Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Występują
00:30Występują
01:00Występują
01:05Występują
01:07Występują
01:09Występują
01:11Występują
01:13Występują
01:15Występują
01:17Występują
01:19Występują
01:21Występują
01:23Występują
01:25Występują
01:27Występują
01:29Trzy Siostry, odcinek 133
01:39Gdzie ona jest?
01:47Kto? O kim pani mówi?
01:50O pani Ruchan.
01:51Nie chciałam tu przychodzić, ale pani Ruchan przekroczyła wszelkie granice.
02:01Proszę, Ailo.
02:03Sevilaj, uspokój się i nie krzycz.
02:05Jakim prawem podejmuję decyzję o życiu mojego syna?
02:09Jestem żoną Ozera Kormana.
02:12Wiem, co pani knuje. Chce mi pani zabrać syna.
02:15Nie pozwolę na to. Jestem matką Mustafy.
02:19Proszę się trzymać od niego z daleka.
02:21Jest pani chora.
02:28Wyjdź, proszę.
02:31To ja podejmuję decyzję dotyczące syna.
02:34Chcesz, żeby Derya i jej rodzina zabrali mi syna?
02:37To też mój syn. Jesteśmy jego rodziną. Nie przesadzaj.
02:42To ja jestem jego rodziną. Nie chcę znać tej dziewczyny.
02:47Sevilaj, proszę, żebyś wyszła.
02:51Ailo, odprowadź panią do drzwi.
03:08Ostrzegam. Nie doceniacie mnie.
03:20Nic do pani nie mam.
03:22Mustafa wyprowadził się od pani z powodu załamań nerwowych.
03:26Proszę nie szukać kolejnego winnego.
03:28Daj mi chwilę.
03:41Sevilaj, proszę, nie przychodź tu więcej.
04:00Ta kobieta musi znać granice.
04:03Ta kobieta jest moją żoną. Chce chronić naszego syna.
04:05Potworzyła przed nim serce. Czy to nic nie znaczy?
04:10Tylko gra.
04:12Chcę podburzyć Mustafę. Mści się, zmieniając go w mojego wroga.
04:17To twoje wymysły.
04:18Mustafa i Derya popełnili błąd.
04:20Ruchan chciała załagodzić konflikt w rodzinie.
04:23Co w tym złego?
04:23Nie chcę, żeby cokolwiek robił, a mój syn nie będzie się zadawał z tą dziewczyną.
04:30Nie masz na to wpływu.
04:32Pani Ruchan będzie o tym decydować?
04:34Gdybyś się nie wściekła i postępowała logicznie, Ruchan nie musiałaby się wtrącać.
04:42Wstydź się.
04:44Nie wybaczę sobie, że znów ci uwierzyłam.
04:47Jesteś egoistą, który myśli tylko o sobie.
04:50W ogóle się nie zmieniłeś.
04:51Egoistą?
04:54Do prawdy?
04:56Chyba zapominasz, że byłem w szpitalu z twojego powodu.
05:02Ruchan czuwała przy mnie nocami z euzami w oczach.
05:06Teraz chroni naszego syna.
05:10A ty?
05:12Obraziłaś nas, bo zajęliśmy się Mustafem.
05:15Sommer rozwodzi się z Turkan, bo nalegałaś na waszą współpracę.
05:20Daj żyć moim synom.
05:21Pomogę rodzinie, nie przeszkadzaj mi w tym.
05:23Nie przeszkadzaj mi w tym.
05:24Nie przeszkadzaj mi w tym.
05:24Nie przeszkadzaj mi w tym.
05:26nie przeszkadzaj mi w tym.
05:28Nie przeszkadzaj mi w tym.
05:28Nie przeszkadzaj mi w tym.
05:29Turkan, nie możesz tak odejść.
05:58To ważne. Musimy porozmawiać i podjąć decyzję.
06:03Przestań mnie śledzić. To miejsce mojej pracy. Wyjdź proszę.
06:07Nigdzie nie pójdę. Musimy porozmawiać o naszym dziecku.
06:10Wyjdź szybko, bo przynosisz mi wstyd.
06:14Nie dbam o to. Porozmawiajmy na zewnątrz.
06:17Nigdzie nie pójdę. Wyjdź proszę. Okazujemy brak szacunku.
06:23Czekam na zewnątrz. Do skutku.
06:28Przepraszam.
06:39Nie wiedziałem, że należy pani do rodziny Kormanów.
06:42Myślałem, że ma pani takie samo nazwisko.
06:47Rozwodzę się.
06:48Jestem córką Sadyka Kalendera.
06:50Doszło do sprzeczki. To miejsce pracy.
06:55Jak chce pani pracować, mając problemy, to dopiero początek.
06:58Proszę. Potrzebuję pracy.
07:08Obiecuję, że to się nie powtórzy.
07:10Szefie, toalety są brudne. Jedna zaraz się zapcha.
07:18Przebiorę się i zaraz się tym zajmę.
07:20Minę usunęła wiadomość. Albo pani Ruchan.
07:31Mama nie zagląda mi do telefonu. To sprawka Minę.
07:35Spędziłem z nią cały dzień. Pewnie zaprzeczy.
07:37Słucham, Somerze.
07:50Spytam cię o coś i oczekuję szczerej odpowiedzi.
07:53Oczywiście.
07:57Czy zaglądałaś wczoraj do mojego telefonu?
08:02Przestań. Niby po co?
08:03Na pewno?
08:07Nie odpowiedziałaś na wiadomości?
08:10Nie. Dlaczego pytasz? Coś się stało?
08:13Turkan wysłała mi wiadomość i dzwoniła.
08:16Ktoś jej odpowiedział.
08:18Nie mam SMS-ów w telefonie.
08:21Wczoraj Kiras miała gorączkę. Martwiłam się o nią.
08:24Miałabym przeglądać twój telefon.
08:28Przestań kłamać. Spędziłem z tobą cały dzień.
08:31Kto inny miałby to zrobić?
08:33Raniż mi serce.
08:36Nic nie zrobiłam. Nie obchodzi mnie twoje życie.
08:39Chcę się związać z Enginem.
08:52Gratuluję.
08:52Ale moje dziecko nie zostanie z wami.
09:00Wrócimy do rozmowy.
09:03Mówiłem, że się nie przyzna.
09:09Powiedziałaś Sommerowi, że jesteśmy razem?
09:12Czy się przesłyszałem?
09:15Dobrze słyszałeś.
09:16Nie będziemy parą.
09:19Chciałam zdenerwować Sommera.
09:20Ale możemy udawać.
09:25Co ty wygadujesz?
09:31To straszne.
09:32Nie jestem twoją zabawką.
09:34Spoczuciem nienawiści i chęcią zemsty nie pozbędziesz się obciążeń i nie znajdziesz swojej drogi.
09:41Źle zrozumiałeś.
09:48Mogliśmy żyć razem.
09:52Bez kłamstw.
09:54Ale dokonałaś wyboru.
09:57Nie chcesz się zmienić.
09:58Nie zamierzam się taplać w brudzie.
10:09Przepraszam.
10:11Dasz mi szansę.
10:15Nic więcej nie mów.
10:25Poszukaj psychiatry.
10:26Pilnie potrzebujesz się leczyć.
10:28Jeśli nie dla siebie, to dla dziecka.
10:30Tu jest w porządku.
10:56Co u ciebie?
10:56Deryo.
11:02Co jego matka mówi o tobie?
11:06Nie mogliśmy porozmawiać.
11:19Donusz, zostaw nas samy.
11:22Dobrze, mamo.
11:24Chcesz mi dać karę?
11:34Nie wolno mi się z nikim spotykać ani wychodzić z domu.
11:38Chcesz zabrać mi komórkę?
11:39Tylko nie zamykaj drzwi, bo popadnę w depresję.
11:42Nie wolno mi się z nami.
11:44Nie wolno mi się z nami.
11:46Nie wolno mi się z nami.
11:52Co ci powiedzieć?
11:54Miałam 17 lat.
12:01Uczyłam się.
12:03Miałam zdawać na studia.
12:05Zakochałam się.
12:06Włożyliśmy sobie obrączki i tak jak wy.
12:17Chcieliśmy się pobrać.
12:20Przestałam się uczyć do egzaminów.
12:23Mama narzekała.
12:25Radziła, żeby mniej grała z losem.
12:29Ojciec o niczym nie wiedział.
12:30Mama płakała po kątach.
12:33Mówiła, że zobaczę jak to jest kiedy będę miała dzieci.
12:37Wtedy zrozumiem jaki ból jej sprawiłam.
12:52Przeze mnie płakała.
12:58Myślałam, że tata był twoją pierwszą miłością.
13:03Pierwszą prawdziwą.
13:10Wtedy byłam młoda, narwana.
13:14Myślałam, że to miłość, a tak nie było.
13:22Rzuciłam szkołę.
13:26Potem mi przeszło.
13:30Przygotowałam się do egzaminów.
13:32Dostałam się na studia.
13:34Twój ojciec przywrócił mi wiarę w życie.
13:37Przy nim odżyłam.
13:39W tym wieku miłość nie ma nic wspólnego z prawdziwym uczuciem.
13:47Masz całe życie przed sobą.
13:50Skończ studia.
13:52Zacznij pracować.
13:54Potem zdecyduj.
13:56Może nadal będziesz go kochać.
13:58Wtedy za niego wyjdziesz.
14:00Ale to nie jest decyzja na teraz.
14:01Nie jesteś na mnie wściekła?
14:03Nie jesteś na mnie wściekła?
14:04Wszyscy byliśmy młodzi.
14:05Nie popełnię błędu swojej matki.
14:07Jestem na ciebie wściekła, ale cieszę się słysząc twój głos w domu.
14:10Wszyscy byliśmy młodzi.
14:12Nie popełnię błędu swojej matki.
14:14Jestem na ciebie wściekła, ale cieszę się słysząc twój głos w domu.
14:21Znów mogę cię prosić.
14:23Znów mogę cię prosić.
14:24Znów mogę cię prosić.
14:25Wszyscy byliśmy.
14:26Wszyscy byliśmy młodzi.
14:28Wszyscy byliśmy młodzi.
14:29Nie popełnię błędu swojej matki.
14:32Jestem na ciebie wściekła, ale cieszę się słysząc twój głos w domu.
14:38Znów mogę cię prosić.
14:43Znów mogę cię przytulić.
14:46Wiem, że moja córka uniknęła wielkiego błędu.
14:56Mamo, rozumiem cię.
14:59Nie chciałam rzucać studiów.
15:02Masz obiekcje, bo to Mustafa, syn tamtej kobiety.
15:08Dario, nie jesteś gotowa do zamążpójścia.
15:13Kiedy jest się młodym lata szybko płyną.
15:17W moim wieku docenisz młodość i jej ulotność.
15:21Skończ studia.
15:23Zacznij pracować.
15:24Nie zmarnuj życia.
15:26Nie zmarnuj życia.
15:30Nie zmarnuj życia.
15:36Dobrze.
15:37Nie martw się, mamu.
15:38Obiecuję, że skończę studia.
15:39Więc sprawa zamknięta?
15:40To koniec?
15:41Tak.
15:42Tata też się zmartwił.
15:44Był zdruzgotany.
15:45Przeproś go.
15:46Tata też się zmartwił.
15:47Był zdruzgotany.
15:48Przeproś go.
15:49Dobrze, mamu.
15:50Już idę.
15:51Dobrze, mamu.
15:52Już idę.
15:53Tata też się zmartwił.
15:54Był zdruzgotany.
15:55Przeproś go.
15:56Dobrze, mamu.
15:57Już idę.
15:58Wychodzisz?
16:00Też nie chcę.
16:02Nie chcę.
16:03Wydaje mi się.
16:04Tata też się zmartwił.
16:10Był zdruzgotany.
16:12Przeproś go.
16:13Dobrze, mamu.
16:14Już idę.
16:15Wychodzisz?
16:18Wychodzisz?
16:28Tak, idę do pracy.
16:34Tato?
16:41Przepraszam.
16:44Wybacz mi.
16:48Kiedy zapomniałaś o rodzinie, kiedy moja córa się od nas odwróciła, co zrobiliśmy nie tak?
17:11Serce mi pękło, kiedy cię spoliczkowałem. Wolałbym, żeby ręka mi uschła.
17:21Nie okazałam ci szacunku. Zasłużyłam na karę. Nie, żadne dziecko na to nie zasługuje.
17:33Byłem na ciebie zły, ale na siebie też.
17:40Jak mogłaś zranić mi serce?
17:45Jak mogłaś stać się obca dla rodziny?
17:49I dla rodziny.
17:51Bardzo przepraszam.
17:53Nie miałam prawa was martwić.
17:57Wybacz mi, proszę.
18:01Dobrze, córeczko.
18:13Dzeria będzie studiować. Sprawa zakończona, prawda?
18:15Tak.
18:17Córeczko, jesteś dla mnie.
18:19Dzeria będzie studiować. Sprawa zakończona, prawda?
18:23Tak, córeczko.
18:25Jesteś dla mnie wszystkim.
18:27Chodź.
18:29Chodź.
18:31Chodź.
18:33Chodź.
18:35Chodź.
18:37Chodź.
18:39Chodź.
18:41Chodź.
18:43Chodź.
18:45Chodź.
18:47Chodź.
18:49Chodź.
18:51Chciałbym, żeby Turkan też do mnie przyszła.
18:57Niech przestanie być uparta i przyjdzie do domu ojca.
19:21Zamierzasz na nią czekać?
19:35Tak.
19:37Sprawdziłeś, co to za lokal.
19:41Należy do biznesmena ze Stambułu.
19:43Sprzedam go?
19:45Turkan oszalała.
19:47Chce tu pracować.
19:49Nie zmieni zdania.
19:51Odkupię lokal i zwolnię ją.
19:53Mówię poważnie.
19:55A jeśli właściciel go nie sprzeda?
19:59Znajdź go.
20:05Znajdź go.
20:07Wyjaśnię mu, jaka jest sytuacja.
20:09Niech zwolni Turkan.
20:11Zajmę się tym.
20:15Do zobaczenia.
20:19Do zobaczenia.
20:21Dziękuję.
20:23Proszę, gorący salep.
20:39Dziękuję.
20:40Smacznego.
20:43Ayla już się uspokoiła.
20:45Może pan i pani Nesrin z nią porozmawiacie?
20:49Najpierw rozwiąż problemy z matką.
20:57Przyniosłeś nam wstyd.
21:01Idź.
21:02Dobrze.
21:11A to co?
21:19Co to ma znaczyć?
21:23Co to ma znaczyć?
21:25Słucham, tato Sadyku.
21:39Cóż to jest?
21:41Dlaczego piszą o tym, skoro chcesz się robić?
21:45Dobrze.
21:46Dobrze.
21:47Bo nie zadowolą.
21:48Słucham, tato Sadyku.
21:50Cóż to jest?
21:52Dlaczego piszą o tym, skoro chcesz się rozwieść? Co to ma znaczyć? Pomyślałeś o honorze mojej córki?
22:07To nie tak. Wszystko wyjaśnię. A co tu wyjaśniać? Widzę twoje zdjęcia z minę, którą nazywasz swoją miłością. Proszę mnie wysłuchać.
22:22Rozumiem. Zamówienie gotowe. Zaniosę. Rozmawiałem z szefem. Mam panią zwolnić. Obiecałam, że nie będzie więcej problemów. Nie chodzi o mnie, tylko o pani męża.
22:52Somer zadzwonił do szefa. Tak. Szef nie lubi awantur. Pani mąż nie chce, żeby pani to pracowała.
23:04Ma pan córkę? Jedną. Proszę postawić ją na moim miejscu.
23:20Chcę zakończyć nieszczęśliwe małżeństwo i żyć, ale mężczyzna, który zniszczył jej życie, nie pozwala jej na nowe.
23:31Co by pan zrobił?
23:36Słusznie, to trudna sytuacja. Szefa tu nie ma. Potrzebuję tej pracy.
23:44Proszę przejąć inicjatywę i dać mi szansę. Udowodnię, że można zbudować życie od początku bez niczyjej pomocy i sprzeciwić się władzy bogaczej. Odwaga będzie nagrodzona.
24:01Nie ma.
24:03A pan się poddaje ich sile i mówi, że nic nie może zrobić.
24:06Ale nie ma. Nie ma. Nie ma. Nie ma. Nie ma. Nie ma.
24:10Dobrze. Proszę zostać. Na razie nic nie powiem szefowi.
24:29Ja nie?
24:30Ja nie?
24:31Proszę wracać do pracy.
24:32Dziękuję bardzo.
24:34Czyli proszę wracać do pracy. Dziękuję bardzo.
24:55Nie płacz proszę. Feride obiecała mi, że nas odwiedzi. A wtedy nakręcimy filmik i pogramy w gry. Nie płacz.
25:04Będziemy nagrywać filmiki, które pokażemy Feridę, kiedy tu przyjedzie. Feridę nie przyjedzie. Mesud nie przestanie płakać.
25:17Co ci zrobiły, że płaczesz? Nic nie zrobiłyśmy. Mamy wieści od Feride. Wraca do Niemiec. Dzieci są smutne.
25:32Wróci tu? Co ją zbadać w Niemczech po operacji? Jej matka tak chciała. Rozumiem. Chcę, żeby córka mieszkała z nią. Fatih będzie zdruzgotany. Będzie cierpiał, że jej tu nie ma.
25:51Mama Feride miała znaleźć mamę Mesuda. Czekam.
25:57Zadzwonimy i spytamy ją o to. Nie płacz. Napisaliśmy do niej list. Zadzwoni, kiedy dostanie odpowiedź.
26:06Mesud tęskni za Feridę. Mesud obejrze nagrania z Feridę. Chodź, odtworzymy filmik. Chodź.
26:21Tak jest lepiej. Byli dla ciebie ciężarem. Dziecko nie. Była urocza. Ale fatalnie się czułam, kiedy widziałam ją razem z Donusz. Obawiałam się, że coś jej powie.
26:35Dzięki Bogu lepiej się czuję. Może Fatih do niej pojedzie. Może niech tu zostanie, skoro nie ma wobec nas niecnych zamiarów.
26:50Dziś jedziemy do szpitala na badania. Wtedy będziemy bardzo silni. Tak.
26:59Powinnaś nagrać Mustafę. Będziemy się rzadko widywać.
27:06Dario? Serdar jest tutaj czy wrócił do Izmiru?
27:13Chyba jest.
27:17Nie spotykacie się? To koniec?
27:22Tak.
27:26Tak.
27:28Ale jestem mu winna przeprosiny. Feridę napisała do niego list.
27:35Nie dawaj mu go.
27:43Zrobiłaś coś, co chciałam zrobić, ale nie mogłam. Dziękuję.
27:48Zadzwońmy do Serdara. Powiem mu, że go kochasz i się pogodzi cię.
27:52W życiu.
27:56Rób co tylko chcesz.
27:59Może odwiedzimy siostrę. Co u niej słychać?
28:04Znaczyłeś. Co robisz? Nie, nie.
28:06Znaczyłeś.
28:08Znaczyłeś.
28:09Dobrze.
28:10Dziś miała zacząć pracować. Nie mogłam z nią rozmawiać.
28:14Chodźmy do niej.
28:16Mama się nie zgodzi. Spytaj ją.
28:19Dobrze, a ty się przygotuj.
28:23Dziękuję super bohaterowi Sommerowi.
28:26Weź to. Ugotowałam w nocy. Pewnie chętnie zje.
28:33Dobrze, ciociu. Nie wiem, czy dobrze robimy.
28:37Oczywiście. Mamy zostawić ją samą. Robimy co słuszne.
28:42Pozdrówcie ją. Kiedyś ją odwiedzę.
28:45Dobrze, ciociu.
28:46Tata nic nie wie. Nie wracajcie późno, to się nie dowie.
28:50Dobrze, nie martw się, mamu. Wracajcie szybko. Do widzenia.
28:54Idź. Dobrze. Idźcie.
29:02Derya nas słucha.
29:05Rozmawiałam z nią, ale za szybko się poddała.
29:08Ojciec nie mógł jej sprowadzić do domu.
29:11Róczan przekonała ją jednym słowem. Coś jest nie tak.
29:15Nie martw się.
29:17Jedziemy do siostry. Donusz spotka się z Serdarem.
29:19Spotkajmy się. Dobrze. Mogę się spotkać z Mustafą na pół godziny?
29:35Tylko nie uciekajcie.
29:37Zadzwonię, kiedy będziemy na wybrzeżu.
29:41Nie sprawię ci kłopotów.
29:45Oby, bo nie spojrzę matce w oczy.
29:49W porządku, nie rób takiej miny.
29:53Pani Nesrin?
29:57Co to za pukanie?
30:01Co pani robi i wstydziłaby się pani?
30:07To wy nie macie wstydu.
30:09Dlaczego krzyczy pani pod drzwiami?
30:13Przyjmiecie mojego syna, bo pani Róczan tak powiedziała?
30:17Kto kogo przyjmuje?
30:21Pani Róczan obiecała mojemu synowi i państwa córce, że wszystko załatwi.
30:27Przyjdzie tu w moim imieniu i poprosi o błogosławieństwo dla córki.
30:31Co pani wygaduje?
30:33Kto ma prosić?
30:35Róczan?
30:37Jakim prawem?
30:39Nic nie wiem.
30:41Pani to pasuje.
30:43Mustafa stał się cenny, kiedy ojciec dał mu firmę.
30:47Zgodzi się pani na ślub.
30:49Turkan była szczęśliwa, teraz kolej na Delię.
30:53Nie mam córki na wydaniu. Nie przedłużajmy tego, to wstrętne.
31:15Jędza, wszystko zmyśliła.
31:17Nie sądzę, teraz rozumiem.
31:20Mówiłam, że to podejrzana sprawa.
31:24Do kogo dzwonisz?
31:26A jak myślisz?
31:36Pani Róczan? To mi się nie podoba.
31:38Co się stało?
31:40Obiecała pani ślub młodym?
31:44Nie rozumiem.
31:46Była tu Sevilaj.
31:48Krzyczała.
31:50Chcę pani prosić o rękę mojej córki dla syna.
31:54Proszę się uspokoić.
31:58Nie potrafię.
32:00Nie mam córki na wydaniu.
32:02Powiedziałam to, żeby uspokoić dzieciaki.
32:06Może kiedyś o tym porozmawiamy.
32:08Mustafa nie jest złym chłopakiem.
32:10Ten związek nie ma przyszłości.
32:12Jak może pani tak mówić bez rozmowy ze mną?
32:16Miałam poruszyć ten temat rano, ale nie było czasu.
32:22Była pani zdenerwowana.
32:24Przemilczałam to.
32:26Nigdy nie zrobiłabym tego bez rozmowy z panią.
32:34Proszę nie przychodzić w tej sprawie.
32:38Niech się pani nie wtrąca.
32:40Dobrze, rozumiem.
32:42Co się stało?
32:46Patrzcie ją.
32:50Co się stało?
32:52Sevilajna robiła bigosu.
32:54Mesrin mówi, że nie ma córki na wydaniu,
32:56a my już planujemy ślub.
32:58Nie ma córki.
33:00Nie ma córki.
33:02Nie ma córki.
33:04Nie ma córki.
33:06Nie ma córki.
33:08Nie ma córki.
33:10Nie ma córki.
33:11Donusz?
33:13Serdar.
33:15Cześć.
33:17Cześć.
33:19Już myślałam, że nie przyjdziesz.
33:23Nie zamierzałem, ale nie mogłem.
33:25Dobrze, że zadzwoniłaś.
33:27Chcę ci powiedzieć, że Feride wraca do Niemiec.
33:31Chcę ci powiedzieć, że Feride wraca do Niemiec.
33:37Już leci samolotem.
33:39Wiem, po operacji napisała do mnie.
33:41Dobrze się czuję.
33:43Cieszę się.
33:45Ja też.
33:47Będzie pod kontrolą lekarzy w Niemczech.
33:49Nie wróci tu.
33:51To dobrze.
33:53Chcesz coś naprawić?
33:55Jestem ci winna przeprosiny.
33:57Nie powinnam cię prosić o nic takiego.
33:59Ale było mi żal, Feride.
34:01Było mi smutno.
34:03Chciałam, żeby choć trochę była szczęśliwa.
34:05Chciałam, żeby nie mogła być szczęśliwa.
34:07Chciałam, żeby być szczęśliwym.
34:09Chciałam, że nie powinnam cię prosić o nic takiego.
34:11Ale było mi żal, Feride.
34:16Było mi smutno.
34:17Chciałam, żeby choć trochę była szczęśliwa.
34:21Nie powinnam cię prosić o nic takiego.
34:25Ale było mi żal, Feride.
34:28Było mi smutno.
34:30Chciałam, żeby choć trochę była szczęśliwa.
34:34Pomyślałaś o jej szczęściu, a zniszczyłaś nasze.
34:41Masz rację.
34:48Przepraszam.
34:51Wybacz mi.
34:55Przepraszam.
34:57Przepraszam.
34:58Przepraszam.
34:59Przepraszam.
35:01Przepraszam.
35:02Przepraszam.
35:03Przepraszam.
35:04Przepraszam.
35:05Przepraszam.
35:06Przepraszam.
35:08Przepraszam.
35:09Przepraszam.
35:10Przepraszam.
35:11Przepraszam.
35:12Przepraszam.
35:13Przepraszam.
35:14Przepraszam.
35:15Przepraszam.
35:16Przepraszam.
35:17Przepraszam.
35:18Przepraszam.
35:19Przepraszam.
35:20Przepraszam.
35:21Przepraszam.
35:22Przepraszam.
35:23Przepraszam.
35:24Przepraszam.
35:25Przepraszam.
35:26Przepraszam.
35:27Przepraszam.
35:28Przepraszam.
35:29Przepraszam.
35:30Przepraszam.
35:31Możesz wsiąść do samochodu?
35:35Nie wsiądę.
35:41Nie bądź uparta.
35:45Przestań.
35:47Kazałeś wyrzucić mnie z pracy?
35:49Jak śmiałeś się zadzwonić do właściciela baru?
35:53Co zrobię, kiedy stracę pracę?
35:55Nie o tym rozmawiamy.
35:57O tym.
35:58Chcę ułożyć sobie życie, a ty się wtrącasz.
36:01Urodzisz nasze dziecko.
36:04Jestem za was odpowiedzialny.
36:06Musimy porozmawiać.
36:18Dobrze.
36:21Wsiadaj.
36:31Nie mogłaś wsiąść do auta, żebym nie musiał krzyczeć.
36:41Więc nie krzycz.
36:43To słuchaj.
36:47Dokąd jedziemy?
36:49Nigdzie.
36:50Porozmawiajmy tutaj.
36:51Siostry mnie odwiedzą.
36:53Panie Sadyku, życzę zdrowia.
37:09Mam nadzieję, że dobrze się pan czuje.
37:12Co słychać, Wiley?
37:13Wiem, że ją zasmuciłem, ale wynagrodzę jej to.
37:17Porozmawiamy później.
37:18Możesz nas zostawić?
37:20Oczywiście, przyniosę herbaty.
37:26Proszę.
37:27Dziękuję.
37:29Mam nadzieję, że lepiej się pan czuje.
37:32Tak, dziękuję.
37:33A pan?
37:36Niezbyt.
37:37Martwi mnie sprawa Turka Nisomera.
37:39Wiem, jest mi wstyd.
37:49Najpierw sprawa Mustafi Derry, a teraz separacja Somera i Turkan.
37:54Bardzo mi przykro.
37:55To, co Somer powiedział w wywiadzie, to niefortunne stwierdzenie.
38:09Powiedział wszystko w złości.
38:16Mamy godność i honor.
38:19Nie wolno ich niszczyć.
38:21Jak można mówić o tych sprawach w gazetach?
38:23To nic miłego.
38:24Nie wiem, że to nic mi się nie zrozumiało.
38:29Nie wiem, że to nic mi się nie zrozumiało.
38:32Przyznaję, że Somer popełnił błąd, ale nagłe odejście Turkan go przygnębiło, jest mu trudno.
38:42Rozmawiałem z córką.
38:44Na nią też się zdenerwowałem.
38:46Ale wybrali najlepszą dla siebie drogę.
38:51Nic więcej nie powiem.
38:52Niech Somer się zastanowi.
38:54Właśnie, jestem tego samego zdania.
39:01Co do relacji Mustafey i Derry.
39:10Nie martwmy dzieci.
39:12Kochają się.
39:13Załatwmy to między sobą.
39:15To zamknięty rozdział.
39:20Nie ma czego załatwiać.
39:22Moja córka się opamiętała.
39:26Nie chcę więcej o tym słyszeć.
39:30Pewnie się pan ze mną zgodzi.
39:32Bracie, witaj.
39:44Cieszę się, że moja bratanica lepiej się czuje.
39:48Dzięki Bogu.
39:49Zdrowieje, ale wróciła do Niemiec.
39:51Pewnie tu nie przyjedzie.
39:53Dlaczego?
39:54Wyzdrowieje i przyjedzie do Ajwalik na wakacje.
39:57Matka jej nie pozwoli.
39:59To specjalna kuracja.
40:00Peridę musi zmienić nawyki żywieniowe.
40:05Mam nadzieję, że wyzdrowieje i szybko usłyszymy dobre wieści.
40:10Dziękuję.
40:12Za pozwoleniem.
40:14Miłego dnia.
40:18Miłego dnia.
40:20Wzajemnie.
40:25Usiądź.
40:30Przenieśmy moje rzeczy ze sklepu do domu.
40:40Zostaniesz u nas.
40:43Już się zbrataliśmy.
40:46Mam mieszkać sam w sklepie.
40:48Zostałem oddzielony od córki.
40:50Nie ma pośpiechu.
40:55Przeniesiemy rzeczy w weekend.
41:12Bracie.
41:12na DONTUŏ
41:42Wersja polska Kanal Plus, tekst Ewa Śmietanka, czytał Michał Borejko.
42:12Dziękuje za oglądanie.

Recommended

44:53
Up next
44:34
45:04
43:15
43:30
42:31
45:34
44:54
44:50
43:55
48:59
42:50
45:29
44:10
44:40
45:34
45:51
44:09