Skip to playerSkip to main content
  • 20 hours ago
Pociecha

W serialowym oddziale banku zaczyna się akcja… porodowa! Zaskoczeni pracownicy natychmiast reagują – każdy na własny, nieco inny sposób…

Category

📺
TV
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:04DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:06DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:08DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:10DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:12DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:14Ja nie wiem jak ja się panu odwdzięczę.
00:16Naprawdę ten fundusz, który pan zaproponował
00:18dla mojego dziecka to...
00:20to jest coś wspaniałego.
00:22Cała przyjemność po mojej stronie.
00:24Oby tylko syn był zdrowy, a o środki na edukację
00:26już my się zatroszczymy.
00:28Córka.
00:29Pewnie już nie może się doczekać studiów na Harvardzie.
00:33Dziękuję bardzo. Do widzenia.
00:35Do widzenia. Wszystkiego dobrego.
00:43A co ty się tak zaczeszesz?
00:45No bo cieszę się cudzym szczęściem.
00:47Widziałaś ile radości sprawiłem tej kobiecie?
00:49Widziałaś?
00:51Widziałaś?
00:52Jestem pewien, że gdyby urodziła syna, dałaby mu na imię Michał.
00:57Tak, Michał.
00:59Taki malutki, różowiutki Michał z takimi malutkimi duszkami.
01:03Z takimi pyzami tutaj, grubymi.
01:05Bo troszkę taki masz?
01:07Sama masz pyzy.
01:08Nie.
01:09Tak.
01:11Oczywiście, że tak.
01:13A ty nie wiesz, że ja miałem być ortopedą dziecięcym.
01:19Naprawdę, tylko że po dwóch latach medycyny w każdym razie poszedłem na ekonomię.
01:27Rodzy.
01:29Spokojnie.
01:31O Boże, Rodzy.
01:33Proszę, spokojnie.
01:35Ja już dzwonię na pogodowie.
01:37Halo.
01:39Dzień dobry.
01:41Kobieta rodzi tutaj.
01:43Tak, w banku na rynku.
01:45Poproszę karetkę.
01:4720 minut?
01:4920 minut jakiejś maratonu.
01:51Michał, Michał, musiał odbrać w pogodę.
01:53Ja?
01:54Dobrze, śnież studiować medycynę.
01:55Ale tylko dwa lata, no.
01:57Aaaaaaa.
01:59Co się dzieje?
02:00Panie dyrektorze, niech Pan dzwoni po drugą karetkę.
02:03Michał zemną, a Pani rodzi.
02:05Powolutku.
02:10Nie. Powolutku. Nie. Nic to. Nic. Oddychamy.
02:14Aaaaaaa.
02:16Nie noży.
02:18Bardzo się cieszymy, że Pani przyszła do jest do gimbobasy.
02:27Ale jaki malutki, różowiutki taki bobasy.
02:31O, i z pyzami.
02:32I z funduszem inwestycyjnym.
02:35No, trochę strachu było, ale wszystko dobrze się skończyło.
02:39Z tej okazji mam zaszczyt wręczyć Pani nasz dożywotni darmowy rachunek w naszym banku i tę maskotkę.
02:45O, dziękuję bardzo. Tyle dobrego mnie spotkało z Państwa strony.
02:50No, służenie klientom to jest nasz obowiązek.
02:52No, a szczególnie jestem wdzięczna Pani, Pani Michelle, bo gdyby nie Pani, to ja nie wiem, jak by się to wszystko skończyło.
02:58Naprawdę, bardzo Pani dziękuję. Aż chyba Panią wycałuję.
03:02Dziękuję.
03:03Przecież ja nic nie zrobiłam, tylko pomogłam Pani dotrwać do przejazdu karetki.
03:07Przepraszam bardzo, a jak maleństwo ma na imię, bo miałem problem z wypełnieniem dokumentu?
03:11No właśnie, ja chciałam z wdzięczności dla Pani dać córce na imię Michelle.
03:17Poza tym to takie piękne imię, no ale urodziłam synka.
03:22A, no, no to jak ostatecznie ma na imię?
03:25Michał.
03:27Oczywiście Michał.
03:29Bardzo ładne imię.
03:30Świetne.
03:31Michał.
03:32Michał.
03:33Michał.
03:34Michał.
03:35Michał.
03:36Michał.
03:37Michał.
03:38Michał.
03:39Michał.
03:40Michał.
03:41Michał.
03:42Michał.
03:43Michał.
03:44Michał.
03:45Michał.
03:46Michał.
03:47Michał.
03:48Michał.
03:49Michał.
03:50Michał.
03:51Michał.
03:52Michał.
03:53Michał.
03:54Michał.
03:55Michał.
03:56Michał.
03:57Michał.
03:58Michał.
03:59Michał.
04:00Michał.
04:01Michał.
04:02Michał.
Be the first to comment
Add your comment