Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 7/1/2025
Więcej o telewizorach Samsung Vision AI przeczytasz tutaj! 👉 https://www.samsung.com/pl/tvs/qled-tv/highlights/
Jakość oglądania może się różnić w zależności od rodzaju treści i formatu. Skalowanie może nie mieć zastosowania do połączenia z komputerem oraz Trybu Gry.

Polskie kino od dekad nie wyprodukowało superprodukcji, która zasługiwałaby na to miano. Ostatnie próby realizacji filmów z dużym budżetem kończyły się bardzo źle, a niektóre z tych filmów straciły miliony złotych. Czy kiedykolwiek jeszcze dostaniemy dzieło zasługujące na miano polskiego blockbustera?
Transcript
00:00Ja w ogóle nie lubię chodzić do kina, a szczególnie nie chodzę na filmy polskie w ogóle.
00:03Czy z polskim kinem faktycznie jest tak źle, jak mówił swego czasu inżynier Mamon,
00:08czy ten pesymizm jest efektem ubocznym naszego narodowego sportu,
00:11czyli narzekania, w którym mamy większe osiągnięcia niż na Oscarach.
00:15Mogłoby się wydawać, że nasza rodzima kinematografia ma wszystko, co potrzebne, aby odnieść sukces.
00:20Doskonałe efekty specjalne, nowatorskie ujęcia w slow motion,
00:24wybitnych aktorów, widowiskowe sceny batalistyczne i to.
00:27Czymkolwiek to jest.
00:30A mimo to patrzymy na obecną kondycję polskiego kina i zastanawiamy się,
00:34czy setki milionów złotych wpompowane w nie w ciągu ostatnich dekad w ogóle coś dały.
00:39Fakty są niestety takie, że te najdroższe polskie produkcje zazwyczaj tracą pieniądze zamiast je zarabiać.
00:43W najgorszych przypadkach w błoto zostają wyrzucone dziesiątki milionów złotych.
00:47W najlepszych wychodzą one niemal na zero.
00:4920 lat temu powstał Polski Instytut Sztuki Filmowej.
00:52Instytucja, która w teorii miała doprowadzać do tego,
00:55że polska kinematografia będzie w stanie tworzyć superprodukcje.
00:58Realizacja filmów w naszym kraju miała stać się bardziej opłacalna i obarczona mniejszym ryzykiem.
01:03Tymczasem jaka jest rzeczywistość każdy widzi?
01:06Pytanie dlaczego tak jest i czy można temu jakoś zaradzić?
01:09Żeby zrozumieć jaką szansą dla polskiego przemysłu filmowego było utworzenie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej,
01:23należy zrozumieć jak źle było przed jego powstaniem.
01:26Najlepiej cofnąć się aż do roku 1989.
01:30Był to z oczywistych przyczyn rok przełomowy dla naszego kraju
01:33i z przyczyn zapewne trochę mniej oczywistych przełomowy również dla polskiego kina,
01:38którego egzystencja przez ostatnie 40 lat, od końcówki 1945 roku,
01:43była zależna od państwa komunistycznego.
01:46Z perspektywy jedynej słusznej partii,
01:47polskie filmy powinny być niczym sowiecki przyrząd do świecenia w miejscu, gdzie słońce nie dochodzi.
01:53Ani nie musiały być zbyt polskie, ani być udanymi filmami,
01:57bo nadrzędnym celem nie było tworzenie dobrego kina, a skutecznej propagandy.
02:00Propagandy, na którą PRL był gotów przeznaczać niemałe środki,
02:04podtrzymując istnienie polskiej kinematografii.
02:06Na przestrzeni lat śruba była oczywiście mniej lub bardziej dokręcana.
02:10Były momenty cenzury totalnej, ale też okresy pewnej odwilży,
02:14kiedy twórcy mogli pozwolić sobie na większą wolność artystyczną.
02:17Były okresy, kiedy państwo było gotowe łożyć więcej na polską kinematografię,
02:21ale też takie, kiedy przykręcano kurek.
02:24Jednak w 1989 roku źródełko wyschło.
02:27Cenzura zniknęła, a filmowcy mogli robić filmy na każdy temat.
02:31Jak się jednak okazało, mało kto był przygotowany na wyzwania kapitalizmu,
02:35w związku z czym polscy filmowcy musieli uczyć się swojego zawodu trochę od nowa.
02:39Trzecia RP nie była gotowa na wspieranie polskiej kinematografii w podobnej skali jak PRL,
02:43a ostatnie lata PRL-u skutecznie zniechęciły ludzi do chodzenia do kina.
02:47Polscy filmowcy musieli ponownie zapracować na zaufanie widza.
02:50Trzeba było znaleźć nowe źródła finansowania,
02:52a filmy musiały zacząć przynosić zyski i być w ogóle tworzone dla zysku.
02:56Polacy chcieli filmów, w których coś się dzieje,
02:58których bohaterem był macho imieniu John walczący z terrorystami,
03:02a nie przodownik pracy, Marian z PGR-u,
03:04który walczył co najwyżej o wyrobienie 300% normy.
03:07Filmy amerykańskie, które zaczęły pojawiać się w polskich kinach w latach 80-tych,
03:11skutecznie wypierały z nich rodzime produkcje, przyciągając zwłaszcza młodych widzów.
03:15Pierwszym polskim filmem, któremu udało się połączyć tego amerykańskiego ducha z polskimi realiami,
03:20były psy Władysława Pasikowskiego,
03:21które okazały się sporym sukcesem frekwencyjnym.
03:24Sukcesy artystyczne oczywiście też się wówczas zdarzały,
03:27na co najlepszym dowodem jest twórczość Krzysztofa Kieślowskiego.
03:30Były to jednak filmy tworzone w zagranicznej koprodukcji,
03:32czyli częściowo też za zagraniczne pieniądze.
03:35Na te najbardziej spektakularne produkcje z tamtego okresu
03:37trzeba było czekać do końcówki lat 90-tych,
03:40kiedy dofinansowania polskiego przemysłu filmowego,
03:42na zasadzie mecenatu artystycznego,
03:44zaczęły dokładać się banki.
03:45We współpracy z TVP i zagranicznymi podmiotami,
03:48takimi jak na przykład HBO czy Kanal Plus,
03:51zaczęły powstawać wtedy dużo bardziej widowiskowe produkcje,
03:54ekranizacje lektur szkolnych, w tym dzieł Sienkiewicza,
03:56czego koronnym przykładem jest najdroższy polski film w historii,
04:00czyli Quo Vadis, który kosztował ponad 76 milionów złotych.
04:03I okazał się gigantyczną klapą.
04:05Ale to temat na zupełnie inny materiał.
04:08Chętnie o tym jeszcze kiedyś opowiem.
04:09Lata 90-te i wczesne lata 2000-te to okres,
04:12kiedy tworzenie filmów wiązało się z naprawdę ogromnym ryzykiem.
04:15Stabilnych źródeł finansowania brakowało,
04:17uznani twórcy zaliczali w topy,
04:19a konkurencja ze strony filmów zagranicznych,
04:21zwłaszcza tych amerykańskich, nieustannie rosła.
04:23Filmy, które tak miło wspominamy po latach,
04:25powstawały mimo stanu polskiego przemysłu filmowego,
04:28a nie dzięki niemu.
04:29Dlatego uznano, że konieczne jest tworzenie instytucji,
04:32która będzie wspierała tworzenie filmów
04:33i na podstawie ustawy z 30 czerwca 2005 roku
04:36utworzono Polski Instytut Sztuki Filmowej.
04:39Od momentu utworzenia PIS-u minęło już niemal równe 20 lat,
04:44a więc to najwyższy czas na ocenę działalności Instytutu,
04:47a co za tym idzie, kondycji polskiego kina.
04:50Zacznę od pozytywów, bo wbrew malkontentom
04:52wcale nie jest ich aż tak niewiele, jak mogłoby się wydawać.
04:54Utworzenie PIS-u przyniosło przede wszystkim stabilność
04:57w finansowaniu projektów filmowych,
04:59w związku z czym ich realizacja nie była już tak ryzykowna,
05:01jak w latach 90-tych.
05:02Wciąż powstawały filmy, których podstawowym celem było
05:05zarobienie tak dużo jak się da,
05:06ale działalność Instytutu stworzyła przestrzeń
05:08na więcej projektów stricte artystycznych.
05:11Od tamtego momentu ryzyko, że polscy filmowcy
05:13skończą niczym bohaterowie filmu Dług
05:15znacznie się zmniejszyło.
05:16Podliczyłem swoje koszty. Jesteście mi winni?
05:19Sześć tysięcy.
05:23Gerard Bredzisz.
05:25Instytut wspierał i wspiera przede wszystkim debiutantów,
05:29dając wielu młodym polskim filmowcom
05:30szansę na zaistnienie.
05:32Dzięki działalności PIS-u powstały też
05:34regionalne fundusze filmowe, które stanowią
05:36dodatkowe wsparcie dla twórców,
05:37decydujących się na realizację swoich projektów
05:39w konkretnych regionach Polski.
05:41Dziś są one już na tyle rozwinięte,
05:43że mogą być realną alternatywą dla Instytutu,
05:46działającą na mniejszą skalę.
05:47Poza dofinansowywaniem produkcji filmowej,
05:49jednym z podstawowych zadań Instytutu
05:51była też edukacja filmowa
05:52i promowanie polskiego kina w kraju i za granicą.
05:55Po utworzeniu PIS-u znacząco zwiększyła się
05:57liczba festiwali, DKF-ów
05:59i innych inicjatyw filmowych.
06:00Zmodernizowano też wiele kin studyjnych,
06:02które wyposażono w nowoczesny sprzęt,
06:04umożliwiający projekcję filmów w formacie cyfrowym.
06:07No i nie można pominąć rekonstrukcji cyfrowej
06:09wielu polskich klasyków,
06:10które możemy oglądać dziś w dobrej jakości
06:12między innymi dzięki działaniom Instytutu.
06:14Wedle danych Stowarzyszenia Filmowców Polskich
06:16między 2005 a 2009 rokiem
06:18frekwencja na polskich filmach wzrosła ponad dziesięciokrotnie.
06:22W pewnej mierze był to z pewnością wynik
06:23większej dostępności kinowych premier,
06:25które za sprawą DKF-ów można było oglądać
06:28też w mniejszych miejscowościach.
06:29Z czasem coraz więcej zaczęło pojawiać się też filmów
06:31tworzonych w koprodukcji z innymi krajami.
06:34Zagraniczni filmowcy zaczęli postrzegać Polskę
06:36jako atrakcyjne miejsce do produkcji filmów,
06:38a wśród najgłośniejszych nazwisk
06:39można wymienić choćby Davida Lynch'a
06:41czy niedawno Jonathana Glazera
06:43i Jessego Eisenberga.
06:44Polskie kino po kilku dekadach posuchy
06:46ponownie zaczęło być dostrzegane za granicą.
06:48I nie mówię tu o dobrych wynikach
06:50365 dni na Netflixie.
06:52Tym pierwszym sygnałem,
06:53że polskie kino i polski przemysł filmowy
06:55idzie ku lepszemu
06:56był katyń Andrzeja Wajdy.
06:58Pierwszy pełnometrażowy polski film,
06:59który nominowano do Oscara
07:00po ponad 25 latach przerwy.
07:02Na nagrody przyszło nam jednak
07:04jeszcze parę lat poczekać,
07:05ale do tego jeszcze przejdę.
07:06Bo zaczęło się robić trochę zbyt wesoło
07:08i mam poczucie,
07:09że wypadałoby teraz trochę pomarudzić.
07:11Nie można o działalności PiS-fu powiedzieć,
07:13że była wyłącznie pasmem sukcesów.
07:14No bo skoro jest tak dobrze,
07:16to czemu polski przemysł filmowy
07:17traci miliony na swoich
07:18najbardziej ambitnych projektach?
07:20Podstawowym zadaniem Instytutu
07:21było zapewnienie
07:22większej stabilności finansowania
07:23polskim filmom.
07:24I z jednej strony można powiedzieć,
07:26że misja ta została spełniona.
07:28W ciągu ostatnich lat
07:28dostaliśmy całe mnóstwo produkcji,
07:30które bez wsparcia Instytutu
07:32możliwe, że nigdy by nie powstały.
07:33Z drugiej jednak strony
07:34mogłoby się wydawać,
07:35że utworzenie tego typu instytucji
07:37doprowadzi do tego,
07:38że tych najambitniejszych,
07:39wysokobudżetowych projektów
07:40będzie więcej
07:41i że będą bardziej udane.
07:43Tymczasem,
07:43mimo 20 lat istnienia PiS-fu,
07:45najdroższym polskim filmem
07:47stworzonym po 1989 roku,
07:49nadal pozostaje Quo Vadis,
07:50która ma już prawie 25 lat na karku.
07:52Nie uważam jednak,
07:53żeby powodem takiego stanu rzeczy
07:55był brak ambicji,
07:56bo polska kinematografia
07:57podejmowała próby realizacji
07:58dużych projektów.
07:59Po prostu bardzo mocno
08:00się na tym sparzyła.
08:01Po porażce kosztującego
08:02ponad 76 milionów złotych Quo Vadis,
08:04Bogusław Linde zapytany
08:05w wywiadzie dla Playboya
08:06o nową ekranizację Krzyżaków
08:08powiedział w swoim stylu,
08:09że nie ma takiej opcji,
08:10bo przecież w Polsce
08:11po Quo Vadis
08:12wszystkie duże produkcje padły.
08:16Nie chcę jeszcze z tobą gadać.
08:19A to i tak nie była
08:20aż tak wielka porażka.
08:21Film został zmieszany
08:22z błotem przez krytyków,
08:23ale był sukcesem frekwencyjnym.
08:25Po dziś dzień pozostaje
08:26czwartym najchętniej oglądanym
08:27filmem po 1989 roku,
08:29a to i tak nie wystarczyło,
08:30żeby przy tak gigantycznym
08:31budżecie wyszedł na zero.
08:32Taki wynik doprowadził do tego,
08:34że branża oraz wszelkie osoby
08:35i instytucje,
08:36które były gotowe
08:37inwestować w polskie kino,
08:39dostały wyraźny sygnał,
08:40że tak ambitne projekty
08:41wiążą się
08:42ze zbyt dużym ryzykiem.
08:43I z analogiczną sytuacją
08:44mieliśmy do czynienia
08:45w zasadzie
08:46równo 10 lat później.
08:472001 rok miał Quovalis,
08:51a rok 2011 miał 1920
08:53Bitwę Warszawską.
08:55Tutaj budżet był co prawda
08:56sporo mniejszy
08:56niż w przypadku adaptacji Sienkiewicza,
08:58bo wynosił niecałe
08:5925,5 miliona złotych.
09:01Po raz kolejny jednak
09:02ambitny projekt
09:03nie sprostał wymaganiom widzów
09:04oraz krytyków
09:05i po raz kolejny
09:05na siebie nie zarobił,
09:06albo zarobił ledwo,
09:08bo w kilku źródłach
09:09znalazłem różne informacje
09:10na temat całkowitego
09:11budżetu tej produkcji.
09:12Jeśli dodamy do tego
09:13jeszcze większą wtopę
09:14powstałej rok później
09:15Bitwy pod Wiedniem,
09:16Miasto 44,
09:17które ledwo wyszło na zero
09:18i tragiczny wynik Hiszpanki
09:20z 2015 roku,
09:22to nie ma się co dziwić,
09:22że inwestycje
09:23w bardziej ambitne projekty
09:24na drugą połowę
09:25poprzedniej dekady,
09:26nie licząc animacji,
09:27w zasadzie stanęły w miejscu.
09:29Na potrzeby tego materiału
09:30przyjmuję,
09:30że tą umowną granicą
09:31między polskimi filmami,
09:33które po prostu
09:33mają wysoki budżet,
09:35a superprodukcjami
09:36jest 20 milionów złotych,
09:37bo po roku 1989
09:38filmów, które tę kwotę
09:40przekroczyły,
09:41było naprawdę niewiele.
09:42Skalę porażki
09:43tych polskich blockbusterów
09:44z lat nastych
09:46że po 2015 roku
09:48aż do 2023
09:49nie powstał żaden film aktorski
09:51o budżecie wyższym
09:52niż wspomniane 20 milionów.
09:54Skalę porażki
09:55tych polskich blockbusterów
09:56z lat nastych
09:56najlepiej obrazuje fakt,
09:58że po 2015 roku
09:59aż do 2023
10:01nie powstał żaden film aktorski
10:03o budżecie wyższym
10:04niż wspomniane 20 milionów
10:05i nie ma się co dziwić.
10:06Te filmy albo traciły miliony,
10:08albo ledwo na siebie zarabiały.
10:10Jest to tym bardziej bolesne,
10:11że wspomniane dzieła
10:12dostały od PiSWu dofinansowania
10:13na łączną kwotę
10:14w wysokości 23 milionów złotych.
10:16No i ewidentnie były to inwestycje
10:18mniej lub bardziej nietrafione,
10:20a te pieniądze można było
10:21spożytkować po prostu lepiej.
10:23I czasami faktycznie się to udawało.
10:24Paradoksalnie jednak
10:25dużo większe zyski
10:26potrafiły notować
10:27te tańsze produkcje.
10:28Kler i Zimna Wojna
10:29kosztowały mniej niż 20 milionów.
10:31Każdy z nich dostał
10:31około 3 milionów dofinansowania.
10:33Ten pierwszy zarobił
10:34ponad 100 milionów,
10:35a drugi około 80.
10:36Można więc mówić
10:37o swoistej klątwie
10:38polskich superprodukcji.
10:39I mógłbym się jeszcze pastwić
10:41nad wysokobudżetowymi
10:42polskimi filmami,
10:43które nie dowiozły,
10:44ale tak się składa,
10:44że robiłem to już
10:45w jednym z moich materiałów
10:46sprzed trzech lat.
10:48Zbyt wiele się od tamtego czasu
10:49nie zmieniło,
10:50więc sformułowane tam zarzuty
10:51nadal pozostają
10:52niestety aktualne.
10:53W świetle tego wszystkiego,
10:54o czym przed chwilą powiedziałem,
10:55nie będzie chyba
10:55przesadą stwierdzenie,
10:56że działalność PiSWu
10:58nie zmieniła w zasadzie nic
10:59w zakresie realizacji
11:00polskich blockbusterów.
11:01Jakich nie było,
11:02takich nie ma nadal.
11:03Nie oznacza to jednak,
11:04że polskie kino
11:04pozbawione jest
11:05znaczących sukcesów.
11:07Wspomniałem wcześniej
11:07o Katyniu,
11:08który dostał nominację
11:09do Oscara
11:09po 25 latach nieobecności
11:11polskich produkcji
11:12na tej prestiżowej gali.
11:13Od czasu filmu Wajdy
11:14polskie produkcje
11:15sześciokrotnie były
11:16na liście nominowanych,
11:17czego zwieńczeniem
11:18był historyczny sukces.
11:19Pierwszy w historii
11:20polski Oscar
11:20dla filmu nieanglojęzycznego
11:22zdobyty przez ID
11:23w 2016 roku.
11:25Nie można też pominąć
11:26Złotej Palmy
11:26za reżyserię
11:27dla Pawła Pawlikowskiego,
11:29którą otrzymał
11:29dwa lata później
11:30za Zimną Wojnę.
11:31Poza tymi największymi
11:32sukcesami
11:32trzeba też wziąć
11:33pod uwagę
11:34Srebrnego Niedźwiedzia
11:34za reżyserię
11:35dla Małgorzaty Szumowskiej,
11:37no i szum wywołany
11:38przez Twojego Wincenta.
11:39Co prawda nie zdobył on
11:40ani Oscara,
11:41ani innej znaczącej nagrody,
11:42nie licząc nagrody
11:43Europejskiej Akademii Filmowej,
11:44ale swoją formą
11:45wyróżniał się na tyle mocno,
11:47że był kojarzony
11:47w każdym zakątku świata.
11:49I mógłbym
11:50poprzestać na szkalowaniu PiS-u.
11:51Postawić diagnozę,
11:52że w instytucie
11:53pracują osoby mało kompetentne,
11:54które nie potrafią
11:55dobrze ocenić
11:56potencjału projektów
11:57wnioskujących o dofinansowanie
11:58i ich szans na sukces.
12:00Osobiście uważam jednak,
12:01że to wszystko
12:01jest trochę bardziej skomplikowane,
12:03a problem z jakim
12:04mierzy się polska kinematografia
12:05ma też podłoże
12:06demograficzno-społeczne.
12:08Po dziś dzień
12:08Ogniem i Mieczem
12:09dzierży rekord
12:10najchętniej oglądanego
12:11polskiego filmu
12:11po 1989 roku.
12:13Do kin wybrało się
12:14wówczas nieco ponad
12:157 milionów Polaków.
12:16Nawet rekordowemu
12:17pod wieloma względami
12:18Klerowi nie udało się
12:19zbliżyć do wyniku
12:20filmu Hoffmana.
12:21Najpopularniejszym filmom
12:22Patryka Wegi,
12:23na które przecież
12:23chodziły tłumy,
12:24również było do niego daleko.
12:25To samo dotyczy zresztą
12:26też zagranicznych hitów.
12:28Ani Titanic,
12:29ani Avatar,
12:30ani najpopularniejsze
12:30filmy Marvela
12:31nie były w stanie
12:32zgromadzić w polskich kinach
12:33choćby 5 milionów widzów.
12:35A zatem problemem
12:36niekoniecznie są
12:37tylko i wyłącznie
12:37pozostawiające wiele
12:38do życzenia polskie produkcje.
12:40Bo zachęcenie widzów
12:41do tego, by poszli na film
12:42to jedno,
12:42ale trzeba jeszcze mieć
12:43kogo zachęcać.
12:45Po prostu te nieco
12:45ponad 7 milionów widzów,
12:47szczególnie w dzisiejszych
12:48postpandemicznych realiach,
12:50jest wynikiem
12:50zwyczajnie nieosiągalnym.
12:52I choć dziś
12:53filmy zarabiają więcej
12:54niż dawniej,
12:55bo wzrosły ceny biletów,
12:56to ta mniejsza frekwencja
12:57oznacza, że istnieje
12:58sufit zarobków,
12:59na jakie można liczyć
13:00z samej dystrybucji kinowej.
13:01I bardzo możliwe,
13:02że sufitem jest
13:03te 100 milionów
13:04osiągnięte przez Claire.
13:05Ewentualnie trochę więcej,
13:07jeśli film okaże się
13:08za granicą sukcesem
13:09na miarę Twojego Vincenta.
13:10Czasy się zmieniły,
13:11a kino jako rozrywka
13:12musi konkurować
13:13między innymi
13:13z branżą gier
13:14i social mediami.
13:15Frekwencja w kinach
13:16na poziomie dziesiątek milionów,
13:18którą odnotowano za PRL-u,
13:19nie jest dziś możliwa
13:20do powtórzenia,
13:21a kryzys demograficzny
13:22sprawia, że ta
13:23polskojęzyczna grupa docelowa
13:25będzie z upływem lat
13:26się coraz bardziej zmniejszać.
13:28Prawdopodobnie
13:28nie doczekamy się
13:29polskojęzycznego filmu kinowego,
13:31którego budżet przekroczy
13:32granicę 100 milionów złotych.
13:33Możliwość oglądania filmów
13:35w domowym zaciszu
13:35sprawia, że pobicie
13:37rekordów frekwencyjnych
13:38sprzed lat
13:38nigdy już nie będzie
13:39możliwe do osiągnięcia.
13:41Co innego, jeśli chodzi
13:42o wyniki oglądalności
13:43serwisów streamingowych,
13:44które coraz śmielej
13:45poczynają sobie
13:45na polskim rynku.
13:48Inwestycje międzynarodowych
13:49korporacji w Polsce
13:50były widoczne
13:51i stawały się
13:52coraz bardziej powszechne
13:53jeszcze przed pandemią.
13:54Zresztą HBO
13:55czy Kanal Plus
13:55działały na nim
13:56jeszcze w latach 90-tych,
13:57o czym miałem już okazję
13:58w tym materiale wspomnieć.
14:00Pierwszym zagranicznym
14:00serwisem streamingowym,
14:02który zdecydował się
14:02na realizację polskiej produkcji,
14:04o dziwo nie był Netflix,
14:05a Showmax
14:06niech mu ziemię lekką będzie.
14:07Mowa oczywiście
14:08o serialu Roist,
14:09który po wycofaniu się
14:10serwisu z Polski
14:11został przyjęty
14:11przez Netflixa.
14:13Miał on swoją premierę
14:14w lipcu 2018 roku.
14:16Kilka miesięcy później
14:17własną polskojęzyczną produkcję
14:18zaproponował sam Netflix,
14:20tworząc serial 1983.
14:22Na więcej rodzimych produkcji
14:23od streamingowych molochów
14:24musieliśmy jednak
14:25czekać do 2020 roku,
14:27a kolejne lata,
14:28które, jakie były,
14:29wszyscy pamiętamy,
14:30znacząco te ekspansje
14:31przyspieszyły.
14:32Od tamtego czasu
14:33do grona serwisów,
14:34które zapragnęły mieć
14:35swój własny film
14:36lub serial w języku polskim,
14:37dołączyły w zasadzie
14:38wszystkie znaczące platformy.
14:39Canal Plus ma
14:40polskie The Office,
14:41Max stworzył przesmyk,
14:43Sky Show Time ślebodę,
14:44a Prime Video gąskę.
14:45Nad własnym serialem
14:46pracuje też Disney Plus.
14:48Wychodzi więc na to,
14:49że na polskim rynku
14:49nie miało okazji
14:50zadebiutować
14:51chyba jeszcze tylko Apple TV.
14:52Wraz ze streamingowymi gigantami
14:54w Polsce zawitały też
14:55ich pieniądze.
14:56Nie znalazłem nigdzie
14:57informacji na temat
14:58całkowitego budżetu
14:59Heweliusza,
15:00ale wedle doniesień medialnych
15:01ma to być
15:02najdroższa polska produkcja
15:05dododzą prawdopodobieństwa.
15:06Można zapewne założyć,
15:07że jest to też
15:08najdroższa polskojęzyczna produkcja
15:10powstała we współpracy
15:11z zachodnim serwisem streamingowym.
15:13Na ten moment
15:13te zagraniczne inwestycje
15:15są chyba
15:15największym kołem
15:16napędowym polskiego kina
15:17i mocno wierzę,
15:18że to właśnie z inwestycji
15:19jednego z nich,
15:20wspartych środkami publicznymi,
15:22może w przyszłości
15:22narodzić się film
15:23lub serial,
15:24który pobije rekord
15:25ustanowiony przez budżet
15:26Quo Vadis,
15:27a jednocześnie będzie
15:27po prostu solidnym kinem.
15:29Sukcesy Domu z Papieru,
15:30Dark czy Squid Game
15:31pokazują,
15:32że nie tylko
15:32anglojęzyczne produkcje
15:34mają potencjał
15:34na bycie międzynarodowymi hitami.
15:36Netflix i inne serwisy streamingowe
15:38wydają się być
15:38oknem na świat,
15:39którego potrzebowała
15:40polska branża,
15:41a wspomniane przeze mnie
15:42100 milionów budżetu
15:43wcale nie musi być
15:44nieosiągalne,
15:45o ile grupą docelową
15:46filmu nie będą
15:47tylko i wyłącznie Polacy.
15:48Bo zgromadzenia
15:49w salach kinowych
15:50większej liczby ludzi
15:51niż przy okazji
15:51ogniem i mieczem
15:52w epoce streamingu
15:53możemy nigdy się nie doczekać.
15:56To, czy działania PISFu
15:58i rozwój polskiego kina
15:59na przestrzeni ostatnich dekad
16:00oceniacie pozytywnie,
16:01czy też nie,
16:02pozostawiam Wam.
16:03Odnoszę jednak wrażenie,
16:04że najbliższe lata
16:05mają szansę okazać się kluczowe,
16:06a Wasza ocena?
16:08Jakakolwiek by nie była
16:08może ulec zmianie.
16:10Polski przemysł filmowy
16:10wciąż jeszcze odczuwający
16:12skutki kilku lat pandemii
16:13będzie powoli wracał
16:14do stanu sprzed 2020 roku.
16:16Widać to też po projektach,
16:17których realizacja
16:18jest planowana na kolejne lata.
16:19I nie mówię tutaj tylko
16:20o dwóch adaptacjach lalki,
16:22czy produkowanym
16:22przez twórców
16:23Wielkiej Wody Heweliuszu,
16:25bo tym najbardziej flagowym
16:26projektem na ten moment
16:27wydaje się wysokobudżetowy
16:28film biograficzny
16:29o Fryderyku Chopinie.
16:30Jego twórcy dostali
16:31rekordowe dofinansowanie
16:32w wysokości 9 milionów złotych,
16:34a sam projekt ma wyższy budżet
16:35niż jakikolwiek inny film,
16:37jaki wyprodukowaliśmy
16:37w ciągu ostatnich 24 lat.
16:40Po tym, jak polska kinematografia
16:41sparzyła się na kilku
16:42wysokobudżetowych filmach
16:43w latach nastych,
16:44po raz pierwszy od ponad dekady
16:46czekają nas premiery
16:47równie ambitnych dzieł.
16:48I od ich sukcesu zależy,
16:49czy tego typu produkcji
16:50będzie więcej.
16:51Jeśli okażą się udane,
16:52skłonność do podejmowania ryzyka
16:54i większych inwestycji
16:55w polskie kino wzrośnie.
16:56Jeśli jednak będą to wtopy,
16:57to prawdopodobnie czeka nas
16:59stagnacja na kolejne kilka lat,
17:00a najbardziej ambitnym
17:01finansowo projektem
17:02współczesnej polskiej kinematografii
17:04pozostanie Quo Vadis.
17:06Na szczęście to aktorskie,
17:07a nie animowane.
17:08Jeśli chodzi o mnie,
17:09to jestem ostrożnym optymistą,
17:11ale bardzo ciekawi mnie,
17:12jakie Wy macie podejście.
17:13Koniecznie dajcie znać w komentarzach.
17:15Odmykam dyskusję
17:16i do usłyszenia.
17:22No i panie,
17:28i kto za to płaci?
17:29Pan płaci,
17:30pani płaci,
17:32my płacimy.
17:34To są nasze pieniądze,
17:35proszę panu.
17:35Społeczeństwo.
17:36Społeczeństwo.

Recommended