- 2 days ago
Category
📺
TVTranscript
00:00:00Muzyka
00:00:30Muzyka
00:01:00Muzyka
00:01:30Muzyka
00:01:35Muzyka
00:01:40Muzyka
00:01:45Muzyka
00:02:15Muzyka
00:02:20Muzyka
00:02:24Muzyka
00:02:54Muzyka
00:02:59Muzyka
00:03:29Muzyka
00:03:59Muzyka
00:04:29Muzyka
00:04:59Muzyka
00:05:29Muzyka
00:05:59Muzyka
00:06:04Muzyka
00:06:05Muzyka
00:06:09Muzyka
00:06:10Muzyka
00:06:14Muzyka
00:06:16Muzyka
00:06:17Muzyka
00:06:18Muzyka
00:06:19Muzyka
00:06:28Muzyka
00:06:29Muzyka
00:06:30Muzyka
00:06:31Muzyka
00:06:32Muzyka
00:06:33Muzyka
00:06:34Muzyka
00:06:43Przestań, Brzęcze.
00:06:55Jak idziesz, cholera? Oczu nie masz.
00:07:13Co? Guza szukasz?
00:07:19No. Jak Boga kocham. Siwy.
00:07:43A coś ty myślał?
00:07:45No masz. No widzisz? Widzisz? Tyle razy ci mówiłem, żebyś uważał.
00:07:52No proszę, jest. Szukam tego przez co. Przepraszam cię bardzo.
00:07:56Twój? Mój. No widzisz, nie mogę sobie dać rady.
00:08:00Przepraszam cię bardzo. Wróciłeś.
00:08:05O, widzisz. Gdzieś przyjechałeś?
00:08:08Tak. Jeszcze u nikogo nie byłem.
00:08:12O rany. Ale bym cię urządził.
00:08:15Poczekaj chwilę. Bartek, pilnuj gościa.
00:08:17Anka! Anka!
00:08:28O rany, co ty jest?
00:08:32Co ty robisz, Andrzej? Dziś ty oszalał moja bielizna. Takimi rękami zostaw, to idioto!
00:08:38Siwy przyjechał. Siwy.
00:08:41Paś chciał coś ukraść?
00:08:44Nabity?
00:08:46To stary typ. Ale ma mi dostać nowy.
00:08:49O, ty jesteś powstaniec.
00:08:51Skąd? Nie. U Jurka na podróżu wylądowały dwa talerze.
00:08:56Jakie talerze?
00:08:57Z marsjanami.
00:08:59Z marsjanami.
00:09:09Halo? Z panią doktor Leską, proszę.
00:09:12Chwileczkę. I na telefon. Smukły brunet.
00:09:18Odpadam.
00:09:19Nie poczekaj. Uwysiejący blondyn.
00:09:22To już raczej. Dziękuję.
00:09:25Halo?
00:09:27To ty, Andrzej.
00:09:30No z czego się śmiejesz?
00:09:32Z twoje łysiny.
00:09:34Nie musisz rozumieć.
00:09:36Słuchaj, z tą forsą to będzie dopiero jutro.
00:09:39I niestety nie wszystko.
00:09:41Zaraz, proszę, na bok.
00:09:43Trzymaj się teraz mocno słuchawki.
00:09:46Mów właśnie, bo nie słyszę.
00:09:49Siwy?
00:09:57O, proszę nie robić sobie kłopotów. Ja tylko na chwileczkę.
00:10:04A, nic nie szkodzi.
00:10:07Moja żona.
00:10:09A my się już znamy.
00:10:11Wybacz, że ta chyba waga.
00:10:13A nie mogłeś dać znać?
00:10:15Sam nie wiedziałem, że się tak złoży.
00:10:21Słuchaj, Andrzej.
00:10:23Pomożesz mi odszukać resztę.
00:10:25Pojedziemy do naszych.
00:10:27Anka!
00:10:29Nie masz coś na zakąskę?
00:10:31Nie mam odwagi jechać sam.
00:10:33Bartek!
00:10:34No ty niech skoczy do sklepu.
00:10:36Słyszysz?
00:10:37Słucham, słucham.
00:10:38A dokąd?
00:10:43Doiny.
00:10:44Na Śliską.
00:10:46Śliskiej nie ma.
00:10:51Śliskiej nie ma.
00:10:53A gdzie Ina?
00:10:55Nie wiem.
00:10:56Nie widziałem jej już parę lat.
00:10:58Bartek!
00:11:00No gdzie on się znowu podziewa?
00:11:02Nie znasz adresu.
00:11:04A Olek?
00:11:06Ale siadaj.
00:11:08Wiozłem go niedawno taksówką.
00:11:14On teraz wielki literat.
00:11:16Mieszka na długiej, pod piętnastym.
00:11:18Napijesz się herbaty.
00:11:20Już robię.
00:11:21Długa piętnaście.
00:11:23Może on coś będzie wiedział.
00:11:26O i nie.
00:11:29Tato, pan Pudel przyszedł.
00:11:31Mówił, że mu się bardzo spieszy.
00:11:36Kolera.
00:11:40No gdzie?
00:11:41Czeka w garażu.
00:11:42To wspólnik męża.
00:11:43A to ja już pójdę.
00:11:44Nie, nie.
00:11:45Sieć, sieć.
00:11:46To taki przymusowy wspólnik.
00:11:47Jeszcze go nie spłaciłem.
00:11:48Ja zaraz wrócę.
00:11:49Cześć, Pudel.
00:11:50Cześć.
00:11:51Co jest?
00:11:52Nic specjalnego.
00:11:53Stęskniłem się za tobą.
00:11:55Płośka pękła.
00:11:56Musiałem wymienić na nową.
00:11:57Myślisz, że jak rozbebeszysz samochodzik, to go nie zabiorę?
00:12:00Pieniążki na stół albo kluczyki.
00:12:01Ja już za długo czekam.
00:12:02Sześć tygodni.
00:12:03Wystarczy.
00:12:04Forza mam napiętą.
00:12:05Zagranicy?
00:12:06Łujaszek przysłał?
00:12:07A co byś wiedział?
00:12:08A co byś wiedział?
00:12:09Przyjdź jutro, dostań z resztą forsy.
00:12:10To już słyszałem.
00:12:11Ja przyjdę jutro, ale z klientem.
00:12:12I żeby samochodzik był na chodzie.
00:12:13Staliczka przepada.
00:12:14Cześć.
00:12:15Komornik.
00:12:16Piękna.
00:12:17Piękna.
00:12:18Piękna.
00:12:19Piękna.
00:12:20Piękna.
00:12:21Piękna.
00:12:22Piękna.
00:12:23Piękna.
00:12:24Piękna.
00:12:25Piękna.
00:12:26Piękna.
00:12:28Piękna.
00:12:29Piękna.
00:12:30Piękna.
00:12:31Piękna.
00:12:32Piękna.
00:12:33Piękna.
00:12:34Piękna.
00:12:35Piękna.
00:12:36Piękna.
00:12:37Komornik.
00:12:38Psiak.
00:12:39Krew.
00:12:40Niechże pan jeszcze zostanie.
00:12:43Ale mowy nie ma.
00:12:45Nie, nie.
00:12:46Muszę już iść.
00:12:47Czasu mam strasznie mało.
00:12:48Nigdzie cię nie puszczę.
00:12:50Słuchaj, powiedz mi jeszcze.
00:12:51Co z kapitanem?
00:12:52Mieszka na Bielanach.
00:12:53Jutro cię zawiozę.
00:12:54Słuchaj, stary.
00:12:56Spotkajmy się dzisiaj wszyscy u mnie.
00:12:58To znaczy w gram hotelu.
00:12:59Ściągnij kogo możesz.
00:13:00Ale...
00:13:01Nic nie mów.
00:13:02O dziewiątej.
00:13:03Bardzo panią proszę.
00:13:04Do widzenia.
00:13:05No to ja.
00:13:06No dobrze.
00:13:07Chodź, chodź.
00:13:08Ty też.
00:13:09Jak on się nazywa?
00:13:10Siwy.
00:13:11Samochód?
00:13:12Samochód nazywa się Citroen.
00:13:13Jak?
00:13:14Citroen.
00:13:15Citroen.
00:13:16Citroen.
00:13:17Citroen.
00:13:22Citroen.
00:13:24Citroen.
00:13:25Co to nazywa?
00:13:26Siwy.
00:13:27Samochód?
00:13:28Samochód nazywa się Citroen.
00:13:31Jak?
00:13:32Citroen.
00:13:33Citroen.
00:13:34Citroen.
00:13:35Citroen.
00:13:37Cześć?
00:13:52Cześć?
00:13:55Cześć?
00:13:58Cześć dracowa?
00:14:01O prawda M Rubin?
00:14:03O jeszcze raz jadę?
00:14:05Wielkie, wiedziałem, że w Poznaniu poświęcił się.
00:14:08Mój nazywa jest Chémio.
00:14:09Wielkie.
00:14:12Wielkie.
00:14:13Wielkie.
00:14:14Wielkie.
00:14:15Wielkie.
00:14:16Wielkie.
00:14:17Wielkie.
00:14:18Dziękuję Cię.
00:14:34Gdzie jest doktor Gleska?
00:14:36Z ręta.
00:14:38Niech pan ją poprosi.
00:14:40Jest przy wypadku.
00:14:42Pan powie, że ktoś z rodziny.
00:14:48Pan pozwolił.
00:14:54Niech pan tu zaczeka.
00:15:12O, to Ty. Cześć.
00:15:14Dzień dobry.
00:15:15Nie skojarzyłam Ciebie z rodziną.
00:15:18Jeśli chodzi o forsy, to tak jak Ci powiedziałam, przez telefon.
00:15:25Jutro mi mają pożyczyć.
00:15:36Masz papierosa?
00:15:38Dzień dobry.
00:15:58Kiedy przyjechał?
00:15:59Dziś rano.
00:16:00Tak wygląda.
00:16:01Nic się nie zmieni.
00:16:02O mnie tego niestety powiedzieć nie można.
00:16:06Szuka Ciebie.
00:16:07Coś mi nie wiem.
00:16:08Tak jak pani doktor sobie życzyła.
00:16:09Tylko nic z tego nie rozumiem.
00:16:10Słuchaj, Andrzej.
00:16:11Słuchaj, Andrzej.
00:16:12Powiedz mi.
00:16:13W kim Ty się kochał 15 lat temu?
00:16:17Nie męcz się już.
00:16:18Nie męcz się już.
00:16:24Więc widzisz.
00:16:25Są pewne sprawy, które już dzisiaj należą tylko do przeszłości.
00:16:31i tam nie należy zostawić.
00:16:32Pacjent czeka, muszę iść.
00:16:33Pani do mnie jutro po południu, ale do domu.
00:16:34Siwy prosił, żebym ściągnął wszystkich.
00:16:35Dziś na dziewiątą do Grandu.
00:16:36Ja nie przyjdę.
00:16:37I słuchaj, jeszcze raz cię proszę.
00:16:38Słuchaj.
00:16:39Jeszcze raz cię proszę.
00:16:40które już dzisiaj należą tylko do przeszłości.
00:16:44I tam nie należy zostawić.
00:16:48Pacjent czeka, muszę iść.
00:16:55Pani do mnie jutro po południu, ale do domu.
00:16:58Siwy prosił, żebym ściągnął wszystkich.
00:17:00Dziś na dziewiątą do Grandu.
00:17:02Ja nie przyjdę.
00:17:04I słuchaj, jeszcze raz cię proszę.
00:17:05W żadnym wypadku nie dawaj mu mojego adresu.
00:17:09Jak chcesz.
00:17:10Cześć.
00:17:12Cześć.
00:17:13Ale on pojechał do Polskiego.
00:17:16Polski?
00:17:18On nie wie, gdzie ja mieszkam.
00:17:20Do widzenia.
00:17:21Do widzenia.
00:17:40Do widzenia.
00:17:42Do widzenia.
00:17:52Do widzenia.
00:17:53DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:18:23DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:18:53DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:19:23DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:19:53DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:19:55DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:19:57DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:20:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:20:31DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:20:33DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:03DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:07DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:09DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:11DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:13DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:15DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:17DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:19DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:21DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:23DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:25DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:27DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:29DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:31DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:33DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:35DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:37DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:39DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:41DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:43DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:45DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:47DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:21:49KONIEC
00:22:19KONIEC
00:22:49KONIEC
00:23:19KONIEC
00:23:49KONIEC
00:23:51Przyważył.
00:23:55Proszę pana, jeszcze jednego kapitana.
00:23:58Porucznika.
00:24:00Teraz trzy gwiazdki ma porucznik.
00:24:02Trzy gwiazdki ma porucznik.
00:24:17Co to?
00:24:19Krzyż Walwaldu.
00:24:23Gdzieś to zarobię?
00:24:26Zarobiliśmy razem.
00:24:29To jest za nasz zamach.
00:24:47Pamiętasz?
00:24:48Nażerkałem w ruinach kościoła.
00:24:56To przed kwaterą.
00:25:00A to ja, patrz.
00:25:06Nasz kapitan jak żył.
00:25:10Chłopie, gdzieś ty zachował te zdjęcia.
00:25:14Muzeum takich nie mają.
00:25:15Do muzeum.
00:25:26No, no.
00:25:28No nie rozkliwiaj się.
00:25:30Było, przeszło.
00:25:32Rozejrzyj się dookoła.
00:25:34Na, rozdrabiaj, upij się, ale...
00:25:35Ale, ale nie patrz jak baran na stare fotografie.
00:25:41No.
00:25:43No.
00:25:44Ciu.
00:25:45Tego się nie tańczy.
00:26:08Panie, to cudzoziemiec.
00:26:14No to co?
00:26:15Ja też jestem.
00:26:16U...
00:26:17U...
00:26:19U...
00:26:20Uszwokój się.
00:26:24O.
00:26:26Porucznik przyjechał.
00:26:27Dobrze, żeś wrócił.
00:26:38Weźmiesz się do uczciwej roboty.
00:26:41A zdjęcia?
00:26:45Będziesz dzieciom pokazywał.
00:26:49No to lup.
00:26:51Pod twój powrót.
00:26:57Dzień dobry.
00:27:17Grand Hotel?
00:27:18Słucham.
00:27:19W którym pokoju mieszka pan Szeniot?
00:27:21Chwileczkę.
00:27:27Dzień dobry.
00:27:57Szekera młodyka, bimber, szklanka, w locy na lot, dzień ma panka.
00:28:04Szekera młodyka, bimber, alasz, przekro wojny, głupki malarz.
00:28:10Szekera młodyka, zaraz, zaraz, zaraz, zaraz.
00:28:15Te, te, te, wie to ja.
00:28:17Głupki malarz, szekera młodyka.
00:28:20Nic się nie martw, rodzinka ma prawo jazdy. Pa, pa, pa.
00:28:27Da mi pan jeszcze papierosy?
00:28:50Chwileczkę.
00:28:52Amerykańskie.
00:28:54Nie, nie, polskie.
00:28:56Przepraszam.
00:28:58Tylko polskie.
00:29:07A to? Też polskie.
00:29:09Gdzie pan był ranny?
00:29:11Do spowstania.
00:29:13Tramwaj w zeszłym roku.
00:29:17M平z supplomer эпistano mu Bank chesnodaków?
00:29:20Tak, śpiewa.
00:29:22Chwileczkę.
00:29:36Trzew.
00:29:40KONIEC
00:30:10A już myślałem, że Cię nie zastanę.
00:30:31KONIEC
00:30:41Pakujesz się? Tak, wyjeżdżam. Dokąd? Z Warszawy, na urlop.
00:30:48Oj, gorzej, że Ci nie załatwiłam tych pieniędzy.
00:30:55Nie szkodzi, jakoś sobie poradzę.
00:31:00Napijesz się?
00:31:04A odkąd tą wódkę pijesz?
00:31:09A co, nie można?
00:31:11No co się tak na mnie gapisz? Ja jestem normalna, to Siwy zwariował.
00:31:23Szuka rzeczy, których nie ma.
00:31:26Wydaje mi się, że trochę przesadzasz z tym uciekaniem.
00:31:35No przecież to nie ma sensu.
00:31:38Nic nie ma sensu.
00:31:47Słuchaj, czego on właściwie ode mnie chce?
00:31:50Teraz, po 15 latach, znowu pcha się do mojego życia.
00:31:54Z wizytą. Nie chcę. Boję się. Możesz już iść, Andrzej.
00:32:09Zdjęcia.
00:32:30O, trzy?
00:32:36Cześć.
00:32:37O, to ty.
00:32:39Siadaj, siadaj, już kończę.
00:32:44Masz tam jakieś pisma do sobie przejść.
00:32:50Spałem. Tyle godzin.
00:32:52Wydaje mi się, jakbym się dał okraść przez to.
00:32:57Właściwie Andrzej.
00:32:59Co ty sobie o mnie myślisz?
00:33:05Masz mnie za wariata, co?
00:33:12Przyjechał i szuka ulic, których nie ma.
00:33:20Pojedziesz ze mną do kapitana?
00:33:22Założę się z tobą, że on na pewno zna adresiny.
00:33:26Choćby się zaszyła w najgorszej dziurze.
00:33:28Kapitan, bracie, to...
00:33:30Chciałem cię prosić o pożyczkę.
00:33:36Pożyczkę?
00:33:38Powiadasz.
00:33:40To nie takie proste.
00:33:50Postaram ci się coś zorganizować, ale za wynik nie ręczę.
00:33:52Proszę pani Poznań. Hotel Orbis z panem Martin.
00:34:04Tak, tak, dziękuję.
00:34:06Sześćset siedem.
00:34:08Dziękuję pani.
00:34:10Dzień dobry.
00:34:12Dzień dobry.
00:34:14Dzień dobry.
00:34:15Dzień dobry.
00:34:16Dzień dobry.
00:34:18Dzień dobry.
00:34:22Dzień dobry.
00:34:24Dzień dobry.
00:34:26Dzień dobry.
00:34:28Dzień dobry.
00:34:34O, dziękuję panu, dziękuję.
00:34:36Zjeżdżę mną śniadanie?
00:34:38Już jadę.
00:34:40Dużo?
00:34:42Co?
00:34:43No...
00:34:45Pytam, ile ci potrzeba.
00:34:47Dwanaście tysięcy.
00:35:13Dzień dobry.
00:35:21Dzień dobry pani doktor.
00:35:23Przepraszam, że spóźniłem się parę minut, ale wie pani, jak to u nas.
00:35:26Przyjdź na górę po walizki?
00:35:32Nie.
00:35:33Niech pan wraca na pogotowie.
00:35:35Nie wyjeżdżam.
00:35:43Dzień dobry.
00:36:09Hania?
00:36:11Tak.
00:36:12Nie jadę.
00:36:16Nieważne.
00:36:17Będziesz się mogła umówić na wieczór.
00:36:20Buźka.
00:36:33Wiesz, Olek dał mi adres tego czarnego.
00:36:37Odzień z trzeciego plutonu.
00:36:39Zaleński.
00:36:41Architekt.
00:36:42Ja go tam nie widuję.
00:36:45Czasami tylko spotykam kapitana.
00:36:48Cholera.
00:36:54Kapitan.
00:36:58Pamiętasz?
00:36:59Szturm na...
00:37:00PWP?
00:37:01Tak.
00:37:04Pojedziesz ze mną do kapitana?
00:37:05Nie mogę.
00:37:06On czeka na mnie o 12.
00:37:08Kto?
00:37:09Ten od taksówki.
00:37:10Gdzie?
00:37:11Tu na dole.
00:37:12Ma drugi kluczyk.
00:37:13Gotów mi zaprać taksę.
00:37:17Halo?
00:37:18Tak?
00:37:20Tak, tak, tak.
00:37:23Halo?
00:37:24M. Martin?
00:37:27M. Martin?
00:37:28Bonjour, M.
00:37:29Sześć.
00:37:30Miosu.
00:37:31Miosu.
00:37:32Miosu.
00:37:33Nie, nie, nie, nie.
00:37:34To dobrze, zrozumie się.
00:37:35Mówię.
00:37:36Mogę proszę się.
00:37:38Miosu.
00:37:39Miosu.
00:37:41Miosu.
00:37:43Miosu.
00:37:44Czarty...
00:37:46Co?
00:37:48Nie, nie, nie...
00:37:50A tak, tak, tak, tak, tak, tak.
00:37:52Ktoś, panie.
00:37:54Przepraszam, do razu.
00:37:56Jesteś?
00:37:58Hotel Grand,
00:38:02chambre 607.
00:38:04Ktoś, panie?
00:38:06Ktoś, panie?
00:38:08Panie?
00:38:10O, chłopak, monsieur.
00:38:18No, forza może będzie, ale
00:38:22trzeba będzie trochę poczekać, wiesz, te
00:38:24przeliczenia delizowe.
00:38:26Słuchaj,
00:38:28a co ty właściwie robisz?
00:38:30No...
00:38:32W jakiej branży pracujesz?
00:38:34Hmm...
00:38:36W jakiej branży?
00:38:38Wiesz co?
00:38:42Na razie...
00:38:46załatwimy tego faceta.
00:38:48Nie ruchowiem.
00:38:50A zaraz się dowiesz.
00:39:00Załatwiam to jednemu cudzoziemcowi.
00:39:02Spuszczę to i zwrócę ci za taksówkę.
00:39:06Załatwiam.
00:39:18Lecę na Pragę.
00:39:20Chcesz się przejechać?
00:39:22To siadaj.
00:39:24To ty chrzaków.
00:39:26To ty chrzaków.
00:39:28To ty chrzaków.
00:39:30To ty chrzaków.
00:39:32To ty chrzaków.
00:39:34To ty chrzaków.
00:39:36To ty chrzaków.
00:39:50To ty chrzaków.
00:39:52I już się tu gdzie wrócił.
00:39:54Przepraszam, panią.
00:40:15Czy tu mieszka pan Dobek?
00:40:17Tak. Proszę bardzo.
00:40:24Jest. Dziękuję.
00:40:54Zaraz będą gotowe. Proszę, niech pan skłocznie.
00:41:12Panie kapitanie, pod chorąży Siwy.
00:41:20Ach tak, pan Siwy.
00:41:28No, więc pan powrócił.
00:41:34Tak, pani kapitanie, wróciłem. Częściowo.
00:41:40Ach tak, częściowo pani Siwy.
00:41:43Pan kapitanie mówił do mnie Julek.
00:41:46Tak, Józek. Pamiętam, Józek.
00:41:51Proszę. Proszę.
00:41:58Nie pan siadł.
00:42:01Może herbatki?
00:42:06Szkoda, że nie mam nic mocniejszego.
00:42:10Tak.
00:42:13Co pan kapitan poradne?
00:42:17Często myślałem.
00:42:19No cóż, ma się ogródek.
00:42:22Bo warzywa teraz ogromnie drożeją.
00:42:25Kto by to powiedział, że z takiego kawałka ma się potem
00:42:28przez całe...
00:42:30przez całe lato.
00:42:33Pojeżdżeli pan nikomu ani słowa.
00:42:36Ale to ani słowa.
00:42:38Ona podbiera mi nowalizm.
00:42:53Więc nie chce pan herbatki.
00:42:56To patrzcie, patrzcie.
00:42:59Nie chce pan herbatki.
00:43:04Co za radość.
00:43:07Hydraulik przyszedł.
00:43:09Hydraulik?
00:43:10A to dobrze, bardzo dobrze.
00:43:12Powiedz, że zaraz tam będę.
00:43:14Dobrze.
00:43:17Panie kapitanie, ja właściwie tylko po adres iny.
00:43:21Tej łączniczki ze Śliskiej.
00:43:23Ach, taka ryża?
00:43:25Nie, łączniczka.
00:43:27Inna.
00:43:29No wie pan, tyle ich było, że...
00:43:33Ja już pójdę.
00:43:35A szkoda.
00:43:37Wielka szkoda.
00:43:38Jeszcześmy się nie nagadali, a...
00:43:41Przepraszam.
00:43:43Zajdziesz ty mi stamtąd?
00:43:52Ja wam tu zaraz dam smarkacze jedne.
00:43:55Złazisz mi z tego kasztana.
00:43:57Kasztana mu się zachciewa.
00:43:59Spadniesz i nogę złamiesz i kalekon zostaniesz na całe życie.
00:44:03A leziesz ty mi w tej chwili.
00:44:05A będziesz widział, że pójdę do ojca na skargę.
00:44:09Ja ci tu dam, ty smarkaczu jeden.
00:44:11Ja ci...
00:44:13O, ty smykku jeden.
00:44:17Uszy pochrywan, nie dał tam, nie dał tam.
00:44:21A przerać się nie ma, widzisz tego.
00:44:23Kapitana nie ma kasztana.
00:44:25Kapitana nie ma kasztana.
00:44:27Kapitana nie ma kasztana.
00:44:29Kapitana nie ma kasztana.
00:44:31Kapitana nie ma kasztana.
00:44:33Kapitana nie ma kasztana.
00:44:35Kapitana nie ma kasztana.
00:44:37Kapitana nie ma kasztana.
00:44:39Kapitana nie ma kasztana.
00:44:41Kapitana nie ma kasztana.
00:44:43KONIEC
00:45:13Boże, pan?
00:45:21Co się stało?
00:45:23Niechże pan ją zwolni.
00:45:25Olka wprawdzie nie ma.
00:45:26Kogo?
00:45:28Olka.
00:45:29Kogo zwolni?
00:45:31Taksówkę.
00:45:32Nie mogę. Pojedziemy?
00:45:35Dokąd?
00:45:37Razem.
00:45:38Później pani opowiem. Pojedziemy?
00:45:40Deszczu chyba nie będzie.
00:45:43Deszczu?
00:45:45No, książki na balkonie.
00:45:47Bardzo proszę.
00:45:49Dobrze. Jedziemy.
00:46:13Na co pan patrzy?
00:46:25Właz.
00:46:30Może to nie tu?
00:46:33Tu była kupa gruzów.
00:46:34Ten kościół był wzburzony, prawda?
00:46:43Ja nie bardzo pamiętam.
00:46:45Do czynności.
00:46:54Tak.
00:46:55Muzyka
00:46:57Zdjęcia i montaż
00:47:27To dziwne
00:47:34Niczego nie poznaję
00:47:41W ogóle nie mogę się poczuć, jakbym był naprawdę
00:47:48Nie rozumiem
00:47:52Wrócić można w jakieś miejsce, do kogoś, a ja...
00:47:57Jestem tu, gdzie mnie nie ma
00:47:59Zazdroższę, Panie
00:48:05Czego?
00:48:07Jesteś szczęśliwa
00:48:08Jeszcze nie zobaczyłaś swojego kapitana
00:48:11Ja nie mam żadnego kapitana
00:48:17Każdy ma swojego kapitana
00:48:25Wszystko tam wydawało mi się na niby, a tu
00:48:29Tego czego szukam nie ma, po prostu nie ma
00:48:32Siwy
00:48:33Siwym nazywałem się, jak miałem 16 lat
00:48:41Już nie ma
00:48:45Siwego
00:48:47Dokąd jedziemy?
00:49:05Właśnie, dokąd?
00:49:07Nie wie pan?
00:49:08Nie
00:49:08To czemu skręcamy?
00:49:10Nie wiem
00:49:11A po co teraz?
00:49:14Co?
00:49:15Skręcamy
00:49:16Już wiem
00:49:17Stale znosi mnie w tamtą stronę
00:49:21W tamtą?
00:49:22Tak
00:49:22Tam, gdzie kiedyś
00:49:24Zdarzyło się coś bardzo ważnego
00:49:26Na ulicy?
00:49:27Na ulicy
00:49:28Olek
00:49:28Pani nie mówił?
00:49:31Staliśmy wozem, o tu
00:49:32W tej uliczce
00:49:33Gestapowiec, którego mieliśmy sprzątnąć
00:49:35Przejeżdżał tamtędy codziennie rano
00:49:38Wiem
00:49:39Andrzej prowadził
00:49:40Obok ja
00:49:41A Olek?
00:49:43Olek?
00:49:44Stał chyba tam na rogu
00:49:45Był pierwszym z szeregu sygnalizatorów
00:49:47Zdział kapę już dając znak, że
00:49:49Tamten jedzie i wtedy
00:49:51A Olek zdjął kapelusz na rogu
00:49:58Siły
00:50:02Przecież Olek
00:50:05Strzelał do niego
00:50:07Jak stojesz, baranie?
00:50:14Jedzie już
00:50:15Tak
00:50:23Tak
00:50:23Oczywiście strzelał
00:50:26Jestem pani bardzo wdzięczny
00:50:45Za to, że nie jestem sam
00:51:03Słyszysz?
00:51:12Myślałam o kapeluszu
00:51:14Musimy wracać
00:51:20Dokąd?
00:51:24Do domu
00:51:24W domu straszny bałagan
00:51:28Zresztą Olek spodziewa się pan
00:51:30Poczekaj
00:51:39Poczekaj
00:51:40Niech pani poczeka
00:51:51Magdaleno
00:51:53Nie chcę być znowu sam
00:51:56Nie jestem żadna Magdalena
00:52:01Po prostu Magda
00:52:02Muszę wracać, bo Olek nie lubi
00:52:05Jak nie ma mnie długo w domu
00:52:06Zresztą ja nie lubię niczego
00:52:09Co stawia go w śmiesznej sytuacji
00:52:11Uszanujemy twoje dogmaty
00:52:14Magdo
00:52:15Myślań
00:52:32Zresztą
00:52:38Urg Saci
00:52:40Zdaje się, że zgłędziliśmy.
00:52:46Jeszcze nie.
00:52:48Proszę mnie odwieźć do domu.
00:52:50Dogmaty?
00:52:52Po prostu nie lubię kłamać.
00:52:55Nauczysz się.
00:52:57Siwy.
00:52:59Przecież ja nie chcę wracać do domu.
00:53:02Zdaje się, że będzie gorzej z niektórymi dogmatami.
00:53:05Woda się w chłodnicy zagotowała.
00:53:10Zdję się.
00:53:40Wolna?
00:53:42Zajęta.
00:53:45Szkoda.
00:53:46Akurat jestem w dobrym nastroju.
00:53:49Paneczko.
00:53:50Kochana, to mój wózek.
00:54:12Wózek.
00:54:14Zdję Andrzej.
00:54:16Andrzej!
00:54:20Jędruś!
00:54:26O, Andrzejek zafundował sobie zmiennika.
00:54:30Powiem szefowi, jak się zabawiasz zamiast zarabiać pieniądze.
00:54:35No nic się nie bój, nic się nie bój.
00:54:36Słówka nie pisnę, tylko zawieź mnie do szefunia.
00:54:39Raz, dwa, trzy.
00:54:42Co, nie chcesz?
00:54:45Zawieziesz, kochany, a ci się wywiesiesz za miasteczko czym innym.
00:54:51Niech pan odejdzie.
00:54:53Cicho, dziwko.
00:54:54Nic ci się nie stało?
00:55:11Cholera.
00:55:13Nie rusza się.
00:55:14Nie.
00:55:18Nie mogę go tak zostawić.
00:55:20Nie.
00:55:36Kto się idzie z tym, proszę pani?
00:56:06Te momenty, o których najwięcej się pisze w powieściach, w życiu są najbardziej niezauważalne.
00:56:11Doprawdy, najtrudniej byłoby mi opisać serię z PM-a, która polożyła osłabionego gestapowca.
00:56:17W każdym razie dziękujemy, że pan jako jedyny właściwie z żyjących uczestników zamachu nie poskąpił nam dziś swojego czasu.
00:56:23No cóż, wie pan, panie redaktorze, że niechętnie wracam do wspomnień z przeszłości.
00:56:29Tym goręcej więc muszę podziękować panu w imieniu radiosłuchaczy, że podzielił się pan z nami wspomnieniami pamiętnego zamachu.
00:56:36Jeszcze raz dziękuję.
00:56:40Połączone?
00:56:40Tak.
00:56:41No cóż, chętnie by pana zaprosił na kawę. Niestety, wie pan, ten przeprowadzkowy bałagan w dodatku żony nie ma.
00:56:47Ale już nic nie szkodzi. Ja się bardzo spieszę do radia. Muszę natychmiast oddać taśmę.
00:56:50Proszę, proszę bardzo.
00:56:56A, jesteś.
00:56:59Właśnie przed chwilą skończyłem z tym wywiadem do radia.
00:57:03Gdzie byłaś?
00:57:03Wsi wywoził mnie po mieście taksówko Andrzeja.
00:57:07Dziwną maskaradę urządza na tym gruchocie. Dlaczego nie przyszedł?
00:57:12Jest wokół niego jakaś dwuznaczna atmosfera. Nie myślisz?
00:57:19Ja nie zauważyłam.
00:57:21Pa.
00:57:22Dobrze, że nie masz kapelusza.
00:57:24Co?
00:57:25Bo byś mnie tym ukłonem zgładził.
00:57:29Tak jak kiedyś tego gestapowca.
00:57:47Pudel nie chce wyleźć z taksy, dopóki nie dostanie resztę forsy.
00:57:50Zbieraj się.
00:57:53Gdzie?
00:57:54Jedziemy do Siwego.
00:57:56A po co ja?
00:57:58Musisz zostać z Pudlem, bo go tu mi nawiać z wozem.
00:58:00Siwy tu był.
00:58:01Wiem.
00:58:01I zabrał swój mus.
00:58:02Wiem, wiem, chodź.
00:58:05Nie wychodź z domu.
00:58:06Wiem, chodź.
00:58:36Zbieraj się.
00:58:40Muzyka
00:59:10Przepraszam.
00:59:22Szukam ulicy Śliskiej.
00:59:27Sam się zgubiłem.
00:59:40Muzyka
00:59:52Muzyka
01:00:04Przepraszam pana bardzo.
01:00:24Szukam ulicy Śliskiej.
01:00:28Jak?
01:00:30Śliskiej.
01:00:32Śliska, śliska, śliska.
01:00:36To ona tu gdzieś powinna być.
01:00:40Ja pana zaprowadzę.
01:00:41Proszę bardzo, niech pan siada.
01:00:43Nie, dziękuję. Ona bardzo nie lubi samochodu.
01:00:46Ja pana zaprowadzę.
01:00:47Muzyka
01:00:59Muzyka
01:01:11Muzyka
01:01:23Muzyka
01:01:35Jeszcze?
01:01:57Dwa.
01:02:00Dla mnie i dla przyjaciela.
01:02:12Pan tak sam?
01:02:16Sam.
01:02:17Sam. Rozumiesz?
01:02:24Mam dosyć tej karuzeli.
01:02:49Pojedziemy jeszcze do mnie.
01:02:53Może tam będzie.
01:02:55Liczę na to.
01:02:56Muzyka
01:02:58Muzyka
01:03:28Zdjęcia i montaż
01:03:58Zdjęcia i montaż
01:04:28Cholera, szukam cię po całej Warszawie, a ty tutaj
01:04:35Coś cię tu narobił?
01:04:37Pan siły się zalał
01:04:39Pudel się wścieka
01:04:40Gdzieś mu tak łeb rozwalił
01:04:42Słuchaj się
01:04:43Stop!
01:04:45Ja ci też coś muszę powiedzieć
01:04:46Coś bardzo ważnego
01:04:48Cholera!
01:04:50Pudel poderwał mi taksę
01:05:05Wszelę!
01:05:08Tylko mężczyźni
01:05:10Złuchim sen
01:05:25Pamiętasz?
01:05:32Zamach!
01:05:32Słyszysz?
01:05:52Strzelają
01:05:53Złuchim seriet
01:05:58Czemij się zacz 160
01:05:59D Winter
01:06:00fort
01:06:02Pol internacional
01:06:03Złuchim na
01:06:04Przystanie openu
01:06:05Czemij!
01:06:05Law
01:06:05Pani
01:06:06Coś
01:06:06Wiele
01:06:08Spendomer
01:06:08B
01:06:16Dzięki za oglądanie!
01:06:46Dzięki za oglądanie!
01:07:16Dzięki za oglądanie!
01:07:47Teraz trzy gwiazdki ma porucznik.
01:07:50Ja nie mam żadnego kapitana.
01:07:52Krzyszmar Waldu.
01:07:55To za nasz zamach.
01:07:59Ach, taka ryża.
01:08:02No wie pan, tyle ich było.
01:08:04Nic ci się nie stało?
01:08:05Tramwaj w weszłym roku.
01:08:10A co ty właściwie robisz?
01:08:12Kapitala, Zniema, Kostalno!
01:08:13Kapitala, Zniema, Kostalno!
01:08:16Kapitala, Zniema, Kostalno!
01:08:17Kapitala, Zniema, Kostalno!
01:08:18Dłuchy szpanczy, co? Karetka jedzie.
01:08:24Co się stało? Dlaczego nie jedziemy?
01:08:26Nic. Dlunatyka bym rozjechał.
01:08:41I na.
01:08:48Masz siwe włosy.
01:09:18A ty...
01:09:25Miałaś warkocz.
01:09:29Pani doktor!
01:09:31Już idę.
01:09:34Na rogu jest bar.
01:09:35Zoczekaj tam na mnie.
01:09:48Pani doktor!
01:09:49Pani doktor!
01:09:50Pani doktor!
01:09:51Pani doktor!
01:09:53Pani doktor!
01:09:54Pani doktor!
01:09:55Pani doktor!
01:09:56Pani doktor!
01:09:58Pani doktor!
01:09:59Pani doktor!
01:10:00Pani doktor!
01:10:01Pani doktor!
01:10:03Pani doktor!
01:10:04Pani doktor!
01:10:06Pani doktor!
01:10:08Pani doktor!
01:10:09Pani doktor!
01:10:11Pani doktor!
01:10:13Pani doktor!
01:10:14Pani doktor!
01:10:15Pani doktor!
01:10:16Pani doktor!
01:10:17Pani doktor!
01:10:18Pani doktor!
01:10:19Pani doktor!
01:10:20Pani doktor!
01:10:21Pani doktor!
01:10:22Pani doktor!
01:10:24Pani doktor!
01:10:25Pani doktor!
01:10:26Pani doktor!
01:10:27Pani doktor!
01:10:28Pani doktor!
01:10:29Pani doktor!
01:10:30Pani doktor!
01:10:31Pani doktor!
01:10:32Pani doktor!
01:10:33Pani doktor!
01:10:34Pani doktor!
01:10:35Pani doktor!
01:10:36Pani doktor!
01:10:37Pani doktor!
01:10:38Pani doktor!
01:10:39Pani doktor!
01:10:40Pani doktor!
01:10:41Pani doktor!
01:10:42Pani doktor!
01:10:43Pani doktor!
01:10:44Pani doktor!
01:10:45Pani doktor!
01:10:46Pani doktor!
01:10:47KONIEC
01:11:17KONIEC
01:11:47KONIEC
01:12:17KONIEC
01:12:47Jak byśmy skądś przyjechali?
01:13:14Idź do pokoju.
01:13:44Dziś do pokoju.
01:14:14Dziś do pokoju.
01:14:44Dziś do pokoju.
01:14:46Dziś do pokoju.
01:14:50Dziś do pokoju.
01:14:52Dziś do pokoju.
01:14:54Jest naprawdę dobrze.
01:14:56Jest lepiej niż gdzie indziej.
01:15:00Tak.
01:15:10Jest dobrze.
01:15:12Daj papirosa.
01:15:16Dziś do pokoju.
01:15:18Nie mam.
01:15:24Zaraz.
01:15:26Dziś do pokoju.
01:15:28Dziś do pokoju.
01:15:40Skręcę cię.
01:15:42Pamiętasz?
01:15:46Wtedy...
01:15:54Daj mi wody.
01:15:58Daj mi wody.
01:16:02Tej nocy przyszły pierwsze zrzuty.
01:16:04Po drugiej stronie ulicy palił się dom.
01:16:08Jasno było jak w dzień.
01:16:10Ciągle się prosiłem.
01:16:14Daj mi wodę.
01:16:16Woda była aż gęsta od pyłu i sadzy.
01:16:24Nie nosiłam ci pełnej szklanki.
01:16:28Bo wiedziałam, że i tak za chwilę poprosisz o nową.
01:16:34Piłeś to paskudztwo po to, żeby mnie widzieć jak idę naga.
01:16:42Wiedziałaś?
01:16:58Miło?
01:17:00Przepraszam.
01:17:08Wroczyźmy.
01:17:10Wroczyźmy.
01:17:16Wroczyźmy.
01:17:18Zdjęcia i montaż
01:17:48Zbierasz nie do pałki.
01:18:18Zbierasz nie do pałki.
01:18:48Zbierasz nie do pałki.
01:18:50Zbierasz nie do pałki.
01:18:54Zbierasz nie do pałki.
01:18:56Pewnie ci jeszcze jest smutno, że ich tak mało, prawda?
01:18:58Zbierasz nie do pałki.
01:19:04Miałam tylko spokój i to mi chcesz zabrać.
01:19:10Że jesteś tu ze mną? Jak długo?
01:19:13Chowałam przed tobą swoją smutną, starą twarz.
01:19:23Ludzi z takimi twarzami należałoby unikać.
01:19:25Z naszymi twarzami siły.
01:19:29Jestem niedopałkiem.
01:19:37Chcesz takiego niedopałka?
01:19:43Zależy ci na tym?
01:19:49Zbierasz.
01:19:51Zbierasz.
01:19:53Zbierasz.
01:19:55Zbierasz.
01:19:57Zbierasz.
01:19:59learicks'.
01:20:01Zbierasz.
01:20:04Daje stopnie.
01:20:07Zbyt.
01:20:09Zbierasz.
01:20:11Zbierasz.
01:20:13Zbierasz.
01:20:15Zbierasz.
01:20:19Daj mi wodę.
01:20:49Daj mi wodę.
01:21:19Daj mi wodę.
01:21:49Daj mi wodę.
01:21:51Daj mi wodę.
01:21:55Daj mi wodę.
01:21:57Daj mi wodę.
01:21:59Daj mi wodę.
01:22:01Daj mi wodę.
01:22:03Daj mi wodę.
01:22:05Daj mi wodę.
01:22:07Daj mi wodę.
01:22:09Daj mi wodę.
01:22:15Daj mi wodę.
01:22:17Daj mi wodę.
01:22:19Daj mi wodę.
01:22:21Daj mi wodę.
01:22:23Daj mi wodę.
01:22:25Daj mi wodę.
01:22:27Daj mi wodę.
01:22:29Daj mi wodę.
01:22:31Daj mi wodę.
01:22:33Daj mi wodę.
01:22:35Daj mi wodę.
01:22:37Daj mi wodę.
01:22:39Daj mi wodę.
01:22:41Daj mi wodę.
01:22:43Daj mi wodę.
01:22:45Daj mi wodę.
01:22:47Daj mi wodę.
01:22:49Daj mi wodę.
01:22:51Daj mi wodę.
01:22:53Daj mi wodę.
01:22:55Daj mi wodę.
01:22:58No.
01:23:02Dziękuję.
01:23:04Droga wolna.
01:23:27Dzień dobry.
Be the first to comment