Skip to playerSkip to main content
  • 6 days ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:34KONIEC
01:36KONIEC
01:38KONIEC
01:40KONIEC
01:42KONIEC
01:44KONIEC
01:46KONIEC
01:48KONIEC
01:50KONIEC
01:52KONIEC
01:54KONIEC
01:56KONIEC
01:58KONIEC
01:59To była tylko gra?
02:03Po Bachar można spodziewać się wszystkiego.
02:08Po co podpisywała, skoro nie chce się rozwodzić?
02:11Kuzejm nie zmusił, groził mi.
02:14Kroplówka się skończyła. Mogę wyjąć?
02:29Dlaczego nie zadzwoniłaś do mnie wcześniej?
02:52Nie mogłam.
02:53Jak się tu znalazłaś? Nie rozumiem.
02:59Za kilka dni poczuję się lepiej.
03:02I tak zostanę z tobą.
03:07Nie mieszkasz tu?
03:08Przeniosłam się do ojca.
03:10Chciał tego.
03:15Dżihan znajdzie pracę, ja skończę studia.
03:18I mam nadzieję, że będziemy szczęśliwi.
03:21Nie miałeś nic przeciwko temu?
03:37Gdy ojciec i córka się pogodzili, nie było wiele do gadania.
03:43Dżihan.
03:47Dżihan nadal tam jest?
03:49Utrzymała się pomimo swej niezgrabności.
03:54Ostatnio rozbiła świecznik.
03:57Bardzo się przestraszyła.
03:59Uspokajałam ją bez skutku.
04:00W końcu wzięłam winę na siebie.
04:07Jakbyście były rodzeństwem.
04:09Jak się miewa Melis?
04:22Ma bzika na punkcie Egego.
04:25Złości ją mój powrót do domu, ale w końcu jesteśmy siostrami.
04:29To przez ciążę hormony szaleją.
04:32Czeka ją całkiem nowe życie.
04:34Wszyscy okazują jej troskę.
04:42Pijcie herbatę, bo stygnie.
04:43Jak się pogodziłaś z ojcem?
04:54Opowiem ci, tylko nie panikuj.
04:59Domyślam się, że to nie było łatwe.
05:02Pan Tahir, mój profesor, a także kolega taty i cioci Ferraje, porwał mnie i uwięził.
05:07Jak to?
05:13Spokojnie.
05:14Jestem tutaj.
05:15Nic mi się nie stało.
05:21Dobrze, mów dalej.
05:22Jihan uratował mi życie.
05:27Niech się pani nie denerwuje.
05:29Nie wierzę.
05:33Cała się trzęsę.
05:36Co się wydarzyło?
05:37Ten człowiek najpierw pojawił się w domu cioci Ferraje.
05:42Snuł jakieś dziwne plany i pewnego dnia mnie porwał.
05:47Kuzej kazał ci podpisać papiery rozwodowe?
05:52Zmusił mnie.
05:54Chciał mnie nawet uderzyć.
05:56Nie zrobiłby czegoś takiego.
05:59Wykluczone.
06:00Nie zna go pani.
06:03Mówimy o człowieku, który zadał się z moją siostrą.
06:08Zanim się ze mną rozwiódł.
06:13Wcale go za to nie chwalimy.
06:15Lecz ty odrobinę przesadzasz.
06:19Mało wam?
06:21Co ma się stać, byście mi uwierzyły?
06:23Kuzej groził, że mnie zabije.
06:24Posuwasz się za daleko.
06:33Pani też jest kobietą.
06:35Oby nie żałowała pani swoich słów.
06:37Zarówno jako kobieta, jak i prawniczka.
06:40Mój brat nie byłby do tego zdolny.
06:48Prawda jest jedna.
06:50Kocham Kuzeja
06:51i nie rozwiodę się z nim.
06:54Co to miało znaczyć?
07:10Kuzej nie zrobiłby czegoś takiego, prawda?
07:13Jeszcze pytasz?
07:16Nie znasz Kuzeja?
07:20Owszem, bywa porywczy,
07:21ale nie posunąłby się do przemocy.
07:23Jednak wiem, że dla Syli gotów jest na wiele.
07:35Syla ma wyłączony telefon.
07:39Nie wie, że Kuzej nie dostał rozwodu.
07:52Herbata gotowa.
07:53Dzięki.
08:08Wspaniale, że pogodziłaś się z ojcem.
08:11Jednak wciąż czuję do niego pewien żal.
08:17To częściowo moja wina.
08:21Wybacz, że dowiedziałaś się prawdy od kogoś innego.
08:23Takie wyznanie nie jest łatwe.
08:31Wyobrażam sobie.
08:33Tacie też było trudno.
08:35A ja nagle dowiedziałam się, że mam siostrę.
08:37Tak, to niełatwe.
08:41Zwłaszcza dla Melis.
08:43Wciąż nie może w to uwierzyć.
08:46Mimo, że jesteś jej biologiczną siostrą,
08:49nadal w pełni cię nie zaakceptowała.
08:52Bardzo się staram, jednak ciągle widzę w jej oczach niechęć.
09:01Jest zazdrosna o Egego.
09:04Takie uczucie występuje prawie w każdym związku.
09:07Ale jej zazdrość całkiem ją obezwładniła.
09:10Jest gotowa walczyć o niego z całym światem.
09:16Kocha go bardziej niż rodziców.
09:21Zdominowała naszą rozmowę.
09:24Lekarz przepisał Ci jakieś leki?
09:27Tak, mamy receptę.
09:29Później ją wykupię.
09:37Otworzę.
09:44Nie mogę w to uwierzyć.
09:48Takie są fakty.
09:50Nie rozumiem, dlaczego rodzice ukrywali przedemną prawdę o wsadzie.
09:56A test DNA?
09:58Już go zrobiłem.
09:59Zobacz, kto przyszedł.
10:07Blunt?
10:08Gonul?
10:11Wszystko w porządku?
10:14Masz kroplówkę?
10:15Tak.
10:15Witaj.
10:18Usiądź, tato.
10:22Napijesz się herbaty?
10:24Chętnie.
10:26Cześć, Dżihan.
10:28Co tak oglądasz?
10:48Dokumenty rozwodowe zatwierdzono.
11:00Już jestem wolny.
11:00Sylą?
11:06Pytam po raz kolejny.
11:10Wyjdziesz za mnie?
11:11Tak.
11:12Tak.
11:14Po stokroć tak.
11:18Nie mogę na to patrzeć.
11:32Zrujnuję ich.
11:32Co masz na myśli?
11:35Są razem.
11:37Na pewno coś się wydarzy.
11:40Głupia.
11:42Sądzi, że wzięliśmy rozwód.
11:44Niech tak myśli.
11:47Te filmy ich zniszczą.
11:48Chcesz przed rozwodem zdobyć pieniądze?
11:55Zamierzasz szantażować ich tymi filmami?
11:58Nie ja.
11:58Ktoś inny.
12:01Sąd uznałby to za naruszenie prywatności.
12:04Kuzey mógłby mnie nawet pozwać.
12:08Zatem szantaż wykluczony.
12:11Już ci to mówiłam.
12:14Lecz nadal mogę wykorzystać te nagrania w sprawie rozwodowej.
12:19Jako zdradzona żona zabiorę Kuzeyowi wszystko.
12:25To rozumiem.
12:27Jestem z ciebie dumna.
12:28Uparli się.
12:42W takich warunkach nigdy cię nie pocałuję.
12:46Masz tu telefon stacjonarny?
12:48Tak.
12:50Ale nie pamiętam, kiedy z niego korzystałem.
12:54To pewnie twoja rodzina.
12:58Chcą się z tobą skontaktować.
13:02Skąd mieliby wiedzieć, że tu jesteśmy?
13:05Domyślij dzisiaj.
13:06Odbierz.
13:08Może coś spotkało ciocię Nadzie albo kogoś innego.
13:16Masz rację.
13:17Kuzzey, dzięki Bogu.
13:34Siostro?
13:35O co chodzi?
13:36Mama czuje się dobrze?
13:38Tak, nic jej nie jest.
13:40Ale stało się coś strasznego.
13:43To znaczy?
13:46Bahar cię oszukała.
13:49Złożyła nieważny podpis.
13:51Nie macie rozwodu.
13:57O czym ty mówisz?
14:00Czekaj, Ferraje ci wszystko wyjaśni.
14:02Kuzzeju, słuchaj.
14:08Musisz zachować spokój.
14:12Jak mam być spokojny?
14:14Naprawdę to zrobiła?
14:17Proszę cię.
14:19Zniszczę ją.
14:21Przysięgam.
14:21Tym razem ją zniszczę.
14:22Błagam, nie szalej.
14:26Do diabła.
14:35Do herbaty muszą być ciastka.
14:39Zaraz przyniosę.
14:45Dobrze, że się nie rozwiodłeś.
14:50Sprawiłam ci dużo kłopotu.
14:51Wszystko utrudniłam.
14:55To nie twoja wina.
14:58Gdybym na początku powiedział, że Zeynep jest moją córką,
15:02nic z tego by się nie wydarzyło.
15:07Gdyby twoja siostra
15:09nas nie rozdzieliła,
15:12wszystko potoczyłoby się inaczej.
15:15Na szczęście Zeynep znalazła swoje miejsce.
15:17Duża rodzina
15:21to wspaniała rzecz.
15:25Szkoda, że
15:26bliźniaczka Zeynep
15:28nie przeżyła porodu.
15:33Zeynep miała bliźniaczkę?
15:37Tak.
15:37Czemu nic o tym nie wiedziałem?
15:45Gdyby żyła,
15:46uznałby się?
15:48Oczywiście.
15:49Jak możesz o to pytać?
15:50Nie powiedziałam o tym Zeynep.
15:55Jej siostra zmarła po urodzeniu.
15:58Proszę, Tato.
16:09Są i ciastka.
16:24Niech to szlak.
16:25Dlaczego jesteś taki zły?
16:31Oszukała mnie.
16:33Nie uzyskałem rozwodu.
16:38Czemu to zrobiła?
16:39Nie wiem.
16:41Pewnie znowu ma jakiś podły plan.
16:45Dopadnę ją.
16:46O co jej może chodzić?
17:03Ktoś jest w ogrodzie.
17:10Widziałam jakiegoś mężczyznę.
17:12Zaraz sprawdzę.
17:13Może już wyszedł.
17:20Pewnie się pomyliłem.
17:21Dziękuję.
17:24Powodzenia.
17:27Kuzeju, co ci jest?
17:31Oczywiście.
17:33Ktoś tu wszedł.
17:35Kogo masz na myśli?
17:36Gdzie to może być?
17:39Czego szukasz?
17:47Jest.
17:49To kamera?
17:49Do diabła.
17:53To Bahar.
17:55Chciała nas tu nagrać.
17:57Zobaczmy, co robią.
18:20Nic nie ma.
18:22Nie działa.
18:22Dlaczego?
18:26Nie ma obrazu z kamery.
18:30Znaleźli ją?
18:33Nie wiem.
18:34Dzięki, Jaylan.
18:47Zgrzałem się.
18:48Eklerki są naprawdę dobre.
18:50Smacznego.
18:51Nie nazywaj mojej córki Laną.
19:00Ma na imię Melody.
19:03Nie będzie nosić imienia ofiary morderstwa.
19:05Czemu nie zadasz się z inną?
19:10Zrób jej dziecko i ożeń się.
19:13Nie chodzi tylko o dziecko.
19:18To była twoja pierwsza noc.
19:21Jesteś ekscytująca i dzika.
19:24Nie chcę szukać innej.
19:27Poza tym oboje mamy pieniądze.
19:30Kocham Egego.
19:31A ja ciebie.
19:35Przepraszam cię, Yukhan.
19:43Przestań.
19:45Praca jest ważna.
19:47Dziadek mnie do niej zmusza, ale nie daje się.
19:50Ja niestety muszę pracować.
19:53To jasne.
19:54Zostaniesz ojcem.
19:56Ta propozycja wsparcia podczas ciąży nie jest taka zła.
20:01Biorę trudną sprawę.
20:03Byłbym spokojniejszy, powierzając Meli z tobie.
20:09Zrobię co w mojej mocy.
20:12Świetny pomysł.
20:13Wspaniale, że mamy takiego dobrego przyjaciela.
20:18To prawda.
20:22Przepraszam.
20:22Słucham, Suleyman.
20:36Pogratuluj mi.
20:38Masz natychmiast wyjść.
20:42Ani myślę.
20:44Moja córka i ty będziecie należeć do mu, a nie do Egego.
20:47Nigdy nie zerwę z Egego.
20:56Nikt nie jest niezastąpiony.
21:10Tak, sklep papierniczy Shukri.
21:13Numer 12.
21:15Dobrze, już idę.
21:17Dzięki.
21:17Kuzaj, uspokój się.
21:21Jak mam się uspokoić?
21:23Sprowadziła kogoś do naszego domu.
21:26Usiłowała nas nagrać.
21:28Poniesie surowe konsekwencje.
21:31Dobrze.
21:33Proszę, zostań, Turm.
21:37Zaraz wracam.
21:38Zobaczmy.
21:38Pani Ferraje?
21:56Pani Ferraje?
21:57Jak się ma Kuzaj?
22:01Źle.
22:02Przyjechaliśmy do Baharu.
22:06Nie mają rozwodu.
22:08Jeśli Kuzaj zrobi jej coś złego, pogorszy swoją sytuację.
22:11Bahar zainstalowała u nas kamerę.
22:18Jakim cudem?
22:21Coś się stało Kuzajowi?
22:24Nie, nic mu nie jest.
22:26Jak ona mogła to zrobić?
22:31Przysłała kogoś, a my myśleliśmy, że to kurier.
22:35Chciała nas nagrać, nie wiem po co.
22:39Żeby jeszcze bardziej utrudnić sprawę rozwodową.
22:42Kuzaj oszalał ze złości.
22:46Kazał mi czekać w aucie.
22:48Bardzo się o niego martwi.
23:02Jesteś podłą kobietą.
23:04Co chcesz zrobić?
23:05Odpowiedz.
23:09Nachodzisz mnie?
23:12Ciesz się, że tylko to.
23:14Kuzaju, uspokój się.
23:18Uspokój lepiej swoją córkę, bo straciła rozum.
23:26Przecież chciałaś się rozwieść.
23:31Zmieniłam zdanie.
23:35I złożyłaś nieważny podpis.
23:37To hańba.
23:40Czemu mi to robisz?
23:42Nie krzycz.
23:45Tu jest kobieta w ciąży, czyli ja.
23:47Chciałaś nagrywać moje życie intymne?
23:50Chciałaś wejść mi do sypialni?
23:54Hańbą jest, że sprowadzasz sobie kochankę, gdy wciąż jesteś moim mężem.
23:58Bez względu na to, co zrobisz, to małżeństwo się skończy.
24:10A ty nie dostaniesz ode mnie ani grosza, słyszysz?
24:14Ani grosza.
24:25Mogłyśmy zgodzić się na alimenty, dom i rekompensaty.
24:29Cicho bądź.
24:31Cicho bądź.
24:31Sus.
24:34Już.
24:40Kuzej?
24:42Co ci się stało w rękę?
24:45Nic mi nie jest.
24:45Spokojnie.
24:50Chodź, jedziemy.
24:59Co za bezwstyd.
25:02Przyjechali razem.
25:02Zdrajcy.
25:16Nie daruję im tego.
25:24Co ty wyprawiasz?
25:26Uspokój się.
25:27Uspokój się.
25:32Już dobrze, córeczko.
25:59Dziękuję za herbatę.
26:00Zostanę tu dziś na noc i zaopiekuje się mamą.
26:08Dobrze, skarbie.
26:10Dżihann, mieliśmy pogadać o pracy.
26:14Co się stało?
26:16Moja ciotka się rozchorowała.
26:21Życzę jej zdrowia.
26:25Trudno.
26:25A ty, Gonul, wracasz do Edremitu?
26:28Gdy tylko się pozbieram.
26:34Mówiłaś, że masz tam jakieś nieruchomości.
26:38Sprzedałam je i kupiłam mały dom.
26:41Skoro jesteś z ojcem, mogę tam zamieszkać.
26:46Pomówimy o tym później.
26:49Dziękuję za ciastka i herbatę.
26:52Muszę już iść.
26:54Dbaj o siebie, Gonul.
26:55Odprowadzę cię.
27:02Do zobaczenia.
27:11Nie do wiary.
27:13Seda jest moją córką?
27:15Siostrą Zeynep?
27:16Trudno w to uwierzyć, ale taka jest prawda.
27:25Pójdzie do więzienia?
27:28Niestety tak.
27:33Nie mogę dopuścić, by skrzywdziła Zeynep, nie wiedząc, że jest jej siostrą.
27:37Jeśli panią zobaczy, to oszaleje.
27:47I tak dowie się od Zeynep.
27:51Jakoś to załatwię.
27:54Lepiej, żeby teraz pani nie widziała.
27:57Kiedy spotkam się z Sedą?
28:00Nie wiem.
28:03Dam pani znać, kiedy będzie to możliwe.
28:05Jeśli pani chce, będzie mogła pani przeprowadzić test DNA włosów w Sedy.
28:16To konieczne.
28:20Szkoda, że wcześniej mi tego nie powiedziałeś.
28:24Sam niedawno się dowiedziałem.
28:27Gdy przyjdzie czas, powie pani Zeynep, że Seda jest jej siostrą,
28:30a panu Bülentowi, że jest jego córką.
28:35Kto to może być?
28:47Otwórz.
28:48Kto to może być?
28:48Otwórz.
28:52Co?
28:52Bajar.
29:17Bajar.
29:18Kuzey mnie pobił, bo się z nim nie rozwiodłam.
29:30On mnie zabije.
29:36Zabije mnie.
29:37Naprawdę musisz już jechać?
30:07Mam dużo spraw do załatwienia.
30:10W wakacje przyjedziesz do mnie z Dżihanem.
30:15Już tu nie wrócisz?
30:17Nie ma potrzeby.
30:18W razie czego porozmawiamy przez telefon.
30:22Podaj mi sweter.
30:26Ciociu, jesteś gotowa?
30:28Zaczekaj.
30:33Chcę ci coś dać.
30:35Gdyby z Sedą coś się stało, zaraz do mnie zadzwoń.
30:49Ty zadecydujesz, jak powiedzieć o tym panu Bülentowi i Zeynep.
30:54Zostawiam córki pod twoją opieką.
31:02Bądź spokojna.
31:03Mały upominek.
31:18Nie mogłam się powstrzymać.
31:22Zobaczmy.
31:24Nie teraz.
31:26W środku jest też list.
31:28Przeczytaj go.
31:28Pora na mnie.
31:42Moja kochana.
31:47Dość tych czułości.
31:48Miasto jest zakorkowane.
31:50Dobrze.
31:51Dobrze.
31:52Dobrze.
31:58Nie mogłem dotrzymać obietnicy.
32:14Nie denerwuj się.
32:17Nie dbam o ten rozwód.
32:20Uważam cię już za swego męża.
32:23Pewnego dnia weźmiemy prawdziwy ślub.
32:28Chcę być z tobą w każdej chwili.
32:35Ale dopóki ta sprawa się toczy,
32:38nie będzie to możliwe.
32:41Może się ciągnąć latami.
32:45Trudno.
32:46Tylko się tym nie przejmuj.
32:47Ja już się nie boję.
32:58I nie chcę czekać.
33:02Bądźmy razem.
33:04Chcę być twoja.
33:06Na zawsze.
33:07Chcę być z tobą w każdej chwili.
33:37Chcę być z tobą.
33:55Chcę być z tobą w każdej chwili.
33:58Co to jest?
34:10Mały prezent.
34:13Oszalałeś?
34:14Ktoś cię może zobaczyć.
34:17Kęskniłem za tobą.
34:20Co ty wyprawiasz?
34:23Obiecałem twojej mamie, że będę się tobą opiekował.
34:28Robię tu zasłużącą, a ten Don Juan doprowadza mnie do szału.
34:46Zamiast wyżywać się na ogórkach, porozmawiaj z osobą, na którą jesteś zła.
34:51Porozmawiam.
34:53Tylko mnie nie zabij.
34:58Co ty tu robisz?
35:13Przyszedłem poprosić o twoją rękę.
35:17Zgodnie ze słowem proroka.
35:20Poszalałeś?
35:21Wynoś się.
35:22Dokąd idziemy?
35:35Jeszcze tylko kawałek.
35:37Już niedaleko.
35:39Umrę z ciekawości.
35:43Zaraz zobaczysz.
35:44Jak go zdobyłeś?
36:00Wiedziałem, że o takim marzysz.
36:01To był biały rower.
36:20Matka ozdobiła go pomarańczowymi wstążkami.
36:25Pokażę ci.
36:26Tego narysowałaś?
36:48Próbowałam.
36:49Ale gdy jestem sama, twojej twarzy nie mogę sobie przypomnieć.
36:54Dlaczego?
36:58Kiedy patrzysz w oczy ukochanej osoby, zaglądasz w głąb jej duszy.
37:04Lecz gdy zamykasz oczy, jej twarz znika.
37:07W rzeczywistości nie patrzysz w jej oczy, lecz w serce.
37:11Jednak roweru nie zapomniałaś.
37:23Moja mama była sprzątaczką.
37:26Córka jej szefowej, Leila, była w moim wieku.
37:31Ten rower należał do niej.
37:33Odrabiałam jej pracę domowe, pomagałam w nauce, sprzątałam jej pokój.
37:43Dlaczego?
37:46Obiecała, że jeśli dostanie dobre stopnie, pozwoli mi pojeździć na rowerze.
37:52I co dalej?
37:56Zajęła drugie miejsce w klasie.
38:00Pożyczyła ci rower?
38:03Tamtego dnia wyręczyłam mamę.
38:09Umyłam okna, wypucowałam drzwi.
38:12Dom lśnił.
38:17Czemu tak się przyłożyłaś?
38:19Liczyłam na długą przejażdżkę.
38:26Leila dała mi rower.
38:30Gdy miałam na niego wsiąść, pojawiła się moja matka z kijem w ręku.
38:34Powiedziała, nie da się jeździć na rowerze w spódnicy.
38:37Jak zapłacimy, jeśli go zepsujesz?
38:44Leila od razu odebrała mi rower.
38:49Czemu twoja matka jest dla ciebie taka surowa?
38:58Nie wiem.
39:01Jest wobec ciebie niesprawiedliwa.
39:03Bahar traktuje inaczej.
39:08To mi łamie serce.
39:10Chcę uleczyć twoje rany,
39:12ale to nie wystarczy.
39:13Musisz odzyskać spokój.
39:19Nie martw się.
39:22Zapomniałam już o jej okrucieństwie.
39:25O rowerze też.
39:30Pierwszej miłości
39:31nigdy się nie zapomina.
39:34Moją pierwszą i ostatnią miłością
39:47jesteś ty.
39:52Ale ten rower jest piękny.
39:54Podoba ci się?
39:55Co ty wyprawiasz?
40:17Mamo,
40:18ja nie robię sobie krzywdy.
40:20To kuzej.
40:21Jeśli nie chcą,
40:26bym zgłosiła go na policję,
40:28będą mi posłuszni.
40:31Czego zażądasz?
40:34Niedługo się dowiesz.
40:42Nie rób tego.
40:43Jak zamierzasz się stąd wydostać?
40:53Może wyskoczę przez okno?
40:56Zajnep?
40:59To tato.
41:03Nie śpisz?
41:05Przyłapie nas.
41:08Jesteś moją narzeczoną.
41:09Pomyśl, że spędziliśmy razem noc.
41:16Filip!
41:17Mam coś dla ciebie.
41:37Skarbie?
41:39Co tu się dzieje?
41:43Dżihan dał mi go w prezencie
41:45i tak zasnęłam.
41:48Co chciałeś mi dać?
41:52Trochę pieniędzy dla twojej mamy.
42:04Co to jest?
42:05Gönil wróciła z Niemiec.
42:08Źle wygląda.
42:09Chciałbym ją wesprzeć.
42:13To dobry pomysł.
42:16Nie trzeba.
42:17Mama już wyjechała.
42:20Wpłać jej na konto.
42:21Nie jestem zła.
42:30Jeśli prawda, wychodzi na jaw w odpowiednim czasie i miejscu.
42:39Dzwoniła Hulia.
42:40Chodźmy już.
42:47To od Dżihana.
42:48Nie wiedziałam, co z nim zrobić.
42:56Do zobaczenia.
43:05Skoro już poszli,
43:08to możemy zjeść śniadanie.
43:10Kałalce?
43:12Śniadanie?
43:19Niedowiary.
43:26Opracowanie Telewizja Polska.
43:28Tekst Piotr Zieliński.
43:30Czytał Paweł Straszewski.
43:31Konec.
43:34Dzięki za oglądanie!
44:04Dzięki za oglądanie!

Recommended