Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago
Wnioski

Klientką Michelle i Michała jest zrozpaczona kobieta, która obawia się, że zostanie porzucona przez męża. Nieoczekiwanie w banku pojawia się mąż klientki. Co z tego wyniknie?

Category

📺
TV
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30Co się stało?
00:30Co się stało?
00:31Zostaniemy sobie.
00:38Bo to jest wszystko moja wina.
00:40Wszystko moja wina.
00:42Nie no proszę tak nie mówić.
00:43Jak mężczyzna odchodzi do innej to nigdy nie jest wina kobiety.
00:48Ale ja podważyłam.
00:50Przepraszam pana, czy mógłby pan przenieść jeszcze chusteczek, bo się skończyły?
00:54Tak, tak, oczywiście.
00:56Ja podważyłam jego męskość.
00:59Dlaczego on zaczął szukać alternatywy?
01:02Co pani podważyła?
01:04Męskość jego.
01:06Bo ja powiedziałam, że na niewiele nas stać, bo on mało zarabia.
01:09I wtedy właśnie on rozpoczął się.
01:13Rozpad.
01:14Rozpad?
01:14Rozpad.
01:16On najpierw zaczął uciekać z domu do pracy.
01:19Potem zaczęły się te wszystkie tajemnice, te telefony.
01:21I wreszcie on wczoraj powiedział, że musimy porozmawiać.
01:25Że on to przemyślał i źle się czuje i że jeżeli mi nie wystarcza, ile on zarabia, to musimy poszukać alternatywy.
01:32Boże człowiek musi być niezależny, jak wiatr.
01:39Ale tak dokładnie powiedział?
01:41A ja tylko czas znałam drzwiami.
01:43Zabrałam Kamilka, pojechałam do mamy.
01:46A mamu się wszystko dobrze powiedziała.
01:47Ma rację.
01:48Powiedziała od razu szukaj sobie kogoś.
01:49Jak najszybciej sobie kogoś znać, żeby on też wiedział.
01:52Że ty masz alternatywy.
01:54Żeby widział.
01:55Żeby patrzył.
01:55Żeby cierpiał.
01:56Mąż?
02:00O, ty...
02:02Monisiu, co ty tutaj robisz?
02:04I tu nie, Monisiu, i ty zdraj, co jeden ty.
02:08Proszę pana, bardzo proszę przyjść do mnie o tej godzinie.
02:12Coś mi się umawiaj.
02:13Tylko proszę czekoladek, bez czekoladek, żebym była lżejsza na parkiecie.
02:16Bez czekoladek?
02:17Monisia, co...
02:18Coś się tutaj dzieje?
02:19No co?
02:20Też sobie szukam alternatyw, co nie mogę?
02:22Co?
02:23To, co?
02:24To, co widzisz?
02:25Ty po co tu przyszedłeś?
02:25Ja przyszedłem do pani Michelle porozmawiać o przyszłości.
02:29O przyszłości?
02:31To pani?
02:32Ja?
02:33No piękna alternatywa, sobie daleko nie szukałeś.
02:36Ale...
02:37Basta!
02:38Co ty...
02:38Monisia, proszę puścić pana!
02:39Pu...
02:40Już!
02:41To...
02:41Przepraszam.
02:42I proszę mi powiedzieć, co tu się dzieje.
02:44Tak, co się dzieje?
02:45Przecież to odpowiedzisz, że szukasz niezależności, że szukasz alternatyw.
02:50Alternatywnych źródeł energii.
02:53Powiedziałaś, że potrzebujemy więcej pieniędzy,
02:54żeby Kamilek miał warunki.
02:57No, to zacząłem szukać i mam pomysłu na biznes.
03:00Farmy wiatrowe.
03:02Tak...
03:02Tak...
03:03Prze...
03:06Zielona energia, no.
03:08Przyszłość.
03:09No i w sprawie tej inwestycji przyszedł pan tutaj do banku, tak?
03:12Tak!
03:12Rozkręcimy inwestycje,
03:14będziemy mieli więcej czasu dla siebie, no.
03:16O Boże, mój kochany!
03:17No...
03:18Przepraszam.
03:20A?
03:20Przepraszam.
03:21To...
03:21To co?
03:22To mam wypełniać wniosek na detektywa, czy na wiatraki?
03:26No na wiatraki!
03:27No i to będzie wiatr, kurde...
03:28Tylko ty, no.
03:30Monisia, a jakiego detektywa?
03:32Co?
03:33Co?
03:34Nie?
03:35Nie?
03:39Po?
03:41Co?
03:44Co?
03:45Co?
03:46Co?
03:55Co?
Be the first to comment
Add your comment