Skip to playerSkip to main content
  • 7 weeks ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:34KONIEC
01:36KONIEC
01:38Cierpliwość jest jak gorzkie zioło, które uśmierza ból, jednocześnie rani i leczy.
01:50Wypijesz prawdziwą kawę z pianką, którą zrobiła mama.
01:53Masz złote ręce
02:00Stęskniłem się za twoją kawą
02:13Dla mojego królewicza zaparzę kawę i ugotuję co zechcę
02:23Kochana jesteś
02:31I pewnie trochę zmęczona
02:34Nigdzie nie będzie ci wygodniej niż we własnym domu
02:40Każdy ma swój porządek
02:47Mój syn również
02:48Trudno mi się z tobą rozstać
03:03Naprawdę
03:04Ale skoro nigdzie nie jest ci dobrze
03:11Co?
03:13Mówisz jakbyś się żegnał
03:15Znam cię
03:21Dziem, że chcesz już wracać
03:25Dlatego
03:28Kupiłem ci bilet na jutro
03:34Ben yarına uçak biletini aldım
03:38Jestem żoną Halila Firata
04:05Jestem żoną Halila Firata
04:19Nie jestem
04:31Jestem żoną Halila Firata
04:45Nie jestem
04:48Jestem żoną Halila Firata
04:56Ben Halil Firata
04:58Körsię
05:00Ben Halil Firata
05:03Körsię
05:04Körsię
05:06Körsię
05:08Körsię
05:10Körsię
05:12Körsię
05:16Körsię
05:18Körsię
05:20Körsię
05:22Körsię
05:24Körsię
05:26Körsię
05:28Körsię
05:30Körsię
05:31Körsię
05:32Körsię
05:33Körsię
05:34Körsię
05:35Körsię
05:36Körsię
05:37Körsię
05:38Körsię
05:39Körsię
05:40Körsię
05:41Körsię
05:42Körsię
05:43Nie złamałem Twojego uporu.
06:02Ani razu nie powiedziałaś tego szczerze.
06:09Przegrałem.
06:13Przegrałem.
06:43Przegrałem.
06:59Ani razu nie powiedziałaś.
07:02Jestem twoją żoną.
07:28Dlaczego mi to robisz?
07:32Żeby twój język nie zaprzeczał temu, to mówi serce.
07:42Moje serce wcale się nie buntuje.
07:48Po prostu byłam na ciebie zła.
07:50To już koniec, Zeynep.
08:11Wszystko za nami.
08:17Wszystko za nami.
08:47Dzięki Bogu.
08:53To tylko sen.
09:04Co się ze mną dzieje?
09:07Dlaczego akurat teraz?
09:14Skąd ten sen?
09:17Serce waliło mi jak dawniej.
09:22Znowu?
09:24Czy ja?
09:25Nie, Zeynep.
09:33Dobre dni już minęły.
09:38Bawił się tobą i złamał ci serce.
09:40Jeśli się poddasz,
09:43znów będzie to samo.
09:48Nie wolno ci.
09:50Tylko nie to.
09:51Ale ten sen...
10:03Chcę trzymać się kontraktu,
10:08a ciągnie mnie do Halila.
10:11Muszę się uwolnić od tej absurdalnej umowy.
10:14Nie dałem rady.
10:25Nie dałem rady.
10:26Nie złamałem twojego uporu.
10:41Ani razu nie powiedziałaś tego szczerze.
10:43Przegrałem.
10:48Nie dałem rady.
11:18Zemsta rozpaliła ogień w jej sercu.
11:48Ale wierzę, że ten dzień nadejdzie.
11:59On przyjdzie, Zeynep.
12:05Twój upór przegra z miłością.
12:07Należysz do mojej rodziny.
12:20I w końcu ją stworzymy.
12:24Rozliczę cię z tego.
12:28Muszę się wyplątać z tego kontraktu.
12:54Nie.
12:55Inaczej...
12:56Nie.
12:58Muszę znaleźć Halila i z nim porozmawiać.
13:02Przestań tak na mnie patrzeć.
13:07Nie mogę tego znieść.
13:09Przestań tak na mnie patrzeć.
13:23Nie mogę tego znieść.
13:24Nie patrz na niego, Zeynep.
13:31Nie patrz na niego, Zeynep.
13:33Tylko nie w oczy.
13:35Szukałam cię.
13:36Musimy porozmawiać.
13:37Słucham.
13:38Jakaś trudna sprawa.
13:40Tak.
13:41Trochę...
13:42Kłopotliwa.
13:43Dobrze się czujesz?
13:45Tak.
13:46Tak.
13:47Tak.
13:48Tak.
13:49Tak.
13:50Tak.
13:51Tak.
13:52Tak.
13:53Tak.
13:54Tak.
13:55Tak.
13:56Tak.
13:57Tak.
13:58Tak.
13:59Tak.
14:00Tak.
14:01Tak.
14:02Tak.
14:03Tak.
14:04Tak.
14:05Tak.
14:06Tak.
14:07Tak.
14:08Tak.
14:09Tak.
14:10Tak.
14:11Tak.
14:12Tak.
14:13Tak.
14:14Tak.
14:15Tak.
14:16Tak.
14:17Tak.
14:18Tak.
14:19Tak.
14:20Tak.
14:21Tak.
14:22Tak.
14:23Tak.
14:24Tak.
14:25Tak.
14:26Tak.
14:27Tak.
14:28Tak.
14:29Tak.
14:30Tak.
14:31Tak.
14:32Tak.
14:33Tak.
14:34Tak.
14:35Tak.
14:36Tak.
14:37Nie podchodź. Spokojnie, Zajnep.
14:48Nie patrz mu w oczy. Wtedy dasz radę.
14:59Więc?
15:03Co?
15:04Chciałaś porozmawiać?
15:09Tak.
15:13Nie mogę, kiedy tak na mnie patrzy.
15:19Gorąco tu.
15:21Nie mogę zebrać myśli.
15:23Muszę przemyć ręce i twarz.
15:26Będę w gabinecie.
15:32Nie zapomnij o kawie.
15:34Jeszcze każe mi robić kawę.
15:51Tak to się zaczyna.
15:53Myślę, że znowu mu ulegnę.
15:59Nie.
15:59Muszę trzymać się od niego z daleka.
16:19Ta dziewucha omotała sobie mojego Erena wokół palca.
16:22Dlatego już mnie odprawia.
16:25Ale mam jeszcze coś do powiedzenia.
16:29Tak dam jej do biwatu, że długo o mnie nie zapomni.
16:35Mieszkam ze żmiją, mamą.
16:37Cokolwiek zrobię, nic nie działa.
16:39Zachowuję się, jakby była u siebie.
16:41Dosłownie nie mogę wejść do kuchni.
16:45A niech cię.
16:46Nazwałaś mnie żmiją?
16:51Ale Eren się postarał.
16:55Znalazł rozwiązanie i uwolni nas od problemu.
16:58Z niejednego pieca chleb jadłam.
17:01A ty niewiele wiesz o życiu.
17:06Nie doczekanie twoje.
17:08Wykręcę ci taki numer, że z płaczem wrócisz do swojej nadętej matki.
17:12Kędzini beğenmiş anayin evine gidecie.
17:42Postawię kawę i jak najszybciej wyjdę.
18:04Tutaj.
18:12Nie patrz tak.
18:27Nie patrz tak.
18:31Nie patrz tak.
19:01Jesteś podenerwowana?
19:10Nie.
19:13Tylko zmęczona.
19:16Nie dałeś mi spać w nocy.
19:23To nie ja.
19:25Twój upór nie dał ci spać.
19:31Co znaczy cały ten kontrakt?
19:49To bez sensu.
19:50Czemu w ogóle parzę ci kawę?
19:52Kawa nie ma związku z kontraktem.
19:58Nie pojmuję.
19:59Co się w nim mieści, a co nie?
20:02Chyba sam tego nie wiesz.
20:03Naprawdę?
20:04Tak.
20:05Skreślasz i dopisujesz punkty, jak ci się podoba.
20:08Lepiej się czułam jako twoja służąca.
20:11Przynajmniej wiedziałam, co mam robić.
20:13To też trzeba wpisać do kontraktu.
20:17Musimy wiedzieć, co wolno, a czego nie.
20:21Co jeszcze?
20:24Każdy pracownik ma czasem wolne.
20:27Ja też tego potrzebuję.
20:31Dalej.
20:32Ten dzień wolny będzie dzisiaj.
20:37Jeszcze coś?
20:39Chcę mieć prawo wychodzić z domu.
20:42Co jeszcze?
20:45Dodałabym ważny punkt.
20:46Żona Halila Firata ma czasem prawo robić, co jej się podoba.
21:02I co jeszcze?
21:22Na razie tyle.
21:24Jak coś mi przyjdzie do głowy, dam znać.
21:30Od razu mi lżej.
21:32Należało pomyśleć o tym wcześniej.
21:48Wszystkie punkty kontraktu są ważne.
21:51Ale jeśli przestaniesz się dąsać i mnie posłuchać,
21:56przemyślę sprawę wolnego.
21:57Na śniadanie poproszę sadzone.
22:11Jajka.
22:20Dobrze.
22:23Przygotuję, ale pod jednym warunkiem.
22:25Jakim?
22:27Dzisiaj mam wolne.
22:27Zgoda.
22:37Zgoda.
22:38Lekko ścięte.
23:06Co?
23:09Mówię o jajkach.
23:11Lekko ścięte.
23:15Dobrze.
23:16rozkoczy.
23:26Zgoda.
23:27Zgoda.
23:27Zgoda.
23:27Zgoda.
23:29Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz.
23:59KONIEC
24:29Zrobiłaś mężowi śniadanie.
24:41To te słodkie początki.
24:47Przestań.
24:49Jeszcze pomyślą, że nic mnie nie obchodzisz.
24:52Daj spokój, żartuję.
24:53KONIEC
24:57Halil lubi jajko lekko ścięte, ale na miękko.
25:00KONIEC
25:04Tak?
25:09Tak.
25:14Skoro mój mąż tak lubi...
25:16Zgadza się, Zeynep Firat.
25:20Moim obowiązkiem jest przygotować je inaczej.
25:27Zajmę się tym.
25:28Zajmę się tym.
25:37Chętnie je zjem.
25:39Nie zmarnują się.
25:41Dziękuję.
25:48Niespodziewane śluby mają swoje konsekwencje.
25:54Małżonkowie mało się znają.
25:56Mają przed sobą całe życie, pani Songul.
26:20Mogłam to zrobić.
26:22Nie trzeba.
26:23Poradzę sobie.
26:28Jak pani sobie życzy.
26:53luckily.
26:56Czedł ty.
27:01KONIEC
27:06Czeszy
27:08KONIEC
27:11Wielka
27:13Wielka
27:15Wielka
27:16Niespodziewa
27:19Wielka
27:20Wielka
27:21Proszę, żeby były lekko ścięte.
27:30Jajka.
27:46Teraz Eren skupi się na pracy z firmy.
27:48A Hakan będzie załatwiał moje codzienne sprawy.
27:58Powodzenia. Gratulacje.
28:04Zeynep, takich jajek w życiu nie jadłem.
28:09Masz złote ręce. Smacznego.
28:12A dla ciebie jajko ugotowane dokładnie jak lubisz.
28:18Wychodzisz?
28:30Niestety, kochanie. Mam trochę pracy.
28:36Spróbowałbyś chociaż.
28:38Zrobiłam jak chciałeś.
28:39Wierzę ci najdroższa.
28:41Wystarczy, że spojrzę.
28:45Naprawdę tylko spojrzałeś?
28:48Tak, w skarbie.
28:52Jak oni się rozumieją?
28:56Oby im nie się tak trafiło.
28:58Życzę wszystkim miłego dnia.
29:05Kochanie, czekam na ciebie w gabinecie.
29:10Przyjdź po śniadaniu.
29:13Mamy dziś sporo do zrobienia.
29:14Pamiętaj.
29:26Nie odpuścił.
29:30Ciekawe, co znowu wymyśli.
29:31Czy ten dzień kiedyś się skończy?
29:35Są nierozłączni.
29:36Zajnep, jeśli nie chcesz tego jajka, zjem.
29:39Jesteś gotowa, mamo?
30:03Tak, synku.
30:04Możemy wychodzić.
30:06Zapraszamy częściej.
30:07Zawsze jest pani mile widziana.
30:09Właśnie umyłam ręce.
30:21Zaraz wychodzę po zakupy.
30:23Kupię kilka rzeczy.
30:27Odwiozę mamę i pójdę z tobą.
30:32Bardzo się cieszę.
30:33Dawno nigdzie nie byliśmy razem.
30:35Może zatrzymamy się gdzieś na herbatę.
30:39Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, chudziną.
30:43Nie stój tak.
30:45Rusz się, bo samolot mi ucieknie.
30:48Dobrze.
30:50Do zobaczenia.
30:52Dzięki Bogu.
31:02Gładko poszła.
31:03Na dodatek, wzywam mnie do gabinetu.
31:24Poczekasz sobie.
31:26Wymknę się.
31:29Nie mam innego wyjścia.
31:46Zeynep!
31:47Zeynep!
31:49Nie reaguj.
31:50Udawaj, że go nie słyszysz.
31:51Do kogo ja mówię?
31:53Zeynep!
31:59Zeynep!
32:00Przepraszam.
32:02Pan Halil panią woła.
32:13Naprawdę?
32:15Nie słyszałam.
32:16Dziękuję.
32:17Dziękuję.
32:21Dokąd się wybierałaś?
32:41Źle się poczułam.
32:43Idę do lekarza.
32:47Ciekawe.
32:48Rano byłaś w świetnej formie.
32:52To przyszło nagle.
32:54Sama nie wiem.
32:55Miałam nawet gorączkę.
33:02Sprawdzę.
33:03Chwila.
33:08Jeśli to zaraźliwe, lepiej nie ryzykuj.
33:10Jestem w kiepskim stanie.
33:22Tak chcesz się bawić.
33:32Wezwę lekarkę rodzinną.
33:34Nie trzeba.
33:36Sama pójdę.
33:37Nie w takim stanie.
33:45Nie puszczę cię.
33:46Nie puszczę cię.
34:07Kochanie.
34:18Wiesz.
34:23Pierwszy raz od ślubu będziemy sami.
34:25Co powiesz na romantyczną kolację tylko we dwoje?
34:42Dobrze.
34:44Choć nie wiem, czy przebiję kuchnię twojej mamy.
34:47Jak dla mnie możesz przygotować cokolwiek.
34:50I tak zjem.
34:52Eren.
34:53Chodźmy.
34:57Przed nami gotowanie.
35:02Co robisz?
35:04To było gorące.
35:05Nie sparzyłeś się?
35:07Trochę.
35:07Zasłużyłaś na nauczkę, żmi o tulaj.
35:30Zasłużyłaś na nauczkę.
35:45Naciesz się tym.
35:47Dam ulko z wyższych sfer.
35:50Proszę.
36:01Wzywała mnie pani?
36:04Poznałeś już panią Tulaj?
36:06Tak. Spotkaliśmy się rano.
36:09Mieszka przy budówce.
36:12Zanieś jej.
36:14Powiedz, że to od teściowej Songul.
36:17Jasne.
36:18I dodaj, że pani Songul przeprasza za wczoraj.
36:24W rodzinie czasem tak bywa.
36:27Może się przyda.
36:30Już idę.
36:42Zobaczymy, czy spodobają ci się moje podarki Tulaj.
36:48Nie ma pani gorączki.
37:01Ale czuję się zmęczona.
37:04Dobrze mi zrobi kilka dni odpoczynku.
37:06Osłucham panią.
37:20Nie widzę powodu do niepokoju.
37:22Może to jakaś rzadka choroba.
37:30Trudna do zdiagnozowania.
37:31Nie powinnam zrobić dokładniejszych badań w szpitalu.
37:37Nie wstawaj.
37:40Nasza lekarka zna się na rzeczy.
37:42Jak trzeba postawić diagnozę tu i teraz.
37:45Możemy też jechać do szpitala.
37:48Proszę się oprzeć i szeroko otworzyć oczy.
37:53Spojrzeć w dół.
37:55Dobrze.
37:56A teraz proszę śledzić mój palec.
38:05Nie wychodzimy.
38:07Spróbujmy jeszcze raz.
38:12Nie mogę.
38:14Kanarek?
38:17Reakcja oka.
38:19Od razu tam spojrzała.
38:20Nie dał się nabrać.
38:24Marna ze mnie aktorka.
38:27Nie widzę nic niepokojącego.
38:30Na szczęście zdrowie dopisuje.
38:35Czy coś stoi na przeszkodzie, żeby pracowała?
38:38Absolutnie nie.
38:39Doskonale.
38:40Miłego dnia.
38:41Wzajemnie.
38:50Zdrowa jak ryba.
39:00Byłoby tak, gdybyś mnie nie dobijał.
39:06Skoro nic ci nie dolega,
39:09wracajmy do pracy.
39:11Zdrowa.
39:20Dzień dobry.
39:46To od drugiej teściowej.
39:50Od kogo?
39:52Pani Songul przeprasza za wczoraj.
39:54Mówi, że to tylko rodzinne nieporozumienie.
39:56Może się przyda.
40:02Miłego dnia.
40:14Bezwstydna.
40:18Chce mi pokazać, kto tu rządzi.
40:20Ciekawe, co znowu wymyśli.
40:49Ciekawe, co znowu wymyśli.
41:19To nie to.
41:26Świetnie wygląda.
41:27Opanuj się, Zejnek.
41:39Nie daj się zwieść.
41:40Dobrze.
41:52Co teraz?
41:54Ostatnio szukałam igły w stogu siana.
41:57Teraz pewnie mam zakisić jogurt w jeziorze.
41:59A może mam liczyć chmury na niebie.
42:07Już nawet nie szukam w tym wszystkim sensu.
42:13Przynieś szpilki.
42:15Szpilki?
42:17Zaczynasz je powtarzać.
42:18Pójdę po szpilki i wrócę za dwie godziny.
42:27Dobrze.
42:28Przyniosę je.
42:28Dokąd idziesz?
42:34Po szpilki.
42:36Są w sufladzie.
42:40Chcę zwęzić garnitur i lepiej go dopasować.
42:44Będziemy sami długie godziny.
42:51Nie ma mowy.
42:56Nie zgadzam się.
42:58Żadnych sprzeciwów.
42:59Już to ustaliliśmy.
43:01Zaczynasz się powtarzać.
43:04Który to punkt kontraktu, jeśli można wiedzieć?
43:08Zadajesz za dużo pytań.
43:10Fakt.
43:11Żona Halila Firata nie powinna o nic pytać.
43:18Chciałaś mieć wolny dzień?
43:24Przestraszyłaś się.
43:31Panie Boże, daj mi siłę.
43:35Opracowanie Telewizja Polska.
44:02Tekst Karolina Władyka.
44:03Czytał Ireneusz Machnicki.
44:33Causeixí.
44:34Pań Eva Pi womanu.
44:36sorcerie.
44:37Niez migrant ani ponle u vào.
44:37Nie więcej atif.
44:38Niez migrant pani.
44:38Nie intimidated jeune.
44:39Niez migranti.
44:39Nie yum.
44:40Niez migranti.
44:40Niez migranti.
44:42Niezu.
44:42Nie culturally.
44:43NieLike unbedingt nonetheless.
44:43Prodcję奏 hepatii.
44:45Nieackim.
44:46Niez migranti.
44:46sameắm Quinn.
44:47Na gran nim.
44:47Nie defa Letter.
44:47instead 기 battling na siebie.
44:50Nieолетン.
44:50Niezykol года.
44:51Nie dejться czasy.
44:52Niez migranti.
44:52Nie licz interesując na siebie.
44:53Niez migranti.
44:54Niez migranti.
44:55Niez migranti.