Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:30Znałaś Serhata Koruzadego, prawda?
00:44Jamur.
00:47Wiem, że to dla ciebie trudne, ale musisz złożyć zeznania, żeby ten człowiek został ukarany.
01:00Ja też znałam Irem.
01:05On ją zawił.
01:09Dlatego musisz zeznawać.
01:12Niech ten bydlak poniesie karę.
01:17Jestem z tobą.
01:21Zawsze.
01:22Kiedy się dowiedziałaś?
01:33O Serhacie.
01:36Dziś rano.
01:40Oreszcie tuż przed pobiciem.
01:41Mówisz o tym, że...
01:49Byłam eskortką.
01:58Nie odwracaj wzroku.
02:02Jestem twoją siostrą.
02:03Aslan wie?
02:27Ekrem?
02:28A ekrem?
02:29Dobrze, złożę zeznania.
02:41Dokąd idziesz?
02:42Porozmawiajmy.
02:44Złożę zeznania.
02:46Nie martw się.
02:48Nikt nie będzie miał przeze mnie kłopotów.
02:51Powiem wszystko, co wiem.
02:53I tak nie potrafimy rozmawiać.
02:56Nasze rozmowy zawsze przeradzają się w przesłuchanie.
03:03Nie wiem, jak rozmawiać z kimś, kto nie może na mnie patrzeć.
03:22Aslan zmienił miejsce spotkania.
03:26Gdzieś na uboczu?
03:31Tak, rudera w Kilios.
03:35Załatw jeszcze jednego faceta.
03:37Jasne.
03:39Szwagierka, eskortka.
03:43Podajemy wiadomości, które zwiększą nakład.
03:46Spójrzcie na ten nagłówek.
03:48To jakiś żart?
03:49Kolejna niezapowiedziana wizyta?
04:08Wiedziałeś od początku, że ta suka jest szwagierką Sojkana?
04:12Nie wiedziałem.
04:15Jeśli mój ojciec jakimś cudem dowie się o tym incydencie,
04:18jeśli wycieknął jakiekolwiek informacje,
04:21dopadnę cię.
04:23Będę na pierwszych stronach twojej gazety.
04:26Rozumiesz?
04:27Tak.
04:27Do roboty.
04:44Bracie, cofnij informację, którą wysłałem ci dziś rano.
04:59Mam swoje powody.
05:01Jasne?
05:01DZIĘKI ZA OBSERWACIE
05:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
05:31Dlaczego przyjechałaś?
05:33Pożegnać się z Jamur.
05:37Żebym nie zabił Serhata, prawda?
05:41Zapomniałaś usunąć nagranie ze sklepu.
05:45Aslanie, nie skrzywdzisz Serhata.
05:51Zgadza się, pani Julio.
05:54Zrobię wszystko, żeby ten człowiek zgnił w więzieniu.
05:56Zdajesz sobie sprawę z sytuacji, w jakiej postawiłaś naszą rodzinę?
06:04O czym pani mówi?
06:06Wiesz, kim jest ten mężczyzna?
06:08Wystarczy.
06:10Mamy całą noc, żeby o tym porozmawiać.
06:13Dobrze?
06:13Dzień dobry.
06:14Aslanie, zmiana planów.
06:33Jakiś problem?
06:34Nie.
06:35Ale skąd pomysł na nową lokalizację?
06:37Kilios jest ustronny.
06:43Można swobodnie porozmawiać.
06:44Jadłeś tam kiedyś ryby?
06:47Nigdzie nie serwują tak pysznej.
06:52Dobrze.
06:54Chodźmy zjeść.
06:56Wszystko się wyjaśni.
06:57Zgadza się.
07:03Zanim podpiszemy umowę, omówimy szczegóły.
07:13Nie ma problemu, prawda?
07:16Absolutnie.
07:18Mój ojciec powtarza,
07:19jeśli jest problem, jest rozwiązanie.
07:22Jeśli nie ma rozwiązania, nie ma problemu.
07:27Co za miła rozmowa.
07:30Jutro wszystko omówimy.
07:33Rozwiążemy wszystkie nasze problemy.
07:38Sarchacie.
07:42Doskonale.
07:50Bracie, co tam?
07:53Co będziemy robić jutro?
07:55Nic takiego.
07:58Widziałeś się w lustrze?
08:00Wszystko w porządku.
08:02Źle się czujesz.
08:04Pociemniały ci oczy.
08:05Odpocznij.
08:07Wyglądasz jak duch.
08:07Zdjęcia.
08:08Zdjęcia.
08:09Zdjęcia.
08:09Zdjęcia.
08:10Muzyka
08:40Muzyka
09:10Muzyka
09:19Muzyka
09:28Muzyka
09:37Cześć wujku.
09:54Muzyka
09:55Witaj. Jak się masz? Świetnie. Dziękuję.
10:00Niech Allah będzie z tobą. Przykować ryby? Poproszę. A potem zostaw nas samych.
10:05Muzyka
10:06Pewnie.
10:07Muzyka
10:17Muzyka
10:27Muzyka
10:52Widzę, że jesteś bardzo głodny.
11:16Muzyka
11:24Nie będzie przyjaźni.
11:28Muzyka
11:29Muzyka
11:37Muzyka
11:38Muzyka
11:39Muzyka
11:40Muzyka
11:46Muzyka
11:48Muzyka
11:58Muzyka
12:00Muzyka
12:01Muzyka
12:02Muzyka
12:03Muzyka
12:04Muzyka
12:05Muzyka
12:06Muzyka
12:07Muzyka
12:08Muzyka
12:09Muzyka
12:12Muzyka
12:13Muzyka
12:14Muzyka
12:15Muzyka
12:23Muzyka
12:24Muzyka
12:25Muzyka
12:26Muzyka
12:27Muzyka
12:28Muzyka
12:29Muzyka
12:33Muzyka
12:37Muzyka
12:39Muzyka
12:57Muzyka
12:58Nie może znieść widoku ryby trzepoczącej na żyłce.
13:03Ale kiedy podajesz jej usmażoną rybę,
13:08obficie skrapia ją cytryną.
13:14Zjada ją z ogromną przyjemnością.
13:17Wie o tym.
13:21Ludzie są dziwni, prawda?
13:25Nie chcą widzieć brudnej roboty,
13:27a korzystają z jej błogosławieństwa.
13:37Ale moja żona przywyknie.
13:42Prawda?
13:46Nie wiem.
13:53Aslanie, jeśli chodzi o twoją szwagierkę,
13:57jeszcze nie poznałeś, Devin.
14:02Przejdźmy do rzeczy.
14:15Czy jest coś ważniejszego niż rodzina?
14:17Praca, władza, jasne.
14:22Ale najważniejsza jest rodzina.
14:26Mówię ci, że mam problem z żoną.
14:29Masz rację.
14:30Rodzina to priorytet.
14:34Powiedz.
14:35Kiedy niemowlęta zaczynają chodzić,
14:38co robisz, kiedy się przewracają?
14:41Trzymasz je, żeby przypadkiem nie uderzyły o ziemię?
14:44Prawda?
14:45Twój błąd.
14:47Uczmy się upadając.
14:51Nie da się nauczyć chodzić, unikając upadku.
14:55Rozumiesz?
14:55Wczoraj siedziałem z żoną przy kolacji.
15:05Moja mama też z nami jadła.
15:08Tematem była moja szwagierka.
15:12Jakaś bestia ją pobiła.
15:14Z jednej strony moja mama naciska.
15:21Będzie wojna, Aslanie.
15:23Nie obchodzi mnie, co mówi twoja żona.
15:25Nic nie zrobisz.
15:27Z drugiej naciska Devin.
15:30Ten facet zostanie ukarany.
15:33Rozmawiałam z Jamur.
15:34Złoży zeznania.
15:36Łajdak zginie w więzieniu.
15:39To takie proste.
15:42Tak twierdzi.
15:44Mówi, że istnieje sprawiedliwość.
15:50Co odpowiedziałeś?
16:06Zapytałem.
16:08Myślisz, że ludzie, którzy tak postępują, mają prawo żyć?
16:18Spokój.
16:28Spokój.
16:28Potem zadałem to samo pytanie po raz drugi.
16:44I dała mi tę samą odpowiedź.
16:46Słuchaj.
16:47To bardzo ważne.
16:51Zapytała, czy to ja podjąłem decyzję w tej sprawie.
16:54Uznaliśmy, że skoro tak, to dobrze.
16:57Dałem spokój.
17:00Powiedziałem sobie, że nie nauczy się chodzić, nie upadając.
17:05Odpuściłem.
17:10Ale tylko na ten moment.
17:11Będzie musiała upaść.
17:13Opuśćcie broń.
17:14Wydałem tego wydlaka.
17:24Ty, Mendo.
17:27Przyjdą i cię zabiorą.
17:30Wiesz, co ci zrobię, jak wyjdziesz?
17:32Spójrz.
17:33Przyjrzyj się dobrze betonowym butom.
17:35Przywiążę ci je i wyśle cię do ryb.
17:40Jesteś mój, bracie.
17:42Będę na ciebie czekać.
17:45Jesteś mój.
17:52Bracich.
17:53Bracich.
17:53Może moja żona zrozumie, że ryba też by mnie zjadła, gdyby tylko mogła.
18:16Jura! Jura!
18:17Tak, Eko, bracie, gdzie jesteś?
18:29Na mieście.
18:31Pochorowałem się, dostałem leki.
18:33Mam przyjechać?
18:36A nie mówiłem?
18:38Potrzebujesz czegoś?
18:41Nie, wszystko gra.
18:42Odpocznę, wyzdrowieję.
18:45Na razie.
18:47Kobieto, kupiłem ci dom.
19:15Od lat daję ci pieniądze.
19:17To ci nie wystarcza?
19:19Jeszcze ci mało?
19:24Dałem ci wszystko, co miałem.
19:28Nie mam już pieniędzy.
19:30Czego nie rozumiesz?
19:34Zamknij się.
19:37Załatwię ci forsę.
19:39Zrobię ostatni przelew.
19:40Do diabła z tobą.
19:53Nie próbuj mnie oszukać.
19:55Nagranie będzie w całej sieci.
19:56Skończone.
19:58Życzę zdrowia.
19:59Była delikatna.
20:00W ogóle nie boli.
20:01Ma na imię dżembrę.
20:04Dżembrę.
20:06Dżembrę.
20:07Dżembrę to moja koleżanka ze szkoły.
20:09Dżembrę to moja koleżanka ze szkoły.
20:23Dżembrę to moja koleżanka ze szkoły.
20:34Pewnie jej nie znasz.
20:36Leila?
20:39Wszędzie cię szukałem.
20:41Rozmawialiśmy o pożyczce.
20:43Tolga?
20:44Pozwól, że przedstawię ci dżembrę.
20:46To moja przyjaciółka pielęgniarka, o której ci wspominałam.
20:49Tolga, mój mąż.
20:55Babcia pokochała dżembrę.
20:57Jest delikatna.
20:59Miło mi.
21:05Odprowadzę ją.
21:07Potem porozmawiamy.
21:08Tak, ale...
21:12Powiedziałam potem.
21:19Wszystkiego dobrego.
21:24Jest o ciebie zazdrosny.
21:27Nie może robić mi zastrzyków.
21:31Boisz się, że go zwolnimy.
21:38Masz rację, babciu.
21:40Skończyłyście?
21:51Tak.
21:53Mama gotowa?
21:54Tak.
21:56Dżembrę chce ci coś powiedzieć o babci.
22:01Dla pacjentów z demencją stabilność jest co najmniej tak samo ważna jak te spacery.
22:06Innymi słowy, potrzebuje towarzystwa ludzi, których zna.
22:12Inaczej ataki mogą się nasilać.
22:16Nie zaleca się również ciągłej zmiany pielęgniarek i opiekunów bez konsultacji z lekarzem.
22:21Lekarz to powiedział.
22:23Jeśli będziemy czegoś potrzebować, zadzwonimy.
22:26Jeliz, przygotuj mamę.
22:27Nie powiedziałam o najważniejszym.
22:31O czym?
22:33O uśmiechu.
22:35To dla mamy najtrudniejsze.
22:41W porządku, pani Pinar.
22:44Dziękuję.
22:45Do zobaczenia.
22:46Do zobaczenia.
22:53Rozmawiałam z prawniczką.
22:55Zatrzymali Serhata.
22:56Od teraz odpowiedzialność spoczywa na prokuraturze.
23:17Jamur.
23:20Kochana, w serce mi pęka, kiedy na ciebie patrzę.
23:24Uśmiechnij się.
23:25Aresztowali tego drania.
23:30Wszystko będzie dobrze, nie martw się.
23:37Mam nadzieję.
23:41Rozmawiałam z Aslanem.
23:43Media nie dowiedzą się o tej sprawie.
23:47Nie martw się.
23:48Nikt nic nie będzie wiedział o twojej sytuacji.
23:50Mojej?
23:52Mojej?
23:56Jaka jest moja sytuacja?
23:59Pytam serio.
24:02Naprawdę się zastanawiam.
24:05Jaka jest moja sytuacja?
24:08Dla kogo byłoby źle, gdyby ludzie się dowiedzieli?
24:11Kochanie, wszyscy jesteśmy zmęczelni i zdenerwowani.
24:23To sprzyja nieporozumieniom.
24:26Nie gniewaj się.
24:29Moim zmartwieniem jest to, żebyś już się nie denerwowała.
24:34Przysięgam.
24:34Chodźmy dziś wieczorem na kolację.
24:46Wyjdźmy na miasto.
24:47Rozpuśćmy włosy.
24:49W mojej sytuacji?
24:51Odpuść ja mur.
24:52Chodź ze mną.
24:54Odetchniemy.
24:57Dobrze.
24:59Wyjdźmy i odetchnijmy.
25:00Dziś wieczorem ty i wujek spotkacie się z Syrhatem.
25:22Powiedz im, co trzeba.
25:26Jakoś go wydostaniemy.
25:29Potem niech jedzie dokąd chce.
25:31Mamo, chcesz chronić rodzinę.
25:35Ale jeśli im się nie zrewanżujemy, wyjdziemy na słaby.
25:40Będą o nas gadać.
25:43Podziel się tymi myślami ze swoją psycholożką.
25:46Jeśli nadal chcesz korzystać z jej usług, zrób, co mówię.
26:00Miłość mojej matki jest taka, że czasami wolałabym, żeby mnie nie kochała.
26:11Lejla?
26:22Wszystko w porządku?
26:26Co się dzieje?
26:27To nic.
26:32Wkrótce zaczniesz leczenie, ale pewnie nikomu z rodziny o tym nie powiedziałaś.
26:37Miałam zamiar powiedzieć to ldze wczoraj, ale odpuściłam.
26:52Dlaczego?
26:58Zrozumiałam, że moja rodzina najbardziej mi pomoże, jeśli nikogo z niej przy mnie nie będzie.
27:02Kiedy o tym pomyślałam, uświadomiłam sobie coś jeszcze.
27:19Zawsze żyłam dla innych.
27:21Byłam dobrą córką, starszą siostrą, młodszą siostrą, żoną, dobrą matką.
27:32Jestem skupiona na byciu dobrą dla innych.
27:36Ale co to znaczy być dobrą dla siebie?
27:40Nie pamiętam.
27:48Oprzyj się.
27:52Po co?
27:53Oprzyj się, spróbuję ci przypomnieć.
27:59Zamknij oczy.
28:00Połóż się.
28:12Zastanów się, kiedy ostatnio czułaś się ze sobą dobrze.
28:16Witaj, Freudzie.
28:18Wrócimy do mojego dzieciństwa?
28:20W medytacji nazywamy to introwersją.
28:24Zamknij oczy.
28:25Pomyśl o ostatnim razie, kiedy czułaś się dobrze w towarzystwie Lejli.
28:34W starym domu Dżihana.
28:53To mój starszy brat.
28:56Kiedy skończył 18 lat, kupił i umyblował dom za plecami matki.
29:00To była nasza sekretna kryjówka.
29:03Moja Dżihana i Aslana, młodszego brata.
29:09Co tam robiliście?
29:14Chowaliśmy się pod kocem i oglądaliśmy filmy.
29:18Całowaliśmy się z różnymi ludźmi.
29:20Piliśmy najgorsze wino na świecie.
29:26Nie pozwalaliśmy Aslanowi pić.
29:29Wściekał się.
29:36Potem kupiliśmy sobie konsolę.
29:40To były dobre czasy.
29:45Co się stało z tym domem?
29:48Nic.
30:03To, co z nami.
30:06Dorośliśmy.
30:11Trudno nam teraz być razem we troje.
30:13Myślę, że warto spróbować.
30:19Nie masz nic do stracenia.
30:32Zanieś do mojego pokoju.
30:34Jak skończą go sprzątać.
30:36Dobrze.
30:37Gdzie jest ten szampon?
30:54Nefzat?
31:04Nefzat?
31:05To ty?
31:06Kto to Nefzat?
31:08Jestem Aslan.
31:12Posłuchałeś żony.
31:15Od kiedy to wciągamy policję w nasze sprawy?
31:18Wszystko jak należy, mamo.
31:24Aslan?
31:26Więc jesteś brzydkim synem Nedred.
31:30Też nie, ale jesteś coraz bliżej.
31:34Mamy się codziennie hańbić, żebyś mógł uczyć żonę?
31:39Jeśli zamierzasz wyciągnąć tego faceta z więzienia, musisz wpakować go do podziemia.
31:45Albo wywieźć na drugi koniec świata.
31:47Nie ma innej opcji.
31:48Jest taki wysoki jak ty.
32:03Gdyby twój ojciec żył, co by powiedział?
32:07Pomyślałeś o tym?
32:09Czy skrzywdziłby syna swojego partnera?
32:13Ignorowanie prześladowań to zdrada uciśnionych.
32:16Ojciec by tak powiedział.
32:18Wszyscy dobrze zapamiętaliście jego słowa.
32:21Brawo.
32:23Szkoda, że go nie słuchaliście, kiedy żył.
32:34Dżiham!
32:35Kochanie, to ty?
32:42Nie, babciu.
32:44Jestem Aslan.
32:48Proszę.
33:04Mój brat już pojechał?
33:06Jest z panią Secher.
33:07Ma pani piękne włosy.
33:11Dziękuję.
33:12Ostatnio się zniszczyły.
33:14Czas na regenerację.
33:16Pomyślałam, że wypróbuję nowe produkty.
33:18Dzięki za kawę.
33:27Nie rozmawialiśmy wczoraj.
33:29Spotkajmy się.
33:33Coś wykombinuję.
33:35Nie martw się.
33:36Może wyjdziemy wieczorem z Yamur.
33:53Dobrze jej to zrobi.
33:53A ty dokąd?
34:03Zostajesz na kolację.
34:05Nie było cię tydzień.
34:07Dobrze.
34:08Przyjdę z Devin i Yamur.
34:09Nie pozwolę na to.
34:14Co za wstyd.
34:17Nie pozwolę tej dziewusze usiąść przy moim stole.
34:20Nie znoszę niemoralności.
34:24A czym dla ciebie jest moralność?
34:28Nie krzycz.
34:30Samochód, dom i wszystko inne kupiłaś za uczciwie zarobione pieniądze?
34:36Nigdy nie obchodziła cię moralność.
34:40Co ci przeszkadza z kim ona sypia?
34:43Jak możesz mówić tak do matki?
34:46Oszalałeś, kiedy Devin pojawiła się w twoim życiu.
34:50Przestań przywoływać ją w każdym zdaniu.
34:54Zobaczymy, czy będziesz umiał wypowiedzieć się jak dżentelmen z Europy.
35:00Kiedy zaczną badać sprawę.
35:03Znam cię, Aslanie.
35:04Nie zapominaj, że wszystko, co dziś zbudujesz, jutro zostanie zniszczone.
35:08Chcesz tego, ale tak nie będzie.
35:10Devin jest moją rodziną.
35:14Rozumiesz?
35:15Więcej siostra też jest moją rodziną.
35:18Nigdy nie wstydziłem się rodzinę, więc jej też się nie wstydzę.
35:23Znanie.
35:24Znanie.
35:25Znanie.
35:26Znanie.
35:27Znanie.
35:28Znanie.
35:29Znanie.
35:30Znanie.
35:31Znanie.
35:32Znanie.
35:33Znanie.
35:34Znanie.
35:35Znanie.
35:36Znanie.
35:37Znanie.
35:38Znanie.
35:39Znanie.
35:40Znanie.
35:41Znanie.
35:42Znanie.
35:43Znanie.
35:44Znanie.
35:45Znanie.
35:46Znanie.
35:47Znanie.
35:48Znanie.
35:49Muzyka
36:18Przepraszam.
36:23Jamur?
36:27Nie jesteś zmęczona?
36:32Noc dopiero się zaczyna.
36:40Ostrożnie.
36:43Czemu jesteś taka spięta?
36:46Nie rozumiem.
36:48Nie jestem.
36:51Nie musisz się denerwować.
36:53Bawi się.
37:08Usiądź.
37:09Chodź kochanie.
37:11Co jest?
37:18Powiedziałaś, żebym się wyluzowała.
37:27Oczyszczam umysł.
37:29Robisz to ze złości.
37:35Daj dziewczynie się bawić.
37:38Jest tak samo fijana jak wszyscy.
37:42Gdzie Ekrem?
37:45Pochorował się.
37:46Nie mógł przyjechać.
37:47Muzyka
37:57Muzyka
38:27Bracie, mam dla Ciebie fuchę.
38:51Schakujesz konto.
38:54Wyślę Ci dane.
38:55Sprawa jest pilna.
38:58Załatw to przed świtem.
39:02Dzięki.
39:13Jak to zrobisz?
39:17To nie mój ojciec, prawda?
39:18Twój tata nie wie, chociaż powinien.
39:21I się nie dowie.
39:23Koniec dyskusji.
39:25Mam mnóstwo nagrań.
39:27Jeśli się dowie, zabierze mi wszystko.
39:30Nie martw się, Syrhacie.
39:31Nie chcemy zdenerwować Twojego ojca.
39:34Załatwimy sprawę.
39:36Jak?
39:42Zmienimy raport śledczych.
39:44Wszystkim zajmie się mój prawnik.
39:47Nie wychylaj się.
39:48Jasne?
39:50Możemy zrobić to za plecami Iliasa?
39:59Ibrahimi, nie obchodzi mnie, jak to zrobisz.
40:02Po prostu wyciągnij mnie stąd jak najszybciej.
40:06Już Ci to obiecałem.
40:09Ale prawdziwy problem pojawia się po wyjściu.
40:12Widziałeś Aslana.
40:13Jest wściekły.
40:16Co ten wariat zrobi?
40:18Zabije mnie obyle sukę?
40:21Załatwi całą Twoją rodzinę.
40:23Ale nie.
40:24Nie chcemy, żeby coś takiego się stało.
40:28Więc czego chcecie?
40:33Żebyś stąd wyjechał.
40:36Niech wszyscy się uspokoją.
40:40Mam zakaz opuszczania kraju.
40:44Ojciec miał się nie dowiedzieć.
40:46Zorientuję się, jeśli zniknę.
40:49Spokojnie, synu.
40:52Właśnie po to jest tu Jihon.
40:53Jak tylko Cię wypuszczą, zabierze Cię za granicę.
41:03Sercacie?
41:04Popełniasz błąd.
41:05Nie powinniśmy się spotykać.
41:08Do tej pory popełniłem tylko jeden błąd.
41:11Zatrudniłem Cię jako adwokata.
41:13Nie potrafiłeś nawet sporządzić raportu.
41:15Czy to ważne, kto dmucha w wiatraczek?
41:25Mój nieżyjący brat zawsze tak mawiał.
41:28Jeśli wiatraczek się kręci, to ktoś musi dmuchać.
41:32Tym razem my dmuchamy, żebyście mogli dokończyć swoją pracę.
41:38Potrzebuję zdjęcia i próbki podpisu.
41:41Mam zdjęcie w biurze.
41:42Potrzebuję go dziś wieczorem.
41:50Złat?
41:52Załatwisz to?
41:55Zdjęcie biometryczne jest w szufladzie w biurze.
41:58Trzymaj.
42:00To kamizelka kuloodporna.
42:02Będziesz ją nosić.
42:04To naprawdę potrzebne?
42:09Włożyłbym Ci nawet hełm na głowę.
42:12Jak na to wpadłeś?
42:22Wujku, przepraszam.
42:24Nie mogłem się powstrzymać.
42:26Włożę kamizelkę.
42:29Wyprowadźcie mnie stąd tak szybko, jak to możliwe.
42:31Wyjdziesz z budynku i wsiądziesz do samochodu, który stoi w alejce po drugiej stronie ulicy.
42:39A potem?
42:41Morze Czarne, Rumunia.
42:43A stamtąd, dokądkolwiek Cię poniesie.
42:47Dobra, zgadzam się.
42:51Chodźmy, wujku.
42:52Wersja Polska, Kanal Plus
43:05Tekst Eliza Sasin
43:07Czytał Marcel Borowiec
43:08Czytał, Pana Plus
43:10Czytał, Pana Plus
43:36Dziękuje za uwagę.
44:06Dziękuje za uwagę.
44:36Dziękuje za uwagę.