- 2 days ago
Sara Like Puny Alan
Charliemu udaje się w końcu umówić na podwójną randkę z sąsiadkami. Okazuje się jednak, że Alan zaraził się od Jake’a i jest chory. Zabiegi Charliego, mające na celu wyleczenie Alana, sprawiają, że i on łapie przeziębienie, jednak nawet to nie zmienia jego planów, co do randki.
Charliemu udaje się w końcu umówić na podwójną randkę z sąsiadkami. Okazuje się jednak, że Alan zaraził się od Jake’a i jest chory. Zabiegi Charliego, mające na celu wyleczenie Alana, sprawiają, że i on łapie przeziębienie, jednak nawet to nie zmienia jego planów, co do randki.
Category
📺
TVTranscript
00:00Spróbuj. Co to? Śmiało.
00:30Kocham tego dzieciaka nieskalany dowcipem.
00:33Możesz go kochać, ale nie jedz z nim jednymi pałeczkami, chyba coś złapał.
00:37O nie. Myślał, że ma muchy w nosie, a okazało się, że to po prostu gil.
00:42Tego też nie znałeś?
00:45Tylu rzeczy muszę cię jeszcze nauczyć, żuczku. Umiesz pierdzieć ręką.
00:51Nie przy obiedzie. Później ci pokażę.
00:55Słuchaj, jakie masz plany na jutro?
00:58Nie mam.
00:58No to zadbaj o to, bo potrzebuję domu dla siebie.
01:02Dobra.
01:03Nie spytasz czemu?
01:04Cześć, idź do siebie i zacznij odrabiać lekcje. Chodzi o seks, prawda?
01:09Te dzisiejsze dzieciaki. Nie słyszał o sosie z kibela, ale wie, po co mi dom.
01:14Znam mnóstwo kawałów, z których się będziesz za rok zarykiwać ekstra.
01:19Wyjdź.
01:20Myślisz, że mówisz do dziecka, a to po prostu gil.
01:24Coś pokręciłem.
01:28Uprawiałeś odwetowy seks.
01:32Czekaj.
01:32Jake, jesteś już u siebie?
01:36Tak.
01:39Odwetowy seks to coś jak seks z litości?
01:42Zupełnie inne zwierzę.
01:43Wyjaśnię ci.
01:46Znam pewną katy, która też mieszka przy plaży. Od lat o niej marzę.
01:50Ale jest pewien problem. Jest z roną, nazwijmy to kumpla.
01:54Nazwijmy to kumpla?
01:56Nie przepadałem za nim, ale miał świetną żonę.
01:58Więc świętość małżeństwa to jednak dla ciebie bariera.
02:01Imponujące.
02:01Dziękuję.
02:02Ale nagle odkrywam, że facet zdradza ją z jej najlepszą przyjaciółką.
02:05Ona go wyrzuca. Sądzę, że chce mu wymierzyć sprawiedliwość.
02:09Uprawiając z tobą odwetowy seks.
02:10Ty też to rozumiesz?
02:12Tak.
02:14Chcesz wykorzystać czyjś gniew i żal dla zaspokojenia własnej zwierzęcej żądzy.
02:18Ja się nie czepiam twoich hobby.
02:20Tak czy siak w niedzielę tu wpadnie, więc lepiej zniknij, bo będziemy szaleć po całym domu.
02:27Pójdę do kina, tylko potem zmyj podłogę.
02:30Nie jedz po nim dzieciak, coś złapał.
02:33Spokojnie, nigdy nie choruje.
02:36Rany.
02:37Ale się rozchorował.
02:40Nie mogę powiedzieć, że mnie nie ostrzegał.
02:47Dwóch i pół.
02:55Jak się czujesz?
02:57Koszmarne.
02:59Czy to herbata?
03:01Tak.
03:01Kazałem ci dziś wybyć z domu, ale skoro jesteś niedysponowany, to nie ma sprawy.
03:15Dzięki.
03:16Tylko nie wychodź z sypialni, żeby nie zepsuć nastroju kosłaniem i siąkaniem.
03:20Co jeszcze mogę zrobić, by ci uprzyjemnić noc?
03:24Umiesz obsługiwać kamerę widele?
03:26Ale nudy, co dziś robimy?
03:31Może zajmiemy się obiadem i coś wymyślimy.
03:35Zaraz, nikt nie widzi, że jestem chory i cierpiący?
03:38Owszem, zauważyliśmy.
03:40Więc zrobimy tak, jak myśliwy i weźmiemy łupy w troki.
03:45Załapałeś?
03:46Łupy brzmi jak brzydkie słowo, ale nim nie jest.
03:49Tak, można umrzeć ze śmiechu.
03:50Chujku, zróbmy tak, jak sprzedawcy nabiału i zabierzmy stąd nasze jaja.
03:56Dobre.
03:59Zaraziłeś mnie i sam nie zachorowałeś?
04:01Zachorowałem.
04:02Widzisz?
04:04Mały się nad sobą nie użala.
04:10Bosko.
04:13Rose, wybrałaś złą porę.
04:16Alan się rozchorował.
04:17Ojej, biedny Alan.
04:20Czy Charlie cię dogląda?
04:23Nie bardzo.
04:25Chciałbyś, żebym cię doglądała?
04:28Nie bardzo.
04:29Nie bądź niemądry, posuń się.
04:31Rose?
04:33Co robisz?
04:37Przekazuję ci energię mojego ciała.
04:46Jesteś w dobrych rękach.
04:48Idziemy.
04:49To mu chyba nie pomoże, ale nam bardzo.
04:57Jak mnie zawiezie do mamy?
05:00Jeśli nie będzie mógł, wręczę go.
05:03Jak poznać, że w lodówce zalęgły się słonie?
05:07Jak?
05:07Po śladach na serniku.
05:09Ale my tam nie trzymamy sernika.
05:12I tego fragmentu nie kapujesz?
05:14Czujesz uzdrawiającą energię?
05:21Jeśli powiem, że tak, dasz mi spokój?
05:27Mama?
05:31Doprawdy, Alan, lubię siadać na tej kanapie.
05:34Jestem chory.
05:35Każdy ma jakieś chore ciągotki, ale stara się je ukrywać.
05:38Nie, złapał grypę.
05:42Biedne maleństwo.
05:44Jak mamusia może ci pomóc?
05:46Nie trzeba, dam sobie radę.
05:48Nie wygłupiaj się.
05:49Czego ci trzeba?
05:51Sam nie wiem.
05:52Męczy mnie pragnienie.
05:53Więc powinieneś pić więcej płynów.
05:55A może zjadłbyś talerz mojego specjalnego rosołku z makaronem?
06:04Bardzo chętnie.
06:06Zadzwoń do Greenblata i zamów rosół.
06:08Wiesz, konam z głodu, zamów mi też kanapkę z indykiem i z selem.
06:17Albo nie, ci dostawcy są tacy powolni.
06:20Zjesz ze mną lunch?
06:21A co z Alanem?
06:24Każemy mu coś podesłać.
06:27A co porabia Charlie?
06:30Co wiesz o odwetowym seksie?
06:33Prawie wszystko.
06:38Wciąż męczy mnie pragnienie.
06:40Do zobaczenia?
07:00Do zobaczenia o ndaj.
07:01To niezbyt higieniczne. Myjemy tam naczynia.
07:15Ktoś z nas je myje.
07:17Czy przynieśli już rosół od Greenblata?
07:24Nie.
07:24Dobrze, że ci lepi, bo mamy świetną wiadomość.
07:33Nie ma czegoś takiego, jest tylko światełko na końcu tunelu.
07:36Nie ma jutrzenki nadziei, jest tylko piekło na ziemi i przedłużające się oczekiwanie na kojący uścisk śmierci.
07:50Powiedzmy, że to dobra wiadomość.
07:52Kathy potrzebuje faceta dla swojej siostry.
08:01Oszalałeś?
08:02Nie, ale ta siostra miała zakręcane pomysły.
08:06Jake, jazda do pokoju. Skoro chcecie gadać o seksie, sami stąd wyjdźcie.
08:13Już.
08:14Dobra.
08:16Nie każ mi się umawiać z inną w obecności dziecka, rozwodzę się z jego matką.
08:20Cieszy mnie twoja troska i wrażliwość, ale pozwól, że ci opowiem o bracie odwetowego seksu noszącym imię przygody.
08:29Dobra.
08:30Choćbym nawet nie był śmiertelnie chory, a jestem, nie umówiłbym się z tobą na podwójną randkę w ciemno.
08:36Czemu?
08:37Szkoła średnia?
08:38Koncert Seals and Croft.
08:41Tobie się trafiła niewiarygodna cheerleaderka, mnie jej siostra, niewiarygodny kloc.
08:45Wpadłeś jej w oko.
08:50O, tak.
08:51Sara lubi ci malutkiego Alana.
08:54Ale nie marudziłeś, kiedy siedząc jej na baranary, czałeś Summer Breeze.
08:59Daj mi spokój.
09:01Alan, trzesz mi.
09:02Tym razem możesz mi wierzyć.
09:03Widziałem babkę, ma na imię Desiree.
09:05Desiree.
09:06Co mnie to obchodzi?
09:07Desiree.
09:07Jak Desiree, czyli rządza do kwadratu.
09:10Gra w jakiejś telenoweli.
09:14W której?
09:15Nie wiem.
09:16Bohaterowie i bulimiczki?
09:18Skończyliście?
09:19Tak.
09:20A teraz postawimy twojego tatę na nogi.
09:23Jak?
09:25Chciałbyś zobaczyć kilka obnażonych piersi?
09:28Jasne.
09:33To był podły podstęp.
09:40Mamy siedzieć i się przegrzewać?
09:49Tak.
09:51Podobanie.
09:57Świetnie.
09:59Załatw to teraz, bo nie każdą kobietę kręcą takie odgłosy.
10:02Nie mam dziś szans na randkę.
10:05Skąd wiesz?
10:06Sam dziś rano nie przypuszczałem, że będziemy tu siedzieć z gołymi tyłkami.
10:10Opowiedzieć ci fajny kawał?
10:15Jasne, czemu nie?
10:17Spotykają się ksiądz, pastor i rubin.
10:20Rabin.
10:21Rzeczywiście.
10:22Ksiądz, pastor i rabin.
10:26Reszty nie pamiętam, muszę siknąć.
10:29Czekaj.
10:31Wiesz, czemu sauna jest parciana?
10:33Od parcia na pęcherz.
10:37Jutro zrobi w szkole furorę.
10:38Nie mam mowy o randce.
10:42No coś ty.
10:43Jeśli się wycofasz, nie mam szans na odwetowy seks, a bardzo mi na nim zależy.
10:48Bardzo.
10:51Wybacz.
10:52Doceniam to, że chcesz być Alfonsem konającego, ale sęk w tym, że randka przerasta moje siły.
10:58Nie jestem ready to date.
10:59Nie jestem ready.
11:00Co?
11:01Jeśli tkwisz w celibacie z myślą o dobru dziecka, to się grubo mylisz.
11:06Niech mały wie, że tata się nie poddaje, że jest szczęśliwy.
11:09Nie chodzi o to.
11:10Ostatnią randkę zaliczyłem na studiach.
11:13Wystarczy, że będziesz sobą.
11:15Kobieta, która poznała mnie na wylot, wykopała mnie za drzwi, więc bycie sobą nie jest najlepszym rozwiązaniem.
11:20Słusznie.
11:26Ale spójrzmy na to inaczej.
11:28Twoja żona miała cię dojść dopiero po 12 latach.
11:33A ty masz czarować laseczkę przez jedną noc.
11:36Dobra.
11:37Ksiądz Pastor i Rabin zaglądają do barki.
11:40Do barku, nie do barki.
11:43Naprawdę?
11:45Teraz rozumiemy świetnie koron.
11:50Dobra, odwiozłem Jake'a do matki.
12:00Lada chwila zjawią się kobitki.
12:02To jest jej siostra?
12:05Desiree Barrington z Młodych i Niespokojnych?
12:08Tak.
12:09Chcesz mnie umówić z Desiree Barrington?
12:13Tak.
12:14Ozdrowiałam, to cud.
12:23Brawo.
12:27Dobrze się czujesz?
12:29Tak, a co?
12:30Kaszlesz?
12:31Jesteś zlany potem?
12:33I rozpalony.
12:35Nie, to ty masz lodowatą błąd.
12:39Chyba się ode mnie zaraziłeś.
12:42Nie wygłupiaj się, nigdy nie choruję.
12:46Słuchaj, zamówiłem stolik w restauracji.
12:49Skoczymy na wczesną kolację, a potem...
12:56Potem...
12:58Zaczekaj chwilkę...
13:21Bierzemy je do restauracji.
13:28Masz.
13:34To ci dobrze zrobi.
13:39Dzięki.
13:44Idź się teraz przebrać, bo musimy olśnić nasze dziewczyny.
13:48Co ty bredzisz? Nie mam ogro, randce.
13:53Jest.
13:54No, Charlie, Desiree Barrington.
13:55Nominowana do dwóch nagród Emii.
13:58Najbardziej obiecująca z latur szczyków, zdaniem przeglądu telenowelisty.
14:03Pchnęła w młodych i niespokojnych nowe życie.
14:06Czasami podczas przerwy na lunch coś oglądał.
14:12Powiedz Jakeowi, że go kochałem.
14:15Przestań. Chciałem ci się przypochlebić.
14:18Nieprawda.
14:20Dobra, złapałeś mnie.
14:22Słuchaj.
14:23Pomogłeś mi wyzdrowieć.
14:25Więc teraz ja ci się oddzięczę.
14:28Chcesz mi pomóc?
14:29Weź rewolwer i strzel mi między oczy.
14:33Mógłbym ci zrobić leczniczy masaż.
14:37Mógłbyś mi też zmienić fryzurę, tylko po co?
14:41Kręgarstwo zajmuje się nie tylko chorobami kręgosłupa,
14:44to także holistyczne podejście do dobrego samopoczucia.
14:47Odblokowuje w kładzie nerwowym ścieżki,
14:49które umożliwiają samoleczenie się organizmu.
14:51Słucham?
14:56Co to znaczy?
14:59Nigdy ci tego nie mówiłem,
15:01więc może powiem ci to teraz.
15:07Uważam, że to co robisz, to
15:08piz na wodę.
15:10Nie bierz tego do siebie, ale kręgarz to masażystka,
15:18która nie doprowadza do happy endu.
15:19Masz mnie za szarlatana, za oszusta?
15:27Spójrzmy prawdzie w oczy.
15:29Zostałeś kręgarzem, bo cię nie przyjęli na studia medyczne.
15:32Dostałem się na medycynę,
15:34ale nie chciałem siedzieć cztery lata w Guadalajarze.
15:39Więc poszedłeś na dwutygodniowy kurs miętoszenia kręgosłupa?
15:42Dwuletni.
15:45A skoro przyszła chwila prawy,
15:47powiem ci, co sądzę o twojej pracy,
15:49autorze dżingli.
15:51Jaki z siebie muzyk jesteś, sprzedawcą?
15:53A co sprzedajesz?
15:54Chłan.
15:57Krówki babuni?
15:58Płatki śniadaniowe?
16:00Płatki śniadaniowe to podstawa pożywnego
16:03i bogatego w składniki śniadania,
16:05jeśli towarzyszą im steki brokułu.
16:07I wiesz co?
16:09Miałeś szansę zrobić karierę,
16:10grać w sławnych zespołach,
16:12zostać szanowanym muzykiem.
16:14Myślisz, że nie chciałem?
16:16Próbowałem i dałem plamę.
16:19Ale gdybym nie uciekł w komponowanie dżingli,
16:22przygrywałbym dziś na potańcówkach w Guadalajarze.
16:28Skoro wyznajemy sobie prawdę,
16:30to przyznam się, że nie przyjęli mnie tam na studia.
16:32Żaden z nas nie robi tego, o czym marzył jako dziecko.
16:41Chyba masz rację.
16:42Ale wiesz, mogłoby być gorzej.
16:45Tak, mogłoby.
16:48Przepraszam cię na chwilę.
17:02Ale wiesz, co jest pocieszające?
17:15To.
17:17Jeden pomaga drugiemu, jak w dzieciństwie.
17:22Skoro nikt inny nie chciał,
17:25byliśmy zdani na siebie.
17:27Właśnie taty zabrakło, mama.
17:29Co ty robisz?
17:35I jak?
17:40A wiesz, że lepiej?
17:43Pic na wodę, tak?
17:45Połóż się, rozmasuję ci plecy.
17:47Nie trzeba.
17:48To ci naprawdę pomoże.
17:50Mówię serio.
17:52Łapy przy sobie.
17:53Nie bądź dzieckiem.
17:55Nie jestem, ale nie chcę, by mnie dotykali faceci.
17:59Zrobiłeś mi to raz i wystarczy.
18:02Byłeś w siódmym niebie.
18:03Pozwól mi dokończyć.
18:04Ulży ci, zanim przyjdą tu kobitki.
18:09Odpręż się.
18:10Czekaj.
18:11Odgłos drzwiczek od samochodu.
18:13Przyjechały.
18:17Jak wyglądam?
18:23Świetnie.
18:24A ja?
18:25Ślicznie.
18:26Ślicznie.
18:26Is that the doorbell?
18:55Ktoś dzwonił?
18:58Odpręż się.
18:59Laseczki zawsze się spóźniają.
19:01Możliwe.
19:04A to?
19:06Co?
19:07Ktoś dzwonił?
19:10Odpręż się.
19:12Laseczki zawsze się spóźniają.
19:15Możliwe.
19:15Ale teraz ktoś z walił?
19:24Laseczki zawsze się spóźniają.
Recommended
20:16
|
Up next
19:06
19:27
19:21
19:49
19:57
19:27
20:06
20:12
18:12
20:31
19:56
17:48
20:34
20:30
20:35
21:53
1:39:53
1:39:53