- 2 days ago
Kuchenne Rewolucje 2025 - Garwolin - Bar u Małgosi Świrk - Restauracja pod Orłem - dailymotion - odcinek online M jak miłość 1880 Przyjaciółki odc 305 306 307 - całe odcinki - nowy sezon player.pl player pl tvn on-line za darmo za fr w Garwolinie 1881 Kuchenne Rewolucje 2025 - Garwolin - w Garwolinie - Bar u Małgosi Świrk - restauracja pod Orłem - dailymotion - odcinek online M jak miłość 1878 1879 1880 1877 Przyjaciółki odc 305 306 307 304 - całe odcinki - nowy sezon player.pl player pl tvn on-line za darmo za free odcinki Pizzeria La Farina
Category
🎥
Short filmTranscript
00:00W Garwolinie, w restauracji pod Orłem, Magda Gessler zmierzy się z kuchnią nie najwyższych lotów.
00:08O! Jakbym jadła siki knura.
00:11Ja nie mogę już.
00:12Gołanka z knura.
00:14Będę chyba z Chin sprowadzona.
00:15Ja to robię, ja tego nie sprowadzę.
00:18Kuchni nie ma cyklu.
00:23A ja tyle razy mówiłam o tym.
00:25Czy córka ci pomaga?
00:27Tak.
00:27Średnio.
00:28Średnio.
00:28Mama ma swoje stare zasady i tyle no.
00:31Zaczynamy od zera.
00:32Zapomnij o wszystkim, co wiedziałaś.
00:34Garwolin to miasto kilkunastotysięczne leżące na Mazowszu przy drodze z Warszawy do Lublina.
01:02Korzenie ma średniowieczne współczesność związaną z przemysłem, zwłaszcza mleczarskim.
01:09A wypoczywać można tu na brzegach zalewu utworzonego przez spiętrzone wody rzeki Wilgi.
01:14Położoną nieopodal głównej ulicy miasta restauracją pod Orłem zarządza w Garwolinie Gosia.
01:20To nie jest mój pierwszy lokal.
01:22W latach dziewięćdziesiątych prowadziłam bar u Gochy.
01:27To było moje pierwsze zetknięcie się z gastronomią.
01:31Biznes szedł dobrze, nie mogłam narzekać, ale zadziała się to tragedia.
01:36Tak, zginęła mi córka w wypadku i no ja nie dźwignęłam tego wszystkiego.
01:44Poszłam mocno w alkohol, zamknęłam bar z długami.
01:51No i po terapii nie piję już trzynaście lat, tak, czternasty.
01:59Przechodziłam tutaj koło tego lokalu i jakoś tak mi coś kliknęło.
02:06Kurde, a może by tu spróbował, nie?
02:08Podobnie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, nie?
02:11No ja weszłam.
02:15Odzyskałam przede wszystkim swoją godność, tak?
02:18Którą gdzieś tam straciłam, zatraciłam, zapiłam.
02:22I co, no robię to, co lubię, ale...
02:26Hmm, ale coś chyba nie jest tak.
02:29Są obiady, wywozy, ale rzadko kiedy przychodzi ktoś.
02:33Ale po południu jest pusto.
02:35Ja jestem taki samotnik, nie?
02:40I to mnie może w wielu wypadkach gubi, bo były chwile, że naprawdę miałam salę,
02:46miałam kuchnię i byłam sama, nie?
02:48No nie da się.
02:50Nie da się, za cholerę się nie da.
02:52Od niedawna mam pomoc na kuchni.
02:54Pomieszkałyśmy na jednym osiedlu.
02:56Zawsze zabiegana, zmęczona, więc stwierdziłam, że no kurczę, mogę ci pomóc trochę, tak?
03:00Wyglądam jak takie złe zombie.
03:05I odpycham.
03:07Odpycham ludzi, o tak, nie?
03:08Bez wsparcia bar faktycznie prowadzi się trudno, ale od czasu do czasu w lokalu pojawia się najmłodsze dziecko Gosi.
03:16Córka, jak nie jest w pracy, to przyjdzie mi pomoże, ale nie udało nam się stworzyć fajnej ekipy.
03:22Ja poszłam w swoją stronę, poszłam zacząć zarabiać na swój rachunek, ale gdzieś z zaskoku pomagam.
03:32Już tak wali z niego.
03:35Natalia jest dobre dziecko, no wiadomo, co człowiek to charakter, prawda?
03:39A może to do lodówki?
03:43To można poprzestawić, nie?
03:45No to teraz to spróbuj chociażby przestawić.
03:46Dobra, nie, nie.
03:47Przestawiam się.
03:49Sięło, żyć.
03:50Ciężko z mamą pracować, bo ja po prostu muszę mieć po swojemu, mama musi mieć po swojemu.
03:56Chyba jesteśmy dwa takie same kurcze charaktery i...
04:00No i zaś się rozboczę.
04:05I o.
04:09Tyle, ile mogłyśmy, to wytrzymałam i w sumią ma też.
04:16I może ktoś z boku na to popatrzy.
04:18I podpowie, ale co? Jak gotować, czy jak żyć?
04:22Chyba jestem zmęczona tym wszystkim.
04:24Może Magda mi pomoże, no nie wiem, kurde, jakoś tak.
04:28Brakuje mi w ogóle takiego wiatru, w ogóle gdzieś tak jakby...
04:31Jakbym się znalazła na takiej tafli bezwietrznej i tak stanęła.
04:36Jest cisza.
04:39Magda Gessler, pomocny wiatr, wzbudzić na pewno potrafi.
04:43Ale czy to wystarczy?
04:45Restauracja Pana Ochu.
04:46Jesteśmy na miejscu.
04:49No, no.
04:49Orzeł to brzmi dumnie.
04:54Co jednak od razu rodzi pytanie...
04:57Dlaczego ten orzeł nie lata?
04:58Magda Gessler.
05:03Najbardziej znana polska restauratorka, kreatorka smaków i królowa polskiej gastronomii.
05:09Niekwestionowany autorytet sztuki kulinarnej.
05:12Od kilkunastu lat stoi na czele rewolucji, która ogarnęła całą Polskę.
05:17Bezkompromisowa, kontrowersyjna, wyjątkowa i skuteczna.
05:22Zwalcza byle jakość Itan Dede.
05:25Tworzy pyszne i piękne miejsca.
05:28Zmieniła życie setek ludzi i nadal przywraca nadzieję wszystkim, którzy jej zaufali.
05:33Gość w dom, a tu nikt go nie wita.
05:40Co ja mam zrobić?
05:41Ja jestem za tym, żebyś Magda obsłużyła.
05:43Ja też.
05:44No.
05:44A ja jestem za tym, żebym mama.
05:46Nie, nie, no. Nie wygłupiaj się.
05:49Dzień dobry.
05:52Podam pani kartę.
05:53Dziękuję.
05:54Proszę.
05:54Flaki wołowe są mrożone czy są świeże?
06:10Flaki są świeże.
06:12Ostre czy nie?
06:14Nie do końca wiem. Muszę zapytać mamy.
06:17Robiłyście ostrzejsze flaki?
06:20No takie są.
06:21No takie są.
06:24Są ostrzejsze.
06:27Ostrzejsze, tak? To nie.
06:29Jaka jest różnica między barszczem białym w pyskami?
06:32Halo?
06:35Idź tu pani, powiedz, jaka jest różnica żurek.
06:40Ja nie mogę już.
06:42Dzień dobry.
06:43Jaka jest różnica między barszczem białym w pyskami, a żurkiem zwędzonych ze mnie?
06:49Taka, że żurek gotuję na wędzące.
06:52A barszcz białym na zakwasie?
06:55Barszcz nie, z torebek.
06:57O kur... przepraszam.
06:59A to też torebek żurek?
07:00Tak, dolewam zakwasu.
07:03Poproszę te flaki już, zobaczymy chociaż jedną łyżkę.
07:06Ale one nie są wcale ostre.
07:08No to dobrze.
07:09Poproszę, kurde.
07:10Dobrze.
07:11Natka?
07:12Tak.
07:13Proszę, ona jesteś, ja robię flaki.
07:14Nie mogę na razie tak wyjść.
07:15Spokojnie, Boże.
07:19Ja poproszę pieczeń wyprzoną.
07:22Tak.
07:23Z kluskami?
07:24Z kaszą.
07:25Tutaj storówka.
07:27Z białej kapusty.
07:29Nie ma na kuchni martwy.
07:32A na kuchni jest.
07:33No to nie zrobię.
07:35A golonka jak jest zrobiona?
07:37Dobra, poproszę golonkę.
07:41Dobra.
07:44Macie golonkę, pieczeń z kaszą i marchewka.
07:47Surówka z marchewki ma być.
07:48A na razie flaki niby ostre, ale wcale nie.
07:52A teraz, co jest z nimi nie tak?
07:55Nie podamy.
07:57A co się stało?
07:58Na zapętrz.
07:59Może za gorąco było.
08:03Nie, nie podamy.
08:04Ja wcześniej je gotowałem, ale...
08:07Ale one się nie nadają do podania.
08:11Mamy rosołek świeży.
08:13Pani Magda, mam takie pytanie.
08:14Czy może być rosołek świeży?
08:17Flaki mama niepona.
08:19Szak trafił.
08:20Chyba z gorąca.
08:21Kwasiły się, tak?
08:23Te mądrobie.
08:24Dobrze, daj rosoł.
08:25Może być rosoł?
08:26Musi.
08:27Dobrze.
08:27Dziękuję.
08:36Przepraszam.
08:37Proszę.
08:39I co, gdy już temu rosołowi spojrzeć prosto w oka?
08:46Niestety nie da się tylko jeść, bo zamienia sodu tutaj wygrywa z jakimkolwiek smakiem.
08:52O kur...
08:53No i korpusy kurczące.
08:56Dziękuję bardzo.
08:58Kolej zatem na pieczeń.
08:59Z surówką na specjalne zamówienie.
09:01Nie ma marchewki.
09:03Co, nie ma marchewki?
09:07Z groszkiem jest.
09:08Ale ma być marchewka.
09:10A gdzie jest ta marchewka, co była w wiatrze?
09:13Ej, idź do Karoliny, ze dwie marchewki myśl.
09:15A nie masz w domu?
09:16Co?
09:17Nie masz w domu marchewki.
09:18A w domu to ja mam, wiesz, psa, kur...
09:20Nie marchewkę.
09:21Idę po tą marchewkę.
09:23Róbcie tą golonkę i kaszę.
09:24Robię.
09:28Nie, no taka wtopa, że się w pana nie mieści.
09:30No i o czym to świadczy?
09:40O tym, że nie jestem w stanie sama ogarnąć.
09:43Tak?
09:43No to zobaczymy.
09:45Mięso w mikrofalówce, kasza z torebki.
09:48Na szczęście do sklepu nie było daleko.
09:50Macie?
09:51Przyniosę.
09:51Dawaj, dawaj.
09:52Proszę.
09:56Daj mi jabłka.
09:58Jest ta pieczeń?
09:59Jeszcze 10 minut, bo kaszę wstawiłam.
10:02Na ciebie, ona się już gotuje.
10:04Człowiek, gdy troszkę zgłodnieje, to potem cieszyć potrafi się czymkolwiek.
10:08Więc może na to tu ostatecznie wyjdzie?
10:12Wybowałaś kaszę?
10:14Tak.
10:16Tak.
10:16Skąd ten sos?
10:32Mam pytanie.
10:34Czy sos jest robiony z torebki?
10:36Nie.
10:38Z grzybami?
10:38Nie.
10:39Nie.
10:40Nie, nie z grzybami.
10:42Ja dodaję sos sojowy ciemny.
10:45I za smażka.
10:47Tak?
10:48Za smażki nie robię.
10:49No dlaczego jest taki gęsty?
10:52Bo zaciągam mąką.
10:53Nie za smażką, tylko normalnie rozrabiam.
10:55Ale mi się płakać chce.
11:01Wiadalne.
11:02Szkoda, że kasza nieuproszona tylko z torebek.
11:05Jesteśmy w Polsce.
11:07To się nazywa pod orłem.
11:09Orłem, ale chyba niewysokich lotów.
11:12Kolej tymczasem na golonkę, oczywiście z chrzanem.
11:17Nie wiem, czy nie wróciłaś czegoś?
11:20Jabłko wpadło.
11:21Zacznij się uczyć dopać.
11:25Ja?
11:27Pomogę jakoś.
11:28Nie, jakoś nie.
11:29Musisz się określać.
11:35W Garwolinie czas na opus magnum degustacji, czyli golonkę.
11:39Proszę, pieczywko też będzie.
11:41Proszę bardzo.
11:49O kur...
11:50Jakbym jadła siki knura.
11:57Aż dęby bolą.
12:01Takie golonki są.
12:02Ja jej nic na to nie ponadzę, kur...
12:04Nie ciapnę tym o podłogę,
12:08ale tego jest to warte.
12:10Straszne.
12:10Gołonka z knura.
12:22Nadziegana hormonami.
12:25Kurde chyba z Chin sprowadzona.
12:27Ja to robię.
12:28Ja tego nie sprowadzam.
12:30Proste.
12:32Poza surówką zamówiłam.
12:34Owszem, herbata jest dobra.
12:35Niestety na tym listę sukcesów trzeba dziś zakończyć.
12:40Dobranoc.
12:41Dobranoc.
12:42I to z dość kategorycznym wnioskiem.
12:44Orzeł zderzył się z chodnikiem.
12:47Zderzył boleśnie.
12:49Bo czy coś mogło pójść gorzej?
12:51Myślę, jakby rzuciła tym talerzem,
12:54to bym wyszła i pewnie bym się wk***ła maksymalnie.
12:59Może będzie trzeba coś naprawdę poprawić.
13:04No dobra.
13:06Idę zapalę.
13:13Ja p***ę, co to tragedia.
13:15Ja już się poddaję, nie chcę już w tym brać udziału.
13:17Dlaczego?
13:18Przestań, teraz już będzie dobrze.
13:19Wszystko do naprawy.
13:22Bo jak się to skończy, to k*** dopiero złapie oddechu.
13:27Na zajutrz o wczorajszych wpadkach udaje się chyba zapomnieć.
13:34Dzisiaj laczki zmieniłaś?
13:35Tak.
13:37Z tych ciszy i chodzę.
13:39I żeby tylko takie mieć od teraz problemy.
13:41Macie kopytka?
13:42Macie.
13:44Dobra, czyli gulasz z kopytkami, tak?
13:46Dziś Magda Gessler postanowiła zasięgnąć po sąsiedzku języka.
13:52Dzień dobry.
13:54Co dobrego w tym mieście?
13:55Cisza i spokój na razie.
13:57Za duża cisza?
13:59Tak.
13:59Trzeba rozkręcić tą naszą ulicę, bo smutna jest.
14:03Bardzo ładny pani marzecz.
14:04Bardzo przyjemny.
14:07Chodzisz do tej restauracji obok?
14:08No to zdarza się, tak.
14:10Naprawdę?
14:10Masz odwagę?
14:11No.
14:13Powiedz mi, jak to jest?
14:15No Gosia to jest taka kobieta z przejściami.
14:19Wszystko sama robi, gdyby miała jakąś pomoc.
14:22A córka jej nie pomaga?
14:23No, no bym tutaj dyskutowała na temat tej córki.
14:27I ona jest kompletnie sama w tym wszystkim?
14:29Sama, sama robi zakupy, sama gotuje, sama sprząta.
14:32Teraz od jakiegoś czasu zauważyłam, że koleżanka jej troszkę pomagała,
14:37która do niej przychodzi.
14:38No za dużo na siebie wzięła chyba.
14:43Mi się wydaje, że w najgorszych sytuacjach można uratować bardzo dużo.
14:48No tak trzeba jej dać jakieś wiadry w żagle, że tak powiem.
14:52Myślę, że jej pomogę.
14:54Dziękuję bardzo.
14:54To dziękuję, że mnie pani odwiedziła.
15:03Papierochy schowaj.
15:04Żeby ich na koniec nie wywiał wyczekiwany wiatr rewolucji,
15:08której kierunek być może wyznaczy nadchodząca wielkimi krokami rozmowa.
15:13Poproś mnie, ale mamo.
15:16Dzień dobry.
15:17Dzień dobry.
15:18Dzień dobry.
15:19Osiądź.
15:20Dziękuję.
15:20Powiedz mi, jak to się stało? Jak założyłaś tą restaurację? Od czego wyszłaś?
15:28Zanim tu dotarłam do tej restauracji, to trochę przeszłam.
15:32Ty ogólnie cieszysz się tu sympatią, bo...
15:35O, dziękuję.
15:35Czuję, że przeprowadziłaś jakąś walkę z samą sobą. Powiedz, jak to jest?
15:38No powiem tak, jestem trzeźwiającą alkoholiczką, tak?
15:44No to opowiedz mi o tym.
15:48Twoje życie, jak się zaczęło jako dorosłe osoby?
15:51Od 17 roku życia to ja już pracowałam. Urodziłam córkę.
15:54Poczekaj, no to kogoś musiałeś przedtem poznać.
15:57No tego, no tak, poznałam męża.
15:59Co on robił?
16:00Był kierowcą.
16:02Pił?
16:03Oczywiście.
16:05Jak długo wytrzymałeś ten?
16:07Bardzo długo.
16:07Ile? Dziesięć lat?
16:09W końcu mamy troje dzieci. Czworo było.
16:13Bo straciłam córkę.
16:16O Boże.
16:17Zginęła w wypadku.
16:18Samochodowe?
16:20Ile lat miała?
16:21Przez deszcze?
16:21Czternaście.
16:23Jezus Maria.
16:26No i oszalałaś?
16:27Oszalałam.
16:29Oszalałam, poszłam mocno w alkohol.
16:31Nie zabrali mi dzieci z domu.
16:34No i...
16:35Nie miałam dzieci, nie miałam światła, nie miałam wody,
16:37nie miałam pieniędzy, nie miałam jedną torebkę herbaty, jednego papierosa.
16:42Powiedz, kochanie, uszłaś na odwyk?
16:44Tak.
16:45Skuteczne?
16:46Oczywiście.
16:47I potem nie wróciłaś już z alkoholu?
16:49Nie, nawet kropi.
16:51Czternaście lat minie we wrześniu.
16:54Moje gratulacje.
16:55Nie masz momentu słabości?
16:56Mam momenty słabości, ale nie myślę o piciu.
17:02To dla kobiet jest bardzo trudne.
17:03Tak.
17:04Większość ludzi myśli, że nie może im zaufać.
17:07Tak.
17:08Tak, oczywiście.
17:09To jest największy błąd.
17:10Jak po końcu masz lokal, który wygląda?
17:12Czy nazbierałaś pieniędzy?
17:14W jaki sposób ktoś ci pożyczył?
17:16Jak to się stało?
17:17Brałam dofinansowanie z Urzędu Pracy.
17:20Czy ktoś siękolwiek uczył?
17:21Ktokolwiek tu pracował i nauczył się czegokolwiek jako kucharz?
17:26Nie, ale prowadziłam bar.
17:28I co wydawałaś w tym barze?
17:31Przekąski, czyli pierogi, kiełbaska z cebulą, fasolka po brytońsku.
17:36Niedobrze.
17:36Niedobrze.
17:37Dobrze.
17:38Pracujesz na fatalnych produktach.
17:40Najtańszych jakie są.
17:42Bo, kurczę, niejast mi brakuje pieniędzy.
17:46Tak, jak ci brakuje pieniędzy i oszczędzasz, to jeszcze bardziej ci będzie brakować pieniędzy.
17:51Umiesz robić leniwe pierogi?
17:53Umiem.
17:54Umiesz?
17:55Dodaję do tego jeszcze trochę boczku, cebulki.
17:58O nie.
17:58To są ruskie, przepraszam.
18:00No leniwe są ziemniaki i ser.
18:03Boże, nic nie wiesz.
18:05Nie wiem.
18:05No leniwe, no ser, ziemniaki, sól, pieprz, tak?
18:08Sól pieprz?
18:09Naprawdę do leniwych?
18:11Sól pieprz?
18:12Może cukier?
18:13To jest na słodko.
18:14No faktycznie.
18:16Czy córka ci pomaga?
18:18Natalia, no tak...
18:19Średnia.
18:20Średnia.
18:21Jak ma wolne w pracy, Natalia...
18:22A czy ona się interesuje kuchnią?
18:24Nie interesujesz się kuchnią, Natalia.
18:26Nie, to nie umiem gotować.
18:27No chodź.
18:33Co robisz?
18:34Bo jaką masz pracę?
18:35Skończyłam szkołę spedytarską.
18:36Zacznij się uczyć gotować.
18:39Jak?
18:39Czasami mamie trzeba pomóc.
18:41Twoja spedycja jest bardzo ważna, ale pamiętaj, że w wolnej chwili będziesz jej potrzebna.
18:45Najfajnie będzie zalawiać tu pieniądze i traktować to poważnie.
18:49Pomogę jakoś?
18:51Nie, jakoś nie.
18:52Musisz się określić.
18:57Dobra.
18:58To jest pani, która pomaga.
18:59Tak, Małgonia.
19:00Dzień dobry.
19:03Jutro co mi przygotujesz, żebym ja tu rodziła?
19:05Słabowe.
19:06O p***.
19:08Idziemy do kuchni.
19:09Proszę bardzo.
19:10Panie gotować próbują po domowemu, więc może i kuchnię utrzymują z domową starannością.
19:16No, czysto nie jest.
19:25No, i taką blaszkę to można od razu wyrzucić.
19:29Słuchajcie, jest dróg.
19:30Gdzie nadrówka?
19:34Też czuję, że mi nie wesoło.
19:38Weźcie to.
19:39Weźcie to sobie do domu.
19:41Bo to może być dobre tylko dla was, a nie dla ludzi.
19:44Nie można mieć odkrytych rzeczy.
19:46A to woda dzisiaj jest gotowane.
19:49Ale zawsze się zakrywa.
19:50Nie wkłada się do lodówki.
19:52Otwarte puszki.
19:55Śmierdąte ścierki.
19:57Pruszone.
19:59I one są do prania.
20:01Nie, no, ale tego nie powinno być na kuchni.
20:04I to wszystko, kochane panie.
20:05Gdzie się?
20:07O p***.
20:08W kuchni nie ma cyfra.
20:11To jest do d*****.
20:17W kuchni nie mogą być przedmioty, które nie są kulinarne.
20:21Talerze są pomyte, ale wszystko z zewnątrz jest do d*****.
20:24Naprawdę.
20:27Dobra, idziemy pogadać, bo tu nie ma to.
20:28Trzeba zasady znać.
20:30Ulela.
20:31Gosie, do mnie!
20:34Goszka, tak nie.
20:35Tak nie będzie.
20:36Wszystko jest na zasadzie takiego domowego brudu,
20:38czyli tam ścierka, jak wyschnie, to użyjemy ją trzeci raz, żeby zaoszczędzić na proszku.
20:43Kompletnie to nie wchodzi w grę.
20:45To musi być sterylnie.
20:47Musisz kupić opakowania do lodówek z trzydze szczelnymi pokrywkami, żeby przechowywać jedzenie.
20:54Mama ma swoje stare zasady i tyle, no.
20:56Zaczynamy od zera.
20:58Zapomnij o wszystkim, co wiedziałaś.
21:00Twój standard i twoja kategoria życia się zmieni, jeśli będziesz współpracować o 100%.
21:06Miesz miał inną restaurację, ludzie będą przejrzeć całej Polski.
21:10Ale na cholerę jasną, jak odstąpisz od mojej Biblii uczciwości i porządku,
21:17to przysięgam, że wszystko się wywróci do góry do góry.
21:25Na jutro będziemy przygotować leniwe pierogi.
21:29Ok.
21:30Ma być płyszczące i apetycznie.
21:33Do jutra.
21:34A jak będzie jutro, to się dopiero okaże.
21:36Na razie jest raczej słabo.
21:39Kuchnia jest rozjechana na cztery strony świata.
21:41A ja tyle razy mówiłam o tym.
21:43A nie oszukujmy się, nikt nie jest perfekcyjny.
21:46Ja nie jestem perfekcyjną panią domu.
21:49Poza tym, jak się prowadzi samemu, tak.
21:51No to człowiek nie jest w stanie ogarnąć tego wszystkiego, bo...
21:56Jednego dnia posprzątasz, drugiego jesteś padnięty, zmęczony i nie robisz tego.
21:59Zostawiasz, wychodzisz.
22:02Jakie emocje w człowieku, takie w garach.
22:08Teraz poczekaj, chwilę teraz tu ci pomogę.
22:13Ogarniemy ten temat.
22:16Przynajmniej dzisiaj, razem.
22:24Następnego dnia przed Gosią już od rana kolejne zadanie.
22:28Kluski leniwe.
22:29Ej, no tu nie ma ziemniaków, tych leniwych.
22:47No to bez.
22:50Próbuję.
22:51Ryzyk fizyk.
22:52Dziękujemy.
22:58Korki walnęły.
23:02Bezpiecznik jakiś poszedł.
23:04Nie.
23:05A nic teraz nie było ruszane?
23:06Bo leniwym brak prądu na szczęście nie przeszkadza.
23:31Może mi ja nie za dużo mąki, mamo.
23:34Co?
23:34Może ja nie, bym w ogóle prawie mąki, żeby nie było.
23:37Przecież one muszą się zlepić.
23:40Muszą, ale nie na mur beton.
23:42Bo na pewno nie tego oczekuje Magda Gessler.
23:45Co wy tu robicie?
23:46Nie mamy światła.
23:47Nie mamy światła.
23:48A puchanki są na gaz?
23:50Tak.
23:50Na gaz.
23:51Do środka.
23:52Idzie.
23:54Zapraszamy.
23:55Przędnąłeś kuchnię?
23:58Tak.
23:59Poproszę, leniwy raz.
24:03Mniejszego tez rzeka nie miałaś?
24:07Za dużo mąki.
24:08Za dużo soli.
24:10Są jadalne, są za twarde.
24:12Dużo więcej sera.
24:13Dobra.
24:14Ale nie idzie.
24:15Trójka z plusem.
24:17Ja nie wiem, jak długo będzie ta awaria.
24:20Dobra, poproszę całą załogę do mnie.
24:22Warunki są ekstremalne, ale robimy zmianę.
24:25Posłuchajcie.
24:26Postanowiłam zrobić z tego restaurację typu bardziej takiego domowego.
24:31Podbijemy wartość tych rzeczy, które są zapomniane i jedzone coraz rzadziej.
24:35Menu będzie wyglądało w ten sposób, że będziemy miały na początek faszerowane pomidory.
24:42Takim musem z białego sera oprószymy szczypiorkiem i podamy jako przystawkę z bułeczką.
24:50Potem mamy chłodnik, ale na przekór wszystkiemu chłodnik będzie biały, a na środku będzie kropla różowego barszczu.
25:01Nowość.
25:01Ja takiego chłodnika nie robiłam.
25:03Ale co za różnią coś? Dodasz buraków czy nie?
25:06No niby nie.
25:07Następnym daniem będą szesle cielęce specjalnie robionym masłem ze smażonych pieczarek z cebulką.
25:15Do tego będzie sałatka z ziemniaków szwabska.
25:18Na deser będą pierogi z jagodami i śmietaną i lodami.
25:23A nazywać się to będzie bar u gosi świlk.
25:27O! Proste, bardzo dobrze.
25:30Przepiękny strzel.
25:31No i wszystko mógł już przepięknie robić.
25:33Mamy menu, w którym wymaga prądu.
25:36W związku z tym postaramy się zrobić sałatkę ziemniaczaną, jeśli ugotują ziemniaki.
25:40Bo nic więcej dzisiaj nie zrobimy.
25:42Na szczęście jest od czego zacząć.
25:48Swoje może też próbować robić ekipa remontowa.
25:51Zwłaszcza, że spod porła sporo trzeba będzie na początek wynieść.
25:56A jak ziemniaki jeszcze się nie ugotowały?
25:59No dobra, co ja mogę pomóc, żeby było szybciej?
26:01Obierać małosolne i obierać konserwowe.
26:03Gosienko, a ciebie porywam.
26:05Nie ma prądu, to pod prąd czy podłąd.
26:07Gosi przerwa od zajęć kuchennych na pewno zawsze się przyda, niezależnie od wszelkich okoliczności.
26:19Jak się czujesz w tym wszystkim?
26:21Nie wiem, normalnie.
26:22Jestem w szoku w ogóle.
26:23Bardzo jestem wzruszona, bo...
26:26O Jezu, brak mi chyba słowa w ogóle, nie wiem.
26:30Co? Nikt na ciebie nie zadbał?
26:31Nigdy.
26:31Nigdy.
26:32Nigdy przy Warni nie dbałam o ludzi, nie?
26:35Nie umiem, tak?
26:36Nie umiem.
26:37Przyjmowałaś od kogoś czegoś, czy umiesz dawać?
26:39Tak.
26:40No Boże, wręcz mi dziwnie.
26:42Dlaczego?
26:43No nie wiem, że nie.
26:44Ale co dla siebie zrobiłaś?
26:46Byłaś u przyjaciółki, byłaś w butiku, byłaś w sklepie.
26:48O Boże, z 10 lat temu.
26:51A fryzjer? Jak to jest?
26:53O Jezu, powiem tak, makijażu nie robiłam ze 100 lat.
26:56Dlaczego tak odpuściłaś?
26:59Nie wolno tak.
26:59Kurczę, no odpuściłam.
27:01Ja postaram się ci pomóc.
27:03Choćby zabierając Gosię do salonu spa w bardzo miłych okolicznościach przyrody.
27:08Proszę tu.
27:11Dzień dobry.
27:12Dzień dobry, witamy.
27:13Pani Małgorzata, oto dwie cudowne kobiety, które się Panią zajmą, już.
27:17I proszę nie liczyć czasu, tylko odpocząć.
27:20Małgosiu, do jutra.
27:23Buziole.
27:28Będzie Pani boska.
27:30Wow.
27:32No tak jest.
27:33O, bardzo dobrze powiedziane.
27:36Dużo ludzi ma Pani u siebie, zawsze?
27:38Próżno.
27:39I wszystko na Pani głowie.
27:40Mimo przeciwności losu, który nas spotykają, trzeba pamiętać o sobie.
27:47Ja się tego uczę dopiero.
27:49Ja też.
27:50Ja też.
27:51Naprawdę warto.
27:52Trzeba czasami wyjść, a nie siedzieć tylko w kuchni.
27:55Ano.
27:57Zrelaksować się.
28:00Bo jeżeli Pani będzie szczęśniona, to wszystko będzie szczęśnione.
28:03I jedzenie będzie dobre.
28:05Mhm.
28:09Szaleństwo.
28:10No mam, wiesz, ale jest.
28:15Będzie dobrze.
28:17Powinno się być wypoczętym wtedy i Gary się śmieją.
28:21No bo i człowiek jest wypoczęty.
28:24Czuję się taka zadbana i w ogóle fajnie.
28:28I wcale nie wiem, czy tego nie powtórzę.
28:32Kiedy Małgosia tak skutecznie nabierała mocy na przyszłość,
28:35energia wróciła też w końcu do jej remontowanego lokalu,
28:39czego już widać pierwsze efekty.
28:50Kurczek.
28:51Jak w niebie.
28:52No nie wyobrażałam sobie takiego koła.
28:53Więc może wkrótce będzie tu przepięknie, dosłownie i w przenośni.
28:59Nawet jeżeli w kuchni nie udało się zrobić wiele.
29:02Dobra, kończymy kochani, bo jutro jest ciężki dzień.
29:06Front padł, więc nie wystartowaliśmy z robotą.
29:09Jutro od rana ciężka terka i halleluja i do przodu.
29:13Dziś już niczego nie da się odłożyć na jutro.
29:22Sprawdzeni w niezliczonych bojach dekoratorzy nie panikują.
29:26Oni powinni zdążyć ze wszystkim na czas.
29:29A jak w ogniu rewolucji radzi sobie mniej doświadczona ekipa kuchenna?
29:34Nic się nie pali?
29:35Spali.
29:38Buraki się spaliły.
29:39Co ty mówisz?
29:39No co mówię?
29:40Się wstawia, to się planuje.
29:43Interesujący jest dzień, no bardzo.
29:45Taki pełny napięć, awanturki.
29:48Dzisiaj jest najwyra sytuacja.
29:50Natalka, niech pracujecie na barze, na sali, bo możemy się popłócić.
29:53Lepiej niech tak zostanie.
29:54Tylko, że nawet bojowej gosi przegonić z kuchni Magdy Gessler raczej się nie uda.
29:59Nie miałam wczoraj warunków do pracy, więc dziś mam pełne rentę roboty.
30:05Wow, jak ładnie.
30:09Bardzo ładna obrusa.
30:10Dzień dobry.
30:11Jak się podoba?
30:12Oj, muszę się przyzwyczaić teraz do nowego miejsca.
30:14Czy jest porządek na kuchni?
30:16Kurczę, jest porządek, ale wszystko mam nowe.
30:18Masz pięć minut.
30:19Niech ja zobaczę jeden garnek pusty, nieumyty na wierzchu.
30:22Nie mamy żadnego garka brudnego?
30:24Nie.
30:24Kompot stoi.
30:33Umiesz klepać kotletin?
30:34Nie robiłam cielęciny tyle czasu.
30:37Będziesz próbować i zobaczymy, jak będzie wychodzić.
30:39Prawie grubie, żeby można ją było rozklepać.
30:42Tępe te noże, Jezu.
30:44Nowe.
30:45Nowe to nie znaczy, że one są na ostrze.
30:48Oj, mogą tu dzisiaj polecieć iskry, gdy wyjdzie więcej podobnych niedociągnięć.
30:54Kefir i duża ilość rzodkiewki to baza białego chłodnika, który buraków nie potrzebuje, ale obyć się nie może bez ogórków małosolnych.
31:04Bierzesz?
31:05To są małosolne.
31:06Dawaj.
31:10Co?
31:11To idzie z jednej strony, to jest z drugiej, która odstyguje.
31:13Ładnie.
31:14Mogę to się poprosić?
31:15No.
31:16Robisz tym.
31:18Rozklepujesz je na zewnątrz.
31:20Aha.
31:21Robisz jak największe.
31:22Pana cholera, jakiś twardy jest.
31:25Coś wam mogę pomóc?
31:27Teraz będziesz pomagała.
31:28Będziemy chodząc pomidory.
31:31Tym możesz tylko czasami poszapać pomidorami to ważne.
31:34Nie możesz poszapać.
31:35Tak.
31:37Faszerowane pastą z garwolińskiego sera pomidory mają być jednym z przebojów nowego menu.
31:43Dobrze, niech się uczy.
31:46Na starość jak znala.
31:48Róż, róż, róż, nie pi***j się.
31:51Ty jesteś mądra?
31:52Człowieku, to jestem jedyną osobą, która chce ci pomóc.
31:55A ty chcesz co, się utopić?
32:01Do kolacji w garwolinie zostało niewiele czasu.
32:04Na wykończeniu jest sałatka szwabska.
32:06Warzywna, ziemniaczana i odpowiednio doprawiona.
32:09No, bardzo ciekawa musztardę z białej i ciemnej górczycy.
32:12Dosyć siostra, jabłko-słodczana.
32:15Moja ulubiona w desałatki ziemniaczanej.
32:17Gdy gotowe są też pomidory można powoli otwierać drzwi i zapraszać do baru Małgosi Świrk.
32:30W restauracji pod Orłem wizualnie nie działo się wiele.
32:34Bar to miejsce z o wiele bardziej przyjaznym wnętrzem.
32:38Z bladych ścian znikły niewyraźne obrazki.
32:41Zupełnie inna jest też kolorystyka.
32:44Zarówno oprawy okien, jak i ścian.
32:46Nowe grafiki zwracają uwagę na lokalne sery, które odtąd mają przecież w barze grać znaczącą rolę.
32:53Przede wszystkim było tu jednak raczej nijako i mało nastrojowo.
32:58Bar ma być lokalem przytulnym i zadbanym w każdym szczególe.
33:03Czy w tej wersji trafi do serc pierwszych gości?
33:10Dobry wieczór!
33:18Bardzo na plus to, że jest tak jasno.
33:21Bardzo mi się podoba, jest tak rodzinnie, tak ciepło.
33:24Nazwa jest super, każdy będzie wiedział o kogo chodzi.
33:27Tyle, że taka nazwa zobowiązuje, by w przyszłości nie splamić nazwiska
33:32żadnym słabym daniem.
33:34Smakuje wybornie, pewnie nie odtworzymy tego.
33:37Słuchaj twarożek, nawiązanie do lokalnej produkcji.
33:42Super.
33:46Jedziemy z podniekiem, zabieram.
33:48Nie mam gdzie garka postawić.
33:49Chłodnik biały, choć jednak z kroplą wywaru z buraków.
33:55Bardzo dużo tego.
33:56W kuchni pora tymczasem mocno podkręcić ogień.
34:09Długie danie wydajemy.
34:11Czyli sałatka szwabska ze sznyclami, z którymi z wielkim zaangażowaniem biega Natalia, wspierana przez swoją przyjaciółkę.
34:21Co?
34:22Dziękuję.
34:25To na pewno nie jest schab.
34:26Ludzie będą mnie pytać, co to jest, co mam mówić.
34:29Sznycel, cielęcy.
34:31Sznycel, cielęcy, sałatka...
34:33Sałatka jaka?
34:35Sz...
34:37Sz...
34:38Sz...
34:39Sz...
34:40To jest ciekawe, bo nie wiadomo, co to jest.
34:46Jak się ta sałatka nazywa?
34:49Ala szwedzka.
34:50Ziemniaczana.
34:51Po prostu ziemniaczana.
34:55Jak młody?
34:56Zjadłeś mięsko?
34:57No jadłem mięsko, siemiaczki zdawiłem.
35:00Na deser zaplanowane są pierogi z jagodami, robione na cztery ręce.
35:05To jest za gruby ciasto dziewczyny.
35:07Nie, bo to jest od tego wałoś.
35:09Zawinęło nam się.
35:10To to nie.
35:15Strasznie cienkie, nie?
35:16Zawiewrzyłam trochę grubsze.
35:17Dobrze, kur...
35:19Kośka.
35:20Gru...
35:21Grubsze.
35:22Nie p***aw się.
35:23Mówię ci.
35:26Słyszę, co mówicie.
35:28No.
35:29No to tak nie będziesz kur...
35:30Tej mówić, rozumiesz?
35:31Nie będę.
35:32Nie będę.
35:33Jesteś mądra?
35:35Przecież, człowieku, to jestem jedyną osobą, która chce ci pomóc.
35:38A ty chcesz co?
35:39Się utopić?
35:40Uważaj, bo dzisiaj przygotują k***ę pierogi.
35:42Daj soli do wody?
35:43Tak.
35:44Na pewno.
35:45No, soli.
35:46Z tobą to nigdy nie będą.
35:49Ile ich gotować teraz?
35:52Pomyśl.
35:53Pływają na wierzchu.
35:54Robi się przezroczysta skórka i wtedy jest ok.
35:56To jest ok.
35:57Dobra.
35:59Patrz, pęknie.
36:02To jest jedna porcja.
36:04Tak wygląda.
36:06Kwiatuszki są jadalne.
36:08O, marnie.
36:09Dziękujemy bardzo.
36:10Boś, kochamy.
36:12Jak u babci.
36:15Miodzio.
36:16Pyczne.
36:17Bardzo dobre.
36:18I pięknie to wygląda.
36:21Więc może warto było tak się umęczyć.
36:28No i pierogi wyciężyły.
36:29Były pyszne.
36:30Jak to utrzymacie, to jesteście najlepsze w tej okolicy.
36:34Jestem za.
36:36Nie chcę.
36:37Nie jest tak walnięty jak ty.
36:38Dzięki ślicznie.
36:41Dzięki ślicznie.
36:42Trzymajcie się ciochki.
36:43Dziękujemy.
36:44Dzień dobry.
36:45Jestem bardzo dumna z tego projektu i zawsze będę tutaj pomagać.
36:49Dzięki.
36:52Są ludzie, którzy chcą mi pomóc.
36:55No i ludzie, którzy chcą.
36:56Chyba mnie kochają.
37:04Bardzo dużo mam do przemyślenia i do wprowadzenia nowości.
37:11W swoim życiu.
37:13W knajpie.
37:14W restauracji, która jest przepiękna.
37:16Jestem szczęśliwy.
37:18Zmęczony.
37:19Ale szczęśliwy.
37:20Ruch w barze widać i widać też w nim, oprócz Natalii, zupełnie nowe twarze. Również w kuchni.
37:39Dużo się zadziało?
37:43No.
37:44Mówiśka odeszła.
37:46Pani Ewa zadzwoniła.
37:48No i dzieje to coraz fajniej.
37:50Bez względu na wzgląd.
37:52Mamy dużo rezerwacji.
37:54Mimo, że są opinie różne.
37:56Ale jak i różni ludzie.
37:57Teraz jednak przyjdzie na opinię najważniejszą.
38:01Dobry wieczór.
38:02Dobry wieczór.
38:03Dobry wieczór.
38:08Proszę bardzo.
38:10Dziękuję.
38:11Poproszę rosół.
38:13Rumiany, ręcznie robiony.
38:15Poproszę mojego pomidora.
38:17Dobrze.
38:18Biały chłodnik.
38:19I szlucę, gdzie daj.
38:21W górze.
38:22I też nasz pierogi.
38:23Dobrze.
38:24Dziękuję bardzo.
38:25Rosoł dawaj.
38:26Koper.
38:27Tak oczywiście.
38:28Koper.
38:34Gdzie jest ten rosół?
38:36We Daniu.
38:37No poszedł.
38:38Ale ja chcę go też spróbować.
38:39Ależ proszę.
38:41Dzisiaj gotowany.
38:42Co znowu?
38:46Roku jest pyszny.
38:47Czuć tą kaczkę.
38:48Bardzo dobry.
38:49Genialne kluczki.
38:51A gdzie mam końcówkę?
38:52Dobra.
38:56Oj, idziemy.
39:00Proszę bardzo, pomidor.
39:02Uuu.
39:09Poproszę sól.
39:10Nie ma na stole.
39:11Nie ma.
39:12Nie ma.
39:15Co byście dowalili tyle sałaty?
39:18Powiedz mamie, żeby zapomniała o latach siedemdziesiątych.
39:23Przekażę.
39:24Masz zapomnieć o latach siedemdziesiątych.
39:27Nie mogę.
39:28Nie mogę, bo kocham lata siedemdziesiątych.
39:30Za dużo masz sałaty.
39:31Za dużo.
39:32No być może.
39:33No i co?
39:42Proszę bardzo.
39:43Chłodnik.
39:44Chłodnik kilka tygodni temu zachwycał świeżością, a także zbalansowaną kompozycją.
39:52Na opinię Magdy Gessler, Gosia będzie musiała chwilę poczekać.
39:56Nie wiem, czy jest rekonstrukcja, czy mi się udało powtórzyć ten smak.
40:00Bo zwłaszcza sznyclowi trzeba się dziś chyba przyjrzeć bliżej.
40:05Proszę bardzo.
40:06Dziękuję.
40:14Natalia, przynieś mi bułkę z kuchni, której panierowano to.
40:21Potrzebuję bułki tartej, której używacie.
40:23Proszę.
40:25To używacie, tak?
40:34Drugim razem tutaj bułki nie kupujemy.
40:36Kupujemy normalnie zwykłe bułki.
40:37Będziemy zatrzeć i będziemy robić takie, żeby dobrze.
40:40Poproszę o deser.
40:45Proszę po raz.
40:52Co to jest?
40:53Dla woda.
40:57Ciekawej jego opinia będzie.
40:58Aby...
41:00Aby dobra.
41:02Poproszę Gosię.
41:04Pani Gosiu.
41:05Idę.
41:11No.
41:14Co to za woda?
41:18Z pierogów.
41:19No.
41:20Nieodstączone pierogi.
41:21Poszły z garka na dalsze.
41:22No ale ciasto jest dobre ogólnie.
41:24Nie.
41:25Cienkie.
41:26Ogólnie się liczy całe danie.
41:27Chłodnik ładnie wygląda.
41:29Da się zjeść, ale robiony wczoraj.
41:34Dalej.
41:35Nie mogli upanierować kotlet w kupnej bułce?
41:37Nikt.
41:38Samowolka.
41:39I wiesz, że to się czuje w sznycu?
41:41To wyborna cielęcina, to wyborna bułka ze śmieci.
41:45Rosół bardzo dobry.
41:51Nie wierzę.
41:52Jaki jest dobry, to jest dobry.
41:54Ja nie przyszłam po to, żeby cię niszczyć, tylko żeby chciał budzić.
41:57No chodź.
41:58O my godz.
41:59Jakoś to do końca nie wyszło, nie?
42:02Wiesz, jaka ona jest roztrzepana.
42:05To są właśnie te drobiazgi Gośka, które ci uciekają.
42:09Drobiazgi, które czynią wielką restaurację.
42:13Masz prawie wszystko, tylko się trzeba postarać.
42:17Mam coś dodać?
42:19Nie, wszystko wiem.
42:21Nie wyrzucę cię przez okno i się będziesz uczyć porządku, ordungu i myślunku.
42:27Dostałam baty, ale to wszystko warto, warto, naprawdę warto.
42:33Będę szła do przodu i koniec.
42:36Już, finito.
42:41Starczy tych emocji.
42:45Gosia zakręcona, ale na szczęście kocha gotować.
42:57Do추 tych emocji przedveerą잖아요!
42:59Commander Kolī kamyonkaretna dasowy.
43:00Specyc 맞 fi.
43:01Prostaliśmy z obAPą czynczIK i trak falaj.
43:02Hemстра co coulecza ll 25 na
43:07TV-kamyonku!
43:08Inspira j attend quería kobietu muło, nie mnie� Ogły.
43:10Wine böl rescułrademu.
43:12stuffa niej indicate.
43:13Posta będzie pojęta spokojnie.
43:14Do'mgunnyinhas party.
43:15Matry
43:20Szcz subir Butár, lat
43:22KONIEC
Recommended
44:40
45:06
1:37:56
0:42
45:23