- 12 hours ago
Category
📺
TVTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:34KONIEC
01:36KONIEC
01:40KONIEC
01:42KONIEC
01:44KONIEC
01:46KONIEC
01:49M Preis
01:49Miłość i nadzieja, odcinek 344.
02:00Rozchmurz się.
02:14Porozmawiam z Egem.
02:17Nie kłóć się z nim z mojego powodu.
02:20Spokojnie, tylko pogadamy.
02:30Chodźmy.
02:56Jakie pyszne.
02:57W tej cukierni mają super ciastka.
03:03Co jeszcze robiłaś?
03:06Wyszłaś na kwadrans, a wróciłaś po dwóch godzinach.
03:11Bez wymówek.
03:13Ta para głupków się zaręcza.
03:16Postaraj się.
03:18To kwestia życia lub śmierci.
03:20Może w końcu odzyskam wolność.
03:21Sama jesteś głupia.
03:33Wreszcie jesteście.
03:35Widzę, że inwestujesz w cudowną córcie.
03:37Daj spokój.
03:38Z tobą też pojadę po zakupy.
03:41Gdzie Ege?
03:42W gabinecie.
03:45Tak?
03:47Zajnę weź rzeczy.
03:48Zajrzę do niego.
03:59Co to?
04:01Słucham?
04:02Jeszcze nie gotowa?
04:03Może choć fryzję.
04:06Nie, sama sobie ułożę.
04:08To nie będzie herbatka, lecz zaręczyny.
04:13Tak nie wypada.
04:15Są wieści od Jihana?
04:17Pewnie niedługo przyjdzie.
04:20Pomóż jej się przygotować, a ja zadzwonię.
04:23Naprawdę nie trzeba.
04:25Proszę, chodź.
04:26Co robić, by ktoś, kto wyjeżdża, nigdy nie wrócił?
04:43Ciszej.
04:56Życzę wam zdrowia i szczęścia
05:02i niech dziecko dobrze się rozwija.
05:05Oby z dwójką rodziców.
05:08Amen.
05:09Amen.
05:10Pani Nadzie, niech pani pomyśli o Kuzeju
05:28i każe jej zostać.
05:31Mnie też jest smutno,
05:33lecz robię to dla wnuka.
05:35Kuzej wkrótce zostanie ojcem.
05:38Tak będzie lepiej.
05:40KONIEC
06:10Baha'er...
06:11Nie wtrącaj się.
06:41Powinien wiedzieć.
06:48Czyżby pani Javidan podniosła stawkę?
06:52Chce dostać również ten dom?
06:55O to chodzi?
07:00Bahar jest...
07:02Niczego od ciebie nie chcę.
07:11Chysny, zawróć.
07:20Co z rejsem?
07:22Nie zadawaj pytań, tylko zawróć.
07:24Nadzie, posłuchaj.
07:40W pokoju Syli urządzimy miejsce dla dziecka.
07:45Bahar i Kuzei będą blisko.
07:49Ciekawe, co Kuzei kupi w prezencie urodzinowym.
07:53Może auto?
07:54Co?
07:55Nie, raczej dom.
07:57A może ten dom?
08:09Widziałaś, jak się nadeła?
08:11Ale nieważne.
08:13Dobrze.
08:24Odprawiłyśmy Syle, ale co powiemy Kuzeiowi?
08:29Z tymi dwiema nie wytrzymuję nawet chwili, a co mówić o reszcie życia?
08:35Ildys, jak ja wytrzymam.
09:05Z tymi dwiema nie wytrzymam.
09:35Kuzei, bardzo mi przykro.
09:50Zatrzymaj się.
10:08Czyli kompletnie się spaliło?
10:16Dobrze, że nie przyniosłem wszystkich.
10:21Zlecę kolejne badanie.
10:23Tak, bądźmy w kontakcie.
10:30Wuju, po co poszedłeś do Dżihana?
10:35Pogadać o tym, co się stało.
10:38Nic się nie stało.
10:38Zwyczajnie będą zaręczyny mojej córki.
10:42Ale co znowu?
10:48Długo mnie tu nie było, lecz wróciłem.
10:51Jesteś mężem jednej z mych córek, druga dziś się zaręczy, a ty będziesz siedział i patrzył.
10:56Wiem, że dziś u Dżihana była jakaś kobieta.
11:04Jaka kobieta?
11:06Tego nie wiem.
11:07Chciałem wejść do pokoju, ale nie pozwalał i zaprzeczał.
11:11A gdy mnie wpuścił, znalazłem to.
11:20Należy do Zeynep?
11:21Nie, ona takich nie ma.
11:26Jestem pewny, że ktoś u niego był.
11:35Sła!
11:35Kto pokocha dziecko, którego nie kocha nawet jego matka?
12:01Ja będę Cię kochał równie mocno jak matka.
12:05I równie mocno jak ojciec, który dla swego dziecka gotów jest skoczyć w ogień.
12:11I jak kochanek, któremu serce pęka na widok choćby jednej łzy ukochanej.
12:20Potrafię kochać Cię tak, jak sobie nie wyobrażasz.
12:35Dokąd idziesz?
12:43Ty tutaj miałeś jechać do Ankary.
12:47Dokąd idziesz?
12:49Ja...
12:51To koniec?
12:57Straciłaś wiarę we mnie?
13:02Myślisz, że się nie rozwiodę?
13:04Wiem, popełniałem błędy.
13:11Gdy Alper Cię porwał, myślałem, że mnie zdradziłaś.
13:15Uznałem, że mi nie wierzysz.
13:17Chcesz się za to mścić?
13:18Nie, nigdy.
13:19Dlaczego więc mi to robisz?
13:22Bez Ciebie nie wytrzymuję ani chwili.
13:24Wiem, ale...
13:29Co?
13:31Nie umiem bez Ciebie żyć.
13:34Chodź.
13:39Dokąd idziemy?
13:44Chodź.
13:54Patrzcie, to będzie piękny pokój dla dzieci.
14:24Na ściany damy tapetę z tęczą, chmurkami i może żyrafom.
14:33Teraz jednak trzeba pozbyć się tego łóżka.
14:38Yldys, pomóż je wytaszczyć.
14:40Nie poradzę sobie z tym ciężarem.
14:42Musisz.
14:44Kuzei i Hüsn pojechali, więc nie mamy wyjścia.
14:48Nie przejdzie przez drzwi.
14:50Ale łóżeczko dla dziecka kupimy.
14:56Tym zajmą się mężczyźni.
15:01Do roboty, pomóż, Yldys.
15:05Bahar, pamiętaj o ciąży.
15:07Javidan, a może ty pomożesz?
15:14Chętnie, lecz nie wolno mi dźwigać.
15:19Jak to?
15:26Javidan, ty też jesteś w ciąży?
15:29No coś, ty.
15:35Ja w ciąży?
15:45Co się stało?
15:48Musisz uważać.
15:49Trzeba spytać Jihana.
16:06Na pewno zaprzeczy, że była tam jakaś kobieta.
16:14Skoro się zaręczą, to Jihan wejdzie do rodziny.
16:18Ale kim on jest?
16:20W ogóle go nie znamy.
16:24Mówisz tak, bo Zeynep była twoją dziewczyną?
16:27Nie.
16:29Podjąłem decyzję i ponoszę konsekwencje.
16:32Nie chcę jednak, by ktoś ją skrzywdził.
16:34To źle?
16:35To źle?
16:36Przepraszam.
16:45Przepraszam.
16:59Co się dzieje?
17:04Wcześniej byłeś u Jihana, a teraz kłócisz się z tatą?
17:08Ten?
17:10Ten?
17:11Czy ten?
17:12Ten, czy ten?
17:37Szlag. Znowu Ege?
17:42Pani Belkes, jesteś już gotowy?
17:49Właśnie się szykuję.
17:52Rano był tu Ege i urządził scenę. Bywa porywczy.
17:57Szkoda, że go nie uprzedziłam.
18:01Stawiał się, ale nie ustąpiłem. Teraz będziesz musiał. To nie takie proste.
18:06Ege jest bardzo zły. Niech pani zrezygnuje, zanim zrobi się niemiło. Poradzę sobie.
18:15Sama o tym zdecyduję.
18:22Tego mi brakowało.
18:24Powiedz, co się dzieje. Chodź dalej.
18:38Co robisz?
18:41Proszę, wejdź. Szybko.
18:43O co chodzi?
19:07Co to za miejsce?
19:13Mój pokój.
19:14Mój dom.
19:20Gdy cię nie było,
19:23tu mogłem odpocząć.
19:27Przesiadywałem tu godzinami,
19:30patrząc na to, co mi po tobie zostało.
19:33Kwiat nadziei?
19:47Gdy cię nie było,
19:49nie mogłem oddychać.
19:51Posadziłaś w mym sercu
19:53kwiat nadziei,
19:54a potem odeszłaś.
19:57I chociaż mogę być na ciebie zły,
19:59a nawet odczuwać niechęć,
20:01to oddycham tylko przy tobie.
20:09Popełniłem błąd.
20:12Zrezygnowałem z ciebie.
20:15Ale nie rób tego samego.
20:19Zostań ze mną.
20:23Nie mogę.
20:25Rozwiodę się z Bachar.
20:28Będziesz moim życiem.
20:30Szczęście już blisko.
20:31Nie ma dla nas nadziei.
20:37Czyli to koniec?
20:40Rezygnujesz ze mnie?
20:43Przestałaś mi wierzyć?
20:44Dlaczego to robisz?
20:48Uspokój się.
20:50Nie mogę tego znieść.
20:52Jak żyć, wiedząc, że mi nie wierzysz?
20:55Dlaczego mi to robisz?
20:56Wierzę ci bardziej niż komukolwiek.
21:04To dlaczego chcesz odejść?
21:09Proszę cię, przestań.
21:14Wszystko przez to,
21:17że Bachar jest w ciąży.
21:19Co?
21:26Co?
21:26Gildys, żeby tak mocno nadepnąć?
21:44Śmiałyście się, gestykulowałyście i nie zauważyłem.
21:47Wszystko przez Nadzie.
21:50Dlaczego?
21:52Powiedziałaś, że nie możesz dźwigać,
21:54a ja spytałam, czy też jesteś w ciąży.
21:58Co to za pytanie?
22:00To miał być żart?
22:03Boże, pewnie, że żart.
22:04Ciążę w tym wieku?
22:12Można sobie z tego żartować?
22:18Menopauzę na pewno masz dawno za sobą.
22:21Ciąża w tym wieku?
22:22Kto to słyszał?
22:23Drodzy mi z kim?
22:33Droga Nadzie.
22:35Moja menopauza?
22:37Oczywiście, miała.
22:41Wiele lat temu.
22:44Po menopauzie
22:45mama Nadzie pewnie brała leki na kości.
22:50Mama też zażywa.
22:53Rano zapomniałaś.
22:56Czas łyknąć.
23:00Ildys?
23:03Przestań gadać
23:05i przesuń ten mebel.
23:08Chodź.
23:14Czym podpadłyśmy?
23:21Co ty wyprawiasz?
23:22O czym mówisz?
23:23Nikt nie może wiedzieć,
23:25że jesteś w ciąży.
23:26Chcesz kłótni z Nadzie?
23:29Po co porównuje się ze mną?
23:31Słyszałaś, co powiedziała.
23:33Że pewnie przeszłam to dawno temu.
23:35Mów za siebie.
23:38Ochamuj się.
23:39Niech tak myślą.
23:45Syla nie wróci?
23:47Nie ma do czego.
23:49Wyrzucę resztę jej rzeczy.
23:53Dlaczego nie mogę iść do Dżihana
24:01i powiedzieć, co myślę?
24:04Konkretnie o czym?
24:07Jeśli cię skrzywdzi, to ja skrzywdzę jego.
24:10Nie masz do tego prawa.
24:13Mówisz, jesteś ważną osobą, również dla mnie.
24:16Wszyscy mogą przedstawiać swoje zdanie,
24:19a tylko ja mam milczeć?
24:21Tak.
24:22W tej sprawie nie zabieraj głosu.
24:23Z powodu?
24:24Nie wiesz?
24:25Masz żonę i wkrótce zostaniesz ojcem.
24:30Wybaczyłaś ojcu.
24:31Nie odwróciłaś się od Melis.
24:34A ja popełniłem tylko jeden błąd.
24:37Przepraszałem za niego chyba setki razy.
24:40Ale mam wrażenie, że ani razu nie słyszałaś.
24:42Nie, bo twoje słowa nie płynęły z serca.
24:46A nawet gdyby, to byłoby bez znaczenia.
24:50Zawsze, gdy wymieniasz moje imię,
24:52inni myślą, że nadal coś do mnie czujesz
24:54i właśnie dlatego robisz to wszystko.
24:57Rozumiesz?
25:01Bo to prawda.
25:03Co?
25:06Wciąż coś czuję.
25:12Ciąża?
25:22Bachar w ciąży?
25:26Kto ci o tym powiedział?
25:28Muszę to wiedzieć.
25:30Twoja mama.
25:32Co?
25:34I chciała, byś odeszła?
25:38Już ja im pokażę.
25:40Stój.
25:40Nikt nic nie powiedział,
25:45lecz muszę odejść.
25:47Nie mam wyboru.
25:50Jak to?
25:51Dlaczego?
25:53Bachar z pewnością kłamie.
25:56Nie.
25:59Były u lekarza.
26:03Twoja mama świadkiem.
26:05Nikt nie kłamie.
26:06Czekaj tu na mnie.
26:07Mówię, że ona kłamie.
26:08To niemożliwe.
26:13Miała zamiar pozbyć się ciąży.
26:16Nie chciała ci mówić.
26:19Poszłam za nią i powstrzymałam ją.
26:26Widzisz więc, że muszę odejść.
26:28Czy ktoś mógłby tak okrutnie kłamać?
26:38Tak.
26:40Twoja matka i Bachar na pewno kłamią.
26:43Czekaj tutaj.
26:44Dokąd idziesz?
26:46Zawiozę Bachar na badanie i dowiodę, że kłamie.
26:49Nie rób tego.
26:52Czekaj na mnie.
26:53Niedługo wrócę.
26:55Proszę.
26:56One łżą.
26:57Czekaj na mnie.
27:27Znaczy nic innego.
27:28Lepszy byłby czarny.
27:33A biały?
27:34Raczej się nie spodoba.
27:36Możesz pokazać?
27:37Nie za bardzo.
27:46Nie za bardzo.
28:00Mówiłem.
28:01Czekaj.
28:04Puść mnie.
28:06A ten?
28:18Na jaką okazję?
28:19Wojskowe imprezy pożegnalne.
28:22Konkrety.
28:23Długa historia, ale to ważna pamiątka.
28:27Dlatego wciąż tu jest?
28:29Właśnie.
28:32Poza tym nic.
28:33A tu?
28:34Rzeczy Zeynep.
28:35Właśnie.
28:36To.
28:37KONIEC
29:07Należała do Melody.
29:32Miała ją na sobie tamtego dnia.
29:37Wtedy dałam jej w twarz.
29:42Powiedziała, że odsunęła się od brata, bo nie zbliżył się do Zejnep.
29:49Powiedziała to przy Melis i wtedy ją uderzyłam.
29:53Nie chciałam, ale tak jakoś wyszło.
29:57Takie było nasze rozstanie.
30:11Chciałaby pani cofnąć czas?
30:15Oddałabym za to życie.
30:20Potem ktoś mi ją zabrał.
30:25Ale kiedyś tamta kobieta przyjdzie do mnie.
30:40Ege to ogarnie.
30:44Ponoć znaleziono włos.
30:46Coś o tym wiadomo?
30:48Laboratorium spłonęło.
30:51Ale na szczęście Ege zostawił część włosów.
31:08Nieważne.
31:09Spóźnimy się.
31:10Co to za gadanie stawiasz mnie w niezręcznej sytuacji?
31:29Nie chciałem, by tak wyszło.
31:31A jak?
31:32Wolałbyś, żebym odwołała te zaręczyny?
31:35Po prostu nie chcę, byś cierpiała tak jak ja.
31:39Chodzi o to, że ja mu nie ucham.
31:41Rano do niego poszedłem.
31:43Była tam jakaś kobieta, znalazłem kolczyk.
31:47Chodzi o to, że ja mu nie ucham.
31:49Rano do niego poszedłem.
31:51Była tam jakaś kobieta, znalazłem kolczyk.
31:55Chodzi o to, że ja mu nie ucham.
31:57Znalazłem kolczyk.
31:59Jak to? Wiesz, co powiedziałeś?
32:01Oczywiście.
32:03Tylko spójrz.
32:05Sprawdziłem, ty takich nie masz.
32:07Po co to robisz?
32:09By cię chronić.
32:15Może należy do mamy albo kogoś innego.
32:17To żaden dowód, a ty oskarżasz Jihana.
32:27Słucham.
32:29Twój kolczyk.
32:33Twój kolczyk.
32:35Twój kolczyk.
32:37Wyszyk.
32:45Ildys wyrzuć to.
32:47Nie chce niczego, co należało do Sylwii.
32:51Jej łóżka, koca ani ciuchów.
32:53Ildys, wyrzuć to
33:00Nie chcę niczego, co należało do Sylii
33:03Jej łóżka, koca, ani ciuchów
33:05Pozboń się wszystkiego
33:07Nie mogę
33:11Mnie te rzeczy nie przeszkadzają
33:14Coś takiego
33:16Jeśli nie ty, to Bachar je wyrzuci
33:22Dalej
33:24Nie bądź śmieszna
33:26Zawołaj Hüsni
33:28Wiesz, że nie mogę
33:30Wybacz, kochana
33:34Zapomniałam
33:36Racja, ciąża
33:38Przepraszam
33:39Zgłodniałam
33:42I to bardzo
33:43Mam ochotę na tłuściutki kebab
33:48Najlepiej z sosem
33:52Koniecznie muszę zjeść albo
33:54Co?
33:57Boję się, że spuchnę
34:00O co tu chodzi?
34:04Słodycze, pikle, kebab i w ogóle?
34:06Pani Nadzie ma rację
34:09Można pomyśleć, że pani jest w ciąży
34:12Jesteś bezczelna
34:14Tylko żart
34:16Też mi żart
34:19Poza tym, jak mówisz do teściowej pana Kuzeja?
34:25Zabierz to z łóżka
34:26Nie chcę tu żadnych rzeczy Sylii
34:29Potem zdezynfekujesz pokój
34:31Dla dziedzica pana Bozbeja
34:33Baha'r, jesteś w ciąży?
34:49Ildis, zejdź do komórki
34:55Spóźniłem się na samolot
34:56Hüsniew naprawia auto
34:58Pomóż mu
34:58Komórka jest zamknięta
35:02Otworzyłem
35:04Idź i zrób co trzeba
35:05Skąd wzięła się ta ciąża?
35:17Ona jest w ciąży
35:24Dlatego nie chciałaś rozwodu?
35:33Zostaniesz tatą
35:34Dobrze
35:36Jedziemy do szpitala zobaczyć dziecko
35:47Co tak patrzycie?
35:59Będę ojcem
36:01Więc mam prawo
36:02Chodźmy
36:05Już
36:06To twój kolczyk?
36:18Wygląda podobnie
36:19Zdejmij drugi
36:21Dla pewności porównamy z tym
36:24Wygląda na wartościowy
36:28Szybciej
36:32Gdzie zniknęłaś?
36:37Melis na górze
36:38Byłaś rano u Jihana?
36:42I ukryłaś się w pokoju?
36:44O co chodzi?
36:52Czeka nas rodzinna uroczystość
36:54A wy się nie szykujecie?
36:55Jedną chwilę
36:57Ege?
36:58Ege?
36:59Co to?
37:00To ty ukryłaś się tam w pokoju?
37:03Zaraz
37:07O czym mówicie?
37:09Miałaś kupić rzeczy potrzebne na zaręczyny
37:12O czym tu gadacie?
37:16Myślę, że była u Jihana
37:18Dlaczego bałaś się, że cię zobaczę?
37:27Dlaczego schowałaś się w pokoju?
37:30Wy coś knujecie?
37:33Ege, spokojnie
37:34Nie potrafię
37:35Wyjaśnij mi to
37:37Natychmiast
37:38Jihana
37:42Dobrze się czujesz?
37:44Chyba nie
37:45Niech mi wyjaśnij
37:47Spokojnie
37:49Jak mogę się uspokoić?
37:52Co tam robiłaś?
37:53Opanuj się
37:54Jihana
37:55Powiedz co knujesz
37:56Co robiłaś w tamtym domu?
38:03Nie wiem co to za rzeczy do auta
38:16Niby skąd
38:17Ale wszystko ja
38:19Co to?
38:30Syla?
38:33Kochana
38:33Co tu robisz?
38:35Kuzei
38:37Kuzei specjalnie mnie wysłał
38:39Bym ci towarzyszyła
38:40Co się stało?
38:46Wrócił
38:47Wyczuł, że chce odejść
38:50Musiałam powiedzieć o Bachar
38:55O ciąży
38:58Co on na to?
39:00Nie wierzy
39:01Twierdzi, że kłamie
39:04Czyli dokładnie tak jak ja
39:05Nie oszukujmy się
39:08Ona jest w ciąży
39:10Na pewno nie
39:11Mam nadzieję
39:13Że Kuzei ma rację
39:16Ja również
39:21Jeśli to jednak prawda
39:26I siostra urodzi dziecko
39:28Nie będzie Kuzeia i mnie
39:35Koniec
39:38Dlatego wrócił
39:45Nadzie mi powiedziała
39:49Kiedy odeszłaś
39:51On tu przesiadywał
39:53Całymi godzinami i dniami
39:56Zamykał się
39:58Nikogo nie wpuszczał
39:59I ty mówisz
40:02Nie będzie Kuzeia i mnie?
40:04Serio?
40:04Nie zrezygnował z ciebie
40:08Nawet gdy myślał, że go zdradzasz
40:11Odpłać mu się tym samym
40:15Teraz w grę wchodzi dziecko
40:20Nie ma żadnego dziecka
40:22Zobaczysz
40:23Kuzei
40:25Dowiedzie, że go nie ma
40:27Jedziemy
40:41Mamo, chodź
40:42Nie trzeba
40:43Bo radzimy sobie
40:45Lepiej też pojadę
40:47Po co?
40:48Niedługo wrócimy
40:49Nie wierzysz
40:52I chcesz, by ją zbadali?
40:56Chcę zobaczyć dziecko
40:57I posłuchać bicia jego serca
40:59Więc ja też pojadę
41:02Ta litość boską
41:04Niech jadą sami
41:05A jeśli Bachar
41:09Coś się stanie?
41:10Na przykład
41:10Nie chcesz ani jej
41:15Ani dziecka
41:16Nie puszczę jej samej
41:17Sądzisz, że skrzywdzę dziecko?
41:23Nie, ale
41:24Co to za bzdury?
41:28Idziemy
41:29Zimno tu
41:48Dżihann, jesteś gotowy?
41:59Pokaż się
42:06Gotowy
42:08Usiądźmy
42:12Od samego początku
42:23Zeynep i Ege byli bardzo blisko
42:25Może ci mówiła, że uratował jej życie?
42:30Nie
42:30Więc ja ci mówię
42:32Potem coś się stało
42:36I starałam się ich rozdzielić
42:39Dlaczego?
42:44Może coś mi nie odpowiadało
42:46Potem coś zaszło między nim a Melis
42:51I tak to się skończyło
42:53Po co ta opowieść?
43:00Gdybym była twoją matką
43:03Zawsze bym cię broniła
43:06Lecz ta sytuacja jest inna
43:10Nie możesz popełnić żadnego błędu
43:14Dobrze, mamo
43:19Wczuwasz się w rolę?
43:23Widzę, że matka cię kochała
43:25Naprawdę?
43:32Masz ładny uśmiech
43:33I jasne spojrzenie
43:35Właśnie dlatego, że
43:37Doświadczałeś matczynej miłości
43:39Tyle, że patrzysz na świat
43:47Oczami ojca
43:48O czym mówisz?
43:53O gniewie
43:54I nienawiści
43:56Czas kupić kwiaty
44:04Masz obrączki?
44:06Tak
44:06Chodź synu
44:12Oby wszystko się udało
44:15Opracowanie Telewizja Polska
44:24Tekst Władysław Wojciechowski
44:26Czytał Paweł Straszewski
44:28KONIEC
44:34KONIEC
44:36KONIEC
44:38KONIEC
44:39Dzięki za oglądanie!
45:09Dzięki za oglądanie!