Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

📺
TV
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:02KONIEC
01:21KONIEC
01:22Pułkownik Krzysztof Dovgirt, nie mogąc pogodzić się z terrorem, jaki sieje w Prusach książęcych elektorski namiestnik von Holstein, wypowiada służbę.
01:29Schwytany przy próbie uwojnienia skazanego na śmierć niewinnego mieszczanina Stolpeckiego, ucieka jednak im mimo pościgu rajtarów i dragonów elektorskich, dociera do kuźni w lesie.
01:43Kowal jest zaprzedany władzom i zdradza.
01:47To w girt z wiernym wachmistrzem Kacprem nieszkodliwiają Kowala i uciekają dalej w kierunku polskiej granicy, ścigani przez Zarembę i Knotego na czele dragonów i rajtarów.
01:56Uciekinierzy docierają do wioski w głębi puszczy, gdzie odbywa się wesele.
02:03Na wioskę napada oddział rajtarów, siejąc śmierć i pożogę, ale pan młody sobie tylko znanymi szlakami przeprowadza do wgirda i kacpra przez lasy, aż do starego młyna.
02:22Do młyna docierają jednak ścigający ich dragoni.
02:25Rotmistrz Zaremba, nieprzejednany wróg dowgirda, wyzwany zostaje przez pułkownika na pojedynek i daje parol kawalerski, że jeśli dowgird go pokona, odjedzie wolno.
02:38Krzyżują się szable.
02:39Krzyżowe
02:44KONIEC
03:14KONIEC
03:44KONIEC
04:01Oszczędź się.
04:04Gospodarzu?
04:05Gospodarzu?
04:08Chodźcie no tutaj.
04:10Przyprowadźcie go.
04:11Osiadłajcie konie pana pułkownika.
04:23A ty przyprowadź konia pana lotmistrza.
04:26Tak jest.
04:28Ugodzili się?
04:29Nie przez rozum.
04:31Nie przez rozum.
04:33Z koni!
04:40Rozkujbaczyć!
04:41Rozkujbaczyć!
04:43Rozkujbaczyć!
04:45Rozkujbaczyć!
04:47Rozkujbaczyć!
04:48Rozkujbaczyć!
04:49Rozkujbaczyć!
04:50Rozkujbaczyć!
04:51Rozkujbaczyć!
04:52Rozkujbaczyć!
04:53Rozkujbaczyć!
04:54Rozkujbaczyć!
04:55Rozkujbaczyć!
04:56Rozkujbaczyć!
04:57Rozkujbaczyć!
04:58Rozkujbaczyć!
04:59Rozkujbaczyć!
05:00Rozkujbaczyć!
05:01Rozkujbaczyć!
05:02Dzień dobry.
05:32W lesie pełno dzikiego zwierza.
05:48Zegnam.
06:02Nie tylko pruski lud, ale i szlachta jest związana z koroną.
06:26Prusak, polski szlachcic, to dla wielu tam w Warszawie brzmi obco.
06:30Ale tutaj, na tej ziemi, jest to naszą dungą.
06:35Pan o tym wie, ekscelencjo.
06:36I dlatego pan nas więzi. Ścina.
06:44Uczyniłem wszystko, ażeby zapobiec waszmości uwięzieniu.
06:49Ufam, że moje wstawiennictwo do elektora będzie skuteczne.
06:55Niestety, fakt, że pomógł pan pułkownikowi Dowgirdowi,
07:00A któż to powiedział?
07:04Nie trzeba szpiegów, ażeby ocenić przyjaźń.
07:09Znam Krzysztofa od lat.
07:12Jak syna kocham, własnej krwi bym mu utoczył.
07:17Da Bóg, że dotrze do Warszawy i przed klulem zda sprawę,
07:20jak zrodze lud pruski jest umęczony.
07:23Ci, którzy zdrajcom pomagają, śmiercią karani będą.
07:29Staniesz przed sądem, mościch orąży.
07:35Sądzić mnie może tylko Bóg.
07:37Proszę mieć nadzieję.
07:45Zrobię wszystko, co w mojej mocy.
07:47Radzę, ekscelencjo, osądzić i skazać na ścięcie,
08:04ale wyroku nie wykonać.
08:07Stary odrowąż bez głowy nie przedstawia żadnej wartości.
08:12Panienko Galińską topiel sprzedać?
08:23Nie sprzedam!
08:25Elektorscy poborcy nie chcą czekać.
08:29Trzeba nam Galińską sprzedać,
08:30żeby resztę przed Brandenburczykiem ratować.
08:35Toć mój dziad jeszcze na tej ziemi siedział.
08:37Ojciec Panienki,
08:45w świętej pamięci Jan Domaracki często mawiał,
08:49że jak Rzeczpospolita tę ziemię opuściła,
08:52to i Bóg o niej zapomni.
08:56A ja Niemcom tej ziemi nie sprzedam!
08:58Panienko!
09:01Panienko!
09:02Rajtarzy na dziedziniec zjechali.
09:04Po zabudowaniach akrobactwo się rozleźli.
09:06Kogo się szukają?
09:08Boże mój!
09:10Prowadź mnie do nich!
09:16Czego chcecie?
09:19Wybać mi pani to nagłe najście,
09:22ale rozkaz.
09:27Zdrajców szukamy.
09:29W moim domu?
09:30Tędy najbliższa droga z Lecka
09:35ku granicy prowadzi.
09:38Cóż stąd?
09:43Koniec męcone mają.
09:46Chętnie by je w polskim dworze zmienili.
09:48Bóg mi świadkiem, ja bym dopomogła.
09:49Pod zdrajcą pomaga panienko.
09:56Szukaj pan!
09:57A powiedz swoim żołnierzom,
09:57że każdy rabunek gardłem jest karany.
09:59Mościg Leczkowski bądź tak dobry,
10:01prowadź pana oficera!
10:02Niech Janek kary go kurbaczy
10:26i nad jeziorem na mnie czeka.
10:27Hrystopanienko!
10:28Użaj!
10:57To chyba Galińska topie nasz,
11:11panie pułkowniku.
11:27Zdraż!
11:57Ej! Ktoś ty?
12:06Jest tu taka wioska blisko?
12:09A co już tak zadym mówił?
12:21Daleko stąd do granicy?
12:23We dworze cały tłum przewodników.
12:27Szukają dwóch niewdzięcznych, poddanych elektora.
12:32Wasz uśranny?
12:34Maciek! Leć do ojca, niech swój osiada w lesie, pod starym debbem czeka.
12:43A leć prędko!
12:54Magdalena do Baracka.
12:57Dawgird.
13:03Pułkownik Krzysztof Dawgird.
13:09Kacper Pilch.
13:12Ach, mistrz.
13:14Wasz gęby odmyw, jeziorze, bo samego diabła nie przestraszysz.
13:17A wasz mościoł patrunek zrobić, trzeba jej ranę odbyć.
13:19Za mną.
13:27Stój!
13:29Stój!
13:30Stój!
13:33Dokąd?
13:36Siano dla braciszków.
13:39Do klasztoru wiozę.
13:40Jeszno!
13:41Czekaj!
14:11KONIEC
14:41KONIEC
15:11KONIEC
15:16Tam rąga.
15:36Panienko, dwóch ich było.
15:37Rajtarów, sianoć gali.
15:39A drugi raz dźgać nie będą.
15:41O, idą już.
16:00To prędzej, prędzej, prędzej, prędzej!
16:06A teraz, kurwa, czy odprowadź konie?
16:09O! A właśnie, co tak ślepia wyłupiasz?
16:14O!
16:16Z Bogiem!
16:39Co się stało?
16:45Czego siedzisz?
16:48Gdzie twój koń?
16:51Poniosła, bestia. Zwrócił.
16:53Stać!
16:59Zabierzesz go na posterunek.
17:00Ja wiem, może nie pan jest.
17:01Siadaj! Nie gadać!
17:02Nie gadać!
17:07Jasna!
17:08Z jakiego jesteście po sterunku?
17:09Od porusznika Wolszka.
17:10Z jakiego jesteście po sterunku?
17:11Od porusznika Wolffa.
17:12Z posterunku przed kasztorem, panie kapitanie.
17:17Damy tam konio wytchnąć.
17:19Za mną!
17:20Z jakiego jesteście po sterunku?
17:21Od porusznika Wolffa.
17:22Z posterunku przed kasztorem, panie kapitanie.
17:23Damy tam konio wytchnąć.
17:24Za mną!
17:25Z jakiego jesteście po sterunku?
17:35Z jakiego jesteście po sterunku?
17:36Od porusznika Wolffa.
17:38Z posterunku przed kasztorem, panie kapitanie.
17:40Damy tam konio wytchnąć.
17:41Za mną!
17:42Za mną!
17:54Stój!
18:00Dokąd?
18:02Eee...
18:03Siano!
18:05A!
18:08Zostaw go!
18:09Zostaw go!
18:11Zostaw go!
18:12Zostaw go!
18:13Zostaw go!
18:39Zostaw go!
18:40Zostaw go!
18:41Zostaw go!
18:42Zostaw go!
18:43Zostaw go!
18:48Wielmożni panowie!
18:49Wychodźcie!
18:50Wychodźcie!
18:53Niech będzie pochwalony!
18:54Niech będzie pochwalony!
18:55Niech będzie pochwalony!
18:56Na wieki wieku!
18:57Chodźcie panowie za mną!
18:58Chodźcie, chodźcie, chodźcie!
18:59Chodźcie, wasz mościowie!
19:00Chodźcie!
19:09Co to za ludzie?
19:19Proszę się uspokoić, to dobrzy ludzie.
19:25Chodźmy, chodźmy!
19:30Ojcze!
19:32To on!
19:33Dzięki wam, panie, stokrotnie!
19:35Idziemy, panie bułkowniku!
19:37Idziemy, panie bułkowniku!
19:38Idziemy, panie bułkowniku!
19:39Wielki to honor dla biednego aktora!
19:42Mój, mój ojciec draweł, waszej miłości ułożył!
19:45W pięciu odsłonach sam w prologu wystąpię, w którym wielce waszą miłość slawić będę!
19:50Panie bułkowniku!
19:51A Julia z wielkim oddaniem alegorię odegra!
19:54Wielce rad!
19:55Wszystko bym dla waszej miłości uczyniła!
19:57Panie bułkowniku, ja mnie święte Franciszek ratuję, bo mnie w środku klasztoru diabli wezmą!
20:01Chodźmy, panowie, chodźmy!
20:03Chodźmy już!
20:06Wojsko!
20:08Do wodu!
20:31Zbiegów to nie ukrywacie?
20:36Glasztor przed nikim podwoj nie zamykam.
20:39Jeśli w tych murach znajduje się zbrodniarz, sam Pan Bóg go wskaże.
20:44Ktokolwiek zdrajców będzie ukrywał, gardłem karany będzie! Mnich czy nie mnich?
20:48Wszyscy staniemy przed sądem Bożym.
20:56Cóż za spotkanie!
20:57Witam, piękną Julię!
20:59Aż lecka mnie tu serce przywiodło.
21:01Służba ostatnim razem nie pozwoliła pożegnać się jak należy, ale los jak widać dla mnie łaskały.
21:06Cieszy mnie bardzo przyjazdności kapitana.
21:09Nie widzę zachwytów w pięknych oczach.
21:12Hans!
21:13Rozejrzyj się, czy nie ukrywa się tutaj któryś z ptaszków.
21:18A my się tymczasem posilimy.
21:20W twoim towarzystwie, moja piękna.
21:23Mości panie!
21:24Czego?
21:25Mam pora w dalszą drogę.
21:26Bez mojego glejtu nikt was nie przepuści.
21:28Prowadź bracisku!
21:46Czterech z koni i na tamto podwórze!
21:55Wielmożny panie, mogę jechać?
21:57Jedź, jedź!
21:59Za mną!
22:09O!
22:10Jest!
22:11O!
22:12O!
22:13O!
22:14O!
22:15O!
22:16O!
22:17O!
22:18O!
22:19O!
22:20O!
22:21O!
22:22O!
22:23O!
22:24O!
22:25O!
22:26O!
22:27O!
22:28O!
22:29O!
22:40O!
22:42O!
22:44O!
22:45Dzień dobry!
22:59Prędzej, Klecho! Prędzej!
23:01Wnet, wnet, wina zacnego przyniesiemy.
23:04Jest! Mam jak wilk głodny!
23:15Bać, pan kapitan, jest trudzony pewnie.
23:24Kiedy patrzę w swoje oczy, moja piękna, zapominam o trudach.
23:31Koguta braciszkowie skubać kończą.
23:34Hej!
23:35Braciszku, a gdzie wino? Pan kapitan spragniony.
23:41Nie tylko wina, prawda?
23:45Aglejt. Dostanę?
23:48Wszystko.
23:51Czego zapragniesz?
23:53Masz ci, kapitanie. Czasów wszak jeszcze mamy wiele.
24:12Duchem po pana rotmistrza!
24:15Panie rotmistrzu, to ci to pana koń?
24:17Chodź ja tu.
24:19Skąd masz tego konia?
24:21Ha!
24:22Ha!
24:23Ha!
24:24Dobre mają kleche wino!
24:25Tak!
24:26No...
24:28Ha!
24:29Przednie wino!
24:30Skąd masz tego konia?
24:34Dobre mają klechy wino.
24:42Przednie wino.
24:54Nalej.
24:57Mnie też.
25:01Hej, wy!
25:06Co się tak gapicie?
25:11Stary!
25:13Każ swoim komediantom, niech nas rozweselą!
25:16Panie, nam w drogę czas i...
25:18Pilczeć!
25:19Pokażę twoje włosy postawić do góry magami!
25:21Hej, chłopcy! Do mnie!
25:24Albo nas rozweselisz, albo...
25:26No, bierzmy się!
25:28Hej!
25:29Dajcie sprawa!
25:32Już, już, już, już!
25:34Już, już, już!
25:36Już, już, już, już!
25:39Już, już, już!
25:40Coś!
25:41Daj go kopieżec!
25:42Przygotujemy!
25:50Ale klecho!
25:51Twoje zdrowie, moja piękna!
26:01Za miłość!
26:02Za miłość!
26:15Graju!
26:16Za miłość!
26:18Za miłość!
26:21A gledź!
26:22Benzie!
26:24Rado!
26:27Dalej, kreko!
26:28Kreko!
26:29Was!
26:30Ta miłość!
26:32Za miłość!
26:33discourse!
26:34Boże!
26:35Kresie!
26:36Głogcy!
26:37Zrubie!
26:38Zrubie!
26:39These!
26:40Zrtę, kreko!
26:41Zrtę!
26:42Zrubie!
26:43Zrubie!
26:44Zrubie!
26:45Zrubie!
26:46Zrubie!
26:47Zrubie!
26:48Zrubie!
26:49Wielmożny panie, wasz mościowie, przedstawimy wam bramę o ojcu i córce, która przez wroga pojmana i zhańbiona została.
27:07Przedstawiaj, a szybko i śmiesznie.
27:19Oj!
27:26Oj!
27:28Oj!
27:30Oj!
27:39Oj!
27:42Oj!
27:44Oj!
27:49Oj!
27:53Oj!
28:01Oj!
28:05Oj!
28:08Oj!
28:10KONIEC
28:40KONIEC
29:10NIEBEŁ!
29:12Nie... nie... nie... nie... nie... nie... nie... nie... nie był!
29:16A my.... ja...
29:24Brać go!
29:26Zostawcie go! Zostawcie go!
29:30To mój mąż, dożółka go zmogła przeklętnika
29:33A...
29:34O... Boże!
29:37Zdóż mnie takim obojem pokarałeś!
29:40Śpiewaj!
29:41Nie widzicie, że na nogach mu stać nie może!
29:45Śpiewaj!
29:46Śpiewaj, bo uklej to pieszemy!
29:50Chodził do dziewczyny,
29:53chodził do komory,
29:56wchodził jak ten Dębczak,
29:58wychodził jak chory,
30:01rararararara,
30:03wychodził jak chory,
30:06wędzeliał po bladlą,
30:09wstrząsał w nim dreszcze,
30:12wciąż jej było mało,
30:14wciąż kołała jeszcze,
30:17lalalalalala,
30:19jeszcze, jeszcze, jeszcze!
30:22Tak oto z papamirtusz nie bywa kumie,
30:29tylko sam Lucifer
30:33poradzi się u mnie,
30:36tylko sam Lucifer
30:39poradzi się u mnie!
30:41na widzowie!
30:43Tak, tak, tak, tak!
30:45Tadmo!
30:47Tak, tak!
30:50Ha, ha, ha!
31:20Chryste, panie, co się tu stało?
31:31Uciekaj, uciekaj, panienko. W jednej chwili nie wolno ci we dworze pozostać.
31:42Kto tu był?
31:45Dragoni, zdrajcy z radziwiłłowskiej chorągwi szukali ciebie. Uciekaj, staremu nic nie zrobią.
31:58Gospodarki sam doglądne, uciekaj. Uciekaj.
32:15Fura z sianem. Jechała tędy?
32:32Przed południem, panie lotmistrzu, wieśli tędy siano do klasztoru, ale ćkaliśmy po nim szpadami i nic.
32:38Łukiś! Za mną!
32:45Wrogowa! Hej, wrogowa!
32:56O, na Boga!
32:57Wasz stresztor wrócił?
32:58Maćkę mojego pobili! O, na Boga! Co komu taki chłopak zawinił?
33:05Dawajcie go tutaj! Szybciej!
33:08O, na Boga! Pobili, Maćka! Pobili, Maćka!
33:14Chodź na synku, chodź na...
33:16Maciuś! Maciuś, kto cię pobił?
33:19Nie wiem, panienko. Nie wiem.
33:22Zapali mnie, jak konie prowadziłem.
33:25Jeden moc dogrzeciał, że to jego konie. Skąd go ma?
33:28Co się powiedział, Maciuś?
33:30Jeden mnie uderzył.
33:33Kto bym powiedział, że te dębów porozsiada do klasztoru powiął?
33:37Cicho, Szybciej!
33:39Za co chłopaka pobili?
33:41Te mnie teraz i panienki szukają.
34:03Zdjęłem...
34:07Str !!!
34:09Całą
34:20...
34:23...
34:26...
34:27Cicho, Cicho!
34:29O, zdych,b relief pharmacy!
34:32KONIEC
35:02KONIEC
35:04Gdzie twój oficer?
35:14Tak, w refektarzu.
35:32Dzień dobry.
36:02Niż spraw elektorskich.
36:10Kto się no do klasztoru przysłał?
36:13Dobrodziejka nasza, panna Domaracka.
36:16Bogu je w ofierze składa.
36:18Czyżby panna Domaracka za swe grzechy
36:20Boga sianem chciała przekupić?
36:22Nie godzi się tak mówić, panie oficerze.
36:25Panna Magdalena Domaracka
36:26od roku sama na świecie pozostając
36:29wiele dobrego dla klasztoru uczyniła.
36:32Kłamiesz, braciszku.
36:36A zakonnikowi to nie przystoi.
36:39Witam, panie ludmistrzu.
36:41Dwóch zbiegów w sianie do klasztoru zjechało.
36:45Klasztor dla wszystkich stoi otworem.
36:50Panie ludmistrzu,
36:51przy klasztorze komedianci popasali.
36:53Kto tu był?
36:57A aktorowie wędrowni na odpoczynek zjechali.
37:01Gdzie ona?
37:06Hans!
37:08Gdzie ona?
37:11Wody!
37:13Wody!
37:21Gdzie ona?
37:22Glej to kazała.
37:24Co?
37:25Jaki glejt?
37:26Wów!
37:27Od pana kapitanu.
37:30W aguń!
37:32W aguń!
37:33Stoć!
37:47Stoć!
37:49Spokojnie podróżować można,
37:59skoro nawet takich od ludzi elektorscy żołnierze strzegą.
38:04Co to za wozy?
38:05Kto w nich jedzie?
38:06A aktorowie,
38:07którzy
38:07poddanym jego elektorskiej mości służą.
38:11A to glejt
38:12od komendanta
38:13Leckiego mamy.
38:30Możecie jechać.
38:33Jasna.
38:35Wio!
38:37Spokojnie!
38:39Tak, tak jest.
39:06Weź dwóch ludzi i sprawdź tę drogę aż do najbliższego posterunku.
39:09Będę rozkazów. Ty i Kurt, za mną, gwiazda.
39:21Reszta za mną.
39:32Od wszelkiego złego.
39:34Wybaw nas, panie.
39:36Od grzechu każdego.
39:39Wybaw nas, panie.
39:42Od gniewu Twego.
39:44Wybaw nas, panie.
39:47Od nagłej i niespodziewanej śmierci.
39:50Wybaw nas, panie.
39:51Wybaw nas, panie.
39:52Od siedeł szatańskich.
39:53Wybaw nas, panie.
39:54Od powietrza, głodu, ognia i wojny.
39:58Wybaw nas, panie.
39:59Od śmierci wiecznej.
40:00Wybaw nas, panie.
40:01Wybaw nas, panie.
40:02Wybaw nas, panie.
40:04Od siedeł szatańskich.
40:06Wybaw nas, panie.
40:08Od powietrza, głodu, ognia i wojny.
40:12Wybaw nas, panie.
40:14Od śmierci wiecznej.
40:17Wybaw nas, panie.
40:19Od ducha nieczystego.
40:22Wybaw nas, panie.
40:24Od wroga nieprzejednanego.
40:29Wybaw nas, panie.
40:31Od gniewu i nienawiści.
40:35Wybaw nas, panie.
40:37Od zaślepionej ludzkiej zawiści.
40:41Wybaw nas, panie.
40:43Wybaw nas, panie.
40:44Co z nimi?
40:45Koronę polską.
40:46Pobłogosław, panie.
40:48Pobłogosław, panie.
40:49Dzięki z komediantami.
40:50Och, dzięki Bogu.
40:51O powrót korony polskiej na te ziemie.
40:54Prosimy Cię, panie.
40:55Prosimy Cię, panie.
40:56Powoń ruszyła.
40:57Chryste.
40:58Wieczną miłość Rzeczypospolitej naszej.
41:01Pobłogosław, panie.
41:02Pobłogosław, panie.
41:03Ucieki w stronę rogów.
41:05Polską mowę i kości.
41:07Dzięki Cię, braciszku.
41:09Chowaj nam, panie.
41:12My grzeszni Ciebie prosimy.
41:16Wysłuchaj nas, panie.
41:18Hej!
41:20Jest tam kto?
41:21Jest tam kto?
41:24Witam, witam wielbocznych państwa.
41:28Jeść i pić, ale szybko.
41:30Nic nie ma, ledwie parę kurczaków.
41:33W piwnicy pusto.
41:34Wypczyk!
41:35Wypczyk!
41:36A tego barana dla kogo pieczesz?
41:37Capie jeden.
41:38To aż to jagniątko.
41:39Konwie wina i kurczaki, ale prędko po łeb rozwalę.
41:43Rozwalę!
41:45Chodzę!
41:46Niech, niech, niech, niech.
41:48A tego barana dla kogo pieczesz?
41:50Capie jeden.
41:52To aż to jagniątko.
41:53Konwie wina i kurczaki, ale prędko po łeb rozwalę.
41:59Podziel ważność tego barana na sprawiedliwie.
42:22Pani, pięknie się tę scenę na dziedzińcu klasztoru odegrała.
42:26Dziękuję, panie oficerze, ale pański wachmistrz na większe uznanie zasługuje.
42:30Cudnie błazna odegrał.
42:31Nie no, wina to dla niego.
42:33Czyabym za mocno po twarzy nie zdzieliła?
42:42Dla takiej rączki gotów byłby jeszcze raz gępa nadstrawić.
42:51A...
42:57Hej, wy!
42:58Wozy aktorskie jechały tędy!
42:59Jechały, glejt mieli!
43:01Erik!
43:02Jestem!
43:03Wrócisz do kapitana!
43:04Raskaz!
43:05Na koń!
43:08Jazda!
43:21Lepiej!
43:22Raskaz!
43:23Dzięki za oglądanie!
43:53Dzięki za oglądanie!
44:23Wybacz, wielmożny panie, ale my do sztuki Marsa nienawykli.
44:53O, znalazłem jeszcze tylko kapeczkę górzałki.
45:00Wielmożny panie, dobra.
45:02Mocna.
45:03Mocna.
45:08Mocna.
45:09Mocna.
45:10Czy ja by nie zatruta?
45:20Cóż, wy wielmożny panie.
45:22Źle z oczu ci patrzy.
45:32Tyś nasz.
45:36Elektorski.
45:38Elektorski?
45:39Wielmożny panie.
45:40No to pij.
45:42Za zdrowie lektora.
45:43Jakże to...
45:44Pij.
45:50No pij, pij.
45:55Pij, braciszku.
45:57Pij.
45:57Do dna!
46:08Konie, masz?
46:11Mam, wielmożny panie, ale...
46:13Jakie, ale...
46:17Kulbaczyć zabronione.
46:20Ale sprzedać wolno.
46:22Nie mogę, wielmożny panie, nie mogę.
46:27A sakietkę taką wziąłeś?
46:29Nie mogę, wielmożny panie, głową za to zapłacę, nie mogę.
46:34Nasze wojsko już dwa razy tutaj było.
46:37Zbiegów szukają.
46:39Wielmożny panie.
46:43Zaraz ci się to nasze wojsko przyśni.
46:54Idę konie kulbaczyć, panie pułkowniku.
47:05Ej!
47:07Chłopcy!
47:13Jó, chłopcy!
47:21Połkowniku!
47:34Jó, chłopcy!
47:35Pułkowniku, rzuć wać pan szablę, jeśli swego wachmistrza przy życiu chcesz utrzymać.
47:49Zginiecie obaj, a tak przynajmniej jego uratujesz.
47:54Kapitan Knotę stanie tu za chwilę swoim oddziałem.
48:03Pchnąć?
48:05Głupiec!
48:16I z wami kapitan będzie chciał rozmawiać.
48:24Pułkowniku, rzuć wać pan szablę!
48:26Mielmożny panie, oszczędź nas, oszczędź!
48:38Przysięgam na moją siwą głowę, że ten szatan nas opętał.
48:44Przywróg nas tu silą, córkę moją zniewolił.
48:47Zniewolił!
48:48Ojcze!
48:48Zamilcz, nieszczęsna!
48:53Wybacz, panie, hańba nad moją głową.
48:57A niech Bóg wszechmogący odpuści ci grzechy twoje, patrząc na moją niedorę.
49:04O, panie, ulituj się nade mną.
49:09O, panie, panie, niech Bóg miłosierny ześle na ciebie łaskę przebaczenia.
49:16Odejdź, w lochu skamle obędziesz.
49:19O, panie, przebacz, oszczędź nas, oszczędź!
49:46O, panie, ulituj się nade mną.
50:16O, panie, ulituj się nade mną.
50:46O, panie, ulituj się nade mną.
50:56O, panie, ulituj się nade mną.
Be the first to comment
Add your comment