- 3 months ago
Category
📺
TVTranscript
00:00:00Wszyscy widzą najczęściej
00:00:30Samochód ma się jak się ma dochód
00:00:32No a dochód ni tak ani siak
00:00:36Lecz bywają wypadki, że na drobne wydatki
00:00:41Milion złotych ktoś wygra, o tak
00:00:44Kto by nie miał z nas ochoty wygrać w toto
00:00:50Milion złotych albo w toto, albo w tamto
00:00:54Ale wygrać warto nam to
00:00:57Milion złotych każdy śni z nas
00:01:00Milion złotych trzeba przyznać
00:01:02Jeśli by się pytał ktoś
00:01:04Milion złotych to jest coś
00:01:08Jednak czasem się zdarzy, że ktoś taki
00:01:14Co marzył kupi kupon i zagra jak z nut
00:01:18Te cyferki przekreśla, a do tego ma szczęścia
00:01:24Odrobinę troszeczkę ten łód
00:01:27Tylko jeden na milion może wygrać ten milion
00:01:33A gdy wygra to myśli, że śni
00:01:36Milion złotych nie mało
00:01:39A co to by się działo, gdybym ja tak wygrała
00:01:44Lub ty
00:01:44Kto by nie miał z nas ochoty wygrać w toto
00:01:51Milion złotych albo w toto, albo w tamto
00:01:54Ale wygrać warto nam to
00:01:57Milion złotych każdy śni z nas
00:02:00Milion złotych trzeba przyznać
00:02:02Jeśli by się pytał ktoś
00:02:04Milion złotych to jest coś
00:02:07Moj
00:02:18Moj
00:02:20Moj
00:02:24Moj
00:02:30Moj
00:02:33Moj
00:02:34Muzyka
00:03:03A na to, czyś ty oszala, co to ma znać?
00:03:08Maniuśka, kupiłam dla ciebie okulary.
00:03:11Siadaj, w domu porozmawiamy.
00:03:13Ależ Maniuśka, tam idzie milion z żywą gotówką.
00:03:17Siedź, mówię ci.
00:03:20To jest mąż. Ledwie tylko wyjechałam na parę dni, a to już takie rzeczy.
00:03:25Takie rzeczy, Maniuśka, nic się przecież nie stało.
00:03:29Jak to, nic się nie stało? A te wszystkie lachy.
00:03:31A to, a to, a to, o, to wszystko nic.
00:03:36To wszystko nic, to wszystko przez to, to, to, to, to, to te lotkę.
00:03:41Co?
00:03:42Przepraszam, przez lotka.
00:03:44A na to i ty znów coś kręcisz?
00:03:46Przez tego nieszczęsnego lotka.
00:03:48Nie rozumiem. Co to ma wszystko wspólnego z lotkiem?
00:03:50A właśnie, że ma. A ty nic nie rozumiesz.
00:03:53Pamiętasz, Maniuśka, że nie chciałem przyjąć tego zastępstwa.
00:03:58Ostatecznie jeszcze pół biedy, kiedy się przegra w tę grę te parę złotych.
00:04:02Ale nie daj Boże wygrać.
00:04:04Dopiero wtedy zaczynają się prawdziwe nieszczęścia.
00:04:07Uwaga! Przeciąg!
00:04:34Dzień dobry, panu, panie Kowalski.
00:04:37Dzień dobry.
00:04:38Dzień dobry.
00:04:39Ciekawy jestem, kto w przyszłym tygodniu będzie wypłacał główną wygraną.
00:04:43Ja czy pan?
00:04:44Panie kolego, ja jestem tylko urzędnikiem.
00:04:47Czy ja wypłacam zasiłek pogrzebowy, czy główną wygraną, to mnie jest wszystko jedno.
00:04:52A to dobrze, to bardzo dobrze.
00:04:55Ja szalenie lubię wypłacać główną wygraną.
00:04:57Pamiętam, że przed wojną, no oczywiście jeszcze przed tamtą wojną, pewna kobieta wygrała główną stawkę na loterii.
00:05:06I niech pan sobie wyobrazi, że tu, o, tu.
00:05:09Tu?
00:05:09To jest nie tu, a przed kasą Banku Cesarzkiego trupem padła.
00:05:16Tak.
00:05:16Co pan powie?
00:05:18Trupem padła.
00:05:19muzyka
00:05:35muzyka
00:05:41muzyka
00:05:43muzyka
00:05:45DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:06:15DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:06:4533, 41, 44
00:06:49OBSERWACIE
00:06:51DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:06:53DZIĘKI
00:07:03DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:07:17DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:07:17DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:07:18Na pewno przyjdą znajomi, aby ci pogratulować. Ja już szykuję kerbatę.
00:07:22Dobrze, dobrze babciu, zaraz wracam.
00:07:25A nie zapomniałeś swojego odcinka?
00:07:28Nie, nie, mam go przy sobie.
00:07:37Kto by nie miał z nas ochoty wygrać w toto milion złotych, albo w toto, albo w tamto.
00:07:46Ale wygrać warto nam to.
00:07:50Milion złotych każdy śni z nas.
00:07:53Milion złotych trzeba przyznać, jeśli by się pytał ktoś.
00:07:58Milion złotych to jest coś.
00:08:04Proszę.
00:08:11Przepraszam.
00:08:12Przepraszam.
00:08:14Czy to mieszka Iwona Słowikowska?
00:08:16Tak jest.
00:08:18Poszła do banku.
00:08:20Do banku.
00:08:22To ja za wcześnie.
00:08:24Przepraszam.
00:08:25Proszę.
00:08:26Proszę, panie Amar.
00:08:27Słowicie.
00:08:28Słowicie.
00:08:29approaches
00:08:36zwiększa.
00:08:37Przepraszam.
00:08:38Dzień dobry.
00:09:08Kalo? Kalo? Jest tu kto? Kalo?
00:09:38Dzień dobry.
00:10:08Sześć, dziewięć, piętnaście, trzydzieści trzy, czterdzieści jeden, czterdzieści cztery.
00:10:23No zgadza się!
00:10:25Czym możemy stworzyć?
00:10:27Czym możemy stworzyć?
00:10:28Może skuter?
00:10:29A może rower?
00:10:31Kajak?
00:10:32Może oszczep?
00:10:33A może żaglówkę?
00:10:34Jakieta?
00:10:35Chodź pani później, co to robię?
00:10:37Dziękuję, na razie wystarczy mi piłka.
00:10:39Dzień dobry.
00:10:41Dzień dobry.
00:10:42Dzień dobry.
00:10:43Dzień dobry.
00:10:45Dzień dobry.
00:10:57Dzień dobry.
00:11:03Dzień dobry.
00:11:05Elektroluksy!
00:11:07Tylko szybko, proszę, nie mamy czasu!
00:11:09Idziemy po milion, Dorotka!
00:11:11Pan wygrał?
00:11:12Nie, do pani!
00:11:14Zapłacimy wracając!
00:11:16A teraz po telewizor!
00:11:18Hurra!
00:11:35Muzyka
00:12:05Spokojnie!
00:12:31Spokojnie, spokojnie.
00:12:36Czy państwo grali na spółkę?
00:12:39Grali.
00:12:40To jedna panienka wygrała.
00:12:42Gdzie ona jest?
00:12:44Odcinek, że pani ma odcinek.
00:12:46I pani wyczyszczy.
00:12:47Oła, nie ma.
00:12:56Do diabła z tymi przeciągami.
00:13:01Ja bardzo pana przepraszam.
00:13:05Odcinka nie ma.
00:13:06Ale przecież był.
00:13:07Wszyscy widzieli.
00:13:08No nie.
00:13:09No jasne, że widzieliśmy.
00:13:10Niech pan nie będzie biurokratą.
00:13:12Ale niestety, no, bez odcinka wypłacić nie mogę.
00:13:15Ramon.
00:13:16Znowu klędują.
00:13:17Natychmiast ciężko za żal.
00:13:18Proszę mnie zrozumieć.
00:13:20Przecież ja bez podkładki nie mogę pani wypłacić.
00:13:24Ale niech się pani nie martwi.
00:13:25Na pewno się jeszcze znajdzie.
00:13:27Zgadanie.
00:13:27Proszę poszukać.
00:13:29Może leży gdzieś na podłodze.
00:13:30Znanie.
00:13:32Znanie.
00:13:33Znanie.
00:13:34Znanie.
00:13:34Znanie.
00:13:36Muzyka
00:14:04Spływać!
00:14:06No spływać!
00:14:20Co tam, Franek?
00:14:22Wszystko w porządku, szefie!
00:14:24Dacie pograć, chłopaki?
00:14:38Tak!
00:14:38Tak!
00:14:52Powinna nadejść.
00:14:56Na ta chwila!
00:14:59To się mało ucieszy.
00:15:01A mówiła, nie? Wracaj w prędko, bo mogą przyjść jeszcze jacyś goście.
00:15:06Proszę, niech się pani nie trudzi. My tylko na chwileczkę.
00:15:10Załatw sprawę i żegnaj, jak to się mówi.
00:15:13Co się mówi?
00:15:14Załatw sprawę i żegnaj.
00:15:16Ale po co tak od razu? Proszę, proszę skosztować.
00:15:20Polecam torcik. Sama piekłam.
00:15:31Rzeczywiście wspaniały. Domowy.
00:15:40A pan samotny?
00:15:42Niestety samotny.
00:15:43Nie straconego. Taki młody, przystojny mężczyzna.
00:15:46Zobaczy pan, że jeszcze będziemy na pańskim wesele.
00:15:49Możliwe. Chociaż przy moim trybie życia.
00:15:52Ciągle w podróży, rozjazdach.
00:15:56Takie psie życie.
00:16:01A wnuczka pani dawno wyszła?
00:16:04Jakieś pół godziny temu.
00:16:07Tak.
00:16:10Ładna sztuka.
00:16:13Siłajcarski.
00:16:14A jeszcze mojej matki.
00:16:16A pan znawca.
00:16:17Kolekcjoner.
00:16:20O.
00:16:21Omega.
00:16:24Trambaj.
00:16:25Cedet.
00:16:27Komis.
00:16:29Samotna wdoba.
00:16:31I parę innych.
00:16:33Coś podobnego.
00:16:35Pierwszy raz w życiu widzę taki zbiór.
00:16:38To moja namiętność.
00:16:41Uwaga.
00:16:42Nadchodzi.
00:16:53Przepraszamy.
00:16:53Najpierw praca, potem bal.
00:16:55Dziwiętnie, dziwiętnie.
00:16:58A to się Iwońka przestraszy.
00:17:14Rączki do góry.
00:17:16Milion albo życie.
00:17:18Milion, milion.
00:17:19Nie ma miliona.
00:17:20Co?
00:17:21Zgubiłam odcinek.
00:17:23Co?
00:17:24Jak to zgubiłaś odcinek?
00:17:40Iwońka.
00:17:44Co się stało?
00:17:46Tragedia pomyłek.
00:17:47Zgubiła odcinek.
00:17:49Ale jakim sposobem?
00:17:52Taką forsę.
00:17:53Którędy pani szła?
00:17:54Niech pani sobie przypomnie.
00:17:56Nie wiem.
00:17:56Dajcie mi wreszcie święty spokój.
00:17:59A może ktoś gwizgnął?
00:18:01Chyba nie.
00:18:02Zresztą sama nie wiem.
00:18:03Zgubiłam go, no.
00:18:04A gdzie?
00:18:06Może na ulicy?
00:18:07Może w banku?
00:18:07Może przed domem?
00:18:08No nie wiem.
00:18:14No i co teraz, szefie?
00:18:16Leżam.
00:18:17Szukać wszędzie i znaleźć za wszelką cenę rozkazu.
00:18:20Tak jest, szefie.
00:18:21Zrobione.
00:18:22Ale może sypnąć.
00:18:25Może ją weźmiemy ze sobą.
00:18:27Porwanie zabinek?
00:18:28O tyle o ile.
00:18:34Prosimy z nami.
00:18:35Dokąd?
00:18:36Idź z panami moje dziecko.
00:18:37Dokąd, babciu?
00:18:38Może uda wam się znaleźć.
00:18:40Oni tacy są sympatyczni.
00:18:43Co, Jarączki?
00:18:44Dzięki za torcik.
00:18:46Jako taki.
00:18:46Panek!
00:18:49Panek!
00:19:07KONIEC
00:19:37Rany boskie
00:19:40To wszystko przez te przeciągi
00:19:43Co się stało?
00:19:47Odcinek od miliona
00:19:49Zginął
00:19:51Zwariował?
00:19:58Kiedy wreszcie wróci ten szef?
00:20:01A skąd ja mogę wiedzieć?
00:20:05Na pewno jest kolejka w ten skatę
00:20:07A mężczyznom wydaje się, że to tak wszystko raz, dwa
00:20:11Już mnie ręka boli od tej spluwy
00:20:13Niech się pan nie krępuje, niech pan usiądzie
00:20:15Ha, ten numer nie przejdzie
00:20:16Ja sobie usiądę, a panienka pryśnię przez okno, co?
00:20:19Niech pan nie przesadza, przecież może mnie pan doskonale
00:20:21pilnować siedząc
00:20:22No dobrze, dobrze
00:20:27Tylko bez żadnych kawałów
00:20:31Pomoże być nieszczęście
00:20:33Wszystko przez tę cholerną redukcję
00:20:37No sam pan powie, czy jedna ekspedientka może załatwić taką dużą kolejkę
00:20:41Może mnie pani przepuści, mam w domu chore dziecko
00:20:44Poproszę dla mnie kakao
00:20:47Szła
00:20:49Pójtra
00:20:50No pan znowu swoje
00:21:04Wie pan co?
00:21:15Zrobimy szefowi niespodzianu
00:21:17Posprzątamy
00:21:18Tu już w zeszłym tygodniu jedna taka sprzątała
00:21:21Ładnie sprzątała
00:21:23Niech na pan tam zajrzy
00:21:24Ej, głupstwo
00:21:28Kto by tam zaglądał pod starczan?
00:21:30A to co?
00:21:35Istny śmietny
00:21:36A podłoga w jakim stanie?
00:21:48A ten bałagan tu to też głupstwo
00:21:50A te puszki, te papiery
00:21:53Te szmatki
00:21:55Wstyd
00:22:00Musimy to wszystko posprzątać
00:22:02Tak, ja będę sprzątał, a panienka sobie pójdzie do babuli, co?
00:22:06Przecież ma pan rewolwer
00:22:07No to co z tego, że ma?
00:22:09Przecież nie mogę pani zakatrupić, bo kto odbierze pieniądze
00:22:11A szef to by mi chyba głowę urwał
00:22:14Wie pan co?
00:22:22Niech mnie pan zwiąże
00:22:24Wymyśliła baba
00:22:26Niech mnie pan zwiąże
00:22:29Dobrze, chodźmy
00:22:30Chłopcy
00:22:32Gdzie tu jest blok szósty?
00:23:00Klatka trzecia
00:23:02Mieszkania dwanaście A
00:23:03U szewca
00:23:05Jak to? U szewca?
00:23:08Chłopcy są u szewca
00:23:10Czy kawalerowie mogliby mnie łaskawie poinformować, gdzie tu jest blok szósty?
00:23:18Klatka trzecia
00:23:19Mieszkania dwanaście A
00:23:20Tam, tam, tam, na prawo
00:23:27Chłopcy a
00:23:32Mieszkania dwanaście
00:23:33KONIEC
00:24:03KONIEC
00:24:33KONIEC
00:24:35KONIEC
00:24:37KONIEC
00:24:39KONIEC
00:24:41KONIEC
00:24:43KONIEC
00:24:45KONIEC
00:24:47KONIEC
00:24:49KONIEC
00:24:51KONIEC
00:24:53KONIEC
00:24:55KONIEC
00:24:57KONIEC
00:24:59KONIEC
00:25:01KONIEC
00:25:31Proszę to rozwiązać i zawiązać mi kokardkę
00:25:42Nie można kokardki
00:25:44Ja bardzo proszę, żeby była kokardka
00:25:46No dobrze, niech będzie już kokardka
00:26:01Proszę lustro
00:26:04No, może być
00:26:11A teraz do roboty
00:26:31KONIEC
00:27:01Milića
00:27:06Milića
00:27:10Milića
00:27:31No, ślicznie, ślicznie
00:27:40A teraz podłoga
00:27:42Musi błyszczeć jak lustro
00:27:44Kiedy mnie stąd wypuścicie?
00:27:56A bo ja wiem
00:27:57Za dwa dni mam zawody
00:28:08Jakie zawody?
00:28:11Jak boks, to może pani pójść z gruby
00:28:13Jaki tam znowu boks?
00:28:15Startuje w pływackich mistrzostwach Warszawy
00:28:16To pani pływa?
00:28:18Mhm
00:28:19Pazę desi
00:28:20Rany boskie
00:28:23Szef idzie
00:28:24Gdzie moja sprówa?
00:28:33Tu, u mnie na kolanach
00:28:35Ciii
00:28:36Co się stało?
00:28:44Próba oporu?
00:28:45Bunt na pokładzie?
00:28:46Sama chciała, szefie
00:28:47Jak moga kocham
00:28:48Ale po co?
00:28:50Stop, stop, stop
00:28:51Tu wolno wchodzić tylko na suknach
00:28:53Ma pan brudne buty
00:28:54O, przepraszam
00:29:00Pranek, rozwiąż panią
00:29:05Najmocniej panią przepraszam
00:29:07Współpracownik przecholował
00:29:10Wiązać kobietę
00:29:12A zresztą trudno się dziwić
00:29:25Dzisiejsza młodzież
00:29:27Wojna
00:29:28Okupacja
00:29:30Miniony etap
00:29:32Dostał pan wszystko?
00:29:38A tak, według życzenia
00:29:39Jest szyneczka, masełko, rzoskieweczka, sardynki
00:29:43A kakao?
00:29:44A niestety nie było
00:29:46Produkt zastępczy
00:29:47Kakao schuach
00:29:49Wódka?
00:29:50Nie
00:29:50Likier
00:29:51Likier
00:29:51Co to, to nie
00:29:52Dopóki ja tu jestem żadnych alkoholi
00:29:54Żadnych pijaństw
00:29:56Muszę o coś do krojeni
00:29:58Muszę coś takiego kupić babci
00:30:04Ucieszy się
00:30:05No czego się pan gapi?
00:30:11Niech pan nastawi herbatę
00:30:12Mango!
00:30:14Szefie!
00:30:15Szefie!
00:30:16Jest!
00:30:17Szefie!
00:30:18Szefie!
00:30:19Jest!
00:30:19To jest to?
00:30:20Mango!
00:30:22Jest guba
00:30:23Sukna!
00:30:24Sukna!
00:30:24No!
00:30:28Jakie sukna?
00:30:29Do podłogi ćwoku jeden
00:30:31Floterowana
00:30:32O, trzep się ty
00:30:36Wziąć sukna
00:30:37Dać odcinek
00:30:38Tak jest, szefie
00:30:39No więc
00:30:41Jutro do roboty
00:30:43Ona odbiera
00:30:45My pilnujemy
00:30:46I milionik
00:30:48Nasz
00:30:48Tak
00:30:49No!
00:30:53No!
00:30:54Nowe zwyczaje
00:30:58No a teraz
00:31:08Kolacyjka
00:31:10I lulu
00:31:11Tylko broń Boże
00:31:12Nie razy uciekać
00:31:13Ciemna noc
00:31:15Podejrzane indywidua
00:31:17Faktycznie
00:31:18Choliganów to nie brak
00:31:21Panie dyrektorze
00:31:32Panie dyrektorze
00:31:35Nieszczęście
00:31:37Siadaj pan
00:31:39Dziękuję postem
00:31:40Już siedzę
00:31:42No jakie nieszczęście
00:31:43Co pan pleci?
00:31:44Zabrali odcinek
00:31:45I zegarek
00:31:46I zegarek
00:31:47Zegarek?
00:31:48Tak
00:31:49Ten co to wygrywało?
00:31:50Arię z kurantem
00:31:51Moniuszki
00:31:52Moniuszki
00:31:53Nie mój
00:31:54To znaczy dziewczyny
00:31:56Która wygrała
00:31:57Zegarek
00:31:58Zegarek?
00:31:59Nie
00:31:59Milion
00:32:01Zgubiła odcinek
00:32:03I ja go znalazłem
00:32:04Ale potem dostałem w łeb
00:32:06I odcinka nie ma
00:32:08Proszę o to dowód
00:32:09Tu odcinek
00:32:10A tu że
00:32:11Przepraszam bardzo
00:32:13Tutaj odcinek
00:32:15A tutaj
00:32:16Panie Kowalski
00:32:19A właściwie dlaczego pan mi zawraca głowę takimi głupstwami?
00:32:23Co?
00:32:24Panie odci
00:32:25Panie dyrektorze
00:32:26Panie dyrektorze
00:32:28Zaginął odcinek
00:32:30Który był główną wygraną
00:32:33No to co?
00:32:34To nie wypłacimy
00:32:35Ale on się znalazł
00:32:36A to wypłacimy
00:32:38Tak tylko, że go potem zrabowali
00:32:40A to nie wypłacimy
00:32:42Panie dyrektorze
00:32:43Litość
00:32:44Bandyci
00:32:46Napadli
00:32:47U nas bandyci?
00:32:49Alarm!
00:32:50A nie!
00:32:50A nie!
00:32:51Ja to nie
00:32:51Nie
00:32:52Bandyci
00:32:53Nie u nas
00:32:54Nie u nas
00:32:55Na żoliborzu
00:32:57Niech pan na dyrektorze
00:32:58Bandy bez mógł
00:33:00Halo?
00:33:01Odwołuję alarm
00:33:02Nieporozumienie
00:33:03Nieporozumienie
00:33:04Odwołuję alarm
00:33:06Na żoliborzu
00:33:07No chwała Bogu
00:33:09Chwała Bogu
00:33:11Na żoliborzu
00:33:11Mnie napadli
00:33:12Zrabowali odcinek
00:33:14I zegarek
00:33:15Ale co zrobimy
00:33:17Jak się zjawi
00:33:17Inna osoba
00:33:18Z odcinkiem
00:33:19Który został
00:33:20Zrabowany tamtej osobie
00:33:22Która wygrała
00:33:23Naprawdę
00:33:23A zgubiła odcinek
00:33:25Który ja znalazłem
00:33:26I który mi porwali
00:33:27Co?
00:33:29Co?
00:33:31Osoba musi się zgadzać z odcinkiem
00:33:36A odcinek z osobą
00:33:39Zrozumiano?
00:33:40Zrozumiano panie dyrektorze
00:33:42Zachować czujność
00:34:08Nie spać
00:34:09A my do kasy
00:34:11Tylko proszę
00:34:12Bez żadnych kawałów
00:34:13Proszę bardzo
00:34:17Proszę bardzo
00:34:31Następnie proszę
00:34:32To pani była tu wczoraj?
00:34:42Tak byłam
00:34:43Ale nie miałam odcinka
00:34:44Dziś już się znalazł
00:34:46Aha
00:34:46Znalazł się
00:34:48A zegarek pani ma?
00:34:50Oczywiście
00:34:51Jest kwadrans po dwunastej
00:34:53Kwadrans
00:34:54Proszę chwileczkę poczekać
00:34:56Ja zaraz wracam
00:34:57No i co to tak długo trwa?
00:35:03Gdzie jest kasjer?
00:35:05Czego się pan rzuca?
00:35:06Czy pan tu w ogóle nie stał?
00:35:08Co ja nie stałem?
00:35:09O tu stoję za tą panią
00:35:11Czy to pan stał tutaj za panią?
00:35:13A skąd?
00:35:14Miejsce tego pana jest na szarym koniec
00:35:15Bez szczelność
00:35:17Ten kasjer do diabła
00:35:21Tak, tak
00:35:23Dobrze, dobrze
00:35:24Postaram się ją jakoś zatrzymać
00:35:26Tylko przyjeżdżajcie natychmiast
00:35:29Tak
00:35:30No co tam jest z tym urzędowaniem?
00:35:38Nam się śpieszy do pracy
00:35:39Oni się wcale nie śpieszy
00:35:41Ta pani podejmuje większą sumę
00:35:43To musi potrwać
00:35:44Jeżeli państwo się zgodzą
00:35:46To ja załatwię tego pana
00:35:48Poza kolejką
00:35:49Poza...
00:35:50A nie, nigdy
00:35:52Porządek przede wszystkim
00:35:53Pierwszeństwo dla matek z dziećmi
00:35:56To co pan utrudnia?
00:36:01Proszę pana
00:36:02Ja wcale nie chcę tych pieniędzy
00:36:04Znamy się na tym
00:36:05Wczoraj panienka chciała
00:36:07A dzisiaj nie chce
00:36:08A zegarka też panienka nie chciała
00:36:10O jaki zegarek panu chodzi?
00:36:13Nic nie rozumie
00:36:14O jaki zegarek
00:36:15Zaraz to panienka zrozumie
00:36:17Niech mnie pan puści
00:36:19A nie puście?
00:36:20Niech mnie pan puści
00:36:20Zaraz tu będzie milicja
00:36:22Milicja!
00:36:24Milicja!
00:36:25Milicja!
00:36:27Milicja!
00:36:29Nie milicja
00:36:30Milicja!
00:36:36Milicja!
00:36:37Milicja!
00:36:38Milicja!
00:36:39Panowie
00:36:40Panowie milicja!
00:36:41Arestujcie!
00:36:42Arestujcie!
00:36:43To bandziurka ukradła mi zegarek!
00:36:45Przysiędno!
00:36:46Panowie!
00:36:46Nie!
00:36:47Nie!
00:36:47Nie!
00:36:47Nie!
00:36:47Nie!
00:36:48Nie!
00:36:48Nie!
00:36:49Nie!
00:36:49Nie!
00:36:49Nie!
00:36:50Nie!
00:36:51Nie!
00:36:51Nie!
00:36:52Nie!
00:36:52Nie!
00:36:53Nie!
00:36:53Rany boskie teraz nasypnie!
00:37:11Przestań jęczeć!
00:37:13Trzeba ją uwolnić!
00:37:14Proszę natychmiast odsunąć się od wozu!
00:37:32Gdzie się tak zagadzało?
00:37:33Popatrz, od samego rana chodzą zalani.
00:37:36Idzie milicja, armii kwiat, le, le, le, le.
00:37:42Proszę natychmiast odsunąć się od wozu.
00:37:52A, a, bo co?
00:37:54A, ku, ku.
00:37:55Krońcie nas.
00:37:55Krońcie nas.
00:38:02Dzień dobry, ja do pana majora.
00:38:26Proszę przyjść pojutrze.
00:38:28Pojutrze?
00:38:29No, pojutrze?
00:38:30Proszę mnie natychmiast zameldować, bo pojutrze może być już za późno.
00:38:34Powiedziałam panu, zdaje się wyraźnie.
00:38:36Niech się pan zgłosi pojutrze.
00:38:38Do widzenia.
00:38:44Nie wyjdzie pan dzisiaj do pana majora?
00:38:46A właśnie, że wejdę.
00:38:47A ja panu mówię, że nie wejdę.
00:38:48A zobacz, pani, że wejdę.
00:38:49A ja pani mówię, że wejdę.
00:38:50No proszę pana.
00:38:51Co to się dzieje u licha?
00:38:53A, to pan, pani Anatoliu.
00:38:55Proszę, niech pan wejdzie.
00:38:58No, widzi pani?
00:39:03A już dawno pana nie widziałem.
00:39:08Jakże się pan miała, panie Chowalski?
00:39:10A nie, bo ja wszyscy...
00:39:11Właściwie nie, wszyscy...
00:39:13No.
00:39:14Bandyci napadli, dali w łeb, porwali kupon od miliona i zabrali zegarek.
00:39:18Myślałem panie majorze, że odzyskam zegarek, ale masz ci los.
00:39:23Bandziorka nawiała.
00:39:24Tak, słyszałem, słyszałem.
00:39:25No, będziemy musieli się zająć tą sprawą.
00:39:27Proszę, proszę, niech pan usiądzie.
00:39:29Dziękuję.
00:39:30A czy mógłby pan rozpoznać przestępczynię?
00:39:33To ona tu jest?
00:39:34Nie, nie, nie.
00:39:35Nie ma, nie ma.
00:39:36Siadam.
00:39:37Czy to ta?
00:39:50Nie, to nie ta.
00:39:54Tamta jest sympatyczna, wygląda zupełnie niewinnie.
00:39:58Wygląda niewinnie.
00:40:00No to może krwawa stokrotka.
00:40:03Cztery wlamania, mężobójstwo i zdrada stanu.
00:40:10Zdrada stanu?
00:40:11Tak.
00:40:12Ale na szczęście to nie ta.
00:40:14Nie ta.
00:40:15No to może mańka Warząchew.
00:40:17Schwytano ją w momencie morderstwa.
00:40:23A kogo ona zamordowała, ta...
00:40:26Jak pan powiedział?
00:40:27Warząchew.
00:40:28Warząchew.
00:40:29Warząchew.
00:40:30Kogo?
00:40:31No niewinnego człowieka.
00:40:32A to ja już sobie pójdę.
00:40:34Nie, ale już dokąd no?
00:40:36Przecież będzie pan musiał nam pomóc no.
00:40:39Proszę, niech pan patrzy w naszym działu.
00:40:41A może, może rudagienka?
00:40:43Co?
00:40:44Nie.
00:40:45Nie.
00:40:46A może, może kociaczek?
00:40:47Ale wiesz, nie kociaczek.
00:40:50A może, może fela wyrzymaczka?
00:40:54Nie, żadna wyrzymaczka.
00:40:56Nie, no to może jędrna Zuzanna.
00:40:58Ale jaka ona tam jędrna?
00:41:00Szczuplutka dziewczyna.
00:41:01No więc żadna z tych?
00:41:03Żadna.
00:41:04No to, no to w takim razie pojawiła się jakaś nowa gwiazda i to dzięki panu gratuluję.
00:41:09A dziękuję, nie ma za co powiedzieć.
00:41:11O przepraszam.
00:41:12A przepraszam.
00:41:13Co?
00:41:14A tato, co to za jedna?
00:41:16A to, to jest moja żona.
00:41:18Ona morduje tylko mnie.
00:41:20He, he, he.
00:41:22He, he.
00:41:23He, he.
00:41:24He.
00:41:25He.
00:41:26To tak zupełnie jak moja Maniuśka.
00:41:28Tak powiedziałeś?
00:41:33No, no, no, Maniuśka, bo już nie powiem ani słowa.
00:41:37He, he.
00:41:38No, no, no.
00:41:39Nie gniewaj się.
00:41:40Przepraszam cię bardzo.
00:41:41Ale gadaj dalej.
00:41:42Przerwałeś przecież w najciekawszym miejscu.
00:41:44Najciekawsze?
00:41:46He, he, he.
00:41:47Dopiero teraz zaczną się dziać prawdziwe cuda.
00:42:00Ufff.
00:42:01Ufff.
00:42:02Ufff.
00:42:03Ufff.
00:42:04Ufff.
00:42:05Ufff.
00:42:06Ufff.
00:42:07Ufff.
00:42:09Ufff.
00:42:10Ufff.
00:42:11Ufff.
00:42:12Ufff.
00:42:13Ufff.
00:42:15Ufff.
00:42:20Co tu tak wybywania jest?
00:42:21Ufff.
00:42:22Ufff.
00:42:23Ufff.
00:42:24Uff.
00:42:35Ufff.
00:42:36Proszę.
00:42:38Dzień dobry.
00:42:40Dzień dobry.
00:42:46Co to tak czuć?
00:42:50Niech pan otworzy okno.
00:42:52Nie można otwierać okna.
00:42:54Szef zabronił.
00:42:55Kiedy to ma okropny zapach.
00:42:58To żaden okropny zapach.
00:43:00To czar MDM.
00:43:01To ja.
00:43:02Proszę.
00:43:04Dzień dobry.
00:43:05Dzień dobry.
00:43:06Jak się spało?
00:43:07Dziękuję.
00:43:15A jutro proszę nocny dyżur na mieście.
00:43:23Tak czy owak się nie wyśpię.
00:43:25Ale chociaż coś utarguję.
00:43:28Nie martw się gruby.
00:43:30Jutro już i tutaj nie będzie.
00:43:31Dzisiaj odbiera forsę i wstę.
00:43:33Jak to odbiera forsę?
00:43:39Przecież jest spalona.
00:43:42Spokojna głowa.
00:43:43Baśka pracuje.
00:43:45Kto nie ryzykuje, w kozie nie siedzi.
00:43:48Dzisiaj urzęduje inny kasjer.
00:43:52Dzisiaj nic z tego.
00:43:53Jestem zajęta.
00:43:54Mamy randkę, co?
00:43:56Nie.
00:43:57Startuję w pływackie w Mistrzostwach Warszawy.
00:44:00Moja panno, tu nie w czasy.
00:44:02Tu się pracuje.
00:44:04Idziemy po forsę i kropka.
00:44:05A właśnie, że nie pójdę.
00:44:06I co mi zrobicie?
00:44:07Mowa.
00:44:10Znajdzie się sposób.
00:44:11No przecież mnie nie sprzątniecie.
00:44:13Jestem dla was warta milion.
00:44:14Porozmawiajmy rozsądnie.
00:44:18Odbierzemy forsę.
00:44:19Odpalimy udział.
00:44:21I rób sobie pan na co chcesz.
00:44:22Zgoda?
00:44:24Mam gdzieś wasze udziały.
00:44:26Ja muszę startować.
00:44:27Puścicie mnie czy nie?
00:44:28Ale nie chcesz panikas.
00:44:30Nic mnie tu nie wzrusza.
00:44:31Mam tego dosyć.
00:44:44Uwaga!
00:44:49Palożek!
00:44:51Uwaga!
00:44:52Oduszka pochowa!
00:44:57Uwaga!
00:44:58Wrzucam świetny dżent ruskafkowy.
00:45:00Nie będziemy pertraktować z pozycji siły.
00:45:02To niech ten zbój schowa nóż.
00:45:04Wpierw odłóż panna tę marmoladę.
00:45:06To niech on odłoży pierwszy.
00:45:08Niech ona pierwsza.
00:45:10Tu nie ONZ.
00:45:12Strony się godzą.
00:45:13Panna odkłada marmoladę.
00:45:15Gruby chowa sprężynę.
00:45:16Ale już!
00:45:22A o której godzinie te zawody?
00:45:25O dwunastej.
00:45:26A jak długo to potrwa?
00:45:28Może godzinę.
00:45:30No!
00:45:30Dobra!
00:45:31Ale potem jedziemy po forsę.
00:45:34Zgoda?
00:45:35Zgoda.
00:45:37Zgoda?
00:45:43Szefie, ona nam znowu pryśnie.
00:45:46Żebym tak znowy był, że pryśnie.
00:45:49Spokojna czaszka.
00:45:51Mam myśl!
00:45:52Spokojna czaszka.
00:45:52Dzień dobry.
00:46:22Dzień dobry.
00:46:24Dzień dobry.
00:46:44A oto piękna Helena.
00:46:46Z modelem tym dom mody Filomena
00:46:48wiąże nieśmiałe,
00:46:50aczkolwiek moim skromnym zdaniem
00:46:52uzasadnione nadzieje.
00:46:54Model Lisefina
00:46:56jest też takowym uosobieniem
00:46:58dziewczęcej naiwności,
00:47:00chociaż szczerze mówiąc nie brak mu
00:47:02również pewnych cech po wiecej
00:47:04dojrzawości.
00:47:06A oto ostatnie słowo sezonu
00:47:08model Lise Strata.
00:47:10Lansuje go, sądząc po oklaskach
00:47:12z powodzeniem, znany dom mody
00:47:14Krzybiotka.
00:47:16No i nareszcie
00:47:18klub programu.
00:47:20Prawdziwa rewelacja sezonu.
00:47:22Model Kiss Me Joy.
00:47:24Duże brak.
00:47:26Na tym kończymy pokaz
00:47:28najnowszych kosmów stępielowych.
00:47:32Za chwilę zobaczą Państwo
00:47:34eliminację do konkurencji na 200 metrów
00:47:36klasycznym kobiet.
00:47:38200 metrów tyle w klasycznym zagonie.
00:47:42Osiem długości pływalnych.
00:47:44Podaję komendę.
00:47:46Na miejsca sygnał.
00:47:48Proszę zwrócić uwagę na tor czwarty.
00:47:52Startuje Iwona Słowikowska.
00:47:56Nadzieja naszego pływactwa.
00:47:58Puszczam.
00:48:00Bieg.
00:48:01Na miejsca.
00:48:14Halo.
00:48:16Pan Major?
00:48:17Nareszcie mamy ją.
00:48:18Ona tu jest.
00:48:20Kowalski.
00:48:21No przecież Pan Major mnie
00:48:26nadzwyczajnie doskonale zna.
00:48:29Tak, tak.
00:48:31Chodzi o te przestępczynie,
00:48:32która ukradła mi zegary.
00:48:34Właśnie w tej chwili ją widzę.
00:48:42Rozebrana.
00:48:44Jak to skąd?
00:48:46No dzwonię od siebie ze swojego mieszkania.
00:48:49w chwileczkę.
00:48:51Iwona Słowikowska!
00:48:56Iwona Słowikowska!
00:48:59Ywona Słowika na razie!
00:49:04Słowo!
00:49:06Brawnie!
00:49:15Drogat triumfatorcu!
00:49:22Drogat triumfatorcu!
00:49:25Drogat triumfatorcu!
00:49:33Drogat triumfatorcu!
00:49:37Drogat triumfatorcu!
00:49:40Drogat triumfatorcu!
00:49:43Drogat triumfatorcu!
00:49:45Przepraszam pana!
00:49:47Czy może mnie pan poinformować, gdzie jest ta zawodniczka Elbona Środnikowska?
00:49:51Tam, tam, tam!
00:49:53To świetnie, to świetnie!
00:49:55To bardzo dobrze!
00:49:57Drogat triumfatorcu!
00:49:59Mam zaszczyt niewątpliwy!
00:50:01Dotaacz!
00:50:07Panowie! Chodźcie tu!
00:50:09Tędy! Łapcie!
00:50:11Łapcie!
00:50:23COU villa!
00:50:25Tędy!
00:50:27To świętoś!
00:50:27Alepie!
00:50:28Moje chodź!
00:50:29Patery!
00:50:30Finy!
00:50:31Telkę!
00:50:32To święto!
00:50:34Saąłem!
00:50:36Nogło!
00:50:37Chi i na!
00:50:39cicksów na pól,
00:50:41Na ka성이!
00:50:43Gada!
00:50:44留言!
00:50:45KONIEC
00:51:15KONIEC
00:51:45KONIEC
00:52:15KONIEC
00:52:45KONIEC
00:52:47KONIEC
00:52:49KONIEC
00:52:51KONIEC
00:52:53KONIEC
00:52:55KONIEC
00:52:57KONIEC
00:52:59KONIEC
00:53:01KONIEC
00:53:03KONIEC
00:53:05KONIEC
00:53:07KONIEC
00:53:09KONIEC
00:53:11KONIEC
00:53:13KONIEC
00:53:43Jedźmy do babci.
00:53:59Jedziemy do Meliny.
00:54:01Rozkaz szefa.
00:54:02Rozkaz szefa, rozkaz szefa.
00:54:05A sam pan nic nie może postanowić.
00:54:07Od postanowienia jest szefa.
00:54:09A ja tak ładnie pana poproszę.
00:54:13Nie da rady.
00:54:17A teraz?
00:54:20Urawy!
00:54:23Obywatelu kierowco, wiecie za co was zatrzymaliśmy.
00:54:28Zakłóciliście ruch kołowy na drogach PRL-u.
00:54:34Puchnijcie.
00:54:37Dowód.
00:54:43Obywatelu, dziękuję wam.
00:55:01Wykazaliście prawdziwie obywatelską postawę.
00:55:03A nie ma za co.
00:55:08Wy również, obywatelu, zasługujecie na pochwalę.
00:55:11Nie zapomnimy o was.
00:55:13Proszę.
00:55:16Nie zapomnimy o was.
00:55:18I ja się specjalnie nie narzucałam.
00:55:20Złodziejka!
00:55:23Złodziejka!
00:55:25Złodziejka ukradła ubranie.
00:55:27Ukradła ubranie, złodziejka.
00:55:30Złodziejka.
00:55:32Złodziejka.
00:55:33Czy pan jest tego pewny?
00:55:36Gdybym nie był pewny, nie byłbym taki goły.
00:55:39Spokój!
00:55:39Jak święty turecki.
00:55:41Spokój, obywatele!
00:55:43Znajdziemy sprawę, wzięliśmy w nasze ręce.
00:55:46A tymczasem ona wzięła moje ubranie.
00:55:49Znajdziemy ją!
00:55:50Już ja wam to mówię.
00:55:51No to cześć!
00:55:52Cześć!
00:55:53Cześć!
00:55:54No to teraz czas do pracy.
00:56:01Wie pan co?
00:56:02Nie wiem.
00:56:03Wie pan co?
00:56:04Ubranko, ubrankiem, ale zdrowie najważniejsze.
00:56:13Najważniejsze?
00:56:14Nic tak nie suszy jak jeden głębczy.
00:56:20Chodźmy na tatę z mamą.
00:56:22Na kogo proszę?
00:56:23No dobrze, ale jak ja pójdę w takim stroju?
00:56:26Nic nie szkodzi, nic nie szkodzi.
00:56:30Włożymy kapelusik.
00:56:34Ubierzemy paltocik.
00:56:38Weźmiemy te suszki.
00:56:42Ilu?
00:56:43To niedaleko.
00:56:54Masła dostaniemy.
00:56:56Chwileczkę.
00:57:04No to lód.
00:57:06A nie, nie, nie.
00:57:07Nie, nie, nie.
00:57:09Przepraszam bardzo, ale...
00:57:10Ja nie...
00:57:12Nie mogę.
00:57:13Ja dzisiaj jeszcze pracuję.
00:57:16Mam drugą zmianę.
00:57:19A nie ma pan pojęcia.
00:57:20W naszym zawodzie to je...
00:57:22Pomylić się o jedno...
00:57:24Dwa zera...
00:57:25To cześć.
00:57:27Kryminał.
00:57:28Zdąży się pan przewentylować.
00:57:32A właściwie na którą godzinę pan idzie?
00:57:36Właściwie?
00:57:38Na czwartą.
00:57:44Na czwartą.
00:57:46Ma pan jeszcze dużo czasu.
00:57:57Halo?
00:58:00Augustyński?
00:58:01Dzień dobry.
00:58:02Proszę przestać hałasować.
00:58:16Proszę na tych miast opuścić lokal.
00:58:18Ale zaraz, zaraz...
00:58:19Przepraszam panią bardzo, ale...
00:58:21Pani zbyt brutalnie podchodzi do artystów.
00:58:25Ja uwielbiam muzykę cygańską.
00:58:28Graj, cyganie!
00:58:32Niech niech niech niech.
00:58:40Na na na na...
00:58:42No, co?
00:58:43To co graj, cyganie!
00:58:46No, pan, graj, piękny cyganie.
00:59:05My nie umiemy dalej grać.
00:59:07No widział pan, nam nigdy nie pozwalają dalej grać.
00:59:11No to jeszcze raz.
00:59:16Halo? Halo? To jest?
00:59:29Tak, tak, słucham. Świetnie. Trzymać go jak najdłużej.
00:59:35My zaraz pojedziemy. Cześć.
00:59:37No, co tak stoisz jak słup telegraficzny?
00:59:41Za nie mówiłeś, czy co?
00:59:42Zwiała.
00:59:46Co?
00:59:52Zwiała.
00:59:52Mówisz?
00:59:54Mam nadzieję, że pożegnanie było czułe.
00:59:59Marsz!
01:00:01Do konta!
01:00:02Co ty, balona ze mnie strugasz?
01:00:14Poprawię się, szefie. Daję słowo.
01:00:20No dobrze.
01:00:23Daję ci ostatnią szansę.
01:00:25Ja zajmę się przeprowadzką.
01:00:26A ty polecisz po forse.
01:00:31Ja?
01:00:32Tak.
01:00:35Ty.
01:00:36O, moja autobusy.
01:00:47Tutaj.
01:00:47A nie, nie, ja muszę do domu.
01:00:50No to...
01:00:52No to, przyjacielu, buźka.
01:00:57O, bu, buzi.
01:00:59Pa.
01:01:00Pa, pa.
01:01:01Pa.
01:01:01Panienko, panienko.
01:01:17Przepraszam.
01:01:20Panienko, ubranie.
01:01:22Bilecik pan ma?
01:01:23Miesięczny.
01:01:24Pokazywać?
01:01:28Proszę.
01:01:29A panienka bileci?
01:01:32Proszę pana.
01:01:33Ja.
01:01:34W spodniach.
01:01:42Już mi panienka tym razem nie ucieknie.
01:01:44Nie, nie.
01:01:46Dziękuję.
01:01:48No, teraz to już jest wszystko jasne.
01:01:50A nie można by tak, panie majorze, pojechać po tych drabów, bo gotowi nam gdzieś zwiar.
01:01:54Właśnie.
01:01:55Tymi sprawami zajmiemy się już my.
01:01:57Dziękuję panu, panie Anatoliu, za pańską cenną pomoc.
01:02:01A od pani jeszcze chciałbym się dowiedzieć pewnych rzeczy o naszych wspólnych znajomych.
01:02:05Która godzina, panie majorze?
01:02:07Godzinę?
01:02:07Za dziesięć czwarta.
01:02:09Dziękuję.
01:02:09No to ja niestety muszę już iść do pracy.
01:02:12A z ubraniem to tak, jak myśmy się umówili.
01:02:16Dobrze.
01:02:17Kto by nie miał z nas ochoty wygrać w toto milion złotych, albo w toto, albo w tamto, ale wygrać warto nam to.
01:02:33Proszę pana, proszę uprzejmie wypłacić mi milion.
01:02:42Milion?
01:02:43Ale z największą rozkoszą, droga pani.
01:02:46Właśnie przygotowany czeka w kadzie.
01:02:48Poproszę dokumencik.
01:02:49I tak, Iwona Słowikowska zgadza się.
01:02:58W tej chwili przystępuje do wypłaty.
01:03:00A serduszko zdrowe?
01:03:01Nie narzekam.
01:03:03A nerwy?
01:03:04W porządku.
01:03:06A to zabawne.
01:03:08Ludzie zawsze mówią, że są zdrowi.
01:03:11A jak zobaczą naraz tyle pieniędzy, to nie każdy wytrzymuje.
01:03:16Uuu, coś pani mizernie wygląda.
01:03:20A może, może lyczyk wody?
01:03:24No dobra, dobra, dawaj pan wreszcie tą mamonę.
01:03:26To proszę.
01:03:28Proszę pana, ja się śpieszę.
01:03:31Proszę szybciej.
01:03:32Proszę bardzo, bardzo.
01:03:35A co, nie mówiłem?
01:03:38Proszę, może jeszcze lyczyk wody.
01:03:46Proszę.
01:03:51Proszę.
01:03:51Proszę.
01:03:53Miała taką, miała taką, miała taką torbę.
01:04:20O idzie tak, idzie.
01:04:24Dzień dobry!
01:04:54Dzień dobry!
01:05:10Lepiej udało mi się jej wyrwać!
01:05:12A to Jędza!
01:05:14Dobrze jest, panie Rapaczyński.
01:05:16Niech pan poszuka jakiegoś milicjanta.
01:05:21Milicjanta?
01:05:24Dzień dobry!
01:05:40Proszę pani, czy pani pozwoli mi skorzystać z telefonu?
01:05:43Sprawa niecierpiąca zwłoki.
01:05:44Telefon tylko do rozmów służbowych.
01:05:46Niech pan zadzwoni z kabiny.
01:05:48Ale tam jest zamknięte, no pukam i pukam i nikt się nie odzywa.
01:05:57No ale co pan wygaduje?
01:05:58Przed chwilą weszła tam jakaś kobieta.
01:06:00On właśnie wychodzi.
01:06:16Halo?
01:06:17Pana Majora poproszę.
01:06:19Co, nie ma go?
01:06:21Jak...
01:06:23Nie mógł go pan zatrzymać?
01:06:24No jest!
01:06:25Nie tego!
01:06:26A kogo?
01:06:27Tamtego!
01:06:28Nie widział pan faceta z torbą?
01:06:29O tam może!
01:06:30O!
01:06:31O!
01:06:40Nie mógł go pan zatrzymać!
01:06:41No jest!
01:06:42Nie tego!
01:06:43Nie tego!
01:06:44A kogo?
01:06:45Tam tego!
01:06:46Nie widział pan faceta z torbą.
01:06:47O tam może!
01:06:48O!
01:06:49O!
01:06:50O!
01:06:51O!
01:06:52O!
01:06:53O!
01:06:54O!
01:06:55O!
01:06:56O!
01:06:57O!
01:06:58O!
01:06:59O!
01:07:00O!
01:07:01O!
01:07:02O!
01:07:03O!
01:07:04O!
01:07:05O!
01:07:06O!
01:07:07O!
01:07:08O!
01:07:09O!
01:07:10O!
01:07:11O!
01:07:13O!
01:07:15KONIEC
01:07:45Kupiłem dla Ciebie okulary
01:07:48Siadaj, w domu porozmawiamy
01:07:51Ależ Maniuśka, tam idzie milion z żywą gotówką
01:07:56No widzisz Maniuśka?
01:08:00Anatolczyś ty zwariował i ty tu tak spokojnie siedzisz, rób coś
01:08:04A rób coś, rób coś, przecież sama mnie zatrzymałaś
01:08:07Ja? No oczywiście znowu moja wina, ty zawsze wszystko przekręci
01:08:10Na co czekasz, chodź
01:08:12Dokąd?
01:08:13Na milicję, do Twojego majora
01:08:15To ty, Franek? No i jak?
01:08:20Tak, no to świetnie
01:08:22Nie, nie, nie, nie tutaj
01:08:24Jedź zaraz do Lili, do ogródka
01:08:26Przyjeżdżam i robimy happy end
01:08:29Dzień dobry
01:08:30Przypuszczam, że nie odmówi mi pan przyjemności uczestniczenia w happy endzie
01:08:35Za późno drzwi obstawione
01:08:45Nie wiedziałem, że pan zdradza zainteresowanie grą liczbową
01:08:52No cóż robić? Trzeba iść z duchem czasu
01:08:55No to w takim razie pójdziemy razem, proszę
01:08:58Proszę
01:09:04Zegary!
01:09:19Przepraszam pana
01:09:24Która godzina?
01:09:28Fatalna, panie majorze
01:09:29To może i pan wybierze się z nami na majówkę
01:09:32Mamy jeszcze jedno miejsce wolne
01:09:34Proszę, proszę
01:09:36A, te czuszki proszę zabrać ze sobą
01:09:39Tak
01:09:40Proszę
01:09:42Do be to be
01:09:53Tak jak szanowna pani sobie życzyła
01:09:55Mhm
01:09:55Dacie pograć chłopaki?
01:10:21Daj
01:10:22Pani autobus
01:10:40Co? Już?
01:10:42O mój Boże, jak ten czas leci
01:10:45Zostawiona pani torbę
01:10:52Zobacz, powiem
01:10:53Zdarzeje się, czy co?
01:11:09Brawo! Pięknie!
01:11:11Tylko bez kawałów
01:11:17Dżentelmen musi umieć przegrywać
01:11:20Koniec pieśni
01:11:22Gdzie milion?
01:11:29Tu jest
01:11:30Tu jest milion
01:11:32Nie ma!
01:11:44Zdjęcia i montaż
01:12:14Onka!
01:12:16Babciu, nareszcie!
01:12:17Gdzie żeś ty była?
01:12:19Nie mogłam dostać się do domu.
01:12:20Coś ostało. Musisz mi wszystko powiedzieć.
01:12:25Dobrze.
01:12:30No i cóż, znalazłaś ten milion.
01:12:34Ej babciu, co za dzień? Co za zwariowany dzień?
01:12:41Proszę.
01:12:44Przepraszam.
01:12:48Pewnie trochę się spóźniłem.
01:12:51Ja z Grójca.
01:12:54To mieszka Iwona Słowikowska.
01:12:56Tak.
01:12:58Chwileczkę.
01:12:59Kto by nie miał z nas ochoty wygrać, to to milion złotych, albo to, to, albo tamto, ale wygrać warto nam to.
01:13:27Milion złotych, każdyś z nas milion złotych, trzeba przyznać, jeśli by się pytał ktoś.
01:13:35Milion złotych to jest coś.
01:13:38Kto by nie ma wstydbellą.
01:13:40Kto by nie ma wstydbellą.
01:13:41Mówi.
01:13:41Kto by nie ma wstydbellą.
01:13:42Kto by nie ma wstydbellą.
01:13:44Jest.
01:13:44Dla mnie kto przyznań.
01:13:45Pięk.
01:13:45Kto by nie ma wstydbelly.
01:13:46Przeźwięca.
01:13:47Kto by nie ma wstydbellę.
01:13:47Pięk.
01:13:47I to.
01:13:47Pięk.
Recommended
59:19
|
Up next
1:30:05
1:42:34
1:17:47
1:32:48
1:37:21
1:27:54
1:32:19
20:04
1:24:13
1:24:44
1:29:32
1:37:11
1:34:11
1:28:09
1:21:18
1:27:58
1:28:28
20:49
1:36:23
1:38:38
1:25:00
1:23:23
1:45:35
5:35
Be the first to comment