Skip to playerSkip to main content
  • 2 days ago
Cappuccino

Pewna piękna Klientka banku przychodzi do oddziału niemal codziennie i chce być obsługiwana wyłącznie przez Michała. Czy Michelle uda się ukryć zazdrość za maską zawodowego profesjonalizmu?

Category

📺
TV
Transcript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:07DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:10No i tak jak już wspominałem, mamy niezwykle atrakcyjną lokatę, oczywiście.
00:19Oprocentowanie zmienne i...
00:24Bardzo panu dziękuję.
00:27To ja dziękuję. Gdybym tylko jeszcze mógł w czymś pomóc.
00:31Na pewno jeszcze nie raz pan odwiedzy.
00:33Dziękuję bardzo.
00:33Do widzenia.
00:34Do widzenia.
00:42Parę za osiem?
00:45Sziaznaście.
00:46Michel.
00:48Trochę dziwna sprawa, bo taka klientka była u nas już pięć razy.
00:52Powiedziałam jej już wszystko.
00:53Nawet oferty dla rolników i instytucji kościelnych jej przedstawiłem.
00:57Ona mnie w ogóle nie słucha.
00:59Ja do niej mówię.
01:00Wiesz, ona na mnie patrzy tymi swoimi niebieskimi oczami.
01:03Ja przestaję mówić, ona dopija kawę i wychodzi.
01:05Zakochała się w tobie.
01:06Nie, Dusiu.
01:08Przecież nikt nie zakochałby się w pracowniku banku.
01:12A dlaczego nie?
01:13No właśnie, dlaczego nie?
01:15No bo klienci przychodzą do banku po lokatę kredytu, a nie na randkę.
01:19Ta się mogła zakochać.
01:21Widziałam ją, bardzo ładna.
01:23Zresztą przecież Michałowi też się podoba.
01:25Dały jej nawet swój telefon.
01:27Nie, nie, nie.
01:27Dałem jej swoją wizytówkę, służbową wizytówkę.
01:30Mam nadzieję, że nie muszę ci przypominać, jaka powinna być prawidłowa relacja na linii pracownik banku klient.
01:35Ale co ja takiego zrobiłem?
01:37No mam nadzieję, że nic.
01:45Dzień dobry.
01:47Dzień dobry.
01:48Proszę, zapraszam.
01:50A pana Michała nie ma?
01:51A jestem przekonana, że obsłużę panią równie profesjonalnie, jak pan Michał.
01:55Nie, to może ja wrócę innym razem.
01:56Ale może jednak...
01:57Nie, nie, dziękuję bardzo. Do widzenia.
02:00Do widzenia.
02:04W ogóle nie wiem, co ty w niej widzisz.
02:06Naprawdę.
02:06Według mnie to ona jest całkiem zwyczajna.
02:08Ja też tak uważam.
02:10Ale mówiła coś?
02:11Na co ty cały czas o niej?
02:13Tak.
02:14Pytała, czy jesteś, powiedziałam, że cię nie ma i wyszła.
02:18Coś tak śmiejesz?
02:19Już nie bądź taka zazdrosna.
02:21Masz.
02:21Już nie jestem zazdrosna.
02:22Masz cukierka.
02:23Jesteś.
02:24No pewnie, że jesteś.
02:25A to o co ja miałabym być zazdrosna?
02:27O to, że mam wierną klientkę.
02:29No ja też mam wiernych klientów.
02:31A ja sądzę, że ty jesteś zazdrosna.
02:33Głasienko?
02:42Znakomita.
02:43Bardzo się cieszę.
02:44Zatem czym mogę pan służyć?
02:46Moja żona tu do pana przychodzi.
02:48Taka brunetka.
02:53Tak, ale my świadczymy profesjonalne usługi.
02:56O, to samo mi powiedziała.
02:57Bardzo pana chwali.
02:59A teraz rozumiem.
03:00Dlaczego?
03:01Nie, nie, nie.
03:02Ale to nie jest tak, jak pan myśli.
03:04Nie?
03:04Czyli to nie pańska robota.
03:06Kotku.
03:07Ha, ha.
03:08Jak zwykle.
03:09Miałaś rację.
03:10No, wszystko mężowi powiedziałam.
03:15No, że pan serwuje najlepsze cappuccino w mieście.
03:17Ale nie chciał uwierzyć.
03:19Jak to kawa w banku?
03:21Sam się musiał przekonać.
03:22Ha, ha.
03:23Ty mi nigdy w nic nie wierzysz.
03:25A ja ci we wszystko wierzę, kotku.
03:27No, a kawa rzeczywiście przepyszna.
03:30Zadowolenie klienta jest naszą dewizą.
03:32To może znalazłaby się dla nas jakaś atrakcyjna lokata.
Be the first to comment
Add your comment

Recommended