- 2 days ago
Na dobre i na złe - odcinek 964 - 8 PAŹDZIERNIKA - dailymotion - odcinek za free za darmo - M jak milosc 1876 1877 1878 1879 1880 1881 963 964 965 M jak miłość Na dobre i na złe przyjaciółki przyjaciolki online on-line seriale za darmo odcinki całe Na dobre i na złe - odcinek 963 - 1 PAŹDZIERNIKA - dailymotion - odcinek za free za darmo - M jak milosc 1876 1877 1878 1879 1880 1881 960 959 962 M jak miłość Na dobre i na złe przyjaciółki przyjaciolki online on-line seriale za darmo odcinki całe Na dobre i na złe - odcinek 962 - 24 września - dailymotion - odcinek za free za darmo - M jak milosc 1872 1873 1874 1875 1876 960 959 962 M jak miłość Na dobre i na złe przyjaciółki przyjaciolki online on-line seriale za darmo odcinki całe
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:12Godzina 8.12.
00:14Jestem pod szpitalem klinicznym w Leśnej Górze.
00:18Ruch jest umiarkowany.
00:22Pod szpitalem stanie trzy karetki.
00:25Na stanie są cztery. Powinienem to sprawdzić.
00:31Miejsc parkingowych...
00:35...sześćdziesiąt cztery.
00:55There is your haunted house.
01:01No, witaj, Agata.
01:03Cześć, Andrzej. Gdzie się zastałam?
01:05No, z panią Jadwigą pędzę oczywiście do szpitala.
01:07Dzień dobry, pani dyrektor.
01:09Dzień dobry, pani Jadziu. Andrzej, słuchaj, mam do ciebie prośbę.
01:11No, słucham.
01:13Ponieważ dostałam z Ministerstwa Zdrowia i NFZ listę zarzutów i niedociągnięć takich doszło w szpitalu pod moim kierownictwem, więc muszę tam dzisiaj pojechać, to wszystko wyjaśnić i może mi to zająć cały dzień.
01:25No, oczywiście, chodzi o ten atak hakerski na pewno.
01:27No, i nie tylko. Dopiero wczoraj skompletowałam wszystkie dokumenty, dzisiaj jest ostatni dzień na wyjaśnienie, inaczej przyślą mi jakiegoś kontrolera.
01:33No, zarząd komisoryczny, na co żeś myślała?
01:35No, słuchaj Andrzej, jesteś dyrektorem medycznym.
01:37Słuchaj, Andrzej, jesteś dyrektorem medycznym.
01:39Dzień dobry.
01:40Dzień dobry.
01:41Dzień dobry.
01:42Dzień dobry.
01:43Dzień dobry.
01:44Dzień dobry.
01:45Dzień dobry.
01:46Dzień dobry.
01:47Dzień dobry.
01:48Dzień dobry.
01:49Dzień dobry.
01:50Dzień dobry.
01:51Dzień dobry.
01:52No, słuchaj Andrzej, jesteś dyrektorem medycznym. Proszę cię mi i szpital na opu dzisiaj, dobrze?
01:57No, pewnie, pewnie, no.
01:58Dzień dobry.
01:59Słuchaj Agata, no przecież nie będziemy się bali jakiegoś kontrolera. Zresztą ja umiem wszystko wyjaśnić, no jesteś dobrym dyrektorem.
02:08Trzymamy się razem.
02:10Dzień dobry.
02:12Ej.
02:13Od Boga, to do Boga.
02:38Dzień dobry, kto z małeś z ostatnich?
02:40Musi się Pan najpierw zarejestrować.
02:43A potem lekarz Pana poprosi.
02:55Można?
03:13Dzień dobry.
03:18Co?
03:21Tutaj patrz, wiesz?
03:23Patrz tutaj, co jest.
03:29No to jest fajnie mieć taką pracę, wiesz?
03:31Dzieci wszyscy za...
03:32za geniusza mają.
03:37Bitcoin, jak myślisz?
03:39Czarna czy szara?
03:41A?
03:42Co?
03:43Co?
03:44Któryj jestem przystojniejszy?
03:48Tutaj?
03:49Dobra.
03:54No tak...
03:55Tak...
03:56Tak, tak, tak...
03:57Tutaj sobie...
03:59Już teraz...
04:05Lubię mieć tak pod kolor wszystko, wiesz?
04:07Pupu?
04:10Pupu?
04:11Pupu...
04:25Dziękuję.
04:26Cześć.
04:27O, Michał, cześć.
04:28Można?
04:29Jasne, siadaj.
04:30A co czytasz?
04:31Ach...
04:32Już kończę, więc trochę się niecierpliwie.
04:34Niby wiem, kto zabija, ale zawsze może być jakiś twist.
04:38Czytałem, mogę ci powiedzieć.
04:39A nie, dziękuję.
04:40Nie trzeba.
04:41Może to i lepiej?
04:42Jak to się niecierpliwie?
04:43Tak, tak, jak to się niecierpliwie.
04:44Ile...
04:45Ile...
04:46Ile...
04:47Ile...
04:48Ile...
04:49Ile...
04:50Ile...
04:51Ile...
04:52Ile...
04:53Ile...
04:54Ile...
04:55Ile...
04:56Ile...
04:57Ile...
04:58Ile...
04:59Ile...
05:01Ile...
05:02Ile...
05:03Ile...
05:04Ile...
05:05Ile...
05:06Ile...
05:07Nie rozumiem.
05:12Może nie wszedłeś wtedy do mnie na górę.
05:16Jeszcze nie wiadomo, co by się stało.
05:23No rozmawialiśmy już o tym.
05:26Ty jesteś w związku i nie wiesz, co dalej, a...
05:31A ja...
05:31A ty jesteś samotnym ojcem, który nie szuka krzywych akcji,
05:36bo potrzebuję stabilnej relacji na dłużej.
05:42Skoro wiesz lepiej, czego ja chcę.
05:45A nie jest tak?
05:48Doktorze, jest pan pilnie proszony na SOR.
05:51Jasne.
05:53Nie skończyliśmy jeszcze naszej rozmowy.
05:56Okej, będę cię unikał.
06:06Cześć.
06:13Cześć.
06:14Cześć.
06:31Cześć.
06:31Co jest?
06:32Hej, pacjent Jerzy Zawada.
06:3353 lata, wypadek na rowerze.
06:35Według świadków wypadł z zakrętu, spadł z nasypu.
06:38Głowę miał zabezpieczoną kaskiem.
06:40Kask jest uszkodzony.
06:41Wygląda tak.
06:43Jak widzisz, uszkodzenia skóry po lewej stronie ciała.
06:45Pacjent jest ustabilizowany.
06:48Ciśnienie 100 na 60, tętno 90, temperatura 37,9.
06:52W karetce dostał paracetamol i 500 ml krystaloidów.
06:56Słyszy mnie, pan?
06:57Tak, tak, tak.
06:58Nazywam się Michał Wilczewski.
06:59Jestem lekarzem w Leśnej Górze i zbadam pana.
07:01A co jest?
07:03Miał pan wypadek na rowerze, pamięta pan?
07:05Tak, tak, ale nic mnie nie boli.
07:07Ściągnijcie to ze mnie, bo która jest godzina?
07:09Słucham?
07:09Ja nie mam czasu, muszę zadzwonić.
07:12Brak bólu może być spowodowany podaniem leków przeciwbólowych w karetce albo szokiem.
07:16Ale co mi jest?
07:17Prawdopodobnie będę musiał panu zaszyć ranę,
07:19ale najpierw weźmiemy pana na tomografię głowy i kręgosłupa.
07:22Ja rozumiem, tylko że ja nie mam czasu, gdzie jest mój telefon,
07:24bo ja muszę zadzwonić do asystentki.
07:26Spokojnie.
07:26Panie doktorze, halo, to tak nie może wyglądać.
07:29Panie Jadwigo, znowu dzisiaj mamy mnóstwo osób na izbie przyjęcia.
07:37To są głównie starsi pacjenci na planowe zabiegi
07:40i chciałabym, żeby się pani nimi zajęła.
07:42Oczywiście.
07:44Trzeba mi się pomóc po prostu przyjść do szpitala, wypełnić formularze.
07:49Zobacz, to ja porozmawiam z nimi o swoją sytuacją.
07:52Dokładnie o to chodzi.
07:54Panie Jadwigo, a pani przyjechała do szpitala z profesorem?
07:57Tak, to pewnie znajdę go w kabinecie.
08:00Tylko ostrzegam, że dzisiaj jest trochę naburmuszony.
08:05Bardzo naburmuszony.
08:07A to niespodzianka.
08:19Czyli za drugim razem też panią wypisali bez diagnozu?
08:24Receptę dali.
08:25Nic mi nie pomogło.
08:27Pamięta pani, co to był za lek?
08:34Czy lek był refundowany?
08:37Drogi był.
08:38W dwóch aptekach go nie mieli.
08:46Pani Cecylia?
08:47Tak, to ja.
08:48Ja jestem asystentką pacjenta.
08:51Pomogę pani w przyjęciu do szpitala.
08:53Na planowany zabieg.
08:54O, jak cudownie.
08:55Bo widzi pani, ja naczczo jestem i zaraz mi się zacznie kręcić w głowie.
08:59Zaraz coś zaradzimy.
09:01A pan też czeka na przyjęcie?
09:04Nie, nie.
09:04Ja tu jestem w innej sprawie.
09:06Tak?
09:07Ja tu liczę i sprawdzam.
09:08Co?
09:09Co?
09:11Czy wszystko dobrze działa?
09:17Działa, działa.
09:19Pani Cecylio.
09:20Przepraszam.
09:21Do widzenia.
09:22Do widzenia.
09:29Odwołaj wszystkie spotkania, zgarnij mój rower i oddaj do naprawy.
09:32Nie mów nikomu, że jestem w szpitalu.
09:35Powiedz, że ja nie wiem, pojechałem na kilka dni na konferencję.
09:38Nie rozumiesz słowa nikomu, zwłaszcza mojej żonie.
09:40No, na razie.
09:42Panowie, daleko jeszcze?
09:46Zaraz będziemy.
09:50A, jeszcze to.
09:56Przepraszam, że tak wpadłam, ale to nie może czekać.
10:00Panie Edwigo, na Litość Boską jesteśmy w szpitalu.
10:02Nie może pani przebiegać z najmniejszym sprawą do profesora.
10:04Coś z pacjentami?
10:05Gorzej.
10:05Konsultacja profesorska stoi najwyżej hierarchii diagdosta.
10:08On tu już jest.
10:10Kto?
10:12Profesorze, pan wie, że co jak co, ale na ludziach to ja się znam.
10:15Więc to już nie jest czas teraz na gadanie.
10:17Trzeba ratować szpital, działać rewizor.
10:20Przepraszam, czy pani jest w teatrze? Jaki rewizor?
10:22Nie go gola, proszę pana, tylko ten rewizor jest już tu.
10:25Kontroler.
10:26Tak, ale inkognito.
10:28Ale łazi, już łazi.
10:30Rozgląda się po szpitalu, już wypytuje, zapisuje wszystko w takim wrednym notesiku.
10:34Czy ktoś mi wytłumaczy, o co tu chodzi?
10:42Dzwonię z podziękowaniami.
10:57Dobra robota.
10:58Wiem.
10:58Jesteśmy pod wrażeniem.
11:01Teraz czekam na prawdziwe podziękowania.
11:07Oczywiście należą się panu.
11:09Wszystko zgodnie z umową.
11:11Proszę podać ten numer komórki kurierowi.
11:14Oczywiście.
11:18Aha.
11:19Jeszcze jedno.
11:22Tak?
11:24Nie chciałby pan zniknąć na jakiś czas?
11:26Może poleciałby pan z dziewczyną?
11:28Albo z chłopakiem?
11:31W jakieś ciepłe miejsce?
11:35Ja zapłacę.
11:44To on!
11:53Pani Odwigo, a skąd jest pani taka pewna?
11:56No, przecież wystarczy spojrzeć na niego.
11:59To jest oczywiste.
12:00On ma to wypisane na twarzy.
12:02Tak?
12:04Tak, tak.
12:05Ja się znam na tych rewizorach komornikach.
12:09Proszę, pani spojrzy.
12:11Te brwi marsowe.
12:12To spojrzenie przenikliwe,
12:15a jakie skupienie
12:16i ten cholerny notesik.
12:18Ciekawe, co on tam zapisuje w tym notesiku.
12:20Kurczę, może ma pani faktycznie rację.
12:21Idzie!
12:23Pani, tu patrz!
12:23Facet przekoziołkował przez barierkę.
12:43Według świadków spadł z rowerem na dół.
12:47Miał kask?
12:48Na swoje szczęście.
12:50Kask całkiem rozwalony.
12:52Czyli przyjął uderzenie?
12:54Mhm.
12:57Słyszałem jakieś plotki o tobie i Marii.
13:00Mhm.
13:05Plotki jak plotki.
13:06Żyją własnym życiem.
13:08Nie potwierdzasz, nie zaprzeczasz.
13:10Nie widać żadnych złamania.
13:16Głowa cała.
13:17Mhm.
13:17Kręgosłup też.
13:19Panie Jerzy, za chwilę będziemy kończyć badanie.
13:22O, o, panowie!
13:25Strasznie boli!
13:26Zróbcie coś!
13:27Ała!
13:29Co się dzieje?
13:30Priapizm.
13:31Co?
13:32Bolesny wzwód członka niespowodowany podnieceniem seksualnym.
13:35No jak?
13:36Skąd panowie to boli?
13:37Dajcie mi coś!
13:39Najpierw będę musiał pana zbadać.
13:40Mamy w szpitalu dobrego urologa, więc wezmę na konsultację.
13:43No dobrze, ale byle szybko, natychmiast, bo ja nie wytrzymam tutaj!
13:47Ała!
13:47Cześć.
14:07Cześć.
14:08Wszystko w porządku?
14:10Komputery, tablety, wszystko działa?
14:13Działa.
14:14Dzięki.
14:17Dobra, chciałem się upewnić tylko.
14:21Okej, to jak coś, to jestem dzisiaj w swoim kantorku.
14:25Dzięki, super, że dajesz znać.
14:28Pewnie.
14:47Dzięki.
14:55Dzięki.
14:56KONIEC
15:26Ja to robiorę osobiście
15:28Mhm
15:36Widziałam takie programy
15:38Gdzie szef kontrolował swoje firmy undercover
15:41Czyli pod przykrywką
15:44A jeżeli on faktycznie jest jakimś komisarzem czy kontrolerem
15:47To chyba powinien się przedstawić, nie?
15:49A nie to się zakradać jak jakiś szpieg
15:51Ale przecież kontrole są po to, żeby coś znaleźć
15:55A nie wykazać niewinność.
15:58A to jest fakt.
16:00Undercover.
16:09Maria?
16:11O, chyba miałeś mnie unikać.
16:12Wychodzi na to, że szukam pretekstu.
16:14Niech zgadnę. Masz pacjenta i potrzebujesz pilnej konsultacji.
16:18Z bólem.
16:19I tylko ja mogę mu pomóc.
16:21Dokładnie, chodź.
16:25Proszę wpisać kod odbioru.
16:28Mhm.
16:31I pokwitować.
16:36Dziękuję.
16:55KONIEC
17:00Who?
17:02To wybori Ooooh...
17:04KONIEC
17:06KONIEC
17:07KONIEC
17:37KONIEC
18:07KONIEC
18:37KONIEC
18:39KONIEC
18:41KONIEC
18:43KONIEC
18:45KONIEC
19:03Przepraszam, że zapytam wprost.
19:08Pan przyjechał do szpitala na kontrolę?
19:12Tak.
19:14Kontrolę to mojej specjalności.
19:17O!
19:18Witamy w Leśnej Burze.
19:21Może od razu zaprosimy Pana do gabinetu naszego dyrektora medycznego,
19:24profesora Andrzeja Falkowicza?
19:27Zapraszamy.
19:31Właściwie do wybierałem się na kawę.
19:33Ojej.
19:37Panie Zawada?
19:38Słyszy mnie Pan?
19:42Panie Zawada?
19:43Słyszy mnie Pan?
19:48Panie Zawada, jestem doktor Maria Malewicz. Jestem urolożką.
19:51Nie, nie, nie, nie zgadzam się.
19:52No i jak? I Pani ma się zajmować moim członkiem? Nie, nie, nie zgadzam się.
20:06Żeby Panu pomóc powinnam Pana najpierw zbadać, ale to jest oczywiście Pańska decyzja.
20:21Doktorze, Pan mnie przyjmował. To Pan jest moim prowadzącym, tak?
20:24Tak i poprosiłem Panią doktor na konsultację.
20:26Ja wiem, ale ja proszę o zmianę doktora. Ja jestem cierpiący, zestresowany.
20:30A tu jeszcze przychodzi kobieta urolog i to taka...
20:33Atrakcyjna.
20:34Tak, przede wszystkim atrakcyjna. To jeszcze bardziej mnie stresuje.
20:37Proszę o zmianę na mężczyznę urologa.
20:39Panie Zawada, doktor Maria Malewicz jest najlepszym urologiem u nas w szpitalu.
20:44Gdybym był na Pańskim miejscu...
20:45Ale Pan nie jest na moim miejscu!
20:50Ja... Przepraszam. Dobrze, jakby Pani miała mnie leczyć, to co mi jest?
20:54Co mi jest, co by Pani zrobiła?
20:56Bez badań mogę Panu tylko powiedzieć, że to jest priapizm, czyli długotrwały, bolesny wzwód członka.
21:02Trudno stwierdzić czy nisko, czy wysokoprzepływowy.
21:05Trzeba by zrobić USG i gazometrię.
21:07Jeśli to jest priapizm niskoprzepływowy, czyli krew z członka z jakiegoś powodu utknęła i nie chce się wydostać, no to liczy się czas.
21:15Mamy 4 godziny, może mniej...
21:17Jak mniej?
21:18Żeby usunąć zalegającą krew, zanim wyda się zakażenie, albo co gorsza, zwłóknienie ciał jamistych. Mam mówić dalej?
21:25Ale nie zwłóknienie, ja nawet nie wiem, o czym Pani mówi.
21:28Doktorze Wilczewski, jest Pan świadkiem, że poinformowałam pacjenta o jego stanie zdrowia i o ewentualnych konsekwencjach niepodjęcia.
21:36Jeśli pacjent zechce współpracować, proszę dać mi znać.
21:42Dobrze!
21:44Dobrze!
21:46Już niech Pani leczy, niech mi Pani pomoże, bo ja zaraz nie wytrzymam!
21:50Smaczny?
21:52No to jest mężczyzna. Jest mężczyzna, jest apetyt. Prawda.
22:02Ważne jest pierwsze wrażenie z obserwowanego obiektu. Pierwszy dzień, pierwszy kontakt wzrokowy.
22:08Dlatego wszystko sobie notuję.
22:12Można?
22:14Nie wiem. Albo nagrywam.
22:16No proszę.
22:18Godzina 8.12, jestem pod szpitalem klinicznym w Leśnej Górze.
22:24Ruch jest umiarkowany.
22:28Pod szpitalem stanie trzy karetki.
22:32Na stanie są cztery, powinienem to sprawdzić.
22:36Miejsc parkingowych sześćdziesiąt cztery.
22:42No i jakie są Pana pierwsze wrażenia z naszego szpitala?
22:48Mogę jeszcze kawę?
22:50Oczywiście. Cappuccino z migrałowym, jak poprzednio.
22:54Tak, poproszę.
22:55A może szarlotkę tym razem mamy specjalnie do kawy?
22:58Ta szarlotka to znakomity pomysł.
23:00Tak? No to ja biegnę.
23:02Wspaniały segniczyk.
23:08Nie wiem, widzi coś tam Pani?
23:22Niech mi Pani coś powie, bo to...
23:24Gazometria wykazała zbyt wysokie stężenie dwutlenku węgla we krwi,
23:30więc nie mamy wątpliwości, że to priapizm niskoprzepływowy.
23:34Niedobór tlenu i glukozy we krwi zastoinowej.
23:38Uniemożliwa skurcz mięśni gładkich prącia,
23:42a to, jak wspominałam, może mieć bardzo poważne konsekwencje.
23:46Ale jak konsekwencje? Pani mnie teraz przestraszyła.
23:48Nie chce stracić mojego męskości.
23:50Dajcie mi coś, no!
23:52Być może uderzył się Pan w tętnicę krokową przy wypadku,
23:55i stąd ten priapizm, ale są też inne możliwości,
23:58dlatego zrobię szybki wywiad, dobrze?
24:00No dobrze.
24:05Dobrze.
24:09Czy przyjmuje Pan leki stosowane przy zaburzeniach erekcji,
24:13na przykład z grupy inhibitorów fosfod i esterazy typu 5 PDE5?
24:18Słucham?
24:20Ja nie wiem, co Pani mówi.
24:22Jak często uprawia Pan seks?
24:24No często, jak?
24:28No normalnie.
24:33Może ostatnio, trochę rzadziej.
24:37Czy przyjmuje Pan jakieś leki antydepresyjne?
24:39No gdzie? No ja nie potrzebuję antydepresantów.
24:42Co Pani ja jestem zdrowy, jeżdżę na rowerze.
24:44Alkohol, papierosy?
24:46No tak jak wszyscy.
24:48A jak piję alkohol, to whisky najlepszej jakości.
24:51A papierosy to już ze dwa lata temu rzuciłem.
24:54A czy przyjmował Pan jakiekolwiek leki, narkotyki,
24:57iniekcje poprawiające erekcję albo doznania seksualne?
25:04Niestety muszę to wiedzieć, zanim włączę leczenie.
25:07I przypominam, że liczy się czas.
25:09No ale ten cukier puder też, widzę, Pan lubi.
25:15Tak, wylizany, wylizany.
25:18Liczę, wie Pani, cały czas liczę.
25:20Ot, cała tajemnica mojego sukcesu.
25:28Gdzie tu jest toaleta?
25:29Proszę Pana, prosto i w lewo.
25:41W tę stronę?
25:42Dokładnie.
25:46Ja muszę wracać do pacjentów.
25:49Może ja pójdę po profesora,
25:51żeby się nim zajął merytorycznie.
26:06No słucham, Agata.
26:08Nie mam dobrych wieści.
26:09Okazało się, że ta decyzja o kontroli naszego szpitala już zapadła.
26:13Ale jak? To mieliśmy mieć czas do dzisiaj.
26:15No niestety.
26:16Wszystko zależy od interpretacji urzędnika.
26:18Daję ci po prostu znać, że kontroler jest już w drodze do Leśnej Góry.
26:23Nie, już oni poszaleli do cholery.
26:25Jadę jeszcze do NFZ-u.
26:26Będę późno.
26:27Dzwonię, żebyś miał oczy otwarte, ok?
26:29Kiedykolwiek miałem oczy zamknięte.
26:39Viazepam, 10 miligramów dożylnie, proszę.
26:41Zaraz będzie.
26:42Lenin Kroplówkę.
26:43Anestezjologa, proszę.
26:44Już jest Viazepam.
26:48To nie jest nasz pacjent.
26:49To jest komisarz, kontroler, rewizor.
26:51No w sumie to nie jesteśmy tego pewne.
26:52No w sumie to nie jesteśmy tego pewne.
26:53No bo jest tutaj inkognito, ale jak go podpytałam i się przyznał.
26:55że przyszedł tutaj na kontrolę.
26:56Pokazał jakąś egitymację, identyfikator?
26:57To nie jest nasz pacjent.
26:58To jest komisarz, kontroler, rewizor.
27:00To nie jest nasz pacjent.
27:01To nie jest nasz pacjent.
27:02To jest komisarz, kontroler, rewizor.
27:03No w sumie to nie jesteśmy tego pewne.
27:04No bo jest tutaj inkognito, ale jak go podpytałam i się przyznał, że przyszedł tutaj na kontrolę.
27:07Pokazał jakąś egitymację, identyfikator?
27:08Nie.
27:09Chwileczkę i jest dowód.
27:10To jest pan Emil Czaja.
27:11Pani Kingo, proszę przygotować miejsce dla pacjenta Emila Czaja.
27:12Zrobimy mu komplet badań.
27:13Teka głowy na deser i w ogóle skontrolujemy go totalnie.
27:14To nie jest nasz pacjent.
27:15To nie jest nasz pacjent.
27:16To nie jest nasz pacjent.
27:17To nie jest nasz pacjent.
27:18To jest komisarz, kontroler, rewizor.
27:19To nie jest nasz pacjent.
27:20To nie jesteśmy tego pewne.
27:21No bo jest tutaj inkognito, ale jak go podpytałam i się przyznał, że przyszedł tutaj na kontrolę.
27:24To nie jest egitymację, identyfikator?
27:25Nie.
27:26Chwileczkę i jest dowód.
27:27To jest pan Emil Czaja.
27:29Pani Kingo, proszę przygotować miejsce dla pacjenta Emila Czaja.
27:32Zrobimy mu komplet badań.
27:33Teka głowy na deser i w ogóle skontrolujemy go totalnie.
27:38Przepraszam, lokalizator pokazał mi, że gdzieś to jest mój tata, Emil Czaja.
27:47Zaczniemy od przepłukania ciał jamistych solą fizjologiczną.
27:51W ten sposób odsączymy krew zastoinową i od razu powinien pan poczuć ulgę.
27:57A ulgę? A na czym polega to płukanie?
28:00Spokojnie.
28:01Na początku pana znieczulę, potem nakłuję ciała jamiste, delikatnie, w sumie cztery igły.
28:10No gdzie no?
28:11Potem podłączę wenflony i w ten sposób będzie możliwy przepływ.
28:15Już po godzinie powinna nastąpić znacząca poprawa.
28:18No ale jeśli nie nastąpi żadna poprawa?
28:20No nie martwmy się na zapas, bo w pana przypadku to jest i tak najmniej inwazyjny zabieg, także miejmy nadzieję, że pomoże.
28:28Czy te ataki podaczkowe występowały o ojca wcześniej?
28:30Nie.
28:31A czym się ojciec zajmuje zawodowo?
28:33No jakoś rok temu to go zwolnili z pracy, bo się wszystkiego czepiał i wszystko liczył, ma obsesję na punkcie liczenia.
28:43No i ma rentę teraz.
28:45No i codziennie rano wychodzi z domu i robi taką kontrolę wszystkich okolicznych barów i sklepów.
28:53No i jak go znają to albo go tolerują i dają kanapkę albo po prostu wyrzucają.
28:58Stąd ten lokalizator w telefonie, żeby wiedzieć gdzie go szukać jak wyjdę ze szkoły.
29:03Przepraszam.
29:04Widoczny niewielki oponiak w przednim płacie czołowym.
29:07Mhm.
29:08Co to znaczy?
29:09Oponiak to jest niegrośna zmiana, ale jeżeli uciska na eloquentne obszary mózgu może dawać zmianę osobowości.
29:15Czyli to wszystko może być przez jakiegoś oponiaka tak?
29:18Nie będę stawiał demnozy, nie jestem neurologiem.
29:20Ale zarządzę resztę badań i oczywiście konsultacją.
29:34Kurczę, nie rozumiem. Minęła prawie godzina, a nie nastąpiła w zasadzie żadna poprawa.
29:38Na początku było lepiej, potem znowu to samo.
29:41Czy na pewno był pan ze mną szczery?
29:43No co pani ma na myśli, że co?
29:46Jest pan sprawny fizycznie, dba pan o zdrowie, uprawia pan seks.
29:51Po płukaniu solą fizjologiczną powinna nastąpić zdecydowana poprawa.
29:55U pana praktycznie nic się nie zmieniło.
29:57Ja przepraszam, to jest szpital kliniczny, tak?
30:00Medycyna XXI wieku na wyciągnięcie ręki.
30:03Pani jest wyspecjalizowanym lekarzem urologii, to niech pani coś wymyśli.
30:07Panie Zawada, powiem wprost.
30:09Kończy się czas.
30:11Jeśli planuje pan w tym życiu jeszcze jakąkolwiek aktywność seksualną,
30:15to to jest ostatni moment, żeby powiedział mi pan, jakie środki pan stosował, w jakiej ilości i kiedy.
30:22Proszę mi zaufać, jestem pana lekarzem.
30:28Dzień dobry, karetka przywiozła dziś Jerzego Zawadę. Jego asystentka dzwoniła do mnie, podobno miał wypadek na rowerze.
30:49Tak, pan Zawada.
30:51Zaraz nie wiem, czy mogę udzielać informacji. Pani jest rodziną Patrywa?
30:54Żoną.
30:55Rozumiem. Pan Jerzy Zawada został przyjęty na oddział, jest na urologii, to w tamtym roku.
31:00Proszę, dziękuję bardzo.
31:02Nie wiem, od... od jakiegoś roku czy... zauważyłem, że mam problemy z... ze stawaniem na baczność.
31:17Mhm.
31:21Mhm. Pani tak na mnie nie patrzy, ja mam swoje lata.
31:24Proszę pana, ale ja pana nie oceniam. Po prostu szkoda, że nie był pan ze mną szczery od początku.
31:30Wszystkiego próbowałem. Leki, zioła, nawet akupunktura. Nic nie działało.
31:39Nawet niebieskie tabletki, każdemu pomogły mi, nie wiem, pech.
31:47I zacząłem się odsuwać od żony. Z powodu wstydu, tak.
31:54I wczoraj poszedłem do profesjonalistki, a ona obiecała, że... że... że znowu po prostu stanę na baczność i...
32:03I?
32:04No i stanąłem na baczność. Jak najbardziej.
32:09Przede wszystkim się okazało, że... że... że... że... że... u mnie wszystko działa.
32:16I co pomogło? Iniekcje?
32:19Tak.
32:20Mhm. A z czego?
32:24Nie wiem.
32:26No dobrze, a kupowane w aptece, przez internet?
32:29Nie wiem.
32:30Musimy się tego dowiedzieć.
32:32Ma pan do niej numer telefonu?
32:34Dzień dobry. Profesor Artur Bart, neurochirurg.
32:46Dzień dobry. Profesor Artur Bart, neurochirurg.
33:00Rafał Czaja. Tata jest nadal nieprzytelna.
33:03Zbadam go później, kiedy się wybudzi.
33:07A już mam jego wyniki badań.
33:09Ojciec się tak zmienił przez ostatnie pół roku, że praktycznie nie ma z nim kontaktu.
33:15Doktor myśli, że to jest od tego... opłoniaka w głowie?
33:21Niewykluczone.
33:23I zaoperuje to panem?
33:27Operacja jest możliwa, ale na razie bym się z tym nie śpieszył.
33:30Poobserwujemy pacjenta, zrobimy kolejne badania.
33:34Czyli jest szansa, że odzyskam dawnego tatę?
33:41Tego nie wiem.
33:45Po prostu wie doktor, ja w tym roku piszę maturę, a opiekuję się własnym ojcem, jakby to było moje dziecko i...
33:53Po prostu chciałbym mieć znowu tatę.
33:55Mogę ci obiecać, że zrobię wszystko, żeby twój tata wrócił do zdrowia.
34:04Dziękuję.
34:14Dziękuję.
34:15To jest właśnie doktor Wilczewski.
34:16Dzień dobry, doktorze Beata Zawada.
34:18Podobno przyjmował pan mojego męża do szpitala, miał wypadek na rowerze.
34:21Tak, przyjmowałem pana Zawada.
34:23I co mu jest?
34:24No tylko nic pan nie mówi, to coś poważnego.
34:29Proszę się nie odnerwować. Ma w tej chwili zabieg.
34:33Zabieg? Operacja? To coś z kręgosłupem, tak?
34:36Przebadałem go, zrobiliśmy tomografię głowy i kręgosłupa, wszystko w porządku.
34:40W porządku? No to po co ten zabieg?
34:43Prawdopodobnie w wyniku upadku z roweru przygniótł tętnicę krokową i wystąpił priapizm.
34:51Słucham?
34:52Długotrwały i bolesny wzwód.
34:54Wzwód?
34:56Jest teraz pod opieką rolożki. Poinformuję go, że pani czeka.
35:02Daka zadzwonisz pod ten numer i sprawdzisz, co było podane w iniekcjach?
35:17Jasne, dzięki.
35:21Zaczęliście już zabieg?
35:22Nie, przyszedłeś w samą porę.
35:23Dobrze, że pan dołączył, panie doktorze.
35:25Panie Zawada, zrobimy płukanie raz jeszcze, tym razem solą fizjologiczną i adrenaliną.
35:30Ponieważ jest to substancja wysocewazoaktywna, czyli wpływa na stan pańskich naczyń i krążenia, muszę pana podłączyć do kardiomonitora. Pójdę po niego.
35:38Dobrze. Proszę się nie martwić, tym razem już powinno zadziałać. Boli pana?
35:47Trochę nie.
35:51Halo, dzień dobry.
35:53Ja dzwonię ze szpitala w Leśnej Górze. Wczoraj był u pani nasz pacjent Jerzy Zawada. On miał problemy ze wzwodem.
36:08Dzień dobry.
36:31Hejka.
36:33Nie słyszałam, czy mogę wejść, czy nie.
36:36Przyniosłam kawa i kanapkę. Zjemy razem?
36:42Razem?
36:44No dobra, słuchaj, nie będę udawać. Mam sprawę do ciebie.
36:53Za chwilę kończymy zabieg.
36:58Mam nadzieję, że teraz tam wszystko będzie w porządku.
37:00Powinien pan podziękować pani doktor za uratowanie panu pańskiej męskości.
37:08Wiem, wiem.
37:11Pani doktor, dziękuję.
37:16Taka praca.
37:18Jak się pan czuje?
37:20Ulga.
37:21Póki co jest pan pod wpływem środków przeciwbólowych, ale pod wieczór może się pan poczuć trochę obolały.
37:31Ale zabieg się udał. Za chwilę przewieziemy pana na salę chorych. Dostanie pan wlew dożylny antybiotyków.
37:37A, zapomniałem panu powiedzieć, na korytarzu czeka na pana pańska żona.
37:42Co?
37:43Ale to jest bardzo dobra wiadomość.
37:45A że co?
37:47No w końcu będą mieli państwo okazję szczerze porozmawiać.
37:50No i w sumie to nie wiem czemu on mi się zawiesza.
38:03Mogę?
38:04Tak?
38:11Mówią, że jesteś geniuszem.
38:14Jak ci co potrafią układać kostkę Rubika w minutę?
38:17Kostkę potrafię poniżej minuty.
38:21Serio?
38:25No i w sumie pracujesz zdalnie, no to możesz pracować i podróżować, to musi być super uczucie.
38:32Mhm.
38:36No ale ja na twoim miejscu to nie pracowałabym w jakimś tam szpitalu, tylko gdzieś...
38:41Gdzie?
38:42No nie wiem, gdzieś, gdzie jest ładnie.
38:48Ale to jest bardzo ładnie.
38:50Dzięki.
38:54Dzięki.
38:55Dzięki.
39:05Brata.
39:08Bratko.
39:09A gdzie jest moja żona? Widziała pani moją żonę?
39:13Nie, niestety.
39:14Tego się uławiałem. Właśnie tego się uławiałem.
39:15Czego?
39:16Jak się będziemy wszyscy pchali do szpitala, wszyscy będziemy pracować, nikt się nie zajmie dziećmi, wydactwa.
39:25Mamy piętnaście minut do zamknięcia przedszkola, zdążymy.
39:26Zdążymy.
39:27Zdążymy.
39:28Zdążymy.
39:29Jak się pan nie będzie znowu naburmuszał?
39:30Naburmuszał się.
39:31Naburmuszał się.
39:32Nie no, pani Adwigo, naburmuszał się.
39:33Naburmuszał się.
39:34Naburmuszanie się w ogóle nie leży w mojej naturze.
39:35Ja się nigdy nie naburmuszam.
39:36Zdążymy.
39:37Zdążymy.
39:38Jak się pan nie będzie znowu naburmuszał?
39:40Naburmuszał się.
39:41Nie no, pani Adwigo, naburmuszał się.
39:45Naburmuszanie się w ogóle nie leży w mojej naturze.
39:48Ja się nigdy nie naburmuszam.
39:51Prawda panikiego.
39:52Naburmuszał się.
39:53To ja chyba jednak za mało profesora znam.
39:55Właśnie.
39:56No i każdego kogo pani spyta.
39:57Wszyscy potwierdzą.
39:58Jestem człowiekiem towarzyskim, jestem takim człowiekiem.
40:02Otwartym, serdecznym.
40:04Przy nim mówiąc o szalonym poczuciu humoru.
40:07O tak, humorzastym.
40:10Ha!
40:11Sigmą jestem.
40:12Sigmą!
40:13Sigmą!
40:34Jesteś.
40:35Jestem.
40:36Niechcący słyszałam jak pielęgniarka rozmawiała z tą seksworkerką, u której wczoraj podobno byłeś.
40:40Jest mi bardzo przykro, że dowiadujesz się w taki sposób.
40:41Jestem wściekła.
40:42Wiem, wiem.
40:43Wiem.
40:44Wiem.
40:45Wiem.
40:46Wiem.
40:47Od miesięcy mnie unikałeś.
40:48Tak, to prawda, unikałem.
40:49Odsunąłeś się.
40:50Uciekłeś się, uciekłeś w pracy.
40:51Od miesięcy mnie unikałeś.
40:52Tak, to prawda unikałem.
40:53Odsunąłeś się, uciekłeś w pracy.
40:54I...
40:55Ja myślałam, że ja ci...
40:56Wiem.
40:57Wiem.
40:58Wiem.
40:59Wiem.
41:00Wiem.
41:01Wiem.
41:02Od miesięcy mnie unikałeś.
41:15Tak, to prawda, unikałem.
41:17Odsunąłeś się, uciekłeś w pracy.
41:20I...
41:21Ja myślałam, że ja ci się już nie podoba.
41:24Miałem problem...
41:27ze sprzętem.
41:31Trzeba było mi powiedzieć.
41:33No, ale jak ci...
41:34Ja wstydziłem się, no.
41:35Ja byłam przekonana, że ty chcesz mnie zostawić.
41:40Beata...
41:42Ja od trzydziestu lat się staram, żebyś widziała we mnie faceta, którego pokochałaś.
41:47Dobrze.
41:50Czy ty...
41:52Robiałeś seks z tą kobietą?
41:57Czy tylko zrobiła iniekcję?
41:59Beatko...
42:00Ja muszę wiedzieć.
42:02Ja chciałem tylko się upewnić.
42:08Chciałem ratować nasze małżeństwo.
42:13Poszedłeś do obcej kobiety, żeby ratować nasze małżeństwo?
42:16Ale ja...
42:17Ja wiem, jak to teraz brzmi.
42:19Nie, nie masz pojęcia, jak to teraz brzmi.
42:21Spróbuj mnie zrozumieć, że...
42:24W ogóle o mnie nie myślałeś.
42:27A teraz chcesz mi mówić, że ratowałeś nasze małżeństwo.
42:33Przepraszam.
42:36Naprawdę.
42:39Dobra robota, pani doktora.
42:41Dziękuję za pomoc, panie doktorze.
42:44Widziałem, z jaką pewnością przeprowadziłaś zabieg.
42:47Wolałbym ci nie zaleźć za skórę.
42:52Boisz się silnych kobiet?
42:55Imponują mi.
42:58Tylko facet pewne swojej męskości nie boi się silnych kobiet.
43:03Dziękuję za psychoanalizę, doktorze Freud.
43:05Bardzo proszę.
43:07Idziemy na kawę?
43:09Mam dyżur.
43:10I mam nadzieję, że będzie spokojny i uda mi się skończyć moją książkę.
43:14To wracam do domu, do mojego synka.
43:20Nie skończyliśmy jeszcze naszej porannej rozmowy.
43:25W takim razie będę musiał dalej cię unikać.
43:44Tak myślałam, że panią zastanę.
43:57Pani dyrektor, przyszło mi się przywitać.
44:01Proszę. Proszę.
44:05Tak myślałam, że panią zastanę. Pani dyrektor, przyszło mi się przywitać Elżbieta Czajkowska, kontroler specjalny Ministerstwa Zdrowia z poleceniem zbadania sytuacji szpitala w Leśnej Górze.
44:22Agata Woźnicka bardzo mi miło.
44:28Oj, nie, to mnie jest miło.
Recommended
43:38
46:00
45:19
43:13
56:53
2:01
43:50
2:03:55
1:08:05
56:43
0:29
Be the first to comment