Skip to playerSkip to main content
  • 1 day ago
Transcript
00:00Przystań pod Cieszynem, sięga dna, nie tylko biznesowego.
00:30W sekundkę, bo wszędzie, gdzie patrzę, jest zamknięte.
00:32Ciągle w Polsce wszyscy mębłają, k***a!
00:37Pani Miano!
00:39Cześć!
00:40Dobry!
00:41Idzie oglądać!
01:00Tuż przy granicy z Czechami na Śląsku Cieszyńskim i w miejscu skąd bliżej do Ostrawy niż do Bielska czy Katowic,
01:09karmić mieszkańców Marklowic Górnych próbuje od pewnego czasu Patrycja.
01:14Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć restaurację. Moja mama miała, prowadziła gastronomię, moja siostra, więc zawsze chciałam.
01:21Nie było mi dość długi okres czasu w Polsce. Mieszkałam w Szkocji przez 10 lat, prawie 11.
01:27No i jak wróciłam do Polski na stałe już, to pracowałam u Pani Janki, mojej sąsiadki, z którą bardzo długo się znam.
01:36Proszę bardzo.
01:38Dziękuję bardzo.
01:40Pierwsza pracowała jako barmanka u mnie, kalnerka, potem jako menadżer firmy.
01:46No i z czasem znalazłyśmy tutaj przystań na Kępce.
01:50Co, jak tam dzisiaj?
01:51Ja raczej byłam tak do tego sceptycznie nastawiona, nie?
01:54No i wtedy wzięłam Patrycję i mówię, Patrycja, posłuchaj mnie, ja wezmę tę Kępkę.
02:00Będzie na mnie, a Ty już tak będziesz pomału, pomału przygotowywać się do tego, żeby to przejąć.
02:08Będziemy potrzebowali pomocy.
02:10No i tak od czerwca 2023 roku wprowadzę to jako swoją działalność.
02:18Załoga w przystani również nie wzięła się znikąd.
02:21Wsiadała być mi tego próbowacza. Myślę, że będzie ciepły.
02:24Panianka prowadziła przez bardzo długi okres czasu swój zajazd, więc gdy go zamknęła przyszły do mnie dziewczyny pracować.
02:31Masz stresa?
02:33Trochę, ale ty zostałaś wyznaczona do obsługi, więc...
02:37Marta jest manadżerem od strony bufetu.
02:40Ale dobrze, ty jesteś wygadana, Marta.
02:42Pracuje Julka.
02:44Pracuje Paulina, która jest głównie na kuchni.
02:48Pracuje Asia, która jest szpową kuchni.
02:50Dlaczego, żeście mnie w ***?
02:52Ja wcale nie chciałam być żadną szpową kuchniku.
02:54Jesteś tu najlepsza.
02:55Nie jestem.
02:56I tu jest włos.
02:58Tu jest wszędzie pełno włosów.
03:00Na włos jeden czy drugi można by pewnie przymknąć oko, ale problemów w przystani jest więcej.
03:06Jedna rzecz taka, która mnie tu, tak można powiedzieć, denerwuje, to nie ma organizacji pracy.
03:13Jest większą ilość klientów, to jest chaos.
03:16Panie się pytają mnie, jeżeli nie dostają lodów i bitej śmietany, to czy mogą zostać trzy kawałki ciasta?
03:25Po co w ogóle przyjmujecie szarlotkę? To jest na miejscu.
03:30Nie jest super.
03:32My bazujemy głównie na imprezach okolicznościowych.
03:36To nas trzyma, że możemy prosperować i być z miesiąca na miesiąc.
03:42Zamiast w tygodniu jest ten ruch mniejszy.
03:44A pracownicom i tak płacić trzeba.
03:47Czy to się zatem bilansuje?
03:49Jesteśmy w restauracji na zero.
03:51Nie mamy żadnych długów, nie mamy zadłużeń, wszyscy wypłaty mają na czas.
03:55Natomiast chciałabym mieć taki spokój, że nie martwię się, żeby w grudniu braknie pieniążków na wypłatę, czy na prąd, czy na czynsz.
04:05To nie wiem, gdzie została ręczniku.
04:07A, mam.
04:09Oszczędzaj.
04:10Ale nie mam pojęcia, dlaczego tych klientów nie ma w tygodniu.
04:13Ja uważam, że mamy dobre jedzenie.
04:15Nie mamy wykwintne, ale mamy proste domowe jedzenie.
04:19Na pewnych rzeczy musimy się niestety przyznać.
04:23I choć nad przystań na kępce nadciągają czarne chmury, to i tak nie przyćmią gwiazdy, na którą już czeka spora grupka wiernych fanek i fanów.
04:33Dzień dobry wieczór.
04:35Dzień dobry wieczór.
04:36Dzień dobry wieczór.
04:37Dzień dobry wieczór.
04:38Dzień dobry wieczór.
04:39Dzień dobry wieczór.
04:40Dzień dobry wieczór.
04:41Dzień dobry wieczór.
04:42Jaka to jest restauracja? Co ona daje?
04:43To jest bar na kępce.
04:44No dobrze, ale ale przystań.
04:45Ale gdzie ma wodę?
04:46Tutaj niedaleko jest petrówka, a tu są stawy.
04:47Tu jest stawy.
04:48Ale stawy, a rzeka?
04:49Jest petrówka.
04:50I coś w tej rzeka jest?
04:51Rybki.
04:52Cię wezmę za słowo i będziesz łowić mi rybki.
04:54Tylko ja nie umiem.
04:56Musisz mężczyznę znaleźć.
04:57No właśnie.
04:58Masz?
04:59Nie mam.
05:00To trzeba poszukać.
05:01Chyba już pani będzie wchodzić.
05:03To mi to chyba dalej nie dochodzi w ogóle.
05:05Nie, do mnie też nie.
05:06Dopiero może jak ją zobaczę.
05:08Uf, to się serio dzieje.
05:11Jednak.
05:12Ciekawa jestem jaką kuchnię podadzą mi na pograniczu.
05:18Magda Gessler.
05:19Najbardziej znana polska restauratorka, kreatorka smaków i królowa polskiej gastronomii.
05:25Niekwestionowany autorytet sztuki kulinarnej.
05:28Od kilkunastu lat stoi na czele rewolucji, która ogarnęła całą Polskę.
05:33Bezkompromisowa, kontrowersyjna, wyjątkowa i skuteczna.
05:39Zwalcza byle jakość i tandetę.
05:42Tworzy pyszne i piękne miejsca.
05:44Zmieniła życie setek ludzi i nadal przywraca nadzieję wszystkim, którzy jej zaufali.
05:52Co tu się dzieje?
05:53Koszmar, jaki dom pogrzebowy.
05:57Dzień dobry.
05:59Koszmar.
06:01Co?
06:03Koszmar.
06:04Co koszmar?
06:05Jak słyszałam?
06:06Magda Gessler powiedziała.
06:07Koszmar.
06:08Pogięło, żeby w restauracji dawać czarne krzesła?
06:13No, po raz pierwszy widzę od dawna karty, której naprawdę nie chce mi się totalnie niczego wybrać.
06:22W Polsce można jeść albo kluski, albo kotler schabowy, albo filet drobiowy, albo filet drobiowy panierowany.
06:28Albo gulasz wieprzowy, albo barszcz z krokietem.
06:30Dlaczego nie macie ryb?
06:32Dlaczego nie macie ryb?
06:34Mamy te ryby, które są w karcie jedynie.
06:36Proszę bardzo.
06:38Dorsz tutaj, naprawdę?
06:40Łosoś?
06:41Mrożony?
06:42Mrożony.
06:44Dobrze, ja poproszę...
06:45Flaczki wołowe.
06:46To i to.
06:47Flaczki mamy, niestety barszcz z krokietem i gulaszem dzisiaj nie mamy.
06:50Wyszedł.
06:51Mhm.
06:52No bardzo przepraszam, ale nie mamy.
06:53Poproszę ten schabowy XXL.
06:55Mhm.
06:56Poproszę czosnkową.
06:57Dobrze, dziękuję serdecznie.
07:00Dziękuję.
07:07Dziewczyny pani Magda sobie życzy flaczki i schab XXL w zestawie, a najpierw zupę czoskową.
07:13W kuchni pomaga dziś pani Janka, która pierwsza przedstawi swoje dzieło.
07:17Zupka czoskowa, nawędzące, zagęszczona serkiem topionym i śmietaną.
07:24Proszę bardzo i smacznego życzymy.
07:26No, to będzie ciężko, ale... Boże.
07:29Co to jest? Aha.
07:31Co to jest?
07:33No właśnie, czy łatwo będzie rozpracować tę subtelną kompozycję?
07:39Śmietana z czosnkiem i z serkiem topionym.
07:42Cały dzień jesteś w czosnkowej chmurze.
07:51Bardzo proszę, flaczki wołowe.
07:55Uuu, takie czerwone, a nie wołowe.
08:00To są mrożone flaki?
08:01Zapytam, dobrze? Bo nie chce pani w błąd wprowadzić.
08:06Budyń.
08:08Pani Magda pyta, czy flaczki są mrożone, czy ze świeżych robicie?
08:12Zmrożonych robimy.
08:13Budyń w pieprze.
08:14Kuchnia przekazuje, że są zmrożonych flaczków robione.
08:17Dziękuję.
08:18Zabrać, tak? Dobrze.
08:20Flaczki pani Magda nie spakują.
08:23Ostatnia nadzieja Patrycji – schabowy.
08:28Ale czy odpowiednio rozbity, przyprawiony?
08:32Wypanierowany i usmażony?
08:37Proszę pani Magda, nasz schabowy XXL z ziemniakami i z kapustą zasmażoną.
08:44Proszę bardzo.
08:45XXL to brzmi dumnie, o ile masy w tym przypadku nie robi tarta buła.
08:50Panierki to tu jest.
08:53Strasznie dużo.
08:58Naprawdę jest z bardzo dobrego schabu.
09:01Ale rozbity to on nie jest.
09:02Ciężko się go kroi.
09:05A jak doprawienie?
09:06Zgodnie ze sztuką jedynie pieprz i sól?
09:09Nie można zaakceptować tego typu przypraw.
09:12Są kompletnie niepotrzebne.
09:14Są naturalne przyprawy.
09:16A my jedziemy na glutaminieniu sodu.
09:18Co raz to wpadka.
09:20A czy nasze ziemniaki pani smakowały?
09:21Nie, ziemniaki są niedogotowane.
09:23Jedyna rzecz, która jest dobra, chociaż jest mi też niedoprawiona, to jest kiszona kapusta.
09:29A co Magdzie Gessler mogło nie smakować w schabowym?
09:32No to poczuć chemię. To nie jest sól i pieprz tylko.
09:36Pani Magda prosi, żebyśmy wszyscy tam przyszli, bo chciałaby nam zadać zadania.
09:42Dobry wieczór.
09:44Ty jest właścicielką?
09:45Ja.
09:46Usiądź.
09:47Ja muszę nie być jak kolorowo.
09:51Nie sądziłam, że już tak.
09:53No.
09:54Zmieszane z złotem.
09:56Możemy się z tego wycofać?
09:57Co chodzi?
10:04Czym chata bogata przedstawiły się kucharki w Marklowicach Górnych?
10:08Aż zostały wezwane na dywanik.
10:11Jest tragedia, że używasz sztucznych przypraw.
10:13Jest tragedia, że masz kartę najnudniejszą na świecie.
10:19Hamowy niby dobre, ale tak nierozbite, że nie można tego pogryźć.
10:26A może panie trzeba wytrącić z rutyny i zobaczyć jak wtedy sobie poradzą?
10:31Wyszukaj jutro najróżniejsze ryby z okolic.
10:34Ryby, grzyby, marsz czerwony, uszka albo kołduny.
10:38Na jutro.
10:39Zrobię na jutro ciasto.
10:40Dobrze?
10:41Ciasto drożdowe.
10:42Dziękuję bardzo.
10:43Na tym koniec.
10:44Jest tragedia.
10:45Do jutra.
10:46Dziękujemy.
10:47Brawo.
10:51Myślę, że tutaj granica byle jakiego smaku została przekroczona.
11:02W przystani na Kępce dziewczyny od samego rana pragną spełnić życzenie Magdy Gessler o pysznym jedzeniu.
11:09Mają już nawet rybę.
11:11Chcesz zobaczyć rybki?
11:12Ja?
11:13Ja nie.
11:14Posypane czymś.
11:15Nie wiem, jak było go tak sprzedawać bez sensu, nie?
11:17Szukałyśmy dzisiaj ryb, nie mogłyśmy znaleźć.
11:20W końcu znalazłyśmy ryby.
11:22Był to sum i był to sandacz.
11:24Natomiast pani powiedziała, że ma już po prostu przyprawione dzisiaj.
11:27Zmyłyłyśmy tą przyprawę.
11:29Zrobiłyśmy po swojemu.
11:31Na długo on się robi ten sum w tym piekarniku?
11:35Z takim brzydki, nie jest przystojny.
11:37Czy nie jest sum?
11:39Ja bym prosiła jeszcze pieprz cynowy, jak ktoś wi...
11:42A, ma...
11:43Paulino, chodź przekładać.
11:45Szukam blaszki.
11:46Sum w posypce.
11:48Ale czy właśnie o takie cudo chodziło Magdzie Gessler?
11:52Zatem niech się zacznie degustacja numer dwa.
11:56Dzień dobry.
11:57I co to jest?
11:58To jest pasta z wędzonego karpia.
12:02Z porem, z jajkiem.
12:05I nasze bułeczki wypiekane.
12:14Bułeczki są po prostu gniotami.
12:17A pasta jest bardzo dobra.
12:20Parszczyk z uszkami, z mięsem.
12:22O!
12:31Jak robisz mięso?
12:32To jest gotowane mięso wiprzowe.
12:34Po co?
12:35Cały smak mięsa jest w rosole, a nie w uszkach.
12:39Okropne są, grube ciasto.
12:41No w ogóle straszne.
12:42Pani kieruje kuchnią?
12:44Nie, ja jestem ojciec.
12:45A co?
12:46Szefowa kuchni.
12:47Poproszę ją.
12:50Idź Asiu.
12:51Do czego?
12:52Tam?
12:53Mhm.
12:54Na dobre łóżki?
12:55Nie.
12:56Grubo ciasto i chłopie bez nie.
12:58Dzień dobry.
12:59Dzień dobry.
13:00Jesteś szufową.
13:01Musisz być naprzeciwko.
13:02A co chodzi?
13:03No, robienie na przykład ciasta na pierożki.
13:11Jest tak grube, że aż gnioty.
13:14Znaczy my zawsze jak robiłyśmy ciasto na uszka, to robiło się takie grubsze.
13:19A dlaczego?
13:20No nie wiem, bałyśmy się zawsze, że ten farsz może wypłynąć.
13:24Ale może ważniejsze jest, że jest cienkie i dobrze zrobione.
13:27No tak.
13:28Bardzo mało.
13:29Czy Maja jeszcze mam coś do jedzenia?
13:34Tak, ryby tam Pani jeszcze.
13:35To prawda skończy to robić.
13:37Pomóż Pani właścicielce.
13:39Mhm.
13:40Na razie jest dramat.
13:41Okej.
13:42Nie pierdzi.
13:43No tego jeszcze nie było.
13:45Robimy grube ciasto, żeby nie wypłynął farsz.
13:48Pierogami się nigdy nie zajmowałam.
13:51Pora tymczasem na ryby.
13:53Sandacz smażony.
13:55I taki ciepły.
13:57I sum pieczony.
13:58Dlaczego on jest taki siny?
14:00No nie wygląda to dobrze.
14:04Co się dzieje?
14:06To jest za ryba w ogóle.
14:08Sandacz w rzeczy samej.
14:09Aż się nie chcę jej jeść.
14:11To nie jest smaczne.
14:14Co ty zrobiłaś z tym mocną rybą?
14:17Pieprz cytrynowy.
14:19To tak pieprzy, że tego nie można wjeść.
14:22Ochronne.
14:23A sum?
14:29Sam muł.
14:30Jakieś dziwne przeprawy.
14:32Dobra, i teraz ciasto, tak?
14:33Mhm.
14:34Bo tę ucztę zwieńczy deser autorstwa kelnerki Marty.
14:44I to jest pyszne.
14:45Bardzo, bardzo dobre.
14:48Nawet i było z rywami.
14:50No, no dobre.
14:52Pani Magda, proś na salę.
14:55Dlaczego jesteś szefową kuchni, skoro nic nie umiesz?
15:01Wydawało mi się, że coś umie.
15:07Bo chyba nie, skoro robisz pierogi z takim...
15:10Pierogami się nigdy nie zajmowałam.
15:12Ale kucharz musi mieć podstawę.
15:14Wy musicie na jutro znaleźć produkty.
15:19I g***** mnie obchodzi jak.
15:21Bo bez produktów nie ma kuchni.
15:23A wy nawet nie potraficie ich znaleźć.
15:25Jakieś rzace znajdujecie, jakieś świństwa.
15:29Wam się wydaje, że ludzie to będą jedli.
15:31O takiego.
15:32Macie mi znaleźć całe ryby, grzyby.
15:35Macie mi znaleźć ten region.
15:37Żebym ja wiedziała, z czego ja mogę gotować.
15:39Może macie wieprzowinę tutaj bitą macie?
15:42Nie, nie kojarzy.
15:43Ty nic nie kojarzysz, to jest problem.
15:48No dobra.
15:50Daj się mu pomyśleć chwilę, dobrze?
15:52Co ja dalej z tym zrobię?
15:53Bo tak specjalnie nie mam ochoty tutaj pomagać.
15:56Dziękuję.
16:02Nie wiem, czuję rozczarowanie.
16:03Myślałam, że jednak coś potrafimy robić.
16:05Potrafimy gotować.
16:07Chociaż w minimalnym stopniu.
16:10Ale naprawdę nie sądziłam, że to będzie taka masakra.
16:14Wiem, że to będzie zły pomysł.
16:18Spodziewałaś tego, że będzie dny?
16:21Wiem, że nie będzie kolorowego.
16:23Nie sądziłam, że już tak.
16:25No, zmieszane z łotem.
16:28Możemy się z tego wycofać?
16:33Dziewczyny!
16:34Idziemy!
16:35Chodźcie, pani Magda na kuchnię idzie.
16:37Czyli wciąż może być gorzej.
16:39Tu się lepi i tu są brudne te szafki.
16:44Te wszystkie słoiki są brudne.
16:49A to?
16:50Oliwa, tak?
16:51Tak.
16:52A to?
16:53Jak to się lepi?
16:54Przepraszam.
16:55To wszystko jest do wyrzucenia.
16:57Takich rzeczy się nie używamy w pogodnych miejscach.
17:03Sama mu się robi.
17:04To wszystko jest tłuste.
17:05Do góry.
17:06O, ho, ho.
17:09No fajnie, nie?
17:12No, proszę, proszę.
17:14Musicie to umyć.
17:15To jest tłuste.
17:16Nie brudne, tylko tłuste.
17:18No to do dzieła, do roboty, do szukania produktów lokalnych.
17:22Dobrze.
17:23Smutno, że to tak wyszło.
17:25Chociaż dobrze, że było dobre ciasto.
17:27Dziękuję.
17:28Dziękujemy.
17:29Żeby rzucić te wszystkie dziwne przeprawy.
17:31Dobrze.
17:32Dobrze.
17:34Przyczyn posprzątać może być łatwiej, niż znaleźć odpowiednie produkty.
17:39Gdy sum w posypce niestety sięgnął mól z tego dna.
17:44Dobra, proponuję...
17:47Ja bym jest do domu.
17:49A Magda Gessler próbuje rzucić przystani na kępce koło ratunkowe.
17:54Halo?
17:55Cześć Andrzej, Magda Gessler.
17:56Dzień dobry, panie Magdo.
17:57Andrzej, czy pamiętasz, że ja was uczyłam robić ciasto na pierogi?
18:00Pamiętam.
18:02Abyście nauczyli kogoś je robić?
18:05Jeżeli trzeba, no to oczywiście, że tak.
18:07Możemy.
18:08Pewnie, że trzeba.
18:09Próbkę laseczek wyślę ci jutro, żebyś je nauczył robić ciasto na pierogi.
18:15Dobra?
18:16Dobra, zapraszam serdecznie.
18:18Dzień dobry.
18:19Dzień dobry.
18:20A u was jak ruch?
18:21Nie, cały czas się dzieje.
18:23Dzięki bardzo.
18:24Dobra, super.
18:25Zajmijmy się nimi, dzięki.
18:27Dzień dobry.
18:28Dzień dobry.
18:29Dzień dobry.
18:30Dzień dobry.
18:31No, was przerzucam na praktyki do restauracji po kuchennych rewolucjach.
18:35Trzymajcie się.
18:36Dzień dobry.
18:37Dziękujemy.
18:38Dzień dobry.
18:39Dzień dobry.
18:40Dzień dobry.
18:41Dzień dobry.
18:42Dzień dobry.
18:43Dzień dobry.
18:44Dzień dobry.
18:45Dzień dobry.
18:46Dzień dobry.
18:47Dzień dobry.
18:48Dzień dobry.
18:49Musisz się, Patrycja, otrząsnąć, jest źle i wziąć to w swoje ręce.
18:54Oli też mają węgliny.
18:56A oni mają z polskiej?
18:57No nie wiem, poczytaj, zobacz.
18:59Nie tylko od strony dokumentów, od finansów, zamówień, tylko po prostu postarać się jeszcze bardziej.
19:05Dać siebie 200%.
19:08Zanim do Marklowic dotrą zamówione produkty, załoga przystani melduje się Włodygowica, niedaleko Żywca,
19:15gdzie Magda Gessler 8 lat temu postawiła na nogi restaurację Twoja Kolejka.
19:23Rolanek bez smaku kompletnie, a w środku jest coś, co psuchnie, nie wiem co.
19:28Czy stary boczek, czy stara kiełbasa, ale śmierdzi.
19:31Po co boczek? Powinna być słonina.
19:34Przyponuję dawać zateczki do uszu gościom, którzy to jedzą.
19:38Dzień dobry!
19:39Dzień dobry!
19:40Koleżanki z branży witają Paulina i Andrzej.
19:43Słuchajcie dziewczyny, dzwoniła wczoraj pani Magda, że podobno mamy się wami tutaj zająć, nauczyć was pierogu, tak?
19:50Tak, ja tak.
19:51No zapraszam od razu serdecznie.
19:53To jest moja mama, dzisiaj będziecie tutaj uderzędować.
19:56Witam, Irena.
19:57Dzień dobry.
19:58Mama u nas głównie zajmuje się pierogami, ja was zostawiam, życzymy jej zabawy.
20:03Dzięki bardzo.
20:05A ja was witam serdecznie u nas.
20:07Najprostszy sposób na robienie ciasta na pierogi.
20:10Mąka, gorąca woda, sól.
20:12I tak też tutaj dzisiaj będziemy robić.
20:14Przesiejcie sobie mąkę.
20:15Przede wszystkim chodzi o to, żeby była mąka delikatna.
20:19To jest pół pieroga.
20:20Macie sól, sobie wsypcie.
20:25Dziewczyny, ale mąka musi pracować i ten nóż też.
20:28Jest już wystarczająco, widzę dosyć wilgoci.
20:35Dziewczyny, tak, nad garstkiem pracujecie.
20:38O, w ten sposób.
20:40O, właśnie, żeby ci się taka od razu chuleczka zrobiła.
20:43Sprawdzicie, że macie dobre ciasto.
20:45Jeżeli zrobicie palcem dziureczkę i ona wraca z powrotem, to znaczy, że ono już jest na tyle wyrobione dobrze,
20:51że możecie go odstawić na tą godzinkę czy ile.
20:55Ciasto musi odpocząć, żeby było mięciusieńkie, dobrze się sklejało, no i było oczywiście smaczniejsze.
21:02W zasadzie robiłyśmy z tych samych składników zawsze ciasto, tylko nigdy tak jak ona, że nie dawałyśmy go, że po prostu, żeby ono odpoczywało.
21:11A to się ciastu po prostu należy, by potem znów móc je wziąć w obroty.
21:16Dziewczyny, cieniutko.
21:18Tylko żebyście nie miały dużo mąki, dziewczyny, na górze, bo nie posklejacie pierogów.
21:25I tego pieroga nigdy nie zlepisz.
21:28Dół musisz mieć podsypany mąką.
21:31Nie jest łatwo zrobić takie, teraz to rozwałkować.
21:33Żeby było idealne.
21:35Ty masz za grube stanowcze.
21:37To nie da rady.
21:38Za grube.
21:39Nie bójcie się tego wałka.
21:41A dzisiaj będziecie robić pierogi z farszem z kaczki pieczonej.
21:46Nakładacie.
21:47Farsz tu, taką łyżeczkę dobrą.
21:49Patrzymy jak teraz kleimy.
21:51Składacie i ładnie, mocno sklejacie.
21:56Widzicie pani, a myśmy zawijali widelcem.
21:59Widelcem?
22:00Widelcem?
22:02To profanacja pieroga.
22:04To dobrze, że tu jesteśmy.
22:05A mój barkocz wyszedł?
22:07Co pani myśli?
22:08O matko, to taki z kołtunem barkocz.
22:13Popatrz, te szczępy tu nie mogą być.
22:16Lecz może chociaż kilka będzie bliskich ideału.
22:20Są w całości.
22:21To jest najważniejsze.
22:23I smakować już nie muszą?
22:25Ciasto jest niebo w gębie.
22:27Naprawdę przepyszne.
22:29To jest naprawdę sztosik.
22:30Dziewczyny, jak zrobicie milion pierogów,
22:33to laurka i bądźcie pewne, że są już dobre.
22:36Zaczniemy liczyć.
22:37Dziewczyny i powodzenia na rewolucjach.
22:41I róbcie to, co pani Magda wam powie.
22:43I naprawdę słuchajcie jej rad,
22:45bo są rady bezcenne.
22:47I tej rady także warto posłuchać.
22:50Z pierogami dziewczyny powinny sobie poradzić.
22:52Pomidorów na rewolucyjną kolację
22:54Patrycja również nie musi szukać daleko.
22:57Ale co najważniejsze,
22:59w kuchni są też już lokalne produkty.
23:01Pora ożywić tę kępkę.
23:06Kępkę, która może się przecież stać
23:09kolejnym znaczącym przyczółkiem
23:11gastronomicznej rewolucji
23:12na polsko-czeskim pograniczu.
23:14Coś jest na stole.
23:18Coś ładnie pachnie.
23:19Jak wiecie o co chodzi,
23:20jak nic do końca.
23:21Te ogórki są, wygrywają.
23:23To jest za mało czosnku i chrzanu.
23:25Dobrze uwędzone koście.
23:26Jutro będzie błoczek jeszcze i szyneczka.
23:28To nie jest prawdziwy klep.
23:30Prawdziwy klep musi być na zakwasie
23:32i nie może być suchy.
23:33Pomidory z ogródka przepyszne.
23:35Cieszymy się wszystkie w ogóle,
23:37bo wszystkie się zajmowałyśmy
23:38znalezieniem jak najlepszych produktów
23:40dla pani Magdy.
23:42Było ciężko, było mało czasu,
23:43ale dałyśmy radę.
23:44Słuchajcie, będzie bardzo śmieszna kolacja.
23:47Nie może być nudno.
23:48Będziemy robili jako pierwsze danie
23:50pierogi z kaczką.
23:51Tak jak kołduny,
23:52pierogi będą miały farf w środku surowy.
23:54I one będą podane,
23:56nazabajone z lubczyku.
23:58I do tego będzie świeży lubczyk,
24:00który musicie znaleźć.
24:01Mamy świeży lubczyk swój.
24:02Dobrze.
24:03Następną rzeczą będzie
24:04czosnkowa zuparczewska.
24:06A na drugie danie będą pulpety
24:09z dziczyzny, z jeleni albo z sarny
24:12i kopytka z czarną szkoły majeranki.
24:14Deser, no to...
24:16Nie wiem, czy mi drugi raz wyjdzie takie samo.
24:19Wyjdzie, wejdzie.
24:20Wyjdzie, no to robisz to, co ostatnio.
24:22Dobrze.
24:22No a teraz wygląd.
24:24Doszłam do wniosku,
24:25że ta kępka gdzieś powinna wejść do kępki.
24:27Czyli będą tu szalały jelenie
24:29z rogami, z machem, z grzybami.
24:32Tu będzie las.
24:34A miejsce się nazywa?
24:36Dzika kępka.
24:37Boże, fajnie.
24:38Została kępka, mi się to podoba.
24:41Marzyłam o tym, żeby pani Magda zostawiła nazwę,
24:44żeby było w nim słowo kępka,
24:46które bardzo, bardzo dawna zostawiła.
24:50Więc bardzo się z tego cieszę.
24:51Najbardziej się tego obawiałam.
24:52Chciałam wam pokazać, jak się robi faworki z karpia,
24:55żeby później je marynować.
24:57I teraz tu są grube ości.
24:59I te ości trzeba wypierniczyć.
25:01I takie paseczki mają być, tak?
25:03Takie, patrz, w ogóle nie ma ości.
25:05I tu przekrawasz.
25:09I teraz bierzesz.
25:12Tak faworka.
25:13Mamy faworki.
25:14I trzeba to zostawić cebuli w soli jakieś dwie godziny.
25:19I później tylko w mące.
25:21Zmażysz je na suchy papier.
25:24I zalewasz zalewą na dwa litry octu, dwa litry wody.
25:29Dlatego podamy kogiel mogiel z sza.
25:31To możesz podobać na gorąco.
25:34Spróbuj część podać na gorąco, a część na zimno.
25:37No i tak z tych faworków to tak,
25:40żeby było 30 takich chrupkich, 30 zamarynowanych.
25:43No to dzieci.
25:45Życzę wszystkiego dobrego.
25:46Dziękujemy bardzo.
25:50Paniom trzeba też życzyć sił
25:52oraz wytrwałości wobec nawału pracy.
25:55A że w tym czasie do lokalu wkracza ekipa remontowa,
25:58więc rewolucja z miejsca nabiera tempa,
26:01co szybko przynosi pierwsze efekty.
26:04Ja zamknę oczy.
26:06Otwórz rano.
26:09Mam dużą nadzieję w sobie,
26:11że to wszystko idzie w dobrą stronę.
26:13Że będzie tylko lepiej każdego dnia.
26:16Dostaliśmy naprawdę bardzo dużo dobrej energii
26:19i wykorzystamy ją najlepiej jak umiemy.
26:21Dziś przed paniami wysoko zawieszona poprzeczka.
26:30Nawet wyżej niż nowy, wyrazisty szyld.
26:34Gotować będzie się w kuchni pełną parą,
26:36a że czasu mało,
26:38więc na pewno będzie się to odbywać
26:39w trybie niemalże alarmowym.
26:42Czy wszyscy już zatem gotowi?
26:53O, myślę, że dużo pracy jest.
26:56Czekamy do polecenia.
26:57Można zdjęcie?
27:08Fani zaspokojeni, dziewczyny zdążyły odetchnąć,
27:12lecz teraz już czas zaczynać
27:13dzisiejszą walkę o nowe, lepsze jutro.
27:16Weźcie te kwiaty stąd.
27:21Dzień dobry.
27:23Niby wszystko gotowe, tak?
27:25Tak.
27:26Mogę zobaczyć farsz do pierogu?
27:29To jest kaczka.
27:30A dokładnie wątróbka gęsia i kacze piersi,
27:33które przecież same sobą farszu nie zrobią.
27:35I mieszamy.
27:37Fór to zawsze ręką.
27:38Tak?
27:39Tak.
27:40To jest ciasto na pierogi,
27:42za mało i zagniecione.
27:43Ono musi być bardziej elastyczne.
27:46Musisz bardziej je zapracować.
27:48Dobra.
27:48To będzie zimne.
27:51A tu nie było jeszcze pieprzu, prawda?
27:52Nie, nie, nie.
27:53Nie było żadnych pieprzaka.
27:56Cześć!
27:57Cześć!
27:58Ja cię oglądam!
28:02Formować kotlety.
28:03Pokaż mi ten kotlek.
28:04To jest hamburger.
28:06Muszą być zgrabne, puszyste, jak nasze mielone.
28:09I nie robić tak.
28:11Proszę miskę z bułką i wsypywać mięso,
28:16a nie gniatać tą bułę do kotletów.
28:19To to k***a ma być.
28:21Tak się nie robi.
28:24A to przecież abecadło.
28:26Tymczasem po pulpetach pora na zupę.
28:28Do bulionu na kaczkach trafią przesmażone grzanki z ciemnego chleba,
28:32a po nich czosnek.
28:34Gdyby stracił część swej wampirzobójczej mocy,
28:38także powinien być przesmażony.
28:40Tyle?
28:41Ty masz!
28:42Aż będzie rumiane.
28:43Co ty robisz?
28:44Tyle?
28:45Nie za dużo.
28:46Musi być gorące,
28:47tu już dopiero robisz o toż cokolwiek.
28:48Mięso.
28:49Zabierz ten tosnek!
28:50To zabieram.
28:55Co robić pani Magda?
28:56Co?
28:57Bo jestem wolna, mogę coś robić.
28:59Chodź usiądziemy, zobaczymy co mam jeszcze ze stawem.
29:01Dobra.
29:03Tosunkowa jest w trakcie.
29:06Farsz do pieroków genialny.
29:07I to będziemy robili na samym końcu.
29:09Muszę spróbować waszych karpi.
29:12Proszę.
29:16Słysza.
29:17A gdzie są smażone faworki chrupkie?
29:23Gdzie jest karp?
29:24Nie starczyło nam tego.
29:26No i to, to szukaj.
29:30A powiedz mi, czy nasz zatrzać?
29:33No tak, tylko skąd tego karpy weźmiemy.
29:38Mój małżonek tu jest takim niepisanym zaopatrzeniewcem,
29:41to by gdzieś pojechał i coś załatwił, nie?
29:43Dzwonisz po wszystkich, bo nie dalsze kolacje.
29:45Sekundkę, bo wszędzie, gdzie patrzy, jest zamknięte.
29:49Głupia to pana.
29:52No a gdzie jest karp?
29:54Pani Magda zapyta, dlaczego mamy dzwonek z karpia
29:57zamiast faworków, które były na kolacji.
30:03Do kolacji w dzikiej kępce czasu nie zostało wiele.
30:07Tymczasem w kuchni zabrakło karpia,
30:10bardzo ważnego elementu rewolucyjnego menu.
30:13Dzień dobry, dobry wieczór w sumie.
30:17Mam pytanko, co panu jeszcze dzisiaj u was dwa świeże karpie?
30:22Dzień dobry.
30:23Będą dwa?
30:25Dobra, dobra, podjechać.
30:27Super, dziękuję serdecznie, do zobaczenia.
30:30W gastronomii często trzeba chcieć i umieć stanąć na głowie
30:34i tego również musi się nauczyć Patrycja.
30:38Kto robi pierogi?
30:40My robimy pierogi?
30:42Tragiczne to jest.
30:44By być bardzo pełne.
30:46Powinna być tak pecz.
30:47I zobaczysz, jaka jest różnica, bo tak to jest suche d*****.
30:50Takie falbanki.
30:51Witam, proszę, karpie.
30:58Dziękuję serdecznie.
31:00I zaraz z powrotem.
31:01Choć ostrożnie, bo kierownica jakby po złej stronie.
31:05Ten samochód to jest pamiątka ze Szkocji.
31:08Dobrze mi się jeździ.
31:10Lepsze wyczucie mam po prawej stronie niż po lewej stronie.
31:12W 2009 roku wyjechałam do Szkocji razem z moją córką.
31:18Przeprowadziłyśmy się, ponieważ ten zginął mój mąż w wypadku samochodowym.
31:23I z racji tego, że byłam młodą jeszcze wtedy dziewczyną,
31:27chciałam po prostu uciec od tego, żeby nie myśleć,
31:30żeby się to nie kotłowało we mnie w środku.
31:33Córka urodziła się dziewięci tygodni za wcześnie.
31:36No z jednej strony dobrze, bo jeszcze ją zobaczył,
31:39bo planowo miała się urodzić 29 marca.
31:42A Mateusz zginął 5 kwietnia.
31:53Postanowiłam wrócić z tego względu,
31:57że nigdy w innym kraju nie jesteśmy u siebie.
32:00Zawsze marzyłam o tym, żeby kiedyś powiedzieć
32:04zamykam torbę i wracam do Polski.
32:06Nie wiedziałam jeszcze, co będzie tutaj mnie czekało.
32:09Nie wiedziałam, gdzie chcę pracować, co chcę robić.
32:11Ale nie żałuję decyzji.
32:13Mam karpię, pani Magdo.
32:15Ile?
32:15Chyba.
32:16Tak samo faworki robimy, tak?
32:17Tak, identycznie.
32:18Tylko łuski z tej mi i grube ości.
32:20A reszta zgodnie z przepisem.
32:22Co prawda w ostatniej chwili, ale grunt, że się udało.
32:25Niestety nie ma już czasu, by ruszyć na ulicę Marklowic z promocją.
32:29Tym bardziej, że zaproszeni przez Patrycję goście już czekają,
32:33by wszystkimi zmysłami podziwiać dziką kępkę.
32:36Dawna przystań była miejscem dość poważnym, a przez to niezbyt przyjemnym.
32:41W dzikiej kępce klimat ma być znacznie luźniejszy.
32:45Sporo zrobiła zmiana kolorystyki, teraz faktycznie dzikiej i energetycznej.
32:51Białe obrusy mogły gości krępować.
32:53Teraz niech się i czasem coś wyleje, byle w trakcie beztroskiej, przepysznej biesiady.
32:59Swoje robią też detale.
33:01Bukiety, ławna zastawa, a wreszcie leśne zwierzęta na ścianach i podkładkach pod talerze.
33:08Najbardziej podoba mi się to, że jest pełno kwiatów.
33:11Lampy piękne, obrazy na ścianach, no i stoły pięknie udekorowane.
33:16Bardzo mi się podobają.
33:19Jak pięknie, cudnie.
33:23A co najbardziej spodoba się gościom?
33:25Może dzipy za kotary wyskoczynka.
33:29Zwa historycznej, słyszę, że przewija się dalej i ta kępka pozostała jak na początku XIX wieku, tak i w XXI wieku.
33:38Dobry wieczór.
33:39Wieczór rozpocznie przystawka.
33:41Przystawki.
33:43Tutaj mamy takie faworki z karpia, marynowane w zaprawie z octem.
33:52Delikatne.
33:54Czasami się kojarzy z takim mułem.
33:56Karpik fajny.
33:58Naprawdę pyszny.
33:59Dokładnie, faworki, no.
34:01Nie jestem fanką karpia.
34:03Ten był wyśmienity, po prostu.
34:06A czy kuchnia będzie się mogła pochwalić pierogami?
34:09Daj mi trochę śmietany.
34:12Dziękuję.
34:14I kłać na to trzy pierogi, nie więcej.
34:16Trzy.
34:17Dobrze.
34:18No ale kłać, bo wnozimne.
34:20Dobrze.
34:21Dobrze.
34:22Tutaj mamy teraz pierożki nadziewane farszem z kaczki oraz gęsiny.
34:27Wszystko mamy w sosie zapajone z lubczykiem, czyli masełko, lubczyk i ocet.
34:33Smacznego.
34:33Dziękuję.
34:34Mają bardzo cienkie ciasto i dużo farszu.
34:37Nie wiem, jak to Pani robią.
34:38Rękowa i wyobraźnią.
34:40Ja pytam na życie.
34:42Chyba tak.
34:43Fajne połączenie smaków, wyraziste i co najważniejsze, cieniutkie ciasto.
34:48Jeź tu.
34:49Proszę, zobacz.
34:49Tutaj.
34:50Tutaj.
34:51Tu.
34:51To musi być bardzo gorące, żeby jajko się ścieło.
34:54Dobra.
34:55Najpierw wrzątek zupka.
34:57Trzeba trochę więcej, żeby ścinać bardziej jajko.
35:01Tutaj mamy zupkę czosnkową, trochę w innym wydaniu niż była dotychczas.
35:05Taka bardziej po czesku z jajkiem, z grzankami i serem gruyerem.
35:10Smacznego życzę.
35:16Pamiętam moją babcię, która zawsze jadła taką zupę czoskula, nazywała się tutaj na naszym terenie.
35:23I gdzieś tam serduszko zabiło w kierunku sentymentalnych wspomnień.
35:27Żółtko też fajnie dopełnia, nie? Wszystkiego tego.
35:34Wreszcie kolej na danie główne, podawane z kopytkami.
35:39To się robi tak i czekasz, aż je usmażą.
35:42I memuasz tym.
35:44Ciągle w Polsce wszyscy memuają.
35:46Zostawić w pokoju, to będzie złote.
35:52Czarnuszka ma lekko rzechowy smak,
35:54dlatego będzie idealnym uzupełnieniem mojego dania.
35:57Ja ją ubóstwiam.
36:00Ubóstwiam ją na chlebie, jej bapach.
36:06I to, że się bardzo łatwo rozbija, bądź dzieło.
36:09Zaś o całej tej kompozycji niech znów opowie kelnerka Julka.
36:16Tutaj mamy kopytka z czarnuszką oraz majerankiem,
36:19mięsko mielone z sarniny oraz z jelenia.
36:22To wszystko w stosie z borowików.
36:24Do tego mamy jeszcze jabłko pieczone w piecu,
36:27podlewane winem, cynamon, to jest dziki oraz żurawink.
36:30Nie jebłam chyba nigdy z życiu jelenia.
36:32Ja też nie.
36:32Dziczyzna taka soczysta.
36:35Jabłko w winie robi robotę na tym talerze.
36:42O, jaki ładny deser.
36:44Ładny?
36:46No, będzie smakował.
36:48Z śnieginkami troszczowe.
36:51Fajna taka kwaskowość tutaj.
36:53Bardzo takie przyjemne w smagu.
36:54Nie za słodkie.
36:56Ale to ci smakuje, nie?
36:57To ja.
36:58Dorotu przykładowo nie lubię jeszcze jakoś słodkiej przeważnie.
37:00Rewolucja z zachowaniem tradycji.
37:02I to mi się bardzo podoba.
37:04Jak było?
37:12Bardzo dziękuję.
37:13Chciałam powiedzieć, że tu naprawdę wszystko się podziało jak w podlu moglu.
37:18I brawo dla nich naprawdę.
37:20I chciałam też podzielić, że bardzo wam gratuluję, że macie tak dobre poczucie smaku, że przyjmujecie nowe smaki i że to będzie wasze nowe miejsce.
37:32Chciałabym, żebyście byli częścią tej społeczności ludzi, którzy kochają jeść i znają się na jedzeniu albo chcą się na nim poznać.
37:42Zapraszam serdecznie.
37:43I dziękuję wam bardzo.
37:44Byliście o dużym, cudownym apetycie.
37:47Brawo!
37:47Nie wierzyłam w takie zakończenie, ale cuda się zdarzają.
37:58To jest faworek z karpian.
38:01Świeżego.
38:04Proszę bardzo.
38:06Cieszę się bardzo.
38:07Dzięki.
38:08Proszę bardzo i idę po kolejną porcję.
38:10To mi zapraszło.
38:11Dziękuję.
38:11Dziękuję.
38:12A czy goście na faworki wracali i czy może dzika kępka stała się ich faworytą na restauracyjnej mapie Śląska nie tylko Cieszyńskiego?
38:24Dwa razy ciasto.
38:28Co na wce?
38:29Kuchnia ma wolne.
38:31Czerwa techniczna.
38:32Po wyjeździe pani Magdy działo się bardzo dużo.
38:35Od samego początku.
38:36Od poniedziałku do niedzieli mamy pełną salę.
38:39Mogę powiedzieć, że przez tygodniu może wzrosły obroty o dwa, trzy razy.
38:45Natomiast weekendy się podwoiły.
38:46Już?
38:48Bardzo dziękuję.
38:48Dziękuję.
38:49Obawy są, stres jest, bo jeszcze pani Magda powie, że nie słykuję.
38:55Dziękuję.
38:57Po tym, co tu przeżyłam, kompletnie nie wiem, czego się spodziewać.
39:01Czego się spodziewać nie wie też szefowa kuchni.
39:04Są nerwy, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.
39:08Dzień dobry, dobry wieczór.
39:10I sama Patrycja.
39:11Prawdziwy egzamin dzisiaj, tak?
39:14Zobaczymy.
39:15Poproszę rozgrzewajkę z kępki.
39:17Dobrze.
39:18Dziki duet, dwa kołduny i dwa pierogi.
39:21Dobrze.
39:22No a gdzie jest karp?
39:25Mamy karpia smażonego.
39:27Gdzie?
39:27Z drugiej strony karty.
39:28Tu mamy w pozycji pod pstrągiem karp smażony dzwonek.
39:32Ale ja powiedziałam, że ma być faworek.
39:34Faworka nie mamy.
39:35Tylko nie podoba.
39:38Dziewczyny, pani Magda zapytała, dlaczego mamy dzwonek z karpia zamiast faworków, które były na kolacji.
39:44No tak postanowiłyśmy.
39:45Dlaczego taka zmiana po prostu?
39:47Tak postanowiłyśmy.
39:48Okej.
39:49Teraz jednak najważniejsze, żeby rewolucyjne kołduny znów były soczyste.
39:53Pani Magda, proszę, nasze kołduny.
39:55A lubczykowe zabajone aksamit nie dopełniało smaku.
40:01Pierogi to już propozycja spoza rewolucyjnego menu.
40:05Zupa czoskowa jak?
40:09No, będzie.
40:10Podam pani zupa czoskową.
40:12Smacznego.
40:16Dziwny chlap.
40:20Nie, nie, nie.
40:22To jest zupa, gdzie czosnek musi być przysmażony.
40:27A ten czosnek jest słowy.
40:29Ty byłaś na zmywaku, zostawała jakaś czoskowa?
40:31Ta nasza od Magdy?
40:34Nie, wszystkie były zjedzone.
40:37No dobra, no po prostu jej nie smakowano.
40:39Po co to już w tym temat?
40:41No właśnie smakuje albo nie smakuje i nie ma co dyskutować.
40:45Pora na kolejne danie.
40:46Pani Magdo, proszę, nasze pulpety z jelenia i z sarny.
40:49Smacznego życzę.
40:52No i jak pani Magdo?
40:55Grzyby, ale też jest bardzo dużo chlap.
40:59Złomy.
41:01Proszę bardzo, pani Magdo.
41:04Ciasto śliwkowe z lodami waniliowymi.
41:07Smacznego.
41:09Deser.
41:10Niespełna miesiąc temu.
41:11Genialny.
41:12Jak smakuje dzisiaj?
41:14Poproszę właściciela.
41:15Dobrze.
41:20Dzień dobry, pani Magdo.
41:22Żałuję, że pani nie było od początku.
41:25Tutaj?
41:25Pani się tak ukrywa za plecami tej kalendarki, co?
41:28Nie, byłam tam pomagami dziewczynom na kuchni.
41:30To średnim rezultatem.
41:33Dlaczego?
41:34Supa okropki.
41:36Czasnek był się dobrze wysmażony.
41:38I dopiero wtedy dopiero się robi.
41:41Okej.
41:42Kołduny były bardzo ciekawe.
41:44Pulpety były bardzo smaczne.
41:46A tu doładowały się proszek do pieczenia.
41:50To jest smaczne, ale mi przeszkadza proszek do pieczenia.
41:52Rozumiem.
41:53Ale to, że nie ma faworków w skarpie, to...
41:56Już to wytłumaczę.
41:57Ja byśmy...
41:58I nie było zainteresowania.
41:59Nie, bo to nie musi być zainteresowania.
42:01Trzeba postawić na stół cztery faworki w skarpie.
42:04A w ten sposób.
42:05Jako od nas przystawka, tak?
42:07Trzeba zachęcić ludzi, pokazać co macie, czego inni nie mają.
42:12No, bałyśmy się tych faworków.
42:13To fakt.
42:14To nie jest fajne, że ja przychodzę, poświęcam czas, a potem wy robicie co chcecie.
42:18I się muszę zastanowić, co ja z tym zrobię.
42:28A cóż.
42:30Nie wyłożę.
42:31Dzień dobry.
42:32A niewiele plakowało.
42:34Jestem zadowolona, że pani Magda dała nam kredyt zaufania.
42:38Wykorzystamy go.
42:39Brawo dla nas.
42:40Nie zmarnujemy tej szansy, na pewno.
42:43Dzika rozkosz, co to nie była.
42:45Ale interesujący początek nowej restauracji.
42:48Dzień dobry.
43:18Dzień dobry.
Be the first to comment
Add your comment

Recommended