Klient przekonuje Michała, że świetnie zna się na kobietach i obmyśla plan jak pozbyć się żony na czas remontu. Dusia uważa jednak, że mężczyzna jest w błędzie. Kto będzie miał rację?
00:14Zaraz, zaraz, a to pan chce jechać na wycieczkę, czy w tym samym czasie robić remont w biurze?
00:20No przecież to jest oczywiste, że remont, bo przecież ta firma to jest dla mnie całe życie, to jest moja pasja.
00:24A dzięki państwu to mi się tak, o, odpukać rozwija, rozumie pan?
00:28Nie, no właśnie nie rozumiem.
00:29No przecież panu tłumaczę, że ja się znam na kobietach i dlatego przyjdę tutaj jutro z żoną po pożyczkę na wycieczkę.
00:35Nadąża pan?
00:36No nadążam, ale wcześniej mówił pan, że chce pan jechać na wyspy owcze z kolegami.
00:40Panie, ja chcę w biurze posiedzieć, ja muszę recepcję postawić, biuro pomalować, podjazd skończyć, no.
00:47I dlatego przyjdę tutaj jutro z żoną.
00:49Jak ona się dowie, że ja planuję na wycieczkę, wspólny wyjazd razem z Łysym, albo nie daj Boże z Borysem, to na pewno się nie zgodzi.
00:55I mało tego, ona zacznie mi marudzić, że ona najdalej była ze swoją Melą i Zuzą, gdzie?
01:00W Mikołajkach.
01:01I wie pan, co się stanie?
01:02No?
01:03Razem polecą.
01:04I dlatego ta pożyczka, proszę pana, poleci sobie na te wyspy owcze, zobaczy jakiegoś barana, a ja spokojnie.
01:10Biuro pomaluje i wszyscy będą zadowoleni.
01:15Niesamowicie pan to wymyślił.
01:16Bo ja, proszę pana, znam się na kobietach.
01:21Faceci kompletnie nie znają się na kobietach.
01:24A skąd takie wnioski?
01:26No bo Damian chciał iść z kolegami pograć w piłkę, a ja akurat wolałam, żebyśmy poszli na rower.
01:31A powiedziałaś mu o tym?
01:32Nie.
01:33Powiedziałam, żeby robił co chce i on poszedł na piłkę.
01:36A gdybyś powiedziała, to wybrałby rower.
01:38Jakbyś się znał na kobietach, to by się domyślił.
01:41A że wszyscy faceci są tatysami, to sam rozumiesz.
01:44Dusia, to, że Damian nie zna się na kobietach, nie znaczy, że nikt się nie zna na kobietach, wiesz?
01:48Wczoraj miałem takiego klienta...
01:50Tego odowiec?
01:51On też się nie zna.
01:52I powiem ci, że w życiu koloru do biura nie wybierze.
01:55A ja nie byłbym taki pewny.
01:56O co zakład?
01:57Nie będę się z tobą zakładał.
01:59Jak przegraś, to pomożesz mi napisać wypracowanie z Polaka.
02:03Na jaki temat?
02:04Wymarzone wakacje.
02:08Mój mąż to tak marzył o tych Wyspach Owczych, no że ja nie mogłam się nie zgodzić, no.
02:17Niech leci, niech leci.
02:18Ja to co prawda najdalej byłam w Mikołajkach z koleżankami.
02:22A może pani powinna właśnie sama z koleżankami na tę Wyspę Owczych?
02:26Nie, nie proszę pana.
02:28Mój Bonczuś niech leci.
02:30On się tak rzadko widuje z kolegami.
02:32No, Borysa to nie widział ile.
02:34No, ze dwa lata przynajmniej.
02:36A Łysego to...
02:37No, i co, puścisz mnie z nimi?
02:41A co oni mogli tam nabroić na tych Wyspach, nie?
02:43No jakby co, no co, popuszczacie sobie latawce, pogracie w tenisa, poplotkujecie i pójdziecie spać.
02:49No bo co, no tak będzie.
02:51Ja się znam na facetach.
02:53Pan mi daje, gdzie ja mam podpisać?
02:54Tutaj i tutaj.
02:58Wiesz co, kochanie, ja sobie właśnie przypomniałem, że pewnie żona nie puści Borysa.
03:02Co ty mówisz?
03:04Kaśka? Kaśka go nie puści?
03:05Ja z nią pogadam, ona go na luzie puści.
03:08Totalnie go puści.
03:11O.
03:15Bardzo dziękujemy.
03:17Życzę udanych wakacji.
03:20Dziękuję bardzo.
03:21No i widzisz, Bonczusiu, i tak się martwiłeś, że cię nie puszczę, że się nie zgodzę, a jedziesz na wyspy, zobaczysz wulkany, a ja z koleżankami zrobimy remont w firmie, pomalujemy wszystkie ściany, a na recepcję przygotujemy coś ekstra, jakiś taki bajeczny kolor, a ciebie czekają wymarzone wakacje.
Be the first to comment