Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
Best H.O. Money Can Buy

Druga część dwuodcinkowego wątku. Charlie straszy Jake’a szkołą wojskową, chłopak całkowicie podporządkowuje się wujkowi i wykonuje przeróżne prace domowe. Alan dalej spotyka się z Judith, nie jest jednak pewien czy chce wrócić do byłej żony. Herbowi przestaje się podobać życie singla.

Category

📺
TV
Transcript
00:00W poprzednim odcinku...
00:02Wyrzuciła go z domu?
00:05Kiedy?
00:05Tydzień temu.
00:07Oczywiście, że jesteś bardzo płonęcną kobietą.
00:10Tak uważasz?
00:14Jesteś cudownym facetem.
00:16Już cię stąd nie wypuszczę.
00:19Nigdy?
00:23Myślałem, że będziesz szczęśliwy.
00:25Ja też.
00:26Kobieta, która cię oskubała i wyrzuciła z domu,
00:28klęczała przed tobą nago na sofie.
00:32Nie na sofie, tylko na kanapce.
00:34I to ja klęczałem.
00:36Dlaczego...
00:37Wolę nie wiedzieć.
00:40Ważne, że zafundowałeś sobie noc odwetowego seksu.
00:44Taki seks jest czwarty na top liście.
00:47A pozostałe?
00:49Wolę nie wiedzieć.
00:51Ale teraz, kiedy rozstałaś się z herbem,
00:54uważa, że możemy wrócić do punktu wyjścia.
00:56W sprawie festynu.
01:02Co?
01:04Szkolnego festynu, na który zbieraliśmy pieniądze.
01:08Nie chcę, żeby wiedział o Dudaszu i Szkariocie,
01:11który sprzedał Chrysztusza
01:13za 30 szrewników.
01:17O czym ty gadasz?
01:18Opowiadałem wujkowi o świetnej kreskówce.
01:23Kacor Daffy i najwspanialsza opowieszcz świata.
01:27To jakiś badziew.
01:29Klasyka animacji Warner Brothers.
01:33Beznadziejnie ci to wychodzi.
01:35Nie wiem, czy chcę do niej wrócić.
01:37Rozważmy za i przeciw.
01:39Za, zwolnisz mój
01:42pokój gości
01:44w Jeruzalem.
01:47Za sprawą
01:49strusio stoła pełni wietra.
01:52Królik Barabasz.
01:54No i co, poncuszku?
01:56Jeśli Berta się dowie,
01:58zechce zaanektować twój pokój.
02:00Spokojnie, nie wyprowadzę się.
02:01Bogu dzięki.
02:02Byłem już mężem, Judith, i...
02:07Powinniśmy posłać Jake'a do szkoły wojskowej?
02:11Co?
02:13Nie powinien był tego usłyszeć.
02:15Szkoła wojskowa?
02:17Jeśli nie poprawisz stopni.
02:18I nie będzie to nasze wojsko.
02:23Nie chcę.
02:25No to wierz się za lekcję.
02:27Szantaż.
02:33Skuteczny.
02:33Coś takiego.
02:35Jakby co, zajmę jego pokój.
02:39Nie zrozumiałaś.
02:41Nie jedzie do szkoły wojskowej?
02:43Nie jadę?
02:44Jedziesz.
02:45Nie jedzie.
02:47No to wezmę pokój po ofermie,
02:49kiedy wróci do Judith.
02:54Ona wszystko słyszy.
02:55Albo wyciąga wnioski.
03:03Dwóch i pół.
03:12Podasz mi piwo?
03:13Sam sobie weź.
03:15Pam-pam-parlam, pam-pam-parlam, pam-parlam.
03:27Jakie to piękne.
03:35Cześć Judith.
03:36Mamo, będę górzecny.
03:38Nie chcę do szkoły wojskowej.
03:40Co z tym piwem, rekrucie?
03:42Nic, nic. Mamy taką grę.
03:48A co nowego w twoim małym świadku?
03:52Sprawdzę, czy jest w domu.
03:56Nie, nie ma.
03:58Zaraz, właśnie wrócił.
04:02Dlaczego?
04:03A dlaczego nie?
04:08Cześć! Właśnie miałem dzwonić.
04:10Tak, przejdę do innego pomieszczenia.
04:15O czym rozmawiają?
04:16O niczym ważnym.
04:24Będzie mi ciebie brakowało.
04:34Gdzie Jake?
04:36Myje mi samochód, a potem wysprząta garaż.
04:40Że też wcześniej na to nie wpadliśmy.
04:45Ubolewam nad tym.
04:47Uciekam.
04:48Ostra randka z ex?
04:50Nie będzie ostra.
04:51Oświadczę Judy, że nie wiążę z nią przyszłości.
04:56Zwiążesz ją ze mną?
04:57Garaż sprzątnięty.
05:02Na pewno?
05:08Sprawdzę.
05:14Winka?
05:16Nie, jestem samochodem.
05:17Napij się.
05:18Może odrobinka.
05:19Sprawdzę.
05:21O, my.
05:25Oby się po nim dobrze jeździło.
05:33Przyjemnie.
05:34Super.
05:36Ćwiczyłeś?
05:36W domu.
05:38Oddałem karnet do siłowni, żeby mieć na dentystach.
05:42Przybyło ci mięśni.
05:44To dzięki temu.
05:47O, ja.
05:49Rzeczywiście.
05:52Może deser?
05:53Nie kłopocz się.
05:56Kiedy tak lubię cię rozpieszczać.
05:58A ja lubię być rozpieszczany.
06:04Pobudka.
06:05Pobudka.
06:08Słuchaj, rozmyślałem o nas.
06:11Ja też.
06:13To świetnie.
06:15Tamta noc była wprawdzie cudowna, ale uważam, że...
06:19lepiej trochę przystopować.
06:21Słusznie.
06:21Jestem świeżo po rozstaniu z herbem.
06:25To prawda.
06:27Budyń jest gorący.
06:29Weźmiesz rozwód i zobaczymy.
06:31Świetnie.
06:32Cieszy mnie ta jednomyślność.
06:37Gorący.
06:39Uprzedzałam.
06:40Popij winem.
06:43Lepiej.
06:45Podam ci łyżeczkę.
06:48Budyń.
06:51Kiedy dziewczyna będzie gotowa, ty też będziesz gotów.
06:59Ostrzeżenie.
07:00Mogą się pojawić mdłości, bóle głowy, suchość w gardle, utrata przytomności, nietrzymanie moczu, niewydolność na rach.
07:05Oby miała przy sobie numer tego pewien.
07:07Jake już śpi?
07:13Chyba nie.
07:15Kazałem mu obejrzeć full metal jacket i łowcę jelenia.
07:18O Charlie.
07:19A jak twój wieczór?
07:22Bardzo udany.
07:25Zapomniałem jaka ona potrafi być miła.
07:27Judith?
07:27Tak kto inny?
07:29Ktoś miły z natury.
07:33Jak miała na imię Carterowa?
07:36Rosalyn?
07:38Była miła.
07:39Budziła pozytywne wibracje.
07:42Jesteś pijany?
07:44Proszę o definicję upicja.
07:50Może pogadamy rano?
07:52Nie.
07:52Po alkoholu nawet mnie zaciekawiasz.
07:55Nawijaj.
07:56Judith się zmieniła.
07:58To inna kobieta.
08:01Niż ta, która cię wykopała z domu, pozbawiwszy uprzednio nabiału?
08:05To trochę zbyt obrazowe.
08:07Jestem artystą, malarzem słów.
08:10Jesteś opojem, chawciarzem pary.
08:15Judith stała się ciepłą, opiekuńczą kobietą.
08:20Znów ją przeleciałeś.
08:22Nie, tym razem obyło się bez seksu.
08:25Ścisłem tego słowa znaczeniu.
08:29Nie.
08:30Z Judith?
08:31Właśnie.
08:32Wciąż zerkałem, żeby się upewnić, że to ona.
08:37Gratulacje.
08:38Kiedy się przeprowadzasz?
08:40Jeszcze nie ten etap.
08:41Po co czekać?
08:42Spakujmy rzeczy i jedźmy.
08:45Przecież poprawiłem stopnie.
08:52Nie głupio ci tak go oszukiwać?
08:55Bardzo.
08:57Więc kiedy sprzątnie taras, poślijmy go do tej szkoły.
09:01I jak?
09:09Już kończę.
09:10A balustrada?
09:12Nie zdążę przed nocą.
09:14Pomogę ci.
09:18Wielkie dzięki.
09:19Ironizujesz kadecie?
09:21Nie.
09:22Nie i co dalej?
09:24Nie zupełnie?
09:26Nie, panie dowódco.
09:28Panie dowódco.
09:29Lepiej.
09:29To nie była czcza przechwałka.
09:34Fajnie robić z niego wałka.
09:40Wrócę późno.
09:41Hej, Alan.
09:42W kominie nazbierało się trochę liści, więc gdybym spuścił młodego na sznurze...
09:50Charlie, to już wykorzystywanie nieletnich.
09:53Więc mogę?
09:54Sznur zawiąż w pasie, nie wokół szyi.
09:58Pata, to kocham cię.
10:07Wybieram się do baru, może się przyłączyć się?
10:10Dziś wieczór, pani.
10:11To co, Alan?
10:13Wchodzisz za darmo?
10:16Plus popcorn bez ograniczeń.
10:20Poezja.
10:21Mam inne plany.
10:24Randka?
10:27Właśnie. Czyżby randka?
10:29Ja? Wątpię.
10:31Nie, mam spotkanie.
10:33W sprawie tych tam.
10:37Mówiłem ci, prawda?
10:39Nie. Możesz powtórzyć?
10:43Ma trochę w czubu.
10:46Skoro musisz wiedzieć, zapisałem się do klubu książkowego i właśnie tam idę.
10:53Fakt.
10:55Co teraz czytacie?
10:59Kryminał pod tytułem Czemu mi to robisz?
11:05Autora, bo mi to sprawia przyjemność?
11:07Kto by pomyślał, że lubicie czytać?
11:15A, jednak.
11:19Rozmawiałeś ostatnio z Judith?
11:21Nie. Cześć.
11:22Pozduch ją ode mnie.
11:23Powiedz jej, że było mi z nią cudownie i gdyby czegoś potrzebowała, zawsze może zadzwonić.
11:33Wiecie, co bym wam polecił do przeczytania?
11:35Pod stołem wadzka oralnego.
11:43Ale nic nie przebije, wątroba ci padnie, autora szlak cię trafił.
11:49No to jak?
11:57Skoczymy we dwóch do baru, wypijemy parę kolejek?
12:00Może trafią się jakieś ładne singielki?
12:04Dobra, czemu nie?
12:04W razie czego wezjesz swoje znajome prostytutki.
12:09O rany, prostytutki i popcorn.
12:13Bez ograniczenia.
12:17Może coś ci w kwestii pani nie wyjaśnię.
12:23Cholera, ktoś karmił mewy jagodami.
12:30Proszę.
12:32Creme brulee, pyszota.
12:34Upuściłam łyżeczkę.
12:51Spotkałem dziś herba.
12:58Wpadł do nas.
12:59Po co?
13:01Jest samotny.
13:03Tęskni za tobą.
13:04Trudno.
13:07A ty za nim nie?
13:13Będziesz o nim gadał, czy mam podnieść łyżeczkę?
13:16Skoro na mnie warczysz, nie musisz jej szukać.
13:19Nie warczę.
13:22Masz rację.
13:23Przepraszam.
13:25Ja mam rację, a ty mnie przepraszasz?
13:27Zamiast się kłócić, spełnijmy twoje marzenia.
13:30Każde?
13:33Każde?
13:35Każde.
13:39Możesz powtórzyć, że mam rację?
13:44Mieszkaż to?
13:45Dołujące.
13:47Gdybyś tu był za dnia, chciałbyś się powiesić.
13:50Drogie panie, witam w Casa de Herb.
13:54To po hiszpańsku dom herba.
13:57Otwieraj.
14:00Nie oddałabyś mi moczy mordy za zielonego pacjana?
14:03Lubicie kolejki?
14:04Nie przesadzaj, jest nas tylko dwóch.
14:06Wszyscy wsiadać?
14:15Pewnie się bałyście, że traficie na odbieńców.
14:18Niezłe.
14:19Najlepsze egzemplarze na rynku.
14:22Dobra, znają swoją wartość.
14:24No to zaczynamy zabawę?
14:29Przekąski, zimne napoje?
14:30Wprawdzie nie jest to najmoralniejsza z transakcji,
14:35ale jej wielki plus to brak obowiązku karmienia i bawienia.
14:39Dziewczyny zrobią swoje i uciekną.
14:42Może chociaż soczek?
14:46Nie chce im się pić i płacisz im za godzinę.
14:52W takim razie udajmy się do sypialni i...
14:58Nie każ mi tego robić.
15:00Co?
15:03Sam mnie namawiałeś.
15:04Trudno.
15:05Nie jestem taki jak ty.
15:06Nie sypiam z dziwkami.
15:08Bez obrazy.
15:10Dokąd idziesz?
15:12Kocham żonę.
15:13Chcę do niej wrócić.
15:23Wszyscy wsiadać.
15:24Skarbie, znowu mruczysz.
15:33Wybacz.
15:35Nie znam słów.
15:35Nie otwieraj tak szeroko ust.
15:43Lepiej?
15:47Lepiej?
15:49Tak.
15:50Tylko nie mów całując.
15:54Więcej zakazów niż na basenie.
15:56To nie zakazy, tylko uwagi co do wykonania.
15:59Więc jak lubisz?
16:02Muszę ci to mówić?
16:04Nie.
16:04Tylko na mnie nie wrzeszć.
16:06Nie jestem twoją matką.
16:07Fakt.
16:08Ona kastruje nie podnosząc głosu.
16:11Boże, nie mogę.
16:13Nie mogę do ciebie wrócić.
16:15Bałam się swojej starości, ale wszystko jest lepsze niż mordęga z tobą.
16:23Teraz mówisz jak moja matka.
16:27Judith, kocham cię.
16:28Weź mnie z powrotem.
16:30Żenująca sytuacja.
16:32Już idę, kochany.
16:34Wynoś się.
16:37Dla jasności.
16:39Możemy się spotykać z innymi.
16:40Jazda.
16:41Dzięki za jazdę dziewczyny i za podrzucenie do domu.
17:05Mogę się przysiąść?
17:07Jesteś u siebie.
17:08Faktycznie.
17:09Przepraszam.
17:11Przejście.
17:13Gorąca zupa.
17:17Co jest?
17:24Wstydliwa sprawa.
17:26Co to?
17:28Znak przejazd niestrzeżony.
17:30Rozwiń tę myśl.
17:32Kokulowałem na makiecie.
17:35Jak inaczej znalazłbym to w tyłku?
17:37No tak.
17:42Dobrze, że żaden z wagonów nie trafił do zajezdni.
17:46Co zabawne.
17:50Co było, kiedy Herb zjawił się u Judith?
17:54Skąd to ty masz?
17:55Intuicja.
17:58Znów mnie wykopała.
18:00Musiałbym uciekać tylnym wyjściem, kiedy padała Herbowi w ramiona.
18:05Co cię tak śmieszy?
18:08Tylnym wyjściem.
18:10Przypomniała mi się zajezdnia.
18:13Dobranoc.
18:16Występuję do końca tygodnia.
18:18Proszę o napiwki dla kalnerek.
18:20Mama?
18:30Charlie.
18:31Wiem, że jest późno.
18:32Uważasz, że to zabawne?
18:39Coś nas rozłączyło.
18:40Jack, śpisz?
18:50Sześć tygodni później.
18:55Dzwonek.
18:55Dzwonek.
18:56Otwieram.
18:57Dzięki, że go przywiozłeś.
19:08Drobiasz.
19:09Wiesz co?
19:09Niech Jake mu powie.
19:11Co?
19:13Do szkoły wojskowej biorą tylko szóstkowiczów.
19:20Powiedz mu o tym drugim.
19:21Będę miał brata albo siostrę.
19:24Jesteś w ciąży?
19:28Tak.
19:29Spodziewamy się z herbem dziecka.
19:32Brawo.
19:33Ale tym razem unikaj farb w załowie.
19:37Słyszałeś?
19:39Pogodzili się półtora miesiąca temu i już zrobili sobie dzidziusia.
19:45Słyszałem.
19:47Zapraszam na szampana.
19:48Szampan.
19:49Nie.
19:50Musimy lecieć.
19:52Oh, shit.
19:54Coś za przeciwny zbieg okoliczności.
20:00Właśnie.
20:01Wszystko dobrze?
20:02Nie.
20:03Siadę.
20:05Tak.
20:06Siądę.
20:10Klapnij sobie.
20:12Klapię sobie.
20:14Co mu jest?
20:17Oblicza coś w pamięci.
20:20Wiem, przechlapane.
20:22Wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem
Be the first to comment
Add your comment

Recommended