00:00RTS-y to gatunek zepchnięty mocno niestety na bok przez wiatr historii i zmian, ale wiele z nich ciepło wspominamy.
00:07Jednym z ulubieńców Polaków obok twierdzy czy Original War byli Kozacy od GSC, który później dało nam Stalkera.
00:16Te strategie na pierwszy rzut oka wydają się bardzo podobne.
00:19W końcu w RTS-ach chodzi o to, żeby zbudować bazę, zadbać o ekonomię, wystawić wojsko i odpowiednio manewrując lub zalewając przeciwnika masą wojska zwyciężyć.
00:30No, okazjonalnie dostajemy jeszcze jakiś unikatowy cel w kampanii.
00:34Dlatego cieszyła każda próba eksperymentowania z formułą czy choćby lekkiej zmiany.
00:38Original War, Kingdom Under Fire, Polanie 2 czy Warcraft 3 wprowadziły elementy RPG do formuły.
00:44Sudden Strike czy Blitzkrieg odpuszczały budowanie bazy i skupiały się na planowaniu ataku.
00:50Za to Kozacy europejskie boje z 2001 roku szli drogą Age of Empires i jego krewniaków.
00:56Ale zaskoczyli wszystkich skalą i klimatem.
00:59Pewnie gra miała trochę problemów, ale zalety przeważały.
01:02Ukraińskie GSC trafiło idealnie w moment dziejowy.
01:06Gracze jeszcze jarali się strategiami czasu rzeczywistego, a gatunek wciąż miał perspektywy na rozwój.
01:11Największe rewolucje, dominacja Dawn of War, Company of Heroes, Warcrafta 3 i Starcrafta 2 jeszcze nie nastąpiły.
01:18Do tego choć podstawka nie zawierała kampanii polskiej, bo Polacy byli jedynie nacją wrogą, ale można było ich poprowadzić do boju w randomowych scenariuszach, to i tak nawiązywała do klimatu, który na przełomie wieków był u nas na czasie ze względu na ekranizację ogniem i mieczem w reżyserii Jerzego Hoffmana.
01:35Mówcie sobie co chcecie, ale sporo widzów ma do tego filmu sentyment.
01:39Wtedy, 24-25 lat temu raczej nie mogliśmy liczyć na mocarną gamingową reprezentację, więc i osadzenie w roli pikselowej, wrogiej armii w izometrycznym dobrym RTS-ie to było coś.
01:50Bo polskie strategie nawiązujące do prozy Henryka Sienkiewicza, czyli krzyżacy i ogniem i mieczem wypadały raczej blado.
01:58Kozacy bowiem zabierali nas na pola bitew z przełomu XVII i XVIII wieku.
02:03W podstawce mieliśmy do ogrania cztery kampanie, m.in. tytułową nacją, ale też rosyjską, czy rozgrywającą się na Karaibach, multum pojedynczych scenariuszy i skermicz, a do tego multiplayer.
02:14W pierwszym dodatku w sztuce wojny dostawaliśmy wreszcie pełnoprawną kampanię, w której gramy polskim szlachcicem husarzem.
02:21A jak? Co ciekawe, choć gra raczej nie stała fabułą czy elementami RPG, to od czasu do czasu mogliśmy nawet wybrać jakąś opcję dialogową.
02:29Niby nic, a cieszy, zwiększa interaktywność i urozmaica zabawę.
02:33Na początku milenium musiało to robić jeszcze większe wrażenie.
02:36Od strony rozgrywki pierwsi kozacy to dość klasyczny RTS i dopiero po chwili odkryjemy kilka cech, które go wyróżniają.
02:42Podstawowy model zabawy to stara szkoła.
02:45Budujemy i fortyfikujemy bazę, dbamy o dobro chłopów, na przykład jeśli zabraknie nam jedzenia, zaczną umierać z głodu i o stały dopływ zasobów, a także wystawiamy wojsko.
02:55Lub wynajmujemy nieco osłabione wersje za złoto.
02:58Zawsze mi się podobała ta mała, dodatkowa warstwa zarządzania ekonomią, bo choć podnosiła ciśnienie, to sprawiała, że trzeba inaczej myśleć o wydawaniu dóbr.
03:06Na szczęście złoża się nie wyczerpywały.
03:08Co ciekawe, GSC podpatrzyło jeden patent z Age of Empires i zaimplementowało go w uproszczonej, ale pasującej tematycznie wersji.
03:16W pewnym momencie po spełnieniu wymagań mogliśmy dokonać skoku technologicznego z poziomu XVII wieku na XVIII.
03:23Odblokowywało to nowe możliwości, jednostki i tym podobne.
03:26Generalnie nie był to poziom złożoności Settlersów czy zaawansowanie Age of Empires, ale wystarczyłoby przykuć uwagę do monitora.
03:33Drażniło oczywiście wykonanie Mgły Wojny. Dopóki nie opracowaliśmy odpowiedniej technologii zwiadowczej, która trochę psuła rozgrywkę, bo na stałe dawała widok na całą mapę i wszystkie ruchy przeciwnika, to wyciemnienie wracało tam, skąd się ruszyliśmy.
03:46Czyli trzeba było uczyć się terenu na pamięć, a zwiad miał tylko doraźny sens.
03:50Creme de la creme stanowiły bitwy na tysiące jednostek.
03:53Nie dziesiątki, nie setki, a właśnie tysiące.
03:56Jak w Total Warach, tylko z nieco większym chaosem.
03:59Mogliśmy przestawić tempo rozgrywki na wolniejsze, ale to niewiele zmieniało.
04:02Po prostu na ekranie czasem działy się rzeczy niestworzone, bo nasze wojska były w stanie wiecznego agro i atakowały bez rozkazu.
04:09No chyba, że akurat coś ignorowały.
04:11Ale generalnie pierwsze, co robiły nasze jednostki, to strzelały na widok wroga.
04:15Trzeba było uważać, by zapanować nad licznymi oddziałami.
04:18Bardzo łatwo i przyjemnie się żołnierzy grupowało, a AI komputera niestety nie wybaczało błędów.
04:24Jeśli tylko mogło, wjeżdżało w nasze wojsko bezlitośnie.
04:27Dobre wykorzystanie specyfiki danego typu wojownika oraz szyku stanowiło podstawę, a na koniec na ekranie i tak panowała totalna demolka.
04:35Biorąc pod uwagę, jak czasem przebiegały historyczne bitwy, ta przypadkowość i dzikość starć na swój sposób wypadała realistycznie.
04:42Jeśli pominiemy takie drobiazgi, jak niesamowicie szybkie i sprawne przeładowanie muszkietów, oczywiście konnica nie miała łatwego życia ze strzelcami w tej grze.
04:50Ale z drugiej strony szarża izometrycznej, dwuwymiarowej husarii to jednak piękny widok w grze w stylu Age of Empires, Metal Fatigue czy StarCrafta.
04:59A jednostki generalnie przedstawiały się dosyć wiernie i wpisywały w historyczny klimat.
05:04Nawet jeśli działały w imię niekoniecznie zbalansowanej mechaniki, ani historii faktycznej.
05:08Skoro jesteśmy przy wizerunku i prezencji, to powiem wam, że gra do dziś wygląda przyzwoicie.
05:12Pewnie widać piksele i topowe RTS-owe uproszczenia.
05:15Wręcz schematyczność terenu.
05:18Ale to wszystko jest do przeżycia.
05:19Animacje jednostek dają radę, budynki mają mnóstwo detali, a w dodatku wszystko utrzymano w przyjemnych dla oka ciepłych, wręcz settlersowych kolorach.
05:27Czy to pasowało do krwawych walk XVII wieku?
05:30Pewnie nie.
05:31Czy osiągnęło pewien poziom ponadczasowości?
05:33No raczej.
05:34Muzyka też dawała i daje radę, ale RTS-y, mam wrażenie, często pod tym względem trzymały fason.
05:40Dziś nie ma większego problemu z dostępem do gry.
05:42Kozaków da się spokojnie odpalić na nowych maszynach z Windowsem.
05:45Po tym jak kupimy Antologię za jakieś grosze, aktualnie podstawka standardowo za 22,99 na Steamie, a Antologia za 23,76 na GOG-u.
05:55Nie potrzeba żadnych modów.
05:57Tylko brać i grać.
05:58A potem ewentualnie sięgnąć po Kozaków 2, którzy ciekawie rozbijali i upłynniali rozgrywkę oraz ewentualnie sprawdzić część trzecią, która z kolei dla niektórych za mocno przypominała jedynkę.
06:09Nawet jeśli była to gra zbyt odtwórcza, to pokazuje jedno.
06:13Dobrze jest czasem zagrać w klasycznego RTS-a z całą jego chropowatością i drobnymi rysami.
06:18Zwłaszcza zaś w takiego RTS-a, w którym można poczuć się bardzo, bardzo słojsko.
06:23Czytał Szymon Rusnarczyk, tekst Hubert Sosnowski.
Be the first to comment