Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Transcript
00:00:00W rolach głównych
00:00:18Powrót Arizony
00:00:30W rolach głównych
00:01:00W rolach głównych
00:01:29W rolach głównych
00:01:59W rolach głównych
00:02:29W rolach głównych
00:02:59W rolach głównych
00:03:29Jestem tylko biednym, pustynnym szczurem
00:03:32Nie mam nawet dolara przy duszy
00:03:35W ogóle mi nie płaci, chociaż na to zapracowałem
00:03:38Zamknij się, tak jest
00:03:44Wypchanie ołowiem to głupia śmierć, a gdy napastnik jest w bieliźnie, powinieneś umrzeć ze wstydu
00:04:08Młodzież nie jest już taka jak kiedyś
00:04:11Potrafią tylko strzelać i padać trupem
00:04:15Po co przyszedłeś?
00:04:18W mieście wyznaczyli za ciebie nagrodę żywego lub martwego
00:04:23Ktoś naprawdę to zrobił?
00:04:27Ile chcą?
00:04:29Tysiąc dolarów
00:04:30Co za zniewaga
00:04:33Nie docenili?
00:04:34Nie docenili mojej wartości?
00:04:37Po co to wszystko?
00:04:39Skąd mam wiedzieć?
00:04:41Usłyszałem o nagrodzie i przyjechałem
00:04:43Zmiataj już, tylko zostaw spodnie
00:04:47Pomogę ci
00:04:49Pośpiesz się
00:04:58Arizona prosi tylko raz, potem strzela
00:05:01Masz szczęście
00:05:06Życie za parę znoszonych dżinsów
00:05:09Jedziemy do Blackstone
00:05:11Chcę się dowiedzieć o co chodzi
00:05:13Przecież nie mamy koni
00:05:15Myślisz, że ci idioci przyszli na piechotę?
00:05:19Masz rację
00:05:23Co mam powiedzieć panu Moreno?
00:05:29Że się zastanowię
00:05:35Lepiej to wezmę
00:05:38Nie wiadomo co serwują w mieście
00:05:45Nie wiadomo co serwują w mieście
00:05:47Dokładnie
00:06:03Stało się tu coś złego.
00:06:20Tak.
00:06:33Pierwszy strzał rozumiem.
00:06:53Szkoda broni, ale wystarczyłoby, żeby odstrzelić mu łeb.
00:07:03Połóż słomę przed ogniem, a się spali.
00:07:16Jeśli nie, to znaczy, że dopiero co została tam włożona.
00:07:21Czasy muszą być ciężkie, jeżeli ryzykowali życiem dla 170 dolarów na głowę.
00:07:33Jak cię zwą?
00:07:36Ludzie mówią na mnie Buzzer.
00:07:39Co za przystojniak.
00:07:42Niektórzy twierdzą, że okradam zmarłych, ale oni nie potrzebują już pieniędzy.
00:07:50Dla kogo pracujesz?
00:07:52Jestem stróżem prawa.
00:07:56Byłem tu z pięcioma kolegami, kiedy zobaczyłem, jak nadjeżdżasz.
00:07:59To szaleństwo, że tu wróciłeś.
00:08:02Tak sądzisz?
00:08:04Ostatnim razem zrobiłeś tu niezłe zamieszanie.
00:08:08Myślisz, że to ja napadłem na dylizans?
00:08:11Rozpoznał cię jedyny ocalały pasażer.
00:08:14Gdzie jest ten kłamca?
00:08:17Bez nerwów.
00:08:19Ja tylko wykonuję swoją pracę.
00:08:21Potraktowałeś mnie jak zwykłego bandytę, ale pozwolę ci żyć.
00:08:31Na razie.
00:08:39Masz.
00:08:40To zdezynfekuje ranę.
00:08:41Muzyka
00:09:03Muzyka
00:09:05Może znajdziemy sobie inne miasteczko.
00:09:16Mamy tyle forsy, że starczy whisky na 20 lat.
00:09:21Tutaj najpierw cię powieszą, a dopiero potem zapytają, co masz na swoją obronę.
00:09:27Widzisz tę gałąź?
00:09:29Zbyt dobrze zna szubienicę.
00:09:31Wtedy będziesz miał zapas na 40 lat.
00:09:39Przecież wiesz, że nie lubię pić sam.
00:09:41To Arizona Colt.
00:10:01To Arizona Colt.
00:10:10Muzyka
00:10:39To nie moja wina.
00:10:44To szeryf z Tucson wydał nakaz.
00:10:54Zostawcie mnie w spokoju, a w dobę przyprowadzę prawdziwego zabójcę.
00:11:09Jeśli zostawił broń, to znaczy, że jest bardzo zły.
00:11:14Nie trzeba było długo czekać. Arizona już tu jest.
00:11:33Mam czas, ale jutro skończy swój żywot.
00:11:45Co was tu sprowadza?
00:12:08Pilnuj własnego nosa.
00:12:13Już pusto?
00:12:15Polej nam dwie podwójne.
00:12:24Zamawiałem dwie.
00:12:26Ujdzie.
00:12:34Możemy tu zostać.
00:12:37Ponoć odkąd jest za ciebie nagroda, już nie jesteś taki odważny.
00:12:43Ale tylko jeden niedowiarek wciąż wysyła na mnie tanich rewolwerowców.
00:12:49Wszyscy leżą martwi na posterunku.
00:12:53Mam ich więcej, a każdy z nich uważa, że stałeś się zbyt bogaty.
00:13:01Moja głowa jest warta tysiąc dolarów.
00:13:06Zaryzykujesz je w pokera?
00:13:07To samo mówiłeś, Moreno, i przyniosło ci to tylko pecha.
00:13:21Pech zmierza w twoim kierunku.
00:13:28Zagrajmy na cztery ręce.
00:13:31Już tego próbowałeś.
00:13:33Możemy też przestać się cackać.
00:13:37Nie dobieram.
00:13:49Dwie karty.
00:14:01Podbijam o sto.
00:14:04Podbijam.
00:14:07Kolejny tysiąc.
00:14:10Kolejny tysiąc.
00:14:11Sprawdzam.
00:14:21Trzy asy wystarczą?
00:14:24Jesteś oszustem.
00:14:25Masz na to dowód?
00:14:38Podałem ci dwa asy, nie trzy.
00:14:47Słabo liczysz.
00:14:48Zapłać to, co jesteś mi winien.
00:14:50Dałem ci tylko dwa asy, a one nie wygrają z trzema damami.
00:15:04Damy przegrywają.
00:15:07Nie tym razem.
00:15:08Nie wtrącaj się.
00:15:15Nie wtrącaj się.
00:15:16Gdzie twoja broń?
00:15:38Wyciągnij swoją, to się dowiesz.
00:15:40Nie nabiorę się na to.
00:15:42Odpowiadaj.
00:15:43Odpowiadaj.
00:15:46Jesteś nie tylko oszustem, ale i tchórzem.
00:15:49Byłeś nieuzbrojony?
00:16:03Porządny obywatel nie potrzebuje broni.
00:16:04Nawet jeśli czasem natknie się na bandziora.
00:16:06Porządny obywatel nie potrzebuje broni.
00:16:09Nawet jeśli czasem natknie się na bandziora.
00:16:23Żeby wszystko było jasne.
00:16:27Uważaj!
00:16:28Przestań się.
00:16:35Zniszczycie saloon.
00:16:42Załatwcie to na zewnątrz.
00:16:44Tato, zrób coś.
00:16:57Co tu się wyprawia?
00:16:59Nie można się na chwilę zdrzemnąć.
00:17:01Uspokójcie się.
00:17:03Co za wybór?
00:17:04Nie ruszać się.
00:17:05Kto nie posłucha, wyląduje w pace.
00:17:06Co ja powiedziałem?
00:17:07To był impuls.
00:17:08Nie ruszać się.
00:17:09Kto nie posłucha, wyląduje w pace.
00:17:11Co ja powiedziałem?
00:17:12To był impuls.
00:17:13Ładnie prosiłem.
00:17:14Tych dwóch można wsadzić.
00:17:15Wsadzić.
00:17:16Wsadzić.
00:17:17Wsadzić.
00:17:18Wsadzić.
00:17:19Wsadzić.
00:17:20Wsadzić.
00:17:21Wsadzić.
00:17:22Wsadzić.
00:17:23Wsadzić.
00:17:24Wsadzić.
00:17:25Nie ruszać się.
00:17:26Kto nie posłucha, wyląduje w pace.
00:17:28Co ja powiedziałem?
00:17:30To był impuls.
00:17:38Ładnie prosiłem.
00:17:39Tych dwóch można wsadzić razem ze skazanym.
00:17:44Co ja złego zrobiłem?
00:17:46Jestem niewinnym staruszkiem.
00:17:48Wrzucicie mnie do paki jak przestępcę?
00:17:51Co za hańba.
00:17:53Kto za to zapłaci?
00:17:55Ten jegomość jest warty tysiąc dolarów.
00:17:59Tysiąc?
00:18:01To wystarczy.
00:18:05Za co go ścigają?
00:18:07Porwanie.
00:18:09Zabójstwo.
00:18:10To Banita.
00:18:11Jutro zawiśnie.
00:18:18Zginiemy tu z pragnienia.
00:18:20Żadnej whisky.
00:18:21Tylko woda.
00:18:27Przepraszam.
00:18:28Jak się czujesz?
00:18:29Sam się o to prosiłeś.
00:18:30Tu trzeba grać według zasad.
00:18:31Nie jesteś aż tak zepsuty, żeby pracować dla Chico.
00:18:43Abstynenci.
00:18:45Chico jest gorszy niż myślisz.
00:18:5810% z tego co kradnie to dwa razy więcej niż połowa z tego co kradną inni.
00:19:04Prosta arytmetyka.
00:19:05Niegdy Arizona jest w pobliżu.
00:19:07Chico nie musi się już nim martwić.
00:19:09Jutro...
00:19:10My nigdy nie atakowaliśmy dyliżansów.
00:19:13Rozpoznał go jeden świadek.
00:19:16Sędzia od razu go skazał.
00:19:18Czyżby?
00:19:20Co za kłamliwy szczur.
00:19:22Hej ty.
00:19:23Dlaczego nie mówiłeś, że jesteś świadkiem z dyliżansu?
00:19:32Obudziłem się w celi.
00:19:33Potwierdzasz swoje zeznania?
00:19:34To był on?
00:19:35Tak, to on.
00:19:38Ty kłamco.
00:19:39I pomyśleć, że dałem ci ostatnią butelkę whisky.
00:19:42Oby ci zaszkodziła.
00:19:44Bez urazy.
00:19:45Chodźmy.
00:19:46Słyszałeś go?
00:19:47Głośno i wyraźnie.
00:19:49Słyszałeś go?
00:19:51Głośno i wyraźnie.
00:19:52Tak, to on.
00:19:54Ty kłamco.
00:19:56I pomyśleć, że dałem ci ostatnią butelkę whisky.
00:19:58Oby ci zaszkodziła.
00:20:00Bez urazy.
00:20:01Chodźmy.
00:20:02Słyszałeś go?
00:20:05Głośno i wyraźnie.
00:20:07Słyszałeś go?
00:20:09Głośno i wyraźnie.
00:20:11Jutro cię powieszą.
00:20:18Przemyślę to.
00:20:34No i jak?
00:20:36Zawiśnie jutro o świcie.
00:20:38Nie uwierzę, póki nie zobaczę.
00:20:42Zostaniesz tu do tego czasu.
00:20:45Wiesz, co trzeba zrobić?
00:20:51Wiem.
00:20:52Wiem.
00:20:53Wiem.
00:20:54Wiem.
00:20:55Wiem.
00:20:56Wiem.
00:20:57Wiem.
00:20:58Wiem.
00:20:59Wiem.
00:21:00Wiem.
00:21:01Wiem.
00:21:02Wiem.
00:21:03Wiem.
00:21:04Wiem.
00:21:05Wiem.
00:21:06Wiem.
00:21:07Wiem.
00:21:10Wiem.
00:21:11Wiem.
00:21:13Wiem.
00:21:15Wiem.
00:21:16Wiem, którzy są głó комментарii?
00:21:17Wiem.
00:21:20Przemyślę to.
00:21:28Arizona ciągle to powtarza.
00:21:32Przez te wszystkie lata dobrze mu płaciłem.
00:21:36Wielokrotnie ci pomagał.
00:21:38Teraz, gdy Chico wyszedł z więzienia,
00:21:40potrzebuję go jak nigdy.
00:21:42Tymczasem on pojechał do Blackstone,
00:21:44gdzie ścigają go listem kończym.
00:21:46Masz 20 uzbrojonych ludzi, o co się martwisz?
00:21:50Nic o nim nie wiesz.
00:21:53Gdy wysłałem Chico do więzienia,
00:21:55poprzysiągł na nas zemstę.
00:21:57Nie odważy się tu przyjść.
00:22:01Dobranoc.
00:22:11Odważy się, jeśli Arizona go nie powstrzyma.
00:22:16Wszyscy gotowi.
00:22:26Czekamy na sygnał.
00:22:27Gdy zobaczycie płomienie, jedźcie na ranczo.
00:22:31Wtedy go dopadniemy.
00:22:32Jedźmy prędko.
00:22:55Niech ktoś zostanie na warcie.
00:23:21Pilnujcie bramy.
00:23:22Wtedy pojecha?
00:23:39Niech to nie wiedziałe.
00:23:41KONIEC!
00:24:11KONIEC!
00:24:41KONIEC!
00:25:11KONIEC!
00:25:13KONIEC!
00:25:15KONIEC!
00:25:17KONIEC!
00:25:19KONIEC!
00:25:21Nie!
00:25:23Nie bój się, nie skrzywdzę go.
00:25:25Twój ojciec to kura znosząca złote jaja.
00:25:29Zostawię go, ale wrócę i posprzątam jego grzędę.
00:25:33Ta buda jest teraz nasza.
00:25:35Gdzie złoto? Na dachu.
00:25:37Skąd to wiesz?
00:25:39KONIEC!
00:25:41KONIEC!
00:25:45Moi ludzie są wszędzie.
00:25:47Chodź tu.
00:25:49Zostając w tym domu tylko stracisz.
00:25:53Od dziś zaczynasz żyć.
00:25:55Idziesz ze mną.
00:26:05Wszystko zgodnie z planem?
00:26:07Ktoś nas powstrzyma?
00:26:09Od 60 lat nie przegapiłem wieszania.
00:26:11Widziałem, jak szumowiny umierają, błagając o litość.
00:26:15Nigdy jednak nie widziałem takiej sprawy jak dziś.
00:26:17Skazany chrapał całą noc jak najedzona świnia.
00:26:21To będzie pamiętny wisielec.
00:26:23Wszystko gotowe.
00:26:25Wszystko gotowe.
00:26:27Po co ten pośpiech?
00:26:29I tak wszyscy umrzemy.
00:26:31Po co ten pośpiech?
00:26:33I tak wszyscy umrzemy.
00:26:35Róż się i trzymaj ręce na widoku.
00:26:37Nie budźcie mojego partnera.
00:26:39Jest delikatny.
00:26:41Przeżyłby szok, widząc takie stado tępaków.
00:26:45Łapcie tego pijaka.
00:26:47Niech zobaczy, jak przyjaciel dynda na wietrze.
00:26:49Zwiążcie go.
00:26:51Po co ten pośpiech?
00:26:53I tak wszyscy umrzemy.
00:26:55Wstawaj!
00:26:56Trochę szacunku.
00:26:57Idziemy.
00:26:58Wstawaj!
00:26:59Trochę szacunku.
00:27:00Idziemy.
00:27:01I tak wszyscy.
00:27:02I tak wszyscy.
00:27:03I tak wszyscy.
00:27:04Współpracuj się i trzymaj ręce na widoku.
00:27:05Nie budźcie mojego partnera.
00:27:06Jest delikatny.
00:27:07Przeżyłby szok, widząc takie stado tępaków.
00:27:09Łapcie tego pijaka.
00:27:11Niech zobaczy, jak przyjaciel dynda na wietrze.
00:27:14Zwiążcie go.
00:27:16Wstawaj!
00:27:17Trochę szacunku.
00:27:20Idziemy.
00:27:21Rusz się.
00:27:43Zdejmijcie kapelusz i pasek.
00:27:45Przyjacielu, co za tragedia.
00:27:52Dajcie nam się pożegnać.
00:27:57Mój najdroższy przyjacielu, bracie.
00:28:01Zabierzcie go.
00:28:04Jeszcze nie skończyłem.
00:28:06Wolałbym utonąć w beczce whisky niż być świadkiem tej niesprawiedliwości.
00:28:10Zaczynajmy.
00:28:11Będziesz tego żałował.
00:28:13Odbierzesz życie szlachetnemu druhowi.
00:28:16W imieniu narodu Stanów Zjednoczonych.
00:28:18Przeryfie.
00:28:20Chico zaatakował Rancho Gonzalesa Moreno.
00:28:24Musimy go dopaść.
00:28:26Najpierw wymierzymy sprawiedliwość tutaj.
00:28:28Potem dopadniemy Chico.
00:28:30Ukradli dwie skrzynie złota.
00:28:32Nie mogli zajechać daleko.
00:28:34Kończmy to.
00:28:35Chico zaatakował.
00:28:36Chico zaatakował.
00:28:37Ucradli dwie skrzynie złota.
00:28:39Nie mogli zajechać daleko.
00:28:41Kończmy to.
00:28:43Przeryfie.
00:28:57Ruszajmy więc.
00:28:58Chcę mieć ochotników w siodłach gotowych do drogi.
00:29:03Przeczeszamy każdy kawałek pustyni.
00:29:05Do roboty!
00:29:11Nigdy czegoś takiego nie widziałem.
00:29:18Z kim teraz będę pił?
00:29:21Kto się mną zajmie?
00:29:28Wielki wojownik wisi jak kawał mięsa.
00:29:35Wielki wojewa!
00:30:05Wybacz mi!
00:30:17Wybacz jej!
00:30:23Nie wiedziała, że cię powieszą.
00:30:29Cierpliwości.
00:30:31Zaraz cię zdejmę.
00:30:33Ściągnij mnie, nie ma sensu udawać bez publiczności.
00:30:37Ożywmy mnie szybciej.
00:30:39Nie znasz prawa?
00:30:41Ma wisieć do zmierzchu.
00:30:43Nie chcemy robić zbędnego przedstawienia.
00:30:45Już i tak tego nie cofnę.
00:30:47Odetnę go i pojadę go.
00:30:49Nie ma sensu udawać bez publiczności.
00:30:51Nie możesz!
00:30:53Nie możesz!
00:30:55Nie byłbym taki pewny.
00:30:57Pomysł z hakiem był genialny.
00:30:59Co gdyby nie zadziałał?
00:31:01Co gdyby nie zadziałał?
00:31:03Śmierć byłaby mniej.
00:31:05Męcząca.
00:31:07Słyszałeś?
00:31:09Chico zniszczył ranczo gąstwo.
00:31:11Nie cofnę.
00:31:13Odetnę go i pojadę.
00:31:15Nie możesz!
00:31:17Nie byłbym taki pewny.
00:31:19Pomysł z hakiem był genialny.
00:31:25Co gdyby nie zadziałał?
00:31:27Śmierć byłaby mniej męcząca.
00:31:31Słyszałeś?
00:31:33Chico zniszczył ranczo Gonzalesa Moreno.
00:31:37Odważył się tylko dlatego, bo myślał, że nie żyjesz.
00:31:39Stamtąd wszystko dobrze słychać.
00:31:41Co robimy?
00:31:45To, co dla nas najlepsze.
00:32:03Wpadłem po swoją broń.
00:32:07Ty żyjesz?
00:32:09Jakim cudem?
00:32:15Miałeś mnie powiesić i wypełniłeś swój obowiązek.
00:32:19Jesteśmy kwita.
00:32:21Pora się ustatkować.
00:32:27Pora się ustatkować.
00:32:29Dzięki za oglądanie!
00:32:31Do zobaczenia!
00:32:33Do zobaczenia!
00:32:35Do zobaczenia!
00:32:37BOWlaski
00:32:39PIDĘ
00:32:41No
00:32:44Też
00:32:46Muzyka
00:32:50Bardzo przepraszam.
00:33:12Czy to sen?
00:33:15Zrobiłaś na mnie wrażenie.
00:33:17Nie wiedziałam, że cię powieszą.
00:33:18Urzekłaś mnie od pierwszego wejrzenia.
00:33:24Cieszę się, że nie mam cię na sumieniu,
00:33:26ale jeśli chcesz ze mnie zadrwić...
00:33:28Ciszej, proszę.
00:33:32Zdecydowałem, że będziemy mieć dzieci.
00:33:43Kolejny powód do świętowania.
00:33:48Chcę mieć sześciu synów.
00:34:00Mam dla pana dziesięć tysięcy dolarów.
00:34:05Od Moreno?
00:34:07To za pana broni.
00:34:10Za głowę Chico dostanie pan kolejne dwadzieścia,
00:34:13a pięćdziesiąt, jeśli odzyska pan całe złoto.
00:34:15Zmieniłem zawód, teraz jestem ojcem.
00:34:22Będę musiał je zwrócić, ale senior Moreno kazał mi nie wracać.
00:34:28Wracaj tu!
00:34:29Skoro je zostawił, pieniądz to pieniądz!
00:34:45Nie weźmiesz ich, prawda?
00:34:48Wolałabyś, żebym na nie zapracował?
00:34:50Zabierz je z powrotem do Moreno, albo koniec z nami.
00:34:55Słyszałeś ją?
00:34:56Nie.
00:35:05Ktoś tu ma nierówno pod kopułą.
00:35:08I to nie jestem ja.
00:35:15Możesz jechać.
00:35:16Jest tylko jeden mężczyzna, który odzyska moje złoto.
00:35:37Jeśli mówisz o Arizonie, to powiesili go dziś rano.
00:35:41Nie żartuj sobie ze mnie.
00:35:43Arizona nie dałby się powiesić.
00:35:45Jeśli ktoś wisi przez kwadrans, to musi umrzeć.
00:35:48Nawet Arizona.
00:35:54Nadjeżdża Willy.
00:35:56On powie nam coś więcej.
00:36:02Witaj, szeryfie.
00:36:03Widziałem pański oddział.
00:36:12Nabawią się odleżyn, szukając Chico.
00:36:15Tracą tylko czas.
00:36:18Prędzej czy później go znajdą.
00:36:21Jestem pewny, że wam się nie uda.
00:36:23Bóg ci to powiedział?
00:36:30Nie, Arizona Colt.
00:36:35Nie przyjmie pana zlecenia.
00:36:37Kto taki?
00:36:39Arizona.
00:36:41Stracił głowę dla pięknej barmanki.
00:36:43Stracił głowę, ale na szubienicy.
00:36:51Podwoję ofertę, ale musi zacząć działać natychmiast.
00:36:58Nie mówił, że się zastanowi.
00:37:00Po prostu odmówił.
00:37:02Gdy wrócę do miasta, zbadam tę sprawę.
00:37:08Chico porwał moją córkę.
00:37:10Ktoś musi mi pomóc.
00:37:13Ma pan szeryfa i jego brygadę.
00:37:19I jedziemy.
00:37:20Nie miałeś oporów, by pić moją whisky.
00:37:26Nie mam żadnych skrupułów.
00:37:28Twoja whisky jest wyśmienita.
00:37:32Pomocy!
00:37:53Puśćcie mnie!
00:37:58Spokojnie!
00:37:59Co ja wam zrobiłem?
00:38:04Zostaw mi trochę, to ostatnia butelka
00:38:07Jeśli nie powiesz mi, gdzie jest Arizona, to faktycznie będzie twoja ostatnia butelka
00:38:20W piekle lub niebie, Bóg raczy wiedzieć
00:38:23Nie mydl mi oczu
00:38:24Buzzer widział was idących ulicą
00:38:27A ty znowu tutaj?
00:38:32Wiem, co tu robisz
00:38:34Moreno wyznaczył nagrodę za moją głowę
00:38:37Ja tylko przyszedłem zwrócić pieniądze
00:38:40Arizona odmówił ochrony Moreno?
00:38:44Puść go!
00:38:55Wróciliśmy
00:38:56Dawno nie zjadłem tyle kurzu
00:38:59Zacznij robić drinki
00:39:02Co jest?
00:39:04Nie stój tak
00:39:05Umieramy z pragnienia
00:39:07Na darmo zjechaliśmy pół pustyni
00:39:10Widziałeś gdzieś Willie'ego?
00:39:15Mój Boże
00:39:16Jak udało ci się uciec?
00:39:18Dzięki inteligencji
00:39:23Raczej tego nie zrozumiesz
00:39:25Nie mów tak, to mój ojciec
00:39:28Niech się cieszy, że będzie miał mądre wnuki
00:39:31Jak śmiesz obchodzić się tak z moją córką?
00:39:38Sheila, wyjaśnij mi to
00:39:39To jasne jak słońce
00:39:41Witaj szeryfie
00:39:58Proszę wejść, nie ma co się wstydzić
00:40:01To tylko niewinna wymiana zdań
00:40:03Ma pusty magazynek
00:40:12Teraz jest pełny
00:40:18Żegnam was
00:40:23Dokąd idziesz?
00:40:25Znaleźć przyjaciela
00:40:27Znowu tu przylazłeś?
00:40:43Czego znowu chcesz?
00:40:46Nie myślałeś chyba, że zostawię ci złoto
00:40:49Moje złoto
00:40:51Ukryłem je tutaj
00:40:56Szeryf chodził wokół tego cały dzień
00:40:59Powiedz im, że Arizona odrzucił twoją propozycję
00:41:05A ja przyjechałem zwrócić pieniądze
00:41:07Nie bój się
00:41:11Arizona cię pomści
00:41:13Co masz na myśli?
00:41:16Powiedz prawdę
00:41:17Nie przejmuj się
00:41:28Wstrętny kłamca
00:41:30Dość już
00:41:32W drogę, przyjaciele
00:41:33Zapłacisz za to
00:41:38Świetnie
00:41:52To twoja własna whisky
00:41:54Co się stało?
00:41:58Chico pojmał Willego
00:42:00Chce go zabić
00:42:02Musisz ich znaleźć
00:42:03Schowali złoto pod sianem, ale tym razem zostawili po sobie ślady
00:42:15Złap ich i daj im nauczkę
00:42:20Pomści nas obu
00:42:22Więc jak?
00:42:27Za 50 tysięcy w pięciodolarówkach
00:42:30A twój przyjaciel?
00:42:34Wiem, że zabiłbyś Chico choćby za darmo
00:42:37Powiem to ostatni raz
00:42:4150 tysięcy w banknotach pięciodolarowych
00:42:45Powinieneś okazać mi więcej szacunku
00:43:02Jestem nikim
00:43:04Ale w dzień, w którym staniesz twarzą w twarz z Arizoną
00:43:08Sam staniesz się nikim
00:43:09Wyrwę ci wnętrzności i każe ci je jeść
00:43:14Chyba, że powiesz mi, co ten drań próbuje zrobić
00:43:17Połasi się na moje złoto i oddaję Moreno
00:43:22Mówiłem już
00:43:26Arizona odrzucił tę ofertę
00:43:28Ta hiena wmówiła ci, że jest inaczej
00:43:31Myślisz, że Arizona zabije cię za darmo?
00:43:34Zaczynam cię lubić
00:43:41Okażę ci to, stawiając obok ciebie krzyż
00:43:45Dla twojego przyjaciela
00:43:47Jeśli Arizona tu dotrze
00:43:57Wiesz, gdzie wsadzi ci ten krzyż?
00:44:05Myślisz, że się go boję?
00:44:07Niech tylko zobaczy
00:44:08Sam się o to prosił
00:44:30Podzielisz się nią?
00:44:46Jesteś pewny, że podzielę się złotem?
00:44:48Jeśli Arizona przyjedzie, nie będzie czym się dzielić
00:44:59Czerny Gunstinger called
00:45:00Arizona arrives
00:45:29KONIEC!
00:45:59KONIEC!
00:46:29Dasz radę dojść do rzeki?
00:46:47Muszę
00:46:47Zginiemy, jeśli nas zobaczy
00:47:11Warto spróbować
00:47:12Straciłem dużo krwi
00:47:14Napij się
00:47:16Uderz mnie w głowę
00:47:24Chodź ze mną
00:47:26Szybko, bo podniosą alarm
00:47:29Chico cię za to powiesi
00:47:32Nie ma na to czasu
00:47:34Prawdziwa południowa gościnność
00:47:40Więzień zwiał
00:47:44Stój, bo cię zastrzelę
00:47:46Willie uciekł
00:47:53Pilnujcie złota
00:47:56Reszta za mną
00:47:57Nie ma na to czasu
00:48:12KONIEC
00:48:42Zmarnowaliśmy wystarczająco ołowiu. Musiał uciec sam.
00:49:08KONIEC
00:49:12Wracajmy, może Buzzer coś widział.
00:49:38KONIEC
00:49:42KONIEC
00:49:46KONIEC
00:49:50KONIEC
00:49:54KONIEC
00:49:56KONIEC
00:50:00KONIEC
00:50:02KONIEC
00:50:10KONIEC
00:50:16To ja, Arizona.
00:50:30Trzy postrzały, wszystkie śmiertelne, nie mówiąc o krwotoku.
00:50:39Jeszcze żyje, ale to nie potrwa długo.
00:50:43Już dawno powinien umrzeć.
00:50:46Co ty nie powiesz, Mondralo?
00:50:53Gdzie jest Chico?
00:50:58Rozmowa przyspieszy jego koniec.
00:51:01Black Rocks.
00:51:03Opuszczone rancho.
00:51:04Jego serce nadal bije.
00:51:16Sam nie dasz sobie rady.
00:51:30Niedługo wrócę.
00:51:31Pewnie wypuścił go z litości.
00:51:43Po prostu go zastrzelmy.
00:51:46Willie i tak już nic nie powie.
00:51:48Może Arizona go znalazł.
00:51:51To był jedyny sposób, by Arizona tu nie przyjechał.
00:51:58Zdrajca, stój.
00:52:01Powiedziałam, stój.
00:52:02Pośpiesz się.
00:52:20Pani chce wziąć kąpiel.
00:52:22Raczej zmusi do niej Chico.
00:52:29Jeśli chce jej spróbować, najpierw musi się wyszorować.
00:52:33Co to?
00:52:47To tylko żaba.
00:52:49Co to było?
00:53:03Nic.
00:53:15Pierwszy je zobaczyłem.
00:53:17Widziałeś żabę.
00:53:18To moje.
00:53:19Ty kłamco.
00:53:21Nie popychaj mnie.
00:53:24Co wy tam robicie?
00:53:26Pani czeka na wodę.
00:53:28Przesuń się.
00:53:31Forza.
00:53:34W rzece jest pełno pieniędzy.
00:53:38Hej, rzeką płynie Forza.
00:53:41Łapmy ją, zanim odpłynie.
00:53:43To nasza Forza, zjeżdżaj stąd.
00:53:55W rzece jest pełno Forzy.
00:54:00Forza?
00:54:01Czekaj.
00:54:02Canu.
00:54:06Krzybku.
00:54:17един.
00:54:19Dostała się.
00:54:23Kale?
00:54:23No moi!
00:54:23Nie!
00:54:24Tak!
00:54:25Czekaj!
00:54:25Kale?
00:54:25Idioci!
00:54:55Wyłaźcie stąd!
00:55:00Tylko nie zostaw śladów!
00:55:25Dzień dobry!
00:55:30Dzień dobry!
00:55:34Dzień dobry!
00:55:43Wiedziałem!
00:56:08Wiedziałem!
00:56:36Idioci!
00:56:38Myślicie, że skąd w wodzie te pieniądze?
00:56:41Ktoś je podrzucił, żeby odciągnąć was od złota!
00:56:45Złoto!
00:56:50Zabieram cię do domu.
00:57:05Szybko, zanim wrócą!
00:57:08Chodźmy!
00:57:21Wskakuj!
00:57:26Do rancha daleka droga.
00:57:30Dziś tam nie dotrzemy.
00:57:31Ukryjmy się w górach.
00:57:33Złoto!
00:57:45Moje złoto!
00:57:49Złoto!
00:57:54Moje złoto!
00:57:58Wszystko skradziono.
00:58:02Zabiję was wszystkich.
00:58:03Nie mogą być daleko.
00:58:04To ciężki ładunek.
00:58:05Szeryf myślał tak samo.
00:58:06Popamiętacie mnie.
00:58:07Może Buzzer coś wie.
00:58:11Zdradziłeś mnie, ale nadal możesz być jednym z nas.
00:58:16Zdradziłeś mnie, ale nadal możesz być jednym z nas.
00:58:21Zdradziłeś?
00:58:22Zdradziłeś?
00:58:23Zdradziłeś mnie, ale nadal możesz być jednym z nas.
00:58:38Zdradziłeś?
00:58:39Zdradziłeś?
00:58:40Zdradziłeś mnie, ale nadal możesz być jednym z nas.
00:58:42Zdradziłeś?
00:58:44Dziękuję.
00:58:47Szkoda, że nie mogę podać ci ręki.
00:58:50Ktoś ukradł nasze złoto.
00:58:55Widziałeś lub słyszałeś cokolwiek?
00:59:00Słyszałem tylko krew grzmiącą w moich żyłach
00:59:07i ból głośny jak grzmot.
00:59:13Odtrócik.
00:59:14Odtrócik.
00:59:15Odtrócik.
00:59:16Słyszą sentenc ainsi.
00:59:18Odtrócik.
00:59:23I Slacken.
00:59:25Odtrócik.
00:59:27Odtrócik.
00:59:28Odtrócik.
00:59:31Odtrócik.
00:59:32Rzuj to, zmniejszy głód.
00:59:45Nie przejmuj się nimi już po wszystkim.
00:59:54Jutro przedostaniemy się przez przełęcz.
01:00:02Dobra noc.
01:00:32Wygrałem to rozdanie, a asy są prawdziwe.
01:00:47Tym razem twoja kobieta oszukiwała.
01:00:52Później się z nim zabawimy.
01:00:54Gdzie ukryłeś złoto?
01:01:04Żal mi twojego ojca.
01:01:09Gdyby nie wznieciła pożaru na ranczu, nie przechwycilibyśmy złota.
01:01:14Mordujecie niewinnych.
01:01:20Korumpujecie niewinne dziewczyny.
01:01:24Za kilka sztabek złota skończycie na szubienicy.
01:01:27Jesteście piekielnie głupi.
01:01:37Bezduszne potwory.
01:01:41Nie strzelać.
01:01:52Martwy nie jest nic warty.
01:01:54Żywy jest wart dwie skrzynie złota.
01:02:07Zwiążcie go i zabierzcie do obozowiska.
01:02:09Gadaj.
01:02:32Zanim się upieczesz.
01:02:35Przemyślę to.
01:02:37To pomoże ci w myśleniu.
01:02:43Gdzie jest złoto?
01:02:45Mów.
01:02:51Czy to takie ważne?
01:02:53Ugotuje się, zanim coś powie.
01:03:07Niech gada.
01:03:08Już.
01:03:11Znajdź kogoś, na kim mu zależy i torturuj go na jego oczach.
01:03:15Znam kogoś takiego.
01:03:16Daj mi whisky.
01:03:25Doktor?
01:03:26Czy on przeżyje?
01:03:29Według moich ksiąg już dawno powinien umrzeć.
01:03:34Chcę, żeby żałobnicy byli pijani do nieprzytomności.
01:03:38A butelki whisky mają robić zaznicze.
01:03:40Whisky.
01:03:43Whisky.
01:03:48Nie, to go zabije.
01:03:51To go uszczęśliwia.
01:03:54Jak myślisz, ile już wypił?
01:03:57W tym przypadku medycyna to strata czasu.
01:04:15Potrzebuję tego.
01:04:20Dobranoc.
01:04:21Pewien mężczyzna ma dla ciebie wiadomość od Arizony.
01:04:24Nie chcę, żeby ktoś go tu widział, więc się pośpiesz.
01:04:34Zostań z nim.
01:04:47Arizona cię przysłał?
01:04:49Można tak powiedzieć.
01:04:50Siła.
01:05:09Siła.
01:05:15Od czego by tu zacząć?
01:05:45Wygrałeś.
01:05:47Co mówisz?
01:05:51Wygrałeś.
01:05:53Gdzie jest złoto?
01:05:56Puść ją, a wtedy ci powiem.
01:06:04Przysięgam na krew mojej matki.
01:06:07Nie skrzywdzę jej.
01:06:09Nie. On i tak nas zabije.
01:06:14Świerć mili stąd na górskim szlaku jest grota.
01:06:21Tam je ukryłem.
01:06:39Daj jej konia i puść wolno.
01:06:44Dokąd się wybierasz?
01:06:53Ty tchórzu.
01:06:59Jestem też mordercą.
01:07:08Chodźmy po nasze złoto.
01:07:23Chodźmy po nasze złoto.
01:07:32Chodźmy.
01:07:33Chodźmy.
01:07:35Chodźmy.
01:07:37nie.
01:07:38Nie.
01:07:39Nie.
01:07:50Mon'm.
01:07:52Jelahn.
01:07:53Sheila.
01:08:11Sheila.
01:08:23Sheila.
01:08:53Sheila.
01:09:23Sheila.
01:09:25Sheila.
01:09:27Sheila.
01:09:29Sheila.
01:09:31Sheila.
01:09:33Sheila.
01:09:35Sheila.
01:09:37Sheila.
01:09:39Sheila.
01:09:41Sheila.
01:09:43I'm almost there, amigo.
01:09:45Here we go.
01:09:47Here we go.
01:09:49Here we go.
01:09:51Here we go.
01:09:53Here we go.
01:09:55Here we go.
01:09:57Here we go.
01:09:59Here we go.
01:10:01Dorwij ich.
01:10:22Możesz na mnie liczyć.
01:10:24Patrz, on uciekł.
01:10:28Jest w szopie.
01:10:31Czy jest nagroda dla tego, kto go złapie?
01:10:55Dodatkowe 10 uncji złota, jeśli dotrzemy do Meksyku.
01:11:06Nie obiecuj im złota, a godny pochówek.
01:11:09Tak.
01:11:11Tak.
01:11:12Tak.
01:11:13Tak.
01:11:14Tak.
01:11:15Tak.
01:11:16Tak.
01:11:17Tak.
01:11:18Tak.
01:11:20Zdjęcia i montaż
01:11:50Nikogo tu nie ma
01:12:01Dopadnę go, gdy tylko...
01:12:20Spróbujcie zajść go od tyłu
01:12:43Zdjęcia i montaż
01:13:13Wyjdź i walcz jak mężczyzna
01:13:21Zapłacisz za to
01:13:27Musimy go zająć, dopóki tam nie dotrą
01:13:31Strzelaj dalej
01:13:32Obserwujcie czy nie wychodzi
01:13:58Chyba go widzę
01:14:04Zemdlał albo nie żyje
01:14:10Strzelaj dalej
01:14:11Dym zasłania wzgórze
01:14:17Może się na nie wspina
01:14:18To niełatwe zadanie
01:14:20W porę go zobaczymy
01:14:22Tam jest
01:14:24Teraz
01:14:27Teraz
01:14:28To Ray
01:14:39Uważajcie, leci następna
01:14:42To może być Jack
01:14:45Do
01:14:55Zdjęcia i montaż
01:14:57Dzień dobry.
01:15:27I jeszcze cię dopadnę.
01:15:42Otoczcie całą dolinę.
01:15:45Idź na wysokie skały.
01:15:46Wy rozdzielcie się i idźcie w tamtą stronę.
01:15:49Wydwaj nad rzekę. Reszta za mną.
01:15:57Wydwaj nad rzekę.
01:16:27Wydwaj nad rzekę.
01:16:57Dziękuję.
01:17:27Dziękuję.
01:17:57Dziękuję.
01:18:17Nie damy mu rady.
01:18:19Bierzmy złoto i uciekajmy.
01:18:22Jest nas czterech.
01:18:24Nie uciekniemy daleko.
01:18:26Musimy go zabić, albo on zabije nas.
01:18:35W końcu mówisz z sensem.
01:18:46Musimy otoczyć chatę.
01:18:49Osłaniaj mnie.
01:18:51Chodźmy.
01:18:53Musimy.
01:18:54Musimy.
01:18:55Musimy.
01:18:56Musimy.
01:18:57Musimy.
01:18:58Musimy.
01:18:59Musimy.
01:19:00Musimy.
01:19:01Musimy.
01:19:02Musimy.
01:19:03Musimy.
01:19:04Musimy.
01:19:05Musimy.
01:19:06Musimy.
01:19:07Musimy.
01:19:08Musimy.
01:19:09Musimy.
01:19:10Musimy.
01:19:11Musimy.
01:19:12Musimy.
01:19:13Musimy.
01:19:14Musimy.
01:19:15Musimy.
01:19:16Musimy.
01:19:17Nebo.
01:19:19Musimy.
01:19:20Musimy.
01:19:29Pusto.
01:19:33Nie ma go.
01:19:34Tu jestem!
01:19:48Ciężki ten ołów.
01:19:59Ręce na widoku.
01:20:04Puszczę Cię wolno, ale musisz obiecać, że nie skrzywdzisz Palomy.
01:20:29Odejdę, jak będziesz martwy.
01:20:31Ciężki ten ołów.
01:21:01Zostałeś sam. Ty i twoje złoto.
01:21:05Mówiłem, że to nie będzie tego warte.
01:21:08Tak cuchniesz, że kojoty trzymają się przy tobie za nos.
01:21:12Nie ma już kul.
01:21:15Nie ma już kul.
01:21:19Czako!
01:21:21Nie ma już kul.
01:21:23Czako!
01:21:25Nie ma już kul.
01:21:28Czako!
01:21:29Czako!
01:21:30Nie ma już kul!
01:21:31Czako!
01:21:32Czako!
01:21:33Czako!
01:21:34Czako!
01:21:35Czako!
01:21:36Czako!
01:21:37Czako!
01:21:38Czako!
01:21:41Czako!
01:21:45Czako!
01:21:47Czako!
01:21:48KONIEC
01:22:18KONIEC
01:22:48KONIEC
01:23:18KONIEC
01:23:48KONIEC
01:24:18KONIEC
01:24:20KONIEC
01:24:22KONIEC
01:24:24KONIEC
01:24:26KONIEC
01:24:28KONIEC
01:24:30KONIEC
01:24:32KONIEC
01:24:34KONIEC
01:24:36KONIEC
01:24:38KONIEC
01:24:40KONIEC
01:24:42KONIEC
01:24:44KONIEC
01:24:46Cześć!
01:24:50Nie przywitasz się?
01:24:52Nie myślałem, że jeszcze zobaczę cię żywego.
01:24:56A ja wiedziałem, że zobaczę cię żywego.
01:25:04Bierz konia i jedziemy.
01:25:16Zostań z nami, proszę.
01:25:44Koniec.
01:25:46Tekst polski Joanna Górska
01:25:51Czytał Maciej Więckowski
01:26:16KONIEC
01:26:21KONIEC
01:26:25KONIEC
01:26:30KONIEC
01:26:34KONIEC
01:26:36KONIEC
Be the first to comment
Add your comment

Recommended