- 7 weeks ago
Category
馃帴
Short filmTranscript
00:00Telewizja czeska przedstawia serial Milosza Macaurka i Waclava Worliczka.
00:16Powr贸t Arabeli, czyli jak Rumburak zosta艂 w艂adc膮 krainy ba艣ni.
00:23Kabina widokowa, kt贸r膮 niesie w podr贸偶y dooko艂a 艣wiata czarodziejska bransoletka, nieoczekiwanie zmierza do krainy ba艣ni.
00:36Uczestnicy lotu l膮duj膮 na dziedzi艅cu kr贸lewskiego zamku.
00:40Spotykaj膮 tam Honzika i Marzenk臋. S膮 艣wiadkami walki, w kt贸rej fantomas pokonuje Rumburaka.
00:46Wujek Pompo chce wyhodowa膰 w ogr贸dku nowego m臋偶a dla pani Millerowej.
00:50Do krainy ludzi, jako pasa偶erowie kabiny widokowej, wracaj膮 Honzik, Marzenka i Kr贸l.
00:58Marzenka i Honzik, kt贸ry w trakcie wakacji powinien napisa膰 now膮 prac臋 semestraln膮, wioz膮 z Ultanelli czerwone jab艂ko, dzi臋ki kt贸remu brodate bli藕niaki Arabeli zamieni膮 si臋 w noworodki.
01:08Problem jednak tkwi w tym, 偶e noworodki zgodnie z ultanelskim prawem przemieni膮 si臋 w motyle.
01:13Honzik i Marzenka wahaj膮 przyzna膰 si臋, 偶e wioz膮 pomoc, kt贸ra ju偶 nie jest potrzebna.
01:18Brodate bli藕niaki nie przeczuwaj膮, co je czeka. Maj膮 czarodziejski pier艣cie艅, ale trzymaj膮 to w tajemnicy przed rodzicami.
01:26Odcinek 26. Pan dziekan zmienia swoj膮 decyzj臋.
01:30Dzie艅 dobry. Pani Majorowa?
01:42Ano.
01:43Mosowa z opieki spo艂ecznej.
01:47Pani chce zobaczy膰 nasze dzieci?
01:50Dzie艅 dobry.
01:57Dzie艅 dobry. Pani Mosowa.
01:58Znowu?
02:02Niestety dzieci s膮 za granic膮.
02:05Za granic膮.
02:15Za granic膮.
02:18Jakie s艂odkie male艅stwa.
02:31Rodzice t臋tni by was ukryli przed 艣wiatem.
02:35Jak przybieraj膮 na wadze?
02:39Przybieraj膮, je艣li wypij膮 dwa, trzy, pij dwa.
02:43Co ja m贸wi臋?
02:47Za godzin臋 l膮duje nasza lataj膮ca kabina.
02:52Chce pani przywita膰 te艣ciow膮?
02:55No wybornie.
02:56Spotkamy si臋 na miejscu.
02:59Pani Berkowa?
03:02Prosz臋.
03:03Prosz臋 poinformowa膰 kierowc臋, 偶e zaraz ruszamy.
03:07Prosz臋 da膰 mi dokument o wznowieniu umowy o prac臋 z majerami.
03:16Wzorowa opieka.
03:18Do widzenia.
03:18Ch艂opcy!
03:32No kluczy.
03:34Co?
03:36Chcieli艣my was uratowa膰.
03:38Wyt艂umaczcie nam to.
03:40D艂ugo by opowiada膰.
03:42艢pieszymy si臋, mamusiu.
03:44Ch艂opcy, kr贸l.
04:11Przyleci艂 tata.
04:12Tata przylecia艂.
04:13To m贸j te艣膰.
04:18Tatusiu!
04:19Jak si臋 tu znalaz艂e艣?
04:22C贸reczko.
04:23Co tu robicie?
04:24To se wszystko dowiesz.
04:25Zaraz si臋 dowiesz.
04:28Jak sobie obiecali艣my?
04:29Nikomu ani s艂owa.
04:30Gdzie mamusia?
04:33Bardzo si臋 艣pieszy艂em.
04:36Panie papu.
04:39Kto z wami przylecia艂?
04:41W艂a艣nie.
04:41Lepiej niech sam powie.
04:49Rozz艂o艣cili艣cie mnie za czarodziejski p艂aszcz.
04:54Dziadku, chcemy ci臋 udobrucha膰.
04:57Sp贸jrz.
04:58To jest Roksana?
05:02A to czarownica.
05:06A tu?
05:12Wszystko w porz膮dku.
05:14Teraz rozumiem.
05:20Karel z jacyntem podprowadzili panu Wigo czarodziejski p艂aszcz.
05:24Odnosz臋 wra偶enie, 偶e rzucam si臋 w oczy.
05:26Chc臋 przedstawi膰 mojego tatusia.
05:33To jest najprawdziwszy kr贸l.
05:40Ile偶 prze偶yli Honzik z Marzenk膮, nie teraz.
05:44Studenci, musimy dosta膰 si臋 do pana dziekana.
05:56Mam zanotowane, 偶e student Majer odda now膮 prac臋 semestraln膮.
06:03Pytam wi臋c, gdzie ona jest?
06:06Panie dziekanie, nowa praca nie ma racji bytu.
06:14Przecie偶 termin i temat ustalali艣my wsp贸lnie.
06:18Zgadza si臋, ale podczas wakacji by艂am zmuszona zmieni膰 pogl膮d i wszystko przewarto艣ciowa膰.
06:27Pani zaj臋艂a si臋 zmian膮 pogl膮du, a pan Majer g艂贸wnie je藕dzi艂 konno.
06:32W takim razie b臋dzie pan powtarza膰 rok.
06:38Ale偶, panie dziekanie, Majer ma materia艂y, kt贸re...
06:42Film wideo z Krajny Wielkolud贸w, Rusa艂ki i Kr贸lewna 艢nie偶ka w kolejce po zup臋.
06:47Po zup臋?
06:49Przyda si臋 panu powt贸rka roku.
06:54Marzenka jest w domu.
06:58Wr贸cili?
06:58Widzicie, to s膮 ich rzeczy.
07:01Tu s膮 ich rzeczy, musieli wje艣膰 na uczelni臋.
07:04Opowiada pani o Marzence, a o podr贸偶y dooko艂a 艣wiata?
07:08Babci nie wolno o tym m贸wi膰.
07:11Nawet si臋 wam nie 艣ni, gdzie by艂a i kto z ni膮 przylecia艂.
07:16Niezbyt si臋 panu uda艂.
07:19Nie ma swego zdania.
07:21Prosz臋 wybaczy膰, nie mia艂em poj臋cia, 偶e w og贸le istnieje.
07:29Wsp贸艂pracuje z pa艅sk膮 c贸rk膮.
07:33Naprawd臋?
07:34Oto dow贸d.
07:36Arafon.
07:39Prosz臋 z nim porozmawia膰.
07:42Jakie to uczucie by膰 psem?
07:55Wiecie, co odpowiedzia艂?
07:57呕ebym rano pobiega艂 na czworakach po 艂膮ce.
08:00Nie ma nic przyjemniejszego.
08:02Pajdo, zostaw to.
08:09Damy to do pralki.
08:10W艂o偶ymy do pralki.
08:13Tu jest.
08:18Wiem, co zrobi臋.
08:22Musz臋 lecie膰.
08:24W domu czeka mn贸stwo pracy.
08:26Tak szybko?
08:29Niestety.
08:29Bransoletk臋 mam, a to s膮 te dwie.
08:38Pier艣cie艅, walizeczka.
08:41Pa.
08:43Do zobaczenia.
08:45Powodzenia.
08:47Mi艂o by艂o pozna膰.
08:53Pozdr贸w mamusie i wszystkich.
08:55Niebawem przylecimy oboje.
09:04Tady masz.
09:11Tak, pa.
09:17Znikn膮艂.
09:18Wspania艂y cz艂owiek.
09:22Z ch臋ci膮 kiedy艣...
09:24Co, Norbercie?
09:26Co, Norbercie?
09:26List do pani czarnej.
09:29Prosz臋 przeczyta膰.
09:32Nowy w艂a艣ciciel mieszkania domaga si臋, 偶eby zabra艂a swoje rzeczy.
09:37To pilne.
09:41Powtarza膰 rok, ale obciach.
09:44Najgorsze, 偶e nie wierzy w autentyczne nagranie.
09:50Co powiedz膮 w domu?
09:52Mama, Petr.
09:54Ciekawe, jak im powiesz o czerwonym jab艂ku.
09:58Ja.
10:00Obieca艂a艣, 偶e ty to zrobisz.
10:02Niczego nie obiecywa艂am.
10:05To ci dopiero.
10:06Szko艂a, jab艂ko.
10:09Wszystko zako艅czy艂o si臋 pekowo.
10:10Wszystko?
10:16Dlaczego pan si臋 tak 艣pieszy ze skalniakiem?
10:20Musz臋 troch臋 odpocz膮膰 po sanatorium.
10:24Ch艂opcy, umyjcie r臋ce.
10:28Drugie 艣niadanie.
10:33Witaminy.
10:35Jeszcze kawa艂ek.
10:37To tam.
10:38To tam.
10:40W艂a艣nie przyjechali.
10:43Tak偶e.
10:44Konecznie doma.
10:44Nareszcie w domu.
10:48Zamienili si臋 w motyle.
10:52Co?
10:53Jeden jest kreacjent, drugi karel.
10:56Ale ja ich nie rozr贸偶niam.
11:00Nie otwierajcie okna, 偶eby nie pofrun臋li.
11:02Aby nie ulecieli.
11:06Nie rozumiem.
11:07Jak to si臋 sta艂o?
11:08Sami?
11:11Z siebie?
11:12Sami od siebie?
11:14Chcia艂am, aby艣cie byli szcz臋艣liwi.
11:17Znalaz艂am jab艂ko i...
11:19Sk膮d mog艂am wiedzie膰?
11:21Mog艂am wiedzie膰.
11:22Gdzie si臋 podziali艣cie?
11:28Nie mamy ju偶 dzieci.
11:29Rany boskie.
11:39Bystro zraki, wasza wysoko艣膰.
11:43Przepraszam, musia艂em go uwi膮za膰.
11:45Stale gdzie艣 ucieka.
11:46Nie dziwi臋 si臋, boi si臋 kary.
11:49Uciek艂 z wi臋zienia i ukrad艂 nam p艂aszcz.
11:52Bystro zraki.
11:54Wsta艅, masz szcz臋艣cie.
12:02Og艂aszam amnesti臋.
12:05Wybaczam ci.
12:08Odejd藕 w pok贸j.
12:09Pami臋taj o tym.
12:10Ja te偶 p贸jd臋.
12:15Pobawi臋 si臋 na dworze z wietrzykiem.
12:17Nie znasz innej zabawy?
12:20On mnie uratowa艂.
12:22Uratowa艂 ca艂膮 nasz膮 krain臋.
12:24C贸偶 to za dziwny wiatr?
12:27Chwileczk臋.
12:29Chc臋 co艣 sprawdzi膰.
12:31Freddy, zawo艂aj go.
12:33Wietrzyku!
12:51Wietrze, je艣li jeste艣 偶yw膮 istot膮, zwracam ci twoj膮 posta膰.
13:03Wielibald!
13:07Wielibalde!
13:12Tati!
13:12Tatusiu!
13:13Freddy!
13:19Przeczuwa艂em, 偶e to ty.
13:22Nie jeste艣 zbyt przem膮drza艂y?
13:24On je oprawy ju偶 troch臋 chybniej.
13:26Naprawd臋 zm膮drza艂.
13:27Dotyczy to r贸wnie偶 mnie.
13:33Mia艂am nawet s艂u偶膮cego.
13:41Roberta.
13:42Znaczy Norberta.
13:44Nie potrzebuj臋 s艂u偶膮cego.
13:46Mam swojego frant臋.
13:51Biegni jej pom贸c.
13:53Mo偶e dostaniesz perfumy mi艂o艣ci.
13:54Z ch臋ci膮 pomog臋, ale perfum nie chc臋.
14:03W贸jku, po co tam sadzisz?
14:09Pani mnie zna?
14:13A wy nie?
14:15Zna pana ka偶de dziecko.
14:18To pani czarownica.
14:21Zamieszka z nami.
14:23B臋dziemy tak膮 mi艂膮 tr贸jk膮.
14:25Marny m贸j koniec.
14:30Szkoda, 偶e nie ma z nami biedaczyska Rumburaka.
14:35Ostro偶nie d贸艂.
14:37Wykopa艂a go pani Millerowa, kiedy wyci膮ga艂a pana Rumburaka z ziemi.
14:42Mia艂 jeszcze zielone nogi.
14:44Na dzisiaj wystarczy.
14:54呕eby ci nie przysz艂o do g艂owy, uciec.
14:58Kocur najbardziej lubi kruki.
15:14Wr贸ci艂em.
15:23My艣leli艣my, 偶e jest niezniszczalna.
15:26Rozwi膮偶emy p贸藕niej ten problem.
15:28Prosz臋 w艂o偶y膰 do sejfu.
15:33Co nowego w krainie kr贸la Hiacynta?
15:36Jak za dawnych lat.
15:38Spok贸j.
15:39Po prostu idylla.
15:41Idylla mo偶e zamieni膰 si臋 w nud臋.
15:51Raczej nie.
15:54Mama p艂acze, a Rabela p艂acze.
15:57Petr na mnie krzyczy.
16:00Nie mog臋 tam zosta膰.
16:02Masz czego chcia艂e艣.
16:03Je艣li by艣 mi powiedzia艂, zrzucasz win臋 na mnie, przecie偶 uzgodnili艣my.
16:08Nic podobnego.
16:11Czy Natalka wie?
16:15Jaka Natalka?
16:17C贸rka pana papa.
16:19Bardzo si臋 przyja藕ni艂a z Karlem i Hiacyntem.
16:21Razem pokonali Rumburaka.
16:23No a?
16:24Pomy艣la艂am, 偶e...
16:26Jasne.
16:27Jasne.
16:30Dok膮d idziesz?
16:32Je艣li kto艣 ma jaki艣 pomys艂, to tylko Natalka.
16:34Natalka.
16:35Chcesz do niej i艣膰?
16:37Jo.
16:37Pros铆m, nie wla偶臋.
16:38Jest noc.
16:39呕ycie noc.
16:46Musimy naprawi膰 sw贸j b艂膮d.
16:49Ale sytuacja.
16:51Jutro chcieli艣my i艣膰 z ch艂opcami do zoo.
16:55Tak widzisz, robi.
16:56Kiedy by艂 ten przypadek z koz膮?
17:03Jak膮 koz膮?
17:04Ale ich tu nie by艂o.
17:09Aha.
17:12Kr贸tko m贸wi膮c, by艂a koza, znaczy zamieniona i pani czarna.
17:20To by艂a czarownica.
17:22Karel zamieni艂 j膮 w chusteczk臋, a kr贸l j膮 zabra艂 ze sob膮.
17:26Dzisiaj rano przyszed艂 list.
17:27Zostawi艂a w mieszkaniu swoje rzeczy.
17:38Mo偶e s膮 tam jakie艣 czary mary?
17:44Jest adres.
17:51Orra, mo偶e lepiej rano.
17:54Zaryzykujemy.
17:56Jak chcesz.
17:57To ju偶 przesada.
18:13Najpierw denerwujecie mnie na uczelni, a teraz nachodzicie mnie w 艣rodku nocy?
18:18Przepraszam, panie dziekanie, ale ta...
18:21Tylko 偶ywa.
18:24Mieszka艂a tu.
18:25Przyszli艣cie opowiedzie膰 mi te bzdury?
18:30Prosz臋 nam wybaczy膰, przyszli艣my...
18:32Przyszli艣my w艂a艣nie pro to.
18:33Po to.
18:36Po rzeczy.
18:38Nie mog艂o zaczeka膰 do jutra?
18:40Napisa艂 pan, 偶e to pilne.
18:42My艣li, 偶e jeste艣my stukni臋ci.
18:51Zabierajcie to i...
18:53Do widzenia.
18:57S艂ysza艂e艣?
18:58Wi臋c Rumburak wyszed艂 z tego bez szwanku.
19:12Co to?
19:13Dzwoneczek z krainy ludzi?
19:17Arabela czego艣 potrzebuje.
19:18Kiedy zadzwoni dzwoneczek, czarodziej drugiej kategorii, musi dosta膰 si臋 do krainy ludzi.
19:30Czarodziej drugiej kategorii.
19:32Nie mamy 偶adnego...
19:36Drogi przyjacielu, prosz臋 osobi艣cie tym si臋 zaj膮膰.
19:38Jestem zm臋czony.
19:39Pytam po raz trzeci.
19:44Dlaczego dzwonisz po nocy?
19:46Zoraz si臋 pan przekona.
19:48Majer?
19:51To wy dzwonili艣cie?
19:54Jego wysoko艣膰 my艣la艂, 偶e wzywa go kr贸lewna Arabela.
19:57Kim jest ten pan?
19:59Dziekan z naszej uczelni.
20:01Nie wygl膮da.
20:05Wypraszam sobie.
20:06Najwa偶niejsze, 偶e ma pan to.
20:08Ot贸偶...
20:10Odyseusz.
20:16Okropny tch贸rz.
20:18S艂ucham?
20:19Kiedy mia艂 walczy膰 z wielkoludem Balibul膮, wzi膮艂 nogi zapas.
20:23Gdyby wielkolud nie by艂 wegetarianinem, ju偶 by by艂o po mnie.
20:28Tak, panie, to prawda.
20:35Gdzie s膮?
20:36No, gdzie s膮?
20:39Tam.
20:42Zasn臋li.
20:43Ca艂e popo艂udnie latali, jak oszalali.
20:46Nie ma si臋 co dziwi膰.
20:49Mo偶e zacz膮膰 od tego?
20:53Poka偶.
20:54呕eby mieli gdzie spa膰.
20:55Przyznam, 偶e mieli艣my szcz臋艣cie.
21:09Masz racj臋.
21:10Tak, ahoj.
21:19Mi艂ych sn贸w.
21:20A hezki se wispi.
21:26Poczekaj.
21:27Zaczekaj.
21:31Powiedzia艂e艣 mi艂ych sn贸w.
21:33Ale ja przyzwyczai艂am si臋 do ciebie.
21:42Boisz si臋, co powiedz膮 w domu?
21:43Motylki.
21:50Wstajemy.
21:51I acy艅cie.
22:07Karliczku.
22:09Dlaczego nic nie powiedzieli艣cie?
22:15A co mieli艣my powie...
22:17Usi膮d藕.
22:35Bo偶e 艣wi臋ty.
22:37Nie rozumiem tego.
22:39Motyle znikn臋艂y.
22:41To one.
22:41A je艣li jutro nie ma mowy, to ju偶 na zawsze.
22:49W贸zek te偶.
22:50Sk膮d wiesz?
22:52Po prostu.
22:54Ale...
22:55Co z nimi zrobimy?
22:59Zostan膮 tutaj.
23:00Ja si臋 wyprowadz臋.
23:02Dok膮d?
23:04Do...
23:04Marzenki.
23:09Tak, uzgodnili艣my.
23:11Tego brakowa艂o.
23:14Piotrze, pisz.
23:15We藕 kartk臋 i pisz.
23:17Pieluszki.
23:20Smoczki.
23:21Wolniej.
23:22Olejek.
23:23Co prawda rozpoczynamy nowy semestr, ale jednocze艣nie...
23:26呕egnam si臋 z pa艅stwem.
23:29Dlaczego?
23:31Panie dziekanie, nie mog臋 uczy膰 czego艣, w co nie wierz臋 i z czym si臋 nie zgadzam.
23:37Dosz艂am do wniosku...
23:41Ja r贸wnie偶.
23:43Panie dziekanie, jeszcze wczoraj...
23:45Kole偶anko, co by艂o wczoraj, dzisiaj si臋 nie liczy.
23:48S艂ysza艂a pani, 偶e Odyseusz by艂 tch贸偶em?
23:54Nie?
23:54Ja te偶 nie.
23:58S艂ucham, panie dziekanie.
24:00Zdecydowa艂em, 偶e pa艅ska interesuj膮ca praca semestralna zostanie wydana jako podr臋cznik dla pierwszego roku.
24:12Widzisz?
24:19Mamy wszystko, chod藕 do domu.
24:21Cze艣膰, mamusiu, babciu.
24:35To moi ogrodnicy.
24:37To jest podoba, co?
24:38C贸偶 za podobie艅stwo.
24:41Skrzepi s膮 szcz臋艣ci.
24:43Na szcz臋艣cie.
24:44No podziw臋.
24:48Gdzie si臋 podzia艂 Petr z dzie膰mi?
24:50Przed chwil膮 je komu艣 po偶yczy艂 razem z w贸zkiem.
24:54Po偶yczy艂?
24:56Komu?
25:03Kiedy艣 opowiesz im, co razem prze偶yli艣cie.
25:06B臋d膮 si臋 ze mnie 艣mia膰, 偶e wymy艣lam bajki.
25:09Chwil臋 mi traci艂em nadziej臋, 偶e nasza kraina prze偶yje.
25:19A pan nie mia艂 w膮tpliwo艣ci?
25:23Prawd臋 m贸wi膮c, tak, ale wiara, 偶e dobro zwyci臋偶y nad z艂em.
25:29Wasza wysoko艣膰.
25:31Na okam啪ik.
25:41Tak.
25:54Tak.
25:55A je to...
25:56Nareszcie.
26:00Co pan najlepszego uczyni艂?
26:02Pier艣cie艅.
26:03Mi艂o艣ciwy panie, ale...
26:06To...
26:08Wasza wysoko艣膰.
26:17Drogi przyjacielu.
26:18Czy偶 dobro by艂oby dobrem, gdyby codziennie...
26:47Nie wygrywa艂o ze z艂em?
27:03W filmie wyst膮pili.
27:06Tekst polski Maja i Jerzy Piotrowscy.
27:18Czyta艂 Jacek Brzesty艅ski.
27:20Wim co strunek.
27:22Wim co odwsta 艧imdi?
27:23Muzyka
27:25w
27:39KONIEC
Recommended
45:27
|
Up next
45:40
44:16
45:11
45:27
45:37
45:15
57:55
51:32
50:32
51:32
51:59
45:17
Be the first to comment