- 5 weeks ago
Category
😹
FunTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:38Cierpliwość jest jak gorzkie zioło, które uśmierza ból. Jednocześnie rani i leczy.
01:47Tulej Aslan, wyglądasz jak milion dolarów. Daj spokój i pomóż mi zapiąć. Już.
01:54Kiedy siostra cię zobaczy, oszaleje z radości.
01:57KONIEC
01:58Idę tam tylko ze względu na nasz honor. Wiesz o tym.
02:03Tak, ani słowa o tęsknocie za córką.
02:07Jaki prezent zaniesiemy?
02:10Jeszcze nie zdecydowałam.
02:14Może kupimy elegancki serwis obiadowy? Nie mamy na to pieniędzy.
02:20Pożyczmy od zej nie.
02:22Absolutnie.
02:25Pójdziemy z pustymi rękami?
02:27Została mi jeszcze jedna pransoletka.
02:32Mamo, to ręczna robota.
02:36Sama rzadko ją nosisz.
02:41Kiedyś tak było.
02:44Przynieś pudełko. Zapakujemy ją.
02:47Nie mogę się skompromitować przy mężu i teściowej córki.
02:59Pozycja matki przekłada się na szacunek dla jej dziecka.
03:03Najpierw mydlisz twarz, potem konkretne miejsca.
03:17Tutaj i tu trzeba ogolić.
03:19To dopiero drugi punkt umowy.
03:29Co będzie dalej?
03:33Jestem gotów.
03:35Na co czekamy?
03:36Muzyka
03:50KONIEC
04:20KONIEC
04:50KONIEC
04:52KONIEC
04:54KONIEC
04:56KONIEC
04:58KONIEC
05:00KONIEC
05:02KONIEC
05:04KONIEC
05:06KONIEC
05:08KONIEC
05:10KONIEC
05:12KONIEC
05:14KONIEC
05:16KONIEC
05:18W tamtą stronę.
05:48W tamtą stronę.
06:18W tamtą stronę.
06:48W tamtą stronę.
07:18W tamtą stronę.
07:48W tamtą stronę.
08:18W tamtą stronę.
08:48W tamtą stronę.
09:18W tamtą stronę.
09:20W tamtą stronę.
09:22W tamtą stronę.
09:26W tamtą stronę.
09:28W tamtą stronę.
09:30W tamtą stronę.
09:34W tamtą stronę.
09:38W tamtą stronę.
09:42W tamtą stronę.
09:46W tamtą stronę.
09:48W tamtą stronę.
09:54W tamtą stronę.
09:56W tamtą stronę.
09:58W tamtą stronę.
10:00W tamtą stronę.
10:01W tamtą stronę.
10:03W tamtą stronę.
10:05W tamtą stronę stronę.
10:07W tamtą stronę.
10:08W tamtą stronę.
10:09W tamtą stronę stronę.
10:11W tamtą stronę stronę.
10:13W tamtą stronę российowscy.
10:15W tamtą stronę.
10:17W tamtą stronę.
10:19Mamo, zostawiłaś nasz prezent w pokoju.
10:26Jeśli nie jesteście zadowolone z tego, co kupiłyście,
10:29my coś dołożymy.
10:32Nie jestem aż tak biedna, by nie kupić córce bransoletki,
10:36ale dziękuję.
10:39Cieszę się.
10:40Skąd miałam wiedzieć?
10:42Zajnep niczego nie dostała, więc pomyślałam...
10:45Powiedziały, że kupiły. Słyszałaś?
10:47Mówię to z troski, Gulhan, ale już dobrze.
10:54Przypomniałam sobie, że nie dałam lekarstw babci.
10:57Zaraz wrócę.
11:17Jeszcze nie zeszli na dół?
11:25Zaraz będą.
11:34Już jesteśmy.
11:36Jakaś ty piękna.
11:38Dziękuję.
11:45Idziemy?
11:48Babcia nie schodzi?
11:50Po zmianie leków zasypia wcześniej.
11:53Śpi jak zabita.
11:54Śpi?
11:56Pojadę z nią innym razem.
11:58Wcześniej.
11:59Będzie jej przykro, że nie mogła iść.
12:02Zajmę się panią Zumut.
12:04Nie martw się.
12:04Dziękuję.
12:07Pozdrów ich od nas.
12:09Jestem gotowa.
12:12Możemy iść.
12:14Ciociu, ty...
12:16Matka Erena to w pewnym sensie nasz gość.
12:20Jeśli nie pójdę, obrazi się.
12:23Jest w ścipska i tyle.
12:25Pozdrów od nas, Selmę i Erena.
12:28Dobrze.
12:30Chodźmy.
12:30Zapomniała pani prezentu
12:40i skompromitowała by się przed teściową córki.
12:49Dziękuję.
12:50Dziękuję.
12:50Dziękuję.
12:51Dziękuję.
13:00Witaj.
13:12Witaj.
13:13Witaj.
13:13Dobry wieczór.
13:15Dziękujemy.
13:17Boś budzku.
13:18Witaj.
13:19Witamy pani Tulaj.
13:21Dziękuję.
13:22Co?
13:25Nie dać matce kamci?
13:27Mamo...
13:28Gdzie Halil?
13:29Parkuję. Zaraz dołączę.
13:32Dobrze. Zapraszam dalej.
13:42Chodź na giec.
13:56Okan?
13:58Hakan?
14:00Dobry wieczór.
14:03Witam, panie Halil.
14:07Walizka?
14:09Wszystko w porządku?
14:11Właściciel wyrzucił mnie z mieszkania.
14:18Kłopoty z czynszem?
14:20Ludzie nie mają sumienia, ani krzty dobrej woli.
14:25Skoro najbliżsi wbijają człowiekowi nóż w plecy,
14:28to co mówić o obcych?
14:31Jakoś sobie poradzę.
14:35Przyjdź jutro na farmę.
14:38Pomyślimy co dalej.
14:40Dziękuję, ale nie trzeba.
14:41Nie zostawię kogoś, kogo powierzył mi Jusuf.
14:51Dzięki.
14:54Czekam jutro na farmie.
14:56Macie piękny ogród.
15:17Ty jesteś żoną Halila Firata?
15:27I siostrą pani synowej.
15:31Mamo Kimet, witaj.
15:33Dziękuję, synu.
15:34Dobry wieczór.
15:37Usiądź, proszę.
15:38Wasza obecność jest dopełnieniem naszego szczęścia.
16:02Cieszę się, że przyszliście.
16:03Pani Tulej wygląda, jakby szła na wesele.
16:18Stała w perłach.
16:25Szacunku do stołu uczymy się od starszych.
16:27Każdy pokazuje, jak został wychowany.
16:39Mamo, chciałam ci coś powiedzieć.
16:43Po kolacji, córeczko.
16:46Dziewczyny, pomóżcie mi w kuchni.
16:48Po zapachu czuć, że gotowała pani swoje regionalne dania.
17:03Zapomniałam wyłączyć gaz.
17:05Kolacja się przypali.
17:18Pani Kimet mówi, co myśli.
17:21Jakby coś palnęła, nie bierzcie tego do siebie.
17:25Bardzo oryginalna.
17:27Ale chyba nie dogada się z naszą mamą.
17:31Nie dokucza ci?
17:34Powiedzmy, że jest wymagającą teściową.
17:38Miałaś szczęście, że na taką nie trafiłaś.
17:40Nie potrzebuję teściowej.
17:46Halil wystarczy za dziesięć takich jak ona.
17:50Ile jeszcze tu zostanie?
17:53Nie wiem.
17:55Jej mąż jest w Antep.
17:57Może wyjedzie lada dzień.
18:00Nie da się z nią mieszkać pod jednym dachem.
18:03Goście czekają, a wy plotkuje cię w najlepsze.
18:11Twoje siostry to też gaduły.
18:14Zupełnie jak ty.
18:19Zaniosę sałatę.
18:23Ja to zrobię.
18:25Proszę.
18:27Podamy wszystko na stół.
18:29Nie rób sobie kłopotu.
18:30Drobiaszk.
18:31Współczuję ci z całego serca.
18:37Ale wiedźma.
18:53Pani Kijmet, tyle dań w jeden dzień.
18:56Do tego jeszcze baklava.
18:58I wszystko domowej roboty.
19:00Niech Bóg Panią wynagrodzi.
19:03Smacznego.
19:05Jak dla mnie dania były trochę za ciężkie.
19:09Chyba przez masło.
19:11Kuchnia z Antep jest jedyna na świecie.
19:13Niepowtarzalna.
19:18Na pewno.
19:19Ale mi nie służy.
19:28Mówią, że głupiemu to i rada nie pomoże,
19:30a jak mięso twarde, to i sól go nie zmiękczy.
19:36Trzeba mieć podniebienie, żeby to docenić.
19:39Mamo.
19:40Dla mnie mocniejszą.
19:51Dla mnie mocniejszą.
19:51Zatrudnicie pomoc domową?
20:08Skoro jest synowa, to po co?
20:17Pani Kijmet.
20:20Mamo.
20:21Mamo.
20:32Mówiła Pani coś?
20:34Nie dosłyszałam.
20:35Mamo.
21:01Selma.
21:02Selma.
21:03Drobny prezent ślubny.
21:09Nie zdążyłam się przygotować, bo wszystko stało się tak nagle.
21:15Nie trzeba.
21:17Naprawdę.
21:28Piękna. Dziękuję.
21:33Zapomniałam o prezencie.
21:40Przez ciebie i twoje golenie.
21:46Jak się myśli tylko o tym, żeby się wymigać?
21:50Zapomina się o obowiązkach.
21:59Nie wspominaj o moim prezencie przy pani Tulaj.
22:03Noś ją.
22:14Mamo, nie musiałaś.
22:20Ma dla mnie wartość sentymentalną.
22:26Wiem, że będziesz ją nosiła z dumą.
22:28Taka cienka?
22:42Pokaż.
22:51Mamo, co robisz?
22:52Jeszcze podróbka.
22:55Słucham.
22:57To jakieś nieporozumienie.
23:13Zapomniałam pani prezentu.
23:22I skomplomitowałaby się przed teściową córki.
23:29Dziękuję.
23:30Zrobiłaś to, żeby mnie ośmieszyć.
23:42Mamo.
23:44Dla mnie największym prezentem jest twoja obecność.
24:00Ja otworzę.
24:01Bamba, karm.
24:02Ja otworzę.
24:03Dla mnie największym prezentem jest twoja obecność.
24:05karm.
24:10Bamba, karm.
24:11Ja otworzę.
24:12Dzień dobry.
24:42Zaniosę.
24:46Chodź.
25:00Dzień dobry.
25:04Nie wiem, jak ci dziękować.
25:08Pan Halil prosił, żeby przywieźć.
25:12Dzień dobry.
25:21Dziękuję.
25:24Piękne kwiaty.
25:26Oby zakorzeniły się w waszym nowym domu, tak jak wy.
25:37Dziękuję.
25:38To bardzo miłe.
25:40Broń Boże.
25:40Co to za życzenie, Zeynep?
25:46Z taką teściową przez całe życie?
25:53Dziękujemy, Zeynep.
25:55Dziękujemy.
26:03Jasne, nawet jeśli żona wpływowego Halila Firata przychodzi z doniczką.
26:09Mamo, proszę cię.
26:11Wybrałam ten prezent jako siostra Panny Młodej.
26:29Moja siostra kocha kwiaty.
26:31Synu, zjedz coś.
26:40Jesteś chłopcem na posyłki, ale u nas się najesz.
26:48Dzemiel nie jest żadnym posłańcem, tylko członkiem rodziny.
26:51Zgadza się.
27:05Za pozwoleniem.
27:07Tak jak pan prosił.
27:10Znalazłem panu Hakanowi porządny lokum.
27:12Mówiłam, że siostrze się spodoba.
27:31Teraz ja chciałbym przekazać prezent Młodej Parze.
27:35Wpływowy Halil Firat.
27:41Liczę na prezent godny nazwiska.
28:01Proszę.
28:05Wiem, jak bardzo lubisz letni dom.
28:24Ale to Selma kocha go najbardziej z nas wszystkich.
28:35Korzystajcie.
28:51Nie masz pojęcia, jak mnie uszczęśliwiłeś.
28:58Nie wiem, co powiedzieć.
29:00Chodź.
29:01Chodź.
29:02Chodź.
29:03Chodź.
29:04Chodź.
29:05Chodź.
29:06Dziękuję.
29:11Życzę wam szczęścia.
29:12Dziękuję.
29:17Dzięki, Halil.
29:18Zdjęcia.
29:21Zdjęcia.
29:48Letni dom to chyba przesada.
29:55Dobrze ci się ostatnio powodzi?
29:58Jak tak dalej pójdzie, co nam zostanie?
30:07Rodzina mojej żony to także moja rodzina, cioci.
30:09Nie mówię, żebyś nie dbał o żonę, ale pilnuj majątku.
30:14Od początku to powtarzam.
30:16Rodzina Aslan ma chrapkę na twoje dobra.
30:19Ciężko na wszystko zapracowałeś.
30:22Obyś później nie żałował.
30:24Ciociu, nie jesteśmy sami na farmie.
30:28A co do letniego domu, Eren jest dla mnie jak brat.
30:50Dobrze o tym wiesz.
30:52Jego żona Selma to moja druga siostra.
30:55Chciałem dać im porządny prezent.
30:58Co w tym złego?
31:01Dobrze.
31:03Tylko uważaj.
31:06Ostrzegam z czystej troski.
31:08I tyle.
31:25Ostrzymał.
31:35Gel buraya.
31:36Koć.
31:37Dzień dobry.
32:07Nie wierzę. Znalazłem sposób, żebyś uwierzyła. Nie martw się.
32:12Jaki?
32:15Będziesz przez całą noc powtarzała, jestem żoną Halila Firata. W kółko.
32:24To żart? Nie.
32:29Mówisz poważnie? Tak.
32:33Nigdy tego nie powiem.
32:37Jesteś mi to winna.
32:45Chyba, że nie uznajesz długu i nie dotrzymasz słowa. To co innego.
32:51Dobrze.
32:58Powiem.
33:02Ale wiedz, że choć język to wypowie, w serce nigdy tego nie poczuję.
33:10Możesz zaczynać.
33:12Jestem żoną, nie ma wrocz.
33:25Wyraźnie.
33:29Każde zdanie.
33:30Kiedy twoje serce nie zaprzeczy temu, co mówi język, zakończymy temat.
33:36Jestem żoną Halila Firata.
33:52Nie jestem.
33:54Jestem żoną Halila Firata.
34:01Nie jestem.
34:08Jestem żoną Halila Firata.
34:14Nie.
34:14Patrz mi w oczy.
34:29Jestem
34:30Halila Firata.
34:32Żoną
34:33Halila Firata.
34:37Kursi.
34:38Ben Halil Firata'nın kursi'yim.
35:08Pani Tulaj.
35:18Proszę zamknąć drzwi.
35:27Co pani robi w moim pokoju?
35:32Podmieniła pani prezent, który miałam dać Selinie.
35:36Wiem o tym.
35:38Ależ proszę.
35:39Co za bzdura.
35:42Dosyć tej gry.
35:44Myślała pani, że się nie zorientuję?
35:47Nie wiem o co chodzi i mnie to nie obchodzi.
35:50Proszę wyjść z mojego pokoju.
35:54Ale już.
35:59Nie wiem dlaczego,
36:01ale wykorzystuje pani każdą okazję, żeby uprzykrzyć życie mnie i mojej rodzinie.
36:08Jeszcze nie umarłam, Songul.
36:12Jeśli spróbuje pani mnie tknąć.
36:15Zmieciemy Panią Jeden.
36:17Nie z했다.
36:27Jak, wystarczymy pani w tym nieneeeeco?
36:28Nie dobra.
36:29Tutaj się z�ọista łazka buta.
36:29Nie dapiej black jis.
36:30Nie dobraitic asnia.
36:31Na lice Marchegiani.
36:32Nie z attendant.
36:32Nie dobra...
36:32Nie dobra.
36:33Nie z 채 go.
36:33Nie dobra.
36:34Nie dobra.
36:35Nie dobra.
36:35Nie dobra.
36:36Nie dobra.
36:36Nie dobra.
36:37Nie dobra.
36:37Nie dobra.
36:41Zmieciemy panią jednym ruchem.
36:52Radzę na siebie uważać.
37:01Mam panią na oku.
37:11Jeśli myślisz, że przestraszę się twoich gruźb, to się mywisz. Tulej Aslan.
37:29Jesteś wykończona, kochanie.
37:45Jesteś wykończona, kochanie.
37:59Zmęczenie wzięło górę.
38:01Synu daj jej spać. Cały dzień była na nogach.
38:16Kiedy wypiła ayran, który jej zrobiłam, rozłożyła się na kanapie jak niedźwiedź po porcji miodu.
38:37Tu jest niewygodnie. Zaniosę ją do sypialni.
38:48Jeśli się obudzi, głowa będzie ją bolała przez całą noc.
38:52Posłuchaj matki.
38:56Daj koc.
38:58Podaj.
39:01A teraz idź do kuchni i wyjmij kawę z szafki.
39:03Ja ją przykryję.
39:07No już, synku.
39:20I znów przekonasz się, kto ma rację.
39:26Ty...
39:28Śpij sobie tutaj.
39:33A ja wypiję kawę z synem.
39:36Kawe kefi yapyci.
39:41Kawałek.
39:43Kawałek.
39:45Kawałek.
39:47Kawałek.
39:49Kawałek.
39:51Kawałek.
39:53Kawałek.
39:55Kawałek.
39:56Kawałek.
39:57Kawałek.
39:58Kawałek.
39:59Kawałek.
40:00Kawałek.
40:01Kawałek.
40:02Kawałek.
40:03Kawałek.
40:04Kawałek.
40:05Kawałek.
40:06Kawałek.
40:07Kawałek.
40:08Kawałek.
40:09Kawałek.
40:10Kawałek.
40:11Kawałek.
40:12Kawałek.
40:13Kawałek.
40:14Kawałek.
40:15Kawałek.
40:16Kawałek.
40:17Kawałek.
40:18Kawałek.
40:19Kawałek.
40:20Kawałek.
40:21Kawałek.
40:22Kawałek.
40:23Kawałek.
40:24Jestem żoną Halila Firata.
40:54Cześć.
41:24Podmieniła pani prezent, który miałam dać Selmie. Wiem o tym.
41:54Ale byłam nieostrożna. Przecież nie masz podróbek.
42:08Pewnie została po którejś ze służących.
42:13Skoro tak mówisz, idę umyć zęby i spać.
42:18Dobrze.
42:24Zrobiłaś to, żeby mnie upokorzyć.
42:36I zhańbić naszą rodzinę.
42:42Chcesz nas zniechęcić.
42:46Znowu nie ma wody.
42:49Nie marudź merdę. Poczekaj chwilę.
42:53Mam dość.
42:55Przeprowadźmy się do Selmy. Tam byłoby wygodniej.
42:59Znowu zaczynasz?
43:01Przestań.
43:03Mamo.
43:05Powiedziałam nie. Żadnej przeprowadzki.
43:07Jutro wezwę hydraulika.
43:09Jeśli stąd odejdę, Solgul natychmiast rozdzieli Halila i Zeynep.
43:23Jeśli stąd odejdę, Solgul natychmiast rozdzieli Halila i Zeynep.
43:35Ja Tulaj Aslan.
43:39Nie dam się tej nowobogackiej prostaczce, Solgul.
43:45Sągr.
43:47Sągr.
43:49Opracowanie Telewizja Polska.
43:53Tekst Karolina Władyka.
43:55Opracowanie Telewizja Polska.
44:09Tekst Karolina Władyka.
44:11Czytał Irena Urszmachnicki.
44:13KONIEC!
44:43KONIEC!
44:45KONIEC!
44:47KONIEC!
44:49KONIEC!
44:51KONIEC!
Recommended
44:46
|
Up next
44:46
44:26
42:54
43:46
45:09
43:39
45:31
43:47
43:45
44:41
8:12
43:23
41:09
43:01
44:08
1:55:30
44:03
43:25
42:51
40:40
40:55
41:00
44:17
43:35