- 6 weeks ago
Category
😹
FunTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:34KŁamstwo i prawda to dwaj bracia, którzy są dla siebie wrogami.
02:00KONIEC
02:04KONIEC
02:10KONIEC
02:12KONIEC
02:14Nie mogę mieć chwili spokoju? Sadałem pytanie.
02:17Tak, w porządku?
02:22Zrozum mnie.
02:33Co się stało?
02:38Poczekaj, zaraz wrócę.
02:45Nie musisz.
02:52Ręka już mnie boli.
03:22Zrozumieć.
03:52Pozwól.
03:59Nawet kiedy jesteś chora, nie przestajesz być uparta.
04:22Jaki jesteś naprawdę?
04:52Zaczynamy wszystko od nowa.
05:22A przy okazji odwołałem spotkanie z Serdarem Kuralem.
05:36Zadzwoniłem i powiedziałem, że nie dam rady przyjść.
05:39Jutro po południu leci za granicę.
05:43Wolę zrezygnować z marzeń, niż ci ulec.
05:58Gorzko tego pożałujesz.
06:16Może w końcu poczujesz, co to znaczy stracić swoje marzenia.
06:32Nareszcie.
06:32Nie rozumiesz, co próbuję zrobić.
06:47Jezus.
07:06Wyszedł.
07:18Ciekawe, dokąd.
07:30Zaspałam.
07:36Dlaczego wstałaś?
07:42Nic mi nie jest. Dopiero co wyszłaś ze szpitala. Połóż się, proszę.
07:46Nie będę leżała przez cały dzień.
07:48W takim razie zjesz coś na dole i wrócisz do łóżka.
07:52Jesteś w ciąży. Musisz na siebie uważać.
08:06Niestety nasz lekarz dzisiaj nie przyjmuje.
08:17W której też nie mogłem z nim porozmawiać, bo miał operację.
08:21Nie można się z nim skontaktować? Operacja?
08:23Doktor nie miał żadnej operacji.
08:29Widocznie źle zrozumiałem.
08:31Dziękuję.
08:32Hakan? Tak.
08:48Znasz nazwisko lekarza, który zajmował się Zeynep.
08:52Potrzebny mi jego adres.
08:53Dobrze.
08:54Dziwna sprawa.
09:05Kto chce ukryć, że Zeynep nie jest w ciąży?
09:08Dziwna sprawa.
09:08Dziwna sprawa.
09:24Jak się czuje, Zeynep?
09:28Wczoraj miałem dużo pracy.
09:30Nie zdążyłem podjechać do szpitala.
09:32Uprzedziła mi.
09:34Wypisali ją wieczorem, teraz odpoczywa.
09:37Z dzieckiem wszystko w porządku.
09:39Oby tak zostało.
09:41Dobrze, lecę.
09:43Nie idź dzisiaj do pracy.
09:48Spędzimy trochę czasu razem.
09:50Kochanie, jesteśmy zawaleni robotą.
09:53Obiecuję, wynagrodzę ci to.
09:55Do zobaczenia.
10:04Dzień dobry.
10:05Zeynep.
10:08Dzień dobry.
10:09Dobrze wyglądasz.
10:12Jest lepiej.
10:15Nihan, robisz to specjalnie, żeby mnie zdenerwować?
10:19Ile razy mówiłam, że jeśli do tej godziny nie wypiję kawy, rozboli mnie głowa.
10:22Gdzie kawa?
10:26Chyba znowu puszczają jej nerwy.
10:39Nie rozumiesz?
10:41Przynieś mi kawę.
10:43Już szykuję, bardzo przepraszam.
10:44Nihan, nie pogarszaj sprawy.
10:47Idź.
10:50Zeynep.
10:52Już wstałaś.
10:57Chwileczkę.
11:02Kawa może poczekać.
11:04Przygotuj śniadanie dla Zeynep na werandzie.
11:06Od dzisiaj, jeśli będzie trzeba, rzucisz wszystko inne i zajmiesz się tylko Zeynep.
11:14Oczywiście.
11:18Zapomnijmy o kawie.
11:20Zeynep jest ważniejsza.
11:22Tylko się nie śpiesz.
11:24Nie jestem bardzo głodna.
11:31Tak czy inaczej, musisz coś zjeść.
11:34Chodźmy na werandę.
11:35Gülhan?
11:41Idę z wami.
11:50Odkąd zaszła w ciążę, zachowuję się jak księżniczka.
11:55Nie udało mi się wywołać poronienia.
11:58Jeśli spróbuję jeszcze raz, nabiorą podejrzeń.
12:00Do diabła.
12:17Doktorze?
12:18Możemy porozmawiać?
12:19Jestem bardzo zmęczony.
12:22Chcę iść do domu.
12:26A jednak powinniśmy.
12:32Wie pan, że wprowadzanie pacjenta w błąd to przestępstwo?
12:37Czemu powiedział pan, że Zeynep jest w ciąży?
12:40Bardzo przepraszam, jestem zmęczony.
12:45Zaczynam się denerwować.
12:50Nie zapytam po raz drugi.
12:53Powie pan prokuratorowi, czy...
13:04Dobrze.
13:08Ktoś chciał, żebym skłamał.
13:11Kto?
13:12To nie wina mojego syna.
13:31Właściwie to chcę złożyć skargę na tę kobietę.
13:35Oszukuję mojego syna, a potem jeszcze na niego donosi.
13:38Syn stosował przemoc wobec żony.
13:40Czemu go pani broni?
13:42Odkąd się z nią ożenił, nie ma spokoju.
13:45Mówiłam, że ta dziewczyna się nie nadaje,
13:47ale nie chciał słuchać.
13:50Pani też?
13:54Co ja?
13:56Pani również stosuje przemoc wobec synowej?
13:59Matka i syn w zmowie?
14:01Nie wyjdę stąd bez syna.
14:03Mnie też aresztujecie?
14:05Zatrzymajcie tę dziewczynę w areszcie,
14:07a jego wypuśćcie.
14:09Matkę i syna.
14:12Co robimy?
14:13Zamykamy panią?
14:16Dobrze, przyznam się.
14:18To ja.
14:21Przez pomyłkę.
14:24Wcisnęłam guzik.
14:26Pani?
14:26Tak, ja.
14:30Głupioń.
14:32Wypuśćcie mojego syna na miłość boską.
14:35Obiecuję upiekę wam blachę baklawy.
14:38Proszę nie robić tego więcej, dobrze?
14:40Przez takie osoby jak pani cierpią kobiety naprawdę potrzebujące pomocy.
14:46Racja.
14:46Przykro mi, nie pomyślałam.
14:52Dobrze.
14:53Wypuścimy syna.
14:54Ale dostanie pani mandat za bezpodstawne zgłoszenie.
14:58Mandat?
14:59Z czego go zapłacę?
15:01Może tym razem mi darujecie?
15:04Trzeba było pomyśleć o tym wcześniej.
15:07Niech to będzie nauczka.
15:11Dobrze.
15:14Zapłacę.
15:15Ale nie mówcie nic synowej, ani synowi.
15:20Obrażą się na mnie.
15:21Zgoda.
15:27Może już iść.
15:28Proszę.
15:37Cześć.
15:48Halil Bey?
15:48Dzień dobry.
15:52Dzień dobry.
15:52Dzemil, zawołaj panią Tulaj.
15:54Tak jest.
16:01Pan Serdar.
16:03Panie Halilu.
16:04Dzień dobry.
16:04Dzień dobry.
16:05Przełożyłem lot.
16:07Zanim wyjadę, porozmawiajmy o współpracy.
16:09Jeśli jest pan zainteresowany.
16:11Oczywiście.
16:12Może przyjadę dzisiaj na pańską farmę.
16:15Nasze żony się poznają.
16:18Zniszczę twoje kłamstwo i odbiorę ci marzenia.
16:25Nie pytaj dlaczego.
16:27Chcę, żebyś zrozumiał swoją ciężarną żonę.
16:32Jest pan tam?
16:34Jeśli nie dzisiaj...
16:36Jak najbardziej.
16:37Będziemy czekać z żoną.
16:39W takim razie jesteśmy umówieni.
16:44Do zobaczenia.
16:51Czyli...
16:52Jeśli znajdę tego, kto to zrobił, pożałuję dnia, w którym się urodził.
17:14Najwyraźniej ktoś nie chce mojego szczęścia.
17:25Simku, było minęło.
17:27Nie zaprzątaj sobie tym głowy.
17:32Wciąż nie mogę tego pojąć.
17:33Nagle wylądowaliśmy na komisariacie.
17:36Wiem.
17:42To było przykre, ale jest już za nami.
17:45Jeśli chcesz, idź na górę.
17:47Ja zaraz przyjdę.
17:48Jestem wykończony.
17:50Banda.
17:51Ja też.
17:59Mamo, ty też powinnaś odpocząć.
18:01Ocaliłam syna, ale wciąż nie pozbyłam się tej gęsi.
18:31Proszę.
18:53Szukałaś mnie?
18:54Proszę usiąść.
19:01Nie martw się, kiedy cię nie ma, opiekuje się córką i wnukiem.
19:12Wnukiem, którego nie ma?
19:17Słucham?
19:18Proszę nie udawać.
19:21Wiem wszystko.
19:24Rozmawiałem z lekarzem.
19:25Dzień dobry.
19:48Panie doktorze, chciałam porozmawiać.
19:53O co chodzi?
19:56Nie wiem, jak zacząć.
20:00Właściwie nie powinnam o tym mówić, ale mój zmarły mąż zawsze pana wspierał.
20:10Chcę prosić o przysługę.
20:15W czym mogę pomóc?
20:17Moja córka myśli, że jest w ciąży.
20:20Jeśli dowie się z wyników, że nie, załamie się.
20:28Proszę tego nie ujawniać.
20:32Niestety nie mogę.
20:34Bardzo proszę.
20:34Córka przeżywa trudne chwile.
20:39Boję się, że mogłaby targnąć się na swoje życie.
20:43Obiecuję.
20:44Powiem jej prawdę jak najszybciej, ale proszę nie teraz.
20:47Kiedy weszłam, żeby zostawić buciki, zobaczyłam wyniki badań krwi Zeynep.
21:03Nie była w ciąży.
21:12Pomyślałam więc, że porozmawiam z lekarzem, by prawda, którą chciałeś ukryć, nie wyszła na jaw.
21:26To nasz dawny znajomy.
21:32Pomógł mi.
21:34To nie wina Zeynep.
21:35Tak po prostu wyszło.
21:40Chcieliśmy powiedzieć prawdę, czekaliśmy na odpowiedni moment, a pani nam przeszkodziła.
21:52Powiem jasno.
21:54Zaczyna pani szkodzić naszemu małżeństwu.
22:04Najpierw zatruła pani pole Zeynepu.
22:06Teraz ten lekarz i oszustwo.
22:18Ostrzegam po raz ostatni.
22:20Jeszcze jeden błąd.
22:22I wyrzucę panią z farmy.
22:24Rozstaniemy się.
22:27Rozumiem.
22:41To się nie powtórzy.
22:44Pani Tulaji popełnia błąd za błędem.
22:53Pomogę jej zrobić ostatni.
22:56Wtedy się stąd wyniesie.
22:59Kiedy Zeynep zostanie sama, łatwiej będzie ją pokonać.
23:03Za pozwoleniem.
23:04Za pozwoleniem.
23:15Najgorsze, że Zeynep obwinia mnie.
23:45Nie znasz Halila Firata i nie wiesz, co mi zrobił.
23:54Mało, że wciągnął mnie w te kłamstwa,
23:58na dodatek zmienił raport lekarza.
24:03Robi wszystko, by zniszczyć moje marzenia.
24:08Gdyby to jego ambicje legły w gruzach,
24:12zrozumiałbym nie lepiej.
24:17Nikt nie zniszczy moich marzeń,
24:23bo moim jedynym marzeniem jesteś ty, Zeynep Firat.
24:38Nawet twoje sztuczki tego nie zmienią.
24:42Dzisiaj wieczorem pan Serdar i jego żona przyjdą na kolację.
24:47W sprawie współpracy.
24:49Zachowuj się jak prawdziwa żona.
24:51Masz być zgodna i nie robić na przekór.
24:55U nas szanuje się gości.
25:01Nie ucz mnie jak ich przyjmować.
25:04Musisz się jeszcze wiele nauczyć.
25:07Cierpliwości, odpowiedzialności, uległości.
25:12Mam nadzieję, że przy kolacji nie dołożysz czegoś jeszcze do tej listy.
25:21Cierpliwości.
25:22Cierpliwości.
25:23Cierpliwości.
25:24Cierpliwości.
25:26Cierpliwości.
25:28Cierpliwości.
25:29Cierpliwości.
25:30Zdjęcia i montaż
26:00Proszę
26:01Jedzenie już czeka
26:10Stół przy basenie nakryty, dekoracja i oświetlenie gotowe
26:14Coś jeszcze?
26:17Nie chcę żadnych problemów
26:20Oczywiście
26:30Jak blask księżyca
26:44Jesteś tak piękna
26:46Że odbierasz mi rozum
26:56Nie patrz tak na mnie
27:01Gotowa?
27:08Chyba tak
27:09Pozwól
27:28Poradzę sobie
27:30Nie chłóćmy się
27:31Serdar i jego żona zaraz przyjdą
27:34Nie mamy czasu
27:35Ja to zrobię
27:37Bırak ona
27:37Szkoda, że nie rozumiesz
27:57Jak bardzo cię kocham
27:59Kocham cię
28:03Ale nie dam rady
28:06Tak bardzo tęsknię
28:10To się wkrótce skończy
28:19Dobrze
28:28Jestem gotowa
28:30Co robisz?
28:37Szminka
28:38Rozmazała się
28:43Dlaczego tak na mnie działasz?
28:48Wystarczy
28:49Następnym razem powiedz
28:51Zdjęcia
29:19Zajnep, nie muszę chyba powtarzać, jak ważny jest ten dzień.
29:30Nie waż się robić głupski.
29:34Masz się tylko uśmiechać.
29:38Jeśli nie będziesz mnie pouczał i traktował jak dziecko, to się uśmiechnę.
29:45Idą.
29:49Witamy.
29:57Dziękuję.
29:59Dobry wieczór.
30:01Moja żona Zajnep.
30:05Miło mi.
30:08Ilgin miło mi.
30:10Dobry wieczór.
30:12Zapraszam do stołu.
30:13Dziękuję.
30:19Stół pięknie wygląda.
30:43Pani domu chyba znalazła czas, by coś ugotować.
30:47Właściwie to mąż wybrał menu.
30:53Na co dzień nie zajmuje się domem, ale tym razem bardzo się postarał.
30:58Smacznego.
31:00Pan Halil wspominał, że była pani chora.
31:04Życzę zdrowia.
31:06Już jest lepiej?
31:07Dziękuję.
31:07To nic poważnego.
31:08Smacznego.
31:28Zawsze pytam parę, jeśli to nie tajemnica, jak się poznaliście.
31:36?
31:37C� oznacza.
31:39Krzyma.
31:46Dziękuję.
31:47DZIĘKI ZA OBSERWACIE
32:17Pędził samochodem po wiejskiej drodze i niewiele brakowało.
32:28Śpieszyłem się.
32:30Ciekawe dlaczego?
32:33Żeby cię poznać.
32:44Nigdy nie zapomnę tamtej chwili.
32:47I samych oświadczyn. One też były wyjątkowe.
32:54Proszę opowiedzieć.
32:57Oświadczył mi się, kiedy najmniej się tego spodziewałam.
33:00Był taki bezpośredni i szczery.
33:04Nie znoszę kłamstw.
33:06Oczywiście zrobiło to na mnie wielkie wrażenie.
33:15Od razu się zgodziłam.
33:17Potem wzięliśmy ślub.
33:22My też cenimy sobie szczerość.
33:24W dniu ślubu zrobił mi największą niespodziankę.
33:30Nigdy nie zapomnę tamtego dnia, ani chwili, kiedy się poznaliśmy.
33:34Nie pozwoliłaś mi nic powiedzieć.
33:40Ale ten dzień nadejdzie.
33:42Piękne wspomnienia.
33:50Małżeństwa zbudowane na szczerości przetrwają wszystko.
33:54Wasze też takie będzie.
33:56Oby.
33:57Bądź tego pewna.
34:03Proszę.
34:27Chcesz, żebyśmy wyglądali jak najlepsza para.
34:34Zaplanowałeś każdy swój ruch.
34:39Dbam, żebyś jutro nie poczuła się źle.
34:41I mi nie przeszkodziła.
34:46Dziękuję, kochanie.
34:49Drobiazg.
34:50W skarbie.
34:51Piękna z was para.
34:58Niech Bóg chroni wasze szczęście.
35:00Amen.
35:02Szkoda tylko, że to kłamstwo.
35:16A.
35:17Zasnął.
35:25Eren, nie śpij tutaj.
35:26Wstawaj.
35:28Chodź.
35:30Zostaw go.
35:31Nie przeszkadzaj.
35:32Jutro będzie cały obolały.
35:34Dlaczego go budzisz?
35:36Tu jest niewygodnie.
35:40Eren, wstawaj.
35:42Śpij, syno.
35:42Śpij.
35:43Nie wstawaj.
35:45Eren, wstawaj.
35:46Co się dzieje?
35:56Obudził się.
36:01Chodź.
36:03Kładź się.
36:05Nie ciągnij go na górę.
36:07Niech prześpi się tutaj.
36:08W drodze mógłbym zasłabnąć.
36:11Eren, wiercisz się przez całą noc?
36:13Nie dasz mu spać.
36:14Nie.
36:16Ujódo bile.
36:18Chodź zękiet.
36:19Zasnął.
36:20Idź już.
36:28Jeszcze dzisiaj będę spali osobno.
36:31Brawo, Kimet.
36:32Aferen, Kis Kimet.
36:33Mama Serdana nie chce opuścić Jeşil Pinar.
36:48Kiedy przeprowadziliśmy się do Holandii, chcieliśmy ją zabrać, ale odmówiła.
36:53Pokłócili się.
36:55Teściowa nie widziała jeszcze wnuka.
36:58Przykro mi.
36:58Dobrze wiemy, jak trudno opuścić te strony.
37:04Mam nadzieję, że szybko Państwo to nadrobią.
37:09Dokładnie przeanalizowałem projekt.
37:12Jeśli będziemy współpracować z lokalną spółdzielnią, możemy zrobić wiele dobrego dla miasteczka.
37:18Zapewnimy ludziom pracę.
37:19Jeśli zostanie Pan przewodniczącym spółdzielni, inwestycje nabierą tempo.
37:26Wtedy podpiszemy umowę.
37:27Jest jeszcze jeden kandydat, ale powinienem wygrać.
37:31Głównym problemem są nasiona.
37:33Robię szeroko zakrojone badania i na pewno znajdę rozwiązanie.
37:36Gleba w tym rejonie bywa różna.
37:45Gleba w jesli pinar jest odpowiednia dla ekologicznego rolnictwa.
37:50Mieszkańcom bardzo na tym zależy.
37:52Staramy się promować stosowanie rodzimych nasion.
37:57To bardzo ważny temat.
38:00Wyślę Panu analizę gleby i upraw.
38:01Co roku robimy takie badania.
38:04Dzięki temu zapobiegliśmy wypalaniu ściernisk i zachowujemy równowagę gleby.
38:10Co z nawozami chemicznymi?
38:13Wyślę Panu wyniki analiz.
38:17Nie stosujemy ich.
38:20Wolimy obornik, kompost i nawozy zielone.
38:23Co za wiedza.
38:25Od razu widać, że jest Pani córką Omera Aslana.
38:29Dziękuję.
38:29Jestem też inżynierem rolnictwa.
38:32Zgadza się.
38:36Myśli, że mnie tym ośmieszy i przeszkodzi w interesach.
38:40Śmiało Pani Zeynep.
38:43Ma Pani dużą wiedzę o farmie i o miasteczku.
38:47Dziękuję.
38:50Tak.
38:51Kochanie, wystygnę Ci.
39:00Już jem.
39:15Wszystko było przepyszne.
39:17Cieszymy się ze spotkania.
39:18My również.
39:18Bardzo nam miło.
39:22Dziękuję, że dał mi Pan jeszcze jedną szansę.
39:26Proszę podziękować żonie.
39:28Dziękuję.
39:28Chakam!
39:57Chakam!
39:59Odzwonię.
40:03Widziałeś Halila?
40:05Po tym, jak współpraca z panem Serdarem upadła, Halil pojechał do miasta szukać nowych inwestorów.
40:11Pan Serdar był wielką szansą. Gdyby wsparł projekt Halila, wielu mieszkańców dostałoby pracę, ale nie udało się.
40:19Dziś o 16.00 leci do Holandii.
40:25Próbował dać ludziom pracę, a ja podcięłam mu skrzydła.
40:33Możesz dać mi numer do pana Serdara?
40:39Tak, ale pan Halil wszystko zostanie między nami.
40:47Już.
40:49Dzięki.
40:51Dzięki.
40:53Dzięki.
40:55Dzięki.
40:57Dzięki.
41:11Czy pan Serdar?
41:26Pańska żona zadzwoniła i powiedziała, jak ważny jest dla pana ten projekt.
41:31Nie mógł pan przyjść na spotkanie, bo źle się poczuła.
41:35Doceniam, że zajął się pan żoną, nie zważając na interes wart miliony.
41:41Dlatego przełożyłem swój lot, żeby poznać pana i tę wspaniałą kobietę, która wspiera męża.
41:54Z reakcji wnioskuje, że pani Zajnep nie przyznała się do zorganizowania tej kolacji.
42:01Nie chciała pana urazić.
42:07Dlaczego to zrobiłaś?
42:11Szczerze mówiąc, taka żona to skarb.
42:25Tak, szczęściarz ze mnie.
42:28Dziękuję za miłe słowa.
42:36Powiem tylko, że zainwestował pan w naprawdę dobry projekt.
42:47Odprowadzę państwa.
42:49Opracowanie Telewizja Polska
43:02Tekst Karolina Władyka
43:04Czytał Irenausz Machnicki
43:06KONIEC
43:25KONIEC
43:26Dzięki za oglądanie!
Recommended
45:31
|
Up next
43:25
43:35
44:15
44:33
44:38
44:41
43:43
41:28
42:59
41:43
44:17
8:12
44:33
45:12
43:08
44:26
46:28
45:18
43:46
44:22
45:02
43:41
44:46
44:46