Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:34KONIEC
01:36KONIEC
01:50KONIEC
01:57KONIEC
01:58O co chodzi?
02:01Moje dziecko, poratuj mnie, jeśli możesz.
02:06Pewnie jest pani zimno.
02:14Zaraz wracam.
02:28Co robisz?
02:33Bardzo zmarzła.
02:34Przynieś trochę błyrka.
02:38Niech pani to włoży.
02:42Bóg zapłać, dziecko.
02:45I jeszcze to.
02:47Niech Bóg was strzeże
02:48i nigdy nie rozłączy.
02:52Proszę.
02:55Bądźcie zawsze razem.
02:56Amen.
02:58Niech Bóg was nie rozdziela.
03:15Radzę ci jak matka.
03:17Rozstańcie się na rok.
03:20Na rok?
03:23Jeżeli to tylko kaprys, to minie.
03:25Ale jeśli naprawdę się kochacie,
03:28wrócicie do siebie i weźmiecie ślub.
03:33Czy to zbyt wiele?
03:35Pani Nadzie zaciągnęła sylę do pokoju
03:47i namawia ją, żeby się z tobą rozstała.
04:02Idź już, szukry, bo nas zobaczy.
04:18Mamo?
04:19Idę, skarbie.
04:20Znowu go tu sprowadziłaś?
04:28To on przyjął nas do swego domu.
04:34Potrzebował czegoś i przyszedł.
04:37Ciekawe czego.
04:38Przyszedł po swój listik.
04:48Lipstick to szminka.
04:51Służy kobietom do makijażu.
04:55Spieszchły mu usta, bo całą noc przebywał na mrozie.
04:58Mógłaś wymyślić coś lepszego.
05:04Czemu się tak elegancko ubrałaś?
05:08Idę pomówić z Kuzajem o rozwodzie.
05:11Sprawdzę, co się tam dzieje.
05:15Trę dla niego zrobiłam, a on nawet do mnie nie zadzwonił.
05:18Mam nadzieję, że kłóci się z Sylą.
05:23Raczej świętują, że się mnie pozbyli.
05:28Nie martw się.
05:30Kuzaj nie był dobry dla ciebie, nie będzie też dobry dla Sylii.
05:36Skąd wiesz?
05:38Z wróżby.
05:39Z wróżby.
05:42A ja wzięłam cię na poważnie.
05:46Chodź, spóźnimy się.
05:48Byłeś na górze?
05:57O co ci chodzi?
05:59Poszedł na górę.
06:02Owszem.
06:04Był w łazience.
06:05To nasz stary znajomy.
06:14Pewnie.
06:15Jejlan, zrób mi tosty.
06:21Zajnep upiekła byrek.
06:23Zaraz przeniosę.
06:30Uważaj, co mówisz, bo wszyscy w tym domu mnie obserwują.
06:35Dobrze, moja piękna.
06:37Wyjdź, zanim przyjedzie Ege.
06:38Kupuję ci prezent, a ty mnie wyrzucasz?
06:45Co to?
06:50Podarunek.
06:55Nie trzeba, zabieraj.
06:58To dla ciebie.
06:59Co to w ogóle jest?
07:01Pamiętka naszej wspólnej nocy.
07:13Gdzie się podziewałeś?
07:16Wciąż nie znalazłeś go, Nil?
07:30Dobrze, zaraz tam będę.
07:31Nie dam rady wpaść wieczorem, ale możemy pogadać przez telefon.
07:42Rządzą nami sąsiedzi?
07:45Ludzie plotkują.
07:47Jesteśmy zaręczeni.
07:49Co im do naszego życia?
07:52Daruj sobie.
07:55Może poszukałbyś pracy?
07:57Dziś odwiedzę chorą ciotkę, chociaż wcale jej nie lubię.
08:02Mam nadzieję, że to nic poważnego.
08:05Dokładnie nie wiem.
08:07Jechać z tobą?
08:09Nie, zajmij się swoimi sprawami.
08:16Zaczekaj, chcę ci coś dać.
08:24To dla ciebie.
08:26Otwórz.
08:37Myślałem, że już wyszedłeś.
08:41Byłem w ogrodzie.
08:42Uwielbiam go, szczególnie basen.
08:45Też go lubię.
08:49A basen przypomina mi morze.
08:54Wróciłeś potem do Marsylii?
08:56Nie.
08:58Byliście tam razem?
08:59Przyjechał do mnie i popłynęliśmy jachtem do Monako.
09:05Co to?
09:08Prezent dla Melis?
09:10Kochanie, otwórz.
09:15Może później.
09:19Otwórz, jestem ciekawy.
09:20Oby niespodzianka się udała.
09:26Bardzo ładny, ale...
09:47Dlaczego czerwony?
09:50Żeby cię trochę ożywić.
09:55To chyba pierwszy kolorowy szalik, jaki dostałem.
10:01Mówiłam, że ubarwię ci życie.
10:03Masz go nosić.
10:09Tak.
10:09Poduszka ciążowa.
10:19Poduszka ciążowa.
10:34Co to jest?
10:36To na czas, gdy brzuch stanie się naprawdę duży.
10:40Zapewnia komfort zarówno mamie, jak i dziecku.
10:43Co za troskliwość.
10:44Tak, Ege?
10:52Oczywiście.
10:56Zaraz sprawdzę.
10:58Zaczekaj chwilę.
11:04To prezent za tamtą noc?
11:09Denerwujesz się?
11:11Wyjdź, zanim Ege wróci.
11:14Nie ma mowy.
11:15O cóż?
11:15Usiądź.
11:17Musimy porozmawiać.
11:19Dlaczego denerwujesz sylę?
11:46Pobiegła na skargę?
11:49Odpowiedz mi.
11:53Myślałam, że syla jest niewinna.
11:55Znasz przysłowie o jabłku i jabłoni?
11:58A jaka jest jej matka i siostra?
12:02Czego właściwie chcesz od syli i ode mnie?
12:05Niczego nie chcę.
12:06Tylko mówię prawdę.
12:09I chcesz, byśmy się rozstali?
12:11Mam namawiać cię do ślubu?
12:15Ludzie nas obgadują, a ty myślisz tylko o syli.
12:25Od razu pobiegłaś z tym do kuzeja?
12:28Nic mu nie mówiłam.
12:31Wiem o tym nie od syli, lecz od jildys.
12:33Nie mam racji?
12:41Co dokładnie powiedziałaś?
12:44Nie powiedziałam zerwijcie, tylko dajcie sobie trochę czasu.
12:48Jaka to różnica?
12:49Ogromna.
12:51Sprawdzicie, czy to romans, czy prawdziwa miłość.
12:53Naprawdę myślisz, że łączy mnie z sylą przelotny romans?
13:00Pobądź się trochę osobno, rozwiedź się z żoną, a potem okaże się, czy to romans, czy miłość.
13:06Jeśli miłość, to się pobierzecie.
13:08Kiedy przyszedłeś?
13:28Niedawno.
13:29Nudziło mi się w domu.
13:32Co u mamy?
13:33Dobrze, pozdrawia.
13:34Też ją pozdrów.
13:38Co to?
13:41Poduszka dla kobiet w ciąży.
13:43Mały prezent dla melis.
13:45Jesteś bardzo troskliwy.
13:47Aż za bardzo.
13:51Ferraje?
13:54Masz dzisiaj jakąś ważną sprawę?
13:57Tak.
13:59Ciebie.
14:01Tak wygląda życie adwokata.
14:06Możemy porozmawiać?
14:08Sprawy zawodowe.
14:08Do zobaczenia.
14:17Świetnie się dogadują.
14:20Dwa dni temu było inaczej.
14:24Warczeli na siebie.
14:26Tak jak my teraz.
14:28Beb, za kilka dni możemy być tacy jak oni.
14:32Już jestem.
14:33Nareszcie.
14:36Nareszcie.
14:52Nie obchodzi mnie zdanie innych.
14:54To tak nie działa.
14:56To tak nie działa.
14:58A jak?
15:00Wiedzą, że byłem zmuszony poślubić Bachar?
15:03Wiedzą o jej podłych intrygach?
15:05Nie wyjaśnisz im tego.
15:06W ich oczach ty jesteś winny.
15:08Nic to dla mnie nie znaczy.
15:11Nic to dla mnie nie znaczy.
15:13Scylla widzi to inaczej.
15:18Wiesz, co będą mówić za naszymi plecami?
15:21Co będą mówić?
15:25Powiedzą, że rozbiłaś rodzinę.
15:27Nie obchodzi nas to, myślą ludzie.
15:32Nie obchodzi nas to.
15:35Mnie obchodzi.
15:36Pani Nadzie ma rację.
15:42W jakim sensie?
15:45Jeśli ogłosimy, że jesteśmy razem,
15:47Bachar będzie jeszcze babi zła.
15:49Niech się złości.
15:49To nie takie proste.
15:54Ludzie zapałają do was większą antypatią.
15:57Nie dbam o to, co mówi Bachar.
16:05Ale nie może ucierpieć na tym
16:07ani pani Nadzie, ani wasza rodzina.
16:11Ja nie.
16:14Twoja mama ma rację.
16:17Musimy na jakiś czas się rozstać.
16:22Scylla!
16:24Zaczekaj!
16:27Co się stało z samochodem?
16:37Nie wiem, ale przyjechała pomoc drogowa
16:39i naprawili.
16:41Tata chciał do ciebie kogoś wysłać.
16:44To nie było konieczne.
16:45Cześć, Jokhan.
16:53Jestem cały w oleju.
16:54Wezmę prysznic.
16:56Zostaniesz trochę?
16:57Nawet dłużej.
17:00Chodzi o sprawę dziadka?
17:03Wciąż się ciągnie.
17:04Później porozmawiamy.
17:06Może dokądś razem wyskoczymy.
17:08Donikąd razem nie wyskoczymy.
17:20Wychodzisz stąd.
17:21Dlaczego mnie tu ciągniesz?
17:40Wolisz romansować z Szykry?
17:42Stój.
17:43Tam jest Scylla.
17:50Płacze?
17:54Chyba tak.
17:57Idzie Kuzei.
17:59Co tu robisz?
18:01Pani Nadzie ma rację.
18:06Nie chcę uchodzić za uwodzicielkę.
18:09Kogo obchodzi zdanie innych?
18:13Zniszczą ci spokój.
18:16Ucierpi na tym twoja firma.
18:20A przy Bachar byłem spokojny, tak?
18:24Nic nie rozumiesz.
18:28Na tym filmie Bachar oskarża tylko mnie.
18:31A ty tak łatwo się poddajesz?
18:34Nie poddaję się.
18:37Robimy przerwę.
18:42Słucham?
18:45Nie będziemy się widywać.
18:51Naprawdę?
18:56Jak to rozumiesz?
19:01Będziemy żyć osobno.
19:04To najlepsza decyzja.
19:06Przyjechały.
19:21Igrzyska, czas zacząć.
19:23Dzięki Maja, gdyby nie ty, poszłabym na uczelnię.
19:48Do zobaczenia.
19:55Dzień dobry.
19:57Zajnep, mistrzyni wypieków.
20:00Twój byrek nie ma sobie równych.
20:02Na zdrowie.
20:04Nie masz zajęć?
20:06Właśnie je odwołano.
20:07Gdzie studiujesz?
20:14Na Ulusie.
20:15Ty też chciałaś tam iść?
20:20Moja mama tam wykłada, a Ege studiuje.
20:24Masz już obrączkę, więc to niepotrzebne.
20:29Jestem też w ciąży.
20:31Z Egem?
20:32Dar Egego.
20:36Jak reklama Oliwy.
20:39Miłej rozmowy.
20:40Idę do siebie.
20:50Dar Egego?
20:53Zabawne, prawda?
20:54Nie.
20:56Zbudzisz podejrzenia.
20:58Moja córeczka na pewno się zaśmiała.
21:00Wcale nie.
21:02I ma pytanie.
21:03Jakie?
21:05Jak długo potrwa ta bzdura?
21:07Dopóki nie pójdzie na Uniwersytetu Lusy.
21:10Nie chciałeś, bym dzwoniła, więc czego teraz chcesz?
21:15Mnie chodzi o córkę.
21:19Zaniedbywałem ją.
21:20Chcę, by czuła, że tatuś jest przy niej.
21:30Co się dzieje?
21:46Przepraszam, usłyszałam hałas.
21:57Nie szkodzi.
22:02Wszystko w porządku?
22:05Tak, czemu pytasz?
22:09Jihan pewnie nie jest zadowolony z tego rozwiązania.
22:13Wciąż masz jakieś wątpliwości?
22:14Tysiące.
22:17Odpuść sobie.
22:21Pamiętasz, co ci obiecałem w szpitalu?
22:23Że zawsze będę cię chronił?
22:27Wtedy byłeś singlem, a teraz jesteś żonaty.
22:32Zostaw Jihana w spokoju.
22:44Wracam do bursy.
22:49Nie będziemy się widywać.
22:53Ile to potrwa?
22:56Długo.
23:02Słyszałaś?
23:03Doj, doj, doj, doj, doj.
23:16Słyszałaś?
23:16Dlaj się.
23:20Dały się nabrać.
23:23Zerwali. Już pierwszego dnia.
23:46Sylam.
23:49Chcesz mnie porzucić?
23:53Bez Ciebie umrę.
23:55Nigdy więcej Cię nie opuszczę.
23:57Nie mogę, ale...
23:59Ale co?
24:04Ciocia Nadzie ma rację.
24:06Musimy się na jakiś czas rozstać.
24:09Inaczej ucierpi na tym Twoja firma.
24:12Co więc zrobimy?
24:17Zaczekajmy, aż sytuacja się uspokoi.
24:23O czym myślisz?
24:28Wiem, co zrobimy.
24:30Teraz nasza kolej.
24:32Do tej pory Bachar i inni przesuwali nas jak pionki na szachownicy.
24:39Teraz my zagramy.
24:40Jak?
24:44Przyjdą sprawdzić, co się dzieje.
24:47Pokłócimy się przy nich, a potem się rozstaniem.
24:52Wtedy Bachar odpuści i da mi rozwód.
24:54Nareszcie będziemy razem.
24:58Jesteś za?
25:01Tak.
25:03Ja też?
25:04Ja również.
25:07To Twoja ostateczna decyzja?
25:21Tak, ostateczna.
25:25Czyli to koniec?
25:26Tak, to koniec.
25:28Nie prędko mnie zobaczysz.
25:29Nie opuszczę Cię.
25:37Nigdy Cię nie opuszczę.
25:48Ma na imię Dzihan.
25:53Wyjaśnię wszystko, gdy się spotkamy.
25:55Ile razy Ci mówiłam, byś trzymał się od niego z dana.
26:09Porozmawiamy, gdy przyjadę.
26:17Wychodzisz?
26:18Tak, czemu pytasz?
26:20Tak, nere?
26:21Dokąd?
26:23Muszę coś załatwić w biurze.
26:26To ma związek z Dzihanem?
26:29Nic podobnego.
26:31Czyżby?
26:33Tak.
26:34Kazałaś mi trzymać się od niego z dala.
26:36Naprawdę?
26:39I?
26:40I?
26:41Do zobaczenia.
26:42Przekonamy się, czy nie chodzi o Dzihana.
27:05Więc to takie proste?
27:08Po tych wysiłkach tak łatwo się poddajesz?
27:12Jestem bardzo zmęczony.
27:16Ta sytuacja mnie przytłacza.
27:21Czego ode mnie chcesz?
27:23Daj mi trochę spokoju.
27:26Nie mogę bez Ciebie wytrzymać ani minuty.
27:31Ty mi mówisz o spokoju?
27:32Też jestem zaskoczony.
27:40Wstydź się Syla.
27:41Walczyłam o to miesiącami, a ona tak po prostu się poddaje.
27:47Kuzejowi się to należało.
27:50Nie docenił Ciebie?
27:52To niech zobaczy, jaka jest Syla.
27:56Miesiącami użerałam się z jego szaloną matką i siostrą.
27:59A ona odpuszcza już pierwszego dnia.
28:01Wstyd!
28:01To dziecko Egego, rozumiesz?
28:21Oboje wiemy, kto jest prawdziwym ojcem.
28:27Czego chcesz?
28:29Jeśli oddam Ci to dziecko, to stracę Egego.
28:35Uspokój się.
28:36Jeśli to wyjdzie na jaw, Ege się ze mną rozwiedzie i pobiednie prosto do Zeynep.
28:41Nie pleci bzdur.
28:45Nie mam zamiaru martwić się na zapas.
28:51Kiedyś żyłaś chwilą i byłaś wesoła.
28:54Ege ma na Ciebie zły wpływ.
28:58Jestem w ciąży.
29:00To nie z tego powodu.
29:04A z jakiego?
29:06Zestarzałaś się.
29:19Będziesz u nas dziś wieczorem?
29:22Zostaję na stałe.
29:23To znaczy w Stambule.
29:28Pogadamy później.
29:36A stałe? Chcesz mnie zabić?
29:41Uspokój się dla dobra swojego i dziecka.
29:45Wyrzuć z głowy te negatywne myśli.
29:48Zrobimy kilka ćwiczeń oddechowych.
29:51Ćwiczenia oddechowe.
29:53Głęboki wdech przez nos i wydech przez usta.
30:00Róbmy to razem.
30:07Wdech.
30:08Wydech.
30:09Oddychaj.
30:10Znam to miejsce.
30:27On tam mieszka.
30:29Z kim rozmawiał?
30:51Muszę znaleźć taksówkę.
30:57Ja mam się zastanowić?
31:01Nie czas myśleć o sobie.
31:04Przykro mi,
31:05lecz zawsze mówiłeś, bym częściej to robiła.
31:08Trochę późno,
31:09ale w końcu zaczęłam o sobie myśleć.
31:11Dla siebie
31:12ja jestem najważniejsza.
31:20A co ze mną?
31:22I z nami?
31:25Dość już tego?
31:27Nie chcę dłużej krzywdzić samej siebie.
31:29Wszyscy mnie potępiają.
31:30Twierdzą, że rozbijam rodzinę.
31:31Mam już tego dość.
31:32Udaję anioła.
31:38To gra, jak całe jej życie.
31:42Zasłużyła na to.
31:46Syla, mówisz całkiem poważnie?
31:48Nie myślmy o innych,
31:50lecz o naszej miłości.
31:52Skupmy się na miłości.
31:54Żyjmy dla niej, nie rezygnujmy.
32:00Po co to przeciągać?
32:03Dajmy sobie spokój na kilka miesięcy.
32:06Przekonamy się, czy nasza miłość to przetrwa.
32:13Bardzo się kochamy.
32:15Czyli nie jesteś pewna mojej miłości.
32:17Nie przekręcaj mych słów.
32:19Nie przekręcam.
32:21Nie jestem pewna.
32:26Mam dość słów i spojrzeń innych ludzi.
32:29To nie dla mnie.
32:30Nie, nie.
32:32Powtórz.
32:33Nie jesteś pewna?
32:35Tak.
32:38Pewnego dnia, gdy ten chaos ucichnie,
32:40spotkamy się i zobaczymy.
32:43Może nasza miłość przetrwa.
32:44Nic już nie wiem.
32:53Nie jestem pewien miłości kobiety,
32:56która porzuca mnie przy pierwszym kryzysie.
33:03Dobrze.
33:06To koniec.
33:07Już po wszystkim.
33:11Wstydź się.
33:16Pani Nadzie, skąd się tu wzięła?
33:20Tyle jest warta twoja miłość?
33:23Nie dorastasz, Bachar, do pięt.
33:24Wstydź się.
33:34Niech się pozagryzają.
33:45Nie będzie żadnych ćwiczeń.
33:46Nie chodzi o całowanie się.
33:50To ćwiczenia oddechowe, wykluczone.
33:54Nie musisz udawać lojalnej żony.
33:57Ege jest z tobą tylko z powodu dziecka.
34:00Na widok poduszki ciążowej zabłysły ci oczy.
34:04Jesteś spragniona uwagi.
34:05Kocham Ege'ego.
34:09Kochaj też telewizor i kominek.
34:11Ege nie różni się od tych rzeczy.
34:17Co ty wygadujesz?
34:20Wyszedł bez wahania, zostawiając cię ze mną.
34:23Jeśli facet nie jest,
34:24choć trochę zazdrosnę o swoją żonę,
34:27to znaczy, że jej nie kochasz.
34:31Czego ode mnie chcesz?
34:32Powiem ci, gdy zrobisz ze mną ćwiczenia oddechowe.
34:38To był dobry początek.
34:39Czemu tak długo siedzi w samochodzie?
35:09Zobaczmy, czego chcesz od Jihana.
35:39Kim jest ta kobieta?
35:55Ciągle mówiłeś o Sylii.
36:05I co teraz?
36:06Nie wtrącaj się.
36:09Muszę.
36:09Bachar znosiła wszystko, mimo iż wiedziała, że kochasz Syle.
36:19A ona zostawia cię już pierwszego dnia.
36:24Patrzcie, jak się śmieją.
36:25Ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.
36:30Nagle widzisz w niej ideal?
36:32Otwórz oczy.
36:35Bachar popełniła wiele błędów,
36:36ale bardzo cię kochała.
36:38A Syla?
36:46Ryzykowałeś dla niej karierę,
36:48a ona stwierdziła, że jest najważniejsza
36:49i nikt nie może jej nic powiedzieć.
36:56Jest zimno, wejdźmy do domu.
36:58Ale ją chroni.
37:01Chcę uciszyć matkę.
37:04Donikąd nie idziemy.
37:05Pomówimy tutaj.
37:07Czy ja kłamie?
37:09Porozmawiamy, ale w środku.
37:11Chodźmy.
37:13Nie mam zamiaru.
37:16Mówiłam, byś odpuściła,
37:18bo sprawy się skomplikowały.
37:20Ale ty wykorzystałaś pierwszą okazję.
37:22Zniszczyłaś rodzinę mego syna.
37:24Mamo, wystarczy.
37:30Co pani wyprawia?
37:33Powiedz wszystko, co ci leży na sercu.
37:37Czemu wyrzuciłaś siostrę z domu?
37:39Skoro nie masz zamiaru go kochać,
37:41to po co to było?
37:45Dobrze powiedziane, Nadzie.
37:47Czemu wyrzuciłaś siostrę z domu?
37:52Czemu wyrzuciłaś siostrę z domu?
37:53Czemu wyrzuciłaś siostrę z domu?
37:54Czemu wyrzuciłaś siostrę z domu?
37:54Czemu wyrzuciłaś siostrę z domu?
37:56Dobrze powiedziane.
38:02Przyszłyśmy wyjaśnić to, co się wczoraj wydarzyło.
38:06Możemy porozmawiać?
38:10Proszę.
38:11Musisz usiąść ze skrzyżowanymi nogami.
38:34Zaraz zawiążę cię w supeł.
38:43Wszystko w porządku?
38:46Zmusiła mnie do ćwiczeń oddechowych.
38:50Zmusiłam?
38:52To rodzaj jogi ułatwiającej poród.
38:57Jestem zaskoczony.
38:59Znasz się na tym?
39:01Trochę.
39:03Melis mnie poduczy.
39:04Świetnie.
39:06Powodzenia.
39:07Kochanie, daj mi buziaka.
39:12Powodzenia.
39:17Do niczego cię nie zmusiłam.
39:23Gdybym powiedział, że ja tego chciałem,
39:25nie wiadomo, jak by zareagował.
39:28Wiesz w ogóle, co to za ćwiczenie,
39:30czy tylko się popisujesz?
39:32Wiem.
39:33Wyćwiczone oddychanie przyda ci się podczas porodu.
39:39Zrelaksujesz się.
39:41Coś jednak wiesz.
39:46Wdychamy powietrze przez nos i wydychamy ustami.
39:50Zamknij oczy.
39:52Raz, dwa, trzy.
39:55Trzy.
39:58Niech będzie.
40:00Ale gdy skończymy,
40:01powiesz mi, czego ode mnie chcesz.
40:05Zamknij oczy.
40:07Weź głęboki wdech.
40:08Kim ona jest?
40:24Tak, Dżihann.
40:34Wszystko w porządku?
40:37Tak, a u ciebie?
40:39Wszystko gra.
40:41Czemu tak cicho mówisz?
40:42Jestem w szkole na korytarzu.
40:48Wpadniesz do domu?
40:49Nie, po co?
40:51Mówiłeś, że jedziesz do ciotki.
40:54To dobrze, bo chyba u niej przenocuj.
40:58Dobrze, pogadamy później.
41:00Melys cię zdenerwowała?
41:05Nie, bądź spokojny.
41:07Może Ege powiedział coś głupiego.
41:10Skądże?
41:11Porozmawiamy później.
41:17Coś jest nie tak,
41:19ale mam teraz ważniejsze sprawy na głowie.
41:21Gdzie jest Gonul?
41:23Gdzie?
41:30Co się tam dzieje?
41:42Gdy Dżavidan i Bahar pomyślały,
41:45że zerwaliście,
41:46nagle pojawiła się pani Nadzie.
41:54Jest na mnie bardzo zła.
41:58Trzeba zadzwonić i powiedzieć jej,
42:00prawdę.
42:02Nie warto.
42:04Może tak będzie lepiej.
42:07Zasmuciłam ją czymś,
42:09co nie jest prawdą.
42:10Mam wyrzuty sumienia.
42:15Niepotrzebnie.
42:16Na razie zostawmy to tak, jak jest.
42:19Wkrótce dowie się prawdy.
42:30Opracowanie Telewizja Polska.
42:32Tekst Piotr Zieliński.
42:34Czytał Paweł Straszewski.
42:36Sabie Tea Polska.
42:40Dziękuje Ma.
42:41Pozryhouses.
42:42na razie zostawmy.
42:46Otwiczamy.
42:49STNP.
42:49KONIEC
43:19KONIEC