale nie
01:15:28Tylko ona się liczy
01:15:31Nie chce ze mną rozmawiać
01:15:35Prześpij się
01:15:37Rano świat będzie lepszy
01:15:38Zobaczysz
01:15:39Pobudka Playboyu
01:16:03Mamy coś fajnego
01:16:05Idźcie sobie
01:16:06To nie Blu-ray, ale powinieneś zobaczyć
01:16:11Prawdziwe arcydzieło o tobie i Ani
01:16:15Pokażemy ci fragment
01:16:17Ciekawe czy ci starczy kasy
01:16:24Przewinę
01:16:26Najpierw sprawdźmy ile ma na koncie
01:16:29Gratuluję, nie sądziłem, że się odważysz
01:16:33Szczyniaki, zobacz to
01:16:36Rozpakuj
01:16:42Jeśli tamto było straszne, zobacz to
01:16:46Co będę z tego miała?
01:16:51100 dolarów kuzyneczko
01:16:53I wieczór w klubie z moim ulubionym kuzynem
01:16:56Nie do wiary
01:17:00Nie do wiary
01:17:02Zaraz
01:17:04Skąd Peter wiedział, że tam będziemy?
01:17:06Czemu nie powiedzieliście?
01:17:08Jesteśmy biznesmenami
01:17:10Kończyliśmy film
01:17:12Artysta nie pokazuje niedokończonego dzieła
01:17:15Ile nam zapłacisz?
01:17:18Na drugi raz bierzemy kasę z góry
01:17:23Napisał, że jego życie się skończyło
01:17:26Z błędami
01:17:28Pożyczam skuter
01:17:30Wszystko dobrze?
01:17:32Później wam wyjaśnię to sprawa życia i śmierci
01:17:35Wyluzuj
01:17:36Tu są migacze, szybka ochronna, gaz i najważniejsze
01:17:41Hamulce
01:17:43A jak to się uruchamia?
01:17:45Poproś tatę, żeby cię doręczył, będzie szybciej
01:17:49Odpal wreszcie
01:17:51Chyba ktoś tu ma okres
01:17:55Ruszaj
01:17:56Ostrożnie na słabe hamulce
01:18:00Ostrożnie na słabe hamulce
01:18:15Cholera
01:18:26Trzeciego dnia liceum, ja, Wiktor Knudsen, padłem ofiarą epidemii
01:18:36Nie mam na myśli ospy, czy zapalenia opon mózgowych
01:18:40Zachorowałem z miłości do niejakiej Ani
01:18:44I nie przeżyłem
01:18:49Żegnaj, ukochana
01:18:56Ania?
01:19:10To naprawdę ty?
01:19:15Cześć, przepraszam, że ci nie wierzyłam
01:19:18Ale kiedy zobaczyłam, jak ona cię całuje
01:19:21Skąd wiesz, że mówiłem prawdę?
01:19:24Widziałam film
01:19:26Naprawdę?
01:19:28Chłopcy mieli drugą płytę
01:19:30Właściwie mają ich więcej
01:19:33Musimy się postarać, żeby nas nie wrzucili do YouTube'a
01:19:39Część materiału się przydała
01:19:44Kazirodca
01:19:48Kazirodca
01:20:00Teraz będzie najlepsze
01:20:05Co jest?
01:20:06Zboczek
01:20:12Zboczek
01:20:16To bardzo daleka kuzynka
01:20:27Przyniosłam ci kaktusa
01:20:28Dziękuje
01:20:30Dziękuje
01:20:34Dziękuje
01:20:35Ania
01:20:36Jeśli przeżyję
01:20:37Jeśli przeżyję, mógłbym do ciebie wpaść w którąś środę?
01:20:42Na pewno przeżyjesz
01:20:47Rodzice wyjeżdżają w ten weekend
01:20:50Cały dom będzie nasz
01:20:53Co będziemy robili przez cały weekend?
01:20:56A moja noga?
01:20:59Noga nie będzie ci potrzebna
01:21:03Nigdy się nie poddajesz, co?
01:21:06Nigdy się nie poddajesz, co?
01:21:12KONIEC
01:21:15KONIEC
01:21:18KONIEC
01:21:21KONIEC
01:21:23KONIEC
01:21:26KONIEC
01:21:27KONIEC
01:21:29KONIEC
01:21:30KONIEC
01:21:31KONIEC
01:21:33KONIEC
01:21:35KONIEC
01:21:36KONIEC
01:21:37KONIEC
01:21:38KONIEC
01:21:44Wiktor pożałuje, że na mnie zapłacił.
01:21:48Moja siostra zniszczyła wszystkie płyty z filmem i kamery w swoim pokoju.
01:21:55Co tak miga?
01:21:57Znowu nie naładowałeś baterii? Ty miałeś naładować. A niech to!
01:22:02Niech to!
01:22:03Nie, nie, nie!
01:22:04Nie, nie, nie!
01:22:05Nie, nie!
01:22:10Opracowanie Telewizja Polska. Tekst Małgorzata Garbalska. Czytał Janusz Szydłowski.
01:22:16KONIEC
01:22:19KONIEC
01:22:21KONIEC
01:22:22KONIEC
01:22:23KONIEC
01:22:24KONIEC
01:22:25KONIEC
01:22:26KONIEC
01:22:27KONIEC
01:22:30KONIEC
01:22:31KONIEC
01:22:32KONIEC
01:22:34KONIEC
01:22:35KONIEC
01:22:36KONIEC
01:22:37KONIEC
01:22:38KONIEC
01:22:39KONIEC
01:22:40KONIEC
01:22:41KONIEC
01:22:42KONIEC
01:22:43KONIEC
01:22:44KONIEC
01:22:45KONIEC
01:22:47KONIEC
01:22:49KONIEC
01:22:50KONIEC
01:22:51KONIEC
01:22:52KONIEC
01:22:53KONIEC
01:22:54KONIEC
01:22:55KONIEC
01:22:56KONIEC
01:22:57KONIEC
01:22:58KONIEC
01:22:59KONIEC
01:23:00KONIEC
01:23:01KONIEC
01:23:02KONIEC
01:23:03KONIEC
01:23:04KONIEC
01:23:05KONIEC
01:23:06KONIEC
01:23:07KONIEC
01:23:08Dzięki za oglądanie!
01:23:38Dzięki za oglądanie!
01:24:08Dzięki za oglądanie!
01:24:38Dzięki za oglądanie!
01:25:08Dzięki za oglądanie!
01:25:38Dzięki!

Recommended