#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Dziękuję za uwagę.
00:30Dziękuję za uwagę.
01:00Dziękuję za uwagę.
01:30Spokojnie, spokojnie.
01:32Wziąłem swoje ręce i spokojnie.
01:34Jesteśmy teraz sami.
01:36Nie.
01:38Tak.
01:44Przyszysz w tył oszalałków.
01:48Zrywam z rodziną aż do siódmego pokolenia.
01:54Aż do siódmego pokolenia.
01:56Przyszysz z mego domu!
02:02Przyszysz!
02:04Żegnam was, rodzinkowa kochana.
02:20Adieu.
02:22Więc to nie uwlagana prawda?
02:28Ze stryjkiem definitywnie skończonym.
02:30Ależ mój drogi, ja do tego nie dopuszczę,
02:34żebyś ty miał być bez pieniędzy.
02:36No oczywiście, bo od kogoś ja bym pożyczał.
02:40Co?
02:42A właśnie dzisiaj taką miałem ochotę
02:44na wystawny obiadek z likierkiem.
02:48A tu guzik z tego, co?
02:50Tak, tak kochanie.
02:52Trudno, trudno.
02:54Trzeba będzie szukać jakiejś pracy.
02:56Ale co robić?
02:58Ja nic nie umiem.
03:00Ja także nic nie umiem, a jednak żyję.
03:02Tu się on pożyczy, tam się on pożyczy.
03:04Po prostu obrót obcemi walutami.
03:14Uwaga.
03:16Szczęście.
03:17No tak.
03:18Lunąć trzy razy,
03:20zamknąć oczy
03:22i rzucić poza siebie.
03:24Naturalnie.
03:34A co?
03:35Nie mówiłem, że podkowa przysi szczęście?
03:38Uuu.
03:39No a teraz zapraszam cię...
03:48...
03:50...
03:52...
03:54...
03:56...
03:58...
04:00...
04:02...
04:04...
04:06...
04:08...
04:10...
04:12...
04:14...
04:16...
04:18...
04:20...
04:24...
04:26...
04:28...
04:30...
04:36...
04:38...
04:40...
04:42...
04:52...
04:54...
04:56...
04:58...
05:02...
05:04...
05:06...
05:12...
05:14...
05:16...
05:18...
05:24...
05:26...
05:28...
06:00...
06:10...
06:12...
10:44...
10:48...
10:50...
10:52...
10:54...
11:04...
11:06...
11:08...
11:10...
11:12...
11:14...
14:16...
14:26...
14:28...
14:30...
14:32...
14:34...
14:40...
14:42...
14:44...
14:46...
14:48...
14:50...
14:51...
14:52...
14:54...
14:55...
14:56...
14:57...
14:58...
14:59...
15:00...
15:01...
15:02...
15:03...
15:04...
15:05...
15:06...
15:07...
15:08...
15:09...
15:10...
15:11Ja nigdy w życiu w podobnej sytuacji nie był.
15:14Tak mi jakoś dziwnie, niewyraźnie chciałbym i nie wiem jak.
15:20Śmieszna historia.
15:30Po co ma się serce, każdy wie.
15:35Serce po to jest, by kochać się.
15:38Oczy mówią tak, serce drży jak ptak i ze szczęścia słów ci brak.
15:48Na co słowa tu nie trzeba słów, prosto i od razu wszystko mógł.
15:56Kochasz albo nie, jeśli nie to źle, jeśli tak wysłuchaj mnie.
16:08Tylko z tobą i dla ciebie wciąż serce o tym sieni.
16:21Tylko z tobą i dla ciebie przez jasne życia dni.
16:31Raj na ziemi, serce w niebie, w tym szczęście musi być.
16:40Tylko z tobą i dla ciebie żyć.
16:46Pani szatyn.
17:10Przepraszam, panie Zosie, ale sprawa jest rodzaju męskiego.
17:18Chwileczkę.
17:22Jestem człowiek deligny, ale ja nie lubię, jak mi ktoś w parafię wchodzi.
17:27I znakiem tego, proszę uprzejmie, panie Zosie, dla swoich celów nie zauważę.
17:31Sekunda.
17:34Przepraszam na chwileczkę.
17:35Chodźmy tam.
17:37Więc o co panu idzie?
17:38Grzeczność i dobra maniera.
17:41To jest pierwsza hipoteka.
17:44Bardzo miło.
17:45To też subtelnie cinię pana uważnym, że pan nie jest z naszej dzielnicy.
17:50I względem naszych dziewcząt wstęp wzbroniony.
17:54No więc niby co?
17:55Więc niby po pierwsze.
17:57Albo pan odejdzie już, albo po drugie będę miał zaszczyt pana odwiedzać z bukietem w ręku.
18:03Bo pan będzie leżał zbity, skopany.
18:06W istocie?
18:07Nie, w szpitalu.
18:09Tse.
18:17Załatwisz gościo.
18:21Tylko spokojnie.
18:22Bez rąku.
18:23Tylko spokojnie.
18:23Bez rąku.
18:24Daj pokój.
18:32Chodź do domu, co byś je z takim obuzem zaczynał.
18:36Chodź.
18:36Pan się nie boi Juśka?
18:54Jego się wszyscy boją.
18:56A ja nie.
18:58Pan jest bohater.
19:00O, kogo widzę.
19:09Czyżby znowu rada familijna?
19:12Julku.
19:13Słucham.
19:14O, pamiętaj się.
19:15No.
19:15Co ty wyprawiasz?
19:17Jak to co?
19:18Pagórski stresz.
19:19Ależ kochany stryj.
19:20Powinieneś być dumny ze mnie.
19:22Pracuję.
19:23Chcialeś tego.
19:23Chcieliście wszyscy, żebym pracował.
19:25Otóż pracuję.
19:25A teraz robisz mi jakieś wymówki.
19:27Nie pożyczam pieniędzy.
19:28Nie płacisz za mnie żadnych rachunków.
19:30Ja doprawdy nie rozumiem.
19:31Pracuję.
19:31No co prawda nie mieszka się w palacu, ale jakoś...
19:34A jak można tak mieszkać?
19:36Można, można.
19:36Te tapety się do...
19:38Nie mogłem lepszych znaleźć.
19:39Trudno.
19:40Bo już wszystko prawie było na dobrej drodze, a kuzynka mi z tapetami wyrazła naraz.
19:46Coś, zaraz.
19:47Którego dzisiaj mamy?
19:49Trzydziątego.
19:50A to świetnie, zaraz.
19:51Więc tak.
19:52Jutro podkop pod bank.
19:54Pojutrze napad na kasiera.
19:57W razie czego to...
19:58Prawda?
19:59Podkop?
20:02Mhm.
20:03Kasiera?
20:05Mhm.
20:06Trudno.
20:07Trzeba z czegoś żyć.
20:09Zresztą krwawy Wojtek mi pomoże w tej robocie.
20:14Marutynę.
20:15Dziesięć lat siedział w klatce.
20:17Jako więzień?
20:18Nie, nie. Jako kanarek.
20:20O!
20:21Och, pardon.
20:23Państwo pozwolą?
20:25Owszem, pozwolą.
20:27Właśnie to jest krwawy Wojtek.
20:29Come on.
20:30Krwawy Wojtek jesteś.
20:32Bandziora i upiór.
20:34A tak.
20:36Bandziora?
20:38Jupiur.
20:40Aaaa!
20:44Nie jednego już zakitował.
20:47Zakitował?
20:49Co to znaczy?
20:50Pewnie szklarz.
20:52Krwawy Wojtek jestem.
20:56Arbleu.
20:57Żaden szklarz.
20:58Morderca.
20:59Morderca.
21:00Morderca.
21:01Morderca.
21:02Rabuje mężczyzn i morduje kobiety.
21:05Klociu usuj się.
21:06Jak ja to robię.
21:08Oje.
21:09Oje.
21:10Oje.
21:11Oje.
21:12Oje.
21:13Oje.
21:14Oje.
21:15Oje.
21:16Komsa.
21:17O.
21:18Właśnie przed chwilą obrabowałem bank, wobec czego muszę poslać dyrektorowi kwiaty.
21:27Szukam więc kogoś, kto by mi pożyczył dziesięć złotych.
21:32Tak.
21:33To może ja.
21:35Proszę.
21:36Bardzo proszę.
21:38Pięćdziesiąt.
21:39Proszę.
21:40Wydam resztę.
21:41I w innym razie.
21:42Innym razie.
21:43Innym razie.
21:44Innym razie.
21:45Bo ja wiem.
21:48Ale w każdym bądź razie bardzo.
21:51Bardzo miła dziewczyna.
21:53Ech.
21:54Ech.
21:55Ech.
21:56Ech.
22:20Masz.
22:21Jak widział tego szarpanego w łówkę.
22:23A ty go w nos.
22:25A ty?
22:26Ja go tutaj przyuważę.
22:39No Lolo.
22:40Idziemy.
22:46Jurek.
22:50Twój krawat.
22:51Co?
22:52Oj, jak go wziąłem sobie.
22:53Ale głupso.
22:54Przecież nie idziemy na bal.
22:55Chodź.
22:56Nie, nie, nie.
22:57Proszę cię.
22:58A proszę cię.
22:59Ty idź pierwszy.
23:00Ja.
23:01Proszę cię.
23:02Dziękuję.
23:03I Jurek.
23:05Ten twój szal jest taki nie a propos.
23:09Tak.
23:10Taki nie pendant do całości, co?
23:12Cesar.
23:13To głupstwo.
23:14Idź pierwszy.
23:15Nie będziesz go oglądał.
23:16No idź stary.
23:17Idź.
23:18Taki.
23:19Taki.
23:21Taki.
23:22Taki.
23:24Taki.
23:25Taki.
23:26KONIEC
23:56KONIEC
24:26KONIEC
24:28KONIEC
24:30KONIEC
24:32I co jeszcze?
24:32Ojej, panie redaktorze!
24:33Krew to się tak lała ciurkiem!
24:35Ciurkiem?
24:36I podobno zabij ją na śmierć!
24:38Nie ją, tylko jego!
24:39I jego, tylko ją!
24:41I jo i jego!
24:42Przepraszam panów bardzo!
24:44I teściowe podobno wykończył!
24:47KONIEC
25:17Jaka skandaliczna kompromitacja!
25:22Widzisz, patrz, co twój pan wyprawia!
25:29O rodzie Pagórskich!
25:34Jakże nisko upadłeś!
25:40Ach!
25:44Tak mam niespokojna, o pana.
25:46Naprawdę?
25:47Całą noc nie mogłam spać!
25:49Tylko myślałam o tobie!
25:55O panu!
25:56Panno Zosiu!
25:57Zdecydujmy to nareszcie!
25:58Czy mam pani mówić ty?
26:00Czy tobie mówić pani?
26:01Czy ty mnie pan?
26:02Czy pani mnie ty?
26:03Czy ja pani pani?
26:04Czy ty?
26:05Czy pan?
26:06Czy w ogóle?
26:07Czy my?
26:08Czy...
26:09Ty...
26:10Pewnie będziesz się śmiał ze mną!
26:21Ale od pierwszej chwili naszej znajomości, wszystko wydaje mi się tak jakieś inne.
26:27Inne!
26:28Takie piękne!
26:29A czy ty wiesz, co chciałbym ci teraz powiedzieć?
26:39A ty?
26:40Ja też...
26:42Bardzo...
26:43Pokaż jak!
26:45O!
26:46Tu boli!
26:47Od wczorajszego!
26:48A tu?
26:49Tu nie!
26:50Tak tak!
26:51Tak tak!
26:52Tak!
26:53Tak!
26:54Tak!
26:55Tak!
26:56Tak!
26:57Tak!
26:58To wam piszebie gruchają!
26:59A ojciec głodny!
27:00No!
27:01Dosia!
27:02A!
27:03Jest!
27:04Jest!
27:05Jest!
27:06Dobry wieczór!
27:07Dobry wieczór!
27:08Pan zostaje u nas na koledzie!
27:09Z rozkaz!
27:10Z rozkoszą!
27:11Ha!
27:12Ha!
27:13Ha!
27:14Ha!
27:15Ha!
27:16Ha!
27:17Ha!
27:18Ha!
27:19Ha!
27:20Ha!
27:22Ha!
27:23Ha!
27:24Ha!
27:25Czyli!
27:26Naj��j!
27:28...
27:29Z rozkazábana...
27:30No!
27:31Damn!
27:33No!
27:34No!
27:42No!
27:43New...
27:44Ha!
27:45No!
27:46No!
27:47за!
27:48Co to? Skąd pan się tu wziął?
28:05Błagam, niech pani nie zatrzymuje auta.
28:11Ja wszystko pani wytłumaczę.
28:12Otóż ja jestem taki donjon samochodowy.
28:16Jak tylko zobaczę przystojną szawroletkę
28:17albo cytrynę, to muszę się nią przejechać.
28:20No tak, ale to jest pakard.
28:23Pakard. A rzeczywiście, no to nic nie szkodzi.
28:26Przejadę się pakardem.
28:30Skąd ja pana znam?
28:33No tak, przecież pan śpiewa po podwórkach.
28:37A tak, tak. Od niedawna.
28:39Doktor kazał mi śpiewać na wolne powietrzu,
28:41bo to podobno dobrze robi na strony głosowe.
28:44A w tacze pan nigdy nie próbował?
28:46Nigdy.
28:46Nie? A chciałby pan?
28:48Bardzo.
28:49No to ja mogę pana zaprotekować do tego teatru,
28:52w którym występuję.
28:53O pani!
28:54No tarczy to na popój dam.
29:03Wiesz, to dobrze sam.
29:05Nic uroda nie pomoże.
29:07Gdy ci sposobu brak.
29:10Chodź byś bracie był jak orzeł.
29:13To musisz wiedzieć jak, a jak.
29:16Zrób to tak.
29:17Najpierw popatrz mile, zrób to tak.
29:20Potem znów zachwit ten znak.
29:22Masz dowodów tyle, że już ona zakwycona szepenie tak.
29:26Zrób to tak.
29:27I nie trzeba więcej.
29:29Zrób to tak.
29:30Przytul najgoręcej.
29:31No i pak.
29:33Stał się już mniej więcej.
29:34Mianowicie, że kobicie pieszczot brak.
29:37Bo na pozór sprawa jest skomplikowana.
29:39Prosta, zaś jak stół.
29:42Najważniejsze tylko to jest, proszę pana.
29:45Byś nie był znoi, aby pewnie czuł.
29:47Zrób to tak.
29:49Popatrz na nią mile.
29:50Potem znów małą przytuliona chwilę.
29:53No i...
29:54Nie macie pojęcia, jak się za wami stęskniłem.
29:57Stęskniłeś się?
29:58Tak.
29:58A już od kilku dni.
29:59A nie mogłem.
30:00Bardzo zajęty.
30:01Szalenie zajęty byłem.
30:03Z kogo się zmieniłeś?
30:05Ja się zmieniłem?
30:06Bardzo się zmieniłem.
30:07Ale za to jestem szczęśliwy, jak nigdy w życiu.
30:11Jesteś szczęśliwy, chociaż się ze mną nie widujesz?
30:13Tak.
30:14To jest nie...
30:15Jakby to wytłumaczyć?
30:17No nie widuję się, bo nie mogę się widywać.
30:20Ale to się niedługo skończy.
30:21Mój Boże, no...
30:22Ja tego nie mogę tak wytłumaczyć.
30:24To jest chwilowo tajemnica.
30:25Nic nie mogę powiedzieć.
30:26Tajemnica przed nami?
30:28No...
30:29Co to może być takiego?
30:30A nic takiego, Zosieńko.
30:33Słowo ci daje nic takiego.
30:35Zosiu, chodź, pokażę ci coś.
30:37Zostań tutaj i patrz się do lustra.
30:43Tak?
30:44Widzisz?
30:51Jak to to robisz?
30:52Aha.
30:55Toni, trzeba mieć bardzo silne płoca.
30:58O, widzisz?
30:58No, zgoda już?
31:10Kto się luł?
31:12No, ale jutro o dwunasty będziesz miał czat.
31:14Mieliśmy iść na stawę.
31:16Jutro?
31:18Nie mogę.
31:19O dwunastej...
31:20Dzień, raz, dwa, trzy, cztery, piętki, dwa, trzy, cztery, dwa, dwa, dwa, dwa.
31:32Dobrze?
31:33Bardzo dobrze, bardzo dobrze.
31:34Panie, pójdą na salę, dam zaraz pitać.
31:36Panie, Junku, poproszę pana.
31:39My sobie zrobimy teraz tego akrobotycznego walczyka.
31:41Dzień dobry.
32:05No ale lekka to Paniusia nie jest.
32:28No wie Pan.
32:29Czuję.
32:29No, no, no, nie mówić.
32:35Dziękuję, przepraszam.
32:51O, jak się masz?
32:52Serwis.
32:53Spójrz się Boga.
32:53Co ty tam z tą dziewczyną wyprawiasz?
32:55No coś, tańczę.
32:56Ach, tańczy.
32:57No zresztą wolę to niż te historie, o których pisali w gazetach, żeby takie kaczki buszczali.
33:03To straszne.
33:04No ale teraz stryjek już jest zadowolony.
33:06No i reszta rodzinki, ha?
33:07No tak, no.
33:08Co prawda marzyłem o innej karierze dla Juliana Fagórskiego.
33:12Puchaj tam.
33:14Ale ostatecznie teatr nie hańbił, to wie?
33:18Może z ciebie będzie jeszcze kiedy jaka sara bernakina.
33:22Panie Jewku, Panie Jewku, Jewka już umie.
33:24Umiesz?
33:24No popatrz.
33:26Brawo.
33:28No teraz ja ciebie czegoś nauczę.
33:30Chodź.
33:30Chodź.
33:34Prawym palcem uderzać, lewym posuwać i na odwrót.
33:40Tym uderzać, prawym posuwać i coraz prędzej, i coraz prędzej.
33:44To też potrafię.
33:45Potrafisz?
33:46Proszę Cię bardzo.
33:47Proszę Cię bardzo.
33:49No.
33:50No.
33:51Ale jednocześnie.
33:56No, no, no, no.
33:57Julku, gęszcy na scenę.
33:59Już, już, przepraszam Cię, Stryku, zaraz wrócę.
34:01Lecę, idę.
34:29Brawo, brawo.
34:34Tak.
34:35Ale, kochany Stryjku, mam Ci jeszcze coś bardzo ważnego do zakomunikowania.
34:39Słucham Cię.
34:40Siadaj.
34:42Otóż, kochany Stryjciu, żenie się.
34:46Żenisz się?
34:47Z kim?
34:48Słuchaj.
34:48Zobacz, jak ja.
34:49Zobacz, ta ręka, nie, Ty kręcisz do góry.
34:52Tak tą ręką, a wiesz, dodać noc.
34:53Zobacz, noc.
34:55Haha, palić nie wolno.
34:58Pojmuj się.
35:00Nie ma tego.
35:04Sprzedaję papierosy?
35:05Nigdy na to nie pozwolę.
35:07Siadaj.
35:08Teraz ja na siebie zarabiam i ja decyduję o swoim losie.
35:12Co takiego?
35:13Siadaj.
35:14Li tylko ja.
35:18Czy Stryjek tego nie może zrozumieć, co to jest miłość?
35:21Stryjk nigdy nie kochasz?
35:23Tak, tak.
35:24Stryjku, żebyś Ty widział, jaka ona śliczna, jaka ona miła, jaka ona...
35:30Zresztą ja mam w niej fotografię.
35:32No popatrz.
35:33Co?
35:36Julek!
35:37Znowu mnie wolałem. Przepraszam Cię.
35:41Julku, Julku, co Ty wyprawiasz?
35:44Ty moje oczko w głowie.
35:50Oczko?
35:51I na to nie będę żalował pieniędzy, Panie Kropka.
36:17Kropka, Krupka, Krupka.
36:20O!
36:21Z przecinkiem.
36:23Dobrze, Panie Krupka z przecinkiem.
36:25Więc mogę liczyć na dyskretne załatwienie sprawy.
36:28O!
36:29To jest dla mnie sprawa piramidalnie łatwa.
36:33W trudniejszych okolicznościach rozdzielałem pary miłosne.
36:37Ale tą sprawą ze względu na pana zajmę się osobiście i własnoręcznie.
36:44Koniec?
36:44Kropka.
36:45Kropka.
36:46Kropka?
36:47Mówił pan Krupka.
36:49Kropka Krupką a Kropka Krupką.
36:52Aha.
36:54No to do widzenia, panie Kropka.
36:56Kropka Krupka Krupka.
36:58Kropka Krupka Krupka.
36:59A.
37:00O!
37:01O!
37:02O!
37:03O!
37:04O!
37:05O!
37:06Kropka, panie.
37:07Kropka Kropka Kropka Kropka Kropka.
37:37Kropka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krupka Krup
38:07KONIEC
38:37Jestem spokojny o wynik pani, jako doskonala aktorka, świetnie to pani zagra.
38:58Resztę umówi pani z panem Eustachem Pagurskim.
39:04Dobrze, dobrze, panie Kropka.
39:06Kropka, laskowa pani Kropka.
39:11Poprzez tak, że plan detektywa pyta owoce, tak samo jak istotnie.
39:26Za pomyślność naszego planu.
39:36Ustachy, Ustachy, brniesz?
39:54A pan nigdy nie interesował się kobiami?
40:09Ja, owszem.
40:11Tylko w literaturze i sztuce.
40:14Tylko?
40:16A w życiu?
40:20Uprzedzam, że w razie rachuneczek ja...
40:24Uprzedzam, że w razie rachuneczek ja nie płaci ten pan z bródką.
40:35Z taką bródką?
40:36O, stręciu!
40:38Krwawy Wojtek!
40:39O, to taki?
40:40Bandyta!
40:41O!
40:42Zaraz, chwileczkę, panie Krwawy Wojtek.
40:44Chwileczkę, panie Krwawy Wojtek.
40:45Błagam pana, chwileczkę.
40:46Zdaje się, że mamy jakieś porachunki.
40:49Ja nic nie wiem.
40:50Tak, tak, tak.
40:51Jakichś pięćdziesiąt złotych, tylko nie pamiętam, czy ja panu, czy panu.
40:52A, ja panu, ja panu.
40:53Aha.
40:54To trzeba oczyścić się...
40:55O, dżentelmen zawsze...
40:56Ja panu, proszę panu.
40:57O, nie ma za co.
40:58Proszę panu.
40:59Proszę panu.
41:00Proszę panu, proszę panu.
41:01A on nie ma za co.
41:02Proszę panu.
41:03Proszę panu.
41:04Proszę panu.
41:05Proszę panu.
41:06Nie ma wycała.
41:07Proszę panu.
41:08Proszę panu.
41:09Ja panu.
41:10Ja panu.
41:11To trzeba oczyszczeina.
41:12O, dzień ten pan.
41:13Ja panu.
41:14Dziękuję.
41:15O, nie mam za co. Proszę bardzo. Proszę, mam będzie radny. Proszę.
41:20Ojej.
41:21Ojej.
41:41Ojej.
41:51Ojej.
41:53Ojej.
41:59Ojej.
42:00Ojej.
42:09Ojej.
42:21Nie rozumiem. Więc on nie śpiewakiem podwórzowym?
42:27Nie, no skądże. Bogaty chłopak. Robi to dla fantazji.
42:34Lovelas. Zawraca głowę dziewczętom.
42:41Niejedna płacze przez niego. A dla pań nie ma czasu,
42:47bo jest zajęty pewną aktorką.
42:50To nieprawda, panie Kropka. Krupka. Krupka, proszę pani.
42:54No ale o ile pani nie wierzy, mogę pani to udowodnić.
42:57Musimy tam być o pierwszej.
43:13Pani Julianie? Poproszę pana na chwileczkę.
43:17Proszę pana na chwileczkę.
43:25Proszę zaczekać.
43:27Pani Julianie, chciałam pana zapytać.
43:41Mnie najdroższy.
43:47Ja?
43:48Julu.
43:49Pani?
43:50Pani?
43:51Widziałam.
43:52Dziękuję panu.
43:53Że mi pan otworzył oczy.
43:57Panie Kropka.
43:59Krupka.
44:00Krupka.
44:01Krupka.
44:02Panie Krupka.
44:04Krupka.
44:05Panie Krupka.
44:06Panie Krupka.
44:07Krupka.
44:08Panie.
44:10Panie Krupka.
44:12No? Widziała pani?
44:16Widziałam. Dziękuję panu, że mi pan otworzył oczy. Panie Kropka.
44:23Krupka. Krupka.
44:26Panie... Panie Krup... Krup... Krupka.
44:42Co tu się stało? Wiem wszystko. O tatrze i w ogóle.
44:56Aj, szkoda. I ja bardzo żałuję. Bardzo żałuję.
45:01Że będziesz zadowolona? Zadowolona?
45:12Bardzo nieładnie, panie Julianie, zawrócić biednej dziewczynie głowę, a potem myślałem, że pan jest trochę inny.
45:25Ależ... Bardzo nieładnie.
45:28Bardzo ładnie. Bardzo ładnie. O tak, podmłodniałeś przynajmniej o 10 lat.
45:37Dzięki tobie, kochanie.
45:42Tak, kobieta w życiu mężczyzny, jak powiedział ten znany poeta, no, ale miał rację. O, miał rację.
45:56O, miał rację.
46:00O, miał rację.
46:11Co tak robi, mój kotece?
46:21Wyobraź sobie, Julek pokazał mi taką sztukę i teraz całymi dniami męczę się, ani rusznik z nim nic nie wychodzi.
46:28Wiesz, a już umiałem prawie dać lewą, a tą, nie, to znaczy, że prawym, prawym, tak, a to jednocześnie.
46:43A propos, Julek.
46:45A, wszystko dobrze, ta jego donna, ta papierośniczka, bierzyłaby wszystko.
46:52Ale wyobraź sobie, że ten przecinek, ten krzyknik, jak mu tam, ta kropka z przecinkiem jakimś...
47:01Krupka.
47:03A, krupka, tak, ten detektyw zakochał się w Zosi.
47:08Tak, nas miłość połączył.
47:12O.
47:22Nie, nie, nie nie, nie, nie...
47:45Tylko z Tobą i dla Ciebie wciąż serce o tym sieni, tylko z Tobą i dla Ciebie przez jasne życia dni.
48:01A księła Żiurku, witam Cię.
48:05Dzień dobry.
48:07Dzieńeczku drogi, otóż muszę się z Tobą podzielić pewną radosną modziną.
48:15Co Ci jest? Co się stało?
48:34Więc Ty ją naprawdę aż tak kochasz.
48:39Co stryjek może wiedzieć o miłości?
48:41Rozumiem Cię dziś, jak nigdy dotychczas.
48:46Julku, ja nie mogę.
49:04Mnie gryzie.
49:07Mnie szarpie.
49:08Mnie dławi moje sumienie.
49:12Wszystko jedno.
49:13Niech się rodzina wsięgnie.
49:15Powiem Ci całą prawdę.
49:17Słuchaj.
49:19Na scenę, na scenę, prędzej, prędzej, na scenę.
49:22Kogo Pan tu szuka?
49:23A?
49:25Kwiaty na premierę dla Pana Pawlowskiego.
49:28Ale dzisiaj generalna próba, premiera dopiero jutro.
49:31A to nie szkodzi, ja poczekam.
49:40Gdzie do ony teraz?
49:41Garny robiala, prędzej te koski.
49:43Na celę.
49:44Czerwony na kucynę.
49:46Tak, kieruj.
49:48Dobrze, złaś.
49:49Pagórski na scenę.
49:53Gdzie jest Pagórski?
49:54Proszę, jest.
49:55Julek gdzie jest?
49:56Gdzie jest Julek?
49:57Nie ma Julka.
49:59On ich tam morduje.
50:00Zabije wszystkich.
50:02Podź.
50:03Użyjcie.
50:04Przecież to są dowody rzeczowe.
50:07Ale cóż za piramidalne nieporządki, Franciszku.
50:11Gdzie są dakteroskopijne odciski pięciu palców?
50:14Co?
50:14Odciski pięciu palców?
50:17Za chwilę znajdą się na Pańskiej twarzy.
50:19Panie Krupnik.
50:21Kropka jestem, panie.
50:22Tu?
50:23Krupka.
50:24A właściwie czemu panu mogę służyć?
50:26Czem?
50:27Dlaczego wtrąca się panu cudznych spraw?
50:30Nie rozumiem.
50:31Nie rozumiem?
50:32Ale ja teraz wszyscy rozumiem.
50:33Zresztą stryjek mi wszystko powiedział.
50:35Tu nie ma co kiwać głową, panie.
50:37Pan się w tej chwili ubierze.
50:39No i co?
50:40I co?
50:41Pojedzie pan ze mną do Zosia, żeby jej wszystko wykłomaczyć.
50:44Wyjaśnić.
50:44Nie pojadę.
50:45Nie pojadę? Zobaczymy.
50:47Ach, więc pan.
50:48Już taki jestem, zimny zrań.
51:02I dobrze jestem, bez zusań.
51:08A teraz my ze sobą pogadamy, panie Kropka.
51:12Kropka, ty śniasz go, kropka.
51:14A?
51:14Kropka, ty śniasz go, kropka.
51:16Kropka, ty śniasz go, kropka.
51:17Kropka, ty śniasz go, kropka.
51:20Kropka, ty śniasz go, kropka.
51:22O, proszę.
51:38A, nie, pan będzie tu łaskanem.
51:40A, pan będzie łaskanem.
51:41Nie, nie, nie, proszę bardzo.
51:42Ale kiedy ja tu jestem gospodarzem?
51:44Bardzo mi było miło poznać pana, panie Krupka.
51:50Krupka.
51:52Proszę bardzo.
51:54Pan Pagórski mocno mnie przekonał.
51:58Wszystko na prawie.
52:00Oko rozdziela, oko wączy.
52:20To przecież lepiej, że wyjdzie za tego chłopaka.
52:36Kocia z innej parafii, ale grypę ma.
52:40Tak się o ciebie bałam, koteczku.
52:50Kochanie.
52:56Państwo pozwolą moja narzeczona.
53:00Z Jestem zimny drań
53:10Muzyka
53:12Już taki jestem zimny drań
53:14Poparli lampamu, palim pomparli dół, papi papi.
53:19Już taki jestem, zimny drań, i dobrze mi jestem, bez Bóg zdań.
53:27Bo w tym jest trzecie sedno, że jest mi wszystko jedno, już taki jestem, zimny drań.
53:44KONIEC
Recommended
21:33
|
Up next
1:04:10
1:08:21
1:12:41
1:12:22
1:09:26
1:28:24
10:09
1:40:36
14:58
1:47:36
1:11:42
1:06:02
1:19:08
1:28:51
1:10:22
1:21:25
1:19:38
1:29:31
1:00:44
1:30:55
Be the first to comment