- 4 months ago
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
02:00KONIEC
02:30Tak jest.
02:38Rozumiem.
03:00Rozumiem.
03:30Rozumiem.
03:34Zdjęcia.
03:36Zdjęcia.
03:38Zdjęcia.
03:40Zdjęcia.
03:42Zdjęcia.
04:04Mr. Christian Meyer z organizacji TODA.
04:07Myślałem, że będę pod opieką Służby Bezpieczeństwa SS, a nie organizacji TODA.
04:11Oni przejmą Pana potem.
04:13Ja na razie jestem Pańskim przewodnikiem, ale to w tym kierunku.
04:17A to?
04:19A tu to...
04:21Może Pan nie wysiadając z samochodu zjechać 20 metrów w dół.
04:26Do podziemnego systemu korytarzy.
04:31Do podziemnego królestwa naszego Führera.
04:38Proszę, tędy.
04:41Dobra miała Pan podróż?
04:47Dziękuję dobro.
04:49To jest kapitan York z Czochy.
04:51A tu jest Pan...
04:55Pan...
04:57Obezpieczny
04:59Szef tutejszego SD.
05:01Doznamy się.
05:03Od lat.
05:05Od lat.
05:07Obezpieczny
05:11Obezpieczny
05:13Obezpieczny
05:15Obezpieczny
05:17Obezpieczny
05:19Obezpieczny
05:21Obezpieczny
05:23Obezpieczny
05:25Obezpieczny
05:27Obezpieczny
05:29Obezpieczny
05:31Obezpieczny
05:33Obezpieczny
05:35Obezpieczny
05:37Obezpieczny
05:39Obezpieczny
05:41Obezpieczny
05:43Obezpieczny
05:45Polak, którego pan zabrał, a potem wypuścił, nazywał się Czerny.
05:51Być może, ale bardzo dobrze pamiętam nasze drugie spotkanie.
06:04Wtedy był pan w cywilu.
06:09Zdecydowanie jest pan człowiekiem mundoru.
06:15Myszcze, suki synu!
06:19Uwolniłeś strajcę, ale teraz Kanarisa tu nie ma.
06:22Powiesili go, jak psa do łańcuchu.
06:25Zdychał 30 minut.
06:27Też tak skończysz.
06:28Jesteś żałosnym sodystą.
06:30Kapitan Jork jest tutaj z polecenia ministra Goebbelsa.
06:34Z Berlina dzwoni ono, meldowałem panu.
06:37Nie może panu...
06:38Ja tu mogę wszystko!
06:40Jesteś aresztowany za zdradę Niemiec.
06:43To zabotaż Sauer i to polecenie najwyższych ze śniegów.
06:46Zdajesz sobie z tego sprawę.
06:47Nie może pan zrobić milczeć.
06:50Milczeć.
06:53I jedyne co może pan zrobić...
06:59To zapewnić im bezpieczeństwo na terenie tego zamku.
07:06I nic poza tym.
07:09Majer.
07:26Meldować o każdym przypadku złamanie przepisów.
07:33Z kapitana Jorga.
07:37Miano?
07:39Tak.
07:40Tak.
07:42A, nie.
07:43Tukaj.
07:45Ten...
07:47Piniša.
07:48Tukaj.
07:51A, nie.
07:52KONIEC
08:22KONIEC
08:24KONIEC
08:26KONIEC
08:30KONIEC
08:32KONIEC
08:34A tu jest największy skarb zamku książ.
08:36Więcej wart niż złoto.
08:38Kto go zdobędzie, ten po wojnie będzie miał
08:42wielkie wpływy i władzę w Europie.
08:44No, to my jesteśmy na miejscu.
08:48Ja tam nie mogę wejść,
08:50Pan pewnie będzie się idą tam parę godzin, to proszę zadzwonić po mnie, jak pan skończy.
08:55Znają mój numer.
08:56Kapitan York.
09:20No, kapitan York jak mnie mam.
09:27Słyszałem o pana przyjeździe.
09:30O wiem tylko, że chodzi o te dokumenty NKWD zdobyte przez nasze wojska w Charkowie.
09:37Dokumenty Rosyjskiej Radiowej Stacji Odbiorczej o kryptonimie S.
09:40O, o i to jest ważne.
09:43Zakładam, że nasze wojska zdobyły w Charkowie i przekazały do archiwum Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy.
09:48Ja tu mam zbiorcze dokumenty z czterdziestego pierwszego roku i to musimy przejrzeć.
09:58A, proszę.
10:00Tylko czy zna pan rosyjski, bo jak nie to mamy jeńców.
10:03Nie potrzeba, znam dobrze.
10:05A to doskonale.
10:06To ja pójdę szukać, a pan niech przejrzy, no ale niech się pan ten.
10:13Rozgości, bo to chwilę potrwa. Dłuższą chwilę.
10:18Od змakowałem.
10:19Dłuższą chwilę.
10:26O, co to będzie.
10:29オ, co to levers?
10:31Następny meldunek 17 kwietnia.
10:51Tak, zaszyfrowałaś?
11:01W jakich godzinach nadawałaś?
11:05Wcześniej już o 6 po południu.
11:09To wyślesz te depesze po 18.
11:19A teraz przyznaj się, wprowadziłaś sygnał alarmowy?
11:25Bo jeśli wprowadziłaś sygnał alarmowy, my się o tym dowiemy.
11:35Jeśli wprowadziłaś sygnał alarmowy, to Bear znowu się tobą zajmie.
11:41A więc?
11:46To jest twoja ostatnia szansa.
11:49Przyznaj się, nie stanie ci się krzywda.
11:53Uwierz mi, to co robisz, nie jest nadradą.
12:00Odpowiedz, wprowadziłaś sygnał alarmowy czy nie?
12:16Nie wprowadziłam żadnego sygnału alarmowego.
12:28Zawieź to do zamku.
12:29Niech porównają z innymi depeszami i sprawdzą, czy nie został wprowadzony sygnał ostrzegawczy.
12:35Odpowiedziałeś sygnał ostrzegawczy.
12:42Zawieź to teraz posprącamp немнож �자.
12:45unośredni dochod
12:58zmaragol do gCómotych.
13:00Zawieź to zaprowało waarcezy.
13:03Zawieź to zak Cynthiam.
13:05Część.
13:06Część.
13:07KONIEC
13:37No i cztery godziny już pan u nas siedzi. Zleciało, co?
13:52Sprawa treningu.
13:54No i co?
13:56Nic nie ma.
13:59Zaczynam wątpić, czy archiwa z Charkowa w ogóle się zachowały.
14:05A to co?
14:05A, to kolejna porcja.
14:09Niech pan spojrzy tutaj. Jak jest R, U, to znaczy, że z Rosji.
14:13A później te litery X, K, B, łamane przez C to przepisaliśmy z rosyjskich teczek.
14:21Pisanych cyrylicą?
14:24No jak rosyjskich, to pisanych cyrylicą.
14:31Jeżeli skopiowano napisy, to nie jest to X, K, B, łamane przez C, tylko...
14:35HK, W, łamane przez S.
14:38Charków, stacja S.
14:41Macie tutaj dokumenty z tego katalogu?
14:44Skrzynia 35.
14:48A jakiej daty szukamy?
14:491939.
14:51Dobra.
14:52Jest, jest, 1939.
15:07Nie jest to obszerny materiał.
15:09Najwyżej kilkadziesiąt kartek, ale ja to panu skopiuję, kapitanie.
15:14Tylko czego pan konkretnie szuka?
15:15Wystarczy.
15:17Sam przejrzę, dobrze?
15:17A, proszę bardzo, proszę.
15:29No.
15:33No już, już.
15:35No ale szybciej, szybciej.
15:38Pogąć się ich trochę.
15:39Chcę wracać, kapitanie.
15:41Zaraz wracam.
15:41Niech do końca niosą.
15:45I na prawo później.
15:51Dalej, dalej.
15:52Do końca.
16:17No.
16:19No.
16:22Niestety, nie ma tego szyfrogramu.
16:26No tak.
16:28Dokumenty są zdekompletowane.
16:32Ale ja jeszcze poszukam, kapitanie.
16:36Ja jeszcze poszukam.
16:42No do widzenia.
16:44Do widzenia.
16:44Do widzenia.
16:44Do widzenia.
16:52mam.
17:06KAUGBigt.
17:07KONIEC
17:37KONIEC
17:42Dlaczego mi nie uwierzyłaś?
17:46Że myślisz, że jesteś taka sprytna, że uda ci się nas oszukać?
17:51Wprowadziłem!
17:52Dlaczego urzesz?
17:54Nie wprowadziłem żadnego sygnału!
17:56Żadnego!
17:57Urzesz! Ciągle urzesz!
18:07No już dobrze.
18:12Już dobrze.
18:15Już dobrze.
18:19Domy taki sprawdzian.
18:29Przystępujesz do gry.
18:31I ja muszę mieć do ciebie całkowite zaufanie.
18:35To sprawdzian.
18:38Bolesny, ale konieczny.
18:43No.
18:44A teraz...
18:50Łącz nadajnik.
18:56I wyślij tę cholerną depeszę.
19:03No zrób to.
19:05Momyśl, że nie powinny kiedyś wczesłowić.
19:07Dlajnik.
19:08Zrób to.
19:09Mamy.
19:10Mamy, przyjadę.
19:11Zrób.
19:12Nie mam tu, że nie będzie.
19:14Ja, nigdy nie ma.
19:15Później nie jest tu.
19:16Cię, w czarną.
19:17Tye, w czarną.
19:19Tak.
19:21T好好.
19:22KONIEC
19:52KONIEC
20:22Jakie wyniki poszukiwań w książu?
20:26Znalazłem teczki z Charkowa, ale bardzo zdekompletowane.
20:29Sądzę, że Rosjanie większość dokumentów zniszczyli.
20:32To już nie ma znaczenia.
20:35Za miesiąc nic nie będzie miało znaczenia.
20:39Teraz istnieje tylko jedno pytanie, kto pierwszy dojdzie do Berlina, Rosjanie czy Amerykanie?
20:44Sprawdzam dane z innych nasłuchów, jakie tam znalazłem.
20:48Jeśli dobrze odczytuje, to powinien pan teraz nacisnąć 1-9-3-9.
20:56Ma pan rację. Niemcom, Hitlera nic z tego aparatu.
21:01Ale niech pan strzeże kodu jak oka w głowie.
21:04Działający aparat ma wartość życia wielu ludzi.
21:09Bardzo wielu.
21:13Papiosa?
21:18Dzień dobry.
21:48Uchownik Witalij Pribokor. Witamy, towarzyszu generale.
22:07Trzyma się ludzi w stanie?
22:09Oddział jeszcze nierozlokowany. Tak zalegli. Zmęczeni.
22:13Wasz pułk jest najbliżej miejscowości Leśna i Zamku Czocha dalej?
22:23Tak jest, ale nie tak blisko, bo faszyści ataki odpierają.
22:33Musimy znaleźć się jak najszybciej na Zamku Czocha, zanim Niemcy wwiozą to wszystko, znaczy nam bardzo zależy.
22:38Słyszałem, że spadochroniarze z 750. pułku podjęli atak, ale faszyści ich debili. Do nogi.
22:47Bez rozpoznania to ciężko takie zadanie wykonać.
22:52Pułkowniku Pribokor.
22:55My!
22:56Wiemy, co jest w zamku, ale nie wiemy, co jest dookoła.
23:08Macie już w tych rejonach placówki Konzugadu?
23:11Tak jest. Organizujemy.
23:16A chcę, żebyście zrobili rozpoznanie.
23:19Chcę wiedzieć, jakie są drogi i gdzie są pola minowe.
23:23Ludzie musieli widzieć.
23:28Chcę wiedzieć wszystko.
23:30To ma się rozumieć. Wykonamy.
23:36Za dwa, trzy tygodnie
23:38postanę informację, że on Czochaj.
23:43Ponowimy uderzenie.
23:45Ale tym razem skuteczne.
23:46Za zwycięstwo.
24:03Ładno.
24:06Panowie krwiopijcy, co chłopską krewy w sali.
24:10Wciekli przed nami tak szybko. Wszystko zostawili.
24:12Zawiódł bym do domu jeden, dwa.
24:19Żona by powiesiła na ścianie. Ucieszywa by się.
24:23Jakiś pejzaż
24:24ze żniwiarzami.
24:27Towarzystwo, generale.
24:29Czemu tylko dwa?
24:31Zdobyczne.
24:34Kamerdyner, co tutaj został,
24:36to mówi, że...
24:38Ten jest dobry.
24:43Jakiś farmer malował.
24:45Chyba wermer.
24:48Ale to kopia.
24:53No mówię, chłop holenderski.
24:57Więc sztuka cenna.
24:59Ludowa.
25:02Do zwycięstwa.
25:03Do zwycięstwa.
25:11Do zwycięstwa.
25:12KONIEC
25:42KONIEC
26:12KONIEC
26:42KONIEC
26:45KONIEC
27:06KONIEC
27:08KONIEC
27:09Słucham.
27:09Piotr? Kiedy nadeszła ta depesza?
27:15Wczoraj w nocy. A o co chodzi?
27:16Na pewno została nadana przez Natalię?
27:21Co znaczy, czy została nadana przez Natalię? Nie rozumiem.
27:25No czy na pewno wyszła spod jej ręki?
27:28Nie mam wątpliwości żadnych.
27:30Nie ma w niej żadnego sygnału alarmowego?
27:35Nie. Dlaczego pytasz?
27:39Nie wiem. Coś mnie niepokoi. Coś jest nie tak.
27:49Napisała aparat będzie ewakuowany.
27:53Aparat ona nigdy nie użyła takiego określenia.
27:57Boję się, że to może być jakiś sygnał alarmowy.
28:00Zapewniam cię, że depesza została nadana przez Natalię.
28:03Znam jej styl nadawania.
28:05Żadnego z umówionych sygnałów alarmowych nie ma w apotekście.
28:12Nie martw się.
28:15Dziękuję ci.
28:16Nie martw się.
28:30Zastanczmy.
29:00Zastanczmy.
29:30Zastanczmy.
30:00Myliłem się.
30:03Jest sygnał alarmowy.
30:05Ale przecież powiedział jej, że nie ma.
30:08Natalia nigdy nie korzystała z dolnej części strony książki szyfrów.
30:13Nigdy.
30:14A tę depesze szyfrowała, używając tylko ostatnich wierszy.
30:19To znaczy...
30:20może znaczyć, że wysłała sygnał alarmowy.
30:27O Boże.
30:36Nigdy nie ma pewności, co się stało.
30:38O Boże.
30:50Boże, jak musieli ją...
30:54jak musieli ją...
31:01męczyć.
31:03Jak musieli ją...
31:06torturować.
31:08skoro zgadziła.
31:13Weź moje bulki o tajnym wejściu do zamku.
31:30Grupa Czernego musi zacząć działać natychmiast.
31:32utrata kontaktu z zamkiem teraz to...
31:36katastrofa.
31:38Myślisz, że...
31:39mogą uratować Natalia?
31:41w
31:45w
31:50a
31:51i
31:51w
31:53w
31:54w
31:55w
31:56w
31:58w
31:59w
31:59w
31:59w
31:59w
32:00w
32:01W
32:03k
32:04w
32:05w
32:05w
32:05w
32:06w
32:06w
32:07w
32:07w
32:08w
32:09w
32:10w
32:10w
32:10w
32:10?
32:11w w
32:11Mam niedobrą wiadomość od Joanny.
32:18Straciliśmy łączniczkę w zamku Czocha.
32:28Cholera.
32:31Rosjanie są coraz bliżej.
32:34Mogą przyjąć aparat.
32:41Czas się tam wybrać.
32:45100 kilometrów za liniami wroga.
32:49A ten twój amerykański generał,
32:54co wprowadził korpus do Pragi?
32:57Nie pomoże nam?
32:59Stamtąd blisko do Czocha.
33:02Czarny.
33:06Już w świcie ruszam na panerała Hibdera.
33:08No, to już lepiej.
33:17Zostały nam trzy godziny snu.
33:20Nie wiem jak to ja, ale ja zamierzam je wykorzystać.
33:35Andrzej.
33:36Co jest?
33:37Wiesz, kim jest łączniczka, którą Niemcy chwytali?
33:41No, stary, skąd mam jeździć?
33:45Córka Joanny.
33:45Zostały nam trzy godziny.
33:52KONIEC!
33:53KONIEC
34:23KONIEC
34:53KONIEC
35:23KONIEC
35:53KONIEC
35:55KONIEC
35:57KONIEC
35:59KONIEC
36:01KONIEC
36:03KONIEC
36:05KONIEC
36:07KONIEC
36:09KONIEC
36:11KONIEC
36:13KONIEC
36:15KONIEC
36:17KONIEC
36:19KONIEC
36:21KONIEC
36:51Przychodzimy z pierwszej strefy ognia, kilka minut spokoju
37:12Jesteśmy nad czochą
37:21Nie ma szans na zrzucenie skoczków
37:27Za silna obrona
37:30Nawet jeśli samolot przeleci, rozwalą nas w powietrzu
37:36Jedyna droga do zamku prowadzi przez jezioro
37:43Na brzegach są zasieki
37:46Mogą być zaminowane
37:51Ale na damie nie ma
37:53To co? Jeszcze jedno okrążenie?
37:58Coraz bardziej gorąco
38:00Zaczynają się wstrzeliwać
38:01Nie! Wracamy do domu!
38:04Rozkaz?
38:06No!
38:21Za mną w dół jest 20 metrów
38:29Na dole stoi strażnik
38:30Nie widzi zjeżdżających po linach
38:31Ale zareaguje na najmniejszy hałas
38:33Trzeba to zrobić cicho i błyskawicznie
38:36Inaczej zabiję was
38:37Dobrą stroną takiego rozwoju wypadków
38:38Jesteście szybciej na ziemi
38:40Zła?
38:41Wiadomo, nie ma was
38:42Jako? Zaczynaj!
38:51No i właśnie dojechał martwy
38:58Raca następny
39:00Jedziesz szybko i bezszelestnie
39:03I nie każ mi cię opłakiwać
39:12Kolejny trup
39:14Następny
39:15Następny
39:41Kolejny trup
39:45Powiedzieli mi, że tutaj Pana znajdę, kapitanie!
39:49Zapraszam na górę!
40:07Kapitan Oliver Wood.
40:09Mnie nazywają Afgan. Długo by tłumaczyć dlaczego.
40:11Słucham Pana, Panie kapitanie.
40:13Potrzebuję trzech dobrych do misji w Niemczech.
40:16Trudnej.
40:17Dlaczego przyjeżdża Pan z tym do mnie?
40:19Najbliżej.
40:20I do najlepszych.
40:23Nie ma trzech, jest jeden.
40:26Który?
40:27Ja.
40:30No to jest dwóch.
40:32Kto drugi?
40:33Ja.
40:34Potrzeba jeszcze dwóch.
40:37Co to za misja?
40:39A co by Pan chciał?
40:41Nie wiem, porwać Hitlera, wysadzić Reichstag?
40:44Łatwizna.
40:45Kiedy?
40:46Za tydzień.
40:49Jest jeszcze takich dwóch, są teraz we Francji.
40:52Jeżeli tylko żyją, to ma Pan komplet.
40:54Trzeba zadzwonić.
40:56Okej.
40:57Pan dokąd, Panie kapitanie?
40:59Na dół.
41:00Schodzimy tędy.
41:02Proszę.
41:02Pan satellites.
41:08Panie kapitanie.
41:13KONIEC.
41:14Prze恥.
41:15KONIEC
41:45KONIEC
42:15KONIEC
42:45KONIEC
43:15KONIEC
43:45KONIEC
44:15KONIEC
44:17KONIEC
44:19KONIEC
44:21KONIEC
44:23KONIEC
44:25KONIEC
44:27KONIEC
44:29KONIEC
44:31KONIEC
44:33KONIEC
44:35KONIEC
44:37KONIEC
44:39KONIEC
44:41KONIEC
Be the first to comment