Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 7/9/2025

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Wstępują
00:30Wstępują
01:00Wstępują
01:30Wstępują
01:32Wstępują
01:35Wstępują
01:38Wstępują
01:40Sprawia
01:42Czaure
01:44Wstępują
01:50Wstępują
01:52Zatrzyma
01:53I
01:55,,
01:56Przyszedłeś zobaczyć swoje dzieło?
01:59O czym...
02:01...na tyle szalony, żeby to zrobić?
02:06Po co miałbym to robić?
02:08Poszalałeś?
02:10Proszę się, nie wtrącaj się.
02:13Groziłeś mu, a potem chciałeś go zabić.
02:19To mój ojciec.
02:26To ty traktujesz go jak wroga.
02:41Dlaczego zrobiłeś coś takiego ojcu?
02:46Nie zrobiłem tego.
02:49Ktokolwiek to zrobił, dostanie za swoje.
02:52Obiecuje ci to.
02:56Ktoś na let w
03:17Ktoś na to
03:20Ktoś na measure
03:24Dzień dobry.
03:54Nie mogę zostać. Muszę jechać do szpitala.
04:24Dzień dobry.
04:26Dzień dobry.
04:28Dzień dobry.
04:30Dzień dobry.
05:00Dzień dobry.
05:08Dzień dobry.
05:10Dzień dobry.
05:12Dzień dobry.
05:14Dzień dobry.
05:18Dzień dobry.
05:20Dzień dobry.
05:22Dzień dobry.
05:24Dzień dobry.
05:26Dzień dobry.
05:28Dzień dobry.
05:30Dzień dobry.
05:32Dzień dobry.
05:34Dzień dobry.
05:36Dzień dobry.
05:38Dzień dobry.
05:40Dzień dobry.
05:42Dzień dobry.
05:44Dzień dobry.
05:46Dzień dobry.
05:48Dzień dobry.
05:50Dzień dobry.
05:52Dzień dobry.
05:54Przebierz się i idź coś zjeść
05:58Dobrze
06:00Śniadanie jest gotowe w kuchni
06:03Zrobić ci herbatę?
06:04Tak
06:05Chodź
06:20U mnie wszystko w porządku, a u ciebie?
06:24Wystraszyłaś mnie, co się dzieje?
06:30Raczej, co się z tobą dzieje?
06:33Nic
06:34Myślisz, że nie wiem?
06:38Nigdy więcej się nie spotkasz z tym chłopakiem
06:41To koniec
06:41Dlaczego mam się z nim nie spotykać?
06:45Obie zdo nóż przesadzacie
06:46Nie każ mi się denerwować
06:48Ojciec je tutaj
06:49Zebraniam ci go widywać
06:51Nie masz pojęcia, kim on jest
06:52Wiem, kim jest
06:54Wiesz i nie wstyd ci?
06:58Dego, że jest synem Ozyra Kormana
07:00Jest też bratem Somera
07:02To jego nieślubny syn
07:05Nie denerwuj
07:06Całe szczęście, że nie jest synem pani Rucza
07:10Nie bądź bezczelna
07:12Ja?
07:13Ubraziłaś Mustafa i jego matkę
07:14Ale to ja jestem bezczelna?
07:17Derya
07:18Naprawdę przesadzasz?
07:20Nie wkurzaj mnie
07:20Bo co?
07:23Karzesz mi rzucić studia?
07:25Nic mi nie możesz zrobić
07:26Co się dzieje?
07:30Derya
07:31To ja się dostałam na uczelni
07:34Nie ty
07:34Nic mi nie zrobisz
07:35Jeszcze zobaczymy
07:37Przekonasz się
07:38Przykro mi
07:44Zanęczyliśmy się z Mustafą
07:49Jesteśmy sobie przyrzeczeni
07:57Co takiego?
08:01Nie, to niemożliwe
08:03Mówisz o Mustafie, którego znamy?
08:08Tak, zanęczyłam się z Mustafą, którego nie lubisz
08:11Zdajesz sobie sprawę z tego, co mówisz?
08:15Tak, nie mam prawa kochać?
08:17Oczywiście, że masz, ale kogoś odpowiedniego dla ciebie
08:20Skłucz studia i poznasz prawdziwego mężczyznę
08:23Wtedy dostaniesz pozwolenie
08:25Myślisz, że to zabawa?
08:27Jesteś, że to dzieje, że to dzieje, że to dzieje, że to dzieje
08:30Traktujemy to bardzo poważnie
08:33Nie zgadzam się, ten człowiek nie jest odpowiedni dla naszej rodziny
08:39Jakś wiesz obrażać Mustafę
08:45Obrażać
08:46Nie możesz niszczyć naszej rodziny przez mężczyznę, którego nie znasz
08:54Dla Mustafy jestem gotowa poświęcić rodzinę, która od lat żyje kłamstwami
09:01Nie, co ty wyprawiasz na Boga
09:06Zostaw go, niech mnie uderzy
09:11Wstydź się
09:12Daj mi to
09:16Przestań
09:18Nie dostaniesz telefonu
09:20Nie wyjdziesz na ulicę
09:22Do skoły też nie pójdziesz
09:23Wstydź się
09:24Wstydź się
09:25Dobrze się czujesz
09:28Dobrze się czujesz
09:30Nienawidzę was
09:32Nienawidzę was
09:43Nienawidzę was
09:45Boga
10:00Dato
10:01Dato
10:02Policja coś ci powiedziała?
10:20Podejrzewają kogoś?
10:22Nie
10:23Kazali mi podpisać raport i mnie wypuścili
10:28Pytałem, ale nic nie powiedzieli
10:30Kto mógł to zrobić?
10:33Oszaleję
10:34Byłeś z nim od zawsze
10:37Ma wrogów?
10:40Może kogoś się zdenerwował?
10:42Myśl
10:42Nie, nic nie wiem
10:46Ktoś naprawdę chciał go zabić
10:54Wiem, co mu zrobię, jak uda mi się go znaleźć przed policją
10:59Pójdę z tobą
11:04Pójdę z tobą
11:09Kawa
11:10Kawa
11:11Dzięki
11:16Chcesz dosty?
11:17Somer?
11:22Somer, kochany
11:23Tak mi przykro
11:32Dziękuję
11:34Właśnie się dowiedziałam, jestem w szoku
11:36Wygląda bardzo źle
11:41Co mówią lekarze?
11:44Czy policja czegoś się dowiedziała?
11:46Gdzie zostawiłaś Kiraz?
11:48Cichutko, babcia śpi, nie bój się jej
11:56Cichutko, babcia śpi, nie bój się jej
12:15Zaniej się jej to, niech coś zje
12:17Dobrze
12:19Dobrze
12:32Spodź kochana, witaj
12:33Dzień dobry
12:34Dzień dobry
12:35Ale się porobiło
12:36Pan Ozer jest w szpitalu
12:38Jest w bardzo złym stanie
12:41Złoniłam do córka, ale nie odbiera
12:43Powiedz mi, co się stało
12:45Wejdź
12:46Daria?
13:01Daria?
13:07Daria?
13:08Co?
13:11Przyniosłam ci coś do jedzenia
13:13Niczego od ciebie nie wezmę
13:15Wolę umrzeć z głodu
13:17Mama to przygotowała
13:19Zrujnowałaś moją relację z mamą
13:21Ja?
13:23Nie kazałam ci zaręczać się z Mustafą
13:25Powiedziałaś mamie, że się z nim spotykam
13:31To wystarczy
13:33Mówiłam ci, że to się źle skończy
13:35Nic nie powiedziałam mamie
13:37Sama zaczęła się domyślać
13:39Zadawała tysiące pytań
13:41Miałam ją okłamać?
13:43Oczywiście, że tak
13:46Cała ty
13:48Ja zawsze cię wspierałam
13:50Za to ty zawsze zawodzisz, a potem wymyślasz wymówki
13:53Uwielbiasz być jej ulubioną córeczką i nie chcesz tego zepsuć
13:57Musisz być teraz bardzo szczęśliwa
14:00Nieprawda
14:01O czym ty mówisz?
14:03Chcesz zrzucić na mnie winę za własne błędy
14:06Gdybyś nie powiedziała mamie, że spotykam się z Mustafą, nie byłabym w tej sytuacji
14:12To twoja wina
14:15Rozpowiadasz na prawo i lewo, że związałaś się z Mustafą
14:20Mało tego, powiedziałaś rodzicom, że jesteś z nim zaręczona
14:24Czego się spodziewałaś, że ci pogratulują?
14:27Nie, ale nie kiwnęłaś palcem, żeby pomóc opanować sytuację
14:31Tylko dlatego, że nie podoba ci się mój związek
14:34Nie zależy ci na mojej opinii
14:38Od początku mówiłam, żebyś nie spotykała się z Mustafą, ale nie posłuchałaś
14:41Zmieniłaś się, cały twój świat się zmienił
14:45Nie zmieniłam się
14:50Poczułaś się samotna i zaczęłaś zazdrościć mi mojego życia
14:54Zazdrościsz mi w związku z Mustafą, bo nie wyszło ci z Serdarem
14:59Wyprowadziłam się z domu, jestem wolna, studiuję i mam udany związek
15:03Kto cię gryzie?
15:04Gdy po günach, to wszyscy wśród cię wśród mnie
15:08Nieprawda
15:11Nigdy tak nie myślałam
15:14Zmieniłaś się
15:16Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo raniś tych, których kochasz
15:21Nie jestem zazdrośna o twoje życie, mam inne marzenia
15:27Bardzo się różnią od twoich głupich spraw
15:30mogłaś taką odpowiedni, trwa się explicar
15:36Zatrzymujmy
15:41Stres owiadam
15:43Stres owiadam
15:45Stres owiadam
15:49Stres owiadam
15:51Stres owiadam
15:54Stres owiadam
15:56Jego stan jest stabilny.
16:12Będzie potrzebna operacja, ale na razie najważniejsze jest zachowanie funkcji życiowych.
16:18Nie ma sensu, żeby cała rodzina poczekała.
16:21Wystarczy jedna osoba.
16:22Dobrze, panie doktorze, ja tu zostanę.
16:28Dobrze.
16:30Ja też zostanę.
16:33Mustafa, pani Ruczan niedługo tu przyjdzie.
16:35Zostaj się, jak się oddalisz.
16:37Sommer da ci znać.
16:43Tak, ja tu zostanę.
16:45Jesteś zmęczony. Wróć na trochę do domu. Zastąpię cię.
16:49W domu i tak nie zasnę.
16:52Zamęczę się myślami.
16:55Selczuk ma rację.
16:57Idź do domu odpocząć.
16:59Będziemy się zmieniać.
17:01Zabiorę cię do Kiraz.
17:03Dobrze ci to zrobi.
17:09Ona też się za tobą stęskniła.
17:15Dobrze.
17:15Mustafa, Selczuk ma rację.
17:26Mama jest w fatalnym stanie.
17:28Zrobi awanturę, jak cię zobaczy.
17:29Zadzwonię do ciebie.
17:44Dobrze.
17:46Idźcie już.
17:47Szkoda, że nie widziałeś Kiraz dziś rano.
18:11Obudziła się przede mną i wpatrywała się we mnie tymi swoimi cudnymi oczkami.
18:17Gdzie Turkan?
18:37Nie wiem.
18:39Jak to?
18:41Cały czas była obok.
18:42Widocznie gdzieś poszła.
18:44Halo?
18:59Halo?
19:00Gdzie jesteś?
19:02Naprawdę cię to interesuje?
19:05Przestań.
19:06Gdzie jesteś?
19:07Nie twoja sprawa.
19:09Idź ze swoją miną.
19:10Gadasz głupoty.
19:13To się rozłąź.
19:15Powiedz, gdzie jesteś.
19:16Mam dużo na głowie.
19:17Nie mogę się jeszcze tobą przejmować.
19:22To się nie przejmuj.
19:24Jedź do domu.
19:25Dobrze.
19:26Proszę bardzo.
19:27Dobrze.
19:40Co się stało?
20:01Masz wieści o ozerze?
20:03Nie.
20:04Dlaczego mnie nie obudziłaś?
20:06Miałam jechać do szpitala.
20:07Ma pani gościa.
20:11Jesteś taka słodka.
20:15Kochanie, chodź do mnie.
20:19Witaj, ciociu.
20:21Przyprowadziłam tatusia.
20:28Mam nadzieję, że twój tata wyzdrowieje.
20:32Coś się zmieniło?
20:33Na razie nie.
20:34Babysy?
20:35Tęskniła za tatą.
20:36Chodź do mnie.
20:42Zrobiłam placki.
20:43Zjesz trochę?
20:46Dziękuję.
20:46Nie jestem głodny.
20:48Dobrze.
20:49Później zjesz.
20:53Turkan nie przyjechała z tobą?
20:57Wyszła wcześniej ze szpitala.
20:58I raz jest cała u Morusana.
21:05Jedźmy do domu, dobrze?
21:07Przebiorę ją.
21:08Dobrze.
21:10Do zobaczenia.
21:12Cześć.
21:14Synu, odpoczęłaś trochę.
21:16Lepiej się czujesz?
21:18Nie martw się o mnie.
21:19Rozmawiałeś z lekarzem?
21:20Tak.
21:22Nie powiedział nic nowego.
21:24Serczuk tam został.
21:25Jedna osoba wystarczy.
21:28Przepraszam.
21:29Cały czas myślę o Ozerze.
21:31Rozumiem.
21:32Życzę mu dużo zdrowia.
21:33Dziękuję.
21:33Mamo, jedziemy do minę.
21:41Zjedz coś.
21:43Jesteś blada i zmęczona.
21:46Nie martw się.
21:47Zaraz podam jej placki.
21:51Do widzenia.
21:58Turkan nie ma?
21:59Nie, jak przyszłam, nie było jej domu.
22:05Usiądź.
22:06Ayla zrobi kawę, a ja w tym czasie wezmę pysznec.
22:10Dobrze.
22:11Zrób kawę.
22:20Przepraszam.
22:21Przepraszam.
22:21Przepraszam.
22:41Tata Somera jest chory i zupełnie zapomniałam o naszej sesji.
23:02Nie ma problemu.
23:08Spotkamy się innym razem.
23:09Stawię to do środka i pojadę.
23:17Przejechałeś kawał drogi.
23:18Zostań.
23:19Wejdź, proszę.
23:21Wejdź, proszę.
23:24Proszę.
23:26Chodź, chodź.
23:26To dla Ciebie.
23:40To dla Ciebie.
23:45Dziękuję.
23:47Wybierałam się na zakupy.
23:49Nie trzeba było.
23:51To prezent ode mnie.
23:53Dziękuję.
23:55Dziękuję.
23:58Chcę przypomnieć Ci, kim jesteś.
24:01Myślę o tym, odkąd zobaczyłem Twoje dawne zdjęcia.
24:06Obiecuję, że dawna minę wróci.
24:08Tak, powitamy minę pełną pasji, zabawną i twórczą.
24:16Potrzebuję tego.
24:19Przywrócimy niezależną kobietę, która wie, czego chce i nie jest od nikogo zależna.
24:27Samo myślenie o tym jest miłe.
24:30Nastałeś się już.
24:31Zapraszam do środka.
24:32Rób co chcesz, ale nie tutaj.
24:39Nie chcę obcych blisko córki.
24:42Somerze.
24:42Iras jest dzisiaj trochę niespokojna.
25:03Może odbędziemy sesję w Twoim biurze.
25:05Dobrze.
25:11Przyjedź, jak będziesz wolno.
25:14Odprowadzę Cię.
25:21Do zobaczenia.
25:23Cześć.
25:23Pani Ruchem pojechała do szpitala?
25:37Tak.
25:39Somer przyjechał z minę, zabrali dziecko i odjechali.
25:43Dlaczego nie przyjechaliście razem?
25:44Coś się stało?
25:50Nie wiem.
25:51Pokłóciłam się z Somerem.
25:58Tak myślałam.
25:59To moja wina.
26:06Mama tyle razy mówiła, że Somer nie może dowiedzieć się o Sevilaj.
26:10Nie chodzi tylko o Somera.
26:15Pokłóciłam się też z Panią Ruchem.
26:17Powiedziałam jej okropne rzeczy.
26:19Popłakała się.
26:20Somer wszedł w sam środek tej burzy.
26:25Za dużo masz problemów i nie wytrzymałaś.
26:29Nie wiem, co się ze mną dzieje.
26:32Nie mogę już tego znieść.
26:35Chcę być cicho i zachować emocje dla siebie, ale nie mogę.
26:39Żałuję tego, co powiedziałam Pani Ruchana, ale już za późno.
26:48Przeprosiłaś ją?
26:50Nie chce na mnie patrzeć.
26:52Liczyłam, że się uspokoi i porozmawiamy, ale teraz Pan Ozer jest chory.
26:56Jeszcze będzie okazja, żeby ją przeprosić.
27:01To dorosła kobieta.
27:02Przyjmie przeprosienie.
27:04Za dużo rzeczy się nałożyło.
27:07Jedna kobieta.
27:07Wiadomo już, kto mu to zrobił.
27:09Policja prowadzi do chodzenia.
27:26Coś brzydko pachnie.
27:27Niedobrze mi.
27:29Nic nie czuję.
27:30Ostatnio miałaś to samo.
27:33Jesteś w ciąży?
27:34Nie.
27:43Byłaś u lekarza?
27:45Tak.
27:45I to nie to.
27:47Za pierwszym razem tak miałaś.
27:50Byłaś bardzo wrażliwa na zapachy.
27:53Cały czas było ci niedobrze.
27:55Nie płacz kochanie, to minie.
27:57Pogodzisz się z Somerem.
27:58Wszystko będzie dobrze.
28:00Na pewno jeszcze będziesz mamą.
28:02Nie martw się.
28:04Chodź, powoli.
28:16Peride, jak się czujesz?
28:17Jak leczenie?
28:21Dobrze.
28:24Przebiorę się i możemy wychodzić.
28:26Dobrze wyglądasz.
28:27Nie musisz się przebierać.
28:29Nie zabierajcie ze sobą Dery.
28:31Niech pobędzie trochę sama.
28:32Ściekła się bez powodu.
28:35Porozmawiamy, jak się uspokoi.
28:41Chodźmy już.
28:42pobyciem.
28:45Tato.
28:50Znowu nas zostawiacie.
28:52Chodź.
28:58Boję się, że coś jej się stanie.
29:01Chciałbym, żeby cały czas była przy mnie.
29:04Ale jest młoda i nie może usiedzieć na miejscu.
29:07Chce się spotykać z rówieśnika.
29:12Poprosiłem, żeby ze mną została, ale się wykręciła.
29:17Nie rób tego.
29:21Pokazujesz jej, jak bardzo jesteś smutny.
29:23Przez to cały czas myśli o chorobie.
29:26Stara się być silna, ale jak będziesz jej wciąż przypominał, że jest chora, w końcu się podda.
29:33Pozwól jej cieszyć się życiem.
29:35Brak sewincini, yaşasın.
29:36Nie wiem, co robić.
29:51Odchodzę od zmysłów.
29:53Nie poddawaj się.
30:03Mówiłeś, że lekarze starają się znaleźć dawcę.
30:08Nie trać nadziei.
30:10Nie uprzykrzaj życia sobie i dziewczynie.
30:12Nie poddawaj się.
30:23Dzwonił już chyba czterdzieści razy.
30:31Mówi mama Derry.
30:33Już o tym rozmawialiśmy.
30:34Nie dzwoń do niej więcej.
30:37To koniec.
30:41Nie może mnie pani obarczać odpowiedzialnością za to, co zrobili moi rodzice.
30:45To niesprawiedliwe.
30:47Wobec Derry również.
30:52Mustafa.
30:52Nie powinieneś był przyjeżdżać.
30:55Spokojnie, wiem, co robię.
30:58Policja.
30:59Rozmawiałem z policją.
31:00Nie bój się.
31:12Przeraziłam się.
31:15Byłem jednym z podejrzanych.
31:17Ojciec jest w złym stanie.
31:18Prawie go zabili.
31:19To ona musiała to zrobić.
31:23Wynajęła ludzi.
31:26Mówisz o pani Ruczan?
31:27Nie mów głupstw.
31:29Widziałem ją.
31:30Jest załamana.
31:32To tylko poza.
31:34Zobaczyła, że jesteś szefem i chciała dać Ozerowi nauczkę.
31:38Ustanowiła cię pogrążyć.
31:39Za bardzo kombinujesz.
31:41Gdyby nie ona, siedziałbym nadal w areszcie.
31:44Wyszedłem dzięki jej zeznaniu.
31:48Czyli jednak ma sumienie.
31:52Kto zatem zrobił to twojemu ojcu?
31:55Szukają winnego.
31:56Somer i ja też będziemy szukać.
31:59Nie wyrzucił cię ze szpitala?
32:02Próbował, ale przypomniałem mu, że Ozer jest też moim ojcem.
32:05Pokazała rodzicom pierścionek.
32:18Oszalała.
32:21Zakochali się.
32:22Postaraj się ją zrozumieć.
32:27Nie chodzi o to, że oni się kochają.
32:30Mustafa i Daria nie mogą być razem.
32:35Serdar idzie, pójdę już.
32:42Nie, zostań, proszę.
32:47Cześć.
32:47Merhaba, Serdar.
32:48Jak się masz?
32:49Jak się masz?
32:50Dobrze, a ty?
32:51Ije.
32:51Ja też.
32:54Ije.
32:58Pan Ozer jest w szpitalu.
33:00Zadzwoń do Somera, żeby życzyć mu zdrowia.
33:02Już z nim rozmawiałem.
33:06Odwiedzę ich wieczorem.
33:09Przepraszam, mama dzwoni.
33:12Ja?
33:13BGS, mama?
33:14Wiesz, w co nas pakujesz?
33:24Podoba mi się.
33:26Wiem.
33:30Chcę tylko, żeby Feride była szczęśliwa.
33:33Naprawdę się na to godzisz?
33:36Nie jest ci przykro?
33:37Rozstaliśmy się.
33:44Tak?
33:45Ach tak.
33:46Dobrze.
33:48Panie.
33:55Będziesz świadkiem każdej chwili, jak on spędza z Feridę.
33:59Zobaczysz, jak to boli.
34:00Proszę, usiądź.
34:11Proszę, usiądź.
34:18Dziękuję.
34:19Powiedz mi, czym się zajmujesz?
34:23Co lubisz?
34:24Jakie filmy ci się podobają?
34:27Może pójdziemy do kina w Izmirze?
34:32Byłoby super.
34:35Uwielbiam komedię.
34:38Świetnie.
34:39Pójdziemy.
34:49Masz jakieś wieści?
35:00Tak, policja szuka osoby o nazwisku Bata Laryży.
35:04To to.
35:06Były mąż Sevilla i Jalszy.
35:09Co?
35:14Dobrze, rozumiem.
35:19Gdzie byłaś?
35:24Dlaczego nie odbierałaś?
35:26Miałam sesję.
35:28Musiałam wyciszyć telefon, bo ciągle dzwoniłeś.
35:30Wyszłam w połowie zajęć.
35:34Muszę silnie wyjechać.
35:37Chodź, kochanie.
35:43Panie.
35:45Panie.
35:49Zajmę się tym.
36:04Nie, dziękuję.
36:05Zjem tylko trochę, bo boli mnie żołądek.
36:07Potem pojadę do Pani Ruczan do szpitala.
36:09Powiedziała Pani Somerowi o dziecku?
36:24Nie, nikt nie wie.
36:25Chce to Pani najpierw potwierdzić?
36:31Proszę, na razie nic nikomu nie mów, dobrze?
36:36Dobrze.
36:36Co z Irfanem?
36:40Nie chcę go widzieć.
36:43Dzwonił, ale się rozłączyłam.
36:45Odechcę mu się patrzeć na mnie z góry.
36:50Powinniście szczerze porozmawiać.
36:53Porozmawiam z nim, jak się uspokoję.
37:02Dzień dobry.
37:03Dzień dobry.
37:03Jest Turkan?
37:08Tak, w kuchni.
37:09Pojadę z tobą do szpitala.
37:35Nie jadę do szpitala.
37:37A dokąd?
37:43Dominę.
37:45Dominę?
37:47Sama powiedziałaś, że mam do niej iść.
37:50Nie pytałeś o pozwolenie.
37:52Po prostu pojechałeś.
37:56Zmieniłaś się.
37:58Bardzo.
38:00Nie jesteś już kobietą, którą pokochałem.
38:02Ty mnie zmieniłeś.
38:08Wy wszyscy.
38:10Połamałeś mi skrzykła i liczysz, że będę latać jak dawniej.
38:15Zamiast trzymać mnie za rękę i docenić, ile cierpienia zniosłem, mówisz, że się zmieniła.
38:20Ja też wiele wycierpiałem.
38:25Walczyłem o nas, ale po tym, co zrobiłaś, to koniec naszego małżeństwa.
38:31To chcesz powiedzieć.
38:33Tęsknię za dawną Turkan, która miała czułe serce.
38:40Ja też za nią tęsknię.
38:50Zabiłeś ją własnymi rękami.
38:52Otworzę.
39:13Zabiłeś ją własnymi rękami.
39:43Pani Ruchan.
39:54Przepraszam.
39:55Wiem, że posunęłam się za daleko.
40:11Straciłam panowanie nad sobą.
40:14Jest mi naprawdę bardzo przykro.
40:15Nie liczę, że mi Pani wybaczy.
40:20Chcę tylko, żeby Pani wiedziała, że żałuję tego, co powiedziałam.
40:25Poczułam się zaatakowana i mnie poniosło.
40:37Nie próbuję się usprawiedliwiać.
40:41Wiem, że przekroczyłam wszelkie granice.
40:44Zagubawam się okropnie.
40:51Pani Ruchan Bey.
40:57Saygısızlığımın kabul edilebilir bir tarafı yok.
41:21Pani Ruchan Bey.
41:47Wersja Polska, Kanal Plus, tekst Zuzanna Jarkowiec, czytał Michał Borejko
42:17Wersja Polska, Kanal Plus, tekst Zuzanna Jarkowiec, czytał Michał Borejko

Recommended

45:29
Up next
42:36
44:33
44:33
44:09
43:30
44:26
44:15
42:41
45:38
44:10
43:41
42:31
43:21
42:14
45:16